Pełny tekst orzeczenia

276/3/B/2012

POSTANOWIENIE
z dnia 30 kwietnia 2012 r.
Sygn. akt Ts 176/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marek Zubik,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej MKS Sp. z o.o. w sprawie zgodności:
1) art. 681 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.) w zakresie zwrotu „niezmieniających istotnie” z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

2) art. 217 § 2 i art. 299 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji,



p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej MKS Sp. z o.o. (dalej: skarżąca), sporządzonej przez adwokata i wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 19 lipca 2010 r. (data nadania), zarzucono niezgodność: po pierwsze, art. 681 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) w zakresie zwrotu „niezmieniających istotnie” z art. 2 Konstytucji; po drugie, art. 217 § 2 i art. 299 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. Skarżąca otrzymała za pośrednictwem giełdy internetowej ofertę przewozu ładunku z Francji do odbiorcy we Wrocławiu. Następnie potwierdziła przyjęcie oferty dokonując uzupełnienia jej treści. Kontrahent niezwłocznie odesłał skarżącej potwierdzenie przyjęcia oferty z pieczątką zawierającą oświadczenie, że przewóz będzie wykonywany zgodnie z przepisami Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) z 19 maja 1956 r. (Dz. U. 1962 r. Nr 49, poz. 238; dalej: Konwencja CMR). Skarżąca przyjęła przesyłkę do przewozu. W chwili przybycia pojazdu do odbiorcy nie było możliwości jego rozładunku ze względu na brak prądu. W związku z powyższym przesyłka została dostarczona w późniejszym terminie.
Skarżąca, stojąc na stanowisku, że umowa przewozu została zawarta na warunkach określonych w złożonym przez nią potwierdzeniu przyjęcia oferty, wniosła powództwo o zasądzenie na jej rzecz kwoty 222 605,16 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz zwrotu kosztów procesu. Sąd Okręgowy w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy wyrokiem z 19 października 2009 r. (sygn. akt XIV GC 135/09/10) oddalił powództwo. Sąd uznał, że przyjęcie przez skarżącą oferty z zastrzeżeniem jej uzupełnienia stanowiło nową ofertę, która nie została przyjęta przez kontrahenta. Skarżąca wniosła apelację od powyższego orzeczenia. Wyrokiem z 7 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V ACa 71/10) Sąd Apelacyjny w Katowicach – V Wydział Cywilny oddalił apelację.
Skarżąca uzasadnia zarzut niezgodności art. 681 § 1 k.c. z art. 2 Konstytucji naruszeniem zasady przyzwoitej legislacji przez użycie w tym przepisie zwrotu niedookreślonego „niezmieniających istotnie”.
W ocenie skarżącej niekonstytucyjność art. 217 § 2 i art. 299 k.p.c. ma polegać na tym, że przepisy te „czynią pozornym prawo strony do obiektywnego i sprawiedliwego rozpoznania sprawy przed sądem”, a ponadto naruszają „prawo do obrony strony będącej jednocześnie jedynym lub istotnym świadkiem co do faktów w sprawie”. Zdaniem skarżącej „bezpodstawnym i naruszającym prawo do sprawiedliwego procesu określone w art. 45 ust. 1 Konstytucji jest uprawnienie Sądu do swobodnego dobierania materiału dowodowego i oddalania wniosków dowodowych, które w ocenie strony procesu mają znaczenie dla rozstrzygnięcia”.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 15 lutego 2012 r. skarżąca została wezwana do uzupełnienia braków formalnych skargi przez: po pierwsze, wskazanie, które orzeczenie wydane na podstawie zaskarżonych przepisów skarżąca uznaje za ostateczne w swojej sprawie oraz podanie daty doręczenia skarżącej tego orzeczenia; po drugie, nadesłanie kompletnego odpisu wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach – XIV Wydział Gospodarczy z 19 października 2009 r. (sygn. akt XIV GC 135/09/10) oraz 4 kopii tego orzeczenia, poświadczonych za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika; po trzecie, wskazanie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa skarżącej wynikające z art. 2 Konstytucji zostały naruszone w związku z zastosowaniem w jej sprawie art. 681 § 1 k.c. oraz wyjaśnienie sposobu ich naruszenia.
W piśmie z 28 lutego 2012 r. (data nadania) skarżąca ustosunkowała się do powyższego zarządzenia.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej jest zgodność z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne do stwierdzenia dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) na skarżącym ciąży obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 wynika obowiązek uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Ponadto, zgodnie z art. 36 ust. 3 ustawy o TK znajdującym zastosowanie do spraw rozpatrywanych w trybie skargi konstytucyjnej na podstawie art. 49 tejże ustawy, Trybunał Konstytucyjny w toku wstępnego rozpoznania skargi odmawia nadania jej dalszego biegu, jeżeli jest ona oczywiście bezzasadna.
Zastosowanie wskazanych zasad w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że wniesiona skarga konstytucyjna nie spełnia wymogów nadania jej dalszego biegu wynikających z art. 79 Konstytucji oraz ustawy o TK.
W pierwszej kolejności Trybunał stwierdza, że skarżąca jedynie częściowo uzupełniła braki formalne skargi, do których usunięcia została wezwana zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 15 lutego 2012 r. Skarżąca nie wskazała bowiem, jakie konstytucyjne wolności lub prawa wynikające z art. 2 Konstytucji zostały naruszone w związku z zastosowaniem w jej sprawie art. 681 § 1 k.c., nie wyjaśniła też sposobu ich naruszenia. W tym miejscu Trybunał przypomina, że z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK wynika obowiązek wskazania przez skarżącego, jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób – jego zdaniem – zostały naruszone przez kwestionowane przepisy aktu normatywnego. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wielokrotnie podkreślano, że prawidłowe wykonanie przez skarżącego tego obowiązku polega nie tylko na wskazaniu w petitum skargi postanowień Konstytucji, z którymi – w ocenie skarżącego – niezgodne są kwestionowane przepisy, ale również na precyzyjnym przedstawieniu treści praw lub wolności wywodzonych z tych postanowień, a naruszonych przez ustawodawcę. Z powyższego nie może zwolnić skarżącego działający niejako z własnej inicjatywy Trybunał Konstytucyjny, który – zgodnie z art. 66 ustawy o TK – orzekając, jest związany granicami skargi konstytucyjnej (por. postanowienie TK z 14 stycznia 2009 r., Ts 21/07, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 91).
W świetle powyższego należy stwierdzić, że skarżąca nie wykonała obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o TK, mimo wezwania do usunięcia braków formalnych skargi. Okoliczność ta – na podstawie art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK – stanowi podstawę odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie badania zgodności art. 681 § 1 k.c. z art. 2 Konstytucji.
Jednocześnie Trybunał przypomina, że wynikające z art. 2 Konstytucji zasady demokratycznego państwa prawnego i sprawiedliwości społecznej mogą zostać wyjątkowo przyjęte za samoistny konstytucyjny wzorzec kontroli kwestionowanego przepisu, jednakże jest to dopuszczalne tylko wtedy, gdy „skarżący wskaże wynikające z tych zasad konkretne prawa lub wolności mające postać normatywnych praw podmiotowych. Normatywne prawa podmiotowe muszą precyzyjnie określać zarówno ich adresata, jak i jego sytuację prawną powiązaną z możnością wyboru sposobu zachowania się” (postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60).
Niezależnie od powyższego Trybunał stwierdza, że sformułowany przez skarżącą zarzut naruszenia zasad prawidłowej legislacji przez wprowadzenie do treści art. 681 § 1 k.c. zwrotu niedookreślonego „niezmieniających istotnie” jest oczywiście bezzasadny. Zgodnie z zakwestionowanym przepisem w stosunkach między przedsiębiorcami odpowiedź na ofertę z zastrzeżeniem zmian lub uzupełnień niezmieniających istotnie treści oferty poczytuje się za jej przyjęcie. W takim wypadku strony wiąże umowa o treści określonej w ofercie, z uwzględnieniem przewidzianych w odpowiedzi na nią zastrzeżeń. Zawarty w treści zaskarżonego przepisu zwrot „niezmieniających istotnie”, zdaniem skarżącej, „wprowadza stan niepewności i niejasności dla stron zawierających umowy w trybie art. 681 § 1 k.c”.
Trybunał przypomina, że zwroty niedookreślone są co do zasady zgodne z Konstytucją, jeśli ich stosowaniu przez sądy towarzyszą określone gwarancje proceduralne, jak jawność postępowania lub ujawnianie motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2). Trafnie wskazano w orzecznictwie, że „posługiwania się w prawie (…) pojęciami nieostrymi nie można a priori traktować jako uchybienia legislacyjnego. Często bowiem skonstruowanie określonej normy prawnej przy ich pomocy stanowi jedyne rozsądne wyjście. Na straży właściwego stosowania takiej normy stoją przede wszystkim normy procesowe, nakazujące wskazanie przesłanek, jakie legły u podstaw zastosowania w konkretnej sprawie normy prawnej skonstruowanej przy użyciu tego rodzaju nieostrego pojęcia” (uchwała TK z 6 listopada 1991 r., W 2/91, OTK w 1991 r., poz. 20). Niedostateczna precyzja i brak dookreśloności przepisu mogą tylko wtedy być podstawą zarzutu, gdy dany zwrot nie daje – przy użyciu ogólnie aprobowanych technik wykładni – możliwości ustalenia jego znaczenia, akceptowanego z punktu widzenia norm, zasad i wartości konstytucyjnych.
Odnosząc powyższe rozważania do argumentów sformułowanych w skardze konstytucyjnej, Trybunał stwierdza, że zawarty w zakwestionowanym przepisie zwrot niedookreślony mieści się w granicach konstytucyjnej swobody regulacyjnej. Jednocześnie skarżąca nie przedstawiła dowodu, że kwestionowany przepis nie może być konstytucyjnie poprawnie interpretowany i stosowany. Dlatego też podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia przez treść zaskarżonego przepisu zasad prawidłowej legislacji należy uznać za oczywiście bezzasadny.
W dalszej kolejności Trybunał odniósł się do sformułowanych w skardze konstytucyjnej zarzutów niezgodności art. 217 § 2 i art. 299 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Jak stanowi zakwestionowany art. 217 § 2 k.p.c.: „sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki”. Natomiast w myśl art. 299 k.p.c. „jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron”.
Trybunał zauważa, że szczegółowy wywód zawarty w skardze konstytucyjnej odnosi się do okoliczności sprawy i wskazuje, że przyjęcie niekorzystnego dla skarżącej stanowiska przez sądy orzekające w sprawie prowadzi do ograniczenia jej konstytucyjnych praw i wolności. Skarżąca stwierdza przede wszystkim, że w świetle zaskarżonych przepisów „materiał dowodowy powoływany przez stronę zgodnie z art. 6 k.c. może być przez Sąd swobodnie by nie rzec dowolnie przyjmowany i odrzucany w toku procesu”. Zdaniem skarżącej oddalenie wniosków dowodowych na pierwszej rozprawie miało jedynie „ułatwić Sądowi wydanie orzeczenia”. W świetle tak postawionych zarzutów należy uznać, że przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przede wszystkim przyjęcie w sprawie skarżącej niekorzystnej dla niej wykładni zakwestionowanych przepisów. Tym samym niniejsza skarga jest w istocie skargą na stosowanie prawa, a stosowanie prawa przez sądy – choćby nawet błędne – pozostaje poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego (zob. wyrok TK z 21 grudnia 2004 r., SK 19/03, OTK ZU nr 11/A/2004, poz. 118).
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie, że rzeczywista treść wielu przepisów prawnych formułuje się dopiero w procesie ich stosowania. Niezależnie od intencji twórców ustawy, organy stosujące mogą wydobywać z niej treści nie w pełni odpowiadające założeniom prawodawcy. Jeżeli określony sposób rozumienia przepisu ustawy utrwalił się już w sposób oczywisty, a zwłaszcza jeśli znalazł jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego bądź Naczelnego Sądu Administracyjnego, to należy uznać, że przepis ten – w praktyce stosowania – nabrał takiej właśnie treści, jaką odnalazły w nim najwyższe instancje sądowe. Jeżeli zaś tak rozumiany przepis nie da się pogodzić z normami, zasadami lub wartościami konstytucyjnymi, to Trybunał Konstytucyjny może orzec o jego niezgodności z Konstytucją i tym sposobem umożliwić ustawodawcy bardziej precyzyjne i jednoznaczne uregulowanie danej kwestii (por. wyrok TK z 9 maja 2005 r., SK 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 47). Jednak to na skarżącej spoczywa ciężar wykazania, że utrwalona wykładnia przepisu jest sprzeczna z konstytucyjnym prawem lub wolnością, jak również udowodnienia, na czym ta niezgodność polega. Trybunał stwierdza, że skarżąca nie spełniła tego wymogu.

Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 79 Konstytucji i art. 47 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.