Pełny tekst orzeczenia

109/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 19 lutego 2013 r.
Sygn. akt Ts 8/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Rzepliński – przewodniczący
Teresa Liszcz – sprawozdawca
Andrzej Wróbel,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 października 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Eugeniusza C.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 5 stycznia 2012 r. (data nadania) Eugeniusz C. (dalej: skarżący) wniósł o zbadanie zgodności art. 256 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2009 r. Nr 175, poz. 1361, ze zm.; dalej: pr.u.n.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji w zakresie, w jakim uzależnia początek biegu terminu wniesienia sprzeciwu co do odmowy uznania wierzytelności do sędziego-komisarza od daty obwieszczenia i ogłoszenia listy wierzytelności w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym”.
Postanowieniem z 12 października 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał stwierdził, że skarga nie spełnia warunków formalnych wynikających z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 49 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zarzucane w skardze naruszenie prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji było konsekwencją braku staranności w zabezpieczeniu własnych interesów przez skarżącego. Zarówno z orzeczeń wydanych przez sądy w sprawie, w związku z którą wniesiono skargę, jak i z samej skargi wynikało bowiem, że przyczyną niezłożenia w terminie sprzeciwu co do odmowy uznania zgłoszonej wierzytelności nie były „nadmierne wymogi staranności” wynikające z art. 256 ust. 1 pr.u.n., ale nieznajomość zakwestionowanego przepisu i błędne przekonanie skarżącego, że informacja dotycząca uznania bądź odmowy uznania wierzytelności zostanie mu doręczona. Niezależnie od tej przesłanki Trybunał wskazał ponadto, że skarżący nie uprawdopodobnił zarzutu naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji i wyrażonego w nim prawa do sądu, co przesądziło o konieczności odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Na powyższe postanowienie skarżący wniósł – w ustawowym terminie – zażalenie. W piśmie tym podniósł, że istotą skargi było zakwestionowanie rozwiązania nieprzewidującego konieczności informowania wierzycieli, którzy zgłaszają przysługujące im wierzytelności w celu umieszczenia ich na liście wierzytelności, o sposobie zaskarżania ewentualnej odmowy uznania. Innymi słowy, zdaniem skarżącego art. 256 ust. 1 pr.u.n. jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim nie przewiduje obowiązku pouczenia podmiotów nieprofesjonalnych o przysługującym im uprawnieniu. W zasadniczej części zażalenia skarżący powtórzył również argumentację zawartą w skardze.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6–7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.
Zgodnie z orzecznictwem TK zażalenie na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej powinno dotyczyć podstaw, na jakich odmowę oparto. Przedmiotem postępowania zażaleniowego jest bowiem ustalenie ich prawidłowości. Oceniając, czy zawarte w piśmie procesowym z 24 października 2012 r. twierdzenia podważają podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu, Trybunał postanowił odnieść się do kwestii zakresu zaskarżenia sformułowanego w skardze i wskazanego w zażaleniu.
Przede wszystkim Trybunał przypomina, że zgodnie z argumentacją zawartą w skardze naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji przez zakwestionowany art. 256 ust. 1 pr.u.n. miało polegać na wymaganiu od skarżącego jako podmiotu nieprofesjonalnego „daleko posuniętych aktów staranności” w postaci „zaznajamiania się z Monitorem Sądowym i Gospodarczym”, bądź też pozostawania w stałym kontakcie z sądem „w celu śledzenia ukazujących się obwieszczeń”. Natomiast jednym z argumentów służących podkreśleniu nadmiernego charakteru wymagań był brak pouczenia podmiotu nieprofesjonalnego o zasadach zaskarżania niekorzystnych rozstrzygnięć – odmowy uznania zgłoszonej wierzytelności („[D]odatkowo zarzucić należy, iż zdarzenie, od którego ustawodawca uzależnił początek biegu dwutygodniowego terminu na złożenie sprzeciwu może pozostawać poza wiedzą nieprofesjonalnego uczestnika postępowania upadłościowego. Tym bardziej, że ustawodawca nie zawarł w prawie upadłościowym i naprawczym obowiązku informowania podmiotów nieprofesjonalnych o zasadach zaskarżania niekorzystnych dla nich rozstrzygnięć, które w tym postępowaniu mogą zapadać”, s. 6 skargi).
Trybunał odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, wskazawszy, że zarzucane naruszenie prawa do sądu było de facto konsekwencją niestarannego zabezpieczenia własnych interesów przez skarżącego, a nie treści zakwestionowanej regulacji i wynikających z niej „nadmiernych wymogów staranności”. Skarżący bowiem – jak wynika z samej skargi – z powodu nieznajomości przepisów nie podjął żadnych działań, a po osobistym stawieniu się w sekretariacie sądu i uzyskaniu informacji, że jego wierzytelność nie została uznana, „oczekiwał (…) na doręczenie mu orzeczenia”. Oznacza to, że naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego wynikało nie z wymagania „nadmiernych aktów staranności”, ale z braku zachowania dbałości o własne interesy przez skarżącego. Jak wskazał Sąd Rejonowy w Gliwicach – XII Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Naprawczych w postanowieniu z 3 czerwca 2011 r., skarżący przy zachowaniu odpowiedniej staranności podczas osobistego stawienia się w sądzie mógł uzyskać informację o sposobie zaskarżania odmowy uznania przez syndyka zgłoszonej wierzytelności za pomocą sprzeciwu.
W zażaleniu skarżący podniósł jednak, że „problem konstytucyjności zaskarżonego przepisu art. 256 ust. 1 pr.u.n. sprowadza się (…) do oceny czy zgodna z wzorcem konstytucyjnym uregulowanym w art. 45 ust. 1 Konstytucji jest sytuacja, w której podmioty nieprofesjonalne nie muszą otrzymywać pouczenia o przysługującym im uprawnieniu z art. 256 ust. 1 pr.u.n.”. W związku z powyższymi ustaleniami Trybunał zwraca zatem uwagę, że wbrew twierdzeniom zawartym w zażaleniu, kwestia niepouczenia skarżącego o przysługującym mu uprawnieniu nie była istotą zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej, lecz dodatkowym elementem podkreślającym ˝niekonstytucyjny charakter działań˝, jakie musi podejmować wierzyciel w sytuacji zgłoszenia wierzytelności, a następnie odmowy jej uznania. Istotą skargi było zakwestionowanie art. 256 ust. 1 pr.u.n. w zakresie, w jakim wskazując na dzień obwieszczenia i ogłoszenia listy wierzytelności w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym”, jako początek biegu terminu do wniesienia sprzeciwu co do odmowy uznania wierzytelności obligował skarżącego do dokonywania aktów staranności polegających na „kontrolowaniu” obwieszczeń i ogłoszeń. Zmiana zakresu zaskarżenia na etapie zażalenia, co w rzeczywistości czyni skarżący, w żaden sposób nie podważa prawidłowości ustaleń poczynionych przez Trybunał w postanowieniu z 12 października 2012 r.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że podstawą odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu było nieokreślenie i nieuprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego konstytucyjnych praw. Spełnienie tej przesłanki polega nie tylko na ogólnym sformułowaniu zarzutu niezgodności normy z konstytucyjnym prawem podmiotowym, lecz także – jak wielokrotnie wskazywał TK – na jego uprawdopodobnieniu. Innymi słowy, obowiązkiem skarżącego jest nie tylko wywiedzenie normy z przepisów będących przedmiotem skargi, ale również powołanie właściwych wzorców konstytucyjnych i, w wyniku porównania treści regulacji, wykazanie, że regulacje te są ze sobą niezgodne. W postanowieniu z 12 października 2012 r. Trybunał uznał, że skarżący nie spełnił tego warunku w sposób, który pozwalałby – niezależnie od innych braków formalnych – na przekazanie skargi do merytorycznej kontroli. Skarżący nie odniósł się do wskazanego powodu odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, co oznacza, że podstawa ta nie została podważona.

W związku z powyższym, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia.