Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 505/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Magdalena Pankowiec

Sędziowie

:

SA Małgorzata Dołęgowska (spr.)

SA Elżbieta Bieńkowska

Protokolant

:

Sylwia Radek - Łuksza

po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa B. C.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 7 kwietnia 2014 r. sygn. akt I C 557/13

I.  oddala obie apelacje;

II.  znosi wzajemnie między stronami koszty instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

Powód B. C. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał w wyniku wypadku z dnia 6 lipca 2010 r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2014 r. wydanym w sprawie I C 557/13 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 250.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2011 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu (pkt III), nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 11.200,77 zł tytułem części brakujących kosztów (pkt IV), nakazał pobrać od powoda B. C. z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa kwotę 13.200,77 zł tytułem części brakujących kosztów sądowych (pkt V)

Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 6 lipca 2010 r. na trasie C.M. na terenie gminy N. doszło do wypadku drogowego, w którym udział brali M. S. kierujący samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) oraz rowerzysta B. C..

Postanowieniem z dnia 20 października 2010 r. Prokuratura Rejonowa w Hajnówce umorzyła postępowanie przygotowawcze w sprawie wypadku drogowego prowadzone pod sygn. akt Ds 800/11.

Samochód prowadzony przez sprawcę wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza w (...) S.A. w W..

Na skutek przedmiotowego zdarzenia powód w dniu 6 lipca 2010 r. został przyjęty do szpitala z rozpoznaniem urazu głowy, krwiaka śródmózgowego, niedowładu połowicznego prawostronnego oraz zespołu amnestycznego w przebiegu ZZA. Dnia 21 lipca 2010 r. powód został wypisany do domu, a jego stan zdrowia został oceniony jako zadowalający, jednocześnie zaznaczono, że pacjent nie ma orientacji co do miejsca pobytu i czasu.

Przebywając w domu powód doznał napadu padaczkowego i od 25 lipca 2010 r. był leczony w Oddziale Neurologii w C. z rozpoznaniem: majaczenia nałożonego na otępienie ZZA, stan po usunięciu wodniaka przymózgowego. Pacjent został odesłany do Oddziału Neurochirurgicznego (...) Szpitala (...) w B.. W dniu 30 lipca 2010 r. przeprowadzono trepanację czaszki i dokonano usunięcia krwiaka. Ze szpitala został wypisany dnia 3 sierpnia 2010 r.

Od dnia 7 sierpnia 2010 r. powód przebywał w szpitalu psychiatrycznym z rozpoznaniem organicznego zaburzenia osobowości i zachowania. W chwili przyjęcia do szpitala był zdezorientowany w czasie, miejscu, własnej sytuacji, niedorzeczny w wypowiedziach, drażliwy, w niepokoju, bez ostrych produkcji psychotycznych. Powód został wypisany ze szpitala w dniu 8 września 2010 r. w stanie poprawy z zaleceniem dalszego leczenia w (...).

W wyniku powyższego wypadku komunikacyjnego powód doznał poważnych obrażeń czaszkowo – mózgowych w postaci krwiaka śródmózgowego, jak i rozwinięcia się wodniaków przymózgowych w okresie późniejszym. Ponadto doznał poważnych obrażeń czaszkowo – mózgowych pod postacią encefalopatii pourazowej, zespołu charakteropatyczno – otępiennego. B. C. stał się niepełnosprawny w stopniu znacznym i jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Wymaga kontynuacji leczenia psychiatrycznego z uwagi na przewlekły charakter choroby z tendencją do zaostrzeń procesu chorobowego.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa uznając, że wyłączną winę za zaistnienie wypadku drogowego ponosi powód.

Sąd Okręgowy wskazał, że wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku wydanym sprawie I C 1290/12 z dnia 31 października 2012 r., zasądzono od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda B. C. kwotę 20 zł tytułem odszkodowania w związku z wypadkiem, który stanowi również podstawą faktyczną roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu.

Sąd I instancji wskazał, że w poprzednio rozstrzyganej między tymi samymi stronami sprawie, przesądzona została kwestia zawinienia w spowodowaniu wypadku drogowego z dnia 6 lipca 2010 r. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie I C 1290/12 Sądu Rejonowego w Białymstoku wynika, iż wyłącznie winnym wypadku był kierujący samochodem osobowym marki F. (...), a powodowi B. C. nie można przypisać jakiegokolwiek stopnia przyczynienia się do powstania szkody. Zdaniem Sądu Okręgowy na podstawie art. 365 k.p.c. jest on związany treścią prawomocnego orzeczenia wydanego w sprawie I C 1290/12 i II Ca 50/13, zaś zakres związania oznacza zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność prowadzenia w tym zakresie postepowania dowodowego. Z uwagi na zajęte stanowisko co do zakresu związania oddalił wszystkie wnioski dowodowe pozwanego zmierzające do wykazania braku swojej odpowiedzialności lub ewentualnego przyczynienia się powoda do powstania szkody.

Sąd w oparciu o art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ustalił, że pozwany ponosi odpowiedzialność cywilną wobec powoda za skutki przedmiotowego wypadku.

Na podstawie art. 445 § 1 k.c. uznał za uzasadnione co do zasady roszczenie powoda o zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Po przeanalizowaniu okoliczności niniejszej sprawy ustalił, że kwotą adekwatną do rozmiaru cierpień fizycznych powoda, a także doświadczonych przez niego negatywnych przeżyć oraz tragicznych następstw wypadku, będzie kwota 250.000 zł. Doznaną przez powoda krzywdę ocenił jako ogromną, wskazując, że wiąże się ona z trwałym naruszeniem zdrowia psychicznego, które jest jednym z największych dóbr osobistych człowieka. Powód po wypadku stał się osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym i wymaga stałej opieki osób trzecich. Jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Charakter choroby ma tendencje do zaostrzeń. Sąd wskazał, że przed wypadkiem B. C. był osobą zdrową. Pracował jako traktorzysta. W chwili wypadku miał 60 lat i był całkowicie sprawny fizycznie oraz psychicznie. Jako istotne dla kwestii ustalenia wysokości zadośćuczynienia ocenił przebieg leczenia powoda po wypadku z dnia 6 lipca 2010 r., w szczególności kilkakrotną hospitalizację (w tym na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego), konieczność poddania się zabiegowi trepanacji czaszki, potrzebę dalszego leczenia psychicznego, okoliczności te w sposób ewidentny wpływają na wysokość zasądzonej kwoty. Jednak jako najistotniejszy element wysokości zadośćuczynienia ocenił trwałe i nieodwracalne następstwa zdrowotne B. C.. Do końca życia pozostanie on osobą wymagającą trwałej opieki innych i zdaną na ich pomoc.

W ocenie Sądu I instancji kwota zadośćuczynienia w wysokości 250.000 zł jest adekwatna do doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu i trwałych następstw wypadku, zaś w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako wygórowane.

O odsetkach orzeczono w myśl art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c., wskazując, że roszczenie powoda zostało zgłoszone dnia 16 lutego 2011 r., dlatego odsetki należą się od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu, a zatem od dnia 19 marca 2011 r.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., obciążając nimi obie strony w częściach równych.

O kosztach sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosły obie strony.

Powód zaskarżył pkt I i II orzeczenia w zakresie w jakim nie uwzględniono powództwa ponad kwotę 250.000 zł oraz w pkt III i V (w zakresie w jakim zniesiono wzajemne koszty procesu i obciążono powoda częściowo kosztami sądowymi).

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

1.  art. 445 k.c. poprzez uznanie, że zadośćuczynienie w łącznej kwocie 250.000 zł kompensuje w całości krzywdę doznaną przez powoda w sytuacji, gdy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie tj. rażąco niskie, albowiem:

a)  wypełnienie przytoczonych przez Sąd I instancji ogólnych kryteriów treścią okoliczności rozpatrywanej sprawy tj. zindywidualizowanymi przesłankami dotyczącymi powoda (niedostatecznie uwzględnionymi i rozważonymi przez Sąd I instancji) wskazuje na większy rozmiar krzywdy, aniżeli ustalony w zaskarżonym wyroku, i tak:

-skutki urazu w sensie somatycznym – powód doznał poza otępieniem lub ciężkim zaburzeniem zachowania i emocji uniemożliwiającym samodzielną egzystencje określonym na 100% oraz zaburzeniami neurologicznymi i psychicznymi (encefalopatie) określonymi dodatkowo na 100% także według wskazań biegłej ze sprawy o sygn. akt I C 1290/12: uszkodzenia powłok czaszki z trwałym uszczerbkiem określonym na 5%, ubytku w kościach czaszki z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu określonym na 7%, niedowładu połowicznego z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu określonym na 5%;

-skutki urazu na sferę psychiki powoda – wyizolowanie powoda z życia zawodowego, rodzinnego, towarzyskiego oraz świadomość, iż doznane kalectwo jest zauważalne dla otoczenia, powodujące konieczność stałej i bezpośredniej opieki osób trzecich oraz leczenia; w związku z radyklaną zmianą wszystkich aspektów dotychczasowego życia powód jest niestabilny emocjonalnie.

-długotrwałość choroby – kalectwo powoda jest trwałe i bezterminowe,

-nieodwracalność skutków zdrowotnych (stopień i trwałość doznanego kalectwa) – powód w wyniku wypadku stał się kaleką, jest osobą niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji, wymaga opieki stałej i całodobowej innych osób, pomocy w czynnościach samoobsługowych, które do czasu wypadku mógł wykonywać samodzielnie, również w sferze psychiki i w związku z brakiem możliwości wyeliminowania przyczyn istniejącego stanu brak jest pozytywnej prognozy na istotną zmianę stanu psychicznego powoda, wymaga systematycznego leczenia psychiatrycznego z uwagi na przewlekły charakter choroby z tendencją do zaostrzeń procesu chorobowego,

b)  pominięto część ogólnie uznawanych kryteriów określenia odpowiedniego zadośćuczynienia, i tak:

-wpływu poniesionej krzywdy na życie osobiste,

-wpływu poniesionej krzywdy na życie rodzinne i egzystencjalne;

2.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez poprzestanie na wskazaniu ogólnych kryteriów ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia bez wyczerpującego wypełnienia ich treścią rozpatrywanego stanu faktycznego przez odniesienie do wypadku powoda, a w konsekwencji brak wskazania czy i w jakim stopniu były brane pod uwagę przy ustaleniu krzywdy powoda;

3.  art. 100 zdanie drugie poprzez nie uwzględnienie w niniejszej sprawie zasady obciążenie kosztami procesu przeciwnika, gdy określenie należnej powodowi sumy zależało od oceny sądu.

Z uwagi na powyżej sformułowane zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku:

-w pkt I poprzez podwyższenie zasądzonej kwoty 250.000 zł do kwoty 500.000 zł,

-w pkt III poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i odstąpienie od obciążenia powoda kosztami procesu w pozostałej części, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych.

Pozwany z kolei zaskarżył wyrok Sądu I instancji w zakresie pkt I, III, IV i V i zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że Sąd rozpoznający sprawę w niniejszym postępowaniu nie może prowadzić postępowania dowodowego na okoliczność wyłącznej winy powoda za spowodowanie wypadku lub co najmniej znacznego przyczynienia się powoda do powstania wypadku z dnia 6 lipca 2010 r. z uwagi na związanie wyrokiem Sądu zapadłym w sprawie, w której powód domagał się zapłaty odszkodowania z tytułu kosztów leczenia poniesionych w związku z wypadkiem;

2)  naruszenie art. 227 k.p.c. i art. 232 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanego w punktach 3, 5, 6 i 7 odpowiedzi na pozew na okoliczność przebiegu wypadku z dnia 6 lipca 2010 r. oraz wyłącznej winy powoda w spowodowaniu tego wypadku,

b)  nieuwzględnienie wniosku zgłoszonego przez pozwanego na powyższe okoliczności w pkt 4 odpowiedzi na pozew,

c)  nieuwzględnienie wniosku zgłoszonego przez pozwanego w pkt 9 i 10 odpowiedzi na pozew;

3)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i przyjęcie, że powód przed wypadkiem był całkowicie sprawny fizycznie i psychicznie oraz, że pracował jak traktorzysta;

4)  naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 § 1 k.p.c. polegającą na uznaniu przez Sąd Okręgowy, że kwota zadośćuczynienia w wysokości 250.000 zł przyznanego powodowi za krzywdę doznaną wskutek wypadku z dnia 6 lipca 2010 r., jest kwotą „odpowiednią” w znaczeniu tej normy;

5)  naruszenie prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie przepisu art. 455 § 1 k.p.c. oraz art. 481 § 1 k.p.c. i w konsekwencji przyjęcie, że odsetki w zapłacie zadośćuczynienia należą się od kwoty 250.000 z od dnia 19 marca 2011 r. do dnia zapłaty.

Biorąc pod uwagę powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego także za II instancję, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania – przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Żadna z apelacji nie doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku.

Wobec postawienia w apelacji pozwanego zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń. Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, tylko wtedy gdy brak jest w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. w związku z czym zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Niemożność przeprowadzenia takiej kontroli miałaby miejsce, gdyby sąd odwoławczy nie był w stanie dokonać oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 kwietnia 2013 r., I ACa 1191/2012). Nie można uznać, by uzasadnienie zaskarżonego wyroku miało takie wady, które uniemożliwiają dokonanie kontroli instancyjnej rozstrzygnięcia, dlatego zarzut powoda jest chybiony

W ocenie Sądu Apelacyjnego jako bezzasadny należy ocenić zarzut naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. Żadnych zastrzeżeń nie budzi kwestia związania sentencją prawomocnego orzeczenia, podkreślenia jednak wymaga, że zakres związania nie ogranicza się tylko do samej sentencji obejmuje on, również uzasadnienie, które zazwyczaj określa podstawę sporu. Pominięcie związania uzasadnieniem mogłoby niejednokrotnie doprowadzić do zanegowania istoty normy prawnej wyrażonej w art. 365 § 1 k.p.c., czasem nawet do destabilizacji stosunków prawnych, a przede wszystkim często uniemożliwiałoby ustalenia zakresu związania sentencją, co szczególnie jest widoczne w przypadku wydania orzeczenie oddalającego powództwo. Natomiast wyrażone w art. 366 k.p.c. związanie stron prawomocnym orzeczeniem zawiera w sobie zakaz ponownego prowadzenia sporu co do okoliczności faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia zakończonego sporu sądowego. Inaczej rzecz ujmując, w świetle 366 k.p.c. nie jest dopuszczalne odmienne ustalenie zaistnienia, przebiegu i oceny istotnych dla danego stosunku prawnego zdarzeń faktycznych w kolejnych procesach sądowych między tymi samymi stronami, a nawet niedopuszczalne jest prowadzenie w tym zakresie postępowania dowodowego. Tak rozumiane związanie nie dotyczy, w zasadzie, spraw toczących się między innym stronami, czyli podmiotami, które w zakończonym prawomocnym orzeczeniem postępowaniu nie mogły prezentować twierdzeń co do faktów ani dowodów na ich poparcie. Analogiczne poglądy, co do rozumienia związania prawomocnym orzeczeniem były już wielokrotnie wyrażane w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, co pozwala uznać, że jest to ugruntowane stanowisko. Tytułem przykładu można odwołać się do wyroków Sądu Najwyższego z 8 marca 2010 r. (III PK 249/09) i z 22 czerwca 2010 r. (IV CSK 359/09), 7 kwietnia 2011 r. (I PK 225/10), z 23 listopada 2010 (I UK 162/10) oraz Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 23 listopada 2011 r. (I ACa 526/11)

Skutkiem pozytywnym mocy wiążącej orzeczenia wydanego w innej sprawie w sensie materialnym jest to, że rozstrzygnięcie zawarte w orzeczeniu stwarza taki stan prawny, jaki z niego wynika, czyli sądy rozpoznające spór muszą przyjmować, że dana kwestia kształtuje się tak, jak to przyjęto we wcześniejszym prawomocnym orzeczeniu. W kolejnym zatem postępowaniu, w którym pojawia się ta sama kwestia, nie może być już badana.

Mając na uwadze powyższe rozważania nie ulegało wątpliwości, iż Sąd I instancji zobligowany był rozpoznając niniejszą sprawę uwzględnić fakt istnienia orzeczenia wydanego uprzednio w sprawie I C 1290/12 i II Ca 50/13. We wskazanej sprawie toczącej się między tymi samymi stronami Sąd przesądził nie tylko, co do zasady kwestię odpowiedzialności pozwanego, ale i też w oparciu o niezakwestionowaną skutecznie opinię biegłego co do przebiegu całego zdarzenia. Przedmiotem rozważań Sądu była również kwestia przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia wypadku drogowego. Sąd uznał, że powód w żadnym stopniu nie przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody. Podkreślenia wymaga, że w poprzednio toczącej się sprawie główną osią sporu pomiędzy stronami była kwestia odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 6 lipca 2011 r., w związku z konsekwentnie podnoszonym przez (...) S.A. w W. zarzutem wyłącznej winy poszkodowanego w zaistnieniu wypadku drogowego. Zastrzeżenia zgłaszane przez pozwanego skutecznie nie podważyły wniosków płynących z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, co stało się podstawą wydania orzeczenia zasądzającego przez Sąd Rejonowy i podtrzymanego następnie w mocy na podstawie wyroku Sądu Okręgowego.

Podsumowując tę część rozważań, wskazać należy, że ustalenia dotyczące zarówno odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 6 lipca 2010 r. co do zasady oraz w kwestii braku przyczynienia się powoda do powstania szkody są w sprawie niniejszej wiążące. Konsekwencją zajętego powyżej stanowiska jest uznanie, że bezzasadne są zarzuty pozwanego dotyczące naruszenia art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy prawidłowo oddalił wnioski dowodowe pozwanego, gdyż nawet ich uwzględnienie nie mogło doprowadzić do poczynienia odmiennych ustaleń faktycznych.

Jako częściowo uzasadniony należy ocenić zarzut pozwanego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., przy czym należy zaznaczyć, że uchybienie to, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie miało wpływu na rozstrzygnięcie. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że powód przed wypadkiem był osobą zdrową, całkowicie sprawną psychicznie i fizycznie. Istotne znaczenie w tym zakresie ma orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 15 września 2010 r., w którym W. C. zaliczono do znacznego stopnia niepełnosprawności, przy czym ustalony znaczny stopień niepełnosprawności datowany był od 23 sierpnia 2010 r. W orzeczeniu stwierdzono, że niepełnosprawność istnieje od marca 2007 r. (k. 44). Powyższa okoliczność przeczy twierdzeniu o całkowitej i pełnej sprawności powoda przed wypadkiem. Natomiast nie może budzić wątpliwości, że istotne pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło po wypadku i to skutki wypadku spowodowały, że powód został zaliczony do znacznego stopnia niepełnosprawności. Ponadto zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że przed wypadkiem powód podejmował dorywcze zatrudnienie, był pracownikiem fizycznym w gospodarstwie rolnym i w dniu wypadku jechał rowerem właśnie w celach zarobkowych do pracy przy wykaszaniu rowów melioracyjnych. Natomiast w aktualnym stanie zdrowia powoda podejmowanie jakiejkolwiek pracy jest całkowicie wykluczone, z tego względu, nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że to ustalenie miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Obie strony sformułowały zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art. 445 § 1 k.c., przy czym stanowiska stron były w tym zakresie przeciwstawne, powód wyraził pogląd, że kwota zasądzonego odszkodowania jest rażąco niska, zaś apelacja pozwanego zmierzała to wykazania, że jest to kwota rażąco wygórowana. Nadmienić należy, że wysokość zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma charakter ocenny, dlatego przy jego ustalaniu sąd zachowuje stosunkowo duży zakres swobody, niemniej jednak ocena ta nie może być dowolna. Korekta przez sąd odwoławczy zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie.

Na tym tle wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w zasadzie podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje za własne, z jednym wskazanym powyżej wyjątkiem, co do pełnej sprawności powoda przed wypadkiem. Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny okoliczności mających wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia obejmujących w szczególności rodzaj i charakter doznanych obrażeń ciała, trwałe i nieodwracalne skutki w życiu powoda jakie wiążą się z doznanymi urazami, prawidłowo został również oceniony przebieg koniecznego leczenia, jego długotrwałość i uciążliwość, a ponadto długotrwałość cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, utrata perspektywy poprawy stanu zdrowia na przyszłość oraz towarzyszące temu poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z stałej opieki innych osób, nawet w podstawowych czynnościach dnia codziennego. Wnikliwa lektura treści uzasadnienia wskazuje, że Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia miał na uwadze wszystkie przytoczone przez powoda okoliczności, w tym również zakres urazów somatycznych, co znajduje wyraz w tzw. ustaleniowej części uzasadnienia, gdzie Sąd bardzo szczegółowo, zgodnie z historią choroby opisał wszystkie doznane przez powoda obrażenia, jak i związany z tym przebieg leczenia. Uzasadnienie ma charakter całościowy, nie można dokonywać jego interpretacji jedynie ma podstawie analizy jego fragmentu. Sama okoliczność, że Sąd argumentując wysokość zadośćuczynienia nie odwołał się konkretnie do poszczególnych uszkodzeń ciała, nie oznacza, że zostały ona pominięte lub nieuwzględnione, w sytuacji gdy zostały one wyliczone i opisane w części wstępnej uzasadnienia, co w sposób ewidentny świadczy, że Sąd wziął je pod uwagę. Sąd uwzględnił, że w następstwie wypadku powód stał się osobą całkowicie niezdolną do pracy, niezdolną do samodzielnej egzystencji i wymagającą stałej pomocy osób trzecich, a następstwa zdrowotne mają charakter stały, nierokujący na poprawę. Wszystkie te okoliczności miały wpływ na określenie wysokości zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalona przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia jest wyważona, uwzględnia rozmiar doznanych przez powoda cierpień i skutki wypadku dla jego dotychczasowego życia, całokształt jego sytuacji i z całą pewnością nie może zostać uznana za zaniżoną.

Odnosząc się do akcentowanych przez pozwanego argumentów o dostosowaniu zadośćuczynienia do aktualnej stopy życiowej społeczeństwa oraz poziomu życia poszkodowanego wskazać należy, iż zarówno w orzecznictwie, jak i w reprezentatywnym piśmiennictwie wyraźnie podkreślono, że potrzeba utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych graniach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia, a zatem jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy uwzględnieniu skali i zakresu następstw uszkodzenia ciała i sytuacji życiowej poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2004 r. IV CK 355/2002). Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r. III CK 392/2004) O rozmiarze należnego powodowi zadośćuczynienia powinien zatem decydować wskazane powyżej kryteria, w tym przede wszystkim rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, charakter następstw, skutki wypadku dla funkcjonowania powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można ustalić, że wysokość zadośćuczynienia jest rażąco zawyżona tylko podstawie dokonania zestawienia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia z potencjalnymi dochodami jakie powód mógłby hipotetycznie osiągnąć. Niedopuszczalne jest uzasadnianie konieczności obniżenia zadośćuczynienia tylko w oparciu argument, że powód przed wypadkiem był osobą korzystającą z pomocy społecznej i podejmującą tylko dorywcze prace, a przez to osiągającą niewielkie dochody. Aprobata poglądu skarżącego powodowałaby podważenie kompensacyjnej istoty zadośćuczynienia i prowadziłaby do wniosku, że poczucie krzywdy i adekwatna kwota, która tę krzywdę ma rekompensować uzależniona byłaby od sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, a z tym się zgodzić nie można. Sąd powinien całościowo uwzględnić sytuację życiową poszkodowanego, w tym przede wszystkim rozmiar doznanej przez niego krzywdy, a nie ograniczać się jedynie do analizy jego możliwości zarobkowych i majątkowych, podobnie kryterium stopy życiowej społeczeństwa może być brane pod uwagę wyłącznie uzupełniająco.

W apelacji pozwanego prezentowany jest również stanowisko, że odsetki ustawowe od zasądzonego zadośćuczynienia należne są od dnia wyrokowania w przedmiocie zadośćuczynienia. Wielokrotnie już Sąd Najwyższy wyjaśniał, iż przyznawanie odsetek ustawowych należy łączyć z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie, do którego dochodzi niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty, stosownie do art. 445 k.c. Wyrok orzekający o zadośćuczynieniu ma deklaratoryjny charakter i nie sprzeciwia się temu zastosowanie do określenia zadośćuczynienia kryteriów wskazanych w art. 363 § 2 k.c., którego celem jest dążenie do możliwie pełnej rekompensaty szkody niemajątkowej, która może zmieniać się w czasie (por. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 8 sierpnia 2012 r. I CSK 2/2012 LexPolonica nr 4131918 i orzecznictwo tam powołane). Stanowisko prezentowane w przytoczonym wyroku Sąd Apelacyjny w pełni podziela.

Nie można również podzielić zarzutu naruszenia art. 100 k.p.c. Rozstrzygnięcie o kosztach w oparciu o art. 100 zd. 1 k.p.c. wymaga ustalenia proporcji między zgłoszonymi, a uwzględnionymi żądaniami. Jeżeli strony w równym lub zbliżonym stopniu wygrały i przegrały proces, a poniesione przez nie koszty nie pozostają w dysproporcji, właściwym rozstrzygnięciem jest zniesienie wyłożonych kosztów postępowania. Sytuacja taka zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Proporcje utrzymania się stron z ich żądaniami są identyczne i wynoszą 50%, podobna jest również wysokość poniesionych kosztów procesu. Stosując zatem zasady słuszności, trafnie Sąd I instancji zniósł pomiędzy stronami koszty procesu, dlatego brak było podstaw do skorygowania rozstrzygnięcia także w tym zakresie. Podobną zasadę Sąd I instancji zastosował jeśli chodzi o rozliczenie kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa, obciążając nimi równomiernie powoda i pozwanego, zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. 2010 r. nr 90 poz. 594 ze zm.).

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, iż obie apelacje nie zawierały uzasadnionych zarzutów, zaś zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje jako bezzasadne.

Wobec oddalenia obu apelacji Sąd na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. zniósł wzajemnie koszty postępowania.