Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 619/14

POSTANOWIENIE

Dnia 18 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Ewa Adamczyk

SSO Agnieszka Skrzekut (sprawozdawca)

SSO Tomasz Białka

Protokolant:

insp. Jadwiga Sarota

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2014 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z wniosku: Skarbu Państwa - Lasów Państwowych Nadleśnictwo P.

przy uczestnictwie: A. S. (1), P. S. (1), A. M. (1), P. S. (2), J. C. (1), J. M. (1), C. K., S. R., H. D., D. R., M. P. (1), M. M., J. C. (2)c. J.oraz nieznanych z miejsca pobytu uczestników: J. P., M. P. (2)i K. T.

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji uczestników: A. M. (1) i J. C. (2) c. J. oraz nieznanych z miejsca pobytu uczestników: J. P., M. P. (2) i K. T.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 1 sierpnia 2014 r., sygn. akt I Ns 704/11

p o s t a n a w i a :

1.  oddalić apelacje;

2.  przyznać ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Nowym Sączu kuratorowi dla nieznanych z miejsca pobytu uczestników: J. P., M. P. (2) i K. T. – adw. M. L. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) brutto tytułem wynagrodzenia za czynności kuratora w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt III Ca 619/14

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 1 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu stwierdził, że wnioskodawca Skarb Państwa Lasy Państwowe – Nadleśnictwo P.z mocy samego prawa w drodze zasiedzenia z dniem 1 września 2010 r. nabył własność nieruchomości położonej w W., gmina S., oznaczonej jako: pgr nr (...)o pow. 0,7648 ha - obj. Lwh (...) gm. kat. W.(pkt I), kosztami sądowymi, od których wnioskodawca był zwolniony z mocy ustawy obciążył Skarb Państwa (pkt II); przyznał kuratorowi nieznanych z miejsca pobytu uczestników J. P., M. P. (2)i K. T.– adw. M. L.- Kancelaria Adwokacka w N.kwotę 1 476 zł brutto tytułem wynagrodzenia za czynności kuratora (pkt III), w pozostałym zakresie stwierdził, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt IV).

Sąd Rejonowy ustalił, że parcela gruntowa nr (...)o pow. 0,7648 ha objęta jest Lwh (...)gm. kat. W.. Zgodnie z zapisem na karcie B Lwh (...)jako właściciele wymienionej parceli wymienieni są: A. Z. L. 3-ga im. S.w 7/16 częściach oraz J. P., M. P. (2), K. T.po 3/16 części. Pgr (...)obj. Lwh (...)gm. kat. W.oraz pgr (...)objęta KW nr (...)stanowią dz. ewid. nr (...)W KW nr (...)prawo własności wpisane jest na rzecz Skarbu Państwa.

Postanowieniem z dnia 19 kwietnia 1991 r. Sąd Rejonowy w Trzebnicy w sprawie I Ns 166/91 stwierdził, że spadek po A. S. (2) na podstawie ustawy nabyły dzieci: M. Ś., J. C. (2), A. G., P. J. E. S. po 1/7 części, wnuki: C. K., A. A., M. S., J. T. M. M. (2), Z. E. J. S., A. S. (2) po 1/35 części; wnuki R. M., M. M. (3), A. M. (2) J. M. (2) i A. M. (3) po 1/28 części oraz wnuki E. H., J. J. (2), A. M. (2) D. J. po 1/21 części.

I. G., E. H., A. J., J. J. (2), A. M. (3), M. M. (3), R. M., T. S., A. S. (2)i Z. S.zbyli swoje udziały w spadku po A. S. (2)na rzecz A. M. (1), który nabył je do majątku wspólnego z żoną M. M..

Uczestnicy J. P., M. P. (2) i K. T. są nieznani z miejsca pobytu. Pozostali uczestnicy są zstępnymi spadkobierców A. S. (2).

W dniu 28 lipca 1945 r. został sporządzony protokół przejęcia majątku leśnego R.będącego wyłączną własnością A. S. (2)na własność Skarbu Państwa na podstawie Dekretu PKWN z dnia 12 lutego1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Państwa. Zostały sporządzone także inwentarze przejmowanych obiektów leśnych, stanowiące załączniki do w/w protokołu. Przejmowany obiekt leśny położony był w pow. (...), i obj. Lwh gm. kat. R., S., W., B., R., P., M.. Z chwilą przejęcia obiektu leśnego przeszedł on pod bezpośrednią administrację Nadleśnictwa Państwowego R..

Zarządzeniem z dnia 23 grudnia 1972 r. w sprawie likwidacji oraz zmian w zasięgu terytorialnym jednostek organizacyjnych podległych Okręgowemu Zarządowi Lasów Państwowych w K. Dyrektor Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych zlikwidował m.in. Nadleśnictwa M. i R., które zostały włączone do Nadleśnictwa P.. Przejęcie nieruchomości leśnych odbywało się protokolarnie.

Po przejęciu nieruchomości objętej wnioskiem w samoistne posiadanie przez Nadleśnictwo R., a następnie Nadleśnictwo P.prowadzona była na niej planowa gospodarka leśna. Parcela nr (...) położona jest w ramach jednego kompleksu leśnego. Pierwotnie stanowiła one łąkę, która koszona była przez gajowego A. P.. W 1993 r. została ona zalesiona zgodnie z operatem.

Zarówno A. S. (2) jak i jego spadkobiercy nie zwracali się nigdy do Nadleśnictwa z roszczeniami o zwrot nieruchomości objętej wnioskiem.

A. S. (2)już w latach 50-60 XX wieku podejmował próby odzyskania przejętych przez Skarb Państwa nieruchomości, względnie uzyskania odpowiedniej rekompensaty pieniężnej. Jego starania nie przyniosły rezultatu. Spadkobiercy A. S. (2)założyli asocjację (...)((...)), której celem było i jest odzyskanie nieruchomości, które kiedyś należały do rodziny S.. Efektem tych działań było m. in. odzyskanie obiektów uzdrowiskowych w S.czy pałacu w N..

Według informacji posiadanych przez rodzinę S., na własność Skarbu Państwa zostało przejęte 11.000 ha lasów. Spadkobiercy A. S. (2) nie mieli wiedzy, iż pozostało kilka działek leśnych w W., co do których Skarb Państwa nie został wpisany jako właściciel w księdze wieczystej.

W takim stanie faktycznym, Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek co do samej zasady, przyjmując jednak, że do zasiedzenia doszło z dniem 1 września 2010 r.

W ocenie Sądu spełnione zostały przesłanki art. 172 kc konieczne dla stwierdzenia nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie. Za bezsporne uznał Sąd to, że wnioskodawca działki objęte wnioskiem posiadał jako posiadacz samoistny. Co do upływu czasu koniecznego dla stwierdzenia zasiedzenia wskazał Sąd, że należało tu przyjąć, że wnioskodawca pozostawał złej wierze. Parcela gruntowa, której dotyczy postępowanie z uwagi na jej powierzchnię, która jest mniejsza aniżeli 25 ha nie mogła zostać skutecznie przejęta przez Skarb Państwa na podstawie Dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. Co do rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia uznał z kolei Sąd, że miało to miejsce dopiero z dniem 1 września 1980 r. – tj. z dniem wejścia w życie ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Do tego czasu w ocenie Sądu bieg tego terminu nie mógł się rozpocząć albowiem właściciele nieruchomości nie mogli efektywnie dochodzić na drodze sądowej zwrotu swej nieruchomości, a co uzasadniało zastosowanie art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 kc. Przyjmując, że w takiej sytuacji zastosowanie znajdują już wydłużone z dniem 1 października 1990 r. terminy zasiedzenia uznał ostatecznie, że zasiedzenie nastąpiło z dniem 1 września 2010 r.

O kosztach orzekł Sąd na zasadzie art. 520 § 1 kpc.

Postanowienie to zaskarżyli apelacjami uczestnicy A. M. (1), J. C. (2) c. J. oraz nieznani z miejsca pobytu uczestnicy J. P., M. P. (2) i K. T..

A. M. (1) i J. C. (2) zarzucili naruszenie:

- art. 172 kc przez uznanie, że doszło do nabycia własności przez Skarb Państwa – Lasy Państwowe Nadleśnictwo P. w drodze zasiedzenia przedmiotowych działek, podczas, gdy nie spełniona została jedna z przesłanek zasiedzenia, tj. upływ 30 – letniego terminu koniecznego dla stwierdzenia nabycia nieruchomości w tym trybie – wobec uzyskania posiadania tychże działek przez Skarb Państwa – Lasy Państwowe – Nadleśnictwo P. w złej wierze;

- art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 kc przez uznanie, że bieg terminu zasiedzenia w niniejszej sprawie był zawieszony, spoczywał do dnia 1 września 1980 r., czyli do dnia wejścia w życie ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, co miało uchylić stan porównywalny do siły wyższej o powszechnym zasięgu oddziaływania, uniemożliwiający dochodzenie zwrotu przejętych nieruchomości, w sytuacji, gdy co najmniej do roku 1989 r. nie było możliwe skuteczne dochodzenie przez uczestników swoich praw związanych z własnością przedmiotowych działek, a sytuacji tej nie zmieniło powstanie Naczelnego Sądu Administracyjnego;

- art. 233 § 1 kpc przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i niewzięcie pod uwagę braku możliwości skutecznego dochodzenia przez uczestników swoich praw związanych z własnością przedmiotowych działek, w szczególności z uwagi na osobiste okoliczności dotyczące prawowitych właścicieli, a związane z ich uprzednią, czynną działalnością w strukturach Armii Krajowej, co zważywszy na realia ustrojowe PRL, nawet w latach 80-tych po utworzeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego, uniemożliwiało ubieganie się o przedmiotowe nieruchomości.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik uczestników podtrzymując apelację oraz zarzuty jak powyżej wywodził nadto, że uczestnicy nie mogli dochodzić swych praw także na drodze sądowej. W tym zakresie powołał się na ustawę z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego. To zdaniem apelujących przesądza o tym, że do czasu obowiązywania tej ustawy, tj. do 1992 r. wszelkie działania podejmowane przez prawowitych właścicieli nieruchomości z góry skierowane były na niepowodzenie, a co powinno skutkować założeniem, że do czasu uchylenia tej ustawy bieg terminu zasiedzenia był zawieszony.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty w/w apelujący uczestnicy wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na ich rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Apelujący nieznani z miejsca pobytu uczestnicy J. P., M. P. (2)i K. T., reprezentowani przez kuratora zarzucili naruszenie art. 172 kc, 175 kc oraz art. 121 pkt 4 kc przez przyjęcie, że do okresu samoistnego posiadania Skarbu Państwa zmierzającego do zasiedzenia działki i leśnej stanowiącej pgr nr (...) zaliczyć należy okres posiadania począwszy od dnia 1 września 1980 r. podczas, gdy istnienie siły wyższej – polegającej na niemożności realnego dochodzenia przez uczestników swych praw przed organami sądowymi i administracyjnymi powoduje możliwość rozpoczęcia biegu zasiedzenia po stronie wnioskodawcy dopiero w 1989 r. Na tej podstawie wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje są niezasadne.

W sprawie nie zachodzą uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania – art. 378 § 1 kpc.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne. Za trafne w świetle tych ustaleń ocenić trzeba także wyprowadzone przez Sąd Rejonowy wnioski prawne, aczkolwiek argumentacja Sądu przytoczona na ich uzasadnienie jest niepełna, nie odnosi się do przedmiotowo istotnych okoliczności sprawy, a które to miały ważne znaczenie z punktu widzenia zastosowanych przepisów prawa materialnego. Braki w powyższym zakresie będą przedmiotem dalszych rozważań, które to Sąd Okręgowy przedstawi w odniesieniu do zarzutów stawianych przez apelujących.

Apelacja uczestników A. M. (1)oraz J. C. (2)c. J.sprowadza się do twierdzenia, że bezzasadne było przyjęcie przez Sąd, że bieg terminu zasiedzenia na rzecz wnioskodawcy był zawieszony jedynie do dnia 1 września 1980 r., tj. do dnia wejścia w życie ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Zdaniem apelujących samo powstanie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie zmieniało niczego z punktu widzenia możliwości dochodzenia zwrotu przejętych przez Skarb Państwa na podstawie Dekretu (...) Komitetu (...)z dnia 12 grudnia 1944 r. nieruchomości. Nadal występował bowiem w ocenie apelujących stan porównywalny do stanu siły wyższej. Prawidłowo należało w związku z tym zdaniem apelujących przyjąć, że bieg ten mógł się rozpocząć najwcześniej z dniem 4 czerwca 1989 r., tj. w dacie wprowadzenia wolnych wyborów. Zgodnie zaś ze stanowiskiem apelujących zaprezentowanym na rozprawie apelacyjnej, optymalnym było przyjęcie rozpoczęcia tego biegu dopiero od 1992 r., tj. po dacie uchylenia ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego (Dz. U. Nr 17, poz. 71 ze zm.; dalej: ustawa). To z kolei, przy założeniu, że wnioskodawca z uwagi na to, że przejmując w posiadanie samoistne objętą wnioskiem pgr (...)o powierzchni nie odpowiadającej dla takiego przejęcia wymogom Dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. pozostawał w złej wierze, powinno prowadzić do oddalenia wniosku o zasiedzenie ze względu na brak upływu 30 - letniego terminu przewidzianego w art. 172 kc.

Powyższe stanowisko nie zasługuje na aprobatę. Powoływane przez apelujących na jego uzasadnienie orzecznictwo Sądu Najwyższego wbrew przekonaniom apelujących nie przesądza o jego trafności. I tak zamierzonych skutków nie mogą tu odnieść apelujący wskazując na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., sygn. III CZP 30/07, w której przesądzone zostało, że choć uzyskane w ramach władztwa publicznego władanie cudzą nieruchomością może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia, to należy mieć na względzie, że zasiedzenie nie biegło, jeżeli właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości (art. 121 pkt 4 kc w zw. z art. 175 kc). Podkreślenia wymaga, że Sąd Najwyższy w uchwale tej stawiając taką tezę, stanął jednak na stanowisku, że zastosowanie art. 121 pkt 4 kc w zw. z art. 175 kc jest uzasadnione tylko w razie ustalenia, iż osoba uprawniona do skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Konieczne jest, oprócz twierdzeń strony, wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i w stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Jest to istotne, gdyż wykazanie tych okoliczności powinno zapobiec niebezpieczeństwu nadmiernej subiektywizacji w ujmowaniu stanu siły wyższej.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie można stwierdzić, aby przedmiotowe przesłanki zostały spełnione także w okresie po wprowadzeniu sądownictwa administracyjnego. Wprowadzenie sądów administracyjnych, co do zasady umożliwiło bowiem kontrolę decyzji administracyjnych przez niezależne sądy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w powołanym przez Sąd Rejonowy postanowieniu z dnia 14 listopada 2013 r., sygn. IV CSK 166/13 aż do 31 grudnia 1980 r., nie istniało sądownictwo administracyjne, nie było więc sądowej kontroli decyzji administracyjnych, co z założenia miało ułatwić wykonanie aktów nacjonalizacyjnych (uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów SN - zasada prawna z dnia 13 października 1951 r., C 427/51, OSN 1953, Nr 1, poz. 1). To a contrario pozwala przyjąć, że utworzenie sądów administracyjnym stanowiło moment przełomowy. Okoliczność ta choć ma również wpływ na rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, nie ma takiego znaczenia jak podaje to w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy. Należy bowiem zauważyć, iż w niniejszej sprawie nie wydano decyzji administracyjnej, a Skarb Państwa nie został ujawniony jako właściciel przedmiotowej nieruchomości w dawnej księdze gruntowej. Istotnym dla kwestii zastosowania art. 121 pkt 4 kc w zw. z art. 175 kc będzie zatem przede wszystkim to czy uczestnicy i ich poprzednicy prawni mogli dochodzić swoich roszczeń w drodze powództwa windykacyjnego.

W wymienionym wyżej postanowieniu Sąd Najwyższy wywodził, że istnienie siły wyższej, jako przeszkody w dochodzeniu przez właściciela zwrotu nieruchomości przejętej bezprawnie przez Państwo na podstawie aktów nacjonalizacyjnych można przyjąć wówczas, gdy wykazane zostanie, że właściciel ze względu na swoją indywidualną sytuację nie mógł skutecznie lub w ogóle dochodzić swoich roszczeń w tym w szczególności roszczenia o wydanie nieruchomości. Elementem indywidualizującym sytuację właściciela jest podstawa przejęcia i przewidziane w związku z tym środki ochrony praw właściciela (postanowienie SN z dnia 9 maja 2003 r., V CSK 24/03, nie publ.). Do okoliczności świadczących o istnieniu siły wyższej zalicza się: ryzyko oczywistej nieskuteczności podejmowanych działań, stan niemożności efektywnego skorzystania przez poszkodowanego z wymiaru sprawiedliwości określanej jako faktyczna niemożność skorzystania z prawa do sądu z przyczyn natury ogólnej, uznawana za zbliżoną do stanu zawieszenia wymiaru sprawiedliwości (postanowienie SN z dnia 28 listopada 2008 r., V CSK 297/08, nie publ. i dalsze powołane w jego uzasadnieniu orzeczenia). Apelujący nie wykazali, aby w ich przypadku tak rozumiane przeszkody w dochodzeniu praw występowały. Bezskutecznie apelujący wskazywali tu na naruszenie art. 233 kpc, a które to upatrywali w braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i niewzięcie pod uwagę przy ocenie ich możliwości dochodzenia praw związanych z własnością przedmiotowej działki osobistych okoliczności dotyczących prawowitych właścicieli związanych z uprzednią, czynną działalnością w strukturach Armii Krajowej.

Zważenia wymaga, że ocena materiału dowodowego co do zasady stanowi kompetencję Sądu I instancji. Dla skutecznego jej podważenia koniecznym jest wykazanie, że rozumowanie Sądu o faktach nie odpowiada zasadom logiki i doświadczenia życiowego. Nie wystarczy tu zatem samo przedstawienie przez stronę własnej oceny. Podkreślić trzeba, że prawidłowo dokonana ocena to taka, która uwzględnia całokształt zebranego w sprawie materiału. Każdy indywidualny dowód w sprawie, dla przyjęcia go za podstawę ustaleń faktycznych wymaga zatem oceny w kontekście innych dowodów zebranych w sprawie. I tak, sama przynależność poprzedników prawnych uczestników do Armii Krajowej nie może mieć przesądzającego znaczenia w sytuacji gdy, jak zostało ustalone A. S. (2) i jego poprzednicy już w latach 50-60 XX wieku podejmowali próby odzyskania przejętych przez Skarb Państwa nieruchomości. Nie można zatem przyjąć, by po ich stronie istniała z tego powodu obawa w dochodzeniu roszczeń ze względu na oczekiwane restrykcje ze strony organów państwa - na jakie się powołują - uniemożliwiająca tego typu działania. Starania te nie przyniosły co prawda rezultatu ale spadkobiercy A. S. (2) założyli asocjację (...) której celem było i jest odzyskanie nieruchomości, które kiedyś należały do rodziny S.. Efektem tych działań było m.in. odzyskanie obiektów uzdrowiskowych. Ustalono jednocześnie, że co do nieruchomości objętej wnioskiem ani A. S. (2), ani jego spadkobiercy, nigdy nie zwracali się o jej zwrot do Nadleśnictwa. Jak wskazał świadek H. Ż. „nikt z rodziny S. i spadkobierców A. S. (2) nie zgłaszał żadnych roszczeń”. Przedmiotowa bierność w stosunku do będącej przedmiotem wniosku nieruchomości wynika także z zeznań świadka K. M.. Utrzymując, że cała rodzina starała się odzyskać majątek, oświadczył jednocześnie, że nie wie czy były podejmowane konkretne działania dotyczące polanek leśnych, z których jedna objęta jest niniejszym postępowaniem. Świadek tłumaczył, że w rodzinie panowało przekonanie, że wszystkie lasy zostały przejęte przez Skarb Państwa i nie było wiedzy, „że zostało kilka polanek leśnych, co do których Skarb Państwa nie został wpisany” (k.441-442).

Powyższy stan rzeczy wyklucza możliwość założenia ad hoc, że uczestnicy i ich poprzednicy ze względu na indywidualną sytuację nie mogli skutecznie lub w ogóle dochodzić swoich roszczeń. Stwierdzony z ich strony brak próby podjęcia stosownych działań nie może być upatrywany jako brak realnych szans uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia, ale był - w ocenie Sądu Okręgowego – w rzeczywistości wynikiem braku wiedzy o losach przedmiotowej działki, a tym samym niewystarczającej dbałości o własne interesy w tym zakresie.

Nie można także skutecznie twierdzić, aby apelujący w będącym przedmiotem zainteresowania okresie nadal pozbawieni byli środków koniecznych dla dochodzenia swych praw. Za bezprzedmiotowe ocenić tu trzeba powoływane przez apelujących orzecznictwo Sądu Najwyższego. Podkreślić trzeba, że wyliczane w apelacji orzeczenia (m.in. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2013 r., sygn. II CSK 498/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2007 r., sygn. IV CSK 280/07) zapadły w odmiennym stanie faktycznym aniżeli miał miejsce w niniejszej sprawie, gdzie Skarb Państwa przejmując na podstawie aktów nacjonalizacyjnych w posiadanie nieruchomości osób prywatnych został ujawniony jako ich właściciel w księgach wieczystych. Okoliczność ta, jak się wydaje na podstawie lektury uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, została także pominięta przez Sąd Rejonowy. Miała ona tymczasem istotne znaczenie z punktu widzenia możliwości ewentualnego przyjęcia, że po stronie uczestników i ich poprzedników jeszcze po 1 września 1980 r. występował stan siły wyższej.

Jak zostało to stwierdzone w powołanym wyżej postanowieniu z dnia 14 listopada 2013 r. sygn. IV CSK 166/13 istnienie siły wyższej można przyjąć m.in. wówczas, gdy wykazane zostanie, że właściciel nie mógł dochodzić swoich roszczeń, w tym w szczególności roszczenia o wydanie nieruchomości. Tym samym wnioskować należy, że potencjalna możliwość wystąpienia z roszczeniem o wydanie nieruchomości, wyłącza stan siły wyższej. Roszczenie takie stanowi swoisty środek o jakim stanowi powołana na wstępie uchwala Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. III CZP 30/07. Zgodnie z art. 222 kc legitymacja do wystąpienia z roszczeniem windykacyjnym przysługuje właścicielowi rzeczy. Kto takim tytułem się legitymuje ma zatem środek konieczny dla dochodzenia swych praw na drodze sądowej. Fakt, iż w niniejszej sprawie wnioskodawca wszedł w posiadanie spornej nieruchomości na podstawie Dekretu PKWN z 1944 r. mimo braku wypełnienia koniecznych przesłanek (brak odpowiedniej powierzchni nieruchomości) skutkował zatem tym, jak trafnie przyjął Sąd I instancji, że pozostawał on posiadaczem w złej wierze, ale w praktyce powodował także, że stwierdzony tym dekretem stan prawny nie został ujawniony w księgach wieczystych i otwierał uczestnikom oraz ich poprzednikom możliwość do wystąpienia na drogę sądową o obronę ich praw.

Powyższe za bezzasadny pozwala ocenić zarzut stawiany przez pełnomocnika apelujących na etapie postępowania apelacyjnego, że po utworzeniu sądownictwa administracyjnego nadal nie tylko brak było drogi administracyjnej do ubiegania się o zwrot bezprawnie zagarniętych nieruchomości ale i brak było drogi sądowej.

Za chybiony ocenić trzeba z kolei zarzut, w którym apelujący twierdził, że na przeszkodzie podjęcia skutecznej obrony na drodze sądowej stał przepis art. 9 a następnie 16 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego, który to stwarzał podstawy do szczególnego trybu nacjonalizacji nieruchomości znajdujących się we władaniu Państwa przejętych w trybie Dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r.

Zważenia wymaga, że zależność pomiędzy obowiązywaniem tej ustawy a możliwością przyjęcia siły wyższej w sprawach o podobnym stanie faktycznym, do tego, jaki miał miejsce w niniejszej sprawie nie została jednoznacznie przesądzona w judykaturze. Zagadnienie czy obowiązywanie art. 9 ustawy stanowiło przeszkodę w skutecznym dochodzeniu wydania nieruchomości będącej w posiadaniu Skarbu Państwa, powodującą zawieszenie biegu zasiedzenia na podstawie art. dekretu z dnia 11 października 1946 r. - Prawo rzeczowe (Dz. U. Nr 57, poz. 319 z późn. zm.) w zw. z art. 109 pkt 4 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. - Przepisy ogólne prawa cywilnego (Dz. U. Nr 34, poz. 311) w zw. z art. XLI § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 z późn. zm.) a następnie art. 175 z art. 121 pkt 4 kc postanowieniem z dnia 21 marca 2014 r., sygn. IV CSK 473/13 przekazane zostało powiększonemu składowi Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu postanowienia Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że linia orzecznictwa w omawianym przedmiocie uległa zmianie. Jako pierwsze dominowało stanowisko, zgodnie z którym przekazanie w ustawie z dnia 12 marca 1958 r. na drogę administracyjną decyzji o przejęciu na własność Skarbu Państwa nieruchomości, którymi państwo władało dotąd bezprawnie i niekiedy je rozdysponowało, pozbawiło właścicieli tych nieruchomości możliwości efektywnego dochodzenia na drodze prawnej ich zwrotu przynajmniej do chwili wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. Nr 4, poz. 8). Na przeszkodzie dochodzenia tych praw stał niezależny od właścicieli, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny stan o powszechnym zasięgu oddziaływania, porównywalny ze stanem siły wyższej (stanem zawieszenia wymiaru sprawiedliwości), uniemożliwiającym uprawnionemu dochodzenie roszczeń przed sądem lub innym organem. Stan ten powodował zawieszenie biegu przedawnienia oraz zasiedzenia (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2003 r. V CK 13/03 oraz V CK 24/03 ostatnio powtórzone w postanowieniu z dnia 13 grudnia 2013 r., IV CSK 184/13). Uszczegółowieniem powyższego stanowiska był pogląd wyrażony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 r. (IV CSK 286/11), że termin zasiedzenia biegł na rzecz Skarbu Państwa w okresie do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 12 marca 1958 r., ponieważ w tym okresie nie było przeszkód w dochodzeniu roszczeń windykacyjnych ani posesoryjnych przeciwko Skarbowi Państwa przed sądami powszechnymi, przy czym okres przed dniem 1 stycznia 1947 r. należało poddać ocenie uwzględniającej postanowienia art. XLII p.w.k.c. Odmienne zapatrywanie Sąd Najwyższy wyraził w postanowieniach z dnia 29 kwietnia 2010 r., IV CSK 474/09, z dnia 16 września 2011 r., IV CSK 77/11 i z dnia 22 lutego 2012 r., IV CSK 286/11 nie publ. Uznał w nich, tak jak chcą obecnie tego apelujący, że zawieszenie biegu zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa powodowała sama możliwość zastosowania art. 9 (16) ustawy z dnia 12 marca 1958 r. do nieruchomości, ponieważ jego obowiązywanie stwarzało stan zawieszenia wymiaru sprawiedliwości w zakresie możliwości dochodzenia zwrotu nieruchomości przez właścicieli. Koncepcja ta również akcentowała wyłączenie przez ustawę prawa do sądu w sprawach dotyczących wskazanych w niej nieruchomości i powierzenie orzekania o przejęciu nieruchomości rolnych i leśnych organom administracji państwowej (art. 9 ust. 3), a także ustawowy nakaz umorzenia postępowań sądowych o przywrócenie posiadania lub wydanie nieruchomości i pozbawienie skutków prawnych nie wykonanych tytułów egzekucyjnych uwzględniających powództwa windykacyjne i posesoryjne kierowane przeciwko Skarbowi Państwa (art. 9 ust. 4). Podkreślano w niej, że wykładnia obowiązków sądu wynikających z postanowień art. 9 ust. 3 ustawy, przyjęta w orzeczeniu z dnia 21 sierpnia 1959 r., I CR 964/58, zgodnie z którą sąd obowiązany był ustalić, czy właściwy organ administracyjny wydał orzeczenie o przejęciu przedmiotu sporu na własność Państwa, powodowała, że wystąpienie z powództwem o przywrócenie posiadania lub wydanie nieruchomości prowadziłoby do jej przejęcia na własność Państwa. Pogląd ten został zakwestionowany w postanowieniach Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 144/11, z dnia 14 listopada 2013 r., IV CSK 166/13 oraz z dnia 11 grudnia 2013 r., IV CSK 184/13, nie publ.), ze względu na to, że negatywna ocena przepisów ustawy z 12 marca 1958 r. nie mogła prowadzić do wyłączenia ich mocy obowiązującej. Wyłączność uprawnień do wyeliminowania niekonstytucyjnych przepisów prawa zastrzeżona została dla Trybunału Konstytucyjnego, co Sąd Najwyższy podkreślił w postanowieniu z dnia 11 grudnia 2013 r. (IV CSK 184/13). W postanowieniach z dnia 30 października 2008 r. (II CSK 241/08, nie publ.) i z dnia 18 stycznia 2012 r. (II CSK 144/11, nie publ.) Sąd Najwyższy w nawiązaniu do stanowiska przyjętego w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, podniósł, że przy ocenie, czy w sprawie może znaleźć zastosowanie art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 kc należy rozważyć nie tylko skutki prawne obowiązywania ustawy z dnia 12 marca 1958 r., ale także postawę właścicieli nieruchomości, zwłaszcza jeśli przez kilkadziesiąt lat, także w okresie kiedy mogli już skutecznie dochodzić wydania nieruchomości, pozostawali bezczynni. Z tym ostatnim poglądem w przedmiotowym postanowieniu (sygn. IV CSK 473/13) opowiedział się jak się wydaje także Sąd Najwyższy. Dostrzegając problem, że art. 9 (16) ustawy może być upatrywany jako niweczący ochronny skutek powództwa posesoryjnego lub windykacyjnego stwierdził jednak, że trudno bronić koncepcji opartej na założeniu, że przepis ustawowy, niezakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, może zostać uznany za przyczynę stanu wyższej konieczności, równoznaczną z wyłączeniem działania wymiaru sprawiedliwości. Prowadziłoby to, jak wskazano w uzasadnieniu postanowienia z dnia 11 grudnia 2013 r. (IV CSK 184/13), do zanegowania obowiązywania art. 9 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. bez zachowania właściwej drogi prawnej.

Pogląd ten podziela także Sąd Okręgowy. Obecnie zdaje się dominować stanowisko, że dla ustalenia momentu, w którym ustał stan zawieszenia biegu zasiedzenia spowodowany siłą wyższą w powyższym rozumieniu, jest miarodajna chwila, w której uprawniony, przy dołożeniu należytej staranności i dbałości o swoje interesy majątkowe, mógł podjąć starania o odzyskanie nieruchomości (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2014 r., sygn. IV CSK 519/13).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 16 maja 2013 r., sygn. IV CSK 686/12 możliwość zastosowania art. 121 pkt 4 w zw. z art. 175 kc wchodzi w rachubę wówczas, gdy zainteresowany wykaże, że w ramach dopuszczalnych przed 1989 r. środków prawnych, rzeczywiście podejmował takie próby i nie były one skuteczne, albo że ich niepodjęcie wynikało z uzasadnionego zagrożenia dla niego samego lub jego bliskich; samo ogólne powołanie się na ówczesną sytuację społeczno-polityczną nie jest wystarczające do uznania, że nastąpiło zawieszenie lub przerwanie biegu zasiedzenia.

Zważenia wymaga, że sam fakt obowiązywania powoływanej przez apelujących ustawy nie stał na przeszkodzie do wystąpienia z powództwem windykacyjnym. Wniesienie takiego powództwa powodowało jedynie zawieszenie postępowania sądowego do czasu rozstrzygnięcia przez organ administracyjny na podstawie art. 9 ustawy prejudycjalnej kwestii, dotyczącej przejęcia przez Skarb Państwa nieruchomości objętych sporem na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy. Dopiero decyzja o przejęciu uzasadniała umorzenie postępowania sądowego. Decyzja ta w okresie kiedy już istniało sądownictwo administracyjne mogła być objęta kontrolą sądową i dlatego też – co zostało już wyżej zasygnalizowane przy omawianiu tej kwestii - należało uznać za prawidłowe przyjęcie przez Sąd Rejonowy początku biegu terminu zasiedzenia od dnia 1 września 1980 r.

Mając to wszystko na względzie nie można w ocenie Sądu skutecznie twierdzić, że w okolicznościach niniejszej sprawy stan uniemożliwiający bieg terminu zasiedzenia biegł po wprowadzeniu sądownictwa administracyjnego i trwał do uchylenia przedmiotowej ustawy. Postępowanie dowodowe nie wykazało aby po stronie apelujących i ich poprzedników występowały indywidualne przeszkody uniemożliwiające im ze względu na represje polityczne podjęcie stosownych działań celem odzyskania spornej nieruchomości. Ja zostało zaznaczone dysponowali oni także środkiem prawnym, który umożliwiał im podjęcie takich działań. Ich bezczynność związana z brakiem świadomości co do przysługujących im praw nie może być upatrywana jako stan siły wyższej. Skoro nie podjęli oni żadnych działań, mimo, że nic nie stało ku temu na przeszkodzie, to nie można zakładać ad hoc, że takie działania byłyby bezskuteczne.

Tym bardziej apelację nieznanych z miejsca pobytu uczestników J. P., M. P. (2) i K. T., reprezentowanych przez kuratora ocenić trzeba za bezzasadną. Apelacja ta opiera się właściwie na takich samych zarzutach jak apelacja uczestników A. M. (1) oraz J. C. (2) w związku z czym znajduje do niej zastosowanie argumentacja przedstawiona powyżej. Wskazania przy tym wymaga, że przedmiotowy dekret PKWN nie dotyczył poprzedników prawnych wymienionych. W ich sytuacji nie można zatem przyjąć, aby po wprowadzeniu sądownictwa administracyjnego wykazane zostały jakiekolwiek okoliczności uniemożliwiające im skuteczne dochodzenie zwrotu przedmiotowych nieruchomości.

Z tych wszystkich przyczyn orzeczono jak w sentencji na zasadzie art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc.

Na zasadzie § 1 ust.1, 2 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2013 r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej(Dz. U. z.U.2013 poz. 1476.) w zw. z § 8 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 w z zw. § 13 ust. 1 w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.) orzeczono o wynagrodzeniu kuratora w postępowaniu apelacyjnym.