Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 238/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Mariusz Młoczkowski

Sędziowie:

SA Elżbieta Jóźwiakowska (sprawozdawca)

SA Zbigniew Makarewicz

Protokolant

sekretarz sądowy Monika Marcyniuk

przy udziale Leopolda Piętala prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2014 r.

sprawy: 1/ J. S. - oskarżonego z art. 148 § 2 pkt 2 kk i innych;

2/ M. S.- oskarżonego z art. 280 § 2 kk i innych;

3/ J. M. - oskarżonego z art. 280 § 2 kk i innych;

4/ J. Ż. - oskarżonego z art. 280 § 2 kk i innych;

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 17 lutego 2014r. sygn. akt II K 126/12

I – zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  z opisu czynu przypisanego J. S. w pkt. I eliminuje sformułowanie: „lecz doprowadziły do obustronnych krwiaków okularowych, obrzęków twarzy, rany tłuczonej okolicy czołowej, złamania kości czołowej prawej przechodzącego na górną część oczodołu prawego, złamania łuku jarzmowego prawego i przyśrodkowej ściany lewej zatoki szczękowej, krwiaka zatoki klinowej i sitowia wstrząśnienia mózgu, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni”, zaś z jego kwalifikacji prawnej - przepis art.13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk;

II - w pozostałej części wobec J. S. oraz w całości wobec M. S., J. M. i J. Ż. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelacje obrońców M. S., J. M. i J. Ż. za oczywiście bezzasadne;

III – na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonym okresy rzeczywistego pozbawienia wolności również: J. S. i M. S. od dnia 17 lutego 2014 r. do dnia 9 grudnia 2014 r., J. M. – od dnia 12 marca 2014 r. do dnia 9 grudnia 2014r.;

IV - zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów: G. W., D. W. i Ż. Z. - S. - Kancelarie Adwokackie w R. kwoty po 885,60 zł (osiemset osiemdziesiąt pięć 60/100) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej wykonywanej w postępowaniu odwoławczym kolejno wobec: M. S., J. M. i J. Ż.;

V – zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze tytułem opłat: od J. S., M. S. i J. M. kwoty po 600 zł (sześćset), zaś od J. Ż. – 400 zł (czterysta); zwalnia ich od wydatków, ustalając, że ponosi je Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

1/ J. S. został oskarżony o to, że:

I. w dniu 2 kwietnia 2012r. w R., woj. (...), działając w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, wspólnie i w porozumieniu z K. K. i M. S., po uprzednim wyważeniu dwóch drzwi wejściowych do domu mieszkalnego przy użyciu metalowego łomu a następnie pobiciu małżonków M. i L. W., w którym narażono ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu, w ten sposób, że:

- działając z zamiarem ewentualnym, to jest przewidując możliwość spowodowania śmierci M. W. (1) i godząc się na to, poprzez wielokrotne zadawanie uderzeń metalowym łomem o długości 50 cm w różne części ciała, w szczególności w głowę oraz okolice karku, spowodował u pokrzywdzonego M. W. (1) obrażenia ciała w postaci urazu czaszkowo-mózgowego, krwiaka przymózgowego podtwardówkowego, lewostronnego, krwiaka podpajęczynówkowego, krwawienia do obu komór bocznych mózgu, krwiaka zatoki klinowej, sitowia, złamania prawej części łuski kości czołowej i lewej kości ciemieniowej, obustronnego złamania kości podstawy przedniego dołu czaszki, złamania przyśrodkowej ściany oczodołu prawego, wstrząśnienia mózgu, rozległego krwiaka i obrzęku lewej części szyi, krwiaka lewego mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego oraz potłuczenia ogólnego, które to obrażenia doprowadziły do jego śmierci w dniu 13 kwietnia 2012 r.

- działając z zamiarem ewentualnym, to jest przewidując możliwość spowodowania śmierci L. W.i godząc się na to, poprzez wielokrotne zadawanie uderzeń metalowym łomem o długości 50 cm w różne części ciała, w szczególności w głowę oraz okolice karku, spowodował u pokrzywdzonej L. W. obrażenia ciała w postaci urazu głowy, złamania kości czołowej prawej, złamania kości oczodołu prawego, złamania lewego łuku jarzmowego, złamania lewej zatoki szczękowej z krwiakiem, krwiaka zatoki klinowej i sitowia, wstrząśnienia mózgu oraz ogólnego potłuczenia, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni 7, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na fakt skutecznego udzielenia pokrzywdzonej pomocy medycznej, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 70.000 zł na szkodę w/w pokrzywdzonych, tj. o przestępstwo określone w art. 148§2 pkt 2 kk, art. 13§1 kk w zw. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 157§1 kk w zb. z art. 280§2 kk i art. 159 kk w zw. z art. 11§2 kk

II. w dniu 16 marca 2012r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. M., M. S. i ustaloną osobą nieletnią, w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pistoletu pneumatycznego S.&W. mod. (...) kal. 4,5 mm wystrzeliwującego pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku głowy A. Z. (1) pracownicy sklepu (...) znajdującego się przy ul. (...) należącego do R. K. oraz wypowiadał wobec niej groźby pozbawienia życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1060 zł, działając na szkodę A. Z. (2) i R. K., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

III. w dniu 1 marca 2012r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu z J. M. i J. Ż., w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pistoletu pneumatycznego S. & W. mod. (...) kal. 4,5 mm wystrzeliwujący pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s, w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku E. F., pracownicy apteki przy ul. (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 800 zł na szkodę E. F. i E. L., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

IV. 30 grudnia 2011r. w R. działając wspólnie i w porozumieniu z drugą ustalona nieletnią osobą, w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, grożąc G. G. pracownicy sklepu przy ul. (...) użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pistoletu pneumatycznego S.&W. mod. (...) kal. 4,5 mm wystrzeliwujący pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 200 zł, działając na szkodę D. D., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

2/ M. S. został oskarżony o to, że:

V. w dniu 2 kwietnia 2012r. w R., woj. (...), działając w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, wspólnie i w porozumieniu z K. K. i J. S., po uprzednim wyważeniu dwóch drzwi wejściowych do domu mieszkalnego przy użyciu metalowego łomu a następnie działając w sposób bezpośrednio zagrażający życiu, stosując wobec małżonków M. i L. W. przemoc polegającą na wielokrotnym uderzaniu przez J. S. metalowym łomem o długości 50 cm w różne części ciała w szczególności w głowę oraz okolice karku oraz popychaniu i kopaniu po ciele przez pozostałych sprawców, powodując u M. W. (1) obrażenia ciała w postaci urazu czaszkowo-mózgowego, krwiaka przymózgowego podtwardówkowego, lewostronnego, krwiaka podpajęczynówkowego, krwawienia do obu komór bocznych mózgu, krwiaka zatoki klinowej, sitowia, złamania prawej części łuski kości czołowej i lewej kości ciemieniowej, obustronnego złamania kości podstawy przedniego dołu czaszki, złamania przyśrodkowej ściany oczodołu prawego, wstrząśnienia mózgu, rozległego krwiaka i obrzęku lewej części szyi, krwiaka lewego mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego oraz potłuczenia ogólnego, które to obrażenia spowodowały jego śmierć w dniu 13 kwietnia 2012r. natomiast u pokrzywdzonej L. W. obrażenia ciała w postaci urazu głowy, złamania kości czołowej prawej, złamania kości oczodołu prawego, złamania lewego łuku jarzmowego, złamania lewej zatoki szczękowej z krwiakiem, krwiaka zatoki klinowej i sitowia, wstrząśnienia mózgu oraz ogólnego potłuczenia, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni 7, czym naraził pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 70.000 zł na szkodę w/w pokrzywdzonych, tj. o przestępstwo określone w art. 280§2 kk w zb. z art. 158§1i3 kk w zw. z art. 11§2 kk

VI. w dniu 16 marca 2012r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. M., J. S. i ustaloną osobą nieletnią, w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, posługując się niebezpiecznym narzędziem w postaci pistoletu pneumatycznego S. &W. mod. (...) kal. 4,5 mm wystrzeliwujący pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku głowy A. Z. (1) pracownicy sklepu (...) znajdującego się przy ul. (...) należącego do R. K. oraz wypowiadał wobec niej groźby pozbawienia życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1060 zł, działając na szkodę A. Z. (2) i R. K., tj. o przestępstwo z art. 280 § 2 kk

VII. daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. M., J. Ż., J. S. i ustaloną osobą nieletnią usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do kiosku handlowego znajdującego się przy ul. (...) powodując straty w wysokości 150 zł na szkodę K. C., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niepokonanie zabezpieczenia drzwi wejściowych, tj. o przestępstwo z art. 13§1 kk w zw. z art. 279§1 kk

3/ J. M. został oskarżony o to, że:

X. w dniu 1 marca 2012r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu z J. S. i J. Ż., w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pistoletu pneumatycznego S.&W. mod. (...) kal. 4,5 mm wystrzeliwującego pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s, w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku E. F., pracownicy apteki znajdujący się przy ul. (...), należącej do E. L., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 800 zł na szkodę E. F. i E. L., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

XI. w dniu 16 marca 2012 r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., J. S. i ustaloną osobą nieletnią, w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, posługując się niebezpiecznym narzędziem w postaci pistoletu pneumatycznego S.&W. mod. (...)kal. 4,5 mm wystrzeliwującego pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku głowy A. Z. (1) pracownicy sklepu (...) znajdującego się przy ul. (...) należącego do R. K. oraz wypowiadał wobec niej groźby pozbawienia życia, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1060 zł, działając na szkodę A. Z. (2) i R. K., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

XII. daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012 r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., J. Ż., J. S. i ustaloną osobą nieletnią usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do kiosku handlowego znajdującego się przy ul. (...) powodując straty w wysokości 150 zł na szkodę K. C., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niepokonanie zabezpieczenia drzwi wejściowych, tj. o przestępstwo z art. 13§1 kk w zw. z art. 279§1 kk

XIII. daty bliżej nieustalonej w okresie od 12 do 24 grudnia 2011 r. w miejscowości K., gmina W., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma ustalonymi osobami nieletnimi dokonał kradzieży trzech pił spalinowych marki S., H., S. o wartości 3400 zł na szkodę E. S., tj. o przestępstwo z art. 278§1 kk

4/ J. Ż. został oskarżony o to, że:

XIV. w dniu 1 marca 2012 r. w R., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z J. M. i J. S., w bezpośrednim zamiarze zaboru mienia, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pistoletu pneumatycznego S. & W. mod. (...)kal. 4,5 mm wystrzeliwującego pociski w postaci kulek o średniej masie 0,336 g ze średnią prędkością 108,8 m/s, w ten sposób, że z bliskiej odległości wymierzył pistolet w kierunku E. F., pracownicy apteki znajdujący się przy ul. (...), należącej do E. L., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 800 zł na szkodę E. F. i E. L., tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk

XV. daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012 r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. S., M. S., J. M. i ustaloną osobą nieletnią usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do kiosku handlowego znajdującego się przy ul. (...) powodując straty w wysokości 150 zł na szkodę K. C., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niepokonanie zabezpieczenia drzwi wejściowych, tj. o przestępstwo z art. 13§1 kk w zw. z art. 279§1 kk

Wyrokiem z dnia 17 lutego 2014r. Sąd Okręgowy w Radomiu

I. J. S. i M. S. uznał za winnych tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. w nocy na 2 kwietnia 2012 r. w R., woj. (...), po uprzednim wyważeniu dwojga drzwi wejściowych do domu mieszkalnego przy użyciu metalowego łomu, po spenetrowaniu zawartości mebli dokonali kradzieży przechowywanych w słoikach w szafie ubraniowej pieniędzy w kwocie 16.950 złotych należących do małżonków M. i L. W., używając wobec pokrzywdzonych przemocy, w tym poprzez posłużenie się przedmiotem podobnie niebezpiecznym, co broń palna lub nóż oraz w sposób zagrażający bezpośrednio życiu pokrzywdzonych, w ten sposób, że: 16 letni wówczas, J. S. działając z zamiarem ewentualnym, to jest przewidując możliwość spowodowania śmierci M. W. (1) i godząc się na to, poprzez piętnastokrotne zadanie pokrzywdzonemu uderzeń metalowym łomem o długości 50 cm, w szczególności w głowę oraz okolice karku i szyi, spowodował u niego obrażenia ciała w postaci: rany tłuczonej okolicy ciemieniowej prawej, rany tłuczonej okolicy czołowej prawej, krwiaków okularowych, licznych podbiegnięć krwawych głowy w okolicy ciemieniowej i potylicznej, licznych drobnych zadrapań twarzy, złamania kości czołowej prawej i ciemieniowej lewej, złamania podstawy przedniego dołu czaszki i przyśrodkowej ściany oczodołu prawego, stłuczenia mózgu, krwawienia podpajęczynówkowego pourazowego, krwawienia dokomorowego, wodniaków mózgu, znacznego stopnia obrzęku szyi, rozległego krwiaka szyi zlokalizowanego głównie po stronie lewej, schodzącego na lewy bark i plecy do wysokości łopatki lewej, krwiaka ściany gardła rozpoczynającego się na wysokości ustnej części gardła, przylegającego do korzenia języka sięgającego krtani po stronie lewej i zajmującego okolicę przedkręgową i przykręgową lewą, krwiaka lewego mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego, wybroczyn krtani, licznych podbiegnięć krwawych kończyn górnych, czym doprowadził do śmierci pokrzywdzonego, która nastąpiła 13 kwietnia 2012 r. oraz działając z zamiarem ewentualnym, to jest przewidując możliwość spowodowania śmierci L. W. i godząc się na to, poprzez nie mniej niż pięciokrotne zadanie jej uderzeń tym samym metalowym łomem w głowę, w tym w okolice twarzy, zmierzał bezpośrednio do jej zabicia, co nie nastąpiło jedynie z uwagi na nieuświadomione przez J. S. umiejscowienie i charakter urazów, pochodzących od zadawanych przez niego uderzeń, które przypadkowo nie skutkowały śmiertelnymi obrażeniami ciała, lecz doprowadziły do obustronnych krwiaków okularowych, obrzęków twarzy, rany tłuczonej okolicy czołowej, złamania kości czołowej prawej przechodzącego na górną cześć oczodołu prawego, złamania łuku jarzmowego lewego i przyśrodkowej ściany lewej zatoki szczękowej, krwiaka zatoki klinowej i sitowia wstrząśnienia mózgu, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni, przy czym M. S. wziął udział w pobiciu pokrzywdzonej, w którym została ona narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w ten sposób, że kopnął ją w ramię, za to skazał: J. S. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§3 kk w zb. z art. 280§2 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 10§2 kk, M. S. z art. 280§2 kk w zb. z art. 158§1 kk w zw. z art. 11§2kk, i wymierzył: J. S. na podstawie art. 148§2 kk w zw. z art. 11§3 kk, art. 10§3 kk i art. 38§3 kk karę 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności, M. S. na podstawie art. 280§2 kk w zw. z art. 11§3 kk karę 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności,

II . na podstawie art. 46§1 kk : orzekł wobec J. S. i M. S. obowiązek naprawienia szkody, wyrządzonej przestępstwem opisanym w punkcie pierwszym wyroku, poprzez solidarne zobowiązanie ich do zapłaty na rzecz oskarżycieli posiłkowych: M. W. (2), K. B. i D. J. kwot po 4.483,33 zł (cztery tysiące czterysta osiemdziesiąt trzy złote trzydzieści trzy grosze), ponadto zasądził od J. S. na rzecz: M. W. (2), K. B. i D. J. po 100.000 zł (sto tysięcy złotych), tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nich krzywdę w wyniku śmierci ich ojca M. W. (1);

III . uznał J. S., M. S. i J. M. za winnych tego, że: w dniu 16 marca 2012r. w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, w tym także z inną osobą nieletnią, maskując twarze kominiarkami, grożąc natychmiastowym użyciem przemocy wobec A. Z. (2) pracownicy sklepu (...) (...) i poprzez wywołanie u niej przeświadczenia, że nastąpi ona przez użycie broni palnej, w ten sposób, że 16 letni wówczas J. S. wycelował w kierunku jej głowy atrapę broni palnej, stanowiącą w rzeczywistości pistolet pneumatyczny S. & W. mod. (...) kal. 4,5 mm, natomiast J. M. okazał pokrzywdzonej inną atrapę broni palnej, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1060 zł, działając na szkodę A. Z. (2) i właściciela sklepu (...), za to skazał: J. S. na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 10§2 kk, a J. M. i M. S. na podstawie art. 280§1 kk, przy czym na podstawie art. 280§1 kk wymierzył M. S. za popełnienie tego przestępstwa karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

IV . uznał J. S., J. M. i J. Ż. za winnych tego, że: w dniu 1 marca 2012 r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu, w ramach podziału ról maskując twarze kominiarkami, grożąc natychmiastowym użyciem przemocy wobec E. F., pracownicy apteki przy ul. (...) i wywołując u niej przeświadczenie, że nastąpi ona przez użycie wobec niej broni palnej, w ten sposób, że 16 letni wówczas J. S. wymierzył z bliskiej odległości w jej kierunku atrapę broni palnej, stanowiącą w rzeczywistości pistolet pneumatyczny S. & W. mod. (...) kal. 4,5 mm, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 700 zł, działając na szkodę E. F. i właścicielki apteki (...), za to skazał: J. S. na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 10§2 kk, a J. M. i J. Ż. na podstawie art. 280§1 kk, przy czym na podstawie art. 280§1 kk wymierzył J. Ż. za popełnienie tego przestępstwa karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

V . uznał J. S. za winnego tego, że: w dniu 30 grudnia 2011r. w R. działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą nieletnią, mając zamaskowane twarze kominiarkami, grożąc G. G., pracownicy sklepu przy ul. (...); natychmiastowym użyciem przemocy, poprzez wywołanie u niej przeświadczenia, że nastąpi ona przez użycie broni palnej wobec niej, której atrapę - pistolet pneumatyczny S.&W. mod. (...) kal. 4,5 mm, 16 letni wówczas, J. S. wymierzył w jej kierunku, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 200 zł, działając na szkodę G. G. i właściciela sklepu (...), za to skazał J. S. na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 10§2 kk;

VI . ustalił, że J. S. czynów wymienionych w punktach: trzecim, czwartym i piątym wyroku dopuścił się w warunkach ciągu przestępstw i za to na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 91§1 kk w zw. z art. 10§3 kk wymierzył mu karę 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności;

VII . biorąc za podstawę kary wymierzone J. S. w punktach pierwszym i szóstym wyroku na podstawie art. 85 kk w zw. z art. 86§1 kk w zw. z art. 91§2 kk orzekł wobec niego karę łączną 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności z tym, że na podstawie art. 77§2 kk ustalił, że może on skorzystać z warunkowego przedterminowego zwolnienia, nie wcześniej niż po odbyciu 14 (czternastu) lat wymienionej kary pozbawienia wolności;

VIII . na podstawie art. 44§2 kk orzekł wobec J. S. przepadek czapki koloru czarnego z trzema otworami, uznanej za dowód rzeczowy nr 9 postanowieniem funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w R. z 10 października 2012 r. sygn. 1 Ds. 636/12

IX . uznał M. S. i J. Ż. za winnych tego, że: w styczniu 2012r, daty bliżej nieustalonej, w R., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami nieletnimi, na szkodę K. C., chcąc dokonać kradzieży papierosów o łącznej wartości 8.057,23 zł z należącego do pokrzywdzonego kiosku handlowego, znajdującego się przy ul. (...) po uprzednim wygięciu drzwi i odpiłowaniu jednej z kłódek zabezpieczających usiłowali dostać się do jego wnętrza, aby dokonać zaboru w celu przywłaszczenia wymienionych papierosów, do czego jednak nie doszło z uwagi na niepokonanie pozostałego zabezpieczenia drzwi wejściowych, za to skazał M. S. i J. Ż. na podstawie art. 279§1 kk w zw. z art. 13§1 kk i na podstawie art. 279§1 kk w zw. z art. 14§1 kk wymierzył każdemu z nich karę roku pozbawienia wolności;

X . biorąc za podstawę kary wymierzone M. S. w punktach pierwszym, trzecim i dziewiątym wyroku na podstawie art. 85 kk w zw. z art. 86§1 kk orzekł wobec niego karę łączną 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności;

XI . biorąc za podstawę kary wymierzone J. Ż. w punktach czwartym i dziewiątym wyroku na podstawie art. 85 kk i art. 86§1 kk orzekł wobec niego karę łączną 2(dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

XV . uznał J. M. za winnego tego, że: w okresie od 12 do 24 grudnia 2011 r. daty bliżej nieustalonej w miejscowości K., gmina W., woj. (...), po dostaniu się przez otwarte okno do domu mieszkalnego dokonał kradzieży trzech pił spalinowych marki S., H., S. o łącznej wartości 3400 zł na szkodę E. S., za to skazał J. M. na podstawie art. 278§1 kk na karę roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

XVI . w stosunku do J. M. ustalił, że czynów, za które został skazany w punktach: trzecim i czwartym wyroku dopuścił się on w warunkach ciągu przestępstw i na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 91§1 kk wymierzył mu za to karę 7 (siedmiu) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

XVII . biorąc za podstawę kary wymierzone J. M. w punktach: piętnastym i szesnastym wyroku na podstawie art. 85 kk w zw. w zw. z art. 86§1 kk w zw. z art. 91§2 kk orzekł wobec niego karę łączną 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności;

XVIII . uniewinnił J. M. od popełnienia przestępstwa zarzuconego mu w punkcie dwunastym aktu oskarżenia.

XIX . na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonym na poczet orzeczonej wobec nich kary łącznej pozbawienia wolności okres ich rzeczywistego pozbawienia wolności: J. S., M. S.: od 5 kwietnia 2012r. do 17 lutego 2014r., J. M.: od 5 kwietnia 2012r. do 27 lipca 2012r. oraz od 15 sierpnia 2012r. do 21 stycznia 2014r. i J. Ż. od 5 kwietnia 2012 r. do 18 marca 2013 r.;

XX . na podstawie art. 230§2 k.p.k. zwrócił: M. S.: bluzę i spodnie (nr 1,2), J. S.: buty, spodnie i obuwie (nr 2-6), uznane za dowody rzeczowe postanowieniem funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w R. z 10 października 2012 r. sygn. 1 Ds. 636/12;

XXI . na podstawie art. 618§1 pkt 11 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. W. i adw. G. W. po 2.730,60 zł (dwa tysiące siedemset trzydzieści złotych sześćdziesiąt groszy), tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym J. M. i M. S. z urzędu (należność obejmuje podatek VAT);

XXII . na podstawie art. 627 kpk zasądził od każdego z oskarżonych: M. S., J. S. na rzecz każdego z oskarżycieli posiłkowych: M. W. (2), K. B. i D. J. po 640 zł (sześćset czterdzieści złotych), tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez nich w związku z ustanowieniem pełnomocnika;

XXIII . na podstawie art. 624§1 kpk zwolnił oskarżonych z obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym z opłat.

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżył prokurator oraz obrońcy oskarżonych J. S., M. S., J. M. i J. Ż..

Obrońca J. S. zaskarżył wyrok w całości, z tym, że w zakresie czynu z pkt. I wyroku – w przedmiocie winy, natomiast odnośnie czynów z pkt. III-V – w części dotyczącej orzeczenia o karze.

W wywiedzionym środku odwoławczym podniósł on zarzut:

1. naruszenia prawa procesowego a mianowicie art.5 § 1 i 7 k.p.k. przez dowolną i niekorzystną interpretację materiału dowodowego w stosunku do tego oskarżonego;

2. błędu w ustaleniach Sądu mającego wpływ na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie, a polegającego na uznaniu, że:

- L. W. nie zmarła jedynie z uwagi na przypadek i nieuświadomienie przez oskarżonego miejsc zadanych ciosów,

- wyjaśnienia złożone na rozprawie przez oskarżonego S. i K. nie polegają na prawdzie,

- brak jest możliwości aby oskarżony nie przewidywał, że może swym działaniem zabić pokrzywdzonych M. i L. W.,

- deklaracje oskarżonego, że nie chciał zabić pokrzywdzonych nie są prawdziwe,

- oskarżony godził się na śmierć M. i L. W.,

- drastyczność przestępstwa i demoralizacja oskarżonego uzasadnia zastosowanie art.77 § 2 k.k.

- określenie kwoty 100 tys. Zł na rzecz każdego pokrzywdzonego jest w niniejszej sprawie adekwatna.

3. rażąca niewspółmierność wymierzonej kary w pkt VI wyroku.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez:

- zakwalifikowanie opisanego w pkt I wyroku czynu z art.280 § 2 k.k. w zw. z art.158 § 1 i 3 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. i na tej podstawie wymierzenie stosownej kary pozbawienia wolności,

- wymierzenie za czyny opisane w pkt III, IV i V wyroku popełnione w warunkach określonych w art.91 § 1 k.k. i wymierzenie kary czterech lat pozbawienia wolności,

- wymierzenie stosownej kary pozbawienia wolności,

- zasądzenie na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynienia w kwocie po 25 tys. zł,

ewentualnie uchylenie wyroku Sądu Okręgowego do ponownego rozpoznania.

Obrońca M. S. zaskarżył wyrok w części w jakiej dotyczy uznania zawinienia oskarżonego odnośnie czynu z pkt. I; w pozostałym zakresie apelacja została skierowana w stosunku do orzeczenia o karze w pkt. I, III, IX i X.

Zapadłemu rozstrzygnięciu zarzucił:

1.  odnośnie pkt. I wyroku: błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na jego treść poprzez uznanie, iż oskarżony M. S. wziął udział w pobiciu pokrzywdzonej L. W. w którym została narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia podczas gdy oskarżony jedynie „przytrzymywał” pokrzywdzoną w celu ograniczenia przemocy fizycznej w postaci uderzeń łomem zadawanych przez oskarżonego J. S. co wynika z jego kategorycznych wyjaśnień oraz odmowy udziału w tymże pobiciu wyrażoną werbalnie oskarżonemu J. S., co w konsekwencji powinno skutkować przyjęciem, że jego zachowanie miało na celu ochronę pokrzywdzonej przed eskalacją przemowy ze strony wyżej wymienionego sprawcy i winno być uwzględnione jako okoliczność łagodząca a nie jak ustalił Sąd jako okoliczność obciążająca.

2.  rażącą niewspółmierność orzeczonych kar jednostkowych za czyny z punktu
I, II i IX wyroku oraz orzeczonej kary łącznej poprzez nieuwzględnienie okoliczności podniesionych w zarzucie z punktu I oraz faktu, iż oskarżony M. S. co do czynu z punktu I wyroku popełnionego na szkodę L. i M. małżonków W. jako pierwszy na etapie postępowania przygotowawczego ujawnił organom ścigania okoliczności popełnienia zarzucanego mu czynu oraz sprawców jego popełnienia, które to okoliczności były nieznane w dacie jego przesłuchania co winno skutkować nadzwyczajnym złagodzeniem kary co do punktu I wyroku, odnośnie zaś punktu III i IX wyroku z uwagi, iż istniały okoliczności przemawiające za łagodniejszym wymiarem kary takie jak: przyznanie się oskarżonego do popełnienia zarzucanych mu czynów, wyrażenie żalu, skruchy w związku z dopuszczeniem się tychże czynów oraz z uwagi, iż oskarżony nie stosował przemocy fizycznej wobec pokrzywdzonych co uzasadnia złagodzenie wymierzonych kar jednostkowych a w konsekwencji kary łącznej.

Powołując się na powyższe – skarżący wniósł o zmianę opisu czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie I wyroku poprzez wyeliminowanie z opisu czynu udziału M. S. w pobiciu pokrzywdzonej w którym została ona narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w postaci kopnięcia w ramię L. W.a nadto zmianę orzeczonych kar jednostkowych za poszczególne czyny oraz kary łącznej i wymierzenie kar jednostkowych i kary łącznej w łagodniejszym wymiarze; ewentualnie o uchylenie powyższego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Radomiu.

Obrońca J. M. wywiódł apelację kwestionując w całości rozstrzygnięcia zawarte w pkt. III, IV, XVI i XVII wyroku.

W apelacji podniósł zarzuty:

1. obrazy prawa procesowego przez:

1.1 naruszenie art.410 w zw. z art.7 k.p.k., mające wpływ na treść wydanego orzeczenia, poprzez:

1.1.1 dowolną, oderwaną od zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę dowodu z wyjaśnień oskarżonego J. M. składanych w toku postępowania przygotowawczego i sądowego, poprzez uznanie wyjaśnień oskarżonego za niewiarygodne i uznanie ich wyłącznie za przyjętą przez oskarżonego linię obrony, podczas gdy oskarżony konsekwentnie i kategorycznie nie przyznawał się do popełnienia czynów zarzuconych w punktach X, XI aktu oskarżenia, spójnie opisywał okoliczności dotyczące swojego udziału w zawiezieniu oskarżonych J. S., J. Ż. i M. S. na miejsce zdarzeń, które to wyjaśnienia korespondują z wyjaśnieniami pozostałych oskarżonych złożonych na rozprawie głównej;

1.1.2. dowolną i wybiórczą ocenę dowodów, poprzez obdarzenie wiarą i skonstruowanie stanu faktycznego sprawy na bazie wyjaśnień oskarżonych J. S., J. Ż. i M. S. złożonych w toku postępowania przygotowawczego, z całkowitym pominięciem wyjaśnień wymienionych oskarżonych z postępowania sądowego, które Sąd z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania uznał za celowe działanie na korzyść oskarżonego J. M., podczas gdy prawidłowa ocena całokształtu materiału dowodowego wskazuje, iż wyjaśnienia współoskarżonych z postępowania przygotowawczego odnośnie udziału J. M. w zarzucanych czynach wynikały z chęci złośliwego pomówienia i stanowiły próbę przerzucenia odpowiedzialności na oskarżonego J. M.;

1.1.3. uznanie za wiarygodne wyjaśnień współoskarżonych J. S. i J. Ż. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, co do udziału oskarżonego J. M. w rozboju w aptece przy ul. (...) w R., podczas gdy wykreowana przez nich wersja wydarzeń w odniesieniu do roli, jaką w popełnieniu przestępstwa wypełnił J. M. nie znajduje żadnego, obiektywnego potwierdzenia w jakichkolwiek innych dowodach, na podstawie których Sąd ustalał przebieg zdarzenia;

1.1.4. pominięcie dowodu z zeznań świadka B. B., z których wynikało, że oskarżony J. M. od momentu, gdy M. S., J. S. i ustalona osoba nieletnia udali się do sklepu na ul. (...) w R. do czasu jego opuszczenia, odbywał rozmowę ze wspomnianym świadkiem i innym mężczyzną, przez co prawidłowa ocena zeznań świadka wskazuje, iż oskarżony nie brał udziału w popełnieniu tego przestępstwa, tym bardziej, że na podstawie nagrań z monitoringu sklepu, niemożliwe jest rozpoznanie tożsamości czwartego sprawcy, stojącego przy drzwiach wejściowych do sklepu.

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu oskarżonego J. M. za winnego:

2.1. dokonania wspólnie i w porozumieniu z J. S. i J. Ż. przestępstwa z pkt Iv wyroku, co skutkowało naruszeniem przepisu art.18 k.k. przez niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie działania oskarżonego J. M. w warunkach współsprawstwa, mimo, że prawidłowo oceniony całokształt materiału dowodowego, a w szczególności wyjaśnienia oskarżonego i częściowo zeznania J. S. i J. Ż. prowadzą do wniosku, że zachowanie oskarżonego nie wyczerpywało niezbędnych elementów współsprawstwa, jakimi są porozumienie współsprawców i działanie we wspólnym celu;

2.2. dokonania wspólnie i w porozumieniu z M. S., J. S. i ustaloną osobą nieletnią przestępstwa z pkt III wyroku, podczas gdy prawidłowo oceniony całokształt materiału dowodowego, a w szczególności wyjaśnienia oskarżonego, częściowo zeznania J. S. i M. S. złożone na rozprawie głównej oraz zeznania B. B. przeczą temu wnioskowi.

Z ostrożności procesowej na podstawie art.438 pkt 4 k.p.k. zarzucił rażącą niewspółmierność – surowość wymierzonych oskarżonemu J. M. jednostkowych kar z pkt XV i XVI w wymiarze odpowiednio 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a tym samym rażącą surowość wymierzonej przez Sąd kary łącznej z pkt XVII wyroku w wymiarze 8 lat pozbawienia wolności, w sytuacji gdy istniały okoliczności przemawiające za łagodniejszym wymiarem kary m.in.

a) przyznanie się oskarżonego do popełnienia przestępstwa z zarzutu XIII, złożenie wyczerpujących wyjaśnień i wyrażenie skruchy w tym zakresie,

b) stopień winy i rola, jaką miał oskarżony J. M. w dokonaniu przestępstw z pkt III i IV nie były znaczne, a przy tym istotnie odbiegały od pozostałych oskarżonych, co w kontekście zasady indywidualizacji kary z art.55 k.k. uzasadnia niższy wymiar kary.

Powołując się na powyższe – autor apelacji domagał się uniewinnienia oskarżonego J. M. od zarzucanych mu w punkcie X i XI aktu oskarżenia; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej zarzucanych oskarżonemu czynów celem przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania; ewentualnie z ostrożności procesowej wnosił o zmianę wyroku i złagodzenie w stosunku do oskarżonego kar pozbawienia wolności orzeczonych w pkt XV i XVI wyroku przez wymierzenie mu kar w dolnych granicach zagrożenia ustawowego, a następnie orzeczenie wobec oskarżonego łagodnej kary łącznej.

Obrońca J. Ż. zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze zawartym w pkt. XI.

Podniósł zarzut rażącej niewspółmierności kary, wyrażającej się w wymierzeniu kary pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia na okres również – zadaniem obrony – przekraczający społeczną szkodliwość oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, co powoduje, iż orzeczona kara nie spełnia swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej oraz nie spełnia celów w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W konkluzji skarżący postulował zmianę wyroku poprzez zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary lub alternatywnie poprzez złagodzenie tejże kary do 2 lat.

Prokurator zaskarżył wyrok na niekorzyść J. S. w zakresie czynu przypisanego w pkt. I orzeczenia.

W apelacji sformułował zarzuty:

I. obrazy przepisu prawa materialnego – art.148 § 3 k.k., poprzez przyjęcie, że J. S. jednym czynem zamierzał zabić M. i L. W., podczas gdy zachowanie J. S. stanowiło dwa odrębne zachowania, gdzie J. S. działając w wykonaniu ewentualnego zamiaru zabicia pokrzywdzonego M. W. (1) zadał jemu 15 uderzeń łomem w szczególności w głowę, a następnie zadając pięciokrotnie ciosy w głowę łomem L. W. zmierzał bezpośrednio do jej zabicia,

II. obrazy przepisu prawa materialnego – art.157 § 1 k.k. poprzez wyeliminowanie powołanego przepisu w kwalifikacji prawnej zarzuconego J. S. czynu z art.13 § 1 k.k. w zw. z art.148 § 2 k.k. pkt 2, a popełnionego na szkodę L. W., podczas gdy w sytuacji, gdy J. S. działając z zamiarem ewentualnym, to jest przewidując możliwość spowodowania śmierci L. W. i godząc się na to, poprzez nie mniej niż pięciokrotne zadawanie jej uderzeń metalowym łomem w głowę, w tym w okolice twarzy, zmierzał bezpośrednio do jej zabicie, co nie nastąpiło jedynie z uwagi na nieuświadomione przez J. S. umiejscowienie i charakter urazów, pochodzących od zadawanych przez niego uderzeń, które przypadkowo nie skutkowały śmiertelnymi obrażeniami ciała, lecz doprowadziły do obustronnych krwiaków okularowych, obrzęków twarzy, rany tłuczonej okolicy czołowej, złamania kości czołowej prawej przechodzącego w górną część oczodołu prawego, załamania łuku jarzmowego lewego i przyśrodkowej ściany lewej zatoki szczękowej, krwiaka zatoki klinowej i sitowia, wstrząśnienia mózgu, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni.

Powołując się na powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez wyeliminowanie z kwalifikacji prawnej czynu przypisanego J. S. w pkt I wyroku art.148 § 3 k.k. oraz uzupełnienie przedmiotowej kwalifikacji w zakresie czynu popełnionego na szkodę L. W. o czyn z art.157 § 1 k.k. i w konsekwencji przyjęcie, że czyn przypisany J. S. w pkt I wyroku podlega poniższej kwalifikacji prawnej: art.148 § 2 pkt 2 k.k. w zb. z art.13 § 1 k.k. w zw. z art.148 § 2 pkt 2 k.k. w zb. z art.157 § 1 k.k. w zb. z art.280 § 2 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k., utrzymanie wyroku w pozostałej części w mocy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców nie są zasadne i jako takie nie zasługują na uwzględnienie, przy czym środki odwoławcze pochodzące od obrońców oskarżonych: M. S., J. M. i J. Ż. - z uwagi na charakter podniesionych w nich zarzutów i argumentacji przytoczonej na ich poparcie – posiadają status oczywiście bezzasadnych.

Częściowo na aprobatę zasługiwała natomiast apelacja wywiedziona przez oskarżyciela publicznego – o czym w dalszej części uzasadnienia.

W pierwszej kolejności zostanie omówiona apelacja pochodząca od obrońcy J. S. .

Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia nie wykazała, aby Sąd Okręgowy procedując w sprawie niniejszej dopuścił się uchybień o jakich mowa we wniesionym środku odwoławczym.

W tym miejscu wskazać jedynie sygnalitycznie należy, że postępowanie dowodowe w zakresie istotnym z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego - zostało przeprowadzone w niewadliwy i kompleksowy sposób, zaś dokonana przez sąd ocena dowodów nie nosi cech dowolności i nie wykracza poza ramy określone w art. 7 kpk .

Analiza pisemnych motywów orzeczenia prowadzi do przekonania, że proces decyzyjny sądu nie pozostaje w opozycji do zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, co powoduje, że uzasadnienie w pełni odpowiada wymogom art. 424 §1 pkt.1 i 2 kpk. Jego treść dowodzi także, że respektując zasadę obiektywizmu / art. 4 kpk/ - sąd uwzględnił przy wyrokowaniu tak okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego, jak i na jego korzyść, orzeczenie zostało zaś oparte na całokształcie materiału ujawnionego na rozprawie /art. 410 kpk/.

Przechodząc do ustosunkowania się do konkretnych kwestii podniesionych przez skarżącego – nie znalazła potwierdzenia akcentowana przez niego w pkt. 1 . środka odwoławczego obraza art. 7 kpk i art. 5 kpk /należy domniemywać iż intencją autora było powołanie się na § 2 cyt. przepisu/

W materii dotyczącej naruszenia normy art. 7 kpk – to należy przede wszystkim podkreślić, że wynikające z niej prawo swobodnej oceny dowodów jest jedną z najistotniejszych prerogatyw sądu orzekającego, a zarzut obrazy tego przepisu może być skuteczny jedynie wtedy, gdy zostanie wykazane, że sąd oceniając dowody naruszy zasady logicznego rozumowania, bądź nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego /OSNPG 1978 z.3 poz.40/. Istotnym czynnikiem kształtującym przekonanie sądu orzekającego w I instancji o wiarygodności wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków są spostrzeżenia i wrażenia odniesione w toku bezpośredniego przesłuchania tych osób na rozprawie - i tej sfery przekonania sędziowskiego kontrola odwoławcza już nie obejmuje, sprowadzając się wyłącznie do jej weryfikacji w kontekście występowania powołanych wyżej uchybień.

Jak zostało zasygnalizowane – zaprezentowana przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku ocena dowodów jest jak najbardziej prawidłowa i nie nosi cech dowolności. W szczególności wskazano z jakich powodów określone dowody zostały uznane za wiarygodne, a z jakich względów innym dowodom waloru tego odmówiono. Ów proces decyzyjny nie jest dotknięty błędem natury logicznej lub faktycznej – a zatem pozostaje w pełni pod ochroną art. 7 kpk.

W kontekście argumentów zawartych w pkt. 1 apelacji obrońcy uznać należy iż w jego opinii obraza wskazanego wyżej przepisu postępowania zrealizowała się poprzez to, że Sąd I instancji zdyskredytował wyjaśnienia J. S. oraz K. K., jakie złożyli oni na etapie postępowania jurysdykcyjnego, a z których wynikała odmienna od prezentowanej podczas śledztwa wersja zdarzenia w zakresie roli oskarżonego J. S..

Owe odmienne od uprzednich treści wynikające tak z wyjaśnień J. S. jak i K. K. były przedmiotem szczegółowych ustaleń i jednocześnie wnikliwej oceny Sądu Okręgowego. Przede wszystkim obaj oskarżeni podczas rozprawy zostali wezwani do wskazania przyczyn zmiany swego stanowiska procesowego w omawianej materii. Owe powody zmiany wyjaśnień, jako integralna cześć depozycji każdego z nich – zostały przez Sąd I instancji w sposób analityczny ocenione tak autonomicznie, jak i na tle pozostałego materiału dowodowego. Rozważania zawarte na str.83 – 87 pisemnych motywów wyroku zasługują na całkowitą aprobatę, bez konieczności ich ponownego przytaczania in extenso. Godzi się jedynie podnieść, że etap procedowania w jakim nowa wersja wydarzenia została przez obu oskarżonych ujawniona – w powiązaniu z treściami jakie zostały zawarte tak w ich uprzednich depozycjach, jak i podczas rozprawy - w pełni legitymowały sąd meriti do uznania ich za niewiarygodne. Za słuszną należy uznać tezę, że J. S. w okresie znacznie poprzedzającym pierwszą rozprawę przed sądem – musiał już zdawać sobie sprawę ze swej sytuacji procesowej i grożącej mu odpowiedzialności za czyn popełniony na szkodę małżonków W.. Miał więc możliwość, aby już wówczas zasygnalizować te okoliczności, jakie podniósł następnie przed sądem. Podkreślenia wymaga także, że J. S. niewątpliwie już w początkowej fazie postępowania /nawet przed sądem dla nieletnich/ był świadom jak poważne skutki dla pokrzywdzonych spowodowało dokonane przestępstwo. Mało więc prawdopodobne jest, aby, nawet przy założeniu, że nie miał świadomości, iż będzie odpowiadał w trybie kodeksu karnego – dokonał samooskarżenia w sytuacji, gdyby zarzucanych mu czynności nie podjął. Mechanizmy obronne, już choćby działające podprogowo eliminują możliwość uznania, że oskarżony przyznałby się bardzo drastycznych i brzemiennych w skutki działań, których realnie nie podjął.

Nadto - przebiegowi zdarzenia w wersji zaprezentowanej dopiero podczas rozprawy przeczą także konsekwentne i spójne wyjaśnienia M. S.. Ten oskarżony wskazał nie tylko, że on nie uderzał pokrzywdzonych metalowym łomem, ale że jeszcze przed wejściem do budynku pokrzywdzonych takowej sugestii ze strony J. S. kategorycznie się sprzeciwił, podając bardzo racjonalny powód – że nie jest w stanie w sugerowany przez tego ostatniego sposób uderzyć człowieka w głowę. Ten właśnie element zdarzenia został potwierdzony przez K. K., który w początkowej fazie postępowania artykułował identyczny stosunek do sugerowanego przez J. S. sposobu postępowania z małżonkami W.. Z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego – odmowa określonego zachowania przez M. S. i K. K., które miało polegać na wymierzaniu ciosów pokrzywdzonym tak „…aby stracili przytomność..” – jest całkowicie wytłumaczalna w kontekście psychiki przeciętnie wrażliwego człowieka, dla którego tego rodzaju przemoc byłaby trudna do zastosowania.

Za przyjęciem, że to właśnie J. S. był osobą która używała wobec pokrzywdzonych metalowego łomu optuje także jego rola w dokonanym przestępstwie. Nie bez znaczenia pozostaje bowiem, że to on był pomysłodawcą dokonania tego czynu, on zajmował się werbowaniem wspólników, a także on wydawał pozostałym polecenia tak przed wejściem do budynku pokrzywdzonych, jak i wewnątrz. W tym stanie rzeczy, przy zaprezentowanej postawie pozostałych oskarżonych /odmowa „bicia w głowę ludzi”/ - oczywistym jest, że sam podjął działania zmierzające do uniemożliwienia pokrzywdzonym podjęcie jakiegokolwiek oporu.

Bez znaczenia dla omawianej problematyki pozostaje podnoszony przez autora apelacji argument, że łom należał do M. S., skoro był on zabrany na miejsce przestępstwa głównie w celu wyważenia drzwi.

Oceny prawidłowości stanowiska Sądu I instancji nie zmienia podniesiony przez skarżącego argument, że mimo, iż M. S. zastrzegł, że nie będzie bił ludzi – to jednak kopnął L. W. w ramię.

Nie wymaga odrębnego dowodzenia, że ciężar gatunkowy kopnięcia kobiety w ramię – a więc część ciała nie posiadającej statusu newralgicznej z punktu widzenia życia człowieka – jest diametralnie odmienny od uderzania jej metalowym łomem w głowę „aż do utraty przytomności”.

Sam autor apelacji przyznaje, że odrzucona przez Sąd Okręgowy wersja zdarzenia objętego pkt. I wyroku – „jest tak samo logiczna jak ta przyjęta w uzasadnieniu”. Co zatem warte zaakcentowania - skarżący nie kontestuje naruszenia przez sąd zasad prawidłowego rozumowania, a jedynie prezentuje własny, odmienny pogląd na dokonaną ocenę dowodów. Powyższe przesądza o wybitnie polemicznym charakterze tego zarzutu.

Analogicznie - nie sposób podzielić stanowiska autora apelacji dotyczącej obrazy art. 5 § 2 kpk gdyż skarżący wadliwie interpretuje wskazany przez siebie przepis. W sytuacji bowiem, gdy sąd rozpoznający sprawę dysponuje określonymi dowodami, które uzna za wiarygodne i stanowisko to nie będzie pozostawało w opozycji do normy art. 7 kpk – to nawet wówczas, gdy z innej grupy dowodów można byłoby wywieść wniosek przeciwny – ta pozytywna ocena dowodów obciążających powoduje, że nie sposób mówić o jakichkolwiek wątpliwościach w rozumieniu art. 5 § 2 kpk.

Taka właśnie jest konsekwencja prawa sądu do swobodnej oceny dowodów, ponieważ gdyby w każdej sytuacji procesowej, gdzie istnieją przeciwstawne grupy dowodów uznawać, że jest to ów stan, który generuje uzasadnione wątpliwości - to rola sądu byłaby w istocie ułomna. To właśnie sąd, po wyczerpaniu inicjatywy dowodowej, jest nie tylko uprawniony, ale i zobligowany do wskazania, które dowody i z jakich względów uznał za miarodajne, a którym i z jakiej przyczyny cechy tej odmówił.

Tego rodzaju interpretacja art. 5 § 2 kpk wynika z jednolitej w tej materii linii judykatury i doktryny prawa. Oczywiste jest przy tym, iż rolą obrony jest akcentowanie i eksponowanie przede wszystkim faktów, jakie jej zdaniem optują za zakwestionowaniem winy oskarżonego – ale jeżeli sąd rozpoznający sprawę sprosta wskazanym wyżej wymaganiom w zakresie poprawności, kompletności postępowania dowodowego i oceny dowodów oraz w logiczny sposób zaprezentuje swoje stanowisko – to o wątpliwościach i konieczności zastosowania zasady in dubio pro reo mowy być nie może /por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 V 1999r. IV KR 173/79 OSNPG 2/1980 poz.24., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2011r. III KK 93/11 Biul PK 2011/10/31/.

Kolejnym podniesionym przez autora apelacji zarzutem jest sformułowany w pkt. 2 zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść.

Uchybienie o jakim stanowi przepis art. 438 pkt. 3 kpk ma miejsce wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego - nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania. Błąd może więc stanowić wynik niepełności postępowania dowodowego /błąd braku/, bądź określonych nieprawidłowości w zakresie oceny dowodów /błąd dowolności/. Może być zatem wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub braku przestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie /art./ 7 kpk/.

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku żadnego z powyższych form błędu nie ujawniła. Analiza treści zawartych we wskazanym wyżej punkcie apelacji dowodzi, że jej autor nie wskazał w sposób precyzyjny na czym konkretnie w jego opinii polegała wadliwość rozumowania sądu – ograniczając się do prezentacji własnych poglądów w zakresie oceny dowodów. Kwestia ta została omówiona podczas ustosunkowywania się do zarzutów z pkt. 1.

Z kolei treści zawarte w uzasadnieniu pkt. 2 apelacji optują za przyjęciem, że skarżący kwestionuje stanowisko sądu w zakresie uznania, iż J. S. godził się na spowodowanie skutku w postaci śmierci pokrzywdzonych. Zarzut dotyczy również rzekomej sprzeczności wyroku dotyczącym działania na szkodę L. W.. W opinii skarżącego sąd w sprzeczny sposób przyjął iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia jej życia, jednocześnie ujmując ustalenie, iż „zmierzał bezpośrednio do jej zabicia”. Powyższe świadczy o niezrozumieniu ustawowych znamion formy stadialnej usiłowania – która w odniesieniu do osoby pokrzywdzonej została J. S. przypisana. Przepis art. 13 § 1 kk stanowi, że odpowiada za usiłowanie kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje.

Przechodząc do omówienia kolejnej podniesionej przez autora apelacji kwestii - nie sposób zaaprobować wyrażonego w środku odwoławczym stanowiska, że w stronie podmiotowej przypisanego J. S. w pkt. I czynu nie występował element „godzenia się” na zgon pokrzywdzonych.

Wbrew twierdzeniom obrońcy wymieniony element niewątpliwie zaistniał w psychice oskarżonego. Rozważania zawarte na str.116 - 118 uzasadnienia Sądu I instancji wskazują w sposób nie budzący wątpliwości w oparciu o jakie konkretne przesłanki Sąd Okręgowy ustalił że J. S. działał z zamiarem ewentualnym. Wskazaną argumentację Sąd Apelacyjny podziela, nie dostrzegając potrzeby jej ponownego przytaczania.

Ustosunkowując się jedynie do kwestii podniesionych przez skarżącego – fakt, że J. S. ciosy poszczególnym pokrzywdzonym zadawał niejako etapami – w żaden sposób nie może być uznane za okoliczność przemawiającą za uznaniem, że nie godził się na skutek w postaci śmierci. Przecież fakt istnienia nieznacznych odstępów czasowych pomiędzy poszczególnymi ciosami – nie mógł w żaden sposób spowodować, że oskarżony miał podstawy, aby uznać je za mniej zagrażające życiu. Nawet dla tak młodego człowieka jak oskarżony oczywistym jest, że kilkunastokrotne /w przypadku M. W./ i kilkukrotne /w przypadku L. W./, podjęte w krótkim czasie uderzanie w tak newralgiczną dla procesów życiowych część ciała jak głowa – może doprowadzić do zgonu. Powyższe przesądza o istniejącym w jego psychice elemencie godzenia się na przedmiotowy skutek. Nie bez znaczenia dla dokonywanej oceny jest dodatkowo bardzo zaawansowany wiek pokrzywdzonych. Jak stwierdził w swym judykacie Sąd Apelacyjny w Lublinie – nie trzeba dużego doświadczenia życiowego aby przewidzieć i godzić się z tym, że wielokrotne uderzanie w głowę, twarz , ugniatanie nogami klatki piersiowej leżącej kobiety w podeszłym wieku – może spowodować jej śmierć /vide wyrok SA w Lublinie z dnia 7 III 2006r. II AKa 19/06 /Lex nr 179050/.

Dodatkowo godzi się zaakcentować, że według instrukcji oskarżonego, jakich udzielał M. S. i K. K. przed wejściem do budynku pokrzywdzonych – należało uderzać ich łomem w głowę „tak aby stracili przytomność”. Tego rodzaju określenie pożądanego z punktu widzenia sprawców działania i jego późniejsza realizacja przez J. S. świadczy o tym, że ciosy wymierzane musiały być z bardzo dużą siłą /co wynika przecież z uznanych za wiarygodne relacji współoskarżonych/, gdyż tylko taki sposób ich zadawania gwarantował oczekiwaną „utratę przytomności” . O tym z kolei, że utrata przytomności będąca następstwem ciosów w głowę jest stanem ewidentnie skrajnie niebezpiecznym z punktu widzenia procesów życiowych – było całkowicie dla oskarżonego czytelne i oczywiste. Inna sytuacja miałaby miejsce gdyby przemoc została użyta np. głównie w celu przestraszenia pokrzywdzonych i zniechęcenia ich do stawiania oporu, a ciosy zostałyby skanalizowane w inne, mniej istotne dla życia i zdrowia organy. O tym, że J. S. w istocie godził się na śmierć pokrzywdzonych przekonuje także to, iż nie podjął żadnych czynności zmierzających do udzielenia im pomocy czy zawiadomienia chociażby anonimowo odpowiednich służb. I także w tym przypadku pozostawienie ciężko pobitych starych ludzi, u których wskutek ciosów w głowę nastąpiła utrata przytomności – przesądza o występującym w psychice J. S. elemencie godzenia się. Z uznanych za wiarygodne wyjaśnień M. S. wynika, że pomiędzy oskarżonymi odbyła się rozmowa odnośnie możliwości zgonu małżonków W. i wówczas J. S. odpowiedział, że jest mu obojętne, czy umrą, czy nie /k.1498-1500/.

Żadnych wątpliwości z punktu widzenia prawidłowości nie budzą ustalenia, że ów element przewidywania i godzenia się na skutek w postaci zgonu miał miejsce także w odniesieniu do osoby L. W.. To że zgon pokrzywdzonej nie nastąpił - nie było konsekwencją mającego swe źródło w sferze wolicjonalnej sposobu działania oskarżonego /jak choćby zadawania ciosów w sposób mniej inwazyjny/ - lecz wyłącznie takim ich „przypadkowym” umiejscowieniem. Okoliczność ta wynika w sposób bezsporny z opinii biegłej E. B. , która kategorycznie stwierdziła, że nawet pojedynczy cios w głowę, przy użyciu analogicznego narzędzia – mógłby skutkować zgonem. To zatem, że taki skutek nie nastąpił – został spowodowany przez inne niż wola oskarżonego czynniki.

Przywilejem sądu I instancji mającym swe źródło w art. 7 kpk było zdyskredytowanie wyjaśnień oskarżonego w kwestiach ewidentnie sprzecznych z materiałem uznanym za miarodajny, a ponieważ przeprowadzona ocena nie nosi cech dowolności – brak jest podstaw do uznania jej za nieprawidłową.

Konkludując dotychczasowe rozważania stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku nie dostarczyła podstaw do uwzględniania apelacji obrońcy J. S. o ile kwestionuje on jego zawinienie w zakresie czynu z pkt. I.

Analogicznie należy ocenić zarzuty apelacji dotyczące rażącej /w opinii skarżącego/ niewspółmierności kary wymierzonej za ciąg przestępstw z art. 280 § 1 kk oraz wiążący się z kwestią orzeczenia o karze zarzut tyczący nieuzasadnionego zdaniem obrońcy zastosowania wobec oskarżonego instytucji z art. 77 § 2 kk a także wysokości zasądzonego zadośćuczynienia.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut w kategorii ocen może realizować się jedynie wówczas, gdy kara nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, stając się w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą. Nie sposób przyjąć, że kara wobec określonej osoby jest karą niewspółmiernie surową w sytuacji, gdy sąd wymierzając ją uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas, gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego nie zostały przekroczone / por. wyrok SA w Poznaniu z 22 VI 1995r. II Akr 178/95 Prok. I Pr. 1996/2-3/25 /.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należy, iż Sąd I instancji określając wobec oskarżonego wymiar kar pozbawienia wolności – w sposób wolny od błędu ocenił wszelkie okoliczności wskazane w normie art. 53 § 1 i 2 kk, posiadające wpływ na zastosowane instrumenty polityki karnej.

W szczególności Sąd Okręgowy w należyty sposób ocenił rangę przedmiotowych i podmiotowych okoliczności determinujących problematykę wymiaru kary i stanowisko w tym przedmiocie należycie uzasadnił.

Stanowisko powyższe zasługuje na aprobatę. Odnosząc się do podniesionej w uzasadnieniu apelacji argumentacji dotyczącej tego, że w trakcie żadnego z przestępstw rozboju nie była stosowana przemoc fizyczna, a przedmioty jakimi sprawcy się posługiwali nie stanowiło żadnego zagrożenia dla pokrzywdzonych – stwierdzić należy, iż powołane okoliczności pozostają obojętne dla oceny przesłanek warunkujących wymiar kary. Jak dowodzą zeznania osób obecnych w poszczególnych placówkach podczas dokonywania rozbojów – sam sposób zachowania sprawców, kierowanie, jak się okazało potem – atrapy pistoletu w istotne dla życia części ciała – stanowiło dla nich niezwykle traumatyczne przeżycie, co najmniej porównywalne z tym, jakiego mogły doznać przy szarpaniu czy uderzaniu. W tym kontekście relatywnie niewysokie sumy pieniędzy jakie były przedmiotem zaboru nie mogą stanowić okoliczności optującej za złagodzeniem kary. Nie bez znaczenia dla omawianej kwestii pozostaje także to, iż wszystkich czynów oskarżony dopuścił się nie działając pod wpływem nagłego zamiaru, lecz wykazywał niezwykłą determinację i upór w dążeniu do popełnienia przestępstw, planując bardzo dokładnie ich dokonanie.

Powyższe świadczy o wybitnie zaawansowanym stopniu demoralizacji oskarżonego i jego lekceważącym stosunku do obowiązujących norm prawnych.

Odnosząc się z kolei do niezasadnego w opinii skarżącego /wspartej dodatkowo stanowiskiem zawartym w piśmie procesowym adw. A. M. z dnia 28 X 2014r. / - zastosowania wobec J. S. art. 77 § 2 kk – podkreślić należy, iż zawarty w przepisie art.54 § 1 kk postulat priorytetowej roli wychowawczego aspektu kary – nie posiada charakteru bezwzględnego i zawsze winien być uzależniony od realiów istniejących w stosunku do danego sprawcy. Orzeczenie zatem relatywnie surowej, z punktu widzenia obrońców, kary z zastosowaniem surowszego ograniczenia wdrożenia instytucji probacyjnych – nie oznacza sui generis prymatu aspektu represyjnego przed resocjalizacyjnym, lecz stanowi wynik pogłębionej oceny sądu że właśnie taki a nie inny okres realnego wykonywania kary jest niezbędny dla osiągnięcia jej celów w sferze wychowawczej.

Sąd orzekający w I instancji, w ramach sędziowskiego uznania jest uprawniony do autonomicznej oceny, jaki wymiar kary izolacyjnej będzie gwarantem wdrożenia osoby skazanej do przestrzegania porządku prawnego i zainicjowania u niej procesów prowadzących do zdystansowania się od niezgodnych z prawem zachowań. W konsekwencji – to po jego stronie istnieje więc obowiązek wykazania, że zaistniał „szczególnie uzasadniony wypadek ”o jakim stanowi przepis art. 77 § 2 kk.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej uznać należy, iż zarzuty obrońców są chybione. Jak już zostało wyżej zasygnalizowane - J. S., mimo młodego wieku - jest osobą o bardzo zaawansowanym stopniu demoralizacji. Ów proces rozpoczął się wiele lat temu. Oskarżony jako nieletni dopuszczał się prób zaboru mienia oraz stosował przemoc tak wobec najbliższych jak i osób trzecich. Stosowane wobec niego środki wychowawcze okazały się nieskuteczne. O tym jak postępowała eskalacja procesów degradacyjnych w jego psychice świadczy już tylko materiał dowodowy zgromadzony w sprawie niniejszej. Charakterystyka przypisanych mu czynów wskazuje, że w jego zachowaniu nie istnieją bariery moralne zapobiegające po pierwsze - naruszaniu prawa; po wtóre – stosowaniu drastycznych form jego naruszania. Przestępstwa których się dopuścił – były przez niego dokładnie planowane z zachowaniem zasad perfekcyjnej wręcz logistyki. Co istotne – oskarżony wykazywał wybitnie silną determinacje w dążeniu do osiągnięcia przestępczego celu, stosując wszelkie niezbędne ku temu instrumenty. Brak autorefleksji po stronie J. S. po okresie stosowania wobec niego środków wychowawczych – czego dowodzi niniejsze postępowanie – spowodował eskalację niezgodnych z prawem zachowań i swoiste poczucie bezkarności. Brak jakichkolwiek obaw przed grożącymi konsekwencjami dowodzi, w ocenie Sądu Apelacyjnego, że oskarżony nie ma poczucia dokonywania czegoś nagannego tak z punktu widzenia zasad moralnych jak i prawnych. Nie bez znaczenia pozostaje także jakiego rodzaju dobra jego działanie objęte niniejszym postępowaniem naruszało. Nie można wykluczyć, że ocena w kwestii zastosowania art. 77 § 2 kk mogłaby być odmienna gdyby J. S. swą przestępczą aktywność kierował wyłącznie przeciwko mieniu. Jednakże w sytuacji, gdy, jak wynika z ustalonego stanu faktycznego – dla osiągnięcia celu w postaci zaboru pieniędzy bez jakichkolwiek oporów podjął decyzję o wielokrotnym uderzaniu pokrzywdzonych w głowę –sui generis skutkowało tezę o konieczności długotrwałej resocjalizacji w warunkach izolacyjnych. Podkreślenia wymaga także okoliczność, że dla osiągnięcia celu działania oskarżonego w aspekcie oczekiwanych przez niego korzyści finansowych z przestępstwa – używanie wobec pokrzywdzonych przemocy w tak drastycznej formie nie było absolutnie konieczne. Element zaskoczenia, pora nocna, przewaga liczebna sprawców w konfrontacji z niedołężnymi i słabymi z uwagi na wiek pokrzywdzonymi – dawały gwarancję osiągnięcia celu zaboru choćby poprzez zastosowanie groźby czy nawet jedynie unieruchomienia małżonków W.. Tymczasem to właśnie oskarżony, wobec kategorycznej postawy pozostałych sprawców którzy odmówili „bicia ludzi” – dopuścił się inkryminowanego działania przekraczającego swa skalą próg zezwalający na dokonanie zaboru pieniędzy.

Opisane okoliczności dowodzą, że niezgodne z prawem działania J. S. nie były podejmowane z najmniejszą choćby refleksją odnośnie rangi naruszanego przez niego dobra – w tym tych o charakterze priorytetowym jakimi są życie i zdrowie człowieka. Tego rodzaju postawa i manifestujące się warunki osobiste oskarżonego, co słusznie ocenił Sąd I instancji, wymaga długotrwałych oddziaływań resocjalizacyjnych, tym bardziej, że akta niniejszego postępowania nie wskazują, aby po stronie J. S. ujawniła się jakakolwiek skrucha odnośnie popełnionych czynów.

W powyższym aspekcie nie można zatem zgodzić się z obrońcą adw. A. M., który niejako antagonizuje możliwość osiągnięcia celów wychowawczych kary – wobec formy jej faktycznego wykonywania. Faktu, że kara pozbawienia wolności będzie wobec J. S. realnie wykonywana przez 14 lat – nie można oceniać wyłącznie w kategoriach nieuzasadnionej dolegliwości, skoro w tym czasie niewątpliwie będzie on poddany określonego rodzaju terapiom jakie są stosowane w jednostkach penitencjarnych, a których celem jest przede wszystkim resocjalizacja sprawcy.

Dywagacje tego obrońcy odnośnie wadliwości rozstrzygnięcia Sądu I instancji w przedmiocie wadliwego zastosowania normy art. 77 § 2 kk poprzez brak wskazania przedmiotowego obostrzenia przy wymierzaniu kary jednostkowej za czyn z pkt. I i powołanie go jedynie przy rozstrzygnięciu o karze łącznej – z uwagi na kierunek apelacji są bezprzedmiotowe. Gdyby bowiem uznać zawartą w piśmie procesowym z dnia 28 X 2014r. argumentację w tym przedmiocie za przekonująca – to jej uwzględnienie musiałoby prowadzić do zmiany orzeczenia poprzez wskazanie cytowanej normy także przy orzeczeniu o karze za czyn z pkt. I. Tego rodzaju korekta pozostawałaby w opozycji do normy art. 434 § 1 kpk, gdyż jak wynika z wywodów obrońcy – w razie hipotetycznego zaistnienia przesłanek z art. 575 § 1 kpk – konsekwencją procesową dla oskarżonego byłaby także utrata mocy orzeczenia z art. 77 § 2 kk.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także wyartykułowanego w apelacji zarzutu dotyczącego zasądzenia na rzecz zstępnych zmarłego M. W. zbyt wygórowanej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wskazane w pisemnych motywach wyroku przesłanki jakie zadecydowały o wysokości przedmiotowej kwoty – nie mogą zostać skutecznie zakwestionowane. Przede wszystkim trudno jest podjąć merytoryczną polemikę ze skarżącym, skoro w apelacji, poza wskazaniem, że kwota 100 000 zł jest nieadekwatna - brak jest jakichkolwiek argumentów dotyczących omawianej kwestii. Już tylko ta okoliczność winna zwolnić sąd odwoławczy od szerszego ustosunkowywania się do zarzutu, jednakże z obowiązku procesowego należy podnieść, że zważywszy na okoliczności jakie spowodowały śmierć M. W. – nie wymaga odrębnego dowodzenia, że poczucie krzywdy po stronie jego najbliższych musiało być ogromne. Oczywistym jest, że jego dzieci musiały analizować strach i cierpienie jakie były udziałem ich ojca w związku z brutalnym i relatywnie długotrwałym działaniem J. S., co powoduje, że ich krzywda jawi się jako znaczna. Nadto – co słusznie akcentuje Sąd Okręgowy – pomiędzy M. W. a jego dziećmi istniała bardzo silna więź emocjonalna, przejawiająca się w bardzo częstych kontaktach z ojcem. W tym aspekcie – utrata rodzica w nagłych i niespodziewanych okolicznościach generowała dodatkowe poczucie krzywdy i osamotnienia.

Konkludując zatem tę część uzasadnienia - Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska zaprezentowanego przez obrońców J. S. i nie uwzględnił argumentów zawartych w apelacji i cytowanym piśmie procesowym.

Przechodząc do omówienia środka odwoławczego pochodzącego od obrońcy J. M. – zaakcentować należy, iż w odniesieniu do zarzutu obrazy art. 7 kpk oraz zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych – swą aktualność zachowują ogólne rozważania zawarte przy omawianiu apelacji obrońcy J. S.. Analiza treści zawartych tak w samych zarzutach, jak i uzasadnieniu środka odwoławczego wskazuje, że jego autor kontestuje przede wszystkim dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego oraz współoskarżonych J. S., J. Ż. i M. S. – w tej ich części w jakiej wskazywali na udział oskarżonego w czynach przypisanych mu w pkt. III i IV.

W tym miejscu godzi się tylko przypomnieć, że przywilej oceny określonych dowodów jest zastrzeżony dla sądu orzekającego w danej sprawie, który posiada bezpośredni kontakt z osobowymi źródłami dowodowymi. O ile w pisemnych motywach wyroku, w sposób zgodny z wymogami art. 424 § 1 pkt. 1 kpk sąd zaprezentuje cały proces decyzyjny tyczący powodów dla których określone dowody obdarzył walorem wiarygodności, a którym waloru tego odmówił, przy czym nie zostaną ujawnione żadne deficyty natury faktycznej czy logicznej – to sam fakt, że inny podmiot procesowy ocenił określone dowody odmiennie – w żadnej mierze nie jest wystarczający do zakwestionowania stanowiska sądu. Jakkolwiek skarżący wskazuje, że owej oceny dowodów sąd dopuścił się z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania – to z treści zawartych w apelacji wynika, że jej autor nie wskazał na czym konkretnie to naruszenie miało polegać, przedstawiając jedynie własne, odmienne poglądy w omawianym przedmiocie.

Stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy w sposób niezwykle skrupulatny i analityczny ocenił wyjaśnienia współoskarżonych w których wskazywali oni na udział J. M. w dokonaniu dwóch rozbojów; odniósł się także do tego, że na etapie postępowania jurysdykcyjnego zmienili oni swoje depozycje.

Wyjaśnienia M. S., J. S. i J. Ż. złożone w postępowaniu przygotowawczym były niezwykle zbieżne odnośnie roli J. M. w dokonanych przestępstwach. Niezależnie od siebie oskarżeni ci podawali identyczne fakty tyczące samego zachowania się J. M. podczas poszczególnych przestępstw, jak również roli jaką odegrał na etapie ich planowania. Co symptomatyczne – przebieg zajść wynikający z relacji tych osób cechował się uporządkowaną chronologią sekwencji zdarzeń i stosunkiem wzajemnego wynikania poszczególnych istotnych okoliczności. Skarżący pomija, że część z faktów podawanych przez współoskarżonych została potwierdzona przez J. M. /jak choćby podwiezienia pod aptekę/.

W polu rozważań Sądu Okręgowego znalazł się fakt zmiany wyjaśnień przez J. S. i M. S., a wskazywane przez tych oskarżonych powody zmiany stanowiły przedmiot odrębnej oceny sądu. Przyczyny jakie oskarżeni wskazywali – nie wytrzymują krytyki w kontekście zasad logiki, racjonalizmu i doświadczenia życiowego. Nadto – co istotne – opisując udział J. M. w rozbojach – żaden z oskarżonych nie starał się zatajać własnych, niezgodnych z prawem zachowań, nierzadko bardziej doniosłych dla bytu dokonanego czynu niż działanie J. M. - jak np. polegające w odniesieniu do czynu IV – na podwiezieniu współoskarżonych na miejsce przestępstwa i „jedynie” oczekiwanie na nich.

Przytoczone okoliczności dowodzą, że po stronie tak J. S., jak i M. S. nie zaistniał żaden racjonalny interes procesowy dla którego byliby zainteresowani niezgodnym z prawdą obciążaniem J. M..

Skarżący nie dostrzega że J. Ż. przesłuchiwany przed sadem – w przeciwieństwie do J. S. i M. S. – początkowo podejmując próbę zmiany wyjaśnień odnośnie roli J. M. – ostatecznie potwierdził swe wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego i finalnie w sposób kategoryczny przyznał, że to J. M. był pomysłodawcą dokonania rozboju w lokalu apteki. Również fakt, że J. M. partycypował w podziale zrabowanych tam pieniędzy optuje za przyjęciem, że jego świadomość odnośnie celu wyjazdu jawi się jako oczywista.

Nic w tej kwestii zmienić nie może podnoszony przez obrońcę argument, że powodem dla którego oskarżeni zdecydowali się na obciążenie J. M. – było to, że mieli wobec niego nie uregulowane zobowiązania finansowe. Takie zobowiązania – jak wynika z wyjaśnień samego J. M. – hipotetycznie miał posiadać z tytułu przekazania laptopa jedynie J. S. i będący świadkiem P. S.. Taki stan rzeczy zatem w żaden sposób nie tłumaczy motywacji dla której niekorzystne depozycje mieliby także składać M. S. i J. Ż., którzy zobowiązań takowych nie mieli. Nadto – nawet założenie, że tego rodzaju zobowiązanie po stronie J. S. i P. S. istniało – po pierwsze – nie stanowi elementu stanu dowodowego nakazującego automatyczne zdyskredytowanie obciążających wyjaśnień; po wtóre - dodatkowo dowodzi, że J. M. miał powód aby nakłaniać ich do dokonania przestępstw – w celu odzyskania pieniędzy.

Co do drugiego z przypisanych temu oskarżonemu czynów – to analogicznie jak w stosunku do wyżej omówionego – jego sprawstwo wynika nie tylko z konsekwentnych i spójnych na etapie postępowania przygotowawczego relacji M. S. i J. S. – ale także posiadającego w niniejszym postępowaniu status świadka P. S., który tak na etapie śledztwa, jak i przed sądem potwierdził swe depozycje opisujące rolę oskarżonego w przestępstwie dokonanym w sklepie „nasz Produkt”.

W powyższym kontekście Sąd Okręgowy był w pełni legitymowany, aby zdyskredytować wyjaśnienia J. M. – jako oczywiście sprzecznych z dowodami uznanymi za miarodajne, a podnoszony przez autora apelacji argument, że oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do winy – nie stanowi okoliczności nakazującej zakwestionowanie powyższej oceny dowodów. Analogicznie należy ocenić argument, że w opinii skarżącego – pomówienie przez J. S. i J. Ż. dotyczące dokonania rozboju w aptece nie mogło stanowić podstawy ustaleń faktycznych, gdyż nie zostało wsparte innymi dowodami. Tego rodzaju zabieg dedukcyjny nie jest przydatny do omawianej sytuacji, skoro fakt sprawstwa oskarżonego wynika z dwóch osobowych źródeł dowodowych.

Jakkolwiek sam skarżący tego w sposób precyzyjny nie wyartykułował – to należy domniemywać, że naruszenie przepisu art. 410 kpk autor apelacji upatruje w „pominięciu” dowodu z zeznań B. B.. Naruszenie wskazanej wyżej normy zachodzi jedynie wówczas, gdy sąd przy wyrokowaniu nie uwzględni całokształtu przeprowadzonego materiału. Będzie to zatem miało miejsce wówczas, gdy proces decyzyjny sądu będzie ułomny już tylko z tego powodu, że nie będą w nim uwzględnione wszystkie ujawnione okoliczności. Gdy natomiast rozstrzygniecie swe sąd oprze na tej części dowodów, którą uzna za wiarygodną, poprzedzając to stosownym uzasadnieniem swego stanowiska – to wówczas nie może być mowy o obrazie art. 410 kpk, gdyż czyniłoby to iluzorycznym elementarne prawo sądu do swobodnej oceny dowodów.

Odnosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy podnieść należy, iż skarżący w żaden sposób nie wykazał, jaki konkretnie materiał dowodowy nie został w jego opinii przez Sąd I Instancji uwzględniony przy wyrokowaniu i jaki to mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia. Trudno bowiem przyjąć, że zeznania B. B. zostały pominięte – skoro Sąd Okręgowy nie zanegował, że do spotkania oskarżonego z tym świadkiem istotnie mogło dojść, jednakże oceniając tę okoliczność na tle innych uznanych za miarodajne dowodów – słusznie uznał, że owo spotkanie nie stanowi elementu wyłączającego możliwość przyjęcia sprawstwa oskarżonego.

Na aprobatę nie zasługuje także stanowisko skarżącego – o ile kwestionuje on że w zakresie czynu z pkt. IV – forma aktywności przestępczej J. M. stanowiła zjawiskową formę współsprawstwa. Jeżeli zważy się na fakt, że to ten oskarżony był pomysłodawcą dokonania tego przestępstwa, to on także wytypował miejsce w którym miało ono zostać popełnione, podwiózł współsprawców na to miejsce, odwiózł ich z niego po jego zakończeniu, a wreszcie finalnie partycypował w podziale kwoty pieniędzy podlegających zaborowi – w części identycznej co pozostali – to teza o tym iż posiadał on status współsprawcy jest całkowicie uprawniona. Jako oczywiste jawi się również istniejące między oskarżonymi porozumienie.

Negowanie przez J. M. swej wiedzy odnośnie celu przybycia mężczyzn w okolice apteki – należy ocenić wyłącznie jako realizację linii obrony, która w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym słusznie została uznana za niemiarodajną.

Na prawidłowość dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów nie posiada wpływu akcentowana w apelacji okoliczność, że postawa i cechy osobiste J. S. winny doprowadzić do ustaleń, iż to on był pomysłodawcą dokonywanych czynów zabronionych. Sąd Okręgowy w odniesieniu do każdego z przypisanych poszczególnym oskarżonym czynów w sposób precyzyjny i nie budzący wątpliwości ustalił rolę wszystkich sprawców – i ustalenia te są zbieżne z materiałem dowodowym sprawy. To że J. S. pełnił najbardziej doniosłą rolę np. w dokonaniu czynu na szkodę małżonków W. – nie oznacza, że taka konfiguracja statusu ważności miała miejsce także w odniesieniu do pozostałych czynów.

Odnosząc się natomiast do zarzutu opartego na normie art. 438 pkt 4 kpk – to stwierdzić należy, że tak wymierzone oskarżonemu kary jednostkowe, jak i kara łączna pozbawienia wolności - nie noszą cech rażącej niewspółmierności o jakiej stanowi cytowany wyżej przepis.

Jak dowodzi lektura uzasadnienia apelacji w części dotyczącej aktualnie omawianej problematyki – skarżący wadliwości orzeczenia o karze upatruje w przyjęciu, że to oskarżony był pomysłodawcą tychże przestępstw. Wskazuje on jednocześnie, że w sytuacji gdyby to ustalenie było prawidłowe a nadto przy uwzględnieniu faktu działania z osobami nieletnimi – to te okoliczności istotnie winny wpływać na obostrzenie kary.

Powyższy wywód nie może zostać zaakceptowany, skoro, jak wynika z materiału dowodowego sprawy – ustalenie wiodącej roli oskarżonego jest jak najbardziej prawidłowe.

Fakt przyznania się J. M. do czynu z pkt. XIII – pozostawał w polu rozważań Sądu Okręgowego i został zakwalifikowany jako okoliczność łagodząca, jednakże przyznanie się tylko do jednego czynu o najmniejszym ciężarze gatunkowym – nie może w zasadniczy sposób determinować wymiaru kary za ciąg przestępstw oraz kary łącznej. Nie bez znaczenia pozostaje także okoliczność, że każdorazowo oskarżony nie działał pod wpływem nagłego impulsu, lecz swe czyny dokładnie planował. Sposób popełnienia przestępstw rozboju dodatkowo świadczy o bardzo zaawansowanym stadium demoralizacji i wybitnie lekceważącym stosunku do obowiązujących norm społecznych i prawnych.

Konkludując zatem rozważania dotyczące apelacji wywiedzionej przez obrońcę J. M. – tak sformułowany w niej zarzut wadliwego uznania zawinienia oskarżonego odnośnie czynów z pkt. III i IV jak i zarzut rażącej niewspółmierności kary – nie znalazły potwierdzenia w trakcie kontroli instancyjnej orzeczenia, przesądzając o bezzasadnym statusie środka odwoławczego.

Przystępując do omówienia apelacji prokuratora – na akceptację zasługuje stanowisko skarżącego o ile zarzuca obrazę normy art. 148 § 3 kk. W istocie Sąd Okręgowy czyniąc prawidłowe ustalenia faktyczne w zakresie czynu przypisanego J. S. w pkt. I – przeprowadził wadliwą ocenę prawną uznając, że zachodzi sytuacja o jakiej mowa w cytowanej wyżej normie.

Lektura pisemnych motywów wyroku prowadzi do przekonania, że analizując omawiany aktualnie problem Sąd ów odniósł do oceny przedmiotowego działania oskarżonego okoliczności jakie determinują możliwość uznania, że zachodzi kumulatywny zbieg przepisów ustawy. Tak więc o ile uznanie, że miała miejsce zwartość w czasie i tożsamość miejsca czynu oraz, że działanie oskarżonego powodowało wielość skutków było wystarczające dla uznania, że istnieją podstawy do zastosowania normy art. 11 2 kk - to takowe przesłanki nie zaistniały w odniesieniu do art. 148 § 3 kk. To ostatnie uregulowanie stanowi swoistego rodzaju wyjątek od przypadku kumulatywnej kwalifikacji.

Możliwość zakwalifikowania przestępstwo z cytowanej wyżej normy jest zastrzeżona dla stanów faktycznych w których sprawca jednym aktem przestępczej aktywności /rozumianym jak tylko jedno zachowanie/ powoduje skutki wobec więcej niż jednej osoby. Innymi słowy – chodzi tu o przestępstwo jednoczynowe o wieloskutkowym działaniu. Jako klasyczny wręcz przykład takiego działania jest np. rzucenie granatem w grupę osób, podpalenie budynku w którym przebywa wiele osób itp. W opisanych wyżej sytuacjach występuje jedność działania i zamiaru sprawcy, realizujących się w tym samym czasie.

Sytuacja jaka miała miejsce w sprawie niniejszej jest natomiast jakościowo odmienna. Trudno bowiem założyć że J. S. postępował zgodnie z opisanym wyżej schematem skoro czynności sprawcze podejmowane wobec M. W. i L. W. podejmowane były w sposób niejako „doraźny” i stanowiły skutek nie jednego podjętego przed ich wykonaniem zamiaru, ale każdorazowo ów zamiar aktualizował się od nowa, generując kolejne działanie. Dla zobrazowania dystynkcji pomiędzy dwoma spornymi ocenami prawnymi można powołać argument, że gdyby jedno z małżonków W. podczas pobytu sprawców nie obudziło się – niewątpliwie taka osoba w ogóle nie stałaby się obiektem agresji ze strony oskarżonego.

Analogiczny przykład braku podstaw do kwalifikacji z art. 148 § 3 kk to sytuacja, gdy sprawca wchodzi do budynku w którym znajduje się wiele osób i wchodząc do każdego pokoju zabija kolejną osobę. W takim układzie nie ulega wątpliwości że dopuszcza się on wielu czynów, a nie jednego.

Mając na uwadze powyższe – Sąd podzielając stanowisko prokuratora wyeliminował z kwalifikacji prawnej czynu przypisanego J. S. w pkt. I przepis art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk. Jednocześnie sąd odwoławczy podzielił stanowisko Sądu I instancji, że cały fragment aktywności przestępczej tego oskarżonego od chwili wejścia do budynku mieszkalnego pokrzywdzonych do momentu jego opuszczenia – prawidłowo został zakwalifikowany z art. 11 § 2 kk, gdyż ujęcie „czynu” w rozumieniu tej normy – ustalonemu stanowi faktycznemu w pełni odpowiadało.

Za niezasadny został natomiast uznany zarzut sformułowany w pkt. 2 apelacji oskarżyciela publicznego.

Poza sporem pozostaje, że status osoby odpowiadającej w trybie art. 10 § 2 kk jest szczególny. Jest to bowiem osoba nieletnia, która w oparciu o ściśle wskazane przesłanki, w sytuacjach stanowiących wyjątek, a nie normę – może odpowiadać tak jak dorosły. Tym samym – co jest nie kwestionowaną regułą prawa karnego – wyłączona jest możliwość dokonywania wykładni rozszerzającej, będącej każdorazowo interpretacją ewidentnie na niekorzyść sprawcy. Zakładając także model racjonalnego ustawodawcy należy stwierdzić, że gdyby intencją było poszerzenie odpowiedzialności osób odpowiadających w reżimie art. 10 § 2 kk – to niewątpliwie znalazłoby to odzwierciedlenie w treści omawianego przepisu. Fakt ewentualnego przypisania nieletniemu sprawstwa jakiegokolwiek innego czynu poza tymi wymienionymi w cytowanej normie - nie pozostawałby przecież bez wpływu na szereg innych skutków procesowych takiego zabiegu. Chodzi tu np. o kwestię orzekania środków karnych, środków probacyjnych, czy konsekwencje takiego zabiegu dla problemu recydywy.

Nie podzielając zatem sformułowanego przez prokuratora zarzutu obrazy art. 157 § 1 1 kk – Sąd Apelacyjny dokonał z urzędu weryfikacji zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z treści opisu czynu z pkt. I sformułowań stanowiących w istocie znamiona w/w przestępstwa. O ile bowiem Sąd I instancji słusznie uznał, że brak jest podstaw do wskazania tego przepisu w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego J. S. w pkt. I – to swego rodzaju niekonsekwencją redakcyjną było pozostawienie w opisie czynu ustaleń dotyczących tej właśnie normy.

Konkludując – należało zatem zmienić zaskarżony wyrok w odniesieniu do J. S. i wyeliminować z jego opisu wskazany w wyroku sądu odwoławczego fragment, zaś z jego kwalifikacji prawnej – art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk.

Odnosząc się do środka odwoławczego wywiedzionego przez obrońcę M. S. – co do kwestii związanych ze znaczeniowym rozumieniem zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych – swą aktualność zachowują rozważania zawarte w niniejszym uzasadnieniu, a zaprezentowane podczas omawiania apelacji obrońcy J. S.. W tym miejscu godzi się jedynie podnieść, że dla skuteczności tego zarzutu konieczne jest wykazanie określonych deficytów, jakim jest dotknięty proces decyzyjny sądu oraz wpływu tego uchybienia na treść skarżonego rozstrzygnięcia.

Z treści argumentacji wyartykułowanej przez autora apelacji jednoznacznie wynika, że tego rodzaju nieprawidłowości nie zostały wskazane. Wywód skarżącego sprowadza się do zacytowania prezentowanej przez samego oskarżonego linii obrony, i wskazaniu, że jego celem nie było uderzenie pokrzywdzonej, a jedynie chęć przytrzymania jej w celu uchronienia przed uderzeniami metalowym łomem przez J. S..

Zacytowany wyżej fragment uzasadnienia omawianego zarzutu prowadzi do przekonania, że obrońca nie wskazuje w jakim konkretnie deficycie upatruje wadliwość rozumowania Sądu Okręgowego, a jedynie przedstawia własny pogląd na dokonaną ocenę dowodów. Niczego w tej materii zmienić nie może fakt, że M. S. konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Symptomatyczne jest to, że sam oskarżony nie kwestionował kontaktu cielesnego z ciałem L. W., twierdząc, że było to jedynie popchnięcie motywowane innymi niż przyłączenie się do jej pobicia względami, przy czym sam podnosił, że nie pamięta czy było zadane za pomocą ręki czy nogi. Powyższe depozycje są całkowicie sprzeczne z wyjaśnieniami J. S. i K. K., którzy potwierdzili, że miało miejsce uderzenie butem w ramię - w chwili gdy pokrzywdzona usiłowała podnieść się z podłogi.

Przede wszystkim należy podkreślić, ze obaj oskarżeni nie mieli żadnego interesu procesowego, aby odnośnie tego fragmentu zdarzenia wyjaśniać niezgodnie z jego rzeczywistym przebiegiem. Było to działanie relatywnie mało drastyczne i w żaden sposób nie oddziaływało na kwestię kwalifikacji ich zachowań, tak więc istnieją podstawy do uznania, że wyjaśnienia te są wiarygodne. Po wtóre – akcentowana przez skarżącego kwestia motywacji oskarżonego jest nader czytelna i w pełni zezwala na zdekodowanie jego zamiaru. Gdyby istotnie owo kopnięcie było powodowane chęcią ochrony pokrzywdzonej – to istniał szereg innych, bardziej skutecznych środków to gwarantujących. Wydaje się oczywistym, że bardziej skuteczna w takiej sytuacji byłaby perswazja wyrażona werbalnie, bądź wręcz „przytrzymanie” L. W. na podłodze. Tymczasem forma interwencji oskarżonego polegała na kopnięciu jej w ramię– i tego rodzaju gestu w żadnej mierze nie można interpretować jako działania podjętego w innym celu niż połączenie swego działania z czynnościami J. S. polegającymi na uderzaniu jej w głowę łomem.

Symptomatyczne jest także, że do uderzenia doszło dokładnie w chwili gdy pokrzywdzona podnosiła się z podłogi – co w oczywisty sposób mogło przeszkodzić oskarżonym w trwającym poszukiwaniu pieniędzy. Taki bowiem właśnie był główny cel wszystkich sprawców i umożliwieniu dokonania zaboru były podporządkowane wszystkie podejmowane przez nich czynności. Kopiąc L. W. w ramię oskarżony przyczyniał się do realizacji głównego celu związanego z zaborem mienia z jednej strony; z drugiej zaś – miał pełną świadomość, że ta jego aktywność stanowi oczywiste dopełnienie czynności wykonywanych wobec pokrzywdzonej przez J. S..

Nie ma także racji obrońca o ile podnosi, że owo kopnięcie nie było działaniem tego rodzaju, aby mogło spowodować skutki o jakich stanowi art. 158 § 1 kk. Takiego statusu natomiast nie można z pewnością odmówić zachowaniu J. S., wymierzającego ciosy łomem w głowę – a M. S. ewidentnie do tego działania się przyłączył. Dla możliwości uznania jego zawinienia w zakresie występku pobicia nie jest konieczne, aby to właśnie on sam działania mogące sui generis skutkować poważniejszymi obrażeniami ciała podjął; wystarczające jest aby zamanifestował w jakikolwiek sposób poparcie dla osób tego rodzaju działania podejmujących. Niczego w tej kwestii zmienić nie może, podnoszony przez skarżącego argument, że M. S. kategorycznie odmówił uderzania łomem pokrzywdzonych. Ta okoliczność nie była przez Sąd Okręgowy kwestionowana, ale z faktu, że nie chciał stosować drastycznych form przemocy - nie można automatycznie wnioskować, jak sugeruje skarżący, że nie zdecydował się na działanie o zdecydowanie mniejszym ciężarze gatunkowym.

Przechodząc do omówienia zarzutu rażącej niewspółmierności kary należy odwołać się do ogólnych uwag poczynionych w tym przedmiocie podczas omawiania apelacji obrońcy J. S.. Rozważania Sądu I instancji dotyczące wskazania wszystkich elementów posiadających wpływ na rozmiar zastosowanej sankcji karnej wobec M. S., a znajdujące się na str.123-125 pisemnych motywów wyroku – zasługują na aprobatę. Sąd Okręgowy w należyty sposób skonfrontował okoliczności o charakterze obciążającym z tymi które posiadały status łagodzących – i wynik tego procesu w postaci wymierzenia określonej wysokości kar jednostkowych oraz kary łącznej – wydaje się prawidłowy. Z ujawnionych w sprawie okoliczności wynika, że u M. S., mimo stosunkowo młodego wieku, ujawnił się zaawansowany proces demoralizacji. Co wymaga podkreślenia – wszystkie z przypisanych mu przestępstw zostały popełnione z premedytacją. Były one dokładnie planowane, tak w zakresie

miejsca jak i sposobu dokonania czynów – co dodatkowo świadczy o determinacji w dążeniu do naruszeń prawa i braku jakiejkolwiek refleksji co do owych nagannych zachowań. O znacznym stopniu winy świadczy także – co słusznie akcentuje sąd meriti – popełnienie przestępstw w konfiguracji wieloosobowej oraz charakter wyrządzonych szkód /co do czynu przypisanego w pkt. I i III wyroku/. Wszelkie okoliczności łagodzące, jakie zostały ujawnione w odniesieniu do osoby tego oskarżonego /niekaralność, pozytywna opinia w miejscu zamieszkania, fakt przyznania się do winy i wyrażenie skruchy/ - Sąd I instancji uwzględnił w swym procesie decyzyjnym.

Co godne podkreślenia - kontestując rozstrzygnięcie o karze – autor apelacji w istocie nie wskazuje jakichkolwiek okoliczności posiadających wpływ na wymiar kary, które pozostały poza zakresem rozważań Sądu Okręgowego, a jedynie argumentuje, że pewnym z nich została nadana wadliwa ranga.

Sąd Apelacyjny nie podzielił tego stanowiska, uznając, że wymiar orzeczonych wobec M. S. tak kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności dowodzi, że wszelkie czynniki determinujące decyzję Sądu w tym przedmiocie nie pozostają w opozycji do reguł o jakich stanowi przepis art. 53 § 1 i 2 kk i zostały w prawidłowy sposób zbilansowane. Powyższe powoduje, że wymierzona kara nie nosi cech rażącej niewspółmierności o jakiej stanowi przepis art. 438 pkt. 4 kpk.

O ile dla sprawcy incydentalnego sam fakt prowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego i orzeczenie relatywnie łagodnej kary byłby wystarczającą dolegliwością z jednej strony; z drugiej zaś stanowiłby gwarancję przestrzegania przez niego porządku prawnego – to zdaniem Sądu Apelacyjnego powyższe założenie nie może być odnoszone do osoby oskarżonego, zważywszy na względy wymienione we wstępnej części rozważań dotyczących aktualnie omawianej apelacji.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także argumentacji skarżącego odnośnie tego, że w orzeczeniu o karze za czyn z pkt. I nie znalazła zastosowania instytucja z art. 60 § 3 kk. Nie negując faktu, że oskarżony w istocie podał podczas pierwszego przesłuchania szereg istotnych okoliczności zdarzenia objętego następnie zarzutem I – to wszakże zaprezentowana przez niego postawa procesowa nie obligowała Sądu do zastosowania wskazanej wyżej normy. M. S. część okoliczności czynu podał niezgodnie z jego rzeczywistym przebiegiem, relacje jego nie były całkowicie konsekwentne, i w efekcie zmierzały do zminimalizowania własnej roli w przestępstwie.

Poza sporem pozostaje, że jest to oczywiście wyłącznie realizacja prawa do obrony, którego w żadnej mierze kwestionować nie można, wszakże możliwość zastosowania art. 60 § 3 kk jest ograniczona do sprawcy, który prezentuje określoną postawę procesową i ta postawa jest konsekwentna. Określona labilność wyjaśnień M. S., próba wycofania się z określonych treści, podawanie okoliczności całkowicie nieprawdziwych – powoduje, że postulat lojalności procesowej w odniesieniu do osoby oskarżonego spełniony nie został.

Zaakcentować należy, iż instytucja z art. 60 § 3 kk posiada charakter ekstraordynaryjny i jest zastrzeżona wyłącznie dla osób zakładających wolę współpracy z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości i taką współpracę realizujących. W przypadku innej interpretacji należałoby uznać, że osoba, która będąc z przyczyn od siebie niezależnych przesłuchiwana jako pierwsza z wieloosobowej konfiguracji sprawców, która poda szereg okoliczności zdarzenia, a następnie z pierwotnych depozycji się wycofa – automatycznie winna korzystać z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. W opinii Sądu Apelacyjnego w omawianym aspekcie istotna jest postawa procesowa oskarżonego oceniana w sposób kompleksowy /a więc w odniesieniu do wszystkich czynów objętych postępowaniem/, a nie tylko do jednego z nich.

Mając zatem na uwadze podniesione okoliczności – Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy M. S.; charakter podniesionych w niej zarzutów przesądził natomiast o uznaniu, że posiada ona status oczywiście bezzasadnej.

Z uwagi na brak wniosku o uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego pochodzącego od J. Ż. i jego obrońcy – w oparciu o przepis art. 457 § 2 kpk Sąd Apelacyjny odstąpił od sporządzania pisemnych motywów wyroku w zakresie, w jakim miałyby dotyczyć apelacji wywiedzionej przez obrońcę tego oskarżonego.

Nie dopatrując się natomiast przesłanek z art.439 § 1 kpk – poza wskazaną w niniejszym uzasadnieniu częściową weryfikacją wyroku - w pozostałej części w stosunku do J. S. oraz w całości w odniesieniu do pozostałych oskarżonych - zaskarżone orzeczenie utrzymano w mocy.

Na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności został zaliczony oskarżonym M. S., J. S. i J. M. okres tymczasowego aresztowania – po dacie wydania wyroku przez Sąd I instancji.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów sądowych zostało oparte na art. 618 § 1 pkt. 11 kpk, art. 624 § 1 kpk oraz art. 8 ustawy z 23 VI 1973r. o opłatach w sprawach karnych /Dz. U. z 1983r. Nr 49 poz.223 – ze zm./