Pełny tekst orzeczenia

99/2/B/2010

POSTANOWIENIE

z dnia 17 lutego 2010 r.

Sygn. akt Ts 211/08



Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Andrzej Rzepliński – przewodniczący


Janusz Niemcewicz – sprawozdawca


Teresa Liszcz,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 stycznia 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Janusza B.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 7 lipca 2008 r. skarżący zarzucił, że art. 2 ust. 2 w związku z art. 13 dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz. U. Nr 49, poz. 445, ze zm.) w zakresie, w jakim uniemożliwia stronie postępowania będącej rolnikiem prowadzącym własne gospodarstwo rolne lub prowadzącej działalność gospodarczą na własny rachunek uzyskanie zwrotu utraconego zarobku z tytułu udziału w postępowaniu sądowym, jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 32, art. 65 ust. 1, 2, 4 oraz art. 77 Konstytucji.

Zdaniem skarżącego, zaskarżona regulacja uniemożliwia uzyskanie zwrotu utraconego dochodu (zarobku) z tytułu udziału w postępowaniu sądowym, tym samym narusza prawa lub wolności wskazane w petitum skargi.

Skarga konstytucyjna została wniesiona na podstawie następującego stanu faktycznego. Skarżący złożył wniosek o zwrot kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika do sporządzenia apelacji oraz o zwrot uzasadnionych wydatków strony w związku ze stawiennictwem na rozprawy. Postanowieniem z dnia 26 lutego 2008 r. (sygn. akt III Ko 170/05) Sąd Okręgowy w Białymstoku – III Wydział Karny zasądził na rzecz skarżącego kwotę 120 zł (stu dwudziestu) tytułem zwrotu kosztów poniesionych z powodu ustanowienia pełnomocnika do sporządzenia apelacji oraz przyznał skarżącemu kwotę 28 zł (dwudziestu ośmiu) tytułem zwrotu uzasadnionych wydatków z powodu stawiennictwa na rozprawy w dniach 17 grudnia 2007 r. i 14 stycznia 2008 r. Postanowieniem z dnia 2 kwietnia 2008 r. (sygn. akt AKz 81/08) Sąd Apelacyjny w Białymstoku – II Wydział Karny, po rozpoznaniu zażalenia, utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego. Powyższe rozstrzygnięcie zostało doręczone skarżącemu 7 kwietnia 2008 r.

Postanowieniem z dnia 19 stycznia 2009 r. (doręczonym pełnomocnikowi skarżącego 26 stycznia 2009 r.) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu podniósł, że skarżący nie wskazał sposobu naruszenia wolności lub praw, a także powołał nieadekwatne wzorce dla jej kontroli.

W zażaleniu z 2 lutego 2009 r. skarżący wniósł o uchylenie skarżonego postanowienia i skierowanie sprawy na rozprawę lub o ponowne dokonanie kontroli wstępnej. Wskazał, że zaskarżone postanowienie na skutek kontroli jedynie teoretycznej, bez wezwania do uzupełnienia braków formalnych, jest błędne. Podniósł błąd w ustaleniach faktycznych, jak również niezasadne uznanie, że skarżący wskazał niewłaściwe wzorce kontroli skargi. Ponadto, skarżący wniósł do skargi korektę, polegającą na zastąpieniu treści zarzutu „jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 65 ust. 1, 2, 4 i art. 77 Konstytucji” na: „jest niezgodny z art. 65 ust. 1, 2, 4 w związku z art. 2, art. 7, art. 32 Konstytucji oraz art. 77 w związku z art. 2, art. 7 i art. 32 Konstytucji”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty przedstawione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny odniósł się do zarzutu, jakoby odmowa nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu na etapie wstępnej kontroli z powodu niespełnienia przez skargę braków formalnych, bez uprzedniego wezwania do ich uzupełnienia, stanowiła naruszenie procedury rozpoznania skargi i tym samym uniemożliwiła skarżącemu obronę swych praw w dwuinstancyjnym postępowaniu. W ocenie skarżącego naruszone w ten sposób zostało gwarantowane – zarówno konstytucyjne jak i konwencyjnie – prawo do sądu. Zdaniem Trybunału postawienie przez pełnomocnika takiej tezy jest błędne. Po pierwsze, należy zauważyć, że z przepisów ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, normującej tryb postępowania przed tym organem, nie da się wyprowadzić wniosku, że wstępna kontrola kierowanych do Trybunału skarg konstytucyjnych zawsze wymaga wezwania skarżącego do uzupełnienia ewentualnych braków formalnych skargi. Rozumowanie pełnomocnika w tej kwestii przedstawione we wniesionym w niniejszej sprawie zażaleniu jest sprzeczne z zasadą ekonomiki procesowej, która każdorazowo i indywidualnie wymaga oceny zasadności wzywania do uzupełnienia braków skargi. W tej materii ocena konieczności wezwania do uzupełnienia braków należy wyłącznie do Trybunału Konstytucyjnego. W sprawie rozpoznawanej przez Trybunał skarżący sformułował zarzut niekonstytucyjności i wskazał, na czym – jego zdaniem – polega naruszenie praw wywodzonych z przepisów wskazanych jako podstawa skargi. Argumentacji skarżącego nie podzielił jednak rozpoznający sprawę Trybunał, tym samym uznał, że w sprawie nie zachodzi konieczność wzywania do uzupełnienia braków. Poza tym, niezasadne jest twierdzenie, iż działanie Trybunału polegające na niewzywaniu do uzupełnienia braków skargi prowadzi do pozbawienia skarżącego prawa do rozpoznania sprawy w dwuinstancyjnym postępowaniu. Pełnomocnik skarżącego zdaje się nie zauważać, że ustawodawca wyposażył uczestników postępowania skargowego w środek odwoławczy w postaci zażalenia od postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. To właśnie za pomocą tego środka prawnego skarżący ma prawo ustosunkować się do zapadłego w postępowaniu wstępnym rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do argumentów dotyczących nieuwzględnienia zarzutu naruszenia art. 65 ust. 1, 2 i 4 Konstytucji, Trybunał zwraca uwagę na podstawę odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Jedną z podstaw – samodzielnie przesądzających o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu – było niewskazanie sposobu naruszenia wolności lub praw będących podstawą wniesionej skargi. Odnosi się ona do wszystkich wzorców wskazanych przez skarżącego, a więc również do art. 65 ust. 1, 2 i 4 Konstytucji. W orzecznictwie dotyczącym skargi konstytucyjnej Trybunał wielokrotnie podkreślał, że prawidłowe wykonanie ustawowego wymogu, jakim jest wskazanie sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw, polegać musi nie tylko na wskazaniu postanowień konstytucyjnych – w ocenie skarżącego – naruszonych kwestionowaną regulacją, ale również na uprawdopodobnieniu postawionych zarzutów niekonstytucyjności. Prawidłowe określenie podstawy skargi powinno tym samym polegać na precyzyjnym, popartym merytoryczną argumentacją wyjaśnieniu istoty zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów (art. 47 ust. 1 pkt 2-3 ustawy o TK).

W ocenie Trybunału, treść zarzutów przedstawionych w skardze konstytucyjnej i popartych w zażaleniu nie podważa argumentu odmowy nadania jej dalszego biegu. W zażaleniu skarżący podnosi, że art. 65 ust. 1 i 2, a zwłaszcza art. 65 ust. 4 Konstytucji stanowił główny wzorzec kontroli dla wniesionej skargi konstytucyjnej, a brak wnikliwego uzasadnienia zarzutu miał bezpośredni wpływ na treść skarżonego postanowienia. Mając powyższe na uwadze, wskazać należy, że zarzut skargi dotyczący kwestionowanego przepisu odnosił się z jednej strony do problemów stosowania tej jednostki redakcyjnej przez odpowiednie organy sądowe, z drugiej zaś – w odniesieniu do ust. 4 – stanowił subiektywną interpretację stosunku przedmiotu zaskarżenia do powołanego wzorca konstytucyjnego. W ocenie Trybunału zabrakło więc merytorycznego – bezwzględnie wymagalnego – wskazania sposobu naruszenia wolności lub praw, co skutkowało odmową nadania skardze dalszego biegu.

Powyższa argumentacja ma również odniesienie do powołanych przez skarżącego niewłaściwych wzorców kontroli. Zarówno art. 2, jak i art. 32 Konstytucji nie mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu skargowym. Odwołanie się do nich musi być poprzedzone określeniem przysługującego skarżącemu prawa lub wolności rangi konstytucyjnej, w związku z którymi zasady te zostały naruszone (por. postanowienie TK z 1 października 2003 r., SK 29/02, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 87 i podane tam orzecznictwo). Wymóg wskazania, a także skonkretyzowania tego prawa spoczywa na wnoszącym skargę konstytucyjną. Polega ono na wyraźnym, precyzyjnym określeniu treści podmiotowych praw skarżącego, wywodzonych z dyspozycji art. 2 oraz art. 32 Konstytucji. Jak to już podkreślano w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w sprawach ze skargi konstytucyjnej, tego rodzaju precyzyjne określenie stanowi warunek uczynienia z tych postanowień Konstytucji i proklamowanych w nich zasad, konstytucyjnego wzorca dla kontroli kwestionowanych przepisów (por. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 23 stycznia 2002 r., sygn. Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). Ponadto, na co Trybunał zwracał wielokrotnie uwagę, charakter normy określonej w art. 32 Konstytucji polega na tym, że stwierdzenie jej naruszenia nie jest możliwe przez dokonanie „prostego” zestawienia wzorca konstytucyjnego i zakwestionowanej normy podkonstytucyjnej. Nieodzowne jest uwzględnienie norm podkonstytucyjnych regulujących status prawny innych jednostek (grup jednostek) oraz porównanie (zestawienie) norm, których adresatem jest skarżący i norm adresowanych przede wszystkim do osób znajdujących się w takiej samej lub podobnej co do istotnych elementów sytuacji. Dorozumiane bądź pozostające jedynie w sferze domysłów wskazanie praw, przy jednoczesnym niewykonaniu obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2, czyni skargę niedopuszczalną.

W świetle przedstawionych w skarżonym postanowieniu argumentów jako zupełnie niezrozumiały jawi się podniesiony w zażaleniu zarzut naruszenia art. 7 Konstytucji. Skarżący wydaje się nie dostrzegać, że w świetle art. 79 Konstytucji podstawą skargi konstytucyjnej mogą być jedynie zarzuty naruszenia przez akt normatywny praw i wolności gwarantowanych bezpośrednio w samej Konstytucji. Art. 7 Konstytucji nie jest źródłem praw lub wolności obywatelskich. Reguluje on jedynie ogólne zasady funkcjonowania organów państwowych, tym samym nie może stanowić wzorca kontroli w postępowaniu skargowym (zob. wyrok z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2). Nie negując twierdzeń skarżącego dotyczących konstytucyjnej zasady legalizmu, należy jedynie nadmienić, że przywołany w zażaleniu wyrok w sprawie K 6/05 nie był zainicjowany skargą konstytucyjną, dlatego Trybunał mógł odnieść się merytorycznie do tej regulacji. Biorąc pod uwagę charakter skargi konstytucyjnej jako nadzwyczajnego środka ochrony wolności lub praw, a także jednoznaczne brzmienie art. 79 ust. 1 ustawy zasadniczej, należy stwierdzić, że nie każde postanowienie Konstytucji może stanowić podstawę skargi konstytucyjnej.

Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W konsekwencji Trybunał analizuje tylko te zarzuty, które poddają w wątpliwość trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia. W związku z tym, jakakolwiek modyfikacja skargi konstytucyjnej dokonywana w zażaleniu jest niedopuszczalna.



Mając powyższe na uwadze należało orzec jak w sentencji.