Pełny tekst orzeczenia

270/3/B/2012


POSTANOWIENIE

z dnia 17 stycznia 2012 r.
Sygn. akt Ts 103/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Rymar,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Jacka R. w sprawie zgodności:
art. 13 § 1, art. 18 § 2 i 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) z art. 2, art. 31 ust. 1 i 3 i art. 42 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie art. 18 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.).

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 19 kwietnia 2010 r. skarżący zarzucił art. 13 § 1, art. 18 § 2 i 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.) – w zakresie, w jakim przepisy te wprowadzają karalność bezskutecznego usiłowania podżegania do pomocnictwa w popełnieniu określonego czynu zabronionego, penalizując de facto subiektywne zachowanie na styku formy stadialnej i dwóch form zjawiskowych popełnienia przestępstwa, odległe od dokonania czynu zabronionego, i zrównują ją z dokonaniem czynu zabronionego opisanego w części szczególnej kodeksu karnego – sprzeczność z art. 2, art. 31 ust.1 i 3 i art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Wyrokiem z 30 kwietnia 2009 r. (sygn. akt III K 249/04) Sąd Rejonowy w Lublinie – III Wydział Karny uznał skarżącego za winnego popełnienia przestępstwa zakwalifikowanego z art. 13 § 1 w zw. z art. 18 § 2 w zw. z art. 18 § 3 w zw. z art. 229 § 1 k.k. i wymierzył mu karę jednego roku pozbawienia wolności, warunkowo zawieszonej tytułem próby na okres 4 lat. Sąd Okręgowy w Lublinie – V Wydział Karny wyrokiem z 2 grudnia 2009 r. (sygn. akt V Ka 759/09) utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji.
Z wydaniem wskazanych rozstrzygnięć skarżący wiąże naruszenie zasady nullum crimen sine lege stricta interpretowanej z art. 42 ust. 1 Konstytucji i analizowanej we wniesionej skardze w kontekście art. 2 Konstytucji. Naruszenie to stanowi – zdaniem skarżącego – konsekwencję zbyt daleko posuniętej kryminalizacji i penalizacji zachowania człowieka na styku formy stadialnej i dwóch form zjawiskowych popełnienia przestępstwa, bardzo odległego od dokonania czynu zabronionego oraz nieposiadającego obiektywnej i rzeczywistej szkodliwości społecznej, które to zachowanie nie powinno rodzić skutku w postaci odpowiedzialności karnej. Zaskarżone przepisy w ocenie skarżącego stanowią unormowanie niedostatecznie określone, niejasne i trudne do jednoznacznej interpretacji. Jak wywodzi skarżący: „Obowiązywanie zaskarżonego, wadliwego przepisu, podważa reguły przyzwoitej legislacji oraz zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, co ma postać rażącą i zasługuje na dezaprobatę właśnie w kontekście ustawowego formułowania podstaw odpowiedzialności karnej”. Skarżący odwołuje się także do obowiązku stanowienia norm niebudzących wątpliwości co do treści nakładanych obowiązków i przyznawanych praw, który – w przypadku zaskarżonych przepisów – nie został spełniony.
Skarżący z wydaniem wskazanych w skardze orzeczeń wiąże także naruszenie art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji. W jego ocenie zaskarżone przepisy stanowią ingerencję w sferę jego wolności, w tym wolności od bezpodstawnej represji oraz nadmierną ingerencję w sferę wolności i praw związanych ze statusem osoby niekaranej. Skarżący podnosi, że ograniczenie sfery jego wolności, w tym wolności od odpowiedzialności karnej, nie pozostaje w jakimkolwiek związku z ochroną konstytucyjnych wartości wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Odwołuje się on także do wyinterpretowanej z art. 31 ust. 3 Konstytucji zasady proporcjonalności, która – w jego przekonaniu – w tym przypadku została naruszona.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 15 czerwca 2010 r. wezwano skarżącego do uzupełnienia braku formalnego skargi konstytucyjnej, tj. do wskazania, w jaki sposób zaskarżone przepisy naruszają konstytucyjne prawo wynikające z art. 42 ust. 1 Konstytucji.
W piśmie procesowym nadesłanym w celu uzupełnienia skargi konstytucyjnej skarżący wskazał, że zaskarżone przepisy nie mogą być uznane za spełniające wymogi pewności, ścisłości, określoności i precyzji kodeksowego ujęcia czynu zabronionego (nie są „certa” i „stricte”) i w tym aspekcie niewątpliwie naruszają wymogi art. 42 ust. 1 Konstytucji. W dalszej części uzasadnienia skarżący stwierdza, że „ustalenie w świetle Kodeksu karnego w jego obecnym brzmieniu, jakie konkretnie zachowanie przyjmuje postać »usiłowania« podżegania, zwłaszcza gdy chodzi o usiłowanie bezskuteczne – pozostaje zupełnie niesprecyzowane i niemożliwe do obiektywnego ustalenia. Brak wyłączenia takiej postaci zachowania spod działania norm prawa karnego otwiera pole dla zupełnej dowolności kwalifikacji i treści orzeczeń sądowych w sferze odpowiedzialności karnej”.
Skarżący z brzmienia art. 42 ust. 1 Konstytucji wywodzi także obowiązywanie w porządku prawnym zasady cogitationis poenam nemo patitur. Zaskarżone przepisy umożliwiają natomiast pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za czyn, który w istocie swej nie przekracza poziomu zamiaru. Jak wskazuje skarżący, jest to czyn, którego „»uzewnętrznienie« w postaci nieskutecznego usiłowania podżegania do pomocnictwa przestępnego – pozostaje w sferze mentalnej, »myślowej«, a nie sprawczej”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:


Skarga konstytucyjna jest środkiem kontroli konstytucyjności przepisów o charakterze konkretnym, a nie abstrakcyjnym. W związku z powyższym merytoryczne rozpoznanie postawionych kwestionowanej regulacji zarzutów uzależnione jest od wpływu niekonstytucyjnej treści przepisu na ostateczne rozstrzygnięcie i to w tym zakresie, w jakim prowadzi ono do naruszenia przysługujących skarżącemu konstytucyjnych praw lub wolności.
Zgodnie z brzmieniem art. 13 § 1 k.k.: „Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje”. Artykuł 18 § 2 stanowi: „Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego”, zaś § 3: „Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie”. Skarżący nie wskazał, jakie dokładnie sformułowania użyte w zaskarżonych przepisach są niejasne lub nieprecyzyjne, skupiając się de facto na krytyce konsekwencji przyjmowanej (w oparciu o ich brzmienie) konstrukcji dogmatycznej, która nakazuje traktować podżeganie (pomocnictwo) jako odrębny typ czynu zabronionego. W konsekwencji zarówno bezpośrednie zmierzanie do dokonania czynu zabronionego w postaci podżegania/pomocnictwa (o którym to bezpośrednim zmierzaniu mowa w art. 13 § 1 k.k.), jak i nakłanianie/udzielanie pomocy w popełnieniu czynu zabronionego będącego podżeganiem/pomocnictwem (nakłanianie i udzielanie pomocy spenalizowane jest w art. 18 § 2 i 3 k.k.) realizują znamiona typu czynu zabronionego (mogą stanowić przestępstwo).
Niezależnie od tego, czy naruszenie wskazanych w skardze konstytucyjnych praw i wolności upatrywać będziemy w niejasności i nieprecyzyjności kwestionowanych przepisów (art. 42 ust. 1 Konstytucji), czy w zbyt szeroko posuniętej penalizacji (art. 31 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji), nie zostały – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – spełnione przesłanki skargi konstytucyjnej, w zakresie, w jakim jej przedmiot stanowi art. 18 § 3 k.k. Brzmienie tego przepisu w tej konkretnej sprawie nie mogło bowiem doprowadzić do naruszenia wskazanych w skardze praw i wolności. Nie ma bowiem znaczenia dla przyjęcia, że zachowanie skarżącego stanowiło realizacje znamion czynu zabronionego w zakresie wyznaczonym przez art. 18 § 3 k.k., czy uznamy podżeganie i pomocnictwo za odrębne typu czynów zabronionych czy też nie. Bez względu bowiem na to, jak będziemy rozumieli termin „czyn zabroniony”, użyty w kwestionowanej regulacji, czy tylko jako opis zachowania zawarty w przepisach części szczególnej (lub ustaw szczegółowych), czy także jako obejmujący typy czynów zabronionych stanowiących podżeganie i pomocnictwo do popełnienia przestępstwa, zachowanie, jakiego dopuścił się skarżący, realizować będzie w każdym przypadku znamiona typu czynu zabronionego w zakresie wyznaczonym przez art. 18 § 3 k.k. Ułatwienie popełnienia czynu zabronionego odnosiło się w tym konkretnym przypadku bowiem do zachowania opisanego w przepisie części szczególnej kodeksu karnego. Ewentualna nieprecyzyjność zakwestionowanej regulacji jest zatem o tyle irrelewantna w niniejszej sprawie, że nawet gdyby przyjąć wąskie rozumienie terminu „czyn zabroniony” – czyli takie, które nie obejmuje swym zakresem tzw. postaci zjawiskowych popełnienia przestępstwa (tj. podżegania i pomocnictwa) – orzekające w sprawie organy nadal będą mogły stwierdzić, że doszło do realizacji części znamion (interpretowanych z art. 18 § 3 k.k.) przypisanego skarżącemu czynu zabronionego.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny odmówił – na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 pkt 1 ustawy z dnia 1sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) – nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej w zakresie art. 18 § 3 k.k.