Pełny tekst orzeczenia

271/3/B/2013

POSTANOWIENIE

z dnia 16 października 2012 r.

Sygn. akt Ts 189/12



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Małgorzata Pyziak-Szafnicka,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Czesławy Wandy P. w sprawie zgodności:

art. 112 ust. 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 2, art. 77 ust. 2, art. 78, art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 6 sierpnia 2012 r. Czesława Wanda P. (dalej: skarżąca) postawiła zarzut niezgodności art. 112 ust. 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.; dalej ustawa o kosztach sądowych) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 2, art. 77 ust. 2, art. 78, art. 176 ust. 1 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego. W wyroku z 19 lipca 2011 r. (sygn. akt I C 131/09) Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny częściowo oddalił powództwo skarżącej. Skarżąca wniosła apelację od tego wyroku i złożyła wniosek o zwolnienie jej od kosztów postępowania apelacyjnego. Postanowieniem z 9 września 2011 r. (sygn. akt I C 131/09) Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny oddalił wniosek skarżącej o zwolnienie od kosztów sądowych. Zażalenie skarżącej na powyższe postanowienie zostało oddalone w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie Wydział I Cywilny z 8 listopada 2011 r. (sygn. akt I A Cz 1746/11). Następnie, w piśmie z 8 grudnia 2011 r., Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny wezwał pełnomocnika skarżącej do uiszczenia opłaty od apelacji wniesionej przez skarżącą w sprawie o sygn. akt I C 131/09. Skarżąca opłatę taką uiściła. Postanowieniem z 31 stycznia 2012 r. (sygn.. akt I ACa 80/12) Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział I Cywilny odrzucił jednak apelację jako opłaconą po terminie przewidzianym w art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych. Zażalenie skarżącej na to postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2012 r. (sygn. akt I Cz 36/12), doręczonym skarżącej 21 maja 2012 r.

W skardze konstytucyjnej skarżąca kwestionuje zgodność z Konstytucją przyjęcia, że w wypadku wniesienia przez stronę reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika pisma, podlegającego opłacie w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia, wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych i oddalenia tego wniosku, nie znajduje zastosowania procedura wezwania strony do opłacenia pisma (przewidziana w art. 130 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), a bieg terminu do opłacenia pisma rozpoczyna się od dnia doręczenia stronie postanowienia oddalającego zażalenie na nieuwzględnienie wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Zdaniem skarżącej, ustalenie takie wynika z błędnej, pomijającej zasady konstytucyjne, wykładni art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych przez sądy orzekające w jej sprawie. Skarżąca wskazuje, że praktyka stosowania zaskarżonego przepisu jest niejednolita – o czym świadczy, z jednej strony, wezwanie jej przed Sąd Okręgowy do uiszczenia opłaty od apelacji, a z drugiej strony, przyjęcie przez sądy wyższych instancji, że wezwanie takie nie powinno mieć miejsca, a termin do opłacenia apelacji w jej sprawie biegł od dnia doręczenia jej postanowienia o oddaleniu zażalenia na postanowienie w sprawie zwolnienia jej od kosztów sądowych. W przekonaniu skarżącej rozbieżności te prowadzą do sytuacji, w której nie sposób domagać się od pełnomocnika strony, aby przewidział, jakie stanowisko co do sposobu liczenia terminu do opłacenia pisma procesowego zajmie skład orzekający w danej sprawie. Skarżąca uważa ponadto, że interpretacja zaskarżonego przepisu przyjęta przez sąd apelacyjny i Sąd Najwyższy w jej sprawie prowadzi do bezpodstawnego zróżnicowania sytuacji strony ubiegającej się o zwolnienie od kosztów sądowych w porównaniu do stron nieskładających takiego wniosku. Interpretacja taka doprowadziła także do zamknięcia skarżącej drogi sądowej dochodzenia naruszonych praw oraz do pogwałcenia jej prawa do sądu, prawa do zaskarżenia orzeczeń wydanych w pierwszej instancji i zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego. Ponadto we wniesionej skardze podkreślono, że zaskarżony przepis i oparta na nim praktyka stanowią zaprzeczenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego obywateli wywodzonych przez skarżącą z art. 2 Konstytucji.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, zakwestionować zgodność z Konstytucją przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie których sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego prawach lub wolnościach albo obowiązkach określonych w Konstytucji. Zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony wolności i praw, precyzuje ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).

W świetle powyższych unormowań konstytucyjnych i ustawowych nie ulega wątpliwości, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej nie może być wskazanie dowolnego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia, a zarazem doprowadził do naruszenia wskazanych jako podstawa skargi konstytucyjnych wolności lub praw. W związku z tym obowiązkiem skarżącego jest dołączenie do skargi konstytucyjnej orzeczenia, które wykazuje powyższą, złożoną kwalifikację, tzn. zostało wydane na podstawie przepisów stanowiących przedmiot wniesionej skargi i prowadzi do niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnie chronionych praw podmiotowych. Skarżący musi przy tym wykazać, że ingerencja ta była efektem niekonstytucyjności przepisu zastosowanego przy rozpatrywaniu sprawy skarżącego, nie zaś wynikiem niewłaściwego zastosowania tego przepisu przez orzekające w sprawie organy. Celem skargi jest bowiem usunięcie z systemu prawa niekonstytucyjnej normy, której stosowanie skutkuje naruszeniem chronionych konstytucyjnie praw lub wolności.

Rozpatrując skargę, Trybunał Konstytucyjny nie pełni funkcji kolejnej instancji odwoławczej, nie bada zgodności z prawem i słuszności podjętych przez orzekające organy rozstrzygnięć. Nie posiada bowiem kompetencji do kontroli prawidłowości ustaleń sądu, sposobu zastosowania czy też niezastosowania obowiązujących przepisów, a jedynie do oceny konstytucyjności tych przepisów.

Analiza skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że skarga ta nie spełnia wymogów nadania jej dalszego biegu wynikających z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz ustawy o TK.

W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że sposób, w jaki sformułowana została skarga konstytucyjna wniesiona w niniejszej sprawie wskazuje na to, że jest ona w istocie skargą na nieprawidłowe stosowanie prawa przez sądy orzekające w sprawie skarżącej, nie zaś na niezgodność zaskarżonego przepisu z Konstytucją. Skarżąca wyraźnie wskazuje bowiem, że źródło naruszenia swoich praw upatruje nie w przepisach prawa, lecz w ich interpretacji (s. 4 skargi). Zwraca uwagę na błędne odczytanie przez sąd apelacyjny oraz Sąd Najwyższy intencji ustawodawcy oraz podkreśla, że rozumienie zaskarżonego przepisu przez sądy jest w orzecznictwie niejednolite (s. 5 i 6 skargi). Skarżąca stwierdza między innymi, że na gruncie obowiązujących przepisów sądy powinny wzywać stronę, której wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oddalono, do uiszczenia opłaty nawet wówczas, gdy korzysta ona z pomocy profesjonalnego pełnomocnika oraz, że gdyby ustawodawca chciał osiągnąć taki efekt, jaki miał miejsce w jej sprawie (odrzucenie środka zaskarżenia bez wzywania strony do jego opłacenia), to dałby temu wyraz wprost w przepisach ustawy o kosztach sądowych lub k.p.c. Tymczasem – zdaniem skarżącej – ustawy te takiego rygoru nie przewidują. Tym samym przedstawiona w skardze konstytucyjnej argumentacja ma na celu wykazanie nieprawidłowości orzeczeń wydanych w sprawie skarżącej przez sąd apelacyjny oraz Sąd Najwyższy, nie zaś niezgodności art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych z powołanymi wzorcami kontroli. Tak sformułowane zarzuty nie mogą być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny, który jest powołany do badania hierarchicznej zgodności norm, nie zaś do oceny prawidłowości ich stosowania przez sądy w konkretnych sprawach (zob. np. postanowienie TK z 2 grudnia 2009 r., Ts 275/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 34 i cytowane tam orzecznictwo). Dlatego, na podstawie art. art. 49 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie.

Ponadto Trybunał stwierdza, że nawet gdyby potraktować zarzuty skarżącej jako dotyczące treści normatywnej art. 112 ust 3 ustawy o kosztach sądowych, to i tak dotyczą one niezgodności tego przepisu z takimi unormowaniami Konstytucji, które nie mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli konstytucyjności w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej, lub też są oczywiście bezzasadne.

W myśl utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej nie mogą stanowić w szczególności art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.

Trybunał zauważa, że skarżąca, wskazując art. 2 Konstytucji jako wzorzec kontroli konstytucyjności art. 112 ust 3 ustawy o kosztach sądowych, powołała się na zasadę demokratycznego państwa prawnego oraz wywodzone z niej – zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasadę bezpieczeństwa prawnego obywateli. Nie wskazała jednak, aby zarzucane przez nią naruszenie tych zasad miało związek z naruszeniem jakiegokolwiek innego przepisu Konstytucji gwarantującego prawa lub wolności jednostki. Jak wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie Trybunał, tak sformułowany zarzut nie może być przedmiotem rozpoznania w procedurze inicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej. Żadna z wymienionych zasad nie przybiera bowiem postaci konstytucyjnej wolności lub prawa, których ochronie służy – w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji – skarga konstytucyjna (zob. np. postanowienia TK z: 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 i 15 grudnia 2009 r., Ts 5/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 13 oraz wyrok TK z 3 kwietnia 2006 r., SK 46/05, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 39). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego wynikające z art. 2 Konstytucji zasady w postępowaniu skargowym mogą stanowić jedynie pomocniczy wzorzec kontroli, pod warunkiem jednoczesnego wskazania innej naruszonej normy konstytucyjnej, statuującej wolność lub prawo (zob. wyrok TK z 26 kwietnia 2005 r., SK 36/03, OTK ZU nr 4/A/2005, poz. 40). Zarzut niezgodności z tymi zasadami mógłby więc być rozpatrywany wyłącznie w ramach oceny sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności i praw (zob. postanowienie TK z 26 czerwca 2002 r., SK 1/02 oraz wyrok TK z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2). Z petitum oraz uzasadnienia skargi konstytucyjnej wynika natomiast, że skarżąca formułuje zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji jako niezależny (równoległy) wobec zarzutu naruszenia pozostałych wskazanych w skardze przepisów Konstytucji. W takim kształcie zarzut ten nie może być przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie.

Samodzielnego wzorca kontroli przepisów zaskarżonych w skardze konstytucyjnej nie może stanowić również art. 32 ust. 1 Konstytucji. Jak stwierdził bowiem Trybunał w sprawie SK 10/01, prawo do równego traktowania ma „charakter niejako prawa »drugiego stopnia« (»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej, a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia, że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK nr 7/2001, poz. 225). Podobnie jak art. 2 Konstytucji, art. 32 Konstytucji może więc być powołany jako wzorzec kontroli w postępowaniu skargowym tylko wówczas, gdy zostanie odniesiony do treści innych norm konstytucyjnych chroniących poszczególne wolności i prawa naruszone przez kwestionowaną w skardze konstytucyjnej regulację (zob. np. postanowienie TK z 13 marca 2002 r., Ts 108/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 138 i cytowane tam orzecznictwo). Z treści skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie wynika natomiast, że skarżąca stawia zarzut naruszenia art. 32 ust. 1 Konstytucji bez powiązania go z zarzutem naruszenia jakiegokolwiek prawa lub wolności.

W odniesieniu do zarzutów dotyczących niezgodności art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych z pozostałymi powołanymi przez skarżącą wzorcami kontroli skarga konstytucyjna jest natomiast oczywiście bezzasadna. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał, że ustawodawca może wprowadzić surowsze rygory dotyczące nieopłacenia lub nieprawidłowego opłacenia pism procesowych wnoszonych przez profesjonalnych pełnomocników, w szczególności odstąpić od wzywania ich do opłacenia pisma podlegającego opłacie stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia. Wynika to z założenia, że podmiotom świadczącym profesjonalną pomoc prawną powinny być znane zarówno wysokość, jak i zasady wnoszenia opłat sądowych (zob. np. wyroki TK z: 7 marca 2006 r., SK 11/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 27, pkt 3 uzasadnienia, 20 grudnia 2007 r., P 39/06, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 161, pkt 3.3 uzasadnienia oraz 5 czerwca 2008 r., sygn. P 18/07, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 61, pkt 5.2 uzasadnienia). W myśl dotychczasowego orzecznictwa TK nie znajduje więc uzasadnienia zarzut, jakoby rozwiązanie wprowadzone w art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych naruszało prawo do sądu, zakaz zamykania sądowej drogi dochodzenia naruszonych praw, prawo do zaskarżania orzeczeń wydanych w I instancji lub zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego (zob. też postanowienia TK z 3 listopada 2011 r., Ts 172/11, niepubl. oraz 8 marca 2012 r., Ts 323/11, niepubl.). Oczywiście bezzasadne jest także twierdzenie skarżącej, że kwestionowany przepis w niezgodny z Konstytucją sposób różnicuje sytuację osób składających wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oraz nieskładających takiego wniosku i przez to narusza prawo do równej ochrony praw majątkowych. Podstawą zróżnicowania sytuacji stron w zakresie wzywania ich do opłacenia pisma procesowego nie jest bowiem wniesienie o zwolnienie od kosztów sądowych, ale korzystanie przez stronę z pomocy adwokata, radcy prawnego lub rzecznika patentowego, który, otrzymując postanowienie o oddaleniu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, powinien wiedzieć, że z doręczeniem takiego rozstrzygnięcia wiąże się konieczność wniesienia odpowiedniej opłaty.

Również powyższe okoliczności, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, uzasadniają odmowę nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.



Mając powyższe na uwadze, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.