Pełny tekst orzeczenia

340/5/B/2010

POSTANOWIENIE
z dnia 7 lipca 2010 r.
Sygn. akt Ts 341/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Piotra T. w sprawie zgodności:
art. 8 ust. 2, art. 12 ust. 4, art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843, ze zm.) z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej skarżący zarzucił, że art. 8 ust. 2, art. 12 ust. 4, art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843, ze zm.) w brzmieniu sprzed 1 maja 2009 r. są niezgodne z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1 Konstytucji i art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, oraz że art. 12 ust. 4 zaskarżonej ustawy jest dodatkowo niezgodny z art. 2 Konstytucji. W odniesieniu do art. 8 ust. 2 zaskarżonej ustawy skarżący zarzuca naruszenie prawa do wysłuchania oraz nierozpoznanie sprawy w dwuinstancyjnym postępowaniu, w sytuacji gdy orzeczenie sądu stwierdzające przewlekłość postępowania ma charakter prejudycjalny dla ewentualnych dalszych postępowań w przedmiocie roszczeń odszkodowawczych. Naruszenie powyższych praw skarżący wiąże również z art. 12 ust. 4 i art. 15 ust. 2 zaskarżonej ustawy. Przepisy te stanowią podstawę do zasądzenia od komornika odszkodowania oraz wiążą inne sądy w sprawie o odszkodowanie i zadośćuczynienie, w sytuacji gdy sąd orzekający na ich podstawie prowadzi postępowanie niejawne, w którym komornikowi nie zagwarantowano prawa do wysłuchania i zaskarżenia orzeczenia. Skarżący podnosi również, że w zaskarżonym art. 12 ust. 4 nie określono charakteru sumy pieniężnej, którą sąd może zasądzić od komornika, ani przesłanek, na podstawie których powinien orzekać sąd, dokonując takiego zasądzenia. Narusza to zasadę określoności prawa wynikającą z art. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została złożona w oparciu o następujący stan faktyczny. Skarżący prowadził egzekucję z wniosku wierzyciela. Na skutek skargi wierzyciela na przewlekłość postępowania egzekucyjnego Sąd Okręgowy w Ostrołęce postanowieniem z 5 sierpnia 2008 r. stwierdził przewlekłość postępowania egzekucyjnego i nakazał skarżącemu komornikowi wyznaczenie licytacji, a także przyznał od skarżącego na rzecz wierzyciela kwotę 1000 zł.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem wszczynania postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Po pierwsze, w trybie skargi konstytucyjnej można sformułować zarzut naruszenia Konstytucji wyłącznie wtedy, gdy zarzut ten wiąże się z naruszeniem konstytucyjnych praw skarżącego. Zarzuty dalej idące, nawet gdyby miały merytoryczne uzasadnienie, nie są dopuszczalne, gdyż wykraczają poza kontrolę konkretną i prowadzą do nadania skardze konstytucyjnej charakteru actio popularis. Po drugie, skarżący może żądać zbadania zgodności z Konstytucją zaskarżonych przepisów, o ile jego skarga spełnia wymogi sformułowane w art. 79 Konstytucji i ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). W niniejszej sprawie skarga konstytucyjna takich wymogów nie spełnia.
Na wstępie należy zauważyć, że postępowanie w sprawie skargi na przewlekłość postępowania jest postępowaniem szczególnym ze względu na jego cel oraz przedmiot. Celem tego postępowania jest ochrona praw osób domagających się sądowego rozstrzygnięcia oraz jego wykonania. Przedmiotem tego postępowania jest badanie zgodności z prawem postępowania sądów oraz innych podmiotów wykonujących władztwo publiczne w zakresie, w jakim powinny one zagwarantować wykonanie wskazanego wyżej prawa. Nie jest to więc postępowanie kontradyktoryjne, w którym wierzyciel i komornik występują na równych prawach, lecz postępowanie w przedmiocie oceny zgodności z prawem postępowania komornika. Komornik nie występuje w tym postępowaniu jako jego strona, która może zgłaszać przewidziane prawem materialnym roszczenia, lecz jako organ władzy publicznej. Przedmiotem tego postępowania jest ustalenie, czy działania komornika były zgodne z prawem. Innymi słowy, skarga na przewlekłość postępowania jest instrumentem sądowej ochrony praw wierzyciela przed niezgodnym z prawem działaniem komornika, a nie ochrony praw samego komornika. Tę specyfikę skargi na przewlekłość postępowania należy brać pod uwagę, dokonując oceny zaskarżonych przepisów ustawy z punktu widzenia ich zgodności z Konstytucją.
W szczególności specyfika ta odnosi się do zarzutu niezagwarantowania komornikowi prawa do wysłuchania w toczącym się postępowaniu. Zarzut ten kierowany jest do art. 8 ust. 2 zaskarżonej ustawy. Sprawą w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji jest ustalenie, czy doszło do przewlekłości postępowania oraz czy przyczyną tej przewlekłości jest niegodne z prawem działanie podmiotu wykonującego władztwo publiczne, jakim jest komornik. Postępowanie nie toczy się w sprawie komornika. Dlatego też nie ma potrzeby zagwarantowania komornikowi prawa do wysłuchania. Ustawodawca powinien postępowanie w sprawie przewlekłości postępowania ukształtować tak, by sąd orzekający miał możliwość ustalenia, czy działania komornika były zgodne z prawem. Rolą ustawodawcy jest ocena, czy dla osiągnięcia tego celu bardziej adekwatne będzie rozwiązanie przewidujące wysłuchanie komornika przez sąd, czy też złożenie przez niego pisemnych wyjaśnień. Niezależnie od powyższego, należy przyjąć, że badanie naruszenia prawa do wysłuchania nie byłoby możliwe wyłącznie w oparciu o art. 8 ust. 2 zaskarżonej ustawy. W tej materii Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się już w postanowieniu z 21 września 2006 r. (SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117), stwierdziwszy m.in., że: „W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, charakteryzując art. 8 ust. 2 ustawy skargowej, wymaga podkreślenia, że jest to przepis odsyłający – w ściśle określonym zakresie – do regulacji zawartej w kodeksie postępowania cywilnego. Przepis ten nie przyznaje ani nie odbiera żadnych praw, sam – w oderwaniu od procedur z nim związanych (odpowiednio również np. karnej czy administracyjnej), w ogóle nie może być kwalifikowany jako źródło jakichkolwiek praw czy obowiązków. Nie ulega wątpliwości, że z samego art. 8 ust. 2 ustawy skargowej nie wynikają żadne prawa podmiotowe, tak więc nie może on podlegać ocenie konstytucyjnej w tym zakresie, w oderwaniu od innych przepisów o charakterze merytorycznym”. Skarżący w odniesieniu do art. 8 ust. 2 tejże ustawy zarzuca też naruszenie zasady dwuinstancyjności. Zarzut ten skierowany został również względem art. 15 ust. 2 tej samej ustawy. Wyrażona w art. 176 ust. 1 Konstytucji zasada dwuinstancyjności postępowania sądowego nie może być samodzielną podstawą skargi konstytucyjnej, gdyż nie wyraża ona prawa konstytucyjnego w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. Stąd domaganie się przez skarżącego zbadania zgodności zaskarżonych przepisów ustawy z art. 176 ust. 1 Konstytucji jest niedopuszczalne. Adekwatnym wzorcem kontroli w niniejszej sprawie mógłby być art. 78 Konstytucji, wyrażający prawo do zaskarżania orzeczeń. Należy jednak mieć na uwadze, że zarzut naruszenia prawa do zaskarżania orzeczeń mógłby być podstawą skargi konstytucyjnej tylko wtedy, gdyby skarżący dysponował ostatecznym orzeczeniem dotyczącym prawa do zaskarżania orzeczeń. Wymóg ten wynika wprost z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Skarżący jednak takim orzeczeniem nie dysponuje. Nie jest nim załączone do skargi konstytucyjnej postanowienie Sądu Okręgowego w Ostrołęce z 5 sierpnia 2008 r., gdyż w postanowieniu tym Sąd w ogóle nie rozstrzygał w przedmiocie prawa do zaskarżania.
Również względem art. 15 ust. 2 zaskarżonej ustawy skarżący formułuje zarzut naruszenia prawa do wysłuchania. Poza podniesionymi wyżej argumentami, wskazującymi na bezzasadność tego zarzutu, należy stwierdzić, że zarzut ten jest nieadekwatny do normatywnej treści art. 15 ust. 2 ustawy. Przepis ten w ogóle nie odnosi się do sposobu prowadzenia postępowania przez sąd.
W odniesieniu do art. 12 ust. 4 zakwestionowanej ustawy skarżący zarzuca naruszenie zasady określoności, prowadzące do naruszenia prawa do sądu. Niejasność ta, zdaniem skarżącego, polega na tym, że ustawodawca nie określił charakteru świadczenia z art. 12 ust. 4 ustawy. Skarżący wskazuje, że kodeks cywilny rozróżnia dwa rodzaje możliwych w tym przypadku świadczeń – odszkodowanie i zadośćuczynienie. Tak sformułowany zarzut nie może być podstawą skargi konstytucyjnej, gdyż sprowadza się do żądania badania poziomej zgodności norm. W tym wypadku przepisy zaskarżonej ustawy miałyby być porównywane z odpowiednimi przepisami kodeksu cywilnego. Postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym może dotyczyć wyłącznie hierarchicznej zgodności norm, a w przypadku skargi konstytucyjnej wzorcem kontroli mogą być wyłącznie przepisy Konstytucji. Ponadto zarzut naruszenia zasady określoności w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym może być brany pod uwagę, o ile podmiot inicjujący postępowanie uprawdopodobni, że w oparciu o przyjęte w polskim systemie prawa reguły wykładni nie można ustalić normatywnej treści zaskarżonego przepisu. W niniejszej skardze konstytucyjnej brak takiego uprawdopodobnienia.
Reasumując, skardze konstytucyjnej należało odmówić nadania dalszego biegu, gdyż w zakresie naruszenia prawa do wysłuchania oraz naruszenia zasady określoności w zakresie prawa do sądu zarzuty skargi są oczywiście bezzasadne. W zakresie naruszenia zasady dwuinstancyjności skarżący nie wskazał żadnego prawa konstytucyjnego w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. Nawet gdyby przyjąć, że w tej ostatniej kwestii skarżącemu chodzi o prawo do zaskarżania orzeczeń z art. 78 Konstytucji, to nie dysponuje on żadnym orzeczeniem prowadzącym do naruszenia tego prawa.

Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.