Pełny tekst orzeczenia

138/2/B/2013



POSTANOWIENIE

z dnia 27 marca 2013 r.

Sygn. akt Ts 170/10



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski – przewodniczący

Teresa Liszcz – sprawozdawca

Piotr Tuleja,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 maja 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej T&J Sp. j.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W sporządzonej przez adwokata skardze konstytucyjnej z 19 lipca 2010 r. T&J Sp. j. (dalej: skarżąca) zakwestionowała zgodność: po pierwsze, art. 19 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50, ze zm.; dalej: ustawa o VAT) z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 2 Konstytucji; po drugie, § 50 ust. 4 pkt 1 lit. a i pkt 5 lit. a rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 1999 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 109, poz. 1245, ze zm.; dalej: rozporządzenie z 22 grudnia 1999 r.) oraz § 48 ust. 4 pkt 5 lit. a rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 marca 2002 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 27, poz. 268, ze zm.; dalej: rozporządzenie z 22 marca 2002 r.) w związku z art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o VAT oraz art. 23 ust. 1 ustawy o VAT, w brzmieniu obowiązującym do 26 marca 2002 r., z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 84, art. 217 oraz art. 92 Konstytucji.

W ocenie skarżącej, art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o VAT powoduje naruszenie „prawa do ochrony własności łączącego się z zakazem ingerencji w sferę prawa własności stanowiącej ukrytą formę konfiskaty mienia oraz z obowiązkiem stanowienia i stosowania jasnych oraz jednoznacznych przepisów, a także zakazem stanowienia i stosowania przepisów ograniczających istotę prawa własności poprzez naruszenie zasad zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasad przyzwoitej legislacji i określoności prawa, stanowiących element demokratycznego państwa prawnego (art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 2 Konstytucji)”.

Z kolei § 50 ust. 4 pkt 1 lit. a i pkt 5 lit. a rozporządzenia z 22 grudnia 1999 r. oraz § 48 ust. 4 pkt 5 lit. a rozporządzenia z 22 marca 2002 r. w związku z art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o VAT oraz art. 23 ust. 1 ustawy o VAT, w brzmieniu obowiązującym do 26 marca 2002 r., naruszają – zdaniem skarżącej – prawo do ochrony własności, łączące się z obowiązkiem ponoszenia ciężarów podatkowych, określonych jedynie w ustawie (art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 84 Konstytucji), prawo do ochrony własności, która może być ograniczana wyłącznie w drodze ustawy (art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji), prawo do ochrony własności, pozostające w ścisłej więzi z obowiązkiem stanowienia i stosowania norm prawnych dotyczących istotnych elementów stosunku daninowego wyłącznie w drodze ustawy (art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 217 Konstytucji), a także prawo do ochrony własności, łączące się z zakazem rozstrzygania spraw na podstawie przepisów, które zostały wydane z naruszeniem delegacji ustawowej (art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 92 Konstytucji).



Postanowieniem z 16 maja 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej z następujących powodów.

Przywołane przez skarżącą konstytucyjne wzorce kontroli (z wyjątkiem art. 64 Konstytucji) nie wyrażają konstytucyjnych wolności lub praw podmiotowych, przez co nie mogły być punktem odniesienia w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie inicjowanej skargą konstytucyjną.

Ponadto, w toku prowadzonego postępowania (poprzedzającego wniesienie skargi konstytucyjnej) skarżąca nie przedstawiła żadnych dowodów, na podstawie których możliwe byłoby skuteczne zakwestionowanie prawidłowości ustaleń organów podatkowych, które zostałyby oparte na informacjach urzędowych i przeprowadzonych dowodach co do sposobu funkcjonowania i działania w obrocie gospodarczym wystawców zakwestionowanych faktur VAT. Organy podatkowe udowodniły, że firmy wystawiające faktury nie prowadziły działalności gospodarczej i nie składały rozliczeń podatkowych lub wystawiały fikcyjne faktury, nieodzwierciedlające rzeczywistego obrotu paliwem. Przed organem pierwszej instancji wspólnicy skarżącej spółki byli kilka razy przesłuchiwani w charakterze strony, natomiast w czasie uzupełniającego postępowania dowodowego do przesłuchania wspólników nie doszło z przyczyn nieleżących po stronie organu. Na podstawie zgromadzonych dowodów organy nie kwestionowały samego fizycznego dostarczenia towaru, a jedynie wskazywały, że faktury nie dokumentują rzeczywistego obrotu, gdyż wystawione były fikcyjnie w celu pokrycia nielegalnej dostawy paliwa od nieujawnionego dostawcy. Dowodziły tego nie tylko zeznania świadków przesłuchiwanych w postępowaniu dowodowym i materiały z postępowania karnego włączone do dowodów zgromadzonych w postępowaniu kontrolnym i podatkowym przed organem pierwszej instancji, ale również informacje uzyskane drogą urzędową od innych organów podatkowych i urzędów kontroli skarbowej.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, rozstrzygnięcie o zasadności zarzutów przedstawionych w skardze zależało od ustalenia, czy na tle przedstawionych ustaleń faktycznych rzeczywiście powstało prawo do odliczenia podatku naliczonego ze względu na treść art. 19 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy o VAT, podatnik może korzystać z prawa do odliczenia podatku od towarów i usług przewidzianego w tej ustawie z tytułu dostaw towarów lub świadczenia usług przez innego podatnika wyłącznie w odniesieniu do podatku wynikającego z faktury, dokumentującej faktycznie zrealizowaną przez jej wystawcę czynność podlegającą opodatkowaniu tym podatkiem. W przypadku, gdy podatek wynika jedynie z faktury, która nie dokumentuje faktycznego zdarzenia, rodzącego obowiązek podatkowy u jej wystawcy, faktura taka nie daje uprawnienia do odliczenia wskazanego w niej podatku. Taka sytuacja ma między innymi miejsce, gdy sprzedawcą towaru nie jest podmiot wskazany w fakturze. Dysponowanie przez nabywcę fakturą wystawioną przez zbywcę stanowi jedynie formalny warunek skorzystania z tego uprawnienia, który sam w sobie nie uprawnia do odliczenia podatku, jeżeli nie towarzyszy mu spełnienie warunku w postaci wykonania rzeczywistej czynności, rodzącej u wystawcy faktury obowiązek podatkowy z tytułu jej realizacji na rzecz nabywcy.

Faktura nieodzwierciedlająca rzeczywiście dokonanej czynności przez jej wystawcę, która rodziłaby u niego obowiązek podatkowy, nie daje odbiorcy tej faktury prawa do odliczenia wykazanego w niej podatku, nawet gdy pozostaje on w dobrej wierze, że wszedł w posiadanie towaru wykazanego na fakturze na podstawie skutecznej czynności cywilnoprawnej, mającej miejsce pomiędzy nim a wystawcą faktury. Przyznanie prawa do odliczenia podatku w powyższym przypadku oznaczałoby, że prawo to przysługuje z tytułu samego posiadania faktury z wykazanym podatkiem, który nie jest należny od podmiotu, który fakturę taką wystawił, jako nierealizującego czynności opisanej w tej fakturze. Tymczasem prawo do odliczenia podatku jest następstwem powstania obowiązku podatkowego z tytułu faktycznej czynności podatnika wystawiającego fakturę, czyli obowiązku podatkowego powstałego na poprzednim etapie obrotu. Jeżeli brak jest takiej faktycznej czynności u wystawcy faktury, nie może z jej tytułu powstać obowiązek podatkowy, a tym samym brak jest prawa do odliczenia podatku z takiej faktury.

Nie można odliczyć podatku, który nie powstał na poprzednim etapie obrotu. Prawo do odliczenia podatku naliczonego nie może więc powstać, gdy nie było nabycia usługi czy towaru. W sytuacji, gdy art. 19 ust. 1 upoważnia do obniżenia kwoty podatku należnego o podatek naliczony „przy nabyciu towarów lub usług, związanych ze sprzedażą opodatkowaną”, a wymagane tu nabycie (i związana z nim komplementarnie „sprzedaż opodatkowana”) nie nastąpiło, nie ma – w sensie prawnym – podstaw do uznania, że występują przesłanki naliczenia podatku przy nabyciu towarów/usług.


Trybunał Konstytucyjny zauważył również, że skarżąca błędnie rozumie charakter prawny „prawa do odliczenia”, stanowiącego element konstrukcyjny podatku od towarów i usług. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego (zob. wyrok TK z 11 grudnia 2001 r., SK 16/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 257) został wyrażony pogląd o braku konstytucyjnych podstaw do nadawania temu „prawu” rangi podstawowej (konstytucyjnego prawa podmiotowego). Prawo do odliczenia podatku naliczonego od podatku należnego jest istotnym elementem konstrukcyjnym przedmiotu i podstawy podatku, charakteryzującym podatek od towarów i usług. Podatek naliczony nie jest jednak ostatecznym określeniem wysokości daniny należnej od podatnika, ale tylko istotnym elementem konstrukcyjnym, wyjściowym do obliczenia wysokości jego podatku.


Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał stwierdził, że po stronie skarżącej nie powstało prawo do odliczenia podatku naliczonego, zatem skarżąca nie wykazała sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności, co na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 w związku z art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm. Dalej: ustawa o TK) przesądziło o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.


Trybunał zaznaczył również, że skarżąca nie uzasadniła zarzutów naruszenia przysługujących jej konstytucyjnych praw lub wolności wskazanych w skardze, tj. wynikających z art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 2 jak również art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 84, art. 217 oraz art. 92 Konstytucji. Skarżąca nie przedstawiła bowiem żadnych dowodów pozwalających na skuteczne zakwestionowanie prawidłowości ustaleń organów podatkowych, które wykazały, że firmy wystawiające faktury nie prowadziły działalności gospodarczej i nie składały rozliczeń podatkowych lub wystawiały fikcyjne faktury nieodzwierciedlające rzeczywistego obrotu paliwem.


Trybunał odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej również z tego względu, że zastrzeżenia skarżącej odnosiły się w przeważającej mierze do sfery stosowania kwestionowanych przepisów, w szczególności zaś do negatywnej oceny interpretacji zaskarżonej regulacji, dokonanej przez organy skarbowe i sądy administracyjne. Skarżąca wskazywała orzeczenia sądów administracyjnych, które wspierają jej stanowisko, a zatem reprezentują przeciwne w odniesieniu do tego, które zostało przyjęte zarówno w wyroku WSA z 8 lipca 2008 r. (sygn. akt I SA/Po 333/08), jak i w wyroku NSA z 9 marca 2010 r. (sygn. akt I FSK 2180/08). Okoliczność ta uzasadniała odmowę nadania dalszego biegu skardze na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 oraz z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.

W sporządzonym przez adwokata piśmie procesowym z 29 maja 2012 r. skarżąca złożyła zażalenie na wyżej wymienione postanowienie, zarzucając Trybunałowi Konstytucyjnemu naruszenie art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 39 ust. 1 pkt 1 i art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK.

W uzasadnieniu zażalenia skarżąca podniosła, że:

- po pierwsze, wskazane w petitum i uzasadnieniu skargi przepisy konstytucyjne stanowiły tzw. wzorce związkowe do art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji, a tym samym mogą one stanowić dla Trybunału punkt odniesienia w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną,

- po drugie, w treści skargi konstytucyjnej nie wyrażono – „wbrew twierdzeniom Trybunału Konstytucyjnego” – stanowiska „utożsamiającego naruszenie art. 64 Konstytucji z koniecznością uiszczenia podatku i doznanym w ten sposób uszczerbkiem majątkowym. Wskazano natomiast wyraźnie (…) jakie prawa konstytucyjne i w jaki sposób zostały naruszone. Podkreślono bowiem wyraźnie, iż zaskarżone przepisy – naruszając przepisy Konstytucji powołane w treści zarzutów skargi – kształtują obowiązek podatkowy w taki sposób, iż staje się on instrumentem konfiskaty mienia, bowiem: z ich treści nie sposób było odczytać jakiejkolwiek formy zakazu (odliczenia podatku naliczonego), nie spełniają one wymogów dostatecznej określoności regulacji, gdyż zakres obowiązków skarżącej, jaki był rezultatem ich zastosowania, nie wynikał bezpośrednio z treści tegoż przepisu, ale z jego odkodowania obejmującego odniesienie się do całej konstrukcji czy też systemu podatku VAT oraz do przepisów wykonawczych, przepisy zaskarżonych rozporządzeń modyfikowały w sposób bezprawny ustawową regulację wyznaczającą zakres opodatkowania podatkiem VAT, co z kolei skutkowało pozbawieniem skarżącej konstytucyjnie chronionego prawa własności w drodze odmowy odliczenia podatku naliczonego”,

- po trzecie, Trybunał Konstytucyjny błędnie przyjął, że „po stronie skarżącej nie powstało konstytucyjne prawo do odliczenia podatku naliczonego, co z kolei doprowadziło Trybunał do konstatacji, iż skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna (…). Kontrola skargi konstytucyjnej w formie »wstępnego rozpoznania« dokonywana przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego na etapie badania jej pod kątem spełnienia warunków formalnych oraz zasadności nie może bowiem wkraczać w materię zastrzeżoną do rozpoznania na rozprawie przez Trybunał Konstytucyjny”. Skarżąca wskazała w tym miejscu na okoliczność, że skarga konstytucyjna w sprawie zgodności § 48 ust. 4 pkt 5 lit. c rozporządzenia Ministra Finansów z 2002 r. z art. 2 w związku z art. 92 ust. 1 i art. 217 Konstytucji oraz z art. 64 w związku z art. 92 ust. 1 i art. 217 Konstytucji, a dotycząca właśnie problemu prawa do odliczenia podatku naliczonego, została rozpoznana przez Trybunał Konstytucyjny merytorycznie (zob. wyrok z 5 listopada 2008 r., SK 79/06, OTK ZU nr 9/A/2008, poz. 153),

- po czwarte, Trybunał błędnie przyjął, że zarzuty skargi konstytucyjnej koncentrują się wokół problemu stosowania przez sądy administracyjne zaskarżonych przepisów.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



2. W rozpatrywanej sprawie Trybunał Konstytucyjny uznaje, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.



3. Odnosząc się do pierwszego zarzutu zażalenia, Trybunał w obecnym składzie stwierdza, że okoliczność, iż art. 2, art. 21 ust. 1, art. 92, art. 84 oraz art. 217 Konstytucji zostały przywołane w skardze konstytucyjnej w związku z art. 64 ust. 1 i 3 ustawy zasadniczej nie została pominięta – wbrew temu, co wydaje się sugerować skarżąca – przez Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu. Należy zauważyć, że każdorazowa ocena dopuszczalności wskazania przepisów konstytucyjnych powoływanych „związkowo” w sprawach inicjowanych skargą konstytucyjną wymaga uprzedniego zbadania, czy da się z nich wyprowadzić treści odnoszące się do konstytucyjnych praw, wolności lub obowiązków jednostki, a także, czy uzasadnienie dotyczące tych wzorców spełnia dyspozycję art. 47 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 49 ustawy o TK.



3.1. Art. 21 ust. 1 Konstytucji jest przepisem programowym, który pozostaje jedynie dyrektywą skierowaną do ustawodawcy zwykłego, by ten, konstruując regulacje dotyczące sfery praw majątkowych zachował określone w tym przepisie zasady, a przez to nie może stanowić wzorca w postępowaniu skargowym (por. np. postanowienia TK z 16 października 2006 r., Ts 132/06, OTK ZU nr 1/B/2008, poz. 11 oraz 20 stycznia 2011 r. i 29 czerwca 2011 r., Ts 214/10, OTK ZU nr 3/B/2011, poz. 258 i 259). Z kolei art. 84 i art. 217 Konstytucji – w świetle stanowiska wyrażonego w postanowieniu pełnego składu TK z 16 lutego 2009 r. o sygn. Ts 202/06 (OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 23), które w myśl art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e in fine ustawy o TK wiąże wszystkie składy orzekające Trybunału, dopóki pełny skład nie odstąpi od przyjętego zapatrywania prawnego (por. np. postanowienie TK z 12 października 2011 r., Ts 224/10, OTK ZU nr 5/B/2011, poz. 372) – również nie mogą stanowić adekwatnych wzorców kontroli w postępowaniu inicjowanym w trybie art. 79 ust. 1 Konstytucji. Wbrew przekonaniu skarżącej, przepisy te nie wyrażają żadnego prawa lub wolności. Z treści tych przepisów wynika jedynie powszechny obowiązek ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych (w tym podatków) określonych w ustawie. Natomiast art. 92 Konstytucji adresowany jest do prawodawcy wydającego rozporządzenia wykonawcze do ustaw i określa warunki wydawania tego typu aktów normatywnych; przepis ten nie daje podstawy do dekodowania przysługującego jednostce prawa podmiotowego i jako taki nie może stanowić punktu odniesienia przy dokonywaniu kontroli konstytucyjności aktów prawnych, kwestionowanych w trybie postępowania inicjowanego wniesieniem skargi konstytucyjnej (por. np. postanowienia TK z 15 października 2009 r., Ts 397/08, OTK ZU nr 6/B/2009, poz. 485 oraz 26 stycznia 2010 r., Ts 205/09, OTK ZU nr 2/B/2010, poz. 132).



3.2. Odnośnie do powołanego art. 2 Konstytucji należy przypomnieć, że w myśl ugruntowanego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego przepis ten wyznacza jedynie standard kreowania przez ustawodawcę wolności i praw, nie wprowadzając jednocześnie konkretnej wolności czy konkretnego prawa (zob. np. wyroki TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53 oraz 10 lipca 2007 r., SK 50/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 75). Trybunał podkreśla, że o dopuszczalności stosowania art. 2 ustawy zasadniczej jako podstawy indywidualnej kontroli konstytucyjności prawa nie może przesądzać okoliczność, że przepis ten może być samodzielną podstawą orzeczenia wydawanego w ramach kontroli abstrakcyjnej. W tym ostatnim przypadku bowiem ocena ta nie jest uwarunkowana istnieniem praw podmiotowych konkretnego podmiotu, naruszonych zastosowaniem przez organ władzy publicznej niekonstytucyjnego przepisu (por. postanowienie TK z 25 marca 2009 r., Ts 75/08, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 126).

Wprawdzie nie można wykluczyć, że w pewnych wypadkach art. 2 Konstytucji może stanowić podstawę skargi konstytucyjnej, ale możliwość tę należy traktować jako wyjątkową i subsydiarną. Skarżący musi bowiem wskazać wywiedzione z art. 2 ustawy zasadniczej prawa lub wolności, które wyraźnie nie zostały wysłowione w treści innych przepisów konstytucyjnych (zob. np. postanowienia TK z: 24 stycznia 2001 r., Ts 129/00, OTK ZU nr 4/B/2002, poz. 248; 6 marca 2001 r., Ts 199/00, OTK ZU nr 4/2001, poz. 107; 21 czerwca 2001 r., Ts 187/00, OTK ZU nr 3/B/2002, poz. 203 oraz 10 sierpnia 2001 r., Ts 56/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 289).

W analizowanej sprawie – na co trafnie zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu – wywodzona z art. 2 Konstytucji zasada poprawnej legislacji mogłaby stanowić „wzorzec związkowy”, jednakże uzasadnienie skargi konstytucyjnej w zakresie odnoszącym się do tego przepisu – wbrew argumentacji podniesionej w zażaleniu – nie spełniało dyspozycji art. 47 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wielokrotnie podkreślano, że prawidłowe wykonanie przez skarżącego obowiązku przedstawienia, jakie konstytucyjne prawa lub wolności (i w jaki sposób) zostały naruszone przez przepisy stanowiące przedmiot wnoszonej skargi konstytucyjnej, polegać musi nie tylko na wskazaniu (numerycznym) postanowień Konstytucji i zasad z nich wyprowadzanych, z którymi – zdaniem skarżącego – niezgodne są kwestionowane przepisy, ale również na precyzyjnym przedstawieniu treści prawa lub wolności, wywodzonych z tych postanowień, a naruszonych przez ustawodawcę. Powinna temu towarzyszyć – w myśl zasady ei incumbit probatio, qui dicit – szczegółowa i precyzyjna argumentacja uprawdopodabniająca stawiane zarzuty. Z powyższego obowiązku nie może zwolnić skarżącego, działający niejako z własnej inicjatywy, Trybunał Konstytucyjny, który – zgodnie z art. 66 ustawy o TK – orzekając, jest związany granicami skargi konstytucyjnej (por. np. postanowienie TK z 14 stycznia 2009 r., Ts 21/07, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 91). W konsekwencji niedopuszczalne jest samodzielne precyzowanie przez Trybunał, a tym bardziej uzasadnianie – jak w analizowanej sprawie – jedynie ogólnikowo sformułowanych zarzutów niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów (por. np. postanowienie TK z 4 lutego 2009 r., Ts 256/08, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 138).



3.3. Wobec powyższego Trybunał Konstytucyjny uznał, że stanowisko zajęte w postanowieniu z 16 maja 2012 r. – w zakresie odnoszącym się do art. 2, art. 21 ust. 1, art. 84, art. 92 oraz art. 217 Konstytucji – jest prawidłowe.



4. Odnosząc się do drugiego i trzeciego zarzutu zażalenia Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie przypomina, że art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 nakazuje oceniać skargę konstytucyjną z punktu widzenia przesłanki „oczywistej bezzasadności”. Ustawowe kryterium zasadności skargi konstytucyjnej nakłada na Trybunał obowiązek badania na etapie wstępnego rozpoznania skargi nie tylko jej formalnej poprawności, ale także – co wymaga szczególnego podkreślenia – tego, czy wolność lub prawo konstytucyjne, na które powołuje się skarżący, pozostaje w odpowiednim (adekwatnym) związku z przepisem aktu normatywnego, który został uczyniony przedmiotem zaskarżenia (por. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 123). W związku z powyższym należy podkreślić, że w świetle przepisów ustawy o TK wykluczenie oczywistej bezzasadności sformułowanych w tym środku procesowym zarzutów stanowić ma jeden z celów badania prawidłowości skargi konstytucyjnej, prowadzonego w ramach jej wstępnej kontroli. Kontrola ta realizowana jest w pierwszej kolejności przez Trybunał Konstytucyjny w składzie jednego sędziego, który – z mocy art. 195 ust. 1 Konstytucji – jest niezawisły, ale jego rozstrzygnięcie podlegać może następnie weryfikacji: w razie przekazania skargi konstytucyjnej do rozpoznania merytorycznego (badanie przesłanek warunkujących niedopuszczalność wydania orzeczenia obejmuje nie tylko etap wstępnego rozpoznania), bądź w razie odmowy nadania skardze dalszego biegu. Zawarte w zażaleniu relatywizowanie przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej – w zależności od etapu wstępnej kontroli skargi, zwłaszcza zaś nakaz bardziej powściągliwego kwalifikowania sformułowanych w niej zarzutów w trakcie rozpoznania skargi przez jednego sędziego Trybunału Konstytucyjnego – nie ma zatem de lege lata jakichkolwiek podstaw prawnych.

Przechodzą do kolejnego zarzutu zażalenia, Trybunał Konstytucyjny przypomina, że konstytucyjne prawo własności (na które powołuje się skarżąca) nie ma charakteru absolutnego, zatem nie może być traktowane jako ius infinitum (por. np. orzeczenie TK z 20 kwietnia 1993 r., P 6/92, OTK w 1993 r., poz. 8, a także wyroki TK z 11 maja 1999 r., K 13/98, OTK ZU nr 4/1999, poz. 74 oraz 12 stycznia 2000 r., P 11/98, OTK ZU nr 1/2000, poz. 3); subiektywne przekonanie indywidualnego podmiotu o uszczupleniu jego stanu majątkowego w związku z określoną regulacją prawa daninowego nie może zatem a limine prowadzić do wniosku, że takie unormowanie jest niezgodne z konstytucyjną zasadą ochrony prawa własności. W świetle zaś stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, zajętego w wyroku z 11 grudnia 2001 r. o sygn. SK 16/00 (OTK ZU nr 8/2001, poz. 257), problematyka odliczenia podatku naliczonego nie mieści się w obrębie konstytucyjnych praw podstawowych jednostki.

Analiza zebranego w ramach niniejszej sprawy materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że w stanie faktycznym poprzedzającym wniesienie skargi skarżąca wystawiała fikcyjne faktury, które nie dokumentowały rzeczywistego obrotu, gdyż wystawiano je w celu pokrycia nielegalnej dostawy paliwa od nieujawnionego dostawcy. Trybunał wielokrotnie stwierdzał w swym orzecznictwie, że skoro instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter środka ochrony podstawowych praw lub wolności zagwarantowanych w Konstytucji, toteż przy rozpatrywaniu skargi konstytucyjnej szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżącego. Możliwe jest to jednak dopiero po wykazaniu przez niego choćby minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu negatywnych skutków prawnych wywołanych świadomym zachowaniem jednostki w postępowaniu poprzedzającym wniesienie skargi (por. np. postanowienie TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77).

Wobec powyższego Trybunał uznał podniesione wyżej zarzuty skarżącej za bezzasadne.



5. Odnosząc się do czwartego zarzutu zażalenia Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że analiza uzasadnienia skargi konstytucyjnej wyraźnie wskazuje na to, że intencją skarżącej było nie tyle zakwestionowanie konstytucyjności regulacji normatywnych, stanowiących podstawę rozstrzygnięć organów kontroli skarbowej oraz sądów administracyjnych, co w istocie weryfikacja przez Trybunał przyjętego w wyrokach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego zapatrywania prawnego dotyczącego przedmiotu analizowanej skargi (o czym wyraźnie świadczą sformułowania zawarte na s. 11 i 12).

Oczywiście, płaszczyzna stosowania prawa nie pozostaje całkowicie na uboczu kontroli realizowanej przez Trybunał Konstytucyjny, gdyż w dotychczasowym orzecznictwie podkreślano wielokrotnie, że wykazanie przez skarżącego, iż przyjęty sposób interpretacji określonych przepisów ma charakter utrwalony i powszechny, może rzutować na ustalenie rzeczywistej treści normatywnej tych przepisów. Od powyższego odróżnić jednak należy sytuację, w której podmiot, formalnie kwestionujący konstytucyjność aktu normatywnego, ogranicza się de facto do podważenia prawidłowości sposobu jednostkowego zastosowania zawartych w nim przepisów. Należy bowiem zwrócić uwagę, że przewidziane w art. 190 ust. 4 Konstytucji środki sanacji konstytucyjności orzeczeń sądowych, czy też decyzji administracyjnych mogą być wykorzystane jedynie w sytuacji, gdy Trybunał w swoim orzeczeniu stwierdzi niekonstytucyjność przepisów stanowiących podstawę ich wydania. Tego rodzaju orzeczenie musi mieć jednak za przedmiot ocenę regulacji zawartych w ustawie lub innym akcie normatywnym, nie zaś problem oceny prawidłowości ich zastosowania (wykładni) in concreto (por. wyrok TK z 8 listopada 2000 r., SK 18/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 258). Trybunał Konstytucyjny nie jest bowiem dodatkową instancją sądową, której zadaniem jest uchylenie lub zmiana niekorzystnego dla skarżącego rozstrzygnięcia.

Z tego też powodu Trybunał nie podzielił zarzutu skarżącej.



Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postanowienie z 16 maja 2012 r. nie narusza art. 79 ust. 1 Konstytucji ani art. 39 ust. 1 pkt 1 i art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, co – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – skutkuje nieuwzględnieniem zażalenia.