Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1216/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Małgorzata Kuracka (spr.)

Sędzia SA – Regina Owczarek – Jędrasik

Sędzia SA – Urszula Wiercińska

Protokolant: – sekr. sądowy Ewelina Murawska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. J.

przeciwko A. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 30 maja 2012 r.

sygn. akt XXV C 143/08

I zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 w ten sposób, że zamiast kwoty 25.200 zł (dwadzieścia pięć tysięcy dwieście) z odsetkami ustawowymi zasądza kwotę 9.600 zł (dziewięć tysięcy sześćset) z odsetkami ustawowymi od dnia 10 grudnia 2008 r. do dnia zapłaty, zaś w pozostałej części, to jest co do kwoty 15.600 zł (piętnaście tysięcy sześćset) z ustawowymi odsetkami powództwo oddala;

b)  w punkcie 3 w ten sposób, że kwotę 6.374,36 zł (sześć tysięcy trzysta siedemdziesiąt cztery i trzydzieści sześć groszy) podwyższa do kwoty 7.262,30 zł (siedem tysięcy dwieście sześćdziesiąt dwa złote i trzydzieści groszy);

c)  w punkcie 4 w ten sposób, że kwotę 1.429,93 zł (jeden tysiąc czterysta dwadzieścia dziewięć złotych i dziewięćdziesiąt trzy grosze) obniża do kwoty 552,34 zł (pięćset pięćdziesiąt dwa złote i trzydzieści cztery grosze);

d)  w punkcie 5 w ten sposób, że kwotę 9.785,28 zł (dziewięć tysięcy siedemset osiemdziesiąt pięć złotych i dwadzieścia osiem groszy) obniża do kwoty 1.374,50 zł (jeden tysiąc trzysta siedemdziesiąt cztery złote i pięćdziesiąt groszy), zaś w pozostałej części nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

II w pozostałej części apelację oddala;

III zasądza od G. J. na rzecz A. K. (1) kwotę 2.465,74 zł (dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt pięć złotych i siedemdziesiąt cztery grosze) tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1216/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 maja 2012 r., wydanym w sprawie z powództwa G. J. przeciwko A. K. (1) o zapłatę Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 25.200 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 15.600 zł od dnia 5 listopada 2008 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 9.600 zł od dnia 10 grudnia 2008 r. do dnia zapłaty; w punkcie 2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie 3. zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 6.374,36 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

w punkcie 4. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 1.429,93 zł tytułem pokrycia części kosztów sądowych, od których powódka została zwolniona; w punkcie 5. nakazał ściągnąć ze świadczenia zasądzonego w punkcie 1 niniejszego wyroku na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 9.785,28 zł tytułem pokrycia części kosztów sądowych, od których powódka została zwolniona.

Rozstrzygnięcie Sądu zapadło na podstawie następujących ustaleń i rozważań.

G. J. wraz z A. K. (1) pozostawali w konkubinacie w okresie od lipca 1995 r. do lipca 2007 roku. Prowadzili wspólne życie tak jak małżonkowie, istniały pomiędzy nimi więzi emocjonalne, pożycie fizyczne oraz łączyły ich kwestie finansowe, przy czym nie zawarli związku małżeńskiego. Strony we wskazanym czasie darzyły się wzajemnym zaufaniem, nie było pomiędzy nimi konfliktów. Strony wspólnie finansowały własne utrzymanie. W okresie od listopada 1996 r. do połowy 1997 r. G. J. opiekowała się A. K. (1) w związku z jego problemami zdrowotnymi. W trakcie sprawowania tej opieki ani też po jej ustaniu konkubina nie domagała się od konkubenta zapłaty z tego tytułu.

Prowadząc wspólne życie strony odnośnie relacji majątkowych ustaliły, iż A. K. (1) płacił konkubinie 500 zł miesięcznie na własne utrzymanie. Innych ustaleń majątkowych konkubenci nie poczynili. Sytuacja majątkowa A. K. (1) była dobra, jego roczne dochody w latach 1998 - 2007 r. wynosiły kwoty od około 44.000 zł do 112.000 złotych. Natomiast G. J. uzyskiwała zdecydowanie niższe dochody. W latach 1998 - 2007 jej najwyższy roczny dochód wyniósł kwotę 6.864,81 zł. W trakcie trwania zawiązku partnerskiego pomiędzy stronami A. K. (1) nabył następujące aktywa: samochód osobowy S. (...) w 1996 r., samochód osobowy D. (...) w 1999 r., prawo dzierżawy do działki w L. w 2004 r., prawo najmu do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w W. w ramach TBS i wyposażenie tego mieszkania w 2005 r. Pozwany nie obiecał konkubinie, iż nabywane przez niego rzeczy będą stanowił przedmiot współwłasności jego i konkubiny. W trakcie trwania tego związku w latach 1996 - 1997 G. J. udzieliła A. K. (1) pożyczek pieniężnych w łącznej kwocie 9.600 zł, którą konkubent przeznaczył na zakup prawa do działki w L., na alimenty i prezenty dla jego córki pochodzącej z uprzedniego związku małżeńskiego konkubenta. Zawarcie tych umów nastąpiło w formie ustnej, a strony nie ustaliły terminu zwrotu pożyczek. Pozwany dotychczas nie dokonał zwrotu konkubinie pożyczonej kwoty. Innych umów pożyczek strony nie zawierały. G. J. dodatkowo z własnych środków finansowych spłaciła część rat kredytowych, obowiązek których uiszczania spoczywał na A. K. (1) z tytułu zawarcia przez niego umowy o kredyt w związku z nabyciem samochodu marki S. (...). Suma tych rat spłaconych przez konkubinę za konkubenta wyniosła łącznie kwotę 9.100 zł. Powódka dodatkowo z własnych środków finansowych spłaciła część rat kredytowych, obowiązek których uiszczania spoczywał na pozwanym z tytułu zawarcia przez niego umowy o kredyt w związku z nabyciem samochodu marki D. (...). Suma tych rat spłaconych przez konkubinę za konkubenta wyniosła łącznie kwotę 6.500 zł. G. J. udzieliła A. K. (1) pożyczek na łączną kwotę 9.600 zł oraz dokonała sfinansowania zakupu samochodu marki S. (...) na kwotę 9.100 zł i samochodu marki D. (...) na kwotę 6.500 zł wyłącznie z uwagi na fakt pozostawania z A. K. (1) w związku konkubenckim. W trakcie trwania związku strony nie nabywały wspólnie żadnych rzeczy ani nie dokonywały innych przesunięć majątkowych pomiędzy sobą, w szczególności G. J. nie dokonywała innych przysporzeń majątkowych na rzecz konkubenta. Pozwany prowadził między innymi działalność gospodarczą w zakresie doradztwa motoryzacyjnego. W związku z tym korzystał z pomocy konkubiny, która zawoziła dokumenty dotyczące tej działalności do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i do Urzędu Skarbowego. Za te czynności konkubent płacił konkubinie 100 zł miesięcznie.

Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Wskazując, że w niniejszej sprawie powódka wystąpiła przeciwko pozwanemu z wieloma roszczeniami związanymi z faktem pozostawania przez strony w latach 1995 - 2007 w związku konkubenckim, Sąd Okręgowy stwierdził, że jako uzasadnione należało uznać roszczenie o zapłatę kwoty 9.600 zł z tytułu umowy pożyczki udzielonej przez powódkę pozwanemu oraz roszczenie o zwrot kwoty 15.600 zł z tytułu nienależnego świadczenia (9.100 zł z tytułu sfinansowania przez powódkę zakupu przez pozwanego samochodu marki S. (...) i 6.500 zł z tytułu sfinansowania przez powódkę zakupu przez pozwanego samochodu marki D. (...)). Łącznie zatem zdaniem Sądu I instancji powódce należna była od pozwanego kwota 25.200 złotych.

Natomiast pozostałe roszczenia powódki nie zasługiwały w ocenie Sądu Okręgowego na uwzględnienie jako nie wykazane i nie udowodnione. Brak było podstaw faktycznych i prawnych do ich uwzględnienia.

Przy ocenie roszczeń powódki o zwrot kwoty stanowiącej sumę pożyczek udzielonych pozwanemu na łączną kwotę 9.600 zł zdaniem Sądu Okręgowego zastosowanie znalazł art. 720 i nast. k.c. Sąd I instancji przyjął, że co do zasady roszczenia te są uzasadnione. Powódka jako pożyczkodawczyni i pozwany jako pożyczkobiorca zawarli bowiem kilka umów pożyczki na łączną kwotę 9.600 złotych nie ustalając w dacie ich zawarcia terminu ich zwrotu. W konsekwencji w sprawie zastosowanie znalazł zatem art. 723 k.c., zgodnie z którym pozwany jako pożyczkobiorca powinien dokonać zwrotu przedmiotowej kwoty pożyczek w ciągu 6 tygodni od dnia ich wypowiedzenia. Takim dorozumianym wypowiedzeniem w niniejszej sprawie było wystąpienie w ocenie Sądu Okręgowego wniesienie przez powódkę niniejszego pozwu. Ponieważ zatem doręczenie odpisu pisma powódki z dnia 28 października 2008 r., w którym powódka po raz pierwszy skierowała wobec pozwanemu roszczenie o zapłatę kwoty 9.600 zł z tytułu umowy pożyczki nastąpiło w dniu 28 października 2008 r., oznacza to, że pozwany powinien dokonać zwrotu pożyczek ostatecznie w dniu 9 grudnia 2008 roku. Z tym tez dniem w ocenie Sądu I instancji roszczenie o zwrot pożyczek stało się wymagalne i skoro pozwany w ogóle nie dokonał ich zwrotu to w konsekwencji zgodnie z zawartymi umowami i art. 720 § 1 kc roszczenie pozwu w tym zakresie należało uznać za uzasadnione. Natomiast pozwany nie udowodnił, że dokonał zwrotu pożyczonej sumy.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy stwierdził również, że na uwzględnienie zasługiwało także roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych od tej kwoty, którego podstawę stanowi art. 481 § 1 k.c. Skoro strony nie ustaliły terminu zwrotu pożyczki to zgodnie z art. 723 k.c, powódka była uprawniona do domagania się odsetek ustawowych dopiero po upływie 6 tygodni od dnia wypowiedzenia umowy, które miało miejsce w dniu 28 października 2008 roku, a tym samym była ona uprawniona do domagania się odsetek od kwoty 9.600 zł dopiero od dnia 10 grudnia 2008 roku. W rezultacie zatem roszczenie powódki o zasądzenie odsetek od kwoty 9.600 zł przed dniem 10 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy jako niezasadne oddalił.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia o zwrot pożyczek Sąd I instancji stwierdził natomiast, że bez znaczenia była okoliczność, iż pożyczki te zostały udzielone w latach 1996 - 2004 r., albowiem wierzytelność powódki z tego tytułu, jak to zostało już uprzednio poddane ocenie, stała się wymagalna dopiero z dniem 10 grudnia 2008 r. i dopiero od tego dnia rozpoczął bieg 10 - letniego terminu przedawnienia. Mając na uwadze datę wystąpienia z niniejszym powództwem oczywistym było zatem, iż termin ten nie upłynął. Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy wskazał też, że pozwany w latach 2004 - 2005 sporządził pisemne oświadczenie, w którym uznał swój dług wobec powódki z tego tytułu, co oznacza, iż stosownie do treści art. 123 § 1 pkt 2 k.c. nawet gdyby bieg terminu przedawnienia liczyć od 1996 r. to i tak na skutek przerwy biegu przedawnienia roszczenie o zwrot przedmiotowych pożyczek nie przedawniłoby się.

Oceniając natomiast roszczenia powódki, dotyczące częściowego sfinansowania pojazdów Sąd Okręgowy uznał, że podstawę prawną tychże roszczeń stanowić winny przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Ponieważ zatem nabycie przez pozwanego w 1996 r. samochodu osobowego marki S. (...) i w 1999 r. samochodu osobowego marki D. (...) zostało sfinansowane częściowo ze środków finansowych powódki, a mianowicie co do S. w kwocie 9.100 zł i co do D. w kwocie 6.500 zł, oznaczało to, iż pozwany de facto uzyskał korzyść majątkową kosztem majątku powódki. W ocenie Sądu I instancji po stronie powódki nastąpiło zubożenie wyrażające się pomniejszeniem jej majątku na łączną kwotę 15.600 złotych, które nastąpiło bez podstawy prawnej, gdyż zdaniem Sądu pozwany nie wykazał, aby dokonana została na jego rzecz darowizna w tym zakresie. Zarówno wysokość przedmiotowych kwot, jak też poczynienie przesunięć w pierwszym okresie znajomości stron bezspornie świadczyły, iż były to ze strony powódki przesunięcia majątkowe o charakterze celowym, ukierunkowane na założenie nowego związku i nie można tym samym mówić w tym zakresie o darowiźnie czy tym bardziej o zapłacie za jakiekolwiek usługi świadczone przez pozwanego.

Tym samym w ocenie Sądu I instancji powódce przysługiwało roszczenie o zwrot w/w kwoty na podstawie art. 410 § 2 k.c.

Jak stwierdził Sąd Okręgowy, celem świadczenia, którego zwrotu żądała powódka było pozostawanie stron w nieformalnym związku partnerskim, a skoro porozumienie stron, będące przesłanką żądania zwrotu świadczenia na podstawie art. 410 § 2 k.c. w związku z "nieosiągnięciem zamierzonego celu świadczenia", dotyczyć może tylko samej podstawy świadczenia, nie zaś jego ewentualnego zwrotu, to nie można wymagać od powódki, aby wykazała, choćby konkludentnie, że z pozwanym zawarła umowę, z której wynikałoby, że zakończenie związku stron będzie skutkować zwrotem świadczeń, które pozwany w trakcie trwania tego związku otrzymał od powódki. Nie było zatem istotne, czy wspomniany cel, który powódka miała na względzie wzbogacając pozwanego, wynikał z umowy stron, istotne natomiast było zdaniem Sądu, czy powódka spełniając świadczenie miała na celu uzyskanie od pozwanego ekwiwalentnego świadczenia, do którego nie była prawnie zobowiązana, a którym było pozostawanie w nieformalnym związku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał roszczenia powódki o zwrot kwot pieniężnych, którymi sfinansowała zakup przez pozwanego wyżej wymienionych pojazdów za uzasadnione, przy czym jedynie częściowo, albowiem jak zaznaczył Sąd powódka nie wykazała i nie udowodniła, mimo spoczywającego na niej w tym zakresie obowiązku, aby dokonała tego sfinansowania ponad kwotę 9.100 zł co do pojazdu marki S. (...) i ponad kwotę 6.500 zł co do pojazdu marki D. (...). W konsekwencji roszczenia powódki dalej idące Sąd I instancji oddalił.

W zakresie kwoty 15.200 zł (9.100 zł + 6.500 zł) Sąd Okręgowy rozstrzygnął także o odsetkach ustawowych. W ocenie Sądu roszczenie powódki z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia stało się wymagalne dopiero po ustaniu związku konkubenckiego stron i po wezwaniu pozwanego przez powódkę do zapłaty konkretnych kwot z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Skoro zatem przedmiotowe wezwanie do zapłaty miało miejsce w dniu 28 października 2008 r., to w ocenie Sądu I instancji pozwany stosownie do treści art. 455 k.c. powinien spełnić to świadczenie bez zbędnej zwłoki przez co należy rozumieć termin 7 dni. Powyższe oznaczało z kolei, że powódka była uprawniona do domagania się odsetek od kwoty 15.200 zł dopiero od dnia 5 listopada 2008 r. W rezultacie roszczenie powódki o zasądzenie odsetek od tej kwoty przed tym dniem Sąd Okręgowy oddalił.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów pozwanego, iż w sprawie zastosowanie znaleźć winien art.409 k.c., a także zarzutu przedawnienia. Wierzytelność stała się bowiem wymagalna z dniem 5 listopada 2008 r. i dopiero od tego dnia rozpoczął bieg 10-letni termin przedawnienia.

Odnosząc się do pozostałych roszczeń powódki Sąd Okręgowy stwierdził natomiast że nie zasługiwały one na uwzględnienie. Twierdzenia powódki o przesunięciach majątkowych na rzecz pozwanego w tym zakresie nie zostały bowiem przez powódkę wykazane i udowodnione, a zgodnie z przepisem art. 6 k.c. to na niej spoczywał obowiązek wykazania, iż takie zdarzenia miały miejsce.

Sąd I instancji wskazał też, że powódce co do zasady nie należał się zwrot kosztów opieki sprawowanej nad pozwanym w okresie jego choroby. Strony pozostając w związku konkubenckim, który tym tylko różni się od związku małżeńskiego, iż pozbawiony jest ustawowych ram prawnych, powinny liczyć się z obowiązkiem wzajemnej pomocy w okresie choroby.

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wyrządził również powódce żadnej szkody, a tym samym brak było podstaw do zastosowania w sprawie art. 415 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz na podstawie § 2, § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, zgodne z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Następnie Sąd przedstawił szczegółowe kwotowe i procentowe rozliczenie, przy czym jako wynagrodzenie pełnomocnika procesowego uwzględnił kwotę 3 600 zł. Sąd I instancji powołując się na treść art. 109 k.p.c. nie uwzględnił natomiast spisu kosztów przedstawionego przez stronę pozwaną na rozprawie w dniu 30 maja 2012 roku, gdyż uznał za nieuzasadnione domaganie się przez pełnomocnika procesowego pozwanego wynagrodzenia przekraczającego stawkę minimalną określoną w wyżej wskazanym rozporządzeniu. Jak wskazał Sąd Okręgowy ilość posiedzeń w niniejszej sprawie, ilość pism procesowych sporządzonych przez pełnomocnika pozwanego, charakter niniejszej sprawy, jej przedmiot, a w szczególności brak złożonych zagadnień prawnych nie uzasadniały przyjęcia, iż przedmiotowa sprawa wymagała zwiększonego nakładu pracy pełnomocnika procesowego pozwanego. W konsekwencji Sąd I instancji uznał za wystarczające przyznanie pozwanemu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości stawki podstawowej. w żadnym wypadku nie jest związany spisem kosztów procesu przedstawionym przez stronę. Za nieuzasadnione Sąd Okręgowy uznał również domaganie się przez pozwanego zwrotu kosztów w postaci opłat kancelaryjnych uiszczonych w związku z kopiowaniem kart akt niniejszej sprawy. W ocenie Sądu brak było podstaw do obciążania tego rodzaju kosztami strony przeciwnej, albowiem nie był to koszt niezbędny do poniesienia w sprawie. Odrębnemu rozliczeniu pomiędzy Skarbem Państwa a stronami procesu podlegały natomiast koszty sądowe poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w związku ze zwolnieniem powódki od kosztów sądowych. Sąd przedstawił w tym zakresie również stosowne wyliczenie, powołując się na treść art. 113 ust. 1 i 2 pkt. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, który zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w części - a to w pkt. 1), 3), 4) i 5) sentencji orzeczenia, tj. z wyjątkiem rozstrzygnięcia o oddaleniu powództwa w części, zarzucił Sądowi I instancji:

1. przyjęcie nieprawidłowych ustaleń faktycznych i wadliwą ocenę dowodów dokonaną z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., 230 k.p.c., 228 k.p.c. oraz art. 253 k.p.c. - polegające przede wszystkim na uznaniu za autentyczne i wiarygodne pisemnego oświadczenia z k. 518, pod którego treścią widnieje podpis pozwanego,

podczas gdy całokształt okoliczności sprawy, w tym m.in.:

- przedstawienie tego dokumentu przez stronę powodową przy piśmie z dnia 12 listopada 2008 r. w kontekście faktu wskazania przez powódkę w trakcie informacyjnego przesłuchania w toku rozprawy w dniu 28 października 2008 r., że nie ma pokwitowania na pożyczki udzielone pozwanemu w różnych kwotach (na łączną kwotę 9.600 zł.) w latach 1996 - 1997 (protokół rozprawy z dnia 28 października, k. 126, pkt. V);

- wskazywanie przez stronę powodową iż oświadczenie to zostało nakreślone ręką pozwanego (patrz, pismo procesowe pełnomocnika powódki z dnia 12 listopada 2008 r., str. 3, pkt. 3.) - podczas gdy opinie biegłych M. G. i D. J. w sposób jednoznaczny wykluczyły, aby treść oświadczenia została spisana przez pozwanego;

- wyjaśnienie przez stronę pozwaną (zarówno w pismach procesowych, jak i w treści zeznań pozwanego przesłuchiwanego zarówno informacyjnie, jak i jako strona - czyli w ramach postępowania dowodowego), iż pozwany nigdy się pod takim dokumentem nie podpisywał, a jednocześnie wskazywanie okoliczności w jakich powódka mogła z łatwością wejść w posiadanie czystego druku firmowego pozwanego opatrzonego in blanco podpisem pozwanego i pieczęcią firmową;

- fakt, iż przedmiotowe oświadczenie zostało spisane na druku firmowym pozwanego i opatrzone pieczęcią firmową w sytuacji gdy jest faktem powszechnie znanym (a wiedza ta wynika z doświadczenia życiowego), iż dokumentów w życiu prywatnym nie sporządza się na drukach firmowych i nie odbija się na nich pieczęci firmowych;

- fakt, iż strona powodowa nie wypowiedziała się w żaden sposób odnośnie do wskazywanej przez stronę pozwaną okoliczności, iż przedmiotowe oświadczenie nie zostało sporządzone i podpisane przez pozwanego, a jego treść została naniesiona bez zgody i wiedzy pozwanego na czystym druku firmowym pozwanego opatrzonym in blanco jego podpisem i pieczęcią firmową;

- wykazane przez stronę pozwaną (przedstawionymi zaświadczeniami Naczelnika Urzędu Skarbowego w P. oraz informacjami Urzędu Skarbowego, o które Sąd Okręgowy wystąpił na wniosek strony pozwanej), iż w trakcie trwania związku stron pozwany uzyskiwał co najmniej przyzwoite dochody, a powódka albo w ogóle nie uzyskiwała dochodów, albo uzyskiwała je w minimalnym zakresie, przez co powódka nie miała nawet możliwości dokonać przesunięć majątkowych na rzecz pozwanego, o jakich traktuje treść oświadczenia z k. 518;

- fakt, iż sam Sąd meriti - skądinąd w pełni prawidłowo - odmówił miana wiarygodności relacjom powódki w bardzo wielu aspektach, co powinno wzbudzać wyjątkową ostrożność przy ocenie wiarygodności jakichkolwiek oświadczeń powódki co do przesunięć majątkowych dokonywanych rzekomo na rzecz pozwanego, nakazuje przyjąć, iż przedmiotowe oświadczenie nie pochodzi od pozwanego i nie może w przedmiotowej sprawie stanowić jakiegokolwiek dowodu na uzasadnienie żądań procesowych powódki (a może co najwyżej być dowodem w sprawie o innym charakterze związanym z treścią art. 270 § 2 k.k.);

2. obrazę art. 246 k.p.c. w zw. z art 74 § 1 i 2 k.c. i w zw. z art 720 § 2 k.c. - polegającą:

a) z jednej strony na przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania stron i przesłuchania świadków na okoliczność rzekomej pożyczki udzielonej przez powódkę pozwanemu (przenoszącej wartość pięciuset złotych), której zwrotu miał rzekomo nie dokonać,

podczas gdy brak było jakiegokolwiek oświadczenia stron (a w szczególności pozwanego) co do zgody na dowodzenie tej okoliczności zeznaniami stron lub świadków, a dokument z k. 518, który Sąd I instancji uznał „za początek dowodu na piśmie" nie jest autentyczny i wiarygodny, o czym mowa w zarzucie sformułowanym w pkt. 1.,

b) z drugiej zaś strony na uznaniu przez Sąd I instancji, że powódka pożyczyła od świadek B. G. 9.100 zł. oraz 6.500 zł. na rzekome sfinansowanie zakupu przez pozwanego samochodów S. (...) i D. (...) i oparcie tego ustalenia wyłącznie na zeznaniach świadek B. G. (k. 269),

podczas gdy - po pierwsze - nie przedstawiono tych rzekomych umów pożyczki w formie pisemnej, a ich rzekoma wartość miała przenosić pięćset złotych, jak i - po drugie - sama powódka zaprzecza, aby jakiekolwiek pieniądze pożyczała od świadek B. G. (k. 505);

3. naruszenie art 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu sprzed dnia 3 maja 2012 r. (właściwym dla przedmiotowego postępowania) - polegające na niezastosowaniu przez Sąd I instancji rygoru pominięcia wniosków dowodowych niezgłoszonych w terminie 14 dni (w przypadku pełnomocnika powódki) od dnia 28 października 2008 r., który to rygor oznaczył sam Sąd Okręgowy zobowiązując pełnomocników stron do zgłoszenia wszystkich wniosków dowodowych w wyznaczonym terminie (patrz, protokół rozprawy z dnia 28 października 2008 r., k. 128, pkt 1) i przeprowadzeniu w ogóle dowodu z przesłuchania świadek B. G. (i oparciu na tych zeznaniach ustaleń faktycznych w jakimkolwiek zakresie), podczas gdy strona powodowa nie zgłosiła wniosku o przesłuchanie tego świadka w wyznaczonym przez Sąd I instancji terminie pod rygorem skutków z art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu sprzed dnia 3 maja 2012 r., a pełnomocnik pozwanego oponował przeciwko przesłuchaniu tego świadka (wniosek o co został zgłoszony dopiero w toku rozprawy w dniu 23 kwietnia 2009 r.), powołując się na oznaczony przez Sąd rygor pominięcia spóźnionych wniosków dowodowych i zgłosił w tym zakresie stosowne zastrzeżenie do protokołu rozprawy z dnia 23 kwietnia 2009 r. w trybie art. 162 k.p.c. (k. 269);

4. obrazę art. 410 § 2 k.c. i art. 411 pkt 1 k.c. w zw. z art 405 k-c. i nast. oraz w zw. z art. 6 k.c. - polegającą:

a) na zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki zapłaty z tytułu zwrotu świadczeń nienależnych w postaci rzekomego sfinansowania częściowych kosztów zakupu samochodu S. (...) (w kwocie 9.100) i samochodu D. (...) (w kwocie 6.500), podczas gdy (nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, jedynie na potrzeby niniejszego wywodu, iż do takiego przysporzenia majątkowego po stronie pozwanego doszło) powódka musiała mieć świadomość, że nie była zobowiązana prawnie do jakichkolwiek świadczeń na rzecz pozwanego oraz, co więcej, nie występuje in casu jakikolwiek przypadek z art. 410 § 2 k.c., albowiem m.in. (wbrew ocenie Sądu I instancji) za cel świadczenia, o jakim mowa w treści tego przepisu, nie można uznać pozostawania przez strony w związku i nie było jakiegokolwiek porozumienia stron co do tego celu, a nawet gdyby przyjąć zasadność takiej wykładni prawą to cel ten został osiągnięty, bowiem strony w momencie rzekomego dokonania tych świadczeń pozostawały w związku i pozostawały w nim jeszcze długo po ich rzekomym dokonaniu;

b) na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż doszło do jakiegokolwiek zubożenia powódki, skoro Sąd dokonując ustalenia, iż powódka dokonała świadczeń nienależnych na rzecz pozwanego przeznaczyła na to środki finansowe pożyczone od B. G. (Sąd oparł się w tym zakresie na zeznaniach tej świadek),

podczas gdy powódka nie dość, że nie wykazała w żaden sposób, aby zwróciła B. G. pożyczone pieniądze (a dopiero wtedy doszłoby do faktycznego zubożenia powódki), to jeszcze zaprzeczyła, aby te pieniądze w ogóle pożyczała a zeznania tego świadka nie powinny być w ogóle brane przez Sąd pod uwagę; przy czym zarzut ten zgłoszony został z ostrożności procesowej, jako że pozwany zaprzecza, aby do tych świadczeń nienależnych w ogóle doszło;

naruszenie art. 120 § 1 zd. 2 k.c. poprzez niewzięcie zawartej w nim normy pod uwagę (i w konsekwencji nieuwzględnienie zgłoszonych przez stronę pozwaną zarzutów przedawnienia) - polegające na uznaniu przez Sąd 1 instancji, iż terminy przedawnienia rzekomych roszczeń materialnoprawnych powódki (nawet hipotetycznie przyjmując, jedynie na potrzeby niniejszego wywodu, prawne istnienie tych roszczeń) rozpoczęły swój bieg - w przypadku roszczenia o zwrot rzekomej pożyczki - w dniu 10 grudnia 2008 r., a w przypadku roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń - dopiero w dniu 5 listopada 2008 r., podczas gdy w świetle treści art. 120 § 1 zd. 2 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie, zatem w przypadku rzekomej pożyczki - po upływie 6 tygodni od dnia jej wypowiedzenia co stało się możliwe najwcześniej już w dniu jej udzielenia, zaś w przypadku zwrotu świadczenia nienależnego - po zażądaniu jego zwrotu, co w każdym przypadku stało się możliwe najwcześniej już w dniu jego rzekomego dokonania każdorazowego świadczenia nienależnego /przy czym wskazał, iż także i ten zarzut zgłoszony zostaje z ostrożności procesowej, jako że pozwany zaprzecza, aby pożyczył od powódki jakiekolwiek kwoty, których by nie zwrócił, oraz że doszło do jakichkolwiek świadczeń nienależnych powódki na jego rzecz/;

5. naruszenie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 1 k.p.c. oraz w zw. z § 2 ust 2. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) - poprzez nieuwzględnienie złożonego przez stronę pozwaną spisu kosztów poniesionych przez pozwanego w toku postępowania w I instancji, podczas gdy prawo nie dozwala na dyskrecjonalne „traktowanie" spisu kosztów poprzez jego uwzględnianie lub nie w zależności od oceny Sądu co do stopnia zawiłości sprawy oraz wysiłku i nakładu pracy pełnomocnika, o ile koszty poniesione przez daną stronę postępowania odnośnie do wynagrodzenia pełnomocnika mieszczą się w granicach stawek określonych przepisami odrębnymi (§ 2 ust. 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozp.), a nawet gdyby hipotetycznie przyjąć taką możliwość w pełni dyskrecjonalnej oceny Sądu w tym zakresie, to ani stopnia zawiłości przedmiotowej sprawy, ani koniecznego nakładu pracy pełnomocnika pozwanego (determinowanego m in. sposobem prowadzenia sporu przez stronę powodową) nie można oceniać jako minimalne - odpowiednie do zastosowania stawek minimalnych .

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w zaskarżonym zakresie tj. w pkt. 1, poprzez oddalenie powództwa w całości; w pkt. 3, poprzez zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego poniesionych przez niego kosztów procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym) według spisu kosztów przedstawionego przez stronę pozwaną w toku rozprawy w dniu 30 maja 2012 r.; w pkt. 4 i 5, poprzez usunięcie wskazanych punktów zaskarżonego orzeczenia w konsekwencji oddalenia powództwa w całości. Natomiast z ostrożności procesowej, w przypadku wydania przez Sąd Odwoławczy wyroku, którego skutkiem nie będzie zmiana zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, skarżący wniósł o odpowiednie stosunkowe rozdzielenie pomiędzy stronami obowiązku wzajemnego zwrotu poniesionych przez strony kosztów procesu, przy czym z uwzględnieniem w pełni złożonego przez stronę pozwaną w toku postępowania w I instancji spisu poniesionych przez pozwanego kosztów w tej fazie postępowania. Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według spisu kosztów złożonego w toku postępowania w II instancji.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje.

Apelacja okazała się częściowo zasadna. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż zasadne są zarzuty naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 253 zd. 1 kpc i art.228 § 1 kpc. Brak było zdaniem Sądu Apelacyjnego podstaw do przyjęcia, iż oświadczenie /bez daty/, którego oryginał znajduje się na karcie 518, pochodziło od pozwanego, który miałby tym samym przyznać, iż zaciągnął zobowiązania w nim wskazane. Całokształt okoliczności sprawy /niezależnie od zeznań i twierdzeń A. K. (1), który negował fakt podpisania oświadczenia tej treści, nie negował zaś prawdziwości swego podpisu/ wskazuje, iż został wykorzystany w sposób nieuprawniony druk oświadczenia pozwanego do celów służbowych, podpisanego in blanco. Jest istotnie faktem powszechnie znanym, iż osoba pełniąca określone funkcje zawodowe nie składa oświadczenia związanego z życiem prywatnym i podjętymi na jego kanwie zobowiązaniami na druku firmowym instytucji, w której pracuje, czy firmy, ze wskazaniem zajmowanego stanowiska służbowego. Ponadto, gdyby istotnie powódka dysponowała oryginalnym dokumentem to złożyłaby go już przy pozwie, zaś w toku przesłuchania informacyjnego /k. 125-126, które zostało potwierdzone w toku przesłuchania jako strony k. 506/, nie wskazywałaby, iż nie dysponuje żadnymi pokwitowaniami co do przekazanych pozwanemu kwot, będących przedmiotem sprawy. Niezrozumiałe jest ponadto złożenie kopii rozważanego dokumentu dopiero przy piśmie z dnia 12 listopada 2008 r. /k. 132 i nast./, skoro żądania powódki w sposób pełny zostały sprecyzowane i wyeksplikowane w piśmie z dnia 28 października 2008 r., do którego dołączono szereg dokumentów mających dowodzić wskazywanych w nim okoliczności. W tej sytuacji gdyby powyższe oświadczenie miało charakter oryginalny zostałoby złożone najpóźniej przy powyższym piśmie. Nieracjonalne byłoby również podpisywanie się przez pozwanego pod oświadczeniem nakreślonym przez inną osobę. Ponadto gdyby pozwany istotnie podpisał się pod oświadczeniem sporządzonym przez inną osobę, w szczególności np. powódkę, zaś ta ostatnia dysponowałaby istotnie takim oświadczeniem, to nie wprowadzałaby Sądu w błąd /k. 134/, twierdząc iż zostało ono sporządzone przez pozwanego. Tymczasem twierdzenia powódki zostały obalone dwoma opiniami biegłych /biegłego ds. kryminalistycznych badań pisma ręcznego, D. J. i (...) Towarzystwa (...)/, którzy zgodnie wskazali, iż A. K. nie nakreślił spornego tekstu, a z uwagi na charakter tuszu brak było możliwości technicznych ustalenia kolejności złożenia podpisu względem zapisów tekstowych na spornym dokumencie /opinia – k. 628 odwrót/. Mimo składania przez pozwanego wspomnianych zaprzeczeń co do autorstwa przedmiotowego oświadczenia, powódka w żaden przekonujący sposób w toku całego procesu nie wyjaśniła przyczyn i szczegółowych okoliczności powstania przedmiotowego pisma. Powyższe w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje, iż powódka wykorzystała blankiet firmowy ze złożonym podpisem in blanco, a zatem dokument ten /k. 518/ nie może stanowić dowodu w sprawie. W tej sytuacji dokument ten nie mógł stanowić tzw. zaczątku dowodu na piśmie, a zatem strona pozwana zasadnie zarzuciła naruszenie art. 246 kpc w zw. art. 74 § 1 i 2 kc w zw. art. 720 § 2 kc odnośnie żądania dotyczącego pożyczki. Jednakże należy zauważyć, iż pozwany sam przyznał już w toku przesłuchania informacyjnego /k. 127, który to fakt jedynie potwierdził w toku przesłuchania w charakterze strony –k. 507/, iż pożyczył w sumie od powódki 9.600 zł. Tym samym powyższe uchybienie Sądu nie miało wpływu na wynik sprawy. Natomiast pozwany, stosownie do spoczywającego na nim w tym zakresie ciężaru dowodu / art. 6 kc/, nie wykazał w żaden sposób , aby zwrócił powódce powyższą kwotę, tym samym roszczenie powódki w tym zakresie było zasadne.

Natomiast powódka nie wykazała skutecznie, iż spłaciła na rzecz pozwanego raty na samochody: S. (...) - w kwocie 9.100 zł i D. (...) – w kwocie 6.500 zł. W sytuacji braku mocy dowodowej oświadczenia /k. 518/, o którym była mowa wyżej brak jest jakichkolwiek przekonujących dowodów w tym zakresie, zaś twierdzenia powódki, z przyczyn które wskazał już Sąd Okręgowy oraz z uwagi na posłużenie się dokumentem z karty 518, w sposób wyżej opisany, na wiarę nie zasługują. Natomiast świadek E. B. /k. 472/ posiadała informacje co do rzekomego częściowego finansowania zakupu samochodu S. /tj. co do kwoty 10.000 zł/ od powódki, co czyni te twierdzenia mało wiarygodnymi. Z kolei zeznania świadka B. G. /na podstawie których Sąd Okręgowy poczynił ustalenia co do finansowania samochodu D. (...)/ nie zasługują na wiarę, skoro są sprzeczne nawet z zeznaniami powódki, która zaprzeczyła twierdzeniom świadka jakoby pożyczała od niej pieniądze /k. 505/, świadek nie wiedziała też kto w jakim zakresie przeznaczył środki na przedmiotowy samochód /k. 269-270/. Ponadto reprezentowała ona powódkę w sprawie o zawezwanie do próby ugodowej. Natomiast z dokumentów, dowodów wpłat, które zostały złożone przez stronę powodową odnośnie samochodu S. (...) nie wynika, iż to powódka finansowała wskazane w nich kwoty /bez znaczenia jest okoliczność czyją ręką wypisywany był dowód wpłaty/, natomiast odnośnie drugiego samochodu, D. (...) nie złożono, mimo zapowiedzi w kolejnych pismach procesowych powódki, żadnych dokumentów, z których wynikałoby finansowanie chociażby częściowe przez nią pojazdu. Tym samym zasadnie podnosił skarżący, iż powódka nie wykazała swoich twierdzeń w tym zakresie. Mając powyższe na uwadze należało uznać, iż zarzucane naruszenie art. 207 § 3 k.p.c. w poprzednim brzmieniu nie miało ostatecznie wpływu na wynik sprawy. W pozostałym zakresie, niezmodyfikowanym wyżej wskazanymi ustaleniami Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia Sądu I instancji.

Wobec uznania za niewykazane roszczeń powódki związanych z finansowaniem samochodów pozwanego bezprzedmiotowe okazało się odnoszenie do pozostałych przesłanek tych roszczeń i zarzutów naruszenia prawa materialnego w postaci art. 410 § 2 k.c. i art. 411 ust.1 k.c. i w zw. art. 405 k.c. i nast. i 6 k.c.

W zakresie roszczenia dotyczącego pożyczki niezasadny okazał się zarzut przedawnienia roszczenia i związanego z tym naruszenia art. 120 § 1 zd. 2 k.c. /co do pozostałych roszczeń stał się on bezprzedmiotowy/. Przyjmując bowiem, zgodnie z ustaleniami, iż pożyczka została udzielona w latach 1996-1997, oraz uwzględniając 6-tygodniowy termin wypowiedzenia z art. 723 k.c., należy uznać, iż złożenie pozwu w dniu 31 grudnia 2007 r. nastąpiło przed upływem 10-letniego terminu przedawnienia. Natomiast już w pozwie, wprawdzie nie profesjonalnie sformułowanym / powódka działała samodzielnie, nie była reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika/, powódka wniosła o „ rozliczenie związku konkubenckiego”, a zatem należy uznać, iż obejmował on już swoim zakresem, w tym kwotowym, później szczegółowo sprecyzowane i wyeksplikowane co do podstawy prawnej roszczenia, a zatem i żądanie dotyczące zwrotu pożyczonych kwot.

Niezasadny okazał się też zarzut naruszenia art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 1 k.p.c. oraz w zw. z § 2 ust 2. w zw. z § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Artykuł 109 § 2 k.p.c. w obecnym brzmieniu pozwala Sądowi weryfikować przedstawiony spis kosztów mając na uwadze poniesiony nakład pracy pełnomocnika związany ze stopniem faktycznego i prawnego skomplikowania sprawy, w kontekście zasad i stawek zawartych przepisach rozporządzenia (por. M. Małgorzata /w:/ P. Pruś, E. Stefańska, M. Sieńko, K. Tomaszewski, M. Radwan, M. Manowska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, (wyd. I) kom. do art. 109, LexisNexis Warszawa 2011, Lexpolonica). Sąd Okręgowy w sposób uprawniony z tego prawa skorzystał. Należy bowiem podzielić ocenę Sądu I instancji, iż brak było podstaw do zasądzania stawki wyższej niż minimalna, jak również zwrotu kosztów za każdy termin rozprawy. Sprawa trwała blisko 5 lat, jednak nie miała w istocie skomplikowanego charakteru i w istocie to stanowiska stron i związane z tym kolejne wnioski dowodowe determinowały ten czasokres postępowania. Ponadto zasadą jest zasądzanie wynagrodzenia w stawce minimalnej przewidzianej przepisami, chyba że charakter i okoliczności sprawy przemawiają za przyznaniem wynagrodzenia w wyższej kwocie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie takie podstawy nie zachodziły. Sąd Apelacyjny zmienił orzeczenie co kosztów /pkt. 3 zaskarżonego wyroku/ mając zatem na uwadze następujące okoliczności. Powódka ostatecznie wygrała sprawę w 5 %, zaś pozwany w 95 %, pozwany poniósł koszty w kwocie 3.600 zł /wynagrodzenie pełnomocnika/, 17 zł /opłata od pełnomocnictwa/, 4217 zł / koszty biegłego poniesione przez pozwanego/, a zatem 7.834 zł. 95 % tej kwoty wynosi 7442 ,30 zł. Powódka poniosła koszty pełnomocnika w wysokości 3.600 zł, a 5% tej kwoty stanowi 180 zł. Zatem po kompensacji pozwanemu należała się tytułem zwrotu kosztów za I instancję kwota 7262,30 zł, która została zasądzona przez Sąd Apelacyjny w wyniku zmiany wyroku Sądu I instancji. Na rzecz Skarbu Państwa pozwany winien ponieść kwotę 480 zł /5% od zasądzonej kwoty 9.600 zł/ plus 5% nieopłaconych kosztów biegłych/, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa /w wysokości 72,34 zł, co łącznie daje sumę 552,34 zł, co do której zmieniono pkt. 4 wyroku. Natomiast mając na uwadze wysokość zasądzonej kwoty od pozwanego na rzecz powódki oraz treść art. 113 ust 2 pkt 1 i ust 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Apelacyjny uznał za zasadne z zasadzonej części roszczenia pobrać od powódki tytułem pokrytych przez Skarb Państwa kosztów opinii biegłych kwotę 1374,50 zł /jako różnicę kwot 1446 zł i pokrytej przez pozwanego kwoty 72,34 zł/, natomiast Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do obciążania powódki opłatą od przegranej 95% części roszczenia, przejmując nieuiszczone koszty sądowe w tym zakresie na rachunek Skarbu Państwa. W związku z powyższym Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt I sentencji, zaś na podstawie art. 385 k.p.c. w pozostałej części apelację jako bezzasadną oddalił /pkt. II sentencji/. Pozwany wygrał sprawę w instancji odwoławczej w 62%. Poniesione przez niego koszty obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika 2700 zł, opłatę od apelacji 1260 zł , 17 zł opłatę od pełnomocnictwa, co daje łącznie sumę 3977 zł. Z wyżej omówionych przyczyn Sąd Apelacyjny również za II instancję nie znalazł podstaw do zasądzania stawki wskazanej w zestawieniu kosztów, przekraczającej stawkę minimalną wskazaną w Rozporządzeniu. Kwota 3977 zł przemnożona przez 0,62 daje zasądzoną wysokość – 2.465,74 zł w pkt. III sentencji.