Pełny tekst orzeczenia

439/6/B/2010



POSTANOWIENIE

z dnia 13 grudnia 2010 r.

Sygn. akt Ts 103/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski – przewodniczący

Stanisław Biernat – sprawozdawca

Maria Gintowt-Jankowicz,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 lutego 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Martine P.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 20 kwietnia 2009 r. Martine P. (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność art. 1 ust. 1 oraz art. 2 ustawy z dnia 9 kwietnia 1968 r. o dokonywaniu w księgach wieczystych wpisów na rzecz Skarbu Państwa w oparciu o międzynarodowe umowy o uregulowaniu roszczeń finansowych (Dz. U. Nr 12, poz. 65; dalej: ustawa z 1968 r.) z art. 2, art. 21 ust. 1 i 2, art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 87 ust. 1 Konstytucji.

W opinii skarżącej zaskarżone przepisy są „nie do pogodzenia z art. 2 Konstytucji, gdyż nie spełniają wymogów poprawnej (przyzwoitej legislacji), tj. nie są precyzyjne, jasne (klarowne i zrozumiałe dla adresatów) oraz poprawne pod względem językowym”, co ma prowadzić „do braku bezpieczeństwa prawnego i do naruszenia ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa”. Uzasadnia to skarżąca tezą, że „z przepisów tych nie wynika (…), aby na ich podstawie przechodziła własność z osób fizycznych (…) na rzecz Skarbu Państwa”.



Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 23 lipca 2009 r. wezwano pełnomocnika skarżącej do wskazania, jakie konstytucyjne wolności lub prawa przysługujące skarżącej zostały naruszone przez zaskarżone przepisy, a także do wyjaśnienia, w jaki sposób przepisy stanowiące przedmiot skargi prowadzą do naruszenia jej konstytucyjnych wolności lub praw. W piśmie procesowym z 5 sierpnia 2009 r. skarżąca odniosła się do powyższego zarządzenia.



Stan faktyczny, który legł u podstaw niniejszej skargi jest następujący:

Na mocy postanowień art. V lit. c Układu między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącym roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, sporządzonym w Waszyngtonie 16 lipca 1960 r. (niepubl.; dalej: Układ Waszyngtoński) oraz punktu 7 Protokółu w przedmiocie wykonania art. 5 Układu między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącego roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, podpisanego w Warszawie 29 listopada 1960 r. (niepubl.; dalej: Protokół Warszawski), Komisja Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych (The Foreign Claims Settlement Commission of the United States) przyjęła złożony przez spadkodawczynię skarżącej, Amalię G., wniosek (znak: PO-2802) oraz oświadczenie woli o zrzeczeniu się i przeniesieniu na rzecz rządu polskiego wszelkich praw oraz tytułu własności do ½ części nieruchomości położonej w Lublinie (dla której urządzono księgę wieczystą nr 145506). W następstwie powyższego wniosku oraz oświadczenia woli zostało wypłacone Amalii G. odszkodowanie w związku z decyzją Komisji (znak: PO-9023) o wypłacie odszkodowania ze środków przekazanych rządowi USA przez rząd PRL dla zaspokojenia roszczeń majątkowych obywateli amerykańskich wobec Państwa Polskiego.

Sąd Rejonowy w Lublinie – II Wydział Cywilny, postanowieniem z 30 lipca 1999 r. (sygn. akt II Ns 491/98), na podstawie testamentu sporządzonego 4 kwietnia 1990 r. przez Amalię G., stwierdził nabycie po niej spadku (tj. ½ części nieruchomości w Lublinie, dla której urządzono księgę wieczystą nr 145506, a w przedmiocie której Amalia G. złożyła wspomniane wyżej oświadczenie) przez skarżącą oraz innych wskazanych w tym dokumencie spadkobierców.

Minister Finansów, na podstawie art. 1, art. 2 i art. 5 ust. 2 ustawy z 1968 r. w związku z Układem Waszyngtońskim, uzupełnionym następnie Protokółem Warszawskim, oraz art. 104 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, ze zm.; dalej: k.p.a.), 14 grudnia 2005 r. wydał decyzję (znak: BR5/0341/RB/Lu-1/05/3734) o stwierdzeniu przejścia na rzecz Skarbu Państwa ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Lublinie (dla której urządzono księgę wieczystą nr 145506), a należącej pierwotnie do Amalii G. Decyzja ta została następnie utrzymana w mocy przez decyzję Ministra Finansów z 11 kwietnia 2007 r. (znak: FR4/RB/0341/Lu-1/10/07/831), wydaną na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 w zw. z art. 127 § 3 k.p.a.

Od powyższej decyzji została wniesiona przez pełnomocnika skarżącej skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który oddalił ją wyrokiem z 17 sierpnia 2007 r. (sygn. akt IV SA/Wa 1131/07) na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.).

Naczelny Sąd Administracyjny – Izba Ogólnoadministracyjna, wyrokiem z 8 grudnia 2008 r. (sygn. akt I OSK 1750/07), na podstawie art. 184 p.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną skarżącej.



Postanowieniem z 22 lutego 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie nie można było odnosić się do zaskarżonych przepisów ustawy z 1968 r. bez powiązania ich ze stosownymi postanowieniami Układu Waszyngtońskiego i uzupełniającego go Protokółu Warszawskiego, a także – bez przepisów wykonawczych do tej ustawy, zawartych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 maja 1968 r. w sprawie trybu dokonywania w księgach wieczystych wpisów na rzecz Skarbu Państwa w oparciu o międzynarodowe umowy o uregulowaniu roszczeń finansowych (Dz. U. Nr 17, poz. 109).

Trybunał przypomniał swoje stanowisko w kwestii rozumienia podstawy normatywnej orzeczenia o wolnościach lub prawach skarżącego, stwierdzając m.in., że podstawa ta nierzadko wynika z wielu unormowań, których uwzględnienie jest konieczne do zdefiniowania całokształtu sytuacji normatywnej skarżącego (por. postanowienie TK z 22 lipca 2009 r., Ts 131/08, OTK ZU nr 4/B/2009, poz. 286; zob. także wyrok TK z 24 października 2007 r., SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108 i powołane tam orzecznictwo). Tak też – zdaniem Trybunału – było w rozpatrywanej sprawie: skarżąca błędnie upatrywała naruszenie jej praw lub wolności konstytucyjnych wyłącznie w oparciu o przepisy ustawy z 1968 r., gdyż ustawa ta tworzy pewną normatywną całość dopiero w powiązaniu z odpowiednią umową międzynarodową o uregulowaniu roszczeń finansowych.

Trybunał przyjął, że zakwestionowane w skardze przepisy ustawy z 1968 r. – w zakresie wykonania Układu Waszyngtońskiego – nie obowiązują w tym sensie, że skutki tych przepisów nastąpiły w całości w przeszłości i obecnie mogą być one ustalane jedynie ex post w sposób deklaratoryjny. Tak też miało miejsce w sprawie skarżącej: stosowna decyzja Ministra Finansów – wydana wobec określonej decyzji Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych oraz oświadczenia woli spadkodawczyni skarżącej – stwierdziła przejście na rzecz Skarbu Państwa rzeczonej ½ części nieruchomości.

Układ Waszyngtoński został wykonany przez stronę polską w całości. Oznacza to, że oba państwa wywiązały się z przyjętych na siebie zobowiązań, z czego wynika, że postanowienia Układu Waszyngtońskiego uległy sui generis „skonsumowaniu”, gdyż wywołały skutki nieodwracalne, a w konsekwencji Układ ten wygasł, co samo w sobie – co do zasady – stanowi negatywną przesłankę procesową dla rozpoznawania niniejszej skargi konstytucyjnej (por. postanowienie TK z 24 października 2000 r., SK 31/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 262; zob. też wyrok WSA w Warszawie z 21 marca 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 289/06, „Lex” nr 322267).

Odnosząc się do stanowiska skarżącej, która zakwestionowała odpowiedni brak regulacji normatywnych w ustawie z 1968 r., Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że brak regulacji oznacza, iż mamy do czynienia z zaniechaniem prawodawczym, zaś badanie takich zaniechań oraz stwierdzanie naruszenia ustawy zasadniczej przez zaniechanie prawodawcze nie mieści się w zakresie właściwości Trybunału Konstytucyjnego, co jednoznacznie wynika z art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Przypomniał także, że od zaniechania prawodawczego należy odróżnić pominięcie prawodawcze, które polega na tym, że ustawodawca unormował jakąś dziedzinę stosunków społecznych, ale dokonał tego w sposób niepełny, regulując ją tylko fragmentarycznie (zob. wyrok TK z 24 października 2001 r., SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 216). Sformułowanie zarzutu pominięcia prawodawczego wymaga jednak wykazania związku zachodzącego między treścią przepisu a sposobem naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw.

Jak zauważył Trybunał, odpowiednie wpisy na rzecz Skarbu Państwa w księgach wieczystych w miejsce tytułu własności nieruchomości obywateli państw obcych oraz uprawnień wynikających z wieczystego użytkowania lub z ustanowionych na rzecz tych obywateli ograniczonych praw rzeczowych odbywały się na podstawie ustawy z 1968 r., która stanowiła dopełnienie dla postanowień umów międzynarodowych o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych. Nie można zatem mówić tu ani o zaniechaniu, ani tym bardziej o pominięciu prawodawczym, gdyż ustawa z 1968 r. stanowiła fragment większej całości normatywnej.

Ponadto, Trybunał Konstytucyjny zauważył, że warunkiem sine qua non wniesienia skargi konstytucyjnej musi być wykazanie, iż wobec skarżącego doszło do naruszenia jego konstytucyjnych wolności lub praw. Fakt, że spadkodawczyni skarżącej z własnej woli zrzekła się na rzecz rządu polskiego swych praw i tytułu własności w stosunku do wymienionej wyżej nieruchomości (za co zostało wypłacone – i przyjęte przez nią – stosowne odszkodowanie ze środków wyasygnowanych przez Państwo Polskie), stanowił podstawę dla ciągu późniejszych działań, w tym wydania przez Ministra Finansów stosownej decyzji na podstawie m.in. zaskarżonych przepisów ustawy z 1968 r. oraz sądów administracyjnych, które wydały orzeczenia afirmatywne wobec tej decyzji.



Na powyższe postanowienie zostało wniesione 8 marca 2010 r. zażalenie, w którym zarzucono Trybunałowi „naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy”, tj. – według skarżącej – art. 19 ust. 1 oraz art. 66 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) poprzez „przyjęcie, że w sprawie występuje negatywna przesłanka procesowa uniemożliwiająca rozpoznanie skargi oraz, że skarżąca w piśmie z 5 sierpnia 2009 r. kwestionowała brak regulacji normatywnej w ustawie z 9 kwietnia 1968 r. (…) w sytuacji, gdy zarówno we wniesionej skardze, jak i w przywołanym piśmie negowała wyłącznie zgodność z Konstytucją przepisów art. 1 ust. 1 oraz art. 2 ustawy z 1968 roku, rozumianych jako przepisy nacjonalizacyjne, przenoszące własność na rzecz Skarbu Państwa”, jak również „niezbadanie wszystkich okoliczności sprawy i zupełnie dowolne przyjęcie, że spadkodawczyni skarżącej otrzymała odszkodowanie za »nieruchomość pozostawioną w Polsce« w sytuacji, gdy otrzymała ona jedynie część przyznanego jej odszkodowania” (petitum zażalenia).



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



2. W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny uznaje, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.



3. W zażaleniu skarżąca podnosi, że „przedmiotem skargi była ocena zgodności przepisów art. 1 ust. 1 oraz art. 2 ustawy z 1968 roku ze wskazanymi w skardze przepisami Konstytucji RP. Skarżąca nigdy natomiast nie domagała się badania konstytucyjności innych przepisów, w szczególności przepisów Układu z 1960 roku”. Zdaniem skarżącej, doszło do naruszenia przez zaskarżone postanowienie art. 19 ust. 1 w zw. z art. 66 ustawy o TK.



3.1. Powyższy zarzut należy potraktować jako bezzasadny.

Owszem, art. 66 ustawy o TK stanowi, że Trybunał Konstytucyjny orzekając jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej. Jednakże, zgodnie z art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy o TK, skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu, podczas którego Trybunał bada, czy postępowanie wszczęte na skutek wniesienia skargi podlegałoby umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 lub 3 ustawy o TK przez niespełnienie przesłanek określonych w art. 47 ust. 1 ustawy o TK. Procedura ta umożliwia, już w początkowej fazie postępowania, eliminację spraw, które nie mogą być przedmiotem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny. Ponadto wstępne rozpoznanie służy eliminacji skarg „oczywiście bezzasadnych” (art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK). Dopiero spełnienie wszystkich wskazanych w ustawie przesłanek uzasadnia nadanie skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Ponieważ ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nakłada nań zbadanie wszystkich okoliczności w celu wszechstronnego wyjaśnienia sprawy (art. 19 ust. 1), to tym samym w gestii Trybunału leży wyjaśnienie, czy przedmiot zaskarżenia został – stosownie do art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – wskazany przez skarżącego prawidłowo (zob. np. postanowienie TK z 28 stycznia 2010 r., Ts 320/08, niepubl.).



3.2. Odnosząc się do charakteru ustawy z 1968 r. należy przypomnieć, że aż do uchwalenia obowiązującej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. zagadnienie stosunku prawa międzynarodowego do prawa wewnętrznego nie było – poza fragmentarycznymi postanowieniami dotyczącymi ratyfikacji i wypowiadania niektórych rodzajów umów międzynarodowych – przedmiotem zainteresowania ustawodawcy konstytucyjnego (zob. postanowienie SN z 25 sierpnia 1987 r., sygn. akt I PRZ 8/87, OSNCP z 1987 r., nr 12, poz. 199).



3.3. Zgodnie ze zwyczajem międzynarodowym, który następnie został potwierdzony przez art. 11 Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów, sporządzonej w Wiedniu dnia 23 maja 1969 r. (Dz. U. z 1990 r. Nr 74, poz. 439; dalej: Konwencja Wiedeńska), zgoda państwa na związanie się umową międzynarodową może być wyrażona przez podpisanie, wymianę dokumentów stanowiących tę umowę, ratyfikację, przyjęcie, zatwierdzenie lub przystąpienie albo w jakikolwiek inny uzgodniony sposób. Oznacza to, że ze względu na tryb zawierania można rozróżnić umowy zawierane w trybie złożonym, które wymagają ratyfikacji lub zatwierdzenia, i umowy zawierane w trybie prostym (bez ratyfikacji lub zatwierdzenia). Umowa międzynarodowa wchodzi w życie w trybie i dniu przewidzianym w tej umowie lub uzgodnionym przez państwa negocjujące (por. art. 24 Konwencji Wiedeńskiej). Zatem uzależnienie wejścia w życie danej umowy międzynarodowej od jej urzędowego ogłoszenia w poszczególnych państwach nie jest regułą i następuje tylko wtedy, gdy państwa zawierające daną umowę wyraźnie tak postanowią (por. K. Wierczyńska, G. Wierczyński, Ogłaszanie umów międzynarodowych jako warunek ich bezpośredniego stosowania – kilka uwag na marginesie polskiej praktyki, „Studia Prawnicze” 2009, nr 3, s. 6).

Układ Waszyngtoński oraz uzupełniający go Protokół Warszawski zostały zawarte w trybie prostym i wywołały skutek wiążący dla obu państwsygnatariuszy w momencie podpisania tych aktów przez umocowanych przedstawicieli rządów USA i PRL (por. art. 12 Konwencji Wiedeńskiej; zob. też R. Bierzanek, J. Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. 8, Warszawa 2005, s. 86 i 88). Wymaga podkreślenia, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego wszelkie umowy, niezależnie od ich rodzaju, nazwy, sposobu zawarcia, ewentualnej publikacji czy miejsca w krajowym porządku prawnym, są jednakowo wiążące i wywołują określone skutki w obrocie międzypaństwowym (por. W. Górlaczyk, S. Sawicki, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie, wyd. 13, Warszawa 2009, s. 69), zaś ustanowiona w art. 9 obowiązującej Konstytucji zasada, głosząca, że Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego, odnosi się do wszystkich źródeł prawa międzynarodowego, gdyż ustawa zasadnicza nie podaje katalogu tych źródeł ani ich nie definiuje.



3.4. Państwa, zawierając umowy (a tym samym tworząc prawo międzynarodowe), zaciągają dwa odmienne zobowiązania. Jedno – do stosowania norm prawa międzynarodowego w stosunkach zewnętrznych (międzypaństwowych), a drugie – do jego stosowania w stosunkach wewnętrznych (wewnątrzpaństwowych). Problem rzetelnego wypełniania obowiązków prawnomiędzynarodowych nabiera większej wagi w sytuacji, gdy dochodzi do normowania przez umowy międzynarodowe stosunków prawnych z dziedzin, takich jak np. prawo własności, w których tradycyjnie wypowiadał się wyłącznie krajowy ustrojodawca lub ustawodawca.



3.5. Na mocy Układu Waszyngtońskiego rząd PRL zobowiązał się do zapłaty na rzecz rządu USA kwoty 40 000 000 USD „na całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych jak prawnych, do Rządu Polskiego z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które miało miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie niniejszego układu” (art. I ust. A), co też nastąpiło na zasadach określonych w art. I ust. B tego Układu.

Istota sprawy sprowadza się zatem do uznania, czy Układ Waszyngtoński stanowił samoistną podstawę do dokonania odpowiednich wpisów w księgach wieczystych, czy też niezbędne było przeprowadzenie stosownego postępowania (a jeżeli tak, to na jakiej podstawie).

W odróżnieniu od np. art. XII Traktatu pokoju między Polską a Rosją i Ukrainą, podpisanego w Rydze dnia 18 marca 1921 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 300), zgodnie z którym jedno z państw będących stroną umowy zrzekło się swoich praw na rzecz drugiego państwa umowę tę podpisującego, Układ Waszyngtoński dotyczył – co trzeba podkreślić – procedury uregulowania indywidualnych spraw majątkowych osób fizycznych i prawnych z Państwem Polskim przy współuczestnictwie innego państwa – Stanów Zjednoczonych Ameryki (por. wyrok NSA z 26 lipca 2007 r., sygn. akt I OSK 1175/06, „Lex” nr 364713). Układ – ze względu na jego ratio i treść – nie mógł samodzielnie stanowić wystarczającej podstawy prawnej do dokonania stosownych wpisów w księgach wieczystych nieruchomości przejętych w różny sposób przez państwo. Do czasu uchwalenia obecnej Konstytucji przyjmowano w orzecznictwie (choć nie było to stanowisko jednolite), że umowy międzynarodowe jedynie wtedy mogą mieć skuteczność wewnętrzną w dziedzinach stanowiących materię zastrzeżoną dla ustawodawcy albo ustawodawczo już uregulowaną, gdy są ratyfikowane przez głowę państwa i ogłoszone w Dzienniku Ustaw, albowiem takie ogłoszenie jest niezbędnym warunkiem skuteczności aktów ustawodawczych i rozporządzeń wykonawczych, a więc aktów regulujących te dziedziny (zob. np. orzeczenia SN z: 23 października – 7 listopada 1929 r., OSP z 1930 r., sygn. akt C. 2343/28, poz. 451 oraz 16 czerwca 1930 r., OSP z 1931 r., sygn. akt Rw. 1515/29, poz. 165; uchwała składu siedmiu sędziów SN z 12 czerwca 1992 r., sygn. akt III CZP 48/92, OSPCP z 1992 r., nr 10, poz. 179).

Stosowne oświadczenia składane przed Komisją Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych oraz decyzje tejże Komisji uwalniały – w myśl Układu Waszyngtońskiego – Państwo Polskie od roszczeń obywateli USA i amerykańskich osób prawnych, natomiast nie przekładały się automatycznie na zmianę treści ksiąg wieczystych w postaci wpisu Skarbu Państwa w miejsce dotychczasowych właścicieli. Z tego też powodu zdecydowano się na uregulowanie tej kwestii w drodze ustawy z 1968 r., której motywy uchwalenia (zob. Sejm PRL IV kad. – VIII sesja, druk sejmowy nr 114) zostały przytoczone przez Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z 22 lutego 2010 r. Zaskarżona ustawa znajdowała zastosowanie przede wszystkim w sytuacjach, gdy faktyczne przejęcie praw do nieruchomości przez Państwo Polskie nie miało stosownych podstaw prawnych w obowiązujących wówczas regulacjach normatywnych, a z tytułu tego przejęcia – na mocy umów międzynarodowych o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych – właścicielom nieruchomości wypłacono odszkodowania (por. wyrok WSA w Warszawie z 14 lutego 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 1248/06, niepubl.).

Z art. 5 ust. 2 ustawy z 1968 r. wynika, że jej przepisy stosowało się do nieruchomości oraz praw, które przeszły na rzecz Skarbu Państwa na podstawie międzynarodowych umów o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych, przed dniem ogłoszenia tej ustawy, tj. przed 16 kwietnia 1968 r.



3.6. W decyzji Ministra Finansów z 14 grudnia 2005 r., jako podstawę do stwierdzenia przejścia na rzecz Skarbu Państwa ½ części w prawie własności nieruchomości położonej w Lublinie (dla której urządzono księgę wieczystą nr 145506), a należącej pierwotnie do spadkodawczyni skarżącej, wskazano art. 1, art. 2 i art. 5 ust. 2 ustawy z 1968 r. w związku z Układem Waszyngtońskim. Skoro więc ani decyzja Ministra Finansów z 11 kwietnia 2007 r., ani tym bardziej wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 17 sierpnia 2007 r. i Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 grudnia 2008 r. nie podważyły ustalenia co do podstawy prawnej wpisu Skarbu Państwa do księgi wieczystej, to – zgodnie z dyspozycją art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – przedmiotem kontroli powinna być norma prawna wyprowadzona z zastosowania kwestionowanych przepisów ustawy z 1968 r. w związku z Układem Waszyngtońskim.



3.7. W świetle powyższego Trybunał Konstytucyjny w składzie rozpatrującym niniejsze zażalenie podziela, wyrażony w postanowieniu z 22 lutego 2010 r., pogląd Trybunału odnośnie do transpozycyjnego charakteru zakwestionowanej ustawy dla stosownych umów międzynarodowych o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych. To zaś oznacza, że Trybunał prawidłowo przyjął, iż w rozpatrywanej sprawie podstawą do wydania stosownej decyzji przez Ministra Finansów w przedmiocie przejścia na rzecz Skarbu Państwa ½ części w prawie własności nieruchomości należącej pierwotnie do spadkodawczyni skarżącej jest nie tyle art. 1 ust. 1, art. 2 i art. 5 ust. 2 ustawy z 1968 r., co norma prawna wyprowadzona z tych przepisów w związku z postanowieniami Układu Waszyngtońskiego i Protokółu Warszawskiego.

W tym miejscu – notabene – należy przypomnieć, że nie można (jak to czyni skarżąca w zażaleniu) utożsamiać przepisu prawa z normą prawną, gdyż ta ostatnia może być zawarta zarówno we fragmencie, jednej lub kilku jednostkach redakcyjnych tekstu normatywnego (przepisach), jak też możliwe jest, iż jeden przepis wyraża więcej niż jedną normę prawną (zob. np. uchwała TK z 29 stycznia 1992 r., W 14/91, OTK w 1992 r., poz. 40; postanowienie TK z 28 maja 2008 r., K 2/07, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 75; A. Malinowski, [w:] Logika dla prawników, red. A. Malinowski, wyd. 5, Warszawa 2009, s. 226-227). W analizowanej sprawie mamy do czynienia z rekonstrukcją normy z kilku przepisów prawnych dwóch rodzajów aktów normatywnych (ustawy krajowej i umowy międzynarodowej).

Mając na uwadze, że Układ Waszyngtoński został przez stronę polską wykonany w całości, co polegało na przekazaniu stronie amerykańskiej umówionej kwoty 40 000 000 USD, zaś rząd USA wypłacił z niej stosowne odszkodowania amerykańskim osobom prawnym lub obywatelom, którzy wystąpili z wnioskami do Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych, należy uznać, że oba państwa – w świetle prawa międzynarodowego – wywiązały się z przyjętych na siebie zobowiązań. Trafnie zatem przyjął Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, że postanowienia Układu uległy sui generis „skonsumowaniu”, a przez to umowa ta wygasła. Jednym bowiem ze sposobów utraty mocy obowiązującej przez umowę międzynarodową jest jej całkowite wykonanie (por. R. Bierzanek, J. Symonides, op.cit., s. 98). Jak zauważył Trybunał Konstytucyjny (zob. postanowienie z 24 października 2000 r., SK 31/99), a także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (zob. wyrok z 21 marca 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 289/06), Układ Waszyngtoński wywołał skutki nieodwracalne, a całkowite jego wykonanie przez Stany Zjednoczone i Polskę powoduje, że traktowany być musi jak umowa międzynarodowa, która wygasła.

Wskazane wyżej okoliczności przekładają się na ocenę obowiązywania ustawy z 1968 r. – jako aktu transpozycyjnego – w odniesieniu do umowy polsko-amerykańskiej o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych. Skoro Układ Waszyngtoński został w całości wykonany przez umawiające się strony, a tym samym wygasł, to zakwestionowane w skardze przepisy ustawy – jak trafnie przyjął Trybunał w zaskarżonym postanowieniu – nie obowiązują, gdyż ich skutki nastąpiły w całości w przeszłości i obecnie mogą być one ustalane jedynie ex post w sposób deklaratoryjny.



3.8. Ponadto, za stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, iż w rozpoznawanej sprawie nie można odnosić się do zaskarżonych przepisów ustawy z 1968 r. bez powiązania ich ze stosownymi postanowieniami Układu Waszyngtońskiego przemawia następująca okoliczność. Z analizy postanowień tej umowy wyraźnie wynika, że Układ stworzył podstawę do dochodzenia i zaspokojenia – obok sytuacji, w których przejście własności lub innych praw nastąpiło na podstawie obowiązujących wówczas polskich ustaw i dekretów – także takich żądań, których w ogóle nie uregulowały obowiązujące wówczas w Polsce przepisy prawne. Ustawa z dnia 30 stycznia 1959 r. – Prawo lokalowe (Dz. U. Nr 10, poz. 59; dalej: Prawo lokalowe), o której będzie mowa także w punkcie 5.2 niniejszego uzasadnienia, nie przyznawała żadnych praw właścicielom nieruchomości z tytułu ograniczenia ich praw w korzystaniu z nieruchomości. To dopiero Układ Waszyngtoński przyznawał, regulował i zaspokajał samoistnie prawo do odszkodowania dla obywateli Stanów Zjednoczonych niezależnie od tego, czy i w jaki sposób uprawnienia osób, których mienie zostało przejęte przez państwo, były uregulowane w ustawodawstwie polskim (klauzula „innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia”, która pojawia się w art. I oraz art. II Układu), z czego – po pierwsze – skorzystała spadkodawczyni skarżącej, a po drugie – stało się to podstawą dla Ministra Finansów do wydania stosownej decyzji w związku z decyzją Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych o przyznaniu i wypłacie Amalii G. odszkodowania za utraconą w Polsce nieruchomość.

Przepisy ustawy z 1968 r. nie miały generalnie zastosowania w przypadkach, gdy prawo własności nieruchomości przechodziło na rzecz państwa z mocy regulacji normatywnych, które wprost wyrażały taką zasadę (czyli aktów o charakterze nacjonalizacyjnym). Na ogół w takich przypadkach nie było zasadne wydawanie stosownych decyzji przez Ministra Finansów w myśl art. 2 ustawy z 1968 r., jako podstawy dokonywania wpisów w księgach wieczystych, bowiem skutki prawne w postaci przejścia prawa własności wynikały z innych stosownych dokumentów, jak np. właściwe zaświadczenie w przypadku nieruchomości przejętych w ramach reformy rolnej czy decyzje administracyjne – określane wówczas mianem zarządzeń – w przypadku nacjonalizowanych przedsiębiorstw itp. (por. wyrok WSA w Warszawie z 15 lutego 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 1248/06).



3.9. Podsumowując, uzasadniona była odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej ze względu na wygaśnięcie Układu Waszyngtońskiego, który – choć nie był przedmiotem zaskarżenia w niniejszej sprawie – bezpośrednio determinował treść ustawy z 1968 r., a przez to – wespół z tą ustawą – tworzył dopiero stosowną treść normatywną uprawniającą Ministra Finansów do podejmowania określonych decyzji. Tym samym zaskarżone postanowienie zostało wydane zgodnie z dyspozycją art. 39 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK, a także nie narusza art. 19 ust. 1 w zw. z art. 66 ustawy o TK.

Trybunał Konstytucyjny zwraca ponadto uwagę, że nie ma racji skarżąca, twierdząc iż „konsekwencją stanowiska Trybunału zajętego w postanowieniu z 24 października 2000 roku [o sygn. SK 31/99] jest przyjęcie, że Układ z 1960 roku i ustawa z 1968 roku nie tworzą jednej normy prawnej i to jeszcze normy o charakterze nacjonalizacyjnym”.

Po pierwsze – powołane postanowienie Trybunału w ogóle nie daje podstawy do poglądu skarżącej, że „normy prawne wynikające z ustawy z 1968 roku są bytem odrębnym”. Jak wynika bowiem z treści uzasadnienia tego orzeczenia, umorzenie postępowania nastąpiło z powodu: oczywistej bezzasadności skargi (skarżący nie był adresatem zaskarżonych norm; zob. część II uzasadnienia), a także – i przede wszystkim – niedopuszczalności kontroli umów międzynarodowych w całości wykonanych, które wywołały skutki wobec obywateli państw obcych (zob. część IV uzasadnienia) oraz zbędności orzekania (pominięcie kwestii samej ustawy z 1968 r. w związku z niedopuszczalnością kontroli wspomnianych umów; jak wynika z części I uzasadnienia, skarżący wiązał wartość normatywną przepisów tej ustawy z Układem Waszyngtońskim, który z tego powodu też był przedmiotem zaskarżenia).

Po drugie – skarżąca zdaje się nie zauważać treści art. I ust. A i art. II lit. a Układu Waszyngtońskiego, który oprócz nacjonalizacji obejmował także – wspomniane wcześniej – „innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia”, mające miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie tej umowy, a które było podstawą do wystąpienia przez spadkodawczynię skarżącej ze stosownym wnioskiem do Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych oraz odpowiednich decyzji tejże Komisji i Ministra Finansów.



4. W dalszej części zażalenia skarżąca podnosi, że ani w skardze konstytucyjnej z 20 kwietnia 2009 r., ani w piśmie procesowym z 5 sierpnia 2009 r. „nie wskazywała na brak regulacji normatywnej w ustawie z 1968 roku”.



4.1. Po analizie treści skargi konstytucyjnej oraz pisma procesowego, Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie uznaje za zasadną ocenę zawartą w postanowieniu z 22 lutego 2010 r., iż skarżąca kwestionuje odpowiedni brak regulacji normatywnej w ustawie z 1968 r.

Zwrócić należy bowiem uwagę, iż skarżąca dowodziła w skardze, że z zaskarżonych przepisów ustawy z 1968 r. „nie wynika (a przynajmniej z ich wykładni językowej), aby na ich podstawie przechodziła własność z osób fizycznych objętych Układem (…) na rzecz Skarbu Państwa”, „nie zawiera stwierdzenia, że na jej podstawie przechodzi własność, nie wskazuje również (…) kiedy ta własność przechodzi, ani czy za wywłaszczenie nieruchomości należy się odszkodowanie i jakie skutki ma niewypłacenie odszkodowania” (s. 6 i 8).

Z kolei w piśmie procesowym z 5 sierpnia 2009 r. podnoszono, że zaskarżone przepisy: po pierwsze – „nie zawierają żadnych sformułowań dotyczących przejścia-nabycia własności czy innych praw majątkowych przez lub na rzecz Skarbu Państwa” (s. 4); po drugie – „nie określają też żadnego trybu postępowania przy »przejściu praw« na Skarb Państwa” (s. 5); po trzecie – „nie wskazują czy za wywłaszczenie nieruchomości należy się odszkodowanie, kiedy i w jakich warunkach ma zostać wypłacone oraz jakie skutki ma niewypłacenie odszkodowania” (s. 5); po czwarte – „nie wskazują też kręgu podmiotów objętych taką nacjonalizacją (wywłaszczeniem)” (s. 6); po piąte – „nie zawierają stwierdzeń, że przejście praw następuje na cel publiczny, ani nie określają (nawet w zarysie) tego celu” (s. 6); po szóste – „brak [jest] reguł ustawowych zmierzających do ustalenia kiedy i na jakiej konkretnie podstawie nastąpiło przejście prawa własności na rzecz Skarbu Państwa” (s. 6 i 7).



4.2. W związku z powyższym, przypomnienia wymaga, że skarga konstytucyjna w żadnej mierze nie może być wykorzystywana dla formułowania ocen i postulatów ustawodawczych, które tym bardziej nie mogą zastępować argumentacji uzasadniającej naruszenie przez zaskarżoną regulację konstytucyjnych praw lub wolności skarżącego.

W analizowanej sprawie Trybunał Konstytucyjny prawidłowo przyjął – w kontekście zarzutów przedstawionych wyżej, a także mając na uwadze charakter ustawy z 1968 r. – że nie można tu mówić ani o zaniechaniu prawodawczym, ani o pominięciu prawodawczym, gdyż rzeczona ustawa stanowiła fragment większej całości normatywnej (ergo – była dopełnieniem dla postanowień umów międzynarodowych o uregulowaniu wzajemnych roszczeń finansowych).



5. Kolejnym zarzutem podniesionym w zażaleniu ma być „nieustalenie kiedy i z jaką datą miałoby nastąpić przejście prawa własności” ze spadkodawczyni skarżącej na rzecz Skarbu Państwa, co prowadzić ma do naruszenia przez postanowienie z 22 lutego 2010 r. art. 19 ust. 1 ustawy o TK.



5.1. Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu – w zakresie, w jakim uznał za stosowne dla wyjaśnienia kwestii, czy w ogóle doszło do naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw w niniejszej sprawie (art. 47 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy o TK) – zajął się problemem złożenia przez spadkodawczynię skarżącej wniosku o przyznanie jej odszkodowania za nieruchomość położoną w Lublinie (dla której urządzono księgę wieczystą nr 145506) oraz oświadczenia woli, że zrzeka się ona na rzecz rządu polskiego wszystkich jej praw oraz tytułu własności do wymienionej wyżej nieruchomości.

Z materiału procesowego będącego w posiadaniu Trybunału wynika, że Komisja Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych, decyzją (znak: PO-9023) stwierdziła spełnienie przez Amalię G. przesłanek określonych w Układzie Waszyngtońskim, które uprawniały: ją – do złożenia stosownego wniosku o przyznanie odszkodowania, a Komisję – do przyznania odszkodowania i jego wypłaty. Na marginesie zwrócić należy uwagę, że Trybunał Konstytucyjny nie jest uprawniony do kwestionowania ustaleń Komisji ani tym bardziej do dokonywania samodzielnych ustaleń sprzecznych z jej ustaleniami.

Zgodnie z treścią art. I ust. A Układu Waszyngtońskiego, umowa ta odnosiła się do „nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które miało miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie niniejszego układu”. Na mocy art. VIII Układu wszedł on w życie z dniem podpisania, czyli 16 lipca 1960 r.

W analizowanej sprawie orzeczenie Komisji Stanów Zjednoczonych o przyznaniu odszkodowania (powołana wyżej decyzja), a także oświadczenie woli spadkodawczyni skarżącej stanowiły wystarczającą przesłankę dla Trybunału Konstytucyjnego (który jest sądem prawa, a nie sądem faktów) do uznania, że przejście własności nieruchomości spadkodawczyni skarżącej na rzecz Skarbu Państwa odbyło się w drodze i przedziale czasu określonym przez Układ Waszyngtoński, czyli przed dniem 16 lipca 1960 r.



5.2. Jak wspomniano w punkcie 3.8 niniejszego uzasadnienia, Układ Waszyngtoński stanowił podstawę do dochodzenia i zaspokojenia – obok sytuacji, w których przejście własności lub innych praw nastąpiło na podstawie obowiązujących wówczas aktów normatywnych – także takich żądań, których w ogóle nie uregulowały obowiązujące wówczas w Polsce przepisy prawne.

Z ustaleń poczynionych przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w sprawie o sygn. IV SA/Wa 1248/06 wynika, że praktyka orzecznicza Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych dopuszczała uznanie, że objęcie nieruchomości szczególnymi zasadami najmu oznaczało faktyczną utratę tego mienia, za co można było ubiegać się o wypłatę stosownego odszkodowania.

W świetle materiału procesowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika, że Komisja Stanów Zjednoczonych za utratę mienia przez spadkodawczynię skarżącej uznała zastosowanie wobec Amalii G. reżimu Prawa lokalowego z 1959 r., które zaczęło obowiązywać z dniem ogłoszenia tej ustawy w Dzienniku Ustaw (12 lutego 1959 r.), a tym samym przed wejściem w życie Układu Waszyngtońskiego.



5.3. Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się naruszenia w tej części art. 19 ust. 1 ustawy o TK.



6. W zażaleniu podniesiono również, że „spadkodawczyni skarżącej nie mogła w drodze oświadczenia [woli] skutecznie zrzec się i przenieść swojego prawa własności na rzecz rządu polskiego”, a „odnosząc się do treści złożonego przez nią oświadczenia nie sposób również zauważyć, że był tylko jeden – taki sam druk oświadczenia »RELEASE«, który obejmował wszystkie przypadki »zwolnienia z zobowiązania«”. Skarżąca zarzuca Trybunałowi, iż w postanowieniu z 22 lutego 2010 r. naruszył art. 19 ust. 1 ustawy o TK przez przyjęcie, że „spadkodawczyni skarżącej otrzymała odszkodowanie za »nieruchomość pozostawioną w Polsce« w sytuacji, gdy otrzymała ona jedynie część przyznanego jej odszkodowania (około 1/3), wyłącznie w związku z faktem objęcia nieruchomości szczególnym trybem najmu, a i to »odszkodowanie« wypłacano jej przez 15 lat i bez żadnych odsetek, a nieruchomości nigdy nie pozostawiła w Polsce”.



6.1. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że Układ Waszyngtoński przyznawał, regulował i zaspokajał prawo do odszkodowania dla obywateli USA niezależnie od tego, jak uprawnienia osób, których mienie zostało przejęte przez Państwo, były uregulowane w ustawodawstwie polskim. Rozstrzygające znaczenie miało to, czy obywatel Stanów Zjednoczonych, powołując się na Układ Waszyngtoński, wystąpił o odszkodowanie do rządu USA i czy takie odszkodowanie otrzymał na tej właśnie podstawie, że jego mienie zostało przejęte przez Państwo Polskie (por. wyrok WSA w Warszawie z 21 marca 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 289/06).

Jak była o tym mowa wcześniej, rząd polski przekazał kwotę uzgodnioną w Układzie rządowi amerykańskiemu. Bez znaczenia jest w niniejszej sprawie, w jaki sposób odszkodowanie dla spadkodawczyni skarżącej za wspomnianą nieruchomość zostało rozdysponowane przez rząd USA. Jeśli były w tej materii jakieś nieprawidłowości, to i tak nie mogą one rodzić żadnych negatywnych konsekwencji dla Państwa Polskiego, w tym także tych o charakterze prawnym. Polska nie miała bowiem wpływu na to, w jaki sposób przekazane przez nią na odszkodowania pieniądze były dzielone, albowiem jej zobowiązanie wynikające z Układu Waszyngtońskiego sprowadzało się wyłącznie do przekazania określonej kwoty. To, w jaki sposób pieniądze te były dzielone pozostawało wyłącznie w gestii USA, stosownie do art. III Układu: „Suma zapłacona Rządowi Stanów Zjednoczonych w myśl art. I niniejszego układu zostanie rozdzielona w sposób i zgodnie z metodą podziału, zastosowanymi wedle uznania Rządu Stanów Zjednoczonych”.



6.2. W przeciwieństwie do tego, co podnosi skarżąca, nie jest pozbawione doniosłości prawnej oświadczenie woli, które złożyła Amalia G. W przypadku roszczeń dotyczących – tak jak u spadkodawczyni skarżącej – ograniczenia lub utraty użytkowania nieruchomości, wymaganym dokumentem było m.in. zrzeczenie się praw do przejętego przez Państwo Polskie mienia. Dokument o zrzeczeniu się roszczeń stanowił formalny warunek faktycznej wypłaty odszkodowania przez stronę amerykańską z umówionych środków przekazanych jej przez Państwo Polskie. Odnośnie do wygaśnięcia roszczeń byłych właścicieli decydujące znaczenie przywiązywano do zrzeczenia się roszczeń oraz przyznania odszkodowania (zob. wyrok WSA w Warszawie z 23 października 2007 r., sygn. akt IV SA/Wa 793/07, niepubl.) lub wprost jego „otrzymania” (zob. wyrok NSA z 15 stycznia 2001 r., sygn. akt IV SA 1816/98, niepubl.; uchwała składu siedmiu sędziów NSA z 17 maja 1999 r., sygn. akt OSA 2/98, ONSA z 1999 r., nr 4, poz. 110). Znaczenie dokumentu potwierdzającego zrzeczenie się roszczeń podkreślił także Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu o sygn. SK 31/99, w którym wskazał m.in., że obie strony Układu Waszyngtońskiego przywiązywały istotną wagę do dokumentów wymaganych od osób uzyskujących zaspokojenie roszczeń.

Rację ma skarżąca, podnosząc, że treść oświadczenia była z góry ustalona. W oświadczeniu składanym przed Komisją Stanów Zjednoczonych znajdowało się m.in. następujące sformułowanie: „(…) niniejszym zwalniam, zrzekam się i przenoszę na Rząd Polski całe moje prawo, tytuł własności i udział w takich pozycjach mienia, które obejmuje odszkodowanie (…)” („[…] do hereby release, renounce and transfer to the Government of Poland all my right, title and interest in such of the items of property upon which the award is based […]”). Treść ta była ustalona przez stronę amerykańską odpowiednio do tytułu prawnego będącego podstawą do wypłaty danej osobie należnego jej odszkodowania, jednakże nie bez znaczenia jest okoliczność, że – niezależnie od charakteru i skutków cywilnoprawnych takich oświadczeń – były one bez wątpienia wyrazem świadomej woli składających je podmiotów oraz wyrazem rezygnacji z dochodzenia praw i innych roszczeń do mienia pozostawionego w Polsce w zamian za wypłacone odszkodowania.



6.3. Z materiału procesowego będącego w posiadaniu Trybunału Konstytucyjnego wynika, że spadkodawczyni skarżącej w przepisanym trybie – z własnej woli (czego nie podważa skarżąca w zażaleniu) – złożyła oświadczenie woli, stosownie do Układu Waszyngtońskiego i amerykańskich regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania Komisji. Z kolei Komisja Stanów Zjednoczonych orzekła o przyznaniu Amalii G. odszkodowania, które zostało jej wypłacone, a które przyjęła.

Tym samym Trybunał Konstytucyjny prawidłowo przyjął w zaskarżonym postanowieniu, że w sprawie, która legła u podstaw wniesienia niniejszej skargi konstytucyjnej nie doszło do naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności.



7. Na marginesie powyższych rozważań – w związku argumentami podniesionymi w zażaleniu, iż spadkodawczyni skarżącej „po »zwolnieniu z zobowiązania« (…) nadal oficjalnie władała nieruchomością” – Trybunał Konstytucyjny zauważa, że poza jego oceną jest postępowanie Amalii G. po złożeniu stosownego oświadczenia przed Komisją Stanów Zjednoczonych, tj. dalsze korzystanie z nieruchomości, co do której zrzeczono się roszczeń wynikających z prawa własności i wystąpiono o odszkodowanie z tytułu utraty tego prawa.

Nie jest też kompetencją Trybunału Konstytucyjnego ocena podejmowanych przez stronę amerykańską i polską – przed wydaniem przez Ministra Finansów decyzji z 14 grudnia 2005 r. – działań bądź ich braku, mimo funkcjonowania w obrocie prawnym wspomnianego oświadczenia spadkodawczyni skarżącej i decyzji Komisji Stanów Zjednoczonych do Spraw Uregulowania Roszczeń Zagranicznych.



Z tych wszystkich powodów należało postanowić jak na wstępie.