Pełny tekst orzeczenia

134/2/B/2011



POSTANOWIENIE

z dnia 17 marca 2011 r.

Sygn. akt Ts 358/08



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Adam Jamróz – przewodniczący

Mirosław Granat – sprawozdawca

Zbigniew Cieślak,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 lutego 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej EKO-GAZ s.c. Elżbieta i Jan K.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 19 listopada 2008 r. skarżąca – EKO-GAZ s.c. Elżbieta i Jan K. – zarzuciła niezgodność art. 35 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50, ze zm.; dalej: ustawa z 8 stycznia 1993 r.) oraz § 11 ust. 1 pkt 2, § 14 ust. 1 pkt 1 oraz § 16 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 grudnia 2001 r. w sprawie podatku akcyzowego (Dz. U. Nr 148, poz. 1655, ze zm.; dalej: rozporządzenie z 2001 r.) z art. 2, art. 84, art. 217 Konstytucji.

Postanowieniem z 17 lutego 2010 r. Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Za powyższym rozstrzygnięciem przemawiały następujące argumenty.

Po pierwsze – skarżąca nie wykazała sposobu naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności, lecz ograniczyła się jedynie do wyliczenia jako wzorców kontroli konstytucyjności art. 2, art. 84, art. 217 Konstytucji, które wyrażają zasady przedmiotowe. Podstawą wniesionej skargi konstytucyjnej uczyniła zatem przepisy Konstytucji, które nie tworzą po stronie obywateli praw podmiotowych ani wolności. Wobec powyższego Trybunał stwierdził, że nie została spełniona przesłanka z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, co uzasadniało odmowę nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Po drugie – kwestionowany art. 35 ust. 6 pkt 1 lit b ustawy z 8 stycznia 1993 r. nie był podstawą rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw, co przekładało się w tym zakresie na oczywistą bezzasadność skargi konstytucyjnej.

Po trzecie – zarzuty formułowane przez skarżącą odnosiły się do sfery stosowania prawa.

Odpis powyższego postanowienia został doręczony pełnomocnikowi skarżącej 1 marca 2010 r. W piśmie z 5 marca 2010 r., wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 8 marca 2010 r. (data nadania), złożono zażalenie na powyższe postanowienie.

Skarżąca bardzo ogólnikowo odniosła się do pierwszej przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Określiła jedynie, że nie zgadza się z zarzutem braku uzasadnienia, na czym polega naruszenie jej praw wynikających z Konstytucji, jak również niewykazaniem sposobu ich naruszenia. W ocenie skarżącej, przez odwołanie się do art. 2, art. 84, art. 217 Konstytucji wskazała powszechnie akceptowaną przez Trybunał Konstytucyjny zasadę nullum tributo sine lege, „której naruszenie powoduje rażącą ingerencję w zasadę ochrony praw majątkowych”. Zdaniem skarżącej, art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b ustawy z 8 stycznia 1993 r. stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia i stosowany w związku z art. 35 ust. 1 pkt 3 wyżej wskazanej ustawy „narusza wzorce konstytucyjne”. Wnosząca skargę konstytucyjną nie ustosunkowała się do trzeciej przesłanki, tj. stwierdzenia Trybunału, że zarzuty sformułowane w postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej odnoszą się do sfery stosowania prawa. W przekonaniu skarżącej, wobec wykazanych przez Trybunał Konstytucyjny licznych uchybień formalnych skargi, zgodnie z art. 36 ust. 2 ustawy o TK, „sędzia Trybunału jest zobowiązany do wezwania strony skarżącej do ich usunięcia”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i w związku z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, zarzuty stanowią w istocie częściowe powtórzenie stanowiska skarżącej zawartego w skardze konstytucyjnej. Nie tracą tym samym na aktualności uwagi sformułowane przez Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, w którym wskazał podstawy i uzasadnienie odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Odnosząc się do pierwszego podniesionego w zażaleniu zarzutu, należy stwierdzić, że warunkiem dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi jest wskazanie w niej konstytucyjnego prawa lub wolności, przysługujących skarżącemu, a naruszonych ostatecznym orzeczeniem wydanym przez sąd bądź organ administracji publicznej na podstawie zakwestionowanego w skardze przepisu ustawy albo innego aktu normatywnego. Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu będącym przedmiotem zażalenia trafnie uznał, że wszystkie przepisy Konstytucji wskazane przez skarżącą jako wzorce kontroli nie są źródłem praw podmiotowych, których naruszenie mogłoby stanowić podstawę skargi konstytucyjnej. Należy jeszcze raz podkreślić, że zasada wyrażona w art. 2 Konstytucji nie tworzy po stronie obywateli praw podmiotowych ani wolności. Trybunał dopuszcza wprawdzie, że zasada ta może stanowić źródło praw i wolności, jednakże dopiero wówczas, gdy nie są one ujęte wprost w innych przepisach Konstytucji, a ze względu na zasadę skargowości (art. 66 ustawy o TK) obowiązkiem skarżącego jest ich wskazanie oraz uzasadnienie stosownie do art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.

Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie wielokrotnie wyrażał pogląd, że z przepisów zastrzegających ustawową formę nakładania obowiązków, w tym świadczeń podatkowych (art. 84 Konstytucji), a także wymieniających elementy konstrukcyjne podatku, dla których wymagana jest forma ustawy (art. 217 Konstytucji), nie wynikają bezpośrednio prawa lub wolności, które mogłyby stanowić podstawę skargi konstytucyjnej. W szczególności w wyroku z 5 listopada 2008 r. (SK 79/06, OTK ZU nr 9/A/2008, poz. 153) Trybunał – odwołując się do swojego wcześniejszego orzecznictwa – stwierdził, że przepisy dotyczące obowiązków finansowych jednostki wobec państwa i innych podmiotów prawa publicznego nie funkcjonują „równolegle” i bez związku z konstytucyjnymi przepisami o wolnościach i prawach człowieka i obywatela, niezależnie od treści tych przepisów. Należy w związku z tym uznać, że przepisy Konstytucji gwarantujące określone wolności lub prawa mogą być adekwatnym wzorcem kontroli także dla unormowań nakładających obowiązki, o ile występuje rzeczywisty związek pomiędzy wymogiem realizacji danego obowiązku a ingerencją prawodawcy w sferę konkretnej konstytucyjnej wolności lub prawa.

W postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Trybunał również stwierdził, że zaskarżony art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b ustawy z 8 stycznia 1993 r. nie był podstawą ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącej. W ocenie skarżącej: „przepis (…) nie był wprost wymieniony w sentencji orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokował w niniejszej sprawie, jednakże był on faktyczną podstawą rozstrzygnięcia, ponieważ określa – zdaniem Strony nieprecyzyjnie – przypadki, kiedy powstaje obowiązek podatkowy w podatku akcyzowym w przypadku użycia odmierzacza paliw ciekłych na stacji paliw”. Słusznie zauważa skarżąca, że nie można przyjąć, iż przepis nie był podstawą orzeczenia tylko dlatego, że nie został wymieniony w sentencji czy uzasadnieniu wyroku. Nie zmienia to jednak okoliczności, że nie zawsze sąd stosuje wszystkie normy, które w danym wypadku są relewantne. W tej ostatniej sytuacji przedmiotem skargi konstytucyjnej nie może być norma, której sąd nie wykorzystał, choć powinien był, ponieważ zarzut tego typu odnosi się tylko do problematyki stosowania prawa. Nie wszystkie zastosowane w danym przypadku normy mogą być przedmiotem skargi konstytucyjnej, lecz jedynie te, których stosowanie doprowadziło do naruszenia praw skarżącego. Dyspozycja art. 79 ust. 1 Konstytucji w sposób jednoznaczny wyklucza możliwość uczynienia przedmiotem kontroli przepisu, który nie stanowił podstawy rozstrzygnięcia, nawet gdy przepis ten wykazuje związek funkcjonalny z innymi przepisami ustawy. Zatem sam zarzut, że art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b musiał być „wykorzystany” przez Naczelny Sąd Administracyjny do zdekodowania normy prawnej, nie przesądza jeszcze, że zakwestionowane postanowienie Trybunału było wadliwe. Ustalenia dokonane w tym zakresie przez Trybunał Konstytucyjny uznać należy za trafne. Zasadnie bowiem Trybunał podkreślił, że nawet gdyby przyjąć, że art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b ustawy z 8 stycznia 1993 r. stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia, to Trybunał Konstytucyjny nie mógłby rozpatrywać jego konstytucyjności, zważywszy, że musiałby ocenić trafność stosowania tego przepisu przez organy podatkowe, jak również sądy administracyjne, a to wychodzi poza zakres jego kontroli. Należy podkreślić, że zgodnie z przepisami Konstytucji oraz ustawy o TK skarga konstytucyjna dotyczy badania zgodności z Konstytucją przepisów ustaw lub innych aktów normatywnych, nie zaś indywidualnych rozstrzygnięć w konkretnej sprawie. Trybunał Konstytucyjny nie jest ani sądem faktu, ani tym bardziej sądem orzekającym w sprawie w postępowaniu instancyjnym. Skarga konstytucyjna nie jest też instrumentem kontroli wymierzonym w organy państwa stosujące prawo (por. A. Bisztyga, Polska skarga konstytucyjna czy dopełnienie systemu ochrony praw jednostki? [w:] Wokół problematyki cywilnoprocesowej. Studium teoretycznoprawne. Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej Profesora Kazimierza Korzana, red. A. Nowak, Katowice 2001, s. 60).

Ponadto, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że z przepisów ustawy o TK nie da się wyprowadzić wniosku, iż wstępna kontrola kierowanych do Trybunału skarg konstytucyjnych zawsze i bezwyjątkowo wymaga wezwania skarżącego do uzupełnienia braków formalnych skargi. Pogląd skarżącej nie znajduje potwierdzenia w obecnym stanie prawnym. W postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym obowiązuje zasada ekonomiki procesowej i z punktu widzenia tej reguły należy każdorazowo oceniać zasadność wzywania do usuwania braków formalnych skargi. Istnieją przecież takie uchybienia, które są nieusuwalne, stąd niecelowe jest wzywanie do ich uzupełnienia. Jak wynika z art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, odmowa nadania skardze dalszego biegu może wynikać zarówno z oczywistej bezzasadności, jak i braków formalnych tego pisma procesowego, przy czym ocenie Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca pozostawia rozstrzygnięcie, który z powodów odmowy i w jakim zakresie uzasadnia nienadanie skardze dalszego biegu. Wreszcie nie można pominąć i takiej okoliczności, że inny charakter ma uchybienie pisma procesowego polegające na przykład na niedołączeniu do akt sprawy pełnomocnictwa, a inny – jak ma to miejsce w niniejszej sprawie – nieprawidłowe określenie podstawy skargi, czyli uchybienie wynikające z niezrozumienia istoty skargi konstytucyjnej. Brak formalny to nieistnienie pewnego elementu składającego się na całość. W jego zakresie nie mieszczą się – wada skargi, polegająca na wyprowadzaniu przez stronę wniosków sprzecznych z zasadami logiki, ani wypowiedź nieznajdująca oparcia w faktach lub w prawie, ani też zarzuty odnoszące się do stosowania prawa przez orzekające w sprawie organy. W związku z powyższym trudno uznać, że wskazanie jako konstytucyjnych wzorców kontroli przepisów, z których nie wynikają prawa podmiotowe jednostki (art. 2, art. 84 i art. 217 Konstytucji), jest formalnym uchybieniem skargi (zob. postanowienia TK z 13 września 2005 r., Ts 7/05, OTK ZU nr 6/B/2005, poz. 243 oraz 19 listopada 2007 r., Ts 152/06, OTK ZU nr 5/B/2008, poz. 195).



W tym stanie rzeczy należało postanowić jak w sentencji.