Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE
z dnia 8 czerwca 2011 r.
Sygn. akt Ts 41/07

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Piotr Tuleja – przewodniczący


Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – sprawozdawca


Teresa Liszcz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 października 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej BEST S.A.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej BEST S.A. zakwestionowała zgodność z Konstytucją przepisów dwóch aktów prawnych. Po pierwsze, § 3 ust. 2 pkt 1 lit. b rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 17 stycznia 1997 r. w sprawie amortyzacji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych (Dz. U. Nr 6, poz. 35, ze zm.; dalej: rozporządzenie); po drugie, art. 15 ust. 5 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. Nr 54, poz. 654, ze zm.; dalej: u.p.d.o.p.) w zw. z § 3 ust. 2 pkt 1 lit. b rozporządzenia. Wymienionym wyżej przepisom skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 20, art. 22, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art. 64 ust. 1 i 3, art. 84, art. 92 ust. 1 oraz art. 217 Konstytucji.
Postanowieniem z 5 października 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał stwierdził, że skarżąca nie dopełniła wymogu przewidzianego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Polega on na obowiązku wskazania, jakie konstytucyjne wolności lub prawa skarżącej i w jaki sposób – jej zdaniem – zostały naruszone przez zakwestionowane w skardze konstytucyjnej unormowania rozporządzenia oraz u.p.d.o.p. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, obowiązku tego nie spełniło odwołanie się przez skarżącą do art. 84, art. 217 oraz art. 92 ust. 1 Konstytucji, jako przepisów niewyrażających w swojej treści konkretnych praw podmiotowych skarżącej. Tego rodzaju braku skargi konstytucyjnej nie sanowało także wskazanie, jako jej podstawy, art. 22 oraz art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji. W tym zakresie bowiem Trybunał stwierdził, że skarżąca nie wyjaśniła w sposób dostateczny, jakiej treści prawa podmiotowe wyrażone w tych przepisach doznały niedozwolonego uszczerbku.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skierowała skarżąca. Zarzuciła w nim dokonanie przez Trybunał wadliwej interpretacji art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, wykluczającej uznanie, że z powołanych w skardze przepisów konstytucyjnych wynikają prawa podmiotowe skarżącej naruszone przez zaskarżone unormowania rozporządzenia oraz u.p.d.o.p. Skarżąca wytknęła także pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia art. 20, art. 31 ust. 3 oraz art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji, również powołanych przez nią jako podstawa skargi konstytucyjnej. Następnie skarżąca zakwestionowała zasadność odwoływania się w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wydanych już po wniesieniu niniejszej skargi konstytucyjnej. Orzeczenia te – zdaniem skarżącej – bynajmniej nie kształtują tak utrwalonej linii orzecznictwa, która stałaby na przeszkodzie pozytywnej kwalifikacji wskazanych w skardze konstytucyjnej wzorców kontroli kwestionowanych przepisów. Podważając dokonaną przez Trybunał negatywną ocenę art. 84 Konstytucji jako podstawy skargi konstytucyjnej, skarżąca wskazuje, że takie stanowisko prowadzi do wyeliminowania przepisów rozdziału II Konstytucji, dotyczących obowiązków człowieka i obywatela, z zakresu ochrony realizowanej za pomocą tego środka prawnego. Zdaniem skarżącej, brak jest podstaw do przyjmowania literalnej i restrykcyjnej interpretacji art. 79 ust. 1 Konstytucji, sprowadzającej zakres podstawy skargi konstytucyjnej wyłącznie do kategorii praw i wolności. Na poparcie swojego stanowiska skarżąca wskazuje na bogate – rozszerzające względem rezultatów wykładni językowej – orzecznictwo Trybunału dotyczące art. 2 Konstytucji. Na rzecz dopuszczalności uznania art. 84 oraz art. 217 Konstytucji za prawidłowe wzorce kontroli przy skardze konstytucyjnej przemawiać ma także odwoływanie się do tych przepisów zarówno w orzecznictwie sądów administracyjnych, jak i w orzeczeniu samego Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z 27 listopada 2007 r., SK 39/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 127). W zażaleniu zakwestionowano także negatywną ocenę sposobu uzasadnienia przez skarżącą zarzutu naruszenia jej praw wynikających z art. 64 ust. 1 i 3 oraz art. 22 Konstytucji. Jej zdaniem, błędne było przyjęcie, że skarga konstytucyjna zmierzała do wykazania niezgodności z konstytucyjnym prawem własności, czy też wolnością działalności gospodarczej, samego nałożenia obowiązku podatkowego przez prawodawcę. Skarżąca wyjaśniła w zażaleniu, że kwestionowała jedynie wynikającą z zaskarżonych przepisów nierówność traktowania podatników podatku dochodowego z punktu widzenia możliwości uznania za koszty uzyskania przychodów części wydatków poniesionych na pozyskanie kapitału.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zażalenie nie dostarczyło argumentów, które podważałyby prawidłowość i zasadność postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Zasadniczą przesłanką odmownego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego było stwierdzenie, że skarżąca nie wykonała prawidłowo obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Przypomnieć trzeba, że polega on na konieczności wskazania, jakie konkretne prawa lub wolności przysługujące skarżącej, a wynikające z przepisów Konstytucji, i w jaki sposób – jej zdaniem – zostały naruszone przez przepisy będące przedmiotem skargi konstytucyjnej. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w zaskarżonym postanowieniu zasadnie przyjęto, że w przypadku niniejszej skargi konstytucyjnej obowiązek ten nie został w sposób należyty zrealizowany. Konstruując podstawę swojej skargi konstytucyjnej, skarżąca powołała art. 20, art. 22, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art. 64 ust. 1 i 3, art. 84, art. 92 ust. 1 oraz art. 217 Konstytucji, jako przepisy mające stanowić normatywną podstawę przysługujących jej praw i wolności. Trybunał zasadnie jednak przyjął, że unormowania powyższe, traktowane zarówno samodzielnie, jak i przywołane we wzajemnym związku, nie mogły być uznane za poprawny wzorzec kontroli zaskarżonych przepisów rozporządzenia oraz u.p.d.o.p. Poprawny, a więc skonstruowany w oparciu o przepisy Konstytucji, które statuują konkretne prawa lub wolności podlegające ochronie za pomocą skargi konstytucyjnej.
W odniesieniu do art. 84, art. 92 ust. 1 oraz art. 217 Konstytucji ponownie trzeba zauważyć, że dopuszczalność traktowania tych przepisów jako właściwej podstawy skargi konstytucyjnej, z której wywodzone mogłyby być konkretne prawa podmiotowe skarżącej, została zanegowana w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego. Szczególnego znaczenia nabrało w tym kontekście zwłaszcza postanowienie pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego z 16 lutego 2009 r. (Ts 212/06, OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 23). Warto podkreślić, że orzeczenie to podjęte zostało już po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku, na który powołuje się skarżąca w swoim zażaleniu. Jedną zaś z przesłanek wydania opisanego wyżej postanowienia przez pełny skład Trybunału Konstytucyjnego były niewątpliwie wątpliwości co do zakresu zastosowania art. 84 oraz art. 217 Konstytucji jako wzorców w postępowaniu kontrolnym inicjowanym skargą konstytucyjną.
Za pozbawione racji uznać przy tym należy stwierdzenia skarżącej wskazujące na wadliwą interpretację art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, prowadzącą do nadmiernego zawężenia podstawy skargi konstytucyjnej. Należy w związku z tym zauważyć, że skarżąca błędnie zinterpretowała w tym kontekście przede wszystkim treść art. 79 ust. 1 Konstytucji. Analiza tego przepisu wskazuje, że podstawę skargi konstytucyjnej wyznacza w nim określenie „konstytucyjne wolności lub prawa”. Tym samym przyjąć należy, że intencją ustrojodawcy było właśnie zawężenie wzorca kontroli norm kwestionowanych za pomocą skargi konstytucyjnej do tych przepisów Konstytucji, które statuują określone wolności lub prawa skarżącego. W świetle przesłanek warunkujących korzystanie ze skargi konstytucyjnej inną rolę odgrywa natomiast zwrot „orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji”. Zwrot ten należy bowiem odnosić w pierwszym rzędzie do płaszczyzny zastosowania kwestionowanych przepisów w sprawie, w związku z którą podmiot skarżący występuje ze skargą konstytucyjną. Ponadto, trzeba zwrócić uwagę, że również w treści art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK wymóg prawidłowego określenia podstawy skargi wyrażony został w sformułowaniu „wskazanie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone”. Trzeba zauważyć, że pomimo takiego formalnego zawężenia podstawy skargi konstytucyjnej kategoria normatywna „obowiązków” nie pozostaje jednak całkowicie poza jej zakresem. W istocie rzeczy podstawa ta konstruowana winna być bowiem w nawiązaniu do szerszego pojęcia konkretnych praw podmiotowych skarżącego, których normatywne wyrażenie następuje w przepisach Konstytucji wyrażających jego „prawa” lub „wolności”. Nie zasługują na uwzględnienie także argumenty skarżącej odwołujące się – porównawczo – do szerokiego sposobu interpretacji art. 2 Konstytucji i wyrażonych w nim zasad (państwa prawnego, państwa demokratycznego, sprawiedliwości społecznej). Należy zauważyć, że taki sposób wykładni powyższych unormowań jest uzasadniony w tych trybach kontroli prawa realizowanej przez Trybunał Konstytucyjny (wnioski, pytania prawne), w których nie doszło do zawężenia przez ustrojodawcę wzorców konstytucyjności kwestionowanych przepisów. W przypadku skargi konstytucyjnej zawężenie tego rodzaju wynika zaś bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Z oczywistych względów ograniczenie to nie dotyka także innych organów państwa dokonujących wykładni art. 2 Konstytucji, np. wskazywanych przez skarżącą sądów administracyjnych.
Dyskwalifikacja art. 84, art. 92 ust. 1 oraz art. 217 Konstytucji jako podstawy podmiotowych praw skarżącej determinowała z kolei negatywną ocenę dopuszczalności odwołania się przez nią do ogólnych zasad dotyczących praw i wolności człowieka i obywatela statuowanych w art. 31 ust. 3 oraz art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji. Jak to wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie Trybunału, odwołanie takie jest możliwe dopiero w sytuacji doprecyzowania, w zakresie jakiego konkretnego prawa lub wolności, znajdujących samodzielną podstawę w przepisach Konstytucji, zasady te doznały niedozwolonego uszczerbku lub ograniczenia. Powyższe zastrzeżenie szczególnie mocno akcentował Trybunał w odniesieniu do konstytucyjnej zasady równości (zob. postanowienia TK z: 27 kwietnia 1998 r., Ts 47/98, OTK ZU z 1999 r. SUP., poz. 41; 17 czerwca 1998 r., Ts 48/98, OTK ZU nr 4/1998, poz. 59; 3 listopada 1998 r., Ts 116/98, OTK ZU nr 1/1999, poz. 10; 1 marca 2000 r., Ts 57/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 72; 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Nie ulega jednak wątpliwości, że jest ono także w pełni aktualne zarówno w kontekście zasady proporcjonalności ograniczania konstytucyjnych praw i wolności (art. 31 ust. 3 Konstytucji), jak i – tym bardziej – zasady społecznej gospodarki rynkowej (art. 20 Konstytucji).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w zaskarżonym postanowieniu zasadnie przyjęto także, że wymogu wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK nie spełniło odwołanie się przez skarżącą do praw wynikających z art. 22 oraz art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji. Ponownie należy podkreślić, że prawidłowe wykonanie obowiązku ustawowego polegać musi na przedstawieniu szczegółowych argumentów przemawiających za merytoryczną niezgodnością zachodzącą między unormowaniami stanowiącymi przedmiot wniesionej skargi konstytucyjnej, a treścią praw lub wolności przyznanych (gwarantowanych) w przepisach Konstytucji. Wówczas dopiero możliwe jest stwierdzenie poprawnego zrealizowania obowiązku „wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw”, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
W tym kontekście Trybunał Konstytucyjny słusznie przyjął w zaskarżonym postanowieniu, że uzasadnienie skargi konstytucyjnej nie dostarczyło tego rodzaju argumentów. Wyjaśnienie sposobu naruszenia praw ze strony skarżącej koncentruje się na problemie dyskryminującego potraktowania pewnej kategorii podatników, z uwagi na niemożność korzystniejszego obliczenia kosztów uzyskania przychodów, które rzutuje następnie na wysokość należnego podatku. Odnosząc się do związanych z tym zarzutów skarżącej, trzeba więc dodać (niezależnie od argumentów powołanych już w zaskarżonym postanowieniu Trybunału), że taki sposób uzasadnienia skargi konstytucyjnej nieuchronnie kierował problem zarzucanej niezgodności zaskarżonych w niej przepisów w sferę uprawnienia do korzystniejszego (w sensie – niższego) sposobu obliczenia zobowiązania podatkowego. Tymczasem w orzecznictwie Trybunału, mającym za przedmiot problematykę zobowiązań publicznoprawnych, wskazywano na brak podstaw do nadawania rangi konstytucyjnej (prawa podmiotowego) tego rodzaju uprawnieniu (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 grudnia 2001 r., SK 16/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 257). Także i ta okoliczność przemawia przeciwko uznaniu prawidłowości wykonania przez skarżącą obowiązku z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę należy stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny zasadnie odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.