Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 578/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Lewandowski (spr.)

Sędziowie:

SA Arina Perkowska

SO del. Hanna Langa-Bieszki

Protokolant:

sekr. sąd. Małgorzata Muszyńska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 30 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 335/13

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Powód K. B. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 88 300 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z obrażeniami jakich doznał w wypadku komunikacyjnym wraz z odsetkami od kwoty 91 000 zł od dnia 30 czerwca do dnia 8 września 2010r. oraz od kwoty 88 300 zł od dnia 9 września 2010r. do dnia zapłaty. Powód domagał się również zasądzenia renty wyrównawczej w kwocie 1500 zł miesięcznie poczynając od lipca 2010r wraz z odsetkami za opóźnienie, kosztów dojazdu na leczenie oraz kosztów opieki w okresie niepełnosprawności.

Pozwany wniósł o oddalenie tych roszczeń.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2013r zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 48 300 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 9 września 2010r. do dnia zapłaty, odsetki ustawowe od kwoty 36 000 zł za okres od dnia 31 czerwca 2010r. do dnia 8 września 2010r, kwotę 92,92 zł wraz z odsetkami od dnia 31 czerwca 2010r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów dojazdu oraz kwotę 6704 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 września 2010r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opieki. W pozostałej części powództwo zostało oddalone. Orzekając o kosztach procesu Sąd Okręgowy nie obciążył powoda kosztami sądowymi oraz nakazał pobrać pod pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 5 204,55 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu. Podstawą wydanego wyroku były następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 6 grudnia 2009r. powód doznał obrażeń w wypadku komunikacyjnym spowodowanym przez A. T..

Bezpośrednio po zdarzeniu powoda przewieziono do szpitala Akademii Medycznej w G.. W wyniku wypadku powód doznał złamania kości udowej lewej, zwichnięcia lewego stawu biodrowego, rany ciętej lewej powieki górnej, rany ciętej lewego policzka. Następstwami doznanych obrażeń było skrócenie długości lewej kości udowej. W dniu 11 grudnia 2009r przeprowadzono nastawienie złamania uda lewego i zespolenie z użyciem D.. Dodatkowo kończyna dolna prawa została unieruchomiona. Powód przebywał w szpitalu do dnia 17 grudnia 2009r. Przy wypisie zalecono powodowi aby nie obciążał kończyny dolnej lewej oraz chodził o kulach.

Po wyjściu ze szpitala powód cały czas odczuwał ból nogi, która była spuchnięta. Powód zażywał przepisane przez lekarza środki przeciwbólowe. Po około dwóch tygodniach powód zgłosił się do szpitala celem zdjęcia szwów. Dwa miesiące po operacji ortopeda stwierdził słaby zrost kości udowej. W kwietniu 2010r. lekarz ustalił, że śruby mocujące płytkę D. poluzowały się.

W dniu 4 maja 2010r. K. B. został ponownie przyjęty do szpitala (...) było usunięcie materiału zespalającego i ponowne zespolenie płytką D.. Po przeprowadzeniu w dniu 5 maja 2010r. zabiegu operacyjnego powód został w dniu 7 maja 2010r. wypisany ze szpitala ze wskazaniem odciążenia kończyny dolnej lewej - chodzenie o kulach. We wrześniu 2010r. nastąpił częściowy zrost kości i powód mógł rozpocząć rehabilitację.

Powód poniósł koszty dojazdu związane z leczeniem. Roszczenie o zasądzenie z tego tytułu kwoty 92,92 zł Sąd pierwszej instancji uznał za zasadne. Z uwagi na ograniczenia ruchowe K. B. przez kilka miesięcy nie mógł samodzielnie wykonywać prawie żadnych czynności życia codziennego. Opiekę nad nim sprawowała synowa i żona. Znaczne ograniczenia ruchowe sprawiły, że musiał znacząco ograniczyć kontakty towarzyskie, co negatywnie odbiła się na sferze psychicznej poszkodowanego.

W okresie od 15 kwietnia 2010r. do 20 kwietnia 2010r., a następnie od 2 czerwca 2010r. do 10 czerwca 2010r. powód przebywał w szpitalu (...) z powodu kontynuacji diagnostyki lewostronnego zgrubienia opłucnego. W dniach 24 sierpnia 2010r. i 27 września 2010r. otrzymał skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne.

W dniu 5 maja 2010r. K. B. zgłosił do pozwanego szkodę oraz wniosek o wypłatę odszkodowania. W postępowaniu likwidacyjnym pozwany wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 11 700 zł oraz kwotę 1 920 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, a także koszty dojazdów w wysokości 1 429,22 zł.

W okresie od 1 stycznia 2005r. do 31 grudnia 2005r powód uzyskał dochód w wysokości 15 320,48 zł. W 2006r. dochody powoda wyniosły 15 320, 46 zł. Przed wypadkiem powód nie pracował, gdyż w 2007r, zachorował na g. i starał się o rentę. Podejrzewano u niego r. p.. Przed chorobą K. B. pracował jako blacharz - dekarz. Czas wolny spędzał jeżdżąc na wycieczki, na ryby, jeździł też rowerem z rodziną. Amatorsko grał w tenisa stołowego, pływał kajakiem. Lubił też tańczyć. Przez długi czas po wypadku powód nie mógł jeździć samochodem. Obecnie jeździ na krótsze trasu z uwagi na obciążenie nogi. Po powrocie ze szpitala nie mógł niczego robić sam. Samodzielnie chodził tylko do łazienki. Było to dla niego krępujące. Taka sytuacja powtarzała się przy dwóch kolejnych operacjach.

Powód odczuwał lęk przed jazdą samochodem, który ustąpił dopiero wiosną 2011r. Zanim zdiagnozowano u niego g. płuc zarabiał ok. 1400 zł miesięcznie. W styczniu 2011r. przyznano powodowi rentę z ZUS w wysokości 1390 zł miesięcznie.

W dniach 29 listopada 2010r., a następnie 25 marca 2011r. K. B. otrzymał skierowanie na kolejne zabiegi fizjoterapeutyczne.

Powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy od dnia 2 marca 2009r. do dnia 7 grudnia 2009r., a od dnia 8 grudnia 2009r. za całkowicie niezdolnego do pracy.

Skutki wypadku odczuwane są przez niego do chwili obecne. Niemożliwym jest uprawnie sportu czy też innych czynności wymagających sprawności lewej nogi oraz podnoszenie cięższych przedmiotów. Długotrwałe stosownie kul spowodowało przeciążenie kończyn górnych. Rokowania na przyszłość są ostrożne. Nie można wykluczyć przyspieszenia rozwoju zmian zwyrodnieniowych stawu biodrowego. Powoduje to konieczność okresowej kontroli radiologicznej. Ograniczenia ruchomości stawu biodrowego mogą się zwiększyć. Powód jest obecnie okresowo całkowicie niezdolny do wykonywania pracy fizycznej. Może jednak wykonywać nie wymagające wysiłku prace w pozycji siedzącej. Uszczerbek na zdrowiu spowodowany złamaniem kości udowej i braku zrostu wynosi 40%.

Sąd pierwszej instancji na podstawie przedstawionych dokumentów, zeznań powoda oraz świadków D. B., A. B. i M. B. ustalił konsekwencje wypadku dla życia powoda. Uznał natomiast, że nie ma podstaw aby na podstawie zeznań tych świadków oraz zeznań powoda ustalić wysokość uzyskiwanych przez niego dochodów. Zeznania świadków dotyczące wysokości uzyskiwanych przez powoda dochodów są rozbieżne ( do 2500zł do 4000 zł miesięcznie) i sprzeczne z przedłożonymi dokumentami. W ocenie Sądu Okręgowego powód powinien ponieść konsekwencje nie przestrzegania przepisów prawa, a w szczególności przepisów podatkowych, jeżeli faktycznie uzyskiwał nieopodatkowane dochody. Oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. P. na okoliczność wysokości uzyskiwanych przez powoda dochodów Sąd pierwszej instancji uzasadnił, stwierdzając, że dowód ten nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy oraz byłby to dowód przeciwko dokumentom złożonym do akt sprawy., których autentyczność nie była przez strony kwestionowana.

Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd Okręgowy miał na względzie, że w następstwie wypadku K. B. doznał obrażeń ciała i pomimo upływu 3,5 roku od wypadku nadal jest osobą niepełnosprawną oraz całkowicie niezdolną do pracy. Przeprowadzono u niego 3 operacje, nadal jednak porusza się o jednej kuli. Wskutek wypadku zmieniło się całe życie powoda. Zakres doznanych cierpień uzasadnia przyznanie mu zadośćuczynienia w wysokości 48 300 zł, co wraz z kwotą już wypłaconą daje ogółem zadośćuczynienie w kwocie 60 000 zł.

Wyrok Sądu Okręgowego w części dotyczącej oddalenia powództwa o zadośćuczynienie ponad kwotę 48 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 września 2010r. do dnia zapłaty, oddalającym żądanie zasądzenia odsetek od kwoty 91 000 zł od dnia 31 czerwca 2010r. do 8 września 2010r. pod odsetki zasądzone za ten okres od kwoty 36 000 zł oraz oddalenia powództwa o zasądzenie renty w wysokości 1 500 zł miesięcznie został zaskarżony apelacją powoda, który zarzucił :

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i ustalenie niezgodnie z materiałem dowodowym, że powód nie poniósł szkody w postaci utraconych zarobków wskutek następstw wypadku z dnia 8 grudnia 2009r. pomimo uzyskiwania przez powoda przed wypadkiem nieewidencjonowanych dochodów oraz że powód może wykonywać prace w pozycji siedzącej,

-naruszenie art. 444 § 2 k.c. przez oddalenie powództwa o zasądzenie renty w kwocie 1 500 zl miesięcznie,

- naruszenie art. 445 k.c. przez ustalenie, że kwota 60 000 zł jest adekwatna do krzywdy poniesionej przez powoda i oddalenie żądania zasądzenia zadośćuczynienia ponad kwotę 48 300 zł.

- naruszenie art. 481 § 1 k.c.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a dokonana ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie narusza wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów. W części dotyczącej ustalenia rozmiarów krzywdy, apelacja w zasadzie nie kwestionuje ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, wskazując jedynie, że Sąd Okręgowy pominął stan bezradności i zwiększoną nerwowości powoda. Kwestia ta nie została wprawdzie przez Sąd pierwszej instancji zaakcentowana przy uzasadnieniu wysokości przyznanego zadośćuczynienia jednak zeznania świadków D. B., A. B. oraz M. B. w części dotyczącej następstw wypadku dla zdrowia powoda oraz konieczności sprawowania nad nim opieki uznano za wiarygodne. Nie ma zatem podstaw aby podzielić zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w tym zakresie. Istotną kwestią sporną jest natomiast to, czy biorąc pod uwagę, wynikające z niewątpliwego materiału dowodowego, skutki wypadku uzasadniały zasądzenie tytułem zadośćuczynienia kwoty 48 300 zł, co przy uwzględnieniu już wypłaconej przez pozwanego kwoty daje zadośćuczynienie łącznie w wysokości 60 000 zł.

Powód w wypadku doznał poważnego urazu, jednak w zakresie istotnym dla oceny zasadności przyznania powodowi zadośćuczynienia w kwocie 60 000 zł, obrażenia te ograniczały się do złamania lewego uda i zwichnięcia lewego stawu biodrowego, uciążliwości związanego z tym leczenia oraz konsekwencji tych okoliczności w życiu codziennym. W uzasadnieniu pozwu powód podkreślał konieczność korzystania przez wiele miesięcy z pomocy innych osób oraz ograniczenie możliwości prowadzenia aktywnego życia towarzyskiego. Uwzględniając potrzebę uwzględnienia całokształtu okoliczności konkretnego przypadku należy jednak pamiętać, że w wypadkach komunikacyjnych częstokroć ich ofiary w młodszym wieku doznają o wiele poważniejszych obrażeń, których konsekwencje dla przyszłego życia są o wiele bardziej dolegliwe. Wysokość zadośćuczynienia zawsze musi uwzględniać indywidualne okoliczności każdego wypadku. Ponadto zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 445 § 1 k.c. polegającego na zasądzeniu niewłaściwego zadośćuczynienia może zostać skutecznie podniesiony jedynie wówczas gdy istnieją podstawy do oceny, że zadośćuczynienie jest rażąco zaniżone lub zawyżone. Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy oraz przytoczona argumentacja dotycząca przesłanek uwzględnionych przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, przekonują, że brak jest podstaw aby zadośćuczynienie uznać za rażąco zaniżone.

Powód słusznie zwraca uwagę, że brak jest podstaw do przyjęcia, że zadośćuczynienia winny być kształtowane jako stosunkowo niskie. Należy jednak uwzględniać, że zadośćuczynienie powinno być stosowne. Nie może zatem abstrahować od rzeczywistego poziomu życia społeczeństwa. Wbrew poglądowi skarżącego aktualny jest pogląd, że zadośćuczynienie pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną. Funkcja represyjna, o ile w ogóle dopuszczalna, może być uwzględniana jedynie wyjątkowo, w szczególności gdyby krzywda została wyrządzona umyślnie, zwłaszcza z chęci zysku. Takie okoliczności w niniejszej sprawie nie zachodzą.

Powód trafnie zauważył, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może powoływać się na argument, że powinien on ponieść konsekwencje naruszania przepisów prawa podatkowego. Zadaniem Sądu jest bowiem ocena wiarygodności dowodów, a nie nakładanie nieprzewidywanych przez prawo sankcji. Tym niemniej zauważyć jednak trzeba, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W sytuacji gdy powód przed wdaniem się z pozwanym w spór składał deklaracje dotyczące wysokości uzyskiwanych dochodów, deklaracje te stanowią istotny dowód, który nie może być przez Sąd pominięty. Powód przecząc swoim wcześniejszym deklaracją powoływał się na zeznania rodzinnie powiązanych z nim świadków. Na rozbieżności w tych zeznaniach trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Brak jest jakichkolwiek obiektywnych przesłanek pozwalających skonkretyzować twierdzenia powoda. Nie podał on gdzie pracował, od kogo otrzymywał pieniądze, nie wskazał wpłat na rachunek bankowych, wydatków mogących świadczyć o dochodach przewyższających deklarowane przed wypadkiem. W tych warunkach nie zachodziła możliwość odwołania się do uregulowania zawartego w art. 322 k.p.c. Powód nie przedstawił bowiem wiarygodnych dowodów podważających jego wcześniejsze deklaracje o wysokości dochodów. Uwzględniając natomiast treść tych deklaracji Sąd Okręgowy bez naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów ustalił, że powód nie wykazała aby na skutek wypadku utracił dochody bądź też powstały okoliczności uzasadniające zasądzenie renty.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt. I. Biorąc pod uwagę trudną sytuację materialną na podstawie art. 102 k.p.c. orzekł jak w pkt. II.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Nakaz zapłaty został wydany w dniu 25 lutego 2011r. i doręczony pozwanemu 3 marca 2011r. Zarzuty od tego nakazu zapłaty zostały zawarte w piśmie nadanym w placówce pocztowej 16 marca 2001r., a więc z zachowaniem 14 dniowego terminu do ich wniesienia. Pozwany wraz z zarzutami złożył wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych tj. opłaty od zarzutów. Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowieniem z dnia 29 kwietnia 2011r. oddalił wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. Postanowienie to zostało doręczono pozwanemu wraz z uzasadnieniem w dniu 24 maja 2011r.(k. 72). Postanowienia tego pozwany nie zaskarżył. Złożył jednak, w dniu 22 czerwca 2011r kolejny wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych, powołując się na nowe okoliczności.( k. 99) Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia28 czerwca 2011r. zarządził dochodzenie w trybie art. 109 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Postanowieniem z dnia 1 sierpnia 2001r. wniosek pozwanego o zwolnienie od kosztów sądowych został oddalony. ( K. 193). Od tego postanowienia pozwany złożył zażalenie ( k. 203), które zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 grudnia 2011r. Odpis tego postanowienia doręczono pełnomocnikowi pozwanego w dniu 18 stycznia 2012r., oraz powódce w dniu 19 stycznia 2012r., ( k. 302-303). Pozwany nie uiścił należnej opłaty. Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowieniem z dnia 21 lutego 2012r. odrzucił zarzuty pozwanego od nakazu zapłaty z dnia 25 lutego 2011r. Postanowienie to zostało zaskarżone zażaleniem pozwanego ( k. 322 ). Postanowieniem z dnia 9 marca 2012 r. Sąd Okręgowy zawiesił postępowanie w sprawie, gdyż wszyscy członkowie zarządu złożyli rezygnacje z pełnionych funkcji – art. 174 § 1 pkt. 2 k.p.c. ( k. 326) Postanowienie to zostało zaskarżone zażaleniem powódki ( k. 334)., która wniosła o zwolnienie od opłaty od tego zażalenia ( k. 338). Wniosek ten nie został rozpoznany, gdyż w dniu 25 kwietnia 2012r. pozwany cofnął wniosek o zawieszenie postępowania oraz cofnął zarzuty od nakazu zapłaty. ( k. 349). Postanowieniem z dnia 17 maja 2012r. Sąd Okręgowy podjął zawieszone postępowanie ( k. 352 ), a postanowieniem z dnia 8 czerwca 2012r. umorzył postępowanie wywołane wniesieniem zażalenia powódki na postanowienie o zawieszeniu postępowania ( k. 360). W dniu 19 lipca 2012r. powódka wniosła o nadanie klauzuli wykonalności. Pismem z dnia 26 lipca 2012r. pozwany cofnął zażalenie na postanowienie o odrzuceniu zarzutów od nakazu zapłaty i wniósł o umorzenie postępowania ( k.. 374). Postanowieniem z dnia 27 lipca 2012r. Sąd Okręgowy umorzył postępowanie wywołane zażaleniem pozwanego na postanowienie z dnia 21 lutego 2012r. w przedmiocie odrzucenia zarzutów.( k. 375 ) Postanowienie to nie zostało zaskarżone przez strony i uprawomocniło się z dniem 11 sierpnia 2012r. Klauzulę wykonalności nakazowi zapłaty nadano w dniu 18 września 2012r.( k. 388).

Zgodnie z ar.t 363 § 1 k.p.c. orzeczenie sądu staje się prawomocne, jeżeli nie przysługuje co do niego środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia. Pozwany wniósł w terminie zarzuty od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowy. Jest to dopuszczalny środek zaskarżenia. Toczące się postępowania incydentalne dotyczące składanych przez pozwanego wniosków o zwolnienie od kosztów sądowych oraz o zawieszenie postępowania, nie miały żadnego wpływu na ocenę skutków procesowych wniesionych zarzutów od nakazu zapłaty. Do czasu uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania wywołanego wniesieniem zażalenia na postanowienie o odrzuceniu zarzutów, nakaz zapłaty nie był prawomocny, a powódka nie mogła uzyskać klauzuli wykonalności. Nakaz zapłaty stanowił jednak tytuł zabezpieczenia. Zabezpieczenie to jednak w myśl art. 754 1 § 1 k.p.c. upadało po upływie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo jeżeli sąd inaczej nie postanowi. Należy jednak przyjąć, że wniosek o ustalenie innej daty upadku zabezpieczenia powinien zostać złożony przed upływem miesięcznego terminu od daty uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie. W przeciwnym bowiem razie unormowanie art. 754 1 k.p.c. nie miałoby żadnej doniosłości. Brak byłoby bowiem jednoznacznie określić czy zabezpieczenie upadło czy też nadal jest skuteczne.

Wniosek obowiązanej o wydanie postanowienia o upadku zabezpieczenia, został skutecznie wniesiony w dniu 5 listopada 2012r, a więc po upływie miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania wywołanego wniesieniem zażalenia na postanowienie o odrzuceniu zarzutów od nakazu zapłaty, a także po upływie miesiąca od doręczenia uprawnionej nakazu zapłaty z klauzulą wykonalności.