Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1309/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2013r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Błaszczyk (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Beniak

SSO del. Barbara Bojakowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Jacek Raciborski

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2013r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 2 sierpnia 2012r. sygn. akt II C 357/09

I. zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1a, 1 b, 1f, 3 i 4 w ten tylko sposób, że:

A. w ppkt. 1a podwyższa zasądzoną kwotę 63.000 zł do kwoty 101.000 (sto jeden tysięcy) zł oraz kwotę 30.000 zł od której były naliczane odsetki ustawowe od 5 marca 2009r. podwyższa do kwoty 68.000 zł (sześćdziesiąt osiem tysięcy) zł;

B. w ppkt 1b podwyższa zasądzoną kwotę 724,50 zł do kwoty 931,50 (dziewięćset trzydzieści jeden i 50/100 ) zł;

C. ppkt. 1f nadaje treść: „kwotę 106,10 (sto sześć i 10/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty tytułem utraconych dochodów za okres od 23 września do 10 grudnia 2007 r.;

D. dotychczasowemu ppkt. f nadaje literę „g” i podwyższa zasądzoną kwotę 1.872,30 zł do kwoty 2.289,60 (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt dziewięć i 60/100) zł;

E. w pkt. 4a obniża kwotę 5.227,79 zł do kwoty 1990,10 (jeden tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąt i 10/100) zł;

F. w pkt. 4b podwyższa kwotę 5.707 zł do kwoty 8.944,70 (osiem tysięcy dziewięćset czterdzieści cztery i 70/100);

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. G. kwotę 626,40 (sześćset dwadzieścia sześć i 40/100 ) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji:

1.  od powódki M. G. z zasądzonego roszczenia kwotę 1195 (jeden tysiąc sto dziewięćdziesiąt pięć) zł;

2.  od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 1917 (jeden tysiąc dziewięćset siedemnaście) zł.

Sygn. akt I ACa 1309/12

UZASADNIENIE

Powódka M. G. domagała się ostatecznie zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W.:

– kwoty 123.000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwoty 33.000 zł od dnia 23 grudnia 2007r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 90.000 od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego żądanie do dnia zapłaty;

– 2.821 zł odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007r. do dnia zapłaty;

– kwoty 133,92 zł skapitalizowanej renty z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007r. do dnia zapłaty;

– odsetek ustawowych od wypłaconej powódce kwoty 7.602,38 zł za okres od dnia 23 grudnia 2007r. do dnia 6 marca 2008r.;

– renty na zwiększone potrzeby w wysokości po 50 zł miesięcznie poczynając od dnia 1 grudnia 2007r. włącznie i na przyszłość, płatnej do dziesiątego dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi w zakresie rat wymagalnych w chwili wniesienia pisma od dnia doręczenia go pozwanemu, zaś w zakresie pozostałych rat w przypadku uchybienia terminowi ich płatności;

– kwoty 7.000 zł tytułem kosztów niezbędnych do przeprowadzenia zabiegu plastyki nosa, z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty oraz kosztów procesu i ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Pozwany nie uznał powództwa wnosząc o jego oddalenie i zasądzenie kosztów procesu. Nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie, czego wyrazem było wypłacenie poszkodowanej zadośćuczynienia i odszkodowania, ale podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody, który określił na 30%.

Wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi

1.  zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. G.:

a)  kwotę 63.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwoty 33.000 zł od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 30.000 zł od dnia 5 marca 2009 r. do dnia zapłaty;

b)  kwotę 724,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty;

c)  odsetki ustawowe od kwoty 7.602,38 zł od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia 6 marca 2008 r.;

d)  kwotę 50 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby, płatnej poczynając od grudnia 2007 r. włącznie i na przyszłość do ustawowymi od rat należnych za okres od grudnia 2007 r. do lutego 2009 r. włącznie – od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty, zaś w zakresie pozostałych rat od dnia uchybienia terminowi płatności każdej z nich;

e)  kwotę 7.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty;

f)  kwotę 1.872,30 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  ustalił, że pozwany ponosić będzie odpowiedzialność za skutki wypadku, któremu uległa powódka w dniu 23 września 2007 r. mogące ujawnić się w przyszłości;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem nieopłaconych kosztów sądowych:

a.  od M. G. z zasądzonego na jej rzecz roszczenia kwotę 5.227,79 zł;

b.  od (...) SA w W. kwotę 5.707 zł;

5.  zarządził przeksięgowanie kwoty 284 zł pozostałej z zaliczki wpłaconej przez stronę pozwaną 4 stycznia 2012 r. na dochody Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok został oparty o następujące ustalenia i rozważania:

W dniu 23 września 2007r. w P. doszło do zderzenia samochodu kierowanego przez powódkę M. G. z samochodem kierowanym przez P. A., który stworzył stan zagrożenia, będący jedyną przyczyną kolizji, w warunkach, które uniemożliwiły M. G.dostrzeżenie zagrożenia i podjęcie jakichkolwiek manewrów obronnych. Powódka nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i na skutek zderzenia pojazdów wypadła ze swojego samochodu.

Prawomocnym wyrokiem karnym z dnia 24 stycznia 2008r. Sąd Rejonowy w Pabianicach uznał P. A. winnym dokonania czynu opisanego w art. 177 §1 k.k., za co został skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat.

W wyniku wypadku powódka doznała obrażeń neurologicznych w postaci
bólowego zespołu korzeniowego guzicznego oraz powierzchownego urazu
głowy z otarciami naskórka bez następstw neurologicznych. Spowodowało to
długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Bólowy zespół
korzeniowy był przyczyną znacznych cierpień fizycznych oraz psychicznych,
związanych także z koniecznością pozostawania w pozycji leżącej przez okres
około jednego miesiąca. Największe nasilenie dolegliwości bólowych
przypadało w okresie pierwszych dwóch tygodni, później ulegało stopniowemu
zmniejszeniu. Uraz ten nie wymaga dalszego leczenia ani rehabilitacji i nie jest
konieczna pomoc osób trzecich. Poszkodowana musi jedynie doraźnie zażywać
leki przeciwbólowe ze względu na pojawiające się okresowo dolegliwości.

M. G. doznała też złamania kości guzicznej, powodującego
trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% z tym, że mieści się on w
zakresie uszczerbku określonego z przyczyn neurologicznych. Tego rodzaju uraz
wiązał się ze znacznymi dolegliwościami bólowymi występującymi ze
szczególnym nasileniem przez pierwszy miesiąc, zwłaszcza przy zmianie
pozycji, podczas chodzenia, czy załatwiania potrzeb fizjologicznych. Przez
kolejny miesiąc ból zmniejszał się aż do przejścia w fazę dolegliwości
przewlekłych występujących do chwili obecnej zwłaszcza przy długotrwałym
siedzeniu, dłuższym przebywaniu w pozycji stojącej oraz czasami podczas
defekacji. W przypadku nasilenia tego rodzaju dolegliwości w przyszłości niewykluczona będzie konieczność zastosowania zabiegów fizykalnych. Ze
względu na doznane urazy poszkodowana wymagała opieki osób trzecich w
pierwszym miesiącu po wypadku w wymiarze około 3 godzin dziennie, zaś w
drugim przez około 2 godziny dziennie. Później pomoc taka nie była
konieczna.

Następstwem urazu głowy doznanego przez powódkę w wypadku jest
skrzywienie przegrody nosa i dysfunkcja prawego błędnika, które stanowią
30%, trwały uszczerbek na zdrowiu. Zakres cierpień fizycznych i psychicznych
związany z tymi następstwami jest umiarkowany.

M. G. nie wykazuje zaburzeń osobowości. Występują u niej
zaburzenia emocjonalne po przebytym wypadku, ale ich poziom ma łagodne
nasilenie. Poszkodowana ma poczucie mniejszej atrakcyjności fizycznej i
zaniżoną samoocenę, co jest wynikiem braku akceptacji blizn pozostałych po
urazach oraz obniżenia sprawności fizycznej.

Istotnymi następstwami doznanych w wypadku urazów są:
– pourazowe skrzywienie nosa z występującą na nim blizną, blizny obu kolan, podudzia prawego i łokcia lewego. Wynikający z nich trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 15%. O ile cierpienia fizyczne związane z urazami były znaczne, ale przemijające, to cierpienia psychiczne związane z wymienionymi następstwami w wyglądzie poszkodowanej są mierne, ale trwałe. Nie istnieje możliwość całkowitego usunięcia blizn pourazowych bez pozostawienia śladów. Blizny na kończynach wymagają w tej sytuacji zasłaniania odpowiednim ubiorem. Istnieje natomiast możliwość operacyjnej korekty skrzywienia nosa. Nie jest to zabieg refundowany przez NFZ, a jego koszt wynosi od 6.000 do 8.000 zł. Ze
względu na występujące blizny, powódka powinna stosować maści witaminowe,
których koszt wynosi około 50 zł miesięcznie. Ich stosowanie jest
uzasadnione w okresie pięciu lat poczynając od października 2007r. Poniesiony
przez poszkodowaną wydatek w wysokości 124 na tego typu specyfiki
był w pełni uzasadniony.

W warunkach zaistniałego wypadku na ciało M. G. działała siła bezwładności skierowana do przodu, a następnie siła odśrodkowa
powodująca przemieszczenie ciała w stronę lewą. Ta pierwsza mogła być nieco
ograniczona przez działania obronne powódki. Trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, jakie były zainstalowane w samochodzie kierowanym przez
poszkodowaną, zabezpieczają kierowcę przed przemieszczeniem ciała do
przodu i do tyłu w tym przed wypadnięciem z pojazdu. Na skutek zderzenia
pojazdów powódka uderzyła kolanami w znajdujące się z przodu
kabiny elementy wyposażenia, głową o takie elementy, jak: kierownica, lusterko
wsteczne oraz szyba, a także bokiem głowy o znajdujące się po lewej strony
elementy nadwozia. Zapięcie pasów bezpieczeństwa przez powódkę nie
zapewniłoby całkowitej jej ochrony przed tego typu urazami zwłaszcza, że
niewielka przestrzeń kabiny pojazdu oraz usytuowanie fotela blisko kierownicy
– ze względu na wzrost kierującej – powodowały, że odległość między
poszczególnymi częściami jej ciała a elementami, o które uderzyła była
niewielka.

Zapięcie pasów bezpieczeństwa uchroniłoby pokrzywdzoną przed
wypadnięciem z pojazdu na skutek zderzenia. Doznany przez nią
uraz w postaci stłuczenia okolicy krzyżowej ze złamaniem kości guzicznej jest
nietypowy dla kierowcy zabezpieczonego pasami. Takie następstwo powstaje
wyłącznie w wyniku urazu bezpośredniego tzn. uderzenia tą częścią ciała o
twardy element nadwozia lub nawierzchnię. Uraz ten nie powstałby, gdyby
powódka była zapięta w pasy bezpieczeństwa, co zapewniłoby pełną ochronę
przed wypadnięciem z pojazdu w wyniku zderzenia.

Stawka wynagrodzenia opiekuna (...) w dacie wypadku wynosiła 6,90 zł za godzinę.

W związku z doznanymi urazami M. G. korzystała dwukrotnie z prywatnych wizyt u lekarza ortopedy, za co zapłaciła w listopadzie 2007r. 140 zł.

Miesięczne wynagrodzenie powódki w okresie od lipca do września 2007r. wynosiło przeciętnie l.344,21 zł brutto, a 971,73 zł netto. W grudniu 2007r. powódka otrzymała wynagrodzenie w wysokości 855,53 zł brutto, a 755,62 zł netto, natomiast w listopadzie tego samego roku 845,03 zł brutto, a 737,96 zł netto.

Sprawca wypadku był objęty ubezpieczeniem od odpowiedzialności
cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy zawartej z
(...) S.A.

Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu w dniu 27 listopada 2007r. wraz z
roszczeniami. W dniu 6 marca 2008r. pozwany dokonał na rzecz poszkodowanej wypłaty kwoty 7.602,38 zł. W kwocie tej uwzględniono zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł, zwrot kosztów leczenia w wysokości 364 zł, zwrot kosztów przejazdu rodziny powódki do szpitala w wysokości 90 zł, odszkodowanie za zniszczoną odzież w wysokości 200 zł, wyrównanie utraconego dochodu w wysokości 206,55 zł. Wskazane kwoty obniżono o 30% z tytułu przyczynienia się powódki do powstałej szkody.

Powódka ma 29 lat, z zawodu jest nauczycielką wychowania przedszkolnego. Po wypadku przebywała na zwolnieniu lekarskim do
dnia 20 grudnia 2007r. Do chwili obecnej poszkodowana odczuwa zawroty głowy, ale takie incydenty zdarzają się do dwóch razy w miesiącu. Skrzywienie przegrody nosowej powoduje u powódki chrapanie podczas snu. Poza tym M. G. odczuwa okresowo bóle w okolicy kości ogonowej zwłaszcza, gdy chodzi w butach na obcasach oraz przy schylaniu. Pewien dyskomfort powódka odczuwa też przy oddawaniu stolca oraz w sytuacjach intymnych. Powódka zakrywa blizny na kolanach odpowiednim ubraniem. Latem, pod wpływem słońca, blizny przybierają ciemniejszą barwę niż otaczająca je skóra, co
sprawia wrażenie jakby były brudne. Powódka prowadzi samodzielnie pojazdy
samochodowe, ale nadal odczuwa lęk zbliżając się do skrzyżowań i stara się w
takich sytuacjach zachować szczególną ostrożność. Przed wypadkiem nie doznała żadnych poważnych urazów. Po wypadku przebywała w szpitalu przez 5 dni i w tym okresie była odwiedzana przez rodziców, siostrę oraz ówczesnego narzeczonego. Asysta tych osób była konieczna, ponieważ nie mogła samodzielnie wykonywać wielu czynności samoobsługowych. Po powrocie ze szpitala leżała w
łóżku przez miesiąc.

Powódka chciałaby poddać się operacji nosa ze względów
estetycznych oraz aby pozbyć się chrapania. M. G. nadal jest
zatrudniona w przedszkolu, gdzie zarabia około l.800 zł netto miesięcznie.
Mąż powódki zarabia około 2.000 zł netto miesięcznie. Obydwoje mieszkają u matki powódki, z którą prowadzą wspólne gospodarstwo domowe.

Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności, co do zasady ze względu na prawomocny wyrok skazujący. Kwestią sporną między stronami był zarzut przyczynienia się powódki do zaistniałej szkody. Wyniki postępowania dowodowego nie pozwalały na przyjęcie, że M. G. ponosi jakąkolwiek winę za powstanie samego zderzenia, albowiem nie można jej zarzucić takiego zachowania, które pozostawałoby w normalnym związku przyczynowym z powstaniem zdarzenia i stanowiłoby naruszenie jakichkolwiek zasad obowiązujących kierowcę pojazdu w ruchu lądowym.

Kierując się opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej niekwestionowaną przez strony Sąd Okręgowy przyjął, że niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez poszkodowaną, stanowiące naruszenie art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. prawa o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. Nr 108 z 2005r. poz. 908) spowodowało wypadnięcie powódki z pojazdu w wyniku, czego doznała ona obrażeń w postaci złamania kości guzicznej oraz bólowego zespołu
korzeniowego guzicznego. Obrażenia te nie powstałyby w przypadku zapięcia pasów przez powódkę. W tej sytuacji istnieje adekwatny związek przyczynowy między wskazanym wyżej nieprawidłowym zachowaniem poszkodowanej a powstałą w tym zakresie szkodą. Nie można stwierdzić z całą pewnością, że zapięcie pasów bezpieczeństwa uchroniłoby kierującą samochodem F. (...) od doznania obrażeń głowy i otarć naskórka w obrębie twarzy i kończyn oraz można stwierdzić, że zapięcie pasów bezpieczeństwa nie uchroniłoby powódki od uderzenia głową w boczne elementy nadwozia pojazdu i wynikłych z niego urazów.

Mając na względzie powyższe sąd a quo uznał, że M. G. w
znacznym stopniu przyczyniła się do powstania tych obrażeń, które –
przynajmniej w początkowej fazie leczenia – spowodowały najwięcej
dolegliwości fizycznych i cierpień psychicznych, oraz pozostawiły trwałe
następstwa w postaci 5% uszczerbku na zdrowiu oraz występujących nadal
okresowo dolegliwości bólowych i dyskomfortu. W tej sytuacji sąd uznał za
zasadne przyjęcie 30% przyczynienia się powódki do powstania szkody. Nie
znalazło to jednak odzwierciedlenia w stosownym obniżeniu wszystkich
świadczeń należnych poszkodowanej, ale jedynie tych, które miały związek z
urazem ortopedyczno – neurologicznym w obrębie kości guzicznej.

Poza zainteresowaniem sądu pierwszej instancji znalazły się natomiast kwestie potencjalnych obrażeń, których mogła doznać powódka gdyby jechała w zapiętych pasach. Rozważania na ten temat mogą być prowadzone jedynie na płaszczyźnie zdarzeń prawdopodobnych, których zaistnienie nie jest jednak pewne. Tym samym nieuprawniona jest teza, że zapinając pasy M. G. doznałaby większej szkody niż ta, która powstała w rzeczywistości.

Rozważając wysokość należnego z tego tytułu świadczenia sąd a quo wziął pod uwagę przede wszystkim znaczne rozmiary doznanych przez
poszkodowaną obrażeń skutkujące łącznym, trwałym uszczerbkiem na poziomie
50%, znaczne cierpienia fizyczne i psychiczne wynikające z dolegliwości
bólowych, które okresowo występują do chwili obecnej, hospitalizacji oraz
późniejszego, miesięcznego reżimu łóżkowego, z wszelkimi wynikającymi z
niego ograniczeniami. Nie można pomijać i tej okoliczności, że doznane obrażenia skutkowały oszpeceniem widocznym zwłaszcza w obrębie twarzy, co
w przypadku kobiety może być źródłem szczególnie przykrych doznań
psychicznych, na co uwagę zwrócił zasadnie zarówno biegły chirurg plastyczny,
jak i psycholog. Istnieje, co prawda realna szansa poprawy wyglądu twarzy i
komfortu życia poszkodowanej, ale wiąże się ona z koniecznością poddania się
zabiegowi operacyjnemu, a z tym wiążą się zarówno ryzyko powikłań, jak i
niepewność co do ostatecznego efektu, nie mówiąc o kolejnych dolegliwościach
bólowych. Z drugiej strony – następstwa zdrowotne wypadku nie spowodowały
ani trwałego zwiększenia zakresu potrzeb powódki, ani zmniejszenia się jej
widoków na przyszłość. Nie bez znaczenia był też fakt, że M. G.
jest osobą młodą, a rokowania co do jej stanu zdrowia są ogólnie pomyślne, zaś
rzeczywiste ograniczenia w życiu codziennym wynikające z wyliczonego
procentowo uszczerbku na zdrowiu są nieznaczne.

Oceniając wysokość należnego zadośćuczynienia sąd uwzględnił również
to, że zadośćuczynienie, jako rekompensata trudnej do wymierzenia krzywdy, nie może mieć wymiaru symbolicznego. Jego wysokość musi uwzględniać zarówno realia ekonomiczne społeczeństwa, jak i sytuację majątkową uprawnionej.

Biorąc pod uwagę przytoczone okoliczności należało uznać, że
zadośćuczynieniem adekwatnym w tej sytuacji byłaby kwota 100.000 zł,
którą należało następnie pomniejszyć o 30% z tytułu przyczynienia oraz o
wypłacone przez pozwanego świadczenie w wysokości 7.000 zł.

Sąd rozpoznając żądanie odszkodowania uznał za udowodnione w tej sprawie wydatki na opiekę osób trzecich w łącznie w wymiarze 150 godzin w ciągu dwóch miesięcy, co przy stawce opiekuna wynoszącej 6,90 zł stanowi równowartość 1.035 zł pomniejszoną o 30% przyczynienia, koszty leków poniesione w październiku – listopadzie 2007 r. w kwocie 122,72 zł oraz
dwóch prywatnych wizyt lekarskich w kwocie 140 zł, z tym, że należności z tego tytułu zostały zaspokojone wypłatą dokonaną przez pozwanego w marcu 2008r.

Nie zostało natomiast udowodnione przez stronę powodową poniesienie
kosztów na przejazdy, czy telefony oraz wartość zniszczonych ubrań w zakresie
większym, niż zrekompensował to pozwany. Z przedstawionych dokumentów
nie wynika również, aby poszkodowana utraciła zarobki w kwocie wyższej, niż
wypłacona z tego tytułu przez ubezpieczyciela. Uwaga ta dotyczy także
roszczenia o rentę skapitalizowaną za wskazany w pozwie okres.

Żądanie odsetek od kwot wypłaconych przez pozwanego było należne na
podstawie art. 481 w zw. z art. 817 k.c.

Roszczenie o zapłatę renty z tytułu zwiększonych potrzeb jest uzasadnione koniecznością stosowania maści w związku z pozostałymi po urazach bliznami. Ponieważ blizny te są następstwem takich urazów, które powstały bez związku z nieprawidłowym zachowaniem powódki, sąd nie widział możliwości zmniejszenia tego świadczenia o stopień przyczynienia, gdyż powódka nie przyczyniła się swoim zachowaniem do powstania blizn, które wymagają stosowania maści.

Żądanie zapłaty kwoty 7.000 zł jest uzasadnione na podstawie art. 444 §
1 k.c.
Operacja plastyczna, której chce się poddać powódka jest jak najbardziej
uzasadnionym kosztem leczenia uciążliwych następstw obrażeń doznanych w
obrębie twarzy. W tym wypadku sąd również odstąpił od obniżenia świadczenia
ze względu na przyczynienie powódki, ponieważ te obrażenia nie pozostawały
w żadnym związku z naruszeniem przez poszkodowaną zasad bezpieczeństwa w
ruchu lądowym. Ponieważ jest to kwota na pokrycie przyszłych wydatków nie
było żadnego uzasadnienia dla zasądzenia jej z odsetkami od dnia
wcześniejszego niż data uprawomocnienia wyroku.

Sąd na podstawie art. 189 k.p.c. uznając, że niektóre skutki zdrowotne przedmiotowego zdarzenia utrzymują się nadal i mogą wywołać w przyszłości dalsze, nieprzewidywalne obecnie następstwa, ustalił odpowiedzialność strony pozwanej na przyszłość.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. zdanie
pierwsze
uwzględniając wydatki poniesione przez strony w toku procesu oraz
fakt, że powództwo zostało uwzględnione w zakresie 53,4% żądania.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka w części oddalającej powództwo. Zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie:

1.  prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i uznanie, że zadośćuczynienie w kwocie 100.000 zł jest odpowiednie do krzywdy doznanej przez powódkę, gdy w rzeczywistości kwota ta jest rażąco niska w stosunku do rozmiaru i długotrwałości jej cierpień psychicznych i fizycznych, wysokości stwierdzonego przez biegłych uszczerbku na zdrowiu, długotrwałości leczenia oraz następstw, jakie w życiu powódki spowodowały doznane w wypadku obrażenia ciała, w tym blizny i oszpecenia twarzy, a kwotą odpowiednią jest kwota 123.000 zł;

2.  prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 362 k.c. polegającą na przyjęcie przez sąd, że:

a.  powódka przyczyniła się w sposób znaczny do powstania szkody i przyjęcie 30 % – ego przyczynienia się do następstw wypadku, bez rozważenia dotyczących powódki i mających zgodnie z prawidłowa wykładnią przepisu wpływ na ocenę stopnia przyczynienia się, okoliczności, których prawidłowe uwzględnienie wskazuje na co najwyżej nieznaczne przyczynienie się do następstw wypadku;

b.  mechaniczne obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia oraz odszkodowania o 30% wbrew wynikającemu z utrwalonej wykładni przepisu, zobowiązującej sąd do rozważenia, czy ustalenie przyczynienia uzasadnia miarkowanie zasądzonych roszczeń, a jeśli tak, to w jakiej wysokości, biorąc pod uwagę wszystkie ustalone okoliczności jednostkowe sprawy, będącej przedmiotem wyrokowania, co skutkowało nieodpowiednim zmniejszeniem obowiązku naprawienia szkody przez pozwanego;

3.  przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, w szczególności:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej ocenie materiału dowodowego przez przyjęcie, że pokrzywdzona przyczyniła się do powstania szkody w wysokości 30 % oraz uznanie, że należne jej zadośćuczynienie, odszkodowanie i renta z tytułu utraconych zarobków winny być miarkowane w 30%, pomimo, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że większość doznanych przez nią obrażeń, tj. głowy, twarzy, otarcia naskórka kończyn, skutkujące skrzywieniem przegrody nosa i dysfunkcja błędnika, pourazowym skrzywieniem nosa z blizną, bliznami kolan, podudzia i łokcia, nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym z faktem niezapięcia pasów bezpieczeństwa przez powódkę;

b.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnym przyjęciu, że pomimo ustalenia szkody majątkowej w postaci utraty zarobków w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim, wypłata kwoty 144 zł wyczerpuje całość roszczenia i oddalenie powództwa w zakresie skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków;

c.  art. 328 § 2 k.p.c. polegające na braku uzasadnienia wysokości zadośćuczynienia związanego z poszczególnymi urazami, jakich doznała powódka, jak również nie wykazanie przyczyn, które spowodowały obniżenie zasądzonych świadczeń w stopniu identycznym, jak ustalony przez sąd stopień przyczynienia się powódki do szkody, co w konsekwencji uniemożliwia weryfikacje stanowiska sądu pierwszej instancji;

4.  art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych przez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy ustalenie wysokości dochodzonych roszczeń, a w szczególności zadośćuczynienia wymagało przeprowadzenia postępowania dowodowego w bardzo obszernym zakresie, zaś jego wysokość jest ocenna, natomiast obciążenie powódki obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych prowadzi do efektywnego ograniczenia zasądzonego zadośćuczynienia i kwoty przeznaczonej na operację plastyczną, wobec czego zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek pozwalający na nieobciążanie powódki kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez podwyższenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 123.000 zł wraz z odsetkami od 33.000 zł od dnia 23 grudnia 2007 r., a od kwoty 90.000 zł od dnia 5 marca 2009 r. do dnia zapłaty, zasądzonej kwoty odszkodowania do kwoty 1.035 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty (sprecyzowano zakres zaskarżenia na rozprawie apelacyjnej) oraz o zasądzeni tytułem skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków kwoty 133,92 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty. Wniosła także o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest w przeważającej mierze zasadna. Apelująca trafnie podniosła, że Sąd Okręgowy ustalił należne powódce zadośćuczynienie na zbyt niskim poziomie. Biorąc pod uwagę zakres cierpień fizycznych, a przede wszystkim fizycznych związanych ze wszystkimi urazami, jakich doznała powódka w wyniku wypadku, tj. złamania kości guzicznej połączone z powstaniem bólowego zespołu korzeniowego guzicznego oraz powierzchownego urazu głowy z otarciami naskórka bez następstw neurologicznych, skrzywienie przegrody nosa i dysfunkcja prawego błędnika, zaburzenia emocjonalne po przebytym wypadku, pourazowe blizny nosa, obu kolan, podudzia prawego i łokcia lewego. Bólowy zespół korzeniowy i złamanie kości guzicznej były przyczyną znacznych cierpień fizycznych oraz psychicznych, związanych także z koniecznością pozostawania w pozycji leżącej przez okres około jednego miesiąca. Największe nasilenie dolegliwości bólowych przypadało w okresie pierwszego miesiąca, zwłaszcza przy zmianie pozycji, podczas chodzenia, czy załatwiania potrzeb fizjologicznych. Przez kolejny miesiąc ból zmniejszał się aż do przejścia w fazę dolegliwości przewlekłych występujących do chwili obecnej zwłaszcza przy długotrwałym siedzeniu, dłuższym przebywaniu w pozycji stojącej oraz czasami podczas defekacji. W przypadku nasilenia tego rodzaju dolegliwości w przyszłości niewykluczona będzie konieczność zastosowania zabiegów fizykalnych. Zakres cierpień fizycznych i psychicznych związanych z uszkodzeniem nosa i zaburzeniami błędnika był umiarkowany. Problemem u powódki są zaburzenia emocjonalne po przebytym wypadku, gdyż powódka ma poczucie mniejszej atrakcyjności fizycznej i zaniżoną samoocenę, co jest wynikiem braku akceptacji blizn pozostałych po urazach oraz obniżenia sprawności fizycznej. Cierpienia fizyczne związane z tymi urazami były znaczne, ale przemijające, natomiast cierpienia psychiczne związane z wymienionymi następstwami w wyglądzie poszkodowanej są mierne, ale trwałe. Nie istnieje możliwość całkowitego usunięcia blizn pourazowych bez pozostawienia śladów. Blizny na kończynach wymagają w tej sytuacji zasłaniania odpowiednim ubiorem, zwłaszcza, że powódka wykonuje zawód przedszkolanki, a zatem aby uniknąć krępujących ją pytań ze strony małych dzieci, które jeszcze nie mają zbyt rozwiniętego uczucia empatii i taktu. Jako młoda atrakcyjna kobieta została pozbawiona możliwości stosowania ubioru odsłaniającego nogi i ramiona, czyli sukienek i spódnic mini, sukienek i bluzek odsłaniających ramiona oraz stroju plażowego czy kąpielowego zgodnie z najnowszymi trendami. Z tego powodu powódka z całą pewnością odczuwa znaczne cierpienia psychiczne, co jest stanem normalnym z uwagi na jej wiek. Biorąc, zatem pod uwagę stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu (50%), długotrwałość lub trwałość następstw, wiek powódki, pozycję zawodowo – społeczną (przeciętne zarobki przedszkolanek, to kwota 1599.53 zł – http://www.moja pensja.pl/zarobki/872,ile-zarabia-Nauczyciel-przedszkola), należało uznać, że zadośćuczynienie należne powódce winno wynosić 120.000 zł, a nie 100.000 zł jak przyjął to sąd pierwszej instancji.

Również nieprawidłowo sąd pierwszej instancji przyjął, że kwota utraconych przez powódkę zarobków została przez stronę pozwana zwrócona powódce. Z ustaleń poczynionych przez sąd wynikało, ze powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od dnia 28 września do dnia 10 grudnia 2007 r., czyli przez 74 dni (3 dni września, 31 dni października, 30 dni listopada i 10 dni grudnia), a 53 dni robocze ( http://www.kalendarz-365.pl/kalendarz-2007.html). Przed wypadkiem powódka zarabiała średnio 971,73 zł netto. W listopadzie 2007 r. otrzymała 737,96 zł netto, a w grudniu 2007 r. 755,62 zł netto. Należy zatem przyjąć, że w okresie zwolnienia otrzymywała średnio po 746,79 zł (737,96 zł + 755,62 zł = 1.493,58 zł : 2 = 746,79 zł). Gdyby powódka pracowała to za 1 dzień otrzymywałaby 32,39 zł (971,73 zł : 30 = 32,39 zł), co za 74 dni dawałoby kwotę 2.396,93 zł. W czasie zwolnienia lekarskiego powódka otrzymała średnio 746,79 zł, czyli dziennie 24,89 zł (746,79 zl : 30 = 24,89 zł). Czyli za 74 dni otrzymałaby 1.842,08 zł. Zauważyć jednak należy, że z nieznanej sądowi przyczyny powódka konsekwentnie domagała się należności jedynie za 43 dni zwolnienia lekarskiego. Sąd zatem dokonując wyliczeń nie mógł wyjść ponad żądanie powódki i winien liczyć stratę powódki jedynie za 43 dni. Wobec powyższego, gdyby powódka pracowała to za 43 dni otrzymałaby 1.392, 77 zł (32,39 zł x 43 dni), a przebywając na zwolnieniu lekarskim w związku z przedmiotowym wypadkiem za 43 dni otrzymałaby kwotę 1.070,27 zl (43 dni x 24,89 zł). Strata powódki za 43 dni zwolnienia lekarskiego wyniosła więc 322,50 zł (1.392,77 zł – 1.070,27 zł). Jednakże powódka określiła swoją stratę na kwotę 278,50 zł i kwoty tej nie podwyższyła przez cały proces. Należało, zatem przyjąć, że powódka żądała tylko kwoty 278,50 zł tytułem utraconych zarobków.

Nie można podzielić w całości twierdzenia strony powodowej, że powódka nie przyczyniła się w żaden sposób do zwiększenia rozmiarów szkody. Niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez powódkę, w świetle opinii biegłych, przyczyniło się zwiększenia urazów jakich doznała powódka w wyniku wypadku, a mianowicie do powstania złamania kości guzicznej połączonego z powstaniem bólowego zespołu korzeniowego guzicznego oraz powierzchownego urazu głowy z otarciami naskórka bez następstw neurologicznych. Biegli stwierdzili, że te urazy nie są typowe dla kierujących pojazdami, którzy mieli zapięte pasy bezpieczeństwa i że pasy gdyby były zapięte niedopuściłyby do wypadnięcia powódki z pojazdu, a co za tym idzie do powstania w/w urazów spowodowanych zetknięciem się ciała powódki z twardym podłożem jezdni. Tego stwierdzenia nie można jednak uznać za pewnik lecz duże prawdopodobieństwo. Nikt nie jest w stanie stwierdzić ze 100% pewnością, że pomimo zapięcia pasów nie doszłoby do ich zerwania i wypadnięcia powódki z pojazdu. Tak jak nie można również stwierdzić, jaki wpływ na odniesienie pozostałych obrażeń w okolicach głowy doznanych przez powódkę miał fakt niezapiecia przez nią pasów bezpieczeństwa. Kierując się zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania Sąd Apelacyjny uznaje, że poprzez niezapięcie pasów powódka przyczyniła się tylko w 10 % do zwiększenia rozmiarów szkody. Cała szkoda, jakiej doznała powódka wyniosła 50% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Złamanie kości guzicznej połączone z powstaniem bólowego zespołu korzeniowego guzicznego oraz powierzchownego urazu głowy z otarciami naskórka bez następstw neurologicznych stanowiło tylko 5 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nie jest, zatem uprawnione twierdzenie, że powódka poprzez niezapięcie pasów bezpieczeństwa przyczyniła się do zwiększenia rozmiarów szkody w 30%. Zdaniem sądu ad quem przyczynienie się powódki do zwiększenia rozmiaru szkody o 5% stanowi wyraz 10% – ego przyczynienia się powódki ([{5% x 100%}] : 50% = 10%).

Powódka w swojej apelacji kwestionowała jedynie kwoty zasądzone zz tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania za koszty opieki i brak zasądzenia skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków.

Przy przyjęciu 10% – ego przyczynienia się powódki do zwiększenia zakresu szkody oraz po potrąceniu dokonanych przez pozwanego wpłat należało uznać, że powódce należy się:

1.  z tytułu zadośćuczynienia kwota 101.000 zł (120.000 zł – 10% = 108.000 zł – 7.000 zł (dobrowolna wyplata) = 101.000 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 33.000 zł od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 68.000 zł od dnia 5 marca 2007r. do dnia zapłaty;

2.  z tytułu poniesionych kosztów opieki kwota 931,50 zł (1.035 zł –10 % = 931,50 zł);

3.  z tytułu skapitalizowanej renty za utracone zarobki kwota 106,10 zł (278,50 zł – 10% = 250,65 zł – 144,55 zł (206,55 zł – 30 % = 144,55 zł) = 106,10 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty.

Mając na uwadze powyższe należało również dokonać stosunkowego rozliczenia kosztów procesu na podstawie art. 100 k.p.c. przyjmując, że powódka w pierwszej instancji wygrała powództwo w 81,80 % (żądała łącznie 134.482,15 zł, a otrzymała łącznie 109.962,45 zł). Sąd nie dopatrzył się szczególnych okoliczności w sprawie, które przemawiałyby za zastosowaniem wobec powódki przepisu art. 102 k.p.c. (powódka pracuje, otrzymała już od pozwanego częściowo naprawienie szkody). Koszty zastępstwa procesowego wyniosły łącznie 7.200 zł, a zatem pozwany winien powódce zwrócić kwotę 2.289,60 zł (poniosła 3.600 zł, a winna ponieść tylko 18,20% z 7.200 zł, czyli 1.310,40 zł, a zatem do zwrotu kwota 2.289,60 zł). Koszty sądowe łącznie wyniosły 10.934,79 zł, a zatem powódka powinna ponieść tylko 18,20% z tych kosztów, czyli kwotę 1.990,10 zł, a pozwany 81,80%, czyli kwotę 8.944,70 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok jak w pkt. I.A. – F. sentencji wyroku. W pozostałym zakresie apelacja, jako niezasadna podlegała na podstawie art. 385 k.p.c. oddaleniu. Konsekwencja częściowego oddalenia apelacji było rozdzielenie stosunkowe kosztów postępowania apelacyjnego. Powódka apelację wygrała w 61,60 % ( żądała 62.231 zł, a uwzględniono 38.313,10 zł). koszty łączne zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wyniosły 5.400 zł, a zatem powódka winna ponieść jedynie 38,40 %, co stanowi kwotę 2.073,60 zł, a poniosła 2.700 zł, a więc należy się jej 626,40 zł od strony pozwanej. Niezapłacona oplata od apelacji wyniosła 3.112 zł, a zatem powódka winna ponieść kwotę 1.195 zł, a pozwany 1.917 zł i takie kwoty sąd ad quem nakazał pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa.