Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 19 stycznia 2011 r.

Sygn. akt Ts 303/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski – przewodniczący

Stanisław Biernat – sprawozdawca

Zbigniew Cieślak,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 sierpnia 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej PKS Tychy Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 4 grudnia 2009 r., wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 14 grudnia 2009 r. (data nadania), PKS Tychy Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność art. 1262 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 176 Konstytucji.



Stan faktyczny, który legł u podstaw niniejszej skargi konstytucyjnej jest następujący:

W dniu 29 maja 2009 r. skarżąca wniosła do Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy pozew o zapłatę. Jednocześnie złożyła ona wniosek o zwolnienie od opłaty od pozwu ponad kwotę 30,00 zł.

Postanowieniem z 30 lipca 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14) Sąd Okręgowy w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy zwolnił skarżącą od uiszczenia opłaty od pozwu powyżej kwoty 5 000,00 zł.

W dniu 17 września 2009 r. skarżąca otrzymała wezwanie do uiszczenia kosztów sądowych (sygn. akt XIV GNc 189/09/14), wydane 16 września 2009 r. przez Sąd Okręgowy w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy, w którym wezwano ją do uiszczenia kwoty 5 000,00 zł tytułem opłaty od pozwu, w terminie tygodniowym od daty doręczenia tego wezwania pod rygorem zwrotu pozwu.

Wobec nieuiszczenia wskazanej kwoty, zarządzeniem sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14), wydanym na podstawie art. 130 § 1 i 2 k.p.c., zwrócono pozew skarżącej.



Zarządzeniami sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 25 stycznia i 22 marca 2010 r. (doręczonymi pełnomocnikowi skarżącej odpowiednio 8 lutego i 29 marca 2010 r.) skarżąca została wezwana do usunięcia braków formalnych skargi konstytucyjnej.

Do powyższych zarządzeń skarżąca odniosła się kolejno w pismach procesowych z 12 lutego i 6 kwietnia 2010 r., wniesionych do Trybunału Konstytucyjnego odpowiednio 15 lutego i 6 kwietnia 2010 r. (data nadania).



Postanowieniem z 11 sierpnia 2010 r. Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – wobec cofnięcia w piśmie procesowym z 12 lutego 2010 r. zarzutu, umorzył postępowanie w zakresie badania zgodności art. 1262 § 1 k.p.c z art. 176 Konstytucji, a także – na podstawie art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK – odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w pozostałym zakresie.

Za powyższym rozstrzygnięciem przemawiały następujące argumenty:

Po pierwsze – rezygnacja przez skarżącą ze złożenia w trybie art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. zażalenia na, wskazane przez nią jako ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie, zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z dnia 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14) oznacza niewyczerpanie drogi prawnej, ponieważ zażalenie na zarządzenie o zwrocie pozwu stanowi zwyczajny środek odwoławczy, co z kolei stanowi samodzielną negatywną przesłankę procesową, powodującą niedopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej (argumentum a contrario ex art. 46 ust. 1 ustawy o TK).

Po drugie – niewykonanie przez skarżącą obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, gdyż uzasadnienie skargi konstytucyjnej z 4 grudnia 2009 r. sprowadzało się wyłącznie do postawienia zarzutu ograniczenia prawa do sądu przez zaskarżony art. 1262 § 1 k.p.c. oraz wymienienia poszczególnych artykułów Konstytucji wraz z przytoczeniem ich treści, zaś pismo procesowe z 12 lutego 2010 r. – mimo zarządzenia sędziego TK wzywającego do wskazania konstytucyjnych wolności lub praw skarżącej oraz dokładnego określenia sposobu ich naruszenia – poprzestało na swoistym „streszczeniu” skargi.

Po trzecie – niewykonanie w sposób poprawny zarządzenia sędziego TK z 25 stycznia 2010 r., wzywającego do doręczenia pełnomocnictwa szczególnego do sporządzenia skargi konstytucyjnej i reprezentowania skarżącej w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Po czwarte – art. 1262 § 1 k.p.c. nie był podstawą rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw, ponieważ zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14) zostało wydane – co jednoznacznie wynika z jego uzasadnienia – na podstawie art. 130 § 1 i 2 k.p.c.; nie została spełniona zatem przesłanka z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, co przekładało się w tym zakresie na oczywistą bezzasadność skargi konstytucyjnej.

Po piąte – oczekiwana przez skarżącą ocena przez Trybunał Konstytucyjny poglądów na temat instytucji zwolnienia od kosztów sądowych osób prawnych, wyrażonych przez Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawie skarżącej, wykracza poza ramy postępowania skargowokonstytucyjnego, bowiem przedmiotem badania przez Trybunał nie może być zarzut naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności jednostki przez orzeczenie sądu.

Odpis powyższego postanowienia został doręczony pełnomocnikowi skarżącej 16 sierpnia 2010 r.



W zażaleniu z 23 sierpnia 2010 r., wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego tego samego dnia (data nadania), skarżąca wniosła o „uchylenie postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 11 sierpnia 2010 r. i skierowanie do rozpoznania skargi”.

Skarżąca nie ustosunkowała się do pierwszej przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, tj. niewniesienia przez skarżącą w trybie art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. zażalenia na – wskazane jako ostateczne rozstrzygnięcie o konstytucyjnych prawach lub wolnościach – zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14) w przedmiocie zwrotu pozwu. Podniosła ona jedynie, że „nie wnosiła zażalenia na odrzucenie apelacji, albowiem z powszechnej praktyki sądów w przedmiocie sprawy oraz ze względu na stosowanie zaskarżonej normy prawnej byłoby to działanie bezskuteczne” oraz „wnosi o przyjęcie skargi do rozpoznania”, bowiem „zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy o TK możliwym jest rozpoznanie niniejszej skargi bez wydania orzeczenia przez sąd II instancji, z uwagi na błąd logiczny norm prawa uniemożliwiający skuteczne wniesienie zażalenia na odrzucenie środka odwoławczego bez uiszczenia opłaty, a jednocześnie umożliwiający składanie kolejnych odwołań na odrzucenie środka odwoławczego z uwagi na jego nieopłacenie”. W zażaleniu skarżąca nie odniosła się także do przesłanki drugiej, czwartej i piątej odmowy nadania dalszego biegu skardze, ograniczając się wyłącznie do stwierdzenia, że „nie jest istotne, czy i w jakim zakresie istnieją i stosowane są przepisy o zwolnieniu od kosztów sądowych, skoro z treści Konstytucji wprost wynika, iż prawo do sądu nie może być zależne od sytuacji materialnej, dokonania opłaty czy też spełnienia innych przesłanek związanych ze statusem maturalnym [materialnym] skarżącej”. W dalszej części zażalenia skarżąca ustosunkowała się do trzeciej przesłanki odmowy nadania skardze dalszego biegu, tj. kwestii niezałączenia do skargi konstytucyjnej pełnomocnictwa szczególnego do sporządzenia skargi i reprezentacji w postępowaniu przed Trybunałem. Zdaniem skarżącej, „zgodnie z art. 60 k.c. wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia wolę w sposób dostateczny. W niniejszym postępowaniu poza złożeniem pełnomocnictwa skierowanego do Wysokiego Trybunału jednocześnie i wraz ze skargą konstytucyjną to strona osobiście w kopercie przez nią opatrzonej znakami przedsiębiorstwa nadała list polecony. O ile więc pełnomocnictwo »do wniesienia skargi konstytucyjnej« w ocenie Wysokiego Trybunału nie oddaje dostatecznie woli skarżącej w postaci skierowania skargi konstytucyjnej przez jej pełnomocnika, to już dokonanie czynności w postaci nadania osobiście listu poleconego przez stronę oraz zakreślenie adresu do doręczeń jako »adres strony« winno w połączeniu ze złożonym pełnomocnictwem ujawniać wolę skarżącej w sposób dostateczny”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



W ocenie Trybunału Konstytucyjnego treść zażalenia nie dostarcza żadnych argumentów podważających przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Wobec braku odniesienia się w zażaleniu do większości przesłanek leżących u podstaw kwestionowanego postanowienia, Trybunał Konstytucyjny uznał za usprawiedliwione ograniczenie się do jednoznacznego ich zaaprobowania. I tak, w pełni zasadne było stwierdzenie, że w skardze konstytucyjnej nie doszło do wskazania sposobu, w jaki zakwestionowany art. 1262 § 1 k.p.c. naruszył przepisy Konstytucji statuujące prawa i wolności określone przez skarżącą jako podstawa skargi. Ani w treści samej skargi konstytucyjnej, ani też pisma procesowego z 12 lutego 2010 r., mającego uzupełnić jej braki, nie przedstawiono żadnych merytorycznych argumentów uzasadniających tezę o niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 2, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji.

Zaskarżony przepis Kodeksu postępowania cywilnego nie stanowił także podstawy rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw, czyli zarządzenia sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14). Podkreślić należy, że zgodnie przepisami Konstytucji oraz ustawy o TK skarga konstytucyjna dotyczy badania zgodności z Konstytucją przepisów ustaw lub innych aktów normatywnych, nie zaś indywidualnych rozstrzygnięć w konkretnej sprawie. Trybunał Konstytucyjny nie jest ani sądem faktu, ani tym bardziej sądem orzekającym w sprawie w postępowaniu instancyjnym. Skarga konstytucyjna nie jest też instrumentem kontroli wymierzonym w organy państwa stosujące prawo (por. A. Bisztyga, Polska skarga konstytucyjna czy dopełnienie systemu ochrony praw jednostki?, [w:] Wokół problematyki cywilnoprocesowej. Studium teoretycznoprawne. Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej Profesora Kazimierza Korzana, red. A. Nowak, Katowice 2001, s. 60). Warunkiem rozpatrzenia skargi konstytucyjnej jest – w sprawie leżącej u podstaw wniesienia skargi – wydanie na podstawie kwestionowanego przepisu ostatecznego i niezaskarżalnego w drodze zwyczajnych środków odwoławczych rozstrzygnięcia, jak również uprawdopodobnienie, że treść tego przepisu doprowadziła do naruszenia konstytucyjnego prawa lub wolności, przy jednoczesnym określeniu sposobu tego naruszenia. W odróżnieniu od wniosków kierowanych przez podmioty wymienione w art. 191 ust. 1 pkt 1-5 Konstytucji, skarga nie jest środkiem uruchamiania tzw. kontroli abstrakcyjnej, a więc realizowanej w oderwaniu od płaszczyzny stosowania kwestionowanych przepisów (por. postanowienie TK z 6 lipca 2005 r., SK 25/03, OTK ZU nr 7/A/2005, poz. 83).

W zaskarżonym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny w pełni zasadnie przyjął również, że w badanej sprawie skarżąca nie wskazała orzeczenia, które spełniałoby przesłankę określoną w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 2 ustawy o TK. Załączone do skargi konstytucyjnej zarządzenie w przedmiocie zwrotu pozwu nie posiada waloru ostatecznego rozstrzygnięcia, bowiem przysługuje od niego zwyczajny środek odwoławczy w postaci zażalenia (art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c.). W ocenie Trybunału, w sprawie leżącej u podstaw wniesienia badanej skargi konstytucyjnej okoliczność, iż skarżąca nie próbowała nawet wzruszyć zarządzenia o sygn. XIV GNc 189/09/14 świadczy o tym, że do naruszenia praw lub wolności skarżącej doprowadziło nieskorzystanie przez nią ze swoich uprawnień. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał w swym orzecznictwie, że skoro instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter środka ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji, toteż przy rozpatrywaniu skargi konstytucyjnej szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżącego. Możliwe jest to jednak dopiero po wykazaniu przez niego choćby minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie (por. postanowienie TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77). Poza oceną TK pozostają zatem sytuacje, w których utrata prawa do rozpoznania skargi konstytucyjnej następuje w rezultacie uchybień popełnionych przez skarżącego na wcześniejszych etapach postępowania (por. postanowienie TK z 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83). Subiektywne przeświadczenie skarżącej, że wniesienie zażalenia na zarządzenie w przedmiocie zwrotu pozwu byłoby „działaniem bezskutecznym”, per se nie może stanowić o dopuszczalności skargi konstytucyjnej w świetle obiektywnego kryterium wyczerpania drogi prawnej (o ile takowa – jak w analizowanej sprawie – jest przewidziana), ustanowionego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK.

Na marginesie należy też zwrócić uwagę, że jeżeli – zdaniem skarżącej (s. 2 pisma procesowego z 6 kwietnia 2010 r.) – obowiązujące regulacje dotyczące wnoszenia środka odwoławczego od zarządzenia w przedmiocie zwrotu pozwu uniemożliwiać mają skarżącej skuteczne skorzystanie z drogi sądowej, to przedmiotem skargi konstytucyjnej powinna była uczynić właśnie te przepisy, oczywiście, po podjęciu w odpowiednim trybie próby wzruszenia zarządzenia sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 7 października 2009 r. (sygn. akt XIV GNc 189/09/14).



Na zakończenie Trybunał Konstytucyjny odniósł się do problemu pełnomocnictwa szczególnego do sporządzenia skargi konstytucyjnej i reprezentowania skarżącej w postępowaniu przed Trybunałem.

W ocenie składu rozpatrującego niniejsze zażalenie argumentacja skarżącej jest chybiona. Należy bowiem zauważyć, że uregulowania dotyczące instytucji pełnomocnictwa znajdują się nie tylko w przywoływanym przez skarżącą Kodeksie cywilnym (akcie prawa materialnego), ale również – czego skarżąca wydaje się nie zauważać – w Kodeksie postępowania cywilnego (akcie prawa procesowego), którego przepisy stosuje się mutatis mutandis w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym (art. 20 ustawy o TK).

Jak zauważył Sąd Najwyższy, pełnomocnictwo szczególne musi wymieniać czynności, do których upoważniony zostaje przez mandanta mandatariusz i oznaczać sprawę przez wskazanie jej przedmiotu (por. postanowienie SN z 19 października 1999 r., sygn. akt II CZ 115/99, niepubl.). Ze względu na to, że: (1) postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym nie mieści się w ramach zwykłych czynności procesowych (Trybunał nie sprawuje nadzoru judykacyjnego w ramach kontroli instancyjnej nad sądami); (2) skarga konstytucyjna (będąca środkiem weryfikacji przepisów prawa i ewentualnego ich wyeliminowania z obrotu prawnego) stanowi szczególny instrument przeznaczony do ochrony konstytucyjnych wolności lub praw jednostki; (3) zgodnie z art. 48 ust. 1 ustawy o TK, w postępowaniu przed Trybunałem obowiązuje przymus adwokacko-radcowski; (4) sporządzenie i wniesienie skargi konstytucyjnej nie nosi znamion czynności, o której mowa w art. 91 pkt 1 k.p.c. – warunkiem dopuszczalności skargi konstytucyjnej jest prawidłowe umocowanie pełnomocnika przez skarżącego, które legitymizuje działania mandatariusza w imieniu mandanta.

Pełnomocnik sporządzający w imieniu skarżącego skargę konstytucyjną jest zobowiązany do działania w granicach i w zakresie udzielonego mu umocowania. Minimalna zbieżność, która musi cechować pełnomocnictwo (wyrażające wolę skarżącego) i skargę konstytucyjną, obejmuje wskazanie kwestionowanego przepisu przez odpowiednie oznaczenie aktu normatywnego (przedmiot kontroli), wyrażenie woli wyeliminowania tego przepisu z porządku prawnego oraz sformułowanie zarzutu niezgodności z przepisem Konstytucji (wzorzec kontroli). Pełnomocnik procesowy skarżącego nie posiada zatem kompetencji do samodzielnego kształtowania ani wzorców, ani przedmiotu kontroli, gdyż wiąże go treść pełnomocnictwa. Z tego też powodu – jak trafnie zauważył Trybunał w zaskarżonym postanowieniu – wymaganie załączenia do skargi konstytucyjnej pełnomocnictwa szczególnego, dokładnie określającego przedmiot zaskarżenia, ze względu na doniosłość prawną podejmowanej czynności (próba obalenia domniemania konstytucyjności aktu normatywnego) ma na celu zagwarantowanie, że działania pełnomocnika wyrażają w pełni wolę skarżącego.

Ze względu na procesową funkcję pełnomocnictwa oraz doniosłe negatywne skutki jego wad określenie zakresu umocowania polega na ścisłej interpretacji językowej, a nie na poszukiwaniu ewentualnego zamiaru mocodawcy (por. J. Gudowski, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 1: Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, wyd. 3, Warszawa 2009, s. 321). Tym samym argumentacja zażalenia, wedle której działania faktyczne samej skarżącej („strona osobiście w kopercie przez nią opatrzonej znakami przedsiębiorstwa nadała list polecony” ze skargą konstytucyjną) przesądzają o jej dostatecznej woli do zainicjowania postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, nie jest przekonywająca. Należy zwrócić uwagę, że podlegającą ocenie przez Trybunał Konstytucyjny podstawą działania pełnomocnika w postępowaniu jest pełnomocnictwo procesowe (por. postanowienie SN z 22 marca 1999 r., sygn. akt III CKN 76/99, „Lex” nr 36481), zaś zakres umocowania mandatariusza ocenia się według treści tego dokumentu (por. postanowienie SN z 18 stycznia 2006 r., sygn. akt II UZ 78/05, OSNP 2007, nr 7-8, poz. 117). Co prawda, udzielenie pełnomocnictwa (rozumianego jako umocowanie) może nastąpić w dowolnej formie, w tym ustnej lub pisemnej, jednakże od udzielenia pełnomocnictwa odróżnić należy jego wykazanie przed Trybunałem Konstytucyjnym, stanowiące jeden z wymogów skuteczności tego aktu procesowego i tym samym podejmowania czynności procesowych przez pełnomocnika w imieniu mocodawcy. Zgodnie bowiem z art. 89 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK, pełnomocnik obowiązany jest przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo (rozumiane jako dokument stwierdzający umocowanie) z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Dokument pełnomocnictwa (albo jego wierzytelny odpis) jest w tym wypadku jedynym dowodem potwierdzającym wobec Trybunału Konstytucyjnego istnienie umocowania pełnomocnika do działania w imieniu strony w konkretnej sprawie (por. postanowienie SN z 10 lipca 2003 r., sygn. akt III CZP 54/03, „Lex” nr 103097). Oznacza to, że w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym pełnomocnictwo (rozumiane jako umocowanie udzielane w formie pisemnej) zawierać winno oświadczenie woli mocodawcy w przedmiocie konkretnej sprawy, nie zaś ogólne upoważnienie – jak w analizowanej sprawie – „do sporządzenia skargi konstytucyjnej i reprezentacji przed Trybunałem Konstytucyjnym” bez żadnych dodatkowych dookreśleń, ponieważ do ustalenia, że skarga konstytucyjna w konkretnej sprawie pochodzi od skarżącego (ergo – stanowi wykonanie jego woli), a nie od osoby, która ją sporządziła i podpisała, potrzebny jest dowód, że została ona wniesiona na podstawie stosownego umocowania.

W niniejszej sprawie, mimo wezwania zarządzeniem sędziego TK z 25 stycznia 2010 r., skarżąca nie doręczyła do akt postępowania prawidłowo sformułowanego pełnomocnictwa procesowego, a tym samym naraziła się na zastosowanie sankcji z art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK.



W tym stanie rzeczy należało postanowić jak w sentencji.