Pełny tekst orzeczenia

436/4/B/2013


POSTANOWIENIE

z dnia 18 lipca 2013 r.
Sygn. akt Ts 316/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Maria Gintowt-Jankowicz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej B. i J. S. w sprawie zgodności:
art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. Nr 146 poz. 1546, ze zm.) w zw. z art. 244 § 1 i art. 252 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 20 w zw. z art. 1 i z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,


p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 19 grudnia 2012 r. (data nadania) B. i J. S. (dalej: skarżący) zakwestionowali zgodność art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. Nr 146 poz. 1546, ze zm.; dalej: ustawa o funduszach) w zw. z art. 244 § 1 i art. 252 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 20 w zw. z art. 1 i z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. 30 marca 2009 r. skarżący otrzymali z Sądu Rejonowego w Lublinie – X Wydział Ksiąg Wieczystych (dalej: Sąd Rejonowy w Lublinie) zawiadomienie o wpisaniu w dziale IV księgi wieczystej, prowadzonej dla ich nieruchomości, nowego wierzyciela, tj. funduszu sekurytyzacyjnego, w miejsce banku spółdzielczego – dotychczasowego wierzyciela. Na to postanowienie skarżący wnieśli skargę. Sąd Rejonowy w Lublinie utrzymał w mocy zaskarżony wpis postanowieniem z 21 września 2010 r. (sygn. akt Dz. Kw 11835/09). Sąd podniósł, że wnioskodawca dołączył do wniosku wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu, z którego wynika, że od następcy prawnego wierzyciela, ujawnionego w księdze wieczystej, nabył on wierzytelność zabezpieczoną hipoteką zwykłą na nieruchomości skarżących. Sąd Okręgowy w Lublinie – II Wydział Cywilny Odwoławczy (dalej: Sąd Okręgowy w Lublinie) oddalił apelację skarżących postanowieniem z 28 października 2011 r. (sygn. akt II Ca 570/11). W uzasadnieniu sąd zwrócił uwagę na ograniczoną kognicję sądu wieczystoksięgowego, która nie pozwala na prowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia stanu faktycznego zgodnie z wnioskiem apelujących.
Skarżący podnoszą, że podstawą wpisu było stwierdzenie, iż fundusz sekurytyzacyjny dołączył do wniosku wyciąg ze swoich ksiąg, który zarówno co do treści, jak i co do formy spełnia warunki określone w art. 194 w zw. z art. 195 ustawy o funduszach. Zdaniem skarżących bezzasadne jest przyznanie funduszom sekurytyzacyjnym – prywatnym podmiotom rynku kapitałowego – przywileju procesowego polegającego na nadaniu wyciągom z własnych rachunków szczególnej mocy dowodowej. Tymczasem – jak podkreślają skarżący – z ksiąg rachunkowych może wynikać tylko to, że fundusz zawarł umowę przelewu, której przedmiotem była wierzytelność w określonej wysokości, nie może zaś wynikać to, czy wierzytelność rzeczywiście istnieje. Zdaniem skarżących zaskarżony przepis przyznał podmiotowi zawodowo zajmującemu się obrotem wierzytelnościami uprzywilejowaną pozycją kosztem drugiej strony niebędącej profesjonalistą w tym zakresie. Skarżący zauważają, że w wyroku z 11 lipca 2011 r. (P 1/10, OTK ZU Nr 6/A/2011, poz. 53) Trybunał stwierdził niezgodność art. 194 ustawy o funduszach z Konstytucją, ale – ze względu na związanie granicami pytania prawnego – tylko w części, w jakiej przepis ten nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta. Tymczasem – jak wywodzą skarżący – nieuzasadnione jest uprzywilejowanie funduszu nie tylko kosztem konsumenta, lecz także kosztem przedsiębiorcy, którym (tak jak w przypadku skarżących) jest osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą i odpowiadająca za zobowiązania całym swoim majątkiem. Zdaniem skarżących ustawodawca zapewnił zbyt dużą ochronę jednemu podmiotowi występującemu z roszczeniem kosztem drugiego, który musi wykazać, że nie jest dłużnikiem z tytułu zobowiązań nabytych przez fundusz sekurytyzacyjny. Narusza to – według skarżących – równość stron w procesie cywilnym (art. 32 Konstytucji), jak i zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji), równowagę interesów uczestników rynku (art. 20 Konstytucji) i prawo do sprawiedliwej procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
W zarządzeniu z 13 lutego 2013 r. sędzia Trybunału Konstytucyjnego wezwał skarżących do uzupełnienia, w terminie 7 dni od daty doręczenia tego zarządzenia, braku formalnego skargi, tj. podania daty doręczenia skarżącym postanowienia Sądu Okręgowego w Lublinie z 28 października 2011 r. (sygn. akt II Ca 570/11).
W piśmie z 27 lutego 2013 r. pełnomocnik skarżących podał, że powyższe postanowienie zostało doręczone skarżącym 24 listopada 2011 r. W dniu 28 listopada 2011 r. skarżący złożyli wniosek o sporządzenie uzasadnienia postanowienia oraz o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika z urzędu do sporządzenia i wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał Konstytucyjny bada, czy spełnia ona warunki określone przez prawo. Warunki te reguluje art. 79 ust. 1 Konstytucji, a konkretyzują je art. 46-48 ustawy o TK. W myśl art. 46 ust. 1 ustawy o TK skargę konstytucyjną można wnieść po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana, w ciągu 3 miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia.
Trybunał stwierdza, że złożona skarga nie spełnia warunków formalnych umożliwiających nadanie jej dalszego biegu. Skarżący nie dochowali bowiem trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Termin ten ma charakter materialnoprawny, co oznacza, że w razie jego upływu prawo skarżącego do złożenia skargi konstytucyjnej wygasa.
Trzymiesięczny termin do wniesienia skargi konstytucyjnej rozpoczyna bieg z chwilą doręczenia skarżącemu ostatecznego rozstrzygnięcia (art. 46 ust. 1 ustawy o TK). Trybunał ustalił z urzędu, że 12 stycznia 2012 r. Barbara S. odebrała odpis orzeczenia Sądu Okręgowego w Lublinie z 28 października 2011 r. wraz z uzasadnieniem. Właśnie wtedy rozpoczął bieg termin do wniesienia skargi konstytucyjnej.
W myśl art. 48 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy o TK, jeśli skarżący nie jest w stanie ponieść kosztów pomocy prawnej, może zwrócić się do sądu rejonowego swojego miejsca zamieszkania o ustanowienie dla niego, zgodnie z przepisami k.p.c., adwokata lub radcy prawnego z urzędu w celu sporządzenia skargi konstytucyjnej. Do czasu rozpatrzenia wniosku nie biegnie termin określony w art. 46 ust. 1 ustawy o TK (art. 48 ust. 2 zdanie drugie ustawy o TK). Oznacza to, że termin do złożenia skargi konstytucyjnej ulega zawieszeniu w rozumieniu art. 121 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm. [zob. m.in. postanowienia TK z 20 grudnia 2007 r., Ts 228/06, OTK ZU nr 6/B/2007, poz. 278 oraz 4 marca 2008 r., Ts 223/07, OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 119]).
W rozpatrywanej sprawie wniosek o ustanowienia pełnomocnika z urzędu do sporządzenia i wniesienia skargi konstytucyjnej został złożony 10 września 2012 r., a zatem po prawie dziewięciu miesiącach od doręczenia skarżącym ostatecznego rozstrzygnięcia wraz z uzasadnieniem. Wniosek ten nie mógł zatem spowodować zawieszenia terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, ponieważ upłynął on 12 kwietnia 2012 r. W świetle art. 46 ust. 1 Konstytucji okoliczność ta jest samodzielną podstawą odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej.
Niezależnie od tego Trybunał zauważa, że kontrola zgodności przepisów z Konstytucją, dokonywana w postępowaniu zainicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej, jest kontrolą konkretną i z tego względu zarzucane w skardze naruszenie praw i wolności konstytucyjnych należy powiązać z ostatecznym rozstrzygnięciem sądu lub organu administracji. Stan faktyczny i prawny rozpatrywanej sprawy zasadniczo różni się od stanu faktycznego i prawnego, w związku z którym skierowane zostało pytanie prawne do Trybunału. W wyroku z 11 lipca 2011 r. Trybunał dopatrzył się niezgodności z Konstytucją w tym, że „ustawodawca poprzez regulację art. 194 ustawy o funduszach i konsekwencj[e], które przepis ten rodzi m.in. dla postępowania cywilnego, zróżnicował sytuację podmiotów uczestniczących w sporze sądowym, istotnie pogarszając pozycję procesową konsumenta. W celu oddalenia żądań powoda musi on bowiem obalić domniemania związane z mocą prawną dokumentu urzędowego, jaką ma wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu, zarówno co do istnienia jak i wysokości zobowiązania. Jedna ze stron procesu wykorzystuje własne oświadczenia zawarte w księgach rachunkowych jako dowód o szczególnej mocy prawnej dokumentu urzędowego. Dodatkową trudnością jest fakt, że dochodzone zobowiązanie zostało zaciągnięte wobec innego wierzyciela, od którego nabył je fundusz sekurytyzacyjny”. Powyższe uwagi nie dotyczą jednak sprawy skarżących. Sąd, rozpatrując wniosek o wpis do księgi wieczystej, nie rozstrzyga bowiem sporów prawnych, a zatem nie orzeka o roszczeniach stron (zob. wyrok TK z 3 lipca 2007 r., SK 1/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 73). W postępowaniu wieczystoksięgowym sąd w ogóle nie bada – bez względu na to, czy wnioskodawcą jest fundusz sekurytyzacyjny czy inny wierzyciel – czy istnieje wierzytelność będąca przedmiotem przelewu. Wiąże się to z ograniczoną kognicją sądu wieczystoksięgowego, która wynika nie z art. 194 ustawy o funduszach, lecz z art. 6268 § 2 k.p.c. Ustalenie, czy istnieje wierzytelność i w jakiej wysokości, podlega ocenie w trybie określonym przez inne przepisy prawa (w szczególności w postępowaniu wszczętym na skutek złożenia pozwu o zapłatę), a nie w trybie postępowania wieczystoksięgowego. Trybunał stwierdza zatem, że zarzucane przez skarżących naruszenie praw i wolności konstytucyjnych odnosi się do postępowania procesowego, a nie do postępowania wieczystoksięgowego. Skarżący nie uprawdopodobnili zatem naruszenia ich praw konstytucyjnych w postępowaniu w sprawie dokonania wpisu w księdze wieczystej. Skarga konstytucyjna nie spełnia więc warunku określonego w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.