Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 698/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 r. w Szczecinie

sprawy K. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 lipca 2012 r. sygn. akt VII U 1026/10

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 698/12

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 28 czerwca 2010 r. odmówił K. P. prawa do renty tytułu niezdolności do pracy, ponieważ zgodnie z treścią orzeczenia komisji lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 czerwca 2010 r. ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

W odwołaniu od decyzji K. P. domagała się przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Podniosła, że jej stan zdrowia nie zezwala na podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia i stale się pogarsza. Ubezpieczona cierpi z powodu choroby wieńcowej oraz zapalenia przełyku i dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Nadto, boli ją kręgosłup szyjny i lędźwiowy oraz cierpi z powodu reumatyzmu. Popadła także w depresję spowodowaną utratą pracy oraz śmiercią obojga rodziców – nie ma chęci do życia, nie potrafi odnaleźć się w świecie, ma trudności z koncentracją i kłopoty ze wzrokiem.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 5 lipca 21012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że K. P. urodziła się (...) r. Dotychczas pracowała jako kierowca wózka akumulatorowego (1979-1989, 1990-1993) oraz pracownik produkcji roślinnej (1976-1979, 1993-1998 i 1999-2009). Jako pracownik produkcji roślinnej przygotowywała sadzonki, umieszczała je na wysokości 2m, a następnie wózek o wadze ok. tony był odstawiany do samochodu. Jedna tacka sadzonek ważyła ok 3 g. Poza tym podlewała ręcznie rośliny pracując przy tym w oparach środków chemicznych używanych do oprysków. K. P. udowodniła 25 lat, 8 miesięcy i 28 dni okresów składkowych oraz 7 lat, 4 miesiące i 18 dni okresów nieskładkowych, zaś w ostatnim dziesięcioleciu przed dniem złożenia wniosku wykazała 9 lat, 11 miesięcy i 26 dni okresów ubezpieczenia, w tym 9 lat, 6 miesięcy i 23 dni okresów składkowych oraz 5 miesięcy i 3 dni okresów nieskładkowych.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że u K. P. rozpoznaje się czynnościowe zaburzenia przewodu pokarmowego, przewlekłe zapalenie błony śluzowej części przedodźwiernikowej żołądka w obrazie histopatologicznym, przebyte zapalenie błony śluzowej przełyku I stopnia oraz wrzód dwunastnicy, zakażenie helicobacter pylori – stan po dwukrotnym leczeniu eradykacyjnym, nadwzroczność i astygmatyzm mieszany obojga oczu, mimo korekcji okularowej z niedowidzeniem średniego stopnia do dali i z bliska, początkową zaćmę obu oczu, neuropatię niedokrwienną lewego nerwu wzrokowego, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez zespołu bólowego i bez neurologicznych objawów ubytkowych i rozciągowych, nadciśnienie tętnicze w I okresie WHO bez udokumentowanych powikłań narządowych, przebytą 9 listopada 2011 r. polipektomię endoskopową bez niepożądanych następstw, zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane. Schorzenia te nie czynią ubezpieczonej osobą niezdolną do pracy.

Kierując się treścią art. 57 i 58 oraz art. 12 i art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227) Sąd I instancji zważył, że odwołanie nie jest zasadne. Niespornym było spełnienie przez K. P. warunków przyznania jej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w postaci stażu ubezpieczeniowego. Ubezpieczona wykazała ponad 33 - letni łączny okres składkowy i nieskładkowy, a w ostatnim dziesięcioleciu legitymuje się okresem ubezpieczenia w wymiarze ponad 9 lat. Kwestią oddaną pod rozwagę Sądu była natomiast ocena, czy wnioskodawczyni jest w rzeczywistości osobą niezdolną do pracy, w szczególności wykonywanej dotychczas jako operator wózka akumulatorowego oraz pracownik produkcji roślinnej. W celu ustalenia tej okoliczności Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii, ortopedii, kardiologii, gastroenterologii, chorób oczu, psychiatrii oraz medycyny pracy. Opinia sporządzona przez biegłych w niniejszej sprawie została wydana przez specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu wnioskodawczyni oraz zapoznaniu się ze zgromadzoną przezeń dokumentacją medyczną. Opiniujący wnioskowali, że dolegliwości ze strony układu pokarmowego u wnioskodawczyni występowały od 2008 r., jednak dopiero w styczniu 2010 r. wykonana została gastroskopia, która ujawniła nadżerki ponad wpustem, wybroczyny w sklepieniu żołądka oraz nadżerki dwunastnicy. Stwierdzono także zakażenie helicobacter pylori. Po okresowym ustąpieniu dolegliwości powtórzono gastroskopię, która ujawniła przewlekłe zapalenie błony śluzowej, a eradykację powtórzono. Jednak powyższe schorzenia, jak uznał biegły nie stanowiły i nie stanowią przeszkody do wykonywania przez wnioskodawczynię dotychczasowej pracy. Świadczy o tym także dalsza dokumentacja lekarska wnioskodawczyni po gastroskopii z sierpnia 2010 r. Opinia biegłego uzupełniona o wynik kolonoskopii uwzględniała usunięcie u wnioskodawczyni polipa, także bez niepożądanych następstw. Obecnie zatem niewielkie dolegliwości ze strony układu pokarmowego wnioskodawczyni leczone są jedynie farmakologicznie i nie mają wpływu na jej zdolność do wykonywania pracy. Podobnie w zakresie kardiologicznym rezultaty badań przeczą twierdzeniom wnioskodawczyni, jakoby była niezdolna do pracy. Stwierdzone na ich podstawie nadciśnienie tętnicze nie skutkowało dotychczas żadnymi powikłaniami narządowymi. Nie występują u wnioskodawczyni także cechy niewydolności krążenia. Nie stwierdzono także żadnych przesłanek niestabilnej choroby niedokrwiennej serca. Wobec powyższego, brak powikłań niewielkiego stopnia nadciśnienia tętniczego wyklucza uznanie, że schorzenie to stanowi przeszkodę do wykonywania przez wnioskodawczynię pracy z przeciętnym obciążeniem fizycznym. Mając na względzie brak wyuczonego zawodu wnioskodawczyni oraz rodzaj wykonywanych przez nią dotychczas prac (proste prace fizyczne) w ocenie Sądu Okręgowego nie sposób było również przyjąć, że z powodu schorzeń narządu wzroku ubezpieczona jest niezdolna do pracy. Stwierdzono u niej co prawda niedowidzenie mimo korekcji okularowej, jak również astygmatyzm i nadwzroczność oraz początkową zaćmę i neuropatię niedokrwienną lewego nerwu wzrokowego. Niemniej jednak, poza wykluczeniem długotrwałej pracy w pozycji pochylonej, stan układu wzrokowego nie wpływa na jej zdolność do pracy. Wada wzroku występowała u badanej od dzieciństwa, a w 2009 r. nastąpiło pogorszenie zdolności widzenia. W przeprowadzonym, szczegółowym badaniu okulisty w listopadzie 2010 r. stwierdzono m.in. że przy stosowaniu korekcji z daleka ubezpieczona widzi okiem prawym 0,4, zaś lewym 0,5 dsph, co jednak nie stanowi przeszkody do wykonywania pracy. W opinii uzupełniającej biegła wyjaśniła szczegółowo, z czego wynika oraz na czym polega ograniczenie zdolności do pracy ubezpieczonej przy długotrwałym pochyleniu. Stwierdzona neuropatia niedokrwienna, która początkowo ogranicza pole widzenia, a następnie oślepia, dla zahamowania procesu pogłębiania się schorzenia wymaga możliwie najlepszego ukrwienia nerwów wzrokowych. Ukrwienie to jest w pozycji długotrwale pochylonej niewystarczające i dlatego w takiej pozycji jest u K. P. przeciwwskazana. Wydająca w niniejszej sprawie opinię, biegła z zakresu medycyny pracy nie wskazała, by powyższe ograniczenie stanowiło przeszkodę do wykonywania pracy wymagającej przeciętnego wysiłku fizycznego, a zatem pracy, do której z racji przebiegu pracy zawodowej, ubezpieczona posiada kwalifikacje. Nadto, opinię tą podtrzymała w opinii uzupełniającej z 26 lutego 2012 r., po zapoznaniu się z charakterem pracy, jaką dotychczas wykonywała wnioskodawczyni.

Dalej Sąd Okręgowy zważył, że wbrew zastrzeżeniom ubezpieczonej, brak szczególnych kwalifikacji zawodowych nie wyklucza w żaden sposób jej zdolności do wykonywania pracy fizycznej o przeciętnym obciążeniu mimo przeciwwskazań do pracy w długotrwałym pochyleniu. Pod względem neurologicznym oraz ortopedycznym nie stwierdzono u ubezpieczonej istotnych odchyleń od normy. W badaniu neurologicznym nie stwierdzono zaburzeń napięcia mięśni ani siły kończyn górnych i dolnych, nie stwierdzono także zaburzeń czucia ani bolesności kręgosłupa, objawów rozciągowych. Ruchomość kręgosłupa oraz zborność okazały się prawidłowe, zaś zakres ruchów w stawach kończyn dolnych i górnych pełny. Powyższe wyniki badania przedmiotowego jednoznacznie wskazują na to, że u wnioskodawczyni zachowana została ruchomość kręgosłupa i nie występuje u niej zespół bólowo-korzeniowy, który może stanowić podstawę do stwierdzenia niezdolności do pracy. Wnioski te opiniujący podtrzymali w opiniach uzupełniających.

Również specjalista w zakresie psychiatrii uznał, że ubezpieczona zachowała zdolność do wykonywania pracy. Biegły tej dziedziny rozpoznał u K. P. zaburzenia depresyjne i lękowe, choć od grudnia 2010 r. brak jest dokumentacji leczenia psychiatrycznego. Ponadto, w badaniu nie stwierdzono ani wskazywanych przez ubezpieczoną zaburzeń koncentracji uwagi, czy też funkcji pamięci, objawów psychotycznych, tendencji suicydalnych. W badaniu wnioskodawczyni była wielokierunkowo zorientowana o wyrównanym napędzie psychomotorycznym, zachowywała zarówno logiczny kontakt, jak i zborny tok myślenia. Jedynymi objawami dolegliwości wnioskodawczyni były skargi na odczucie przygnębienia i obniżenie nastroju, co jak wskazywała sama – związane jest z utratą pracy oraz śmiercią rodziców. Występujące u ubezpieczonej poczucie przygnębienia nie może stanowić podstawy do stwierdzenia ograniczenia zdolności ubezpieczonej do pracy, o czym świadczy choćby to, że ubezpieczona nie leczy się psychiatrycznie.

Uwzględniając przeprowadzone w sprawie opinie w oparciu o własne badanie i wiedzę specjalistyczną lekarz z zakresu medycyny nie znalazł więc podstaw do orzeczenia całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracyK. P.. Nie wykluczyła ona natomiast, że w okresie zaostrzenia dolegliwości ubezpieczona może wymagać okresowych zwolnień lekarskich. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena stanu zdrowia dokonana przez biegłych spełniała wszystkie wymagania stawiane przez sąd opiniom biegłych i uwzględniała wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy. Wydane opinie są jasne i spójne, a wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywująco uzasadnione, co pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Wyjaśniły one wszystkie kwestie sporne w sprawie, dlatego też Sąd I instancji oddalił wnioski ubezpieczonej o przeprowadzenie dowodu z kolejnych opinii uzupełniających. Tym samym, skarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 28 czerwca 2010 r. Sąd Okręgowy uznał za prawidłową i na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c. odwołanie ubezpieczonej oddalił.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożyła ubezpieczona, zarzucając rozstrzygnięciu :

- naruszenie prawa materialnego, a to art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez przyjęcie, że K. P. jest zdolna do pracy podczas, gdy analiza poprzednich badań odwołującej się i jej stan zdrowia wykluczają zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu, a przede wszystkim możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy a także możliwość jakiegokolwiek przekwalifikowania zawodowego;

- naruszenie przepisów postępowania a to art. art. 232 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 162 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku dowodowego pełnomocnika strony z dnia 6 czerwca 2012 r., w którym zadała biegłym istotne dla rozstrzygnięcia sprawy pytania oraz wskazała na istotne okoliczności, które należy wyjaśnić w sprawie przez co nie zostały wyjaśnione kwestie kluczowe;

- naruszenie prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyznanie opiniom biegłych z zakresu gastroenterologii, chorób oczu, neurologii, ortopedii, kardiologii, medycyny pracy i psychiatrii mocy dowodowej w stopniu stanowiącym podstawę do ustalenia, że odwołująca się jest zdolna do pracy, podczas gdy o tej niezdolności nie przesądza wyłącznie ocena medyczna stwierdzająca występowanie określonych jednostek chorobowych i ich wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka, tylko decydujące znaczenie ma ocena prawna dokonana w oparciu o okoliczności natury medycznej i okoliczności innej natury, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o uwzględnienie wniosku dowodowego i udzielenie odpowiedzi na pytania oraz wyjaśnienie okoliczności zawartych w piśmie z 6 czerwca 2012 r. na etapie postępowania odwoławczego oraz następnie domagała się zmiany zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie odwołania i uznanie, że K. P. jest całkowicie niezdolna do pracy po dniu 7 maja 2010 r. i przyznanie jej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, ewentualnie uchylenia wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania bezpośrednio organowi rentowemu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji, uznając za prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenę prawną dokonane przez Sąd Okręgowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o wszechstronną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w granicach zasady swobodnej oceny dowodów, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny akceptując w całości poczynione ustalenia faktyczne i traktując je jako własne, nie widzi konieczności ponownego ich przytaczania w całości. Trafnie zostały też zastosowane przez Sąd Okręgowy, stanowiące podstawę prawną rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, przepisy art. 57 i art. 58 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.).

Renta z tytułu niezdolności do pracy jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego związanym z istnieniem w organizmie osoby ubezpieczonej stanu chorobowego czyniącego badanego obiektywnie niezdolnym do pracy. Nie można więc utożsamiać osoby zdolnej do pracy z osobą całkowicie zdrową. Może być bowiem tak, że pomimo posiadanych dolegliwości zdrowotnych, a nawet istotnych chorób, ubezpieczony ze względu na stopień ich zaawansowania oraz kwalifikacje zawodowe nie będzie długotrwale niezdolny do podjęcia dotychczasowej pracy. Dlatego treść orzeczenia lekarza orzecznika ZUS w przedmiocie zmiany kwalifikacji niezdolności do pracy, braku tej niezdolności lub jej powstania, powinna w równym stopniu wynikać zarówno z profesjonalnej (tj. uwzględniającej aktualny stan wiedzy medycznej) oceny stanu zdrowia badanego (wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2001 r., II UKN 181/00, OSNAPiUS 2002, nr 17, poz. 418), jak i odpowiedniego uwzględnienia (powiązania) biologicznego aspektu niezdolności do pracy z elementami ekonomicznymi, np. posiadanymi kwalifikacjami, możliwością przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, możliwością wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy, celowością przekwalifikowania (art. 13 ust. 1 ustawy rentowej). Pominięcie albo błędna ocena któregokolwiek ze wskazanych wyżej elementów niezdolności do pracy stanowi dla ubezpieczonego podstawę do odwołania się do sądu ubezpieczeń społecznych o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z 10 czerwca 1999 r., II UKN 675/98, OSNAPiUS 2000, nr 16, poz. 624 i z 6 października 2000 r., II UKN 22/00, OSNAPiUS 2002, nr 10, poz. 247). W postępowaniu sądowym ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy z zasady wymaga wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji, sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych. Jednakowoż w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie zawsze decyduje sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne (art. 12 i 13 ustawy o emeryturach i rentach), tak Sąd Najwyższy w wyroku z 3 września 2009 r. (III UK 30/09, LEX nr 537018).

Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy wyjaśnił w toku przeprowadzonego postępowania wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w szczególności przeprowadził wszechstronne i wyczerpujące postępowanie dowodowe, korzystając przy tym z licznych opinii biegłych lekarzy specjalistów – lekarza ortopedy, kardiologa, neurologa, gastroenterologa, okulisty oraz psychiatry – prezentujących specjalności medyczne adekwatne do rodzaju schorzeń i dolegliwości zgłaszanych przez ubezpieczoną, które następnie poddane zostały analizie przez lekarza medycyny pracy. Wnioski, które Sąd I instancji wywiódł z opinii były uzasadnione i w niczym nie naruszały zasady swobodnej oceny dowodów. Trafnie przy tym Sąd Okręgowy wskazał, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd – który nie posiada wiadomości specjalnych – w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się do tych kryteriów oceny stanowiło wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące.

Wbrew sugestiom skarżącej, opinie sądowo – lekarskie, na których oparte zostały ustalenia faktyczne nie są nierzetelne, ani też nie można zarzucić im niepełności. Przede wszystkim opiniujący w sprawie specjaliści nie uznali ubezpieczonej za osobę zdrową. Jak wynika z opinii, dokonali rozpoznania u niej szeregu schorzeń, w tym czynnościowe zaburzenia przewodu pokarmowego, przewlekłe zapalenie błony śluzowej części przedodźwiernikowej żołądka w obrazie histopatologicznym, przebyte zapalenie błony śluzowej przełyku I st., wrzód dwunastnicy, zakażenie helicobacter pylori – stan po dwukrotnym leczeniu eradykacyjnym, nadwzroczność i astygmatyzm mieszany obojga oczu, mimo korekcji okularowej z niedowidzeniem średniego stopnia do dali i z bliska, początkową zaćmę obu oczu, neuropatię niedokrwienną lewego nerwu wzrokowego, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez o zespołu bólowego i bez neurologicznych objawów ubytkowych i rozciągowych, nadciśnienie tętnicze w I okresie WHO bez udokumentowanych powikłań narządowych, przebytą 9 listopada 2011 r. polipektomię endoskopową bez niepożądanych następstw, oraz w zakresie stanu psychicznego zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane. Przy uwzględnieniu całokształtu tych schorzeń oraz w odniesieniu do innych czynników, takich jak wiek i kwalifikacje zawodowe ubezpieczonej biegli, posiłkując się własną wiedzą specjalistyczną przyjęli jednak, że stopień nasilenia poszczególnych chorób nie ogranicza zdolności K. P. do pracy jaką wykonywała dotychczas, tj. pracy fizycznej o przeciętnym obciążeniu. W szczególności biegli opiniowali, że rozpoznane u ubezpieczonej zmiany chorobowe układu ruchu przebiegają bez neurologicznych objawów rozciągowych i ubytkowych, bez zaników mięśniowych i w braku ograniczenia zakresu ruchów biernych i czynnych. Na podstawie własnych badań lekarskich, opierając się o przedłożoną przez ubezpieczoną dokumentację lekarską, opiniujący nie stwierdzili objawów ostrego zespołu bólowego, ani neurologicznych objawów ubytkowych. Podali również, że zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego nie znajdują odzwierciedlenia w stanie klinicznym badanej. Jak to wynika z badania neurologicznego opisanego w opinii z dnia 18 grudnia 2010 r. nerwy czaszkowe bez zmian, w kończynach górnych i dolnych napięcie i siła mięśniowa – niezaburzone, odruchy głębokie żywe równe, odruchów patologicznych nie stwierdza się, czucie niezaburzone, objawy rozciągowe ujemne, zborność prawidłowa, ruchomość kręgosłupa dobra, bolesności nie stwierdza się. Również nadciśnienie tętnicze nie doprowadziło do powikłań naczyniowych mózgu i nerek. Przebiega ono bez objawów niewydolności krążenia i bez danych dla niestabilnej choroby niedokrwiennej serca. Stanowczo więc w opinii kardiologa, neurologa i ortopedy K. P. może po 2 kwietnia 2010 r. podjąć pracę z przeciętnym obciążeniem fizycznym. Tożsamy wniosek podjął biegły gastroenterolog oraz lekarz okulista. Wyłącznie ze względu na stan układu wzrokowego ubezpieczona ma ograniczoną zdolność do pracy wymagającej zachowania długotrwałej pozycji pochylonej, w związku z rozpoznaną neuropatią niedokrwienną nerwów wzrokowych. Przyjmując jednak, że ubezpieczona nabyła kwalifikację do pracy fizycznej z przeciętnym obciążeniem, dolegliwość ta nie wyklucza K. P. z rynku pracy zgodnej z jej doświadczeniem zawodowy, ponieważ praca w pozycji długotrwale pochylonej nie jest tożsama z pracą fizyczną średniociężką. Należy zaznaczyć, że opiniujący okulista uwzględniając wspomniane schorzenie oraz dokonując jego charakterystyki, trzykrotnie (w opinii głównej i opiniach uzupełniających) podtrzymał swoje stanowisko, że wnioskodawczyni jest zdolna do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Również pozostali biegli w pisemnych opiniach uzupełniających konsekwentnie podtrzymali wnioski z opinii głównej, w tym bazując na dodatkowej dokumentacji lekarskiej przedłożonej przez badaną. Podobnie biegły sądowy psychiatra, choć rozpoznał u K. P. zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane nieznacznego stopnia uznał, że schorzenie to nie czyni ubezpieczonej niezdolną do pracy, choć wymaga okresowej kontroli w PZP.

Uwzględniając sposób sporządzenia opinii przez biegłych sądowych oraz wnioski w nich zawarte, Sąd Apelacyjny - podzielając ocenę Sądu Okręgowego - uznał je za w pełni rzetelne i wiarygodne. Opinie były pełne, spójne, zawierały logiczne i przekonujące wnioski. Wydane zostały przez specjalistów właściwych ze względu zgłaszane przez ubezpieczoną schorzenia. Nadto opinie wydano, po zebraniu wywiadów, zapoznaniu się z wynikami dostępnych badań i przeprowadzeniu badań przedmiotowych ubezpieczonej, a także w odniesieniu do zastrzeżeń zgłaszanych przez ubezpieczoną w toku postępowania sądowego. Opinie uzupełniające jedynie ugruntowały wnioski biegłych, którzy w sposób jasny przedstawili powody swoich twierdzeń, wskazali rozpoznane schorzenia występujące u wnioskodawczyni oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy i możliwość wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Opinie sporządzono zgodnie ze zleceniami Sądu Okręgowego, w sposób jasny i konkretny odpowiadając na zadane pytania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w rozpoznawanej sprawie nie można było skutecznie podważyć poziomu wiedzy biegłych, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego stanowiska, a także wysokiego stopienia stanowczości wyrażonych w nich ocen, które nadto wykazywały zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Trzeba mieć przy tym na względzie, że w łącznie dziewięciu opiniach biegłych aż siedmiu specjalności dokładnie wskazano na rodzaj prowadzonych badań oraz występujące u wnioskodawczyni objawy kardiologiczne, neurologiczne, ortopedyczne i psychiczne, jak również dolegliwości strony układu pokarmowego i ograniczenia wynikające z chorób oczu. Wyniki tych badań w pełni odpowiadają również wynikom zgromadzonym w dokumentacji lekarskiej K. P.. Opinie sądowo-lekarskie pozytywnie też zweryfikowały orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS. Znamienne jest przy tym, że w toku postępowania pierwszoinstacyjnego ubezpieczona w istocie nie podważała dokonanego w opiniach rozpoznania medycznego, a jedynie jego wpływ na ocenę zdolności do pracy.

Ttreść opinii biegłej z zakresu medycyny pracy nie pozwala stwierdzić, że umknęły opiniującym kwalifikacje badanej, w tym charakter dotychczas wykonywanej przez nią pracy przez pryzmat przeciwwskazania do pracy w pozycji długotrwale pochylonej. Biegła z zakresu medyny pracy miała na uwadze wszystkie rozpoznane u ubezpieczonej schorzenia jak i to, że K. P. jest w wieku 53 lat, posiada wyłącznie wykształcenie podstawowe i dotychczas – przez 33 lata – zajmowała stanowisko pracownika fizycznego z przeciętnym obciążeniem (przy ukorzenianiu roślin, sadzeniu, noszeniu ziemi, nawozów, ręcznym podlewaniu kwiatów, zbieraniu owoców). Do wykonywania takiej pracy nie utraciła ona zdolności. Jak to wynika z rozważań Sądu Okręgowego, zdolność do pracy ubezpieczonej oceniano przez pryzmat jej rzeczywistego wykształcenia oraz możliwości wykonywania prac fizycznych z przeciętnym obciążeniem, które z istoty nie wymagają większego przysposobienia i co trzeba podkreślić nie muszą być związane z długotrwałą pozycją pochyloną. Z opinii biegłych sądowych wynika jednoznacznie, że pomimo rozpoznania u ubezpieczonej szeregu schorzeń to żadne z nich osobno, ani wszystkie łącznie nie osłabiają organizmu K. P. w stopniu, który wykluczałby ją z rynku pracy jako osoby z wykształceniem podstawowym, która uprzednio wykonywała średniociężkie prace fizyczne. Wobec zaś jednoznacznej opinii biegłego z zakresu medycyny pracy jest ona zdolna do wykonywania pracy dotychczasowej, jak i innych prac na tożsamym poziomie kwalifikacji, po przyuczeniu stanowiskowym. Sam też fakt trudności z pojęciem zatrudnienia, spowodowany wyłącznie uwarunkowaniami rynku pracy, nie może podważyć dokonanej w sprawie oceny przesłanki niezdolności do pracy.

Przestawiona ocena doprowadziła zatem Sąd Apelacyjny do konstatacji o braku podstaw faktycznych usprawiedliwiających dopuszczenie przez Sąd I instancji, jak i tym bardziej Sąd Apelacyjny dodatkowego dowodu z opinii biegłych sądowych. Żądanie to było bezpodstawne o tyle, że Sąd dysponuje już wiadomościami niezbędnymi do merytorycznego i prawidłowego rozstrzygnięcia. Sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (tak w wyroku z dnia 20 października 1999 r., II UKN 158/99, OSNAPiUS z 2001r., nr 2, pozycja 51 oraz w wyroku z 19 marca 1997 r., III CKN 211/97, OSNP 1998/1/24). Opinie przeprowadzone na zlecenie Sądu Okręgowego nie wywołują wątpliwości, bowiem jak już była o tym mowa, zawierają wnioski spójne i należycie uzasadnione, ponadto odnoszą się także do dotychczasowych kwalifikacji badanej i możliwości podjęcia przez nią zatrudnienia.

W obliczu wyników opinii biegłych sądowych dokonanych na podstawie badań ubezpieczonej, przedłożonej przezeń dokumentacji medycznej, a wreszcie także w świetle aktualnej wiedzy medycznej, w sprawie nie ujawniono żadnych podstaw uzasadniających częściowe choćby wykluczenie ubezpieczonej z pracy zarobkowej w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach.

Mając na względzie powyższe, Sąd Apelacyjny opierając się na treści art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej, jako pozbawioną racji.