Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 435/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSO Anna Łaszczych

Sędziowie SO Michał Pieńkowski

SO Magdalena Dąbrowska (spr.)

Protokolant Marlena Achcińska

w obecności Prokuratora Ewy Budzińskiej

po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2015r.

sprawy przeciwko J. J. (1)

oskarżonemu o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. i inne

z powodu apelacji Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej z dnia 27 października 2014r. w sprawie IIK 436/13

orzeka:

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  koszty postępowania w sprawie ponosi Skarb Państwa;

Sygn. akt II Ka 435/14

UZASADNIENIE

J. J. (1) został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 9 czerwca 2012 r. w Z., powiat (...), działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami, dokonał pobicia D. P., w ten sposób, że bili go rękoma i kopali po całym ciele, w wyniku czego spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych na twarzy, obrzęku nasady nosa, otarcia skóry nosa, krwiaka powieki oka lewego oraz zasinienia na ramionach, naruszających prawidłową czynność narządu ciała na czas krótszy niż 7 dni, czym narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo wystąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub art. 157 § 1 k.k.,

tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

II.  w czasie i miejscu jak w pkt I działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami dokonali uszkodzenia mienia- samochodu osobowego S. (...) nr rej. (...) w postaci uszkodzenia pokrywy silnika oraz wyłamania kratki ze zderzaka o łącznej wartości 1000 zł. na szkodę S. S.,

tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej wyrokiem z dnia 27 października 2014 r., sygn. akt II K 436/13 uniewinnił oskarżonego J. J. (1) od zarzutu popełnienia zarzucanych mu w pkt. I i II aktu oskarżenia czynów i koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego J. J. (1) apelacją zaskarżył Prokurator zarzucając mu:

I.  mającą wpływ na jego treść obrazę przepisów postępowania karnego, tj. art. 5 § 1 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., poprzez dowolną, sprzeczną z zasadą obiektywizmu i niepełną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci zeznań świadków, a zwłaszcza zeznań pokrzywdzonych D. P. i S. S., z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co skutkowało uniewinnieniem oskarżonego J. J. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów,

II.  w konsekwencji powyższego, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść poprzez uznanie, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przypisania oskarżonemu J. J. (1) sprawstwa zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów, podczas, gdy analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do przeciwnego wniosku.

Podnosząc powyższe zarzuty Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ostrowi Mazowieckiej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja Prokuratora stawia wyrokowi Sądu I instancji zupełnie nietrafne zarzuty, stąd też została uznana za niezasadną w stopniu oczywistym.

Na wstępie zauważyć należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie uchybiając przepisom postępowania, w tym również tym wskazanym przez skarżącego. Ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił z poszanowaniem reguł wynikających z art. 7 k.p.k., a swoje rozstrzygnięcie Sąd ten w sposób należyty uzasadnił w pisemnych motywach wyroku sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Rozważania niniejsze należało rozpocząć od omówienia zarzutu naruszenia art. 5 § 1 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. poprzez dowolną, sprzeczną z zasadą obiektywizmu i niepełną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci zeznań świadków, a zwłaszcza zeznań pokrzywdzonych D. P. i S. S., z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Analiza pisemnych motywów wyroku Sądu merytorycznego dokonana w kontekście tak sformułowanych podstaw odwoławczych prowadzi do wniosku, że Sąd nie dopuścił się obrazy tychże przepisów.

Za nietrafny uznać należało podniesiony w apelacji zarzut obrazy art. 7 k.p.k. Zgodnie z wyrażoną w nim zasadą swobodnej oceny dowodów organ postępowania kształtuje swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Nadto zgodnie z ww. zasadą Sąd orzekający, rozstrzygając o winie bądź niewinności oskarżonego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nieskrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Pozostaje ono tak długo pod ochroną art. 7 k.p.k. dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swoje przekonanie o winie oskarżonego bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku przewodu sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniem wiedzy i doświadczenia życiowego. Inaczej mówiąc, zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. może być skuteczny tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że Sąd orzekający - oceniając dowody - naruszył zasady logicznego rozumowania i nie uwzględnił przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 26 marca 1992 r., sygn. akt II AKr 71/79).

Zauważyć należy, że Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie w sposób należyty przeprowadził postępowanie dowodowe, gromadząc w zgodzie z przepisami postępowania materiał dowodowy niezbędny dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Sąd I instancji dokonał również wszechstronnej, rzetelnej, prawidłowej analizy i oceny całokształtu materiału dowodowego, uwzględniając zarówno dowody przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Sąd merytoryczny z zachowaniem reguł określonych w art. 7 k.p.k. ocenił zeznania świadków D. P. i S. S., co znalazło odzwierciedlenie w poczynionych ustaleniach faktycznych. Sąd I instancji wskazał w szczególności, dlaczego uznał za wiarygodne zeznania D. P. oraz w kontekście powyższego dlaczego odmówił przyznania waloru wiarygodności zeznaniom S. S.. Sąd meriti przedstawił w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku stosowną argumentację w tymże zakresie, z którą Sąd Odwoławczy się w pełni utożsamia i się do niej odwołuje. Zgodzić należy się z Sądem meriti, iż okoliczność zeznawania przez D. P. odmiennie, co do liczby osób biorących udział w jego pobiciu nie dyskredytuje jego zeznań. Pokrzywdzony w momencie zdarzenia znajdował się bowiem pod wpływem alkoholu, co niewątpliwie mogło wpłynąć na możliwość postrzegania przez niego rzeczywistości i zakłócać jego spostrzegawczość. Odnosząc się zaś do twierdzeń skarżącego, iżby Sąd I instancji uznał zeznania wskazanego świadka za równie konsekwentne co zeznania świadka K. R. i Ł. L., a jednocześnie zauważył, iż zeznaje jednak „odmiennie” niż pozostałe osoby, wskazać należy, iż Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia przytoczonego przez apelującego poglądu. Sąd I instancji poddając pod ocenę zeznania D. P. wskazał jedynie, iż odmienność zeznań ww. świadka odnosi się do liczby osób biorących udział w jego pobiciu, nie zaś, jak podnosi Prokurator, do zeznań pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków. Jeżeli chodzi zaś o konsekwencję w zeznaniach D. P. Sąd Odwoławczy pragnie zwrócić apelującemu uwagę, iż ww. świadek konsekwentnie w swoich zeznaniach nigdy nie wskazał, iż w jego pobiciu uczestniczył oskarżony J. J. (1). Jego zeznania co do liczby napastników co prawda ewoluowały w trakcie toczącego się postępowania, jednakże nigdy nie wymienił on oskarżonego jako sprawcy swego pobicia. Sąd I instancji zasadnie zatem wywiódł tezę, iż z zeznań świadka D. P. wynika jednoznacznie, iż w inkryminowanym zdarzeniu udział brali z pewnością K. R. i Ł. L., w odniesieniu zaś do osoby oskarżonego J. J. (1) pewności mogącej skutkować jego skazaniem nie ma.

Sąd Odwoławczy podzielił również zaprezentowaną w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia ocenę kluczowych dla przedmiotowej sprawy zeznań świadka S. S.. Sąd merytoryczny zasadnie odmówił im przymiotu wiarygodności z uwagi występujące w nich rozbieżności, niejasności, niespójności oraz ich niekonsekwencję. Nie ma przy tym racji skarżący, iż Sąd Rejonowy nie sprecyzował na czym owa rozbieżność, niespójność i niekonsekwencja miałaby polegać. Wskazać bowiem należy skarżącemu, iż w przedmiotowej kwestii Sąd I instancji wypowiedział się szczegółowo na stronach 9-12 uzasadnienia. I tak wypada zaakcentować, iż ww. świadek zeznawał odmiennie co do momentu, od którego widział całe zajście, co w realiach przedmiotowej sprawy ma niebagatelne znaczenia, jak również co do okoliczności ujawnienia i poznania tożsamości oskarżonego. Kwestią sprzeczną w zeznaniach ww. był także moment, w którym dowiedział się, że J. S. nie jest osobą, która brała udział w pobiciu D. P. oraz uszkodzeniu jego pojazdu, jak również informacja od kogo się o tym dowiedział. Z zeznań przedmiotowego świadka wynikały trzy odmienne wersje, które Sąd I instancji szczegółowo omówił i do których tutejszy Sąd się w pełni odwołuje, nie znajdując jednocześnie potrzeby ponownego ich przytaczania. Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań wskazanego świadka był także fakt, iż w przedmiotowej sprawie ani J. S., pierwotnie podejrzany o popełnienie wskazanych w akcie oskarżenia czynów, ani oskarżony J. J. (1) nie zostali formalnie okazani świadkowi S. S.. Rozpoznanie oskarżonego J. J. (1), którego nota bene świadek nigdy wcześniej nie widział, jako sprawcy pobicia D. P. oraz uszkodzenia jego auta nastąpiło podczas przebywania oskarżonego pod sklepem w towarzystwie innych osób, w tym J. S., który, jak wynika z akt przedmiotowej sprawy, a w szczególności z zeznań świadka K. Z., jest bardzo podobny do J. J. (1). Powyższe okoliczności w powiązaniu z faktem, iż zdarzenie przed sklepem było dynamiczne, zaś uwaga pokrzywdzonego rozproszona pomiędzy córkę, którą trzymał na rękach, a bójkę rozgrywającą się na jego oczach, a także kłótnię z Ł. L. mogły istotnie wpłynąć na możliwość postrzegania przez świadka istotnych okoliczności inkryminowanego zdarzenia.

W ocenie Sądu Odwoławczego zasadna była zatem konstatacja Sądu merytorycznego, iż zestawienie rozbieżnych i niespójnych zeznań świadka S. S. z konsekwentnymi wyjaśnieniami oskarżonego J. J. (1), K. R., Ł. L., J. J. (2), A. J., a także pokrzywdzonego D. P. w zakresie niewskazywania oskarżonego J. J. (1) jako sprawcy pobicia przemawiało za nieprzyznaniem zeznaniom świadka S. S. przymiotu wiarygodności.

Dla Sądu Odwoławczego oczywistym jest, że argumenty przedstawione przez Sąd zawsze będą niewystarczające dla strony, dla której zapadł niekorzystny wyrok. Rzecz jednak w tym, że patrząc obiektywnie na uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie sposób dopatrzeć się powoływanych przez skarżącego naruszeń w zakresie oceny zeznań wskazanych świadków.

Reasumując stwierdzić zatem należy, że zdaniem Sądu Okręgowego ocena zeznań przedmiotowych świadków dokonana przez Sąd Rejonowy, której wyraz znalazł odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wykracza poza swobodną, o której mowa w art. 7 k.p.k. i jako taka pozostaje pod ochroną tego przepisu. Kontrola instancyjna nie wykazała, by Sąd I instancji przekroczył granice tej swobody w kierunku oceny dowolnej. Podkreślić należy, iż obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem Sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji wszystkie te wymogi spełnił.

Zdaniem Sądu Okręgowego nietrafny jest też sformułowany przez Prokuratora zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. Zauważyć bowiem należy, że zgodnie z treścią art. 410 k.p.k. podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. może być więc zasadny tylko w przypadku, gdyby Sąd opierał się w sprawie na materiale dowodowym, który nie został ujawniony, bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt IV KK 82/13). Nie stanowi natomiast naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. dokonanie takiej, czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2002 r., sygn. akt V KKN 34/01).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż w przedmiotowej sprawie nie zostały pominięte żadne istotne części materiału dowodowego, które stały się podstawą wyrokowania, a Sąd Rejonowy oparł wyrok na okolicznościach ujawnionych w toku rozprawy głównej. Przedmiotem rozważań Sądu I instancji były wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku przewodu sądowego, oceniane z taką samą wnikliwością i starannością. Skoro więc Sąd I instancji oparł swe rozstrzygnięcie na analizie całokształtu ujawnionych okoliczności i przeprowadzonych dowodów, nie można skutecznie stawiać mu zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k. W świetle powyższego zarzut z art. 410 k.p.k. zdaniem Sądu Odwoławczego to tak naprawdę ponownie zarzut dotyczący oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, do czego Sąd Odwoławczy odniósł się powyżej.

Sąd Okręgowy uznał również za niezasadny podniesiony przez Prokuratora zarzut z art. 5 § 1 k.p.k. W pierwszej kolejności wskazać jednak należy, iż skarżący poza zredagowaniem zarzutu obrazy tegoż przepisu nie wyjaśnił, na czym owa obraza miała w istocie polegać, co de facto ogranicza możliwość dokonania należytej kontroli odwoławczej skarżonego orzeczenia przez pryzmat wymienionego przepisu. Przypomnieć zatem jedynie wypada, iż o naruszeniu art. 5 § 1 k.p.k. i statuowanej w nim zasady domniemania niewinności można mówić w sytuacji, gdy decyzja sądowa dotycząca osoby, której postawiono zarzut popełnienia czynu zagrożonego karą, będzie odzwierciedlać opinię, iż osoba ta jest winna, zanim udowodniono jej winę w świetle prawa. Zważyć jednak należy, iż uważna lektura uzasadnienia przedmiotowej apelacji wskazuje, iż Prokurator zdaje się zarzucać Sądowi Rejonowemu niezasadne zastosowanie w niniejszej sprawie wynikającej z przytoczonej zasady domniemania niewinności - zasady in dubio pro reo, zgodnie z którą nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego (art. 5 § 2 k.p.k.). W tym zaś kontekście stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy w toku kontroli odwoławczej nie dopatrzył się nadużycia przez Sąd Rejonowy ww. zasady. Bezsprzecznym jest, iż w przedmiotowej sprawie istnieją wątpliwości, co do udziału osoby trzeciej w pobiciu D. P. i uszkodzeniu pojazdu S. S., co zauważył zresztą sam skarżący w uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego. Prokurator niezasadnie wskazuje jednak, iż wyeliminowanie wynikających z zeznań D. P. wątpliwości byłoby możliwe poprzez spojrzenie na nie przez pryzmat zeznań drugiego pokrzywdzonego, tj. S. S.. Zauważyć bowiem należy, iż zeznania ww. pokrzywdzonego były rozbieżne, niespójne i niekonsekwentne i żadnej mierze nie były w stanie rozwiać nasuwających się wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego J. J. (1). S. S. na różnych etapach postępowania zmieniał swoje zeznania, nie potrafiąc sprecyzować od którego momentu widział przedmiotowe zdarzenie oraz kiedy i od kogo dowiedział się, że rzekomym sprawcą pobicia D. P. nie był J. S., którego wskazywał w początkowej fazie postępowania, a oskarżony J. J. (1).

Na aprobatę nie zasługiwał także podnoszony przez skarżącego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, wynikający zdaniem Prokuratora z dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, niezgodnej z doświadczeniem życiowym. Przypomnieć bowiem należy, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ma miejsce wówczas, gdy Sąd wyciągnie nieprawidłowe wnioski z prawidłowo ustalonych faktów, zlekceważy pewne dowody, obdarzy wiarą dowody nieprzekonywujące, bezpodstawnie pominie twierdzenia dowodowe mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, oprze się na faktach w istocie nieudowodnionych. Sąd Okręgowy w toku kontroli instancyjnej nie dostrzegł zasadności podnoszonego przez apelującego zarzutu odnoszącego się do błędu w ustaleniach faktycznych dotyczących zarzucanych oskarżonemu czynów. Zauważyć należy, że warunkiem efektywnego zakwestionowania ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd meriti w przedmiotowym postępowaniu byłoby wykazanie, iż w procesie rekonstruowania stanu faktycznego Sąd uchybił dyrektywom ujętym w treści art. 7 k.p.k., a zarazem oparł się na dowodach nieujawnionych w toku rozprawy, czy też pominął dowody w sprawie istotne, sporządził uzasadnienie wewnętrznie niespójne, sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączając tym samym możliwość jego merytorycznej oceny przez Sąd odwoławczy. W realiach przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że do sytuacji takiej nie doszło. Przedstawione w uzasadnieniu Sądu Rejonowego rozumowanie jest prawidłowe, logiczne, zgodne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. W oparciu o całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a nie jego fragmenty Sąd merytoryczny słusznie uznał, iż istnieją wątpliwości, których w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie da się usunąć i należy je interpretować na korzyść oskarżonego.

Niewątpliwym faktem jest, że w sprawie istnieją dwie grupy dowodów. Pierwsza, na którą powołuje się Prokuratura to zeznania pokrzywdzonego S. S.. Słusznie jednak uznał Sąd Rejonowy, że zeznania tego świadka w zakresie wskazania J. J. (1) jako trzeciego sprawcy pobicia D. P. i uszkodzenia jego auta są niewystarczające do jednoznacznego wypowiedzenia się w kwestii winy oskarżonego.

Zauważyć należy, iż S. S. co prawda wskazywał na osobę oskarżonego J. J. (1), który miał według niego dopuścić się zarzucanych mu przestępstw, rzecz jednak w tym, iż zeznania tego świadka, co zostało wykazane już powyżej, charakteryzowały się niespójnością, niejasnością, rozbieżnością i niekonsekwencją, co zdaje się bagatelizować Prokurator, forsując przyjętą przez siebie wersję zdarzeń opartą na zeznaniach tegoż świadka. I tak wskazać chociażby należy na bardzo istotną w ocenie Sądu Odwoławczego kwestię dotyczącą momentu, od którego tenże świadek obserwował całe zajście. Zauważyć należy, iż S. S. w toku całego postępowania raz zeznawał, iż inkryminowane zdarzenie widział od początku, od przejścia oskarżonych przez ulicę z przystanku (...), aż do momentu ucieczki, drugi raz wskazywał, iż widział je jednak częściowo, od momentu kopania pokrzywdzonego D. P. przez 3 mężczyzn, w tym oskarżonego J. J. (1). Wskazać nadto należy, iż w zeznaniach, jak się zdaje, kluczowego dla niniejszej sprawy świadka, Sąd Rejonowy prawidłowo dopatrzył się także innych sprzeczności, które ostatecznie wpłynęły na ich dyskwalifikację. S. S. nie potrafił bowiem określić momentu, w którym dowiedział się, iż pierwotnie podany przez niego jeden ze sprawców pobicia J. S. nie dokonał tegoż czynu, a osobą, która rzekomo pobiła D. P. był oskarżony J. J. (1). Świadek S. S. przedstawił przed Sądem trzy różne wersje, co niewątpliwie może budzić zasadnicze wątpliwości, co do jego prawdomówności. Trudno bowiem uznać za normalne, iż świadek nie potrafi jednoznacznie opisać kluczowego dla danej sprawy momentu, jakim było powzięcie informacji o rzeczywistym w jego odczuciu sprawcy zdarzenia.

Reasumując stwierdzić zatem należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy oceniając zeznania wskazanego świadka zasadnie powziął wątpliwości, co do ich wiarygodności i możności rekonstruowania na ich podstawie ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie.

Drugą częścią dowodów zgromadzonych w aktach przedmiotowej sprawy są dowody z zeznań oskarżonego J. J. (1), pokrzywdzonego D. P. oraz pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków K. R., Ł. L., J. J. (2) oraz A. J., a wskazujące iż oskarżony nie brał udziału w inkryminowanym zdarzeniu. Wskazani świadkowie jednoznacznie i konsekwentnie zeznawali w toku całego postępowania, iż oskarżony co prawda znajdował się na miejscu zdarzenia, jednakże nie brał w nim jakiegokolwiek udziału. Nadto sam pokrzywdzony D. P. nigdy nie wskazał na osobę oskarżonego jako sprawcę swego pobicia, wyrażając wątpliwości, co do liczby bijących go osób. Zdaniem Sądu Odwoławczego brak było jakichkolwiek podstaw do uznania zeznań tychże osób za niewiarygodne. Nie ma przy tym racji skarżący, iż Sąd merytoryczny bezkrytycznie przyjął wyjaśnienia pozostałych sprawców zdarzenia K. R. i Ł. L.. Wskazać bowiem należy, iż zeznania ww. świadków w zakresie istotnych okoliczności inkryminowanego zdarzenia, tj. okoliczności, iż pobicia D. P. i uszkodzenia samochodu S. S. dokonali samodzielnie były konsekwentne, zbieżne i koherentne. Wskazani świadkowie w ocenie Sądu nie mieli jakichkolwiek powodów, by chronić oskarżonego J. J. (1) przed odpowiedzialnością karną i zatajać jego udział w pobiciu. Nadto nie bez znaczenia są również zeznania J. J. (2) i A. J., które w swej warstwie merytorycznej odpowiadają wyjaśnieniom ww. osób. Wskazać przy tym należy, iż sam fakt, że J. J. (2) jest ojcem oskarżonego, nie dawał podstaw do kwestionowania jego zeznań.

Na marginesie zauważyć również należy, czego zdaje się nie widzieć apelujący, iż w niniejszej sprawie nie dokonano bardzo istotnej czynności okazania świadkowi S. S. J. S. oraz oskarżonego J. J. (1), którzy jak wynika z zeznań przesłuchanych świadków są do siebie bardzo podobni. Rozpoznanie oskarżonego J. J. (1) przez ww. świadka nastąpiło w ocenie Sądu Okręgowego w niecodziennych i budzących wątpliwości okolicznościach. Wskazać należy, iż S. S. dokonał przedmiotowego rozpoznania oskarżonego pod sklepem, po przeszło 4 miesiącach od zdarzenia, nadto nie wskazał jakichkolwiek znaków szczególnych osoby trzeciej uczestniczącej w pobiciu D. P., mogących wskazywać, iż był to rzeczywiście J. J. (1).

W ocenie Sądu Okręgowego prawidłowa była zatem konstatacja Sądu Rejonowego w zakresie uznania, iż pomimo przeprowadzenia w toku przedmiotowego postępowania szeregu czynności i dowodów, nie usunięto istniejących wątpliwości co do udziału oskarżonego J. J. (1) w pobiciu D. P. i uszkodzeniu pojazdu S. S.. W związku z powyższym Sąd Rejonowy słusznie uniewinnił oskarżonego od zarzucanych mu czynów. Zgodnie bowiem z jedną z naczelnych zasad rzetelnego procesu karnego - zasadą domniemania niewinności, mającą swoje podstawy w Konstytucji RP, oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem, przy czym udowodnienie winy oskarżonemu musi być całkowite, pewne i wolne od wątpliwości (por. wyrok sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1998 r., sygn. akt V KKN 362/97).

Podsumowując dokonaną kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy nie stwierdził, aby zarzuty apelacji Prokuratora okazały się trafne w jakiejkolwiek części, a tym bardziej, by miały wpływ na treść wyroku Sądu Rejonowego. Dlatego też na mocy art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając złożoną apelację za oczywiście bezzasadną.

Orzeczenie o kosztach sądowych wydano w oparciu o treść art. 636 § 1 k.p.k.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.