Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 223/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący- Sędzia SO Tomasz Sagała – spr.

Sędzia SO Jerzy Dymke, SR Anna Domian (del do SO)

Protokolant: st. sekr. sąd Janina Suchecka

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Ostrołęce

na rozprawie

sprawy z powództwa I. S. i U. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę

na skutek apelacji powódek od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce

z dnia 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt IC 718/12

orzeka:

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1 i 2 w ten tylko sposób, że podwyższa zasądzoną na rzecz powódki I. S. kwotę do 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2011r.;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 3 i 4 w ten tylko sposób, że podwyższa zasądzoną na rzecz powódki U. B. kwotę do 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2011r.;

3.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 5 w ten tylko sposób, że podwyższa zasądzoną na rzecz powódki I. S. kwotę do 3.275 zł (trzy tysiące dwieście siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 6 w ten tylko sposób, że podwyższa zasądzoną na rzecz powódki U. B. kwotę do 3.275 zł (trzy tysiące dwieście siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  zasądza od pozwanej na rzecz powódek kwoty po 550 zł (pięćset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję apelacyjną w tym po 300 zł ( trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt I Ca 223/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Ostrołęce, w sprawie sygn. akt I C 718/12, z powództwa I. S. i U. B. przeciwko (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, zasądził od pozwanego na rzecz powódki I. S. kwotę 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 maja 2012 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie ( pkt 1 i 2); zasądził od pozwanego na rzecz powódki U. B. kwotę 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 maja 2012 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie ( pkt 3 i 4) oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

Powyższe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i ocenach prawnych:

W dniu 26 czerwca 2011 r. E. G. – matka powódek – poniosła śmierć w wypadku drogowym. W samochód, którym poruszała się jako pasażerka, kierowany przez jej męża, B. G., uderzył swoim pojazdem A. D. (2), prowadzący w stanie nietrzeźwości. Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2011 r. Sądu Rejonowego w Łomży II Wydział Karny został on uznany za winnego spowodowania wypadku śmiertelnego, w którym zginęła E. G.. Samochód sprawcy był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów u pozwanego.

Powódka I. S. bezpośrednio po wypadku odczuwała otępienie, poczucie odrealnienia, po pogrzebie matki nastąpiła u niej dezorientacja zachowania. Przez okres 6 miesięcy po wypadku miała kłopoty z koncentracją w pracy i ogromne poczucie pustki. Nie prowadziła życia towarzyskiego. Z czasem stała się drażliwa i reagowała niewspółmiernie do sytuacji. Nieustannie powracała w myślach do dnia wypadku. Towarzyszyło jej nieadekwatne poczucie winy i żal. Śmierć matki wywołała duży stres i uraz psychiczny, który pozostawał przez długi okres. Powódka okresowo przyjmowała ziołowe leki uspokajające. W fazie żalu towarzyszyły jej niekorzystne zmiany zdrowotne – schudła ok. 8 kg. Wypadek drogowy i jego następstwa spowodowały, że I. S. zmuszona była przeorganizować swoje życie i plany. Do chwili śmierci w wypadku matka pomagała powódce w opiece nad dziećmi, od piątku do niedzieli obie jej córki przebywały u swojej babki. Niemalże codziennie kobiety prowadziły rozmowy telefoniczne. Obecnie powódka prowadzi dwa domy – własny oraz ojca i brata. Na skutek wypadku pojawił się u niej lęk o najbliższych utrudniający funkcjonowanie, w życiu codziennym stała się bardziej nerwowa. Aktualny stan psychiczny I. S. jest stabilny, jednakże utrzymujące się napięcie, podwyższony poziom lęku, mogą w konsekwencji doprowadzić do zaburzeń nerwicowych. I. S. urodziła się w (...) r. ma męża i dwoje dzieci.

Powódka U. B. na skutek wypadku doznała urazu psychicznego, w pierwszej fazie żałoby działała w szoku, automatycznie. Odczuwała wewnętrzny zamęt, wzburzenie, bezradność, towarzyszył jej chaos wewnętrzny i poczucie zagubienia. Myślała wyłącznie o stracie, wszędzie widziała obraz matki. U powódki pojawiły się kłopoty ze snem, nie miała apetytu, spadła jej waga ciała. Stała się bardziej wrażliwa na to co mówią inni. Obniżony nastrój utrzymywał się przez ok. 3 miesiące. Obecnie U. B., podobnie jak siostra, prowadzi dwa domy. W codziennym życiu stała się bardziej nerwowa i rozkojarzona. Pojawiła u niej wzmożona czujność i stan napięcia Odczuwa lęk przed jazdą samochodem i lęk o najbliższych, plany zrobienia prawa jazdy odsunęła w przyszłość. Okresowo w sytuacjach dużego stresu bierze leki uspokajające. Aktualny stan psychiczny powódki jest stabilny, choć utrzymuje się u niej napięcie, rozdrażnienie, podwyższony poziom lęku. Konsekwencją tego stanu mogą być w przyszłości zaburzenia nerwicowe. Za życia matki, U. B. doświadczyła z jej strony opieki, zwłaszcza, w okresie zagrożonej ciąży, kiedy przez cztery miesiące przebywała w domu rodziców. Po urodzeniu dziecka powódka utrzymywała stały kontakt z matką, wraz z własną rodziną spędzała weekendy u rodziców. U. B. nie była poddana żadnej terapii psychicznej, ani psychiatrycznej. Podczas pogrzebu i krótko po nim przyjmowała leki na uspokojenie. Powódka urodziła się w (...) r., ma męża i dziecko. Opuściła dom rodzinny później niż starsza siostra, I..

W dniu 7 lipca 2011 r. pełnomocnik I. S. i U. B. zwrócił się do (...) S.A. (...) z siedzibą w W. (którego następcą prawnym jest (...) S.A. (...) z siedzibą w W.) o wypłatę na ich rzecz tytułem zadośćuczynienia kwot po 30.000 zł. Takiej samej kwoty tytułem zadośćuczynienia domagał się również brat powódek, K. G.. Pozwany wypłacił powódkom kwoty po 10.000 zł.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo obu powódek było zasadne w części, czego konsekwencją było zasądzenie na rzecz każdej z nich kwoty po 15.000 zł i oddalenie powództwa w pozostałej części. Sąd I instancji ustalił, że stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia sprawy nie był co do zasady sporny pomiędzy stronami. Bezspornym było, że winnym spowodowania wypadku był A. D. (2), który prowadził pojazd objęty ubezpieczeniem od o.c. posiadaczy pojazdów u pozwanego. Pozwany nie kwestionował swojej legitymacji biernej i jeszcze przed procesem wypłacił powódkom sumy tytułem zadośćuczynienia za śmierć rodzica. Podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowił art. 822 § 1 k.c. Zgodnie zaś z art. 822 § 4 k.c. powódkom przysługiwała legitymacja czynna do wystąpienia ze swoimi roszczeniami bezpośrednio przeciwko pozwanemu ubezpieczycielowi. Sprawca wypadku ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie wyrządzoną przez prowadzony przez siebie pojazd na podstawie art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. W ramach tej odpowiedzialności zobowiązanym do naprawienia szkody, w tym zapłaty zadośćuczynienia jest ubezpieczyciel, z którym zawarto umowę ubezpieczenia o.c. posiadaczy pojazdów. Zgodnie z art. 11 k.p.c., wydany wobec sprawcy wypadku skazujący prawomocny wyrok karny, wiązał Sąd rozpoznający niniejszą sprawę.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Roszczenie to jest fakultatywne, co oznacza, że kwota zadośćuczynienia nie jest zasadna automatycznie w każdym przypadku, gdy nastąpiła śmierć osoby najbliższej, konieczne jest dalsze wskazanie, że śmierć osoby najbliższej spowodowała krzywdę u osób uprawnionych do otrzymania zadośćuczynienia. Norma prawna zawarta w art. 446 § 4 k.c. nie wskazuje żadnych kryteriów, jakie należałoby uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Kryteria te zostały wypracowane w praktyce, w szczególności na podstawie judykatury Sądu Najwyższego. Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu doznanych krzywd. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie doznanych i odczuwanych cierpień. Ustalając wysokość zadośćuczynienia w sprawie, Sąd Rejonowy kierował się stopniem bliskości powódek z ich matką, stopniem poczucia straty, wiekiem powódek, tym że mają one założone własne rodziny oraz skutkami, jakie śmierć matki wywołała w życiu i w psychice I. S. i U. B.. Wysokość żądanych przez powódki zadośćuczynień Sąd odniósł również do kwoty, jakiej domagał się ich brat w łącznie wytoczonym powództwie oraz stopnia krzywd, jakich K. G. doznał w związku ze śmiercią matki. W oparciu o opinie biegłego psychologa oraz zeznań powódek i świadków, Sąd I instancji ustalił, że matka byłą w życiu powódek jedną z najważniejszych i najbliższych osób. Córki utrzymywały z nią stałe kontakty nie tylko telefoniczne, ale także spotykały się na wspólnych niedzielnych obiadach u zmarłej. Powódki były bardzo emocjonalnie związane z matką i mocno przeżyły jej stratę. Jej tragiczna śmierć zmieniła ich życie i w dalszym ciągu wywołuje negatywne emocje w psychice. Jednakże w miarę upływu czasu „krzywdy”, jakich doznały powódki powinny się zabliźniać, a one pogodzić się ze śmiercią matki. Stan psychiczny I. S. i U. B. z pewnością uległ poprawie, skoro powódki nie widzą konieczności uczestnictwa w jakiejkolwiek terapii psychologicznej i konieczności takiej nie dostrzegła biegła sądowa wydając swoją opinię. Ustalając wysokość zadośćuczynień Sąd Rejonowy wziął także pod uwagę, że skutki utraty matki były dla powódek najdotkliwsze po jej śmierci i utrzymywały się z dużym nasileniem u \ I. S. przez okres 6 miesięcy, zaś u U. B. przez 3 miesiące. Okoliczność ta – długość okresów traumy – uzasadniała zróżnicowanie wysokości należnych powódkom zadośćuczynień i przyznanie I. S. wyższego zadośćuczynienia, jednakże wiek powódek oraz upływ czasu od założenia własnych rodzin, motywował z kolei przyznanie go U. B.. W konsekwencji, okoliczności te bilansowały się i uzasadniały przyznanie powódkom zadośćuczynień w równych wysokościach.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Rejonowy uznał, że stopień krzywd, jakich doznały powódki, stopień krzywd, jakich doznał ich brat K. G., a także wysokość przyznanego już przez pozwanego zadośćuczynienia na etapie postępowania przedprocesowego, uzasadnia przyznanie powódkom przez Sąd dodatkowych zadośćuczynień w wysokościach po 15.000 zł dla każdej z nich, zaś oddalenie powództwa w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu przyznane przez pozwanego kwoty po 10.000 zł nie rekompensowały rzeczywistych krzywd powódek, jakich doznały one w związku ze śmiercią matki. Sąd I instancji, mając osobistą styczność z powódkami i mogąc zaobserwować ich zachowanie na sali sądowej w sytuacji, gdy omawiane były relacje z matką, uznał, że śmierć matki wywołała w psychice powódek na tyle poważne zmiany i rany, których stopień znacząco przekracza przyznane przez pozwanego kwoty zadośćuczynień.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, a w konsekwencji również orzekając w przedmiocie odsetek, Sąd Rejonowy musiał przyjąć datę, na jaką zostaje wyliczona kwota zadośćuczynienia. Nominalna kwota pieniężna według jej wartości ekonomicznej z daty wypadku nie jest bowiem tożsama z taką samą nominalną kwotą z chwili orzekania. Sąd I instancji wskazał, że możliwe jest przyjęcie jednego z podstawowych dwóch rozwiązań, czyli albo ustalenie wysokości zadośćuczynienia i stosownego odszkodowania z daty wyrokowania albo z daty zgłoszenia żądania zasądzenia zadośćuczynienia i stosownego odszkodowania. Inaczej w każdym z bardzo tych dwóch wariantów wygląda wówczas kwestia zasądzenia odsetek. Sąd Rejonowy ustalił wartość zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wniesienia powództwa i od tej też daty zasądził ustawowe odsetki na rzecz powódek, kierując się przy tym treścią art. 481 §1 k.c. Ponieważ powódki powoływały się na traumatyczne zajścia w ich psychice, które miały miejsce już po wypłaceniu im zadośćuczynienia przez pozwanego, Sąd Rejonowy przyjął, że nie należą się im odsetki ustawowe po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody, to jest od dnia 7 sierpnia 2011 r. Jednocześnie uznał, że już na datę wytoczenia powództwa znane były wszystkie przesłanki uzasadniając przyznanie zadośćuczynienia w łącznej wysokości po 25.000 zł i z tym dniem pozwany pozostawał w opóźnieniu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Każda z powódek wygrała sprawę w 75%, a w 25% przegrała, co skutkowało rozdzieleniem kosztów procesu między stronami w takim stosunku. Na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 13 u.k.s.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 200 zł, tytułem części wynagrodzenia biegłej psycholog, którego koszty zostały pokryte tymczasowo przez Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wywiodły powódki. Zaskarżyły orzeczenie w części, tj. w pkt 1 i 3 w zakresie zasądzenia odsetek od dnia 31 maja 2012 r. oraz w pkt. 2, 4, 5 i 6 oddalającym powództwo i rozstrzygającym o obowiązku zwrotu kosztów przez pozwanego na rzecz powódek, zarzucając:

1.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 481 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. polegające na nieprawidłowym ustaleniu chwili wymagalności roszczenia, od którego zgodnie z art. 481 k.c. mogą być naliczane odsetki ustawowe i przyjęcie, iż jest to moment wniesienia pozwu, w sytuacji, gdy datą wymagalności roszczenia jest data wezwania dłużnika (pozwanego) do spełnienia świadczenia, a zatem mając na uwadze treść przepisu art. 817 § 1 k.c. i reguł wyznaczonych przepisem art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, odsetki ustawowe od dochodzonych kwot zadośćuczynienia winny być zasądzone od dnia 6 sierpnia 2011 r.,

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 446 § 4 k.c. i oddalenie powództwa w części przekraczającej kwoty po 15.000 zł, tj. co do kwoty po 5.000 zł dla każdej z powódek.

Mając na uwadze powyższe, powódki wniosły o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz I. S. dodatkowej kwoty 5.000 zł – łącznie 20.000 zł i dla U. B. kwoty 5.000 zł, łącznie 20.000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2011 r. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek zwrotu kosztów procesu, w tym zastępstwa prawnego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódek w całości i zasądzenie od każdej z nich na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż stan faktyczny sprawy, zarówno na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym, jak również Sądem Okręgowym pozostawał bezsporny. Sąd II instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, nie zmienił ustaleń faktycznych Sądu I instancji, zaś w apelacji nie zgłoszono zarzutów dotyczących tych ustaleń, stąd na podstawie przepisu art. 387 § 2 1 k.p.c., Sąd II instancji postanowił sporządzić uzasadnienie uproszczone ograniczające się jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Obydwa zarzuty o charakterze materialnoprawnym sformułowane w apelacji dotyczyły zarówno wykładni, jak i przyporządkowania stanu faktycznego pod określoną i zastosowaną przez Sąd I instancji normę prawną, a konkretnie zawartą w art. 446 § 4 k.c., wprowadzonym do Kodeksu cywilnego z dniem 3 sierpnia 2008 r.. Apelujące słusznie podniosły, że Sąd I instancji dopuścił się naruszenia wskazanego przepisu, jak również art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i w zw. z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej w tych dwóch sferach – błędnej wykładni i błędnego zastosowania.

Wysokość zadośćuczynień dochodzonych przez powódki na etapie sądowym – po 20.000 zł, w zestawieniu z wypłaconymi uprzednio, w postępowaniu likwidacyjnym, kwotami – w sumie po 30.000 zł, absolutnie nie może być traktowane jako wygórowane. Żądanie w tej wysokości, za krzywdę związaną ze śmiercią osoby bliskiej, pozostającej w pierwszym stopniu pokrewieństwa, w realiach wprowadzonego w 2008 r. art. 446 § 4 k.c., uznać należy za zdecydowanie umiarkowane. Rozdzielanie elementów krzywdy na tak zniuansowane kwestie jak okoliczność wspólnego zamieszkiwania czy częstego spotykania na zasadzie odwiedzin, nie ma w ocenie Sądu Okręgowego istotnego znaczenia przy ocenie krzywdy dzieci, które jednakowo silnie związane były z matką. Okoliczność, że z identycznym co do wysokości żądaniem (20.000 zł) wystąpił brat powódek nie może stanowić miernika wartości zadośćuczynienia na ich rzecz, zwłaszcza, że w zakresie krzywdy K. G., Sąd I instancji – jak słusznie zauważył pełnomocnik powódek – dysponował wyłącznie wysokością przyjętej kwoty.

Wyraźnie zarysowany kierunek orzeczniczy, podkreślający szczególnie kompensacyjny charakter roszczenia zadośćuczynieniowego, pozwala ocenić przyznane przez Sąd Rejonowy kwoty jako niewspółmiernie niskie w stosunku do doznanych przez powódki cierpień związanych ze śmiercią matki. Zgodzić się należy ze skarżącymi, że łączna wysokość zasądzonych na ich rzecz zadośćuczynień nie spełnia wyrównawczej funkcji tego rodzaju świadczeń. Okoliczności sprawy, dramatyzm zdarzenia, podczas którego śmierć poniosła E. G. i fakt, że powódki utraciły bliską osobę, która zajmowała szczególne miejsce w ich życiu, przemawiają za koniecznością przyznania im tytułem zadośćuczynienia kwot w żądanych przez nie wysokościach. Skoro powódki samodzielnie ograniczyły zakres swojego żądania, Sąd nie powinien ograniczać go w większym stopniu, nawet przy teoretycznym założeniu, że niektóre elementy krzywdy przedstawione w podstawie faktycznej nie zostały do końca wykazane. W niniejszej sprawie wystarczyło przyjąć bezsporne i akceptowane przez drugą stronę elementy krzywdy, aby zasądzić na rzecz powódek zadośćuczynienia w wysokościach przyjętych przez Sąd Okręgowy. Jedynie zasądzenie dochodzonych pozwem kwot spowoduje w jakimś stopniu „wyrównanie” powstałych u powódek negatywnych przeżyć emocjonalnych. Uznanie, że właściwymi tytułem zadośćuczynienia kwotami są kwoty dochodzone pozwem wynika również z założenia, że wysokość zasądzanego zadośćuczynienia nie może stanowić kwoty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Sąd Okręgowy uznał wobec tego, że istnieją podstawy do przyjęcia, że kwoty samodzielnie sprecyzowane przez pokrzywdzone stanowią „odpowiednie zadośćuczynienie”, o którym mówi ustawodawca w art. 446 §4 k.c.

Jeśli chodzi o instytucję prawną odsetek, to wyjaśnić należy, że w starszym orzecznictwie sądów pojawiały się różne stanowiska – w jednych wskazywano, że odsetki mają charakter waloryzacyjny i dlatego należą się dopiero od dnia zasądzenia zadośćuczynienia ( np. wyrok SN z dnia 9 stycznia 1998 r., III CKN 301/97, LEX nr 477596, wyrok SN z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, LEX nr 477665), w innych, że od chwili wezwania dłużnika do zapłaty, różnie rozumianego. Obecnie, stanowisko judykatury krystalizuje się i w orzeczeniach sądów powszechnych dominuje jednolity pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania. Funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Sąd Okręgowy w tym składzie podziela nurt orzecznictwa Sądu Najwyższego uznający roszczenie zadośćuczynieniowe za bezterminowe w rozumieniu art. 455 k.c., stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania, pozwalając – w zestawieniu z terminami wynikającymi z ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej – na uchwycenie konkretnego momentu wymagalności. Towarzystwo ubezpieczeń odpowiadające za sprawcę wypadku komunikacyjnego z tytułu o.c. dopuszcza się zwłoki, jeżeli nie spełnia świadczenia na rzecz pokrzywdzonego w terminie 30 dni, licząc od dnia zawiadomienia o wypadku. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że wyrok Sądu I instancji w części dotyczącej terminu liczenia odsetek ustawowych narusza przepis art. 817 § 1 k.c., jest więc, jak słusznie podnoszą skarżące, nieprawidłowy. W przedmiotowej sprawie brak jakichkolwiek okoliczności uzasadniających przyjęcie innego niż wynikało z żądania zawartego w pozwie terminu wymagalności zgłoszonego żądania. Od momentu wystąpienia przez powódki z roszczeniem do ubezpieczyciela do chwili wniesienia pozwu, do dnia wydania orzeczenia przez Sąd I instancji, a nawet Sąd II instancji, nie nastąpiło nic istotnego co wpłynęłoby na zwiększenie poniesionej krzywdy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, uznając, że przyznane przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienia nie jest adekwatne do doznanej przez skarżące krzywdy, orzekł o zmianie zaskarżonego wyroku w pkt. 1. i 2. sentencji poprzez podwyższenie zasądzonych na rzecz każdej powódek kwot do 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2011 r. ( pkt 1. i 2.).

Konsekwencją powyższej zmiany była konieczność korekty zawartego w wyroku rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Powódki wygrały proces w całości, co na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. skutkowało obciążeniem pozwanego wynikającymi z jego przebiegu kosztami, tak za pierwszą, jak i za drugą instancję. Wysokość kosztów związanych z postępowaniem pierwszoinstancyjnym zasądzonych w pkt. 5. i 6. zaskarżonego wyroku została podwyższona do kwot po 3.275 zł na rzecz każdej z powódek ( pkt 3. i 4.). Zasądzone tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą kwoty po 550 zł ( pkt 5.), obliczone zostały od innej niż wskazana w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia. Powódki występowały w niniejszej sprawie na zasadach współuczestnictwa formalnego, zatem wartość przedmiotu zaskarżenia obydwu apelacji zawartych w jednym piśmie procesowym wynosiła nie 10.000, a po 5.000 zł. Przy współuczestnictwie formalnym jest tyle wartości przedmiotów zaskarżenia, ilu jest współuczestników wnoszących jedno pismo podlegające opłacie sądowej i każda wartość określana jest oddzielnie, stosownie do swego roszczenia lub zobowiązania (art. 4 ust. 1 u.k.s.c.).