Pełny tekst orzeczenia

44/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 30 stycznia 2013 r.
Sygn. akt Ts 32/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Wojciech Hermeliński – przewodniczący


Stanisław Biernat – sprawozdawca


Marek Kotlinowski,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 października 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej „Cezary Bartłomiej P.” Sp. z o.o. we Wrocławiu,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 4 lutego 2011 r. skarżąca – „Cezary Bartłomiej P.” Sp. z o.o. we Wrocławiu – zakwestionowała zgodność z Konstytucją przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 sierpnia 2004 r. w sprawie udzielania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego – Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw (Dz. U. Nr 195, poz. 2010, ze zm.; dalej: rozporządzenie). W szczególności skarżąca zarzuciła, że § 12 ust. 1, § 13 oraz § 14 rozporządzenia, w brzmieniu nadanym przez rozporządzenie Ministra Rozwoju Regionalnego z dnia 20 lipca 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie udzielania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego – Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw (Dz. U. Nr 141, poz. 1006), są niezgodne z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 32 ust. 2 Konstytucji.
Postanowieniem z 10 października 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazał, że skarga została wniesiona po przekroczeniu trzymiesięcznego terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Termin ten rozpoczął bowiem bieg już od dnia doręczenia skarżącemu wyroku sądu II instancji, a podjęta następnie przez skarżącą próba podważenia tego orzeczenia za pomocą nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest skarga kasacyjna, nie miała wpływu na rozpoczęcie i bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Niezależnie od tego Trybunał stwierdził, że skarżąca połączyła zarzuty skargi konstytucyjnej z orzeczeniem, które nie spełniało wymogu wydania go na podstawie przepisów będących przedmiotem skargi konstytucyjnej. Takim orzeczeniem – względem zaskarżonych przepisów rozporządzenia – nie był bowiem wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 kwietnia 2009 r. (sygn. akt XXV C 1464/08). Ponadto Trybunał wskazał na wadliwe wykonanie przez skarżącą obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Przewidzianego tam wymogu wskazania konstytucyjnych praw lub wolności naruszonych przez zaskarżone przepisy nie mogło spełnić samoistne odwołanie się w skardze do zasad wyrażonych w art. 2, art. 32 ust. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji. Trybunał nie znalazł także podstaw do merytorycznego rozpoznania i uwzględnienia wniosku skarżącej o wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie zawieszenia czynności komornika.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżącej. Skarżąca zażądała w nim uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do merytorycznego rozpoznania. Ponadto sformułowała wniosek o rozpoznanie zażalenia przez pełny skład Trybunału, na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o TK. W uzasadnieniu zażalenia skarżąca podważyła wszystkie trzy przesłanki, na których Trybunał oparł swoje rozstrzygnięcie. W odniesieniu do odmowy uznania przez Trybunał postanowienia Sądu Najwyższego (odrzucającego skargę kasacyjną) za ostateczne orzeczenie wydane w sprawie, w związku z którą została wniesiona skarga konstytucyjna, skarżąca podniosła, że Trybunał błędnie interpretuje art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Zdaniem skarżącej w przepisie tym ustanowione zostały dwa trzymiesięczne terminy do wniesienia skargi konstytucyjnej w sprawach toczących się w ramach cywilnego postępowania sądowego. W jej przekonaniu pierwszy termin winien być liczony od dnia doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku. Drugi zaś, od dnia doręczenia innego ostatecznego rozstrzygnięcia, a taki walor wykazuje w postępowaniu prowadzonym wobec skarżącej postanowienie Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Skarżąca podważyła w związku z tym również pogląd Trybunału o traktowaniu skargi kasacyjnej jako nadzwyczajnego środka odwoławczego. Na rzecz zasadności uznania tego środka prawnego za zwyczajny środek odwoławczy przemawiać ma – zdaniem skarżącej – możliwość doprowadzenia w efekcie jego rozpoznania do uchylenia lub zmiany zaskarżonego orzeczenia niższej instancji. W związku z powyższym interpretacja art. 46 ust. 1 ustawy o TK powinna zmierzać do umożliwienia skarżącej złożenia dwóch skarg konstytucyjnych, po dwóch – wydanych w sprawie – prawomocnych wyrokach.
W zażaleniu skarżąca podniosła również problem podstaw prawnych postanowienia wydanego przez Sąd Najwyższy. Jej zdaniem nie jest słuszne odwoływanie się w tym zakresie wyłącznie do uzasadnienia tego orzeczenia. Skarżąca zauważyła, że Sąd Najwyższy „popełnia często omyłki”, a ponadto orzeka na podstawie przepisów innych aniżeli wyraźnie wskazane w rozstrzygnięciu. W konkluzji tej części wywodów zażalenia skarżąca stwierdziła, że przepisy zaskarżonego rozporządzenia były również podstawą postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Skarżąca podważyła również stanowisko Trybunału Konstytucyjnego dotyczące wadliwego określenia podstawy wniesionej skargi konstytucyjnej. Powołała się na postanowienia Trybunału, w których zasygnalizowana została warunkowa dopuszczalność uznania zasad ustrojowych wyrażonych w art. 2 oraz art. 32 Konstytucji za wzorce kontroli inicjowanej przez wnoszących skargi konstytucyjne. Z uwagi na wydanie wskazanych postanowień przez pełny skład Trybunału, i to w okresie, gdy nie zasiadali jeszcze w Trybunale obecnie orzekający sędziowie, uzasadnione jest – zdaniem skarżącej – zrewidowanie tego poglądu. Argumentem mającym przemawiać na rzecz takiej rewizji winien być wzgląd na skutek orzeczenia Trybunału w postaci możliwości wznowienia postępowania. Skutek ten nie jest zróżnicowany ze względu na tryb inicjowania kontroli (wniosek lub skarga konstytucyjna), w związku z czym – w ocenie skarżącej – stanowisko Trybunału dotyczące art. 2 Konstytucji nie odpowiada treści art. 46 ust. 2 ustawy o TK. Skarżąca podkreśliła, że art. 2, art. 32 ust. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji wyrażają konstytucyjne prawa i wolności obywatela. Świadczy o tym choćby umiejscowienie ich w rozdziale II Konstytucji. Na poparcie swojego stanowiska skarżąca powołała też – w odniesieniu do każdego z wymienionych wyżej przepisów Konstytucji – szereg judykatów, które świadczyć mają o występujących w orzecznictwie Trybunału przypadkach uwzględnienia tych unormowań jako konstytucyjnych wzorców kontroli. Podkreśliła też, że w jej skardze konstytucyjnej zasady wynikające z powołanych przepisów Konstytucji zostały ujęte łącznie.
Niezależnie od tego w zażaleniu skarżąca sformułowała zastrzeżenia dotyczące zakresu zastępstwa procesowego podmiotu występującego ze skargą w postępowaniu przed Trybunałem. Jak twierdzi, takie zastępstwo nie obejmuje składania wniosku o wstrzymanie czynności egzekucyjnych, czy też obecności na rozprawie. W ocenie skarżącej również powyższe wątpliwości winny być rozstrzygnięte w orzeczeniu wydanym przez pełny skład Trybunału.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Na wstępie Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie odniósł się do wniosku skarżącej o przekazanie jej zażalenia do rozpoznania przez pełny skład Trybunału. Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o TK rozpoznanie wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej w pełnym składzie następuje w sprawach o szczególnej zawiłości, z inicjatywy Prezesa Trybunału lub gdy z wnioskiem zwróci się skład orzekający. W niniejszej sprawie ani Prezes Trybunału Konstytucyjnego, ani skład rozpatrujący zażalenie nie dopatrzyli się wystąpienia tego rodzaju przesłanki. W szczególności zaś nie było podstaw, aby upatrywać ją w przedstawionym przez skarżącą – a nieznajdującym podstaw w obowiązujących przepisach – sposobie interpretacji ustawowych wymogów korzystania ze skargi konstytucyjnej. W związku z powyższym rozpoznaniem sprawy zajął się, przewidziany przez art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine ustawy o TK, skład trzyosobowy.
Zażalenie skarżącej nie dostarczyło argumentów, które podważyłyby prawidłowość i zasadność postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że przedstawiona przez skarżącą interpretacja art. 46 ust. 1 ustawy o TK nie może być uznana za uprawnioną. W nawiązaniu do uzasadnienia przedstawionego już w zaskarżonym postanowieniu Trybunał stwierdza, że wykładnia tego przepisu musi uwzględniać wszystkie przesłanki wskazane przez ustawodawcę w jego treści. Wśród nich znalazł się nie tylko wymóg uzyskania w danej sprawie prawomocnego wyroku sądowego, ale przede wszystkim powinność wyczerpania przysługującej w sprawie drogi prawnej. Obowiązek doprowadzenia do wydania prawomocnego wyroku sądowego nie może być więc rozumiany wyłącznie formalnie, jako dążenie do uzyskania jakiegokolwiek rozstrzygnięcia, które – nosząc nawet miano prawomocnego wyroku – nie będzie jednak wykazywało pozostałych kwalifikacji wymaganych przez prawodawcę. Należą do nich właśnie wymóg jednoczesnego wyczerpania przysługującej drogi prawnej, wyznaczonej merytorycznym wykorzystaniem zwykłych środków odwoławczych, jak również – stanowiący konsekwencję konstytucyjnej przesłanki z art. 79 ust. 1 Konstytucji – obowiązek nadania w ten sposób waloru ostateczności orzeczeniu, z wydaniem którego skarżący wiąże zarzut naruszenia przysługujących mu praw lub wolności.
W sprawie skarżącej orzeczeniem spełniającym wskazane wyżej wymagania był wyłącznie wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 2 kwietnia 2009 r., którym oddalono jej powództwo o zapłatę odszkodowania. Przymiot ostateczności – w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji – orzeczenie to uzyskało wraz z oddaleniem apelacji skarżącej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie (wyrok z 6 października 2009 r.). Podjęcie przez skarżącą próby wzruszenia orzeczenia sądu II instancji w drodze skargi kasacyjnej nie mieściło się już w zakresie drogi prawnej, o której mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. W tym miejscu stwierdzić trzeba, że pozbawione racji są rozważania skarżącej dotyczące kwalifikacji tego środka prawnego. Nadzwyczajny charakter skargi kasacyjnej naznaczony jest już chociażby ograniczonym zakresem jego zastosowania, wynikającym z przewidzianych przez ustawodawcę wyłączeń (por. np. art. 3982 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.).
Nie może być również uznana za uprawnioną teza skarżącej, zgodnie z którą termin do wniesienia skargi konstytucyjnej może być ustalany w odniesieniu do każdego orzeczenia, które w danym postępowaniu uzyskało miano prawomocnego, co tym samym prowadziłoby do wniosku o dopuszczalności skierowania kilku kolejnych skarg, związanych z tym samym zarzutem naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności. Trzeba jeszcze raz wyjaśnić, że problem ustalenia przebiegu drogi prawnej przysługującej w sprawie, w związku z którą zostaje wniesiona skarga konstytucyjna, warunkowany jest nie tylko rodzajem samego postępowania, ale przede wszystkim treścią zaskarżanych przepisów, wydanym w sprawie orzeczeniem oraz zarzutem naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowych. To w ich kontekście wymaga ustalenia, które z wydanych w sprawie orzeczeń wykazuje kwalifikację, o której mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, a następnie konieczne jest przesądzenie, czy w efekcie wyczerpania przysługującej drogi prawnej orzeczenie to nabrało w istocie waloru ostateczności. Uzyskanie w danej sprawie innego rozstrzygnięcia, nawet wykazującego miano prawomocności, nie upoważnia jeszcze do przyjęcia, że to w związku z nim winien być ustalany termin, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Takie zaś podejście zaprezentowała skarżąca w zażaleniu, wiążąc swoje ustalenia z orzeczeniem Sądu Najwyższego w sprawie skargi kasacyjnej. Okoliczności powyższe przesądzają również o niecelowości odnoszenia się przez Trybunał do rozważań skarżącej dotyczących podstaw prawnych tego postanowienia.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela również zastrzeżeń zażalenia dotyczących oceny podstawy kontroli wyrażonej w zaskarżonym postanowieniu o odmowie nadania jej dalszego biegu. Skarżąca przytacza liczne przykłady orzeczeń Trybunału, które mają przemawiać na rzecz stanowiska o dopuszczalności traktowania art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji (także w łącznym ich ujęciu) jako wzorców kontroli przepisów kwestionowanych w skardze konstytucyjnej. Należy w związku z tym zauważyć, że odwołanie się do tych orzeczeń w przeważającej większości musi być uznane za nieadekwatne lub nietrafne. Skarżąca przywołuje bowiem sprawy, w których wskazane wyżej zasady były wzorcem kontroli wraz z innymi przepisami Konstytucji, statuującymi konkretne prawa lub wolności (por. np. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z: 24 listopada 2009 r., SK 36/07, OTK ZU nr 10/A/2009, poz. 151; 23 maja 2005 r., SK 44/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 52; 25 maja 2009 r., SK 54/08, OTK ZU nr 5/A/2009, poz. 69; 27 stycznia 2010 r., SK 41/07, OTK ZU nr 1/A/2010, poz. 5), bądź też odwołuje się do orzeczeń podjętych jeszcze przed wyrażeniem przez pełny skład Trybunału poglądu o ograniczonej dopuszczalności traktowania tych zasad za dozwolony układ odniesienia takiej kontroli (por. np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 19 lutego 2001 r., SK 14/00, OTK ZU nr 2/2001, poz. 51). Do innej kategorii zaliczyć należałoby natomiast przypadki orzeczeń, w których Trybunał poddał ocenie – podjętą przez skarżącego w danej sprawie – próbę dekodowania z powyższych zasad konkretnego prawa podmiotowego (por. np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2001 r., SK 26/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 258).
W przypadku analizowanej skargi konstytucyjnej Trybunał podziela stanowisko negatywnie oceniające sposób ujęcia przez skarżącą podstawy skargi. Odwołaniu się do zasad wyrażonych w art. 2, art. 32 ust. 1, czy też art. 31 ust. 3 Konstytucji nie towarzyszyło bowiem ani powiązanie ich z innymi przepisami dającymi podstawę do dekodowania konkretnych praw podmiotowych, ani też wyinterpretowanie takich praw bezpośrednio z ich treści.
Nieuwzględnienie zażalenia na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu uczyniło także bezprzedmiotowym odnoszenie się do zarzutów skarżącej dotyczących jej wniosku o wstrzymanie czynności egzekucyjnych w sprawie, w związku z którą została wniesiona skarga konstytucyjna.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zasadnie odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.