Pełny tekst orzeczenia

56/5/A/2010

postanowienie
z dnia 11 czerwca 2010 r.
Sygn. akt P 15/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Zbigniew Cieślak – przewodniczący
Teresa Liszcz
Ewa Łętowska
Marek Mazurkiewicz
Mirosław Wyrzykowski – sprawozdawca,

po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 11 czerwca 2010 r., pytania prawnego Sądu Rejonowego w Lesznie o stwierdzenie, czy:
1) art. 66 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. − Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) w zakresie, w jakim odnosi się do przestępstw zagrożonych karą od przekraczającej 3 lata pozbawienia wolności do nieprzekraczającej 5 lat pozbawienia wolności, oraz
2) art. 66 § 3 ustawy powołanej w punkcie 1
− jest zgodny z art. 32 ust. 1, art. 37 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.) oraz z art. 14 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Politycznych i Obywatelskich (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167),

postanawia:

na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417 oraz z 2009 r. Nr 56, poz. 459 i Nr 178, poz. 1375) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.

Uzasadnienie

I

1. Postanowieniem z 18 lutego 2009 r., uzupełnionym postanowieniem z 17 marca 2009 r. (sygn. akt II K 252/08), Sąd Rejonowy w Lesznie wystąpił z pytaniem prawnym o stwierdzenie, czy art. 66 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. − Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: kodeks, k.k.) w zakresie, w jakim odnosi się do przestępstw zagrożonych karą od przekraczającej 3 lata pozbawienia wolności do nieprzekraczającej 5 lat pozbawienia wolności (dalej: kara pozbawienia wolności od 3 do 5 lat), oraz art. 66 § 3 k.k. jest zgodny z art. 32 ust. 1, art. 37 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.; dalej: konwencja) oraz z art. 14 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167; dalej: pakt).
Stan faktyczny w toczącej się przed pytającym sądem sprawie (w zakresie istotnym dla niniejszego postępowania) jest następujący: Wobec pracownika punktu obsługi klienta jednego z domów maklerskich zatrudnionego na stanowisku specjalisty (dalej: pracownik) toczyło się postępowanie karne dotyczące popełnienia przestępstwa określonego w art. 270 § 1 k.k., to jest fałszerstwa dokumentu. Pracownik ten dwukrotnie sfałszował podpisy klientek domu maklerskiego, jednak − wyrokiem z kwietnia 2008 r. – sąd rejonowy warunkowo umorzył wobec niego postępowanie karne (oskarżony twierdził, że zawsze kierował się dobrem klientów, nikogo nie skrzywdził, nikt nie poniósł szkody, a on sam nie uzyskał żadnych profitów). W wyniku apelacji prokuratora sąd okręgowy uchylił wyrok pierwszej instancji z uwagi na rażącą obrazę prawa materialnego − art. 66 § 3 k.k. − i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Pytający sąd stwierdził, że w obecnym stanie prawnym dopuszczalność warunkowego umorzenia postępowania karnego (dalej: umorzenie warunkowe) wobec oskarżonych, którym zarzucono popełnienie czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności od 3 do 5 lat, uzależniona jest od okoliczności irrelewantnej, to jest od istnienia konkretnego pokrzywdzonego. Tym samym art. 66 § 3 k.k. jako lex specialis w stosunku do art. 66 § 2 k.k. godzi we wskazane wzorce kontroli, a art. 66 § 2 k.k. jako zasada pozostaje z nimi sprzeczny w zakresie, w jakim odnosi się do przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności w przedziale od 3 do 5 lat.
Sąd scharakteryzował instytucję umorzenia warunkowego. Zwrócił uwagę, że warunkiem koniecznym zastosowania art. 66 § 3 k.k. jest istnienie pokrzywdzonego i określone zachowanie sprawcy względem niego (pojednanie, naprawienie albo uzgodnienie naprawienia szkody). Ustawodawca nie dostrzegł istnienia przestępstw, zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności, w odniesieniu do których brakuje pokrzywdzonego. W wypadku tych przestępstw, brak możliwości dokonania czynności wymienionych w art. 66 § 3 k.k. uniemożliwia umorzenie warunkowe.
Sąd zwrócił uwagę na różną „zawartość kryminalną” czynów o identycznej górnej granicy zagrożenia karą pozbawienia wolności (do lat pięciu), zestawiając czyn określony w art. 270 § 1 k.k. (fałszerstwo materialne dokumentu przez podrobienie podpisu) z czynami określonymi w art. 199 § 2 k.k. (wymuszenie obcowania płciowego lub czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia na szkodę małoletniego), albo w art. 278 § 1 k.k. (kradzież). W tym kontekście podkreślił wyraźnie gorsze położenie oskarżonego o fałszerstwo, mimo że karą pozbawienia wolności jest ono zagrożone alternatywnie (oprócz kar grzywny albo ograniczenia wolności), a pozostałe wymienione dla porównania przestępstwa są nią zagrożone wyłącznie. Zdaniem sądu, umorzenie warunkowe w razie popełnienia przestępstwa określonego w art. 270 § 1 k.k. − z zastrzeżeniem spełnienia przesłanek przewidzianych w art. 66 § 1 k.k. − nie godziłoby w żadne dobro chronione prawnie, służyłoby też wymiarowi sprawiedliwości w kontekście stosowania środków probacyjnych.
W tych okolicznościach sąd doszedł do wniosku o nierównym i niesprawiedliwym traktowaniu obywateli przez ustawodawcę, co jest wprost sprzeczne z art. 32 ust. 1 Konstytucji, statuującym zasadę równości, oraz z art. 45 ust. 1 Konstytucji, wskazującym na prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd. Godzi to również pośrednio w zasadę wynikającą z art. 37 ust. 1 Konstytucji, zapewniającą wszystkim znajdującym się pod władzą Rzeczypospolitej korzystanie z wolności i praw gwarantowanych Konstytucją. Stan ten sąd uznał także za naruszający gwarancje służące obywatelom polskim na podstawie przepisów ratyfikowanych umów międzynarodowych, ujęte w art. 6 ust. 1 konwencji, zastrzegającym sprawiedliwe rozpatrzenie sprawy, oraz art. 14 ust. 1 paktu, potwierdzającym równość przed sądami i trybunałami oraz prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy.
Sąd podkreślił brak szczególnego uzasadnienia gorszego traktowania oskarżonych o popełnienie przestępstw zagrożonych karą do pięciu lat pozbawienia wolności, w odniesieniu do których to przestępstw nie istnieje realny krąg pokrzywdzonych. Wadliwość przepisów odnosi się – w jego opinii − do przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności, gdzie dolny pułap zagrożenia – przekroczenie trzech lat – wynika z art. 66 § 2 k.k., a pułap górny – nieprzekroczenie lat pięciu – wynika z art. 66 § 3 k.k. Ponieważ żaden przepis nie dopuszcza umorzenia warunkowego w sprawie przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą lat 5, uznać trzeba, że w tym zakresie ustawodawca równo traktuje oskarżonych. Zarazem wobec osób oskarżonych o popełnienie czynów zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności, stosowanie umorzenia warunkowego jest dopuszczalne, bez rozróżnienia, czy istnieje realny pokrzywdzony, czy też nie.
Pytający sąd, powołując poglądy doktryny i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, zdefiniował wzorce kontroli. Jego zdaniem ocena art. 66 § 3 k.k. i art. 66 § 2 k.k. we wskazanym w pytaniu prawnym zakresie wymaga ustalenia, czy możliwe jest wskazanie wspólnej istotnej cechy faktycznej lub prawnej uzasadniającej odmienne traktowanie podmiotów. W wypadku umorzenia warunkowego, zasadą winno być jednakowe traktowanie wszystkich oskarżonych, pod warunkiem spełnienia przez nich identycznych przesłanek (takich jak: niewątpliwość winy, nieznaczna społeczna szkodliwość czynu, niewątpliwość okoliczności popełnienia czynu, niekaralność sprawcy za przestępstwo umyślne, jego postawa, właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniające przypuszczenie, że będzie przestrzegał porządku prawnego). Sąd, nie kwestionując prawa ustawodawcy do kształtowania określonych praw, podkreślił, że krąg osób uprawnionych nie może być dowolnie ustalony; musi istnieć możliwość wyodrębnienia konkretnej i istotnej cechy wspólnej, należycie uzasadniającej odstępstwa od zasady równego traktowania. Podkreślił, że nie budzi wątpliwości ani równe traktowanie oskarżonych, gdy ich czyny zagrożone są sankcją karną do 3 lat pozbawienia wolności (bo wtedy możliwość umorzenia warunkowego istnieje), ani gdy ich czyny zagrożone są sankcją powyżej 5 lat pozbawienia wolności (bo wówczas możliwość umorzenia warunkowego nie istnieje), ani też samo wskazanie określonej granicy sankcji karnej − jako kryterium dopuszczalności umorzenia warunkowego. Obiekcje budzi natomiast uzależnienie możliwości umorzenia warunkowego od istnienia pokrzywdzonego, w odniesieniu do przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności od 3 do 5 lat. Okoliczność ta jest niezależna od oskarżonego i odnosi się jedynie do charakteru czynu i rodzaju naruszonego dobra. Tymczasem nie istnieje korelacja pomiędzy bezpośrednim celem umorzenia warunkowego − jako próby wdrożenia sprawcy do przestrzegania porządku prawnego i zapobieżenia dalszym naruszeniom prawa − a uzależnieniem jego dopuszczalności od istnienia konkretnego pokrzywdzonego. Analizując projekt kodeksu z 1997 r., sąd wskazał, że wprowadzenie warunku istnienia pokrzywdzonego nie było kwestią rozważaną, a uzasadnienie tej kwestii sprowadza się w istocie do powtórzenia treści przepisu. Brak czytelnych motywów przyjętej regulacji prowadzi do dowolności, a wręcz arbitralności w działaniu ustawodawcy, a zatem do ograniczenia swobody orzekania przez sądy środka probacyjnego.
W ocenie sądu orzekającego w pierwszej instancji oskarżony pracownik spełnił wszystkie − zależne odeń – warunki, o których mówi przepis art. 66 § 1 k.k. Zdaniem pytającego sądu przypadek ten i fakt uchylenia przez sąd odwoławczy orzeczenia o umorzeniu warunkowym, z powołaniem na art. 66 § 3 k.k., dowodzą nierównego traktowania oskarżonych w zakresie możliwości skorzystania z umorzenia warunkowego bez racjonalnych podstaw, za czym nie przemawia żaden interes prawny ani społeczny.
Zarzuty naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji, art. 6 ust. 1 konwencji i art. 14 ust. 1 paktu odnoszą się − w szerszym lub węższym zakresie, samoistnie albo w powiązaniu z zasadą równości − do prawa do sądu. Tak jak uzasadnienia orzeczeń sądowych pełnią nie tylko funkcję procesową, ale też budują autorytet wymiaru sprawiedliwości i kształtują przekonanie o sprawiedliwości orzeczenia, tak uzasadnienia poczynań ustawodawcy winny być – z uwagi na autorytet państwa − transparentne i dawać możliwość ustalenia rationis legis przepisu. W tym kontekście realizacja prawa do sądu sprowadza się do tego, że orzekający sąd musi dysponować identycznym wachlarzem możliwości orzeczniczych wobec grupy podmiotów spełniających te same − prawnie relewantne − kryteria. Musi więc również dysponować identyczną swobodą stosowania środków probacyjnych. Tymczasem w opisanych okolicznościach sąd zmuszony jest do skazywania oskarżonego, bez możliwości dania mu szansy, choć wszystkie okoliczności sprawy za tym przemawiają. W związku z tym prawo do sądu, w kontekście sprawiedliwego rozpoznania sprawy nie jest − w związku z obowiązywaniem zaskarżonych przepisów – realizowane, co narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji, art. 6 ust. 1 konwencji oraz art. 14 ust. 1 paktu, bo „sprawiedliwość” staje się iluzoryczna.
Naruszenie art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji prowadzi do naruszenia zasady wyrażonej w art. 37 ust. 1 ustawy zasadniczej, zgodnie z którą ten, kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji. Ustawodawca wkroczył bowiem w sferę konstytucyjnie chronionych: prawa do równego traktowania i prawa do sprawiedliwego sądu. Przykładem osoby, której prawa naruszono, jest oskarżony pracownik, jednak naruszenie ma wymiar szerszy aniżeli dotyczący jednostki.
Sąd przytoczył kilka orzeczeń, których analiza pozwala na stwierdzenie, że w orzecznictwie dostrzegalna jest tendencja wykraczania poza nieelastyczną i wątpliwą konstytucyjnie regulację, poprzez warunkowe umarzanie postępowania nawet contra legem. Abstrahując od ich oceny, sąd przypomniał też, że odnotowywane są przypadki wskazywania wątpliwych podmiotów pokrzywdzonych, wbrew regulacji kodeksu postępowania karnego (np. wskazanie uczelni jako pokrzywdzonego w wypadku sfałszowania legitymacji studenckiej).
Sąd wyjaśnił, że od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie rozpatrywanej przezeń sprawy, ponieważ procedura karna daje mu możliwość zakończenia postępowania skazaniem oskarżonego, jego uniewinnieniem albo umorzeniem warunkowym. Po uchyleniu wyroku sądu pierwszej instancji, pytający sąd po raz wtóry staje przed problemem oceny dowodów oraz wydania orzeczenia adekwatnego do wyników postępowania dowodowego. W tej sytuacji odpowiedź na pytanie prawne, rozstrzygająca o dopuszczalności umorzenia warunkowego wobec oskarżonego o czyn określony w art. 270 § 1 k.k., pozwoli ustalić rodzaj orzeczenia kończącego prowadzone postępowanie karne.

2. W piśmie z 1 czerwca 2009 r. Prokurator Generalny zajął stanowisko, że art. 66 § 3 k.k. „w zakresie, w jakim dopuszcza warunkowe umorzenie postępowania karnego w stosunku do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 3 lata pozbawienia wolności, lecz nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności jedynie w wypadku, gdy pokrzywdzony pojednał się ze sprawcą, sprawca naprawił szkodę lub pokrzywdzony i sprawca uzgodnili sposób naprawienia szkody”, jest zgodny z art. 32 ust. 1 oraz nie jest niezgodny z art. 37 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji, z art. 6 ust. 1 konwencji ani z art. 14 ust. 1 paktu. Stwierdził, że postępowanie dotyczące zgodności z tymi wzorcami art. 66 § 2 k.k. winno zostać umorzone, ponieważ przepis ten zawiera ogólną przesłankę materialną dopuszczalności umorzenia warunkowego, której sąd w istocie nie kwestionuje, a więc od odpowiedzi na pytanie prawne − w tym zakresie − nie zależy rozstrzygnięcie toczącej się sprawy.
W opinii Prokuratora Generalnego, art. 66 § 3 k.k. kształtuje materialne przesłanki umorzenia warunkowego; ustawodawca wprowadził formalny zakaz jego zastosowania w stosunku do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 3 lata pozbawienia wolności (art. 66 § 2 k.k.). Ograniczenie to nie obowiązuje w trzech wypadkach: gdy pokrzywdzony pojednał się ze sprawcą, gdy sprawca naprawił szkodę oraz gdy pokrzywdzony i sprawca uzgodnili sposób naprawienia szkody (art. 66 § 3 k.k.). Spełnienie któregoś z tych warunków pozwala warunkowo umorzyć postępowanie wobec sprawcy przestępstwa zagrożonego karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, o ile spełnione są ogólne wymagania, wyszczególnione w art. 66 § 1 k.k. W tych okolicznościach pozytywny rezultat porozumienia się stron jest materialną przesłanką umorzenia warunkowego, poszerzającą zakres stosowania tej instytucji (Prokurator Generalny wskazał, że katalog czynów jest dzięki temu szerszy o 76 stanów faktycznych).
Prokurator Generalny potwierdził, że kwestionowany przepis różnicuje sytuację sprawców w zależności od istnienia pokrzywdzonego, stwierdził jednak, że nie ma możliwości „pojednania” w wypadku „przestępstw bez ofiar” i nie ma możliwości naprawienia szkody, jeśli nie została ona wyrządzona. Przedmiotem ochrony art. 270 k.k. jest dobro prawne natury ogólnej − wiarygodność dokumentu, a zatem przesłanka zawarta w art. 66 § 3 k.k. nie może w tym wypadku znaleźć zastosowania.
Prokurator Generalny scharakteryzował obszernie wzorce kontroli. Nie podzielił poglądu pytającego sądu, że wynikające z art. 66 § 3 k.k. zróżnicowanie sytuacji sprawców przestępstw jest nieusprawiedliwione. Podkreślił, że na ocenę kształtu i znaczenia instytucji umorzenia warunkowego należy patrzyć przez pryzmat „filozofii karania”, leżącej u podstaw kodeksu z 1997 r. (zwłaszcza w kwestii wprowadzania do postępowania elementów cywilnoprawnych − naprawienia szkody i ugodowego likwidowania konfliktów wywołanych przestępstwem oraz „konsensualnego sposobu załatwiania spraw karnych”), w którym instytucja porozumienia oskarżonego z pokrzywdzonym w kwestii naprawienia szkody lub zadośćuczynienia jest, obok mediacji, odzwierciedleniem nowych idei. Art. 66 § 3 k.k. jest wynikiem nowej tendencji − postrzegania przestępstwa w kategoriach prywatnego konfliktu między sprawcą a ofiarą, nie zaś konfliktu sprawcy przestępstwa z państwem. Dlatego też analiza zaskarżonego przepisu w kontekście wzorca kontroli, jakim jest art. 32 ust. 1 Konstytucji, wymaga odwołania się do rationis legis przyjętej regulacji, którą są „upodmiotowienie” pokrzywdzonego i „docenianie” restytucji i kompensacji oraz roli rozwiązania konfliktu społecznego, powstałego pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonym przez popełnienie przestępstwa. W tych okolicznościach odmienność traktowania podmiotów odznaczających się określoną cechą wspólną − oskarżonych, którzy popełnili przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5 lat − jest usprawiedliwiona na gruncie konstytucyjnego wzorca równości wobec prawa, kwestionowany przepis jest zaś zgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
W odniesieniu do zarzutów niezgodności regulacji z pozostałymi wzorcami kontroli, Prokurator Generalny stwierdził, że art. 45 ust. 1 Konstytucji nie jest adekwatnym wzorcem kontroli, bo stan normowany zaskarżonym przepisem dotyczy rozszerzenia materialnych przesłanek stosowania instytucji umorzenia warunkowego, podczas gdy sprawiedliwość proceduralna (polegająca na zapewnieniu stronom uprawnień procesowych stosownie do przedmiotu prowadzonego postępowania), odnosi się do przesłanek formalnych (procesowych). Ze względu na daleko idącą zbieżność tego wzorca kontroli, i wzorców z konwencji i paktu, Prokurator Generalny uznał, że art. 66 § 3 k.k. również z nimi nie jest niezgodny.
Za nieadekwatny wzorzec kontroli uznał również Prokurator Generalny art. 37 ust. 1 Konstytucji, przypominając, że możliwość korzystania z wolności i praw przez osoby znajdujące się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej ma charakter generalny i znajduje wyraz w szczegółowych regulacjach odnoszących się do konkretnych praw i wolności.

3. W piśmie z 10 czerwca 2009 r. Marszałek Sejmu zajął stanowisko, że zaskarżone przepisy są zgodne z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji, z art. 6 ust. 1 konwencji oraz z art. 14 ust. 1 paktu, a także nie są niezgodne z art. 37 ust. 1 Konstytucji.
Analizując zarzut niezgodności kwestionowanej regulacji z art. 32 ust. 1 Konstytucji, Marszałek Sejmu stwierdził, że w art. 66 § 2 i 3 k.k. ustawodawca nie posługuje się podmiotowymi kryteriami wyodrębniającymi określone kategorie sprawców przestępstw. Nie wprowadza on więc żadnego zróżnicowania określonych grup sprawców z uwagi na ich cechy podmiotowe. Przeciwnie – przepisy mają zastosowanie do wszystkich sprawców przestępstw, natomiast ograniczenia instytucji warunkowego umorzenia związane są z charakterem popełnionego przestępstwa. Marszałek Sejmu nie zgodził się z zarzutem, że tacy sami sprawcy, mocą kwestionowanej regulacji, mogą ponosić różne konsekwencje popełnionych czynów. Sama wysokość zagrożenia sankcją za dany typ przestępstwa nie rozstrzyga o tym, że wszystkie przestępstwa taką sankcją zagrożone winny być powiązane z identycznymi konsekwencjami penalnymi. Wysokość zagrożenia wynika jedynie z abstrakcyjnie rozumianego stopnia społecznej szkodliwości danego typu czynów zabronionych. Sam rodzaj i rozmiar konsekwencji penalnych powiązanych z danym typem czynu zabronionego uwzględnia natomiast szereg innych okoliczności, zarówno o charakterze kryminalno-politycznym, jak i gwarancyjnym, z których część związana jest z charakterem dobra prawnego (zagrożonego lub naruszonego).
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że umorzenie warunkowe nie jest instytucją samoistną, lecz ma charakter środka probacyjnego, którego funkcje i cele muszą być rozważane w kontekście ogólnych zasad wymiaru kary i innych środków odpowiedzialności karnej. Tym samym intensywność reakcji karnoprawnej na popełnione przestępstwo uzależniona jest od wielu zmiennych, wśród których stopień społecznej szkodliwości czynu zabronionego ma znaczenie istotne, ale nie decydujące. Podkreślił on, że z uwagi na cele prewencyjne sankcji karnej oraz na kompensacyjne funkcje prawa karnego, zachowanie sprawcy po popełnieniu przestępstwa może mieć istotne znaczenie w perspektywie orzekanych konsekwencji prawnokarnych; szczególne cele kary w zakresie rozwiązania konfliktu społecznego mającego swoje źródło w popełnieniu przestępstwa, wyrażają się we wprowadzeniu instrumentów mających skłonić sprawcę przestępstwa do podjęcia kroków zmierzających do zniwelowania skutków tego konfliktu poprzez naprawienie szkody i pojednanie się z pokrzywdzonym. Zdaniem Marszałka Sejmu, sąd w sposób zbyt uproszczony postrzega funkcje umorzenia warunkowego, pomijając kompensatę i rozwiązanie konfliktu wywołanego przestępstwem jako cele stosowania środków penalnych, wynikające z art. 53 § 2 i 3 w związku z art. 56 k.k. Marszałek Sejmu podkreślił, że stosowanie umorzenia warunkowego na zasadzie art. 66 § 3 k.k. nie jest związane z „istnieniem” pokrzywdzonego, ale z pojednaniem się z nim i z naprawieniem szkody. Rodzaj i charakter popełnionego przestępstwa, za które został on pociągnięty do odpowiedzialności karnej, z założenia zależny jest od sprawcy, bo musi mieć charakter czynu zawinionego.
Analizując zgodność regulacji z prawem do sądu, Marszałek Sejmu za trafne uznał spostrzeżenie, że prawo do sprawiedliwego rozstrzygnięcia musi obejmować „możliwość dysponowania przez sąd identycznym wachlarzem możliwości orzeczniczych wobec grupy podmiotów spełniających te same relewantne kryteria”. Niemniej w zakwestionowanych przepisach kodeksu nie dopatrzył się naruszenia tej zasady, ponieważ nie można za wyłączne kryterium przyjmować wysokości zagrożenia sankcją karną. Stosowanie środków penalnych uzależnione jest od wielu istotnych okoliczności, a szczególny charakter przestępstw skierowanych przeciwko dobrom indywidualnym uzasadnia rozszerzenie zakresu stosowania umorzenia warunkowego w wypadku spełnienia dodatkowych kryteriów (pojednania się z pokrzywdzonym lub naprawienia szkody). Natomiast popełnienie przestępstwa przeciwko dobru ponadindywidualnemu nie spełnia tych samych relewantnych kryteriów, co uzasadnia zróżnicowanie „wachlarza możliwości orzeczniczych”.
W odniesieniu do zarzutu, że art. 66 § 2 k.k. zmusza sąd do orzeczenia „nieadekwatnej reakcji karnej”, przeczącej „sprawiedliwemu rozstrzygnięciu sprawy”, Marszałek Sejmu stwierdził, że adekwatność sankcji karnej, rozumiana jako proporcjonalność dolegliwości sankcji do stopnia naganności czynu, jest tylko jednym z wielu sposobów określania celów kary. Tymczasem „prawo do sprawiedliwego rozstrzygnięcia” oznacza zakaz orzekania kar przekraczających swoją dolegliwością stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Nie wyklucza to jednak stosowania sankcji o niższym stopniu dolegliwości lub też innych środków penalnych, gdy mogą one spełnić zakładane cele. W opinii Marszałka Sejmu prawo do „sprawiedliwego rozstrzygnięcia” nie oznacza, że w każdym wypadku należy dopuścić możliwość rezygnacji z zastosowania przez sąd sankcji penalnej. Ustawodawca może tę możliwość ograniczyć z uwagi na wagę popełnionego przestępstwa albo cele karania związane z prewencją indywidualną lub ogólną. Autor stanowiska nie wykluczył możliwości zastosowania − w wypadku przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności powyżej 3 lat − instytucji znikomego stopnia społecznej szkodliwości (art. 1 § 2 k.k.) albo odstąpienia od wymierzenia kary na zasadzie art. 60 § 6 k.k.
W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 37 ust. 1 Konstytucji Marszałek Sejmu stwierdził, że przepis ten pozostaje w luźnym związku z zakwestionowaną regulacją, bo norma konstytucyjna dotyczy ogólnej możliwości korzystania z konstytucyjnych praw i wolności przez osoby znajdujące się w zakresie władzy Rzeczypospolitej Polskiej, ma ona charakter generalny i znalazła szczegółowy wyraz w innych regulacjach konstytucyjnych, odnoszących się do konkretnych praw i wolności. Artykuł 37 ust. 1 Konstytucji nie odnosi się do meritum zagadnienia, a zarzut niezgodności z nim nie został odrębnie uzasadniony. Stawiany zarzut ma charakter pochodny w stosunku do zasadniczych wzorców kontroli konstytucyjności (w aspekcie których Marszałek Sejmu nie dostrzegł wadliwości regulacji) więc art. 37 ust. 1 nie może per se stanowić adekwatnego wzorca kontroli w sprawie.
Marszałek Sejmu stwierdził, że w zakresie zarzutu naruszenia art. 6 ust. 1 konwencji oraz art. 14 ust. 1 paktu aktualne pozostają argumenty przedstawione w toku analizy zgodności kwestionowanej regulacji z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.

II

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) „każdy sąd może przedstawić (...) pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją (...), jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem”. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie rozważał już warunki, jakie musi spełniać pytanie prawne, między innymi w postanowieniu z 29 marca 2000 r. sygn. P 13/99 (OTK ZU nr 2/2000, poz. 68) wskazał, że „dopuszczalność przedstawienia pytania prawnego została (...) uwarunkowana trzema przesłankami: podmiotową, przedmiotową i funkcjonalną”. Dwie pierwsze – podmiotowa i przedmiotowa − nie budzą w niniejszej sprawie wątpliwości, ponieważ leszczyński sąd jest uprawniony do rozstrzygania w sprawie leżącej u podstaw pytania, a zaskarżony został akt o charakterze normatywnym. Niemniej w kontekście rozpatrywanej przez sąd sprawy oraz zmian stanu prawnego, rozważenia wymaga, czy spełniona została także przesłanka funkcjonalna. Jak stwierdzono bowiem w powołanym orzeczeniu, „istnienie określonej zależności pomiędzy odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem rozpoznawanej sprawy stanowi cechę charakterystyczną konkretnej kontroli norm (…) przy ustalaniu relewantności pytania prawnego należy mieć na uwadze, że z reguły brak będzie podstaw do przyjęcia wystąpienia tej przesłanki wtedy, gdy rozstrzygnięcie sprawy jest możliwe bez uruchamiania instytucji pytań prawnych”.

2. W myśl ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. − Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: kodeks, k.k.), warunkowe umorzenie postępowania karnego (dalej: umorzenie warunkowe) jest jednym ze środków poddania sprawcy przestępstwa próbie, oprócz zawieszenia wykonania orzeczonej kary i zwolnienia z odbycia reszty kary. Mocą art. 66 § 1 k.k., sąd może umorzyć warunkowo postępowanie, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Instytucję tę można zastosować w dwóch wypadkach: po pierwsze, w odniesieniu do sprawców przestępstw zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności (art. 66 § 2 k.k.) oraz, po wtóre, w odniesieniu do sprawców przestępstw zagrożonych karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, ale tylko w razie spełnienia dodatkowych warunków w postaci pojednania się sprawcy z pokrzywdzonym i naprawienia przezeń wyrządzonej szkody (albo uzgodnienia z pokrzywdzonym sposobu jej naprawienia).

3. Stan faktyczny opisany w pytaniu prawnym sądu, a także przedstawione Trybunałowi Konstytucyjnemu akta postępowania wskazują, co następuje: Pracownik zatrudniony w punkcie obsługi klienta domu maklerskiego dwukrotnie sfałszował podpisy klientek, a więc popełnił przestępstwo określone w art. 270 § 1 k.k. Czyn ten zagrożony jest alternatywnie karami grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat i stanowi, wraz z innymi przestępstwami określonymi przez ustawodawcę w rozdziale XXXIV kodeksu, przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów.
Oceniając całokształt okoliczności, w tym warunki osobiste sprawcy, sąd pierwszej instancji warunkowo umorzył wobec niego postępowanie (z uwagi na działanie „dla dobra klientów”, brak szkody, brak profitów). Ze względów formalnych od wyroku apelował prokurator, a sąd drugiej instancji uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania z uwagi na rażącą obrazę prawa materialnego. Uznał on, że mimo prawidłowo ocenionych okoliczności popełnienia przestępstwa, niedopuszczalne było zastosowanie przepisów o umorzeniu warunkowym.

4. Z ogółu przedstawionych okoliczności wynika, że w rozpatrywanej przez pytający sąd sprawie spełnione były przesłanki zawarte w art. 66 § 1 k.k., a przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Niemniej jednak – z uwagi na sam charakter przestępstwa – niemożliwe było ani pojednanie się z pokrzywdzonym, bo takowy nie istnieje, ani też naprawienie szkody, która nie powstała. Dlatego też − zdaniem sądu − sprawcy przestępstw zagrożonych karą od przekraczającej 3 lata pozbawienia wolności do nieprzekraczającej 5 lat pozbawienia wolności (dalej: kara pozbawienia wolności od 3 do 5 lat) są odmiennie traktowani w zależności od tego, czy w sprawie istnieje realny pokrzywdzony i czy została wyrządzona szkoda.
Powyższe wymagałoby wnikliwej analizy konstytucyjnoprawnej, jednak – nie antycypując rozstrzygnięcia merytorycznego – Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że stan prawny został istotnie zmieniony, co nie pozostaje bez wpływu na toczące się przed pytającym sądem postępowanie. Otóż mocą art. 1 pkt 29 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy – Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 206, poz. 1589; dalej: nowela listopadowa) ustawodawca znowelizował kodeks, dodając, z dniem 8 czerwca 2010 r., w art. 270 nowy § 2a w brzmieniu: „w wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Z uzasadnienia rządowego projektu tej ustawy (druk sejmowy nr 1394/VI kadencja) wynika, że nowelizacja została podyktowana „doświadczeniami praktyki sądowej, wskazującymi, że wśród czynów wypełniających znamiona występku z art. 270 § 1 k.k. niejednokrotnie występują sprawy błahe, w wypadku których wystarczającą reakcją prawnokarną mogłoby być zastosowanie wobec sprawcy instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego. Jednak barierę dla takich rozstrzygnięć stanowi wysoki górny próg zagrożenia karą pozbawienia wolności czynów określonych w § 1 i § 2 tego artykułu. Wprowadzenie wypadku mniejszej wagi, z zagrożeniem karą pozbawienia wolności do lat 2, wyeliminuje tę barierę”.
W żadnym wypadku nie ingerując w niezawisłość pytającego sądu, Trybunał Konstytucyjny przyjmuje − na podstawie poczynionych w postępowaniu sądowym ustaleń, werdyktu sądu pierwszej instancji oraz argumentacji przedstawionej w pytaniu prawnym − że sąd ów ma do czynienia ze sprawą, którą można zakwalifikować jako „wypadek mniejszej wagi”, a więc z czynem na mocy noweli listopadowej zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2. Ponieważ zaś możliwość kwalifikacji popełnionego przestępstwa jako czynu określonego w art. 270 § 2a k.k. wynika z art. 10 noweli listopadowej, stanowiącego, że „w razie zawieszenia postępowania (…) albo po zapadnięciu prawomocnego orzeczenia postępowanie toczy się według przepisów tej ustawy”, pytający sąd może w aktualnym stanie prawnym zastosować przepisy o umorzeniu warunkowym.

5. Wobec tego, że w związku ze zmianą stanu prawnego, sąd może rozstrzygnąć toczącą się sprawę bez uzyskania odpowiedzi na postawione pytanie, Trybunał Konstytucyjny uznaje, że pytanie to nie spełnia obecnie przesłanki funkcjonalnej, a więc merytoryczne rozstrzygnięcie o jego przedmiocie jest niedopuszczalne, co przesądza o konieczności umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.
Jednocześnie – odnosząc się do stwierdzenia pytającego sądu, że nowelizacja kodeksu w zakresie art. 270 nie pozbawia problemu aktualności, z uwagi na istnienie innych przestępstw zagrożonych karami pozbawienia wolności od 3 do 5 lat, w wypadku których brakuje pokrzywdzonego (np. art. 249 k.k., art. 264a § 1 k.k.) – Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że warunkiem poddania określonej regulacji kontroli konkretnej (a taki charakter ma kontrola inicjowana pytaniem prawnym) jest, by od odpowiedzi na postawione pytanie zależało rozstrzygnięcie przez sąd ściśle określonej sprawy. Dlatego niedopuszczalne byłoby orzeczenie w niniejszej sprawie co do wątpliwości sądu w odniesieniu do innych typów przestępstw.

Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.