Pełny tekst orzeczenia

24/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 10 stycznia 2013 r.
Sygn. akt Ts 207/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Wróbel – przewodniczący
Marek Zubik – sprawozdawca
Teresa Liszcz,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 września 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Przemysłu Szklanego w Polsce S.A.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 25 sierpnia 2010 r. Przemysł Szklany w Polsce S.A. (dalej: skarżąca) domagała się stwierdzenia, że art. 231 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) jest niezgodny z art. 64 w zw. z art. 21, art. 22 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 18 września 2012 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze. Podstawę odmowy co do zarzutu dotyczącego nieprzedawniania się roszczenia z art. 231 § 1 k.c. stanowiło niewykazanie przez skarżącą naruszenia przysługujących jej konstytucyjnych praw i wolności. Niezależnie od powyższego wniesiona skarga stanowiła – zdaniem Trybunału – skargę na stosowanie prawa, którego ocena pozostaje poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego.
Na powyższe postanowienie zostały wniesione dwa zażalenia. Jedno sporządził pełnomocnik skarżącej, a drugie Prezes Zarządu skarżącej, uprawniony do jednoosobowej reprezentacji, posiadający tytuł profesora zwyczajnego nauk prawnych.
W zażaleniu, które sporządził pełnomocnik skarżącej, zarzucono, że Trybunał nie zbadał wszystkich istotnych okoliczności sprawy i bezpodstawnie ustalił, że skarżąca nie zgłosiła zarzutu przedawnienia w postępowaniu przed sądem powszechnym, lecz dopiero przed Sądem Najwyższym. Co do drugiej podstawy odmowy stwierdzono, że badanie zgodności z Konstytucją wykładni przepisów mieści się w kognicji Trybunału, bez względu na to, czy taka wykładnia została utrwalona w orzecznictwie. W zależności jednak od tego, czy jest ona utrwalona, czy też nie, Trybunał wydaje – jak stwierdzono w zażaleniu – odpowiednio wyrok zakresowy albo interpretacyjny. Niezależnie jednak od powyższego podniesiono, że zakwestionowana wykładnia zaskarżonego przepisu została utrwalona w orzecznictwie, czego mają dowodzić orzeczenia wydane w sprawie skarżącej, a zwłaszcza wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2011 r. (sygn. akt I CSK 555/10).

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada – w granicach podniesionych w zażaleniu zarzutów – czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo ustalił istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
Na wstępie Trybunał zauważa, że zażalenie wniesione przez Prezesa Zarządu skarżącej nie spełnia wymogu z art. 48 ust. 1 ustawy o TK i z tego względu zostało pozostawione bez rozpoznania. Skarżąca nie jest profesorem zwyczajnym nauk prawnych, a Prezes Zarządu – nawet jeśli jest uprawniony do jednoosobowej reprezentacji – nie może posiadać tego atrybutu niejako „za skarżącą”.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty sformułowane w zażaleniu sporządzonym przez pełnomocnika skarżącej nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
Odnosząc się do zarzutów zażalenia sporządzonego przez profesjonalnego pełnomocnika, Trybunał przypomina, że jako sąd prawa nie prowadzi postępowania w celu samodzielnego wyjaśnienia stanu faktycznego, lecz opiera się na stanie faktycznym ustalonym w postępowaniu przed sądem, z którego orzeczeniem skarżący wiąże naruszenie przysługujących mu praw lub wolności albo obowiązków określonych w Konstytucji. Z tego względu zawarty w skardze konstytucyjnej wniosek o zwrócenie się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie o przedstawienie całych akt postępowania nie zasługiwał na uwzględnienie. Skoro z treści uzasadnień orzeczeń, z którymi skarżąca wiąże naruszenie jej praw i wolności konstytucyjnych, wynika, że skarżąca nie podniosła zarzutu przedawnienia w postępowaniu przed sądem pierwszej i drugiej instancji, Trybunał nie może ustalić, iż było inaczej.
Należy podkreślić, że dokonywana przez Trybunał Konstytucyjny kontrola zgodności aktów normatywnych z Konstytucją nie oznacza rozpoznania sprawy skarżącego w kolejnej instancji sądowej. Słusznie stwierdził Trybunał w zakwestionowanym postanowieniu, że zarzuty skarżącej skierowane są przeciwko przyjętej przez sądy orzekające w jej sprawie niekorzystnej interpretacji zaskarżonego przepisu, a tym samym przeciwko rozstrzygnięciom sądów wydanych w okolicznościach konkretnej sprawy. Trybunał – jako sąd prawa – nie jest jednak władny kontrolować aktów stosowania prawa, nawet jeżeli in concerto prowadziłyby one do niekonstytucyjnych skutków (zob. postanowienia TK z: 28 lutego 2012 r., SK 27/09; 13 października 2008 r., SK 20/08, OTK ZU nr 8/A/2008, poz. 146; a także wyrok TK z 1 lipca 2008 r., SK 40/07, OTK ZU nr 6/A/2008, poz. 101). W konsekwencji niedopuszczalna jest skarga, której zarzuty odnoszą się do sposobu interpretowania prawa przez sądy lub wadliwego ustalenia stanu faktycznego. Skarga konstytucyjna dotyczy bowiem ochrony tych praw lub wolności konstytucyjnych, których ograniczenie wynika bezpośrednio z ustawy bądź innego aktu normatywnego, a nie zaś tych, które doznały naruszenia w rezultacie wydania indywidualnego aktu stosowania prawa (zob. postanowienie TK z 2 lutego 2012 r., SK 14/09, OTK ZU nr 2/A/2012, poz. 17).
Nie można również zgodzić się z zawartymi w zażaleniu twierdzeniami, że zakwestionowana przez skarżącą wykładnia art. 231 § 1 k.c. została utrwalona w orzecznictwie. Skarżąca odnosi się bowiem tylko do orzeczeń wydanych w jednej konkretnej sprawie – jej sprawie. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału tylko „jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z 21 września 2005 r., SK 32/04, nr 8/A/2005, poz. 95).
Należy przypomnieć, że w wyroku Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r. (sygn. akt I CSK 185/05) przyjęto, że przedsiębiorstwo państwowe Huta Szkła „Pollena-Czechy” było samoistnym posiadaczem majątku. W wyroku z 15 stycznia 2009 r. (sygn. akt I CSK 333/07) Sąd Najwyższy pozostawił kwestię istnienia dobrej lub złej wiary przedsiębiorstwa do rozstrzygnięcia sądowi apelacyjnemu, podkreślając, że jest ona uzależniona od okoliczności konkretnej sprawy. Z kolei w wyroku z 21 czerwca 2011 r. (sygn. akt I CSK 555/10), na który powołuje się skarżąca w zażaleniu, Sąd Najwyższy stwierdził, że sam wpis w księdze wieczystej nie ma przesądzającego znaczenia dla oceny dobrej wiary samoistnego posiadacza.
Mając powyższe na względzie, Trybunał stwierdza, że zarówno uzasadnienie skargi konstytucyjnej, jak i zażalenia na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu koncentruje się na wadliwości dokonanej przez sądy subsumpcji. Kwestionowane zastosowanie (zinterpretowanie) zaskarżonego przepisu jest ściśle związane z okolicznościami konkretnej sprawy. Brak zatem dostatecznych argumentów świadczących, o tym że Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który winien być uznany za wyraz stabilnej, utrwalonej i powszechnej wykładni zaskarżonego art. 231 § 1 k.c., która mogłaby być przedmiotem skargi konstytucyjnej. Na nieporozumieniu polegałoby zresztą badanie – jak domaga się tego skarżąca – zgodności z Konstytucją wykładni, zgodnie z którą przedsiębiorstwu państwowemu lub jego następcy przysługuje przeciwko właścicielowi roszczenie o wykup bezprawnie znacjonalizowanej nieruchomości oddanej temu przedsiębiorstwu w zarząd na podstawie art. 128 § 2 k.c. (w pierwotnym brzmieniu) i zabudowanej przez nie przed 1 lutego 1989 r. Stwierdzenie przez sąd, czy roszczenie przysługuje, stanowi rezultat subsumpcji i samo w sobie nie wyraża normy prawnej, która mogłaby mieć uniwersalne zastosowanie i jako taka mogłaby być przedmiotem skargi konstytucyjnej.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.