Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 640/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2015 r.

Przewodniczący :

SSA Zofia Kawińska-Szwed

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Ewa Solecka (spr.)

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 25 kwietnia 2014r., sygn. akt I C 336/12,

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1. o tyle, że orzeczoną nim kwotę 145 000 złotych obniża do 95 000 (dziewięćdziesiąt pięć tysięcy) złotych, zaś w pozostałej części roszczenie o zadośćuczynienie oddala,

b)  w punkcie 2. tirecie pierwszym o tyle, że orzeczoną nim kwotę 3 570 złotych obniża do 1 170 (tysiąc sto siedemdziesiąt) złotych, zaś w pozostałej części roszczenie o odszkodowanie oddala,

c)  w punkcie 3. w ten sposób, że roszczenie o rentę wyrównawczą za okres od 1 września 2012 roku do 31 marca 2014 roku oddala,

d)  w punkcie 6. w ten sposób, że ustala iż pozwany będzie ponosić odpowiedzialność za mogące ujawnić się w przyszłości skutki wypadku komunikacyjnego, jakiemu powódka uległa w dniu 15 sierpnia 2010 roku, zaś w pozostałej części powództwo oddala,

e)  w punkcie 7. w ten sposób, że nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej 6 555,79 (sześć tysięcy pięćset pięćdziesiąt pięć i 79/100) złotych oraz tytułem wydatków 678,07 (sześćset siedemdziesiąt osiem i 07/100) złotych,

f)  w punkcie 8. w ten sposób, że nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach tytułem wydatków 996,18 (dziewięćset dziewięćdziesiąt sześć i 18/100) złotych, natomiast w pozostałym zakresie odstępuje od obciążenia powódki kosztami sądowymi,

g)  w punkcie 9. w ten sposób, że koszty procesu wzajemnie znosi;

2)  oddala w pozostałej części apelację powódki;

3)  oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie;

4)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 4.219,69 (cztery tysiące dwieście dziewiętnaście i 69/100) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

IACa 640/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach :

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 145.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 20 kwietnia 2012 roku;

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania:

- kwotę 3.570 zł z odsetkami ustawowymi od 20 kwietnia 2012 roku tytułem zniszczonych w wypadku rzeczy,

- kwotę 2.385,75 zł z odsetkami ustawowymi od 20 kwietnia 2012 roku tytułem utraconego dochodu,

- kwotę 17.704,16 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych, leczenia i opieki i rehabilitacji, z odsetkami ustawowymi od kwoty 11.180,16 zł od dnia 20 kwietnia 2012 roku i z odsetkami ustawowymi od kwoty 6.524 zł od dnia 20 września 2012 roku;

3. zasądził od pozwanego na rzecz powódki rentę wyrównawczą w kwocie po 1.238 zł miesięcznie płatną do 25-go każdego miesiąca poczynając od 01 września 2012 roku do 31 marca 2014 roku z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 września 2012 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 października 2012 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 listopada 2012 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 grudnia 2012 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 stycznia 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 lutego 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 marca 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 kwietnia 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 maja 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 czerwca 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 lipca 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 sierpnia 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 września 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 października 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 listopada 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 grudnia 2013 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 stycznia 2014 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 lutego 2014 roku,

- od kwoty 1 238 zł od dnia 26 marca 2014 roku;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę po 1 238 zł tytułem bieżącej miesięcznej renty wyrównawczej płatnej do 25-go każdego miesiąca z góry z odsetkami ustawowymi w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat poczynając od 01 kwietnia 2014 roku;

5. odnośnie żądania zapłaty kwoty 55 672,36 zł postępowanie umorzył;

6. w pozostałej części powództwo oddalił;

7. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) kwotę 11.960 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej oraz 1 238,95 zł tytułem wydatków,

8. nakazał pobrać z zasądzonego roszczenia od powódki kwotę 4 212 zł tytułem opłaty sądowej od roszczenia, w zakresie którego powództwo zostało oddalone oraz kwotę 435 zł tytułem nieuiszczonych wydatków;

9. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.464 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego po stosunkowym rozdzieleniu.

Rozstrzygnięcie powyższe Sąd wydał w oparciu o następujące ustalenia i zważenia:

Powódka M. M. wniosła pozew przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. wnosząc ostatecznie : o 145.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 3 570 zł tytułem odszkodowania za zniszczone rzeczy,72.386,16 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, dojazdy - 3 168,52 zł, lepsze odżywianie 5 400 zł, opieka nad powódką do sierpnia 2012 roku - 41 220 zł, medykamenty z faktur - 1 070 zł, rehabilitacja 22 000 zł, 2.385,75 zł odszkodowania za utracony zarobek z odsetkami od 15 kwietnia 2012 roku, rentę wyrównawczą i na zwiększone potrzeby od 1 września 2012 toku w łącznej kwocie – 3 700 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

15 sierpnia 2010 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego ucierpiała powódka jako pasażerka samochodu uczestniczącego w wypadku.

Pismem z 13 marca 2012 powódka wezwała pozwanego do wypłaty kwot opisanych pozwem. Pismo posiada prezentatę wpływu do (...) 19 marca 2012 roku .

W dniu wypadku powódka miała 27 lat. Pracowała w sklepie jako ekspedientka . Zarabiała 1.053,60 zł netto.Ukończyła po wypadku Akademię Wychowania Fizycznego. Z wykształcenia jest fizjoterapeutką i nauczycielem wychowania fizycznego. Od 1 czerwca 2011 roku powódka podjęła pracę. Jest zatrudniona na stanowisku zastępcy kierownika Zakładu (...) i zarabia około 1.500 zł netto. Staw rzekomy obojczyka nie pozwolił jej wykonywać masaży ręcznych. Aktualnie nauczyciel stażysta, magister z przygotowaniem pedagogicznym, zarabia 2.265 zł brutto-1.644,57 netto. Psycholog kliniczny, pod opieką którego pozostaje, rozpoznała u powódki zespół stresu pourazowego.

W toku procesu powódka otrzymała od pozwanego 55.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Z opinii biegłych wydanych w sprawie wynika, że powódka wskutek wypadku doznała urazów wielonarządowych, ogólnego potłuczenia ciała, zwłaszcza klatki piersiowej i miednicy, krwiaków, otarć barku prawego i biodra lewego, stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia płuca lewego, złamania obojczyka prawego. Wystąpił rozstrój zdrowia przekraczający 6 miesięcy w związku z niepowodzeniem leczenia obojczyka.Powódka wymagała pomocy osób trzecich i rehabilitacji w wymiarze 1 godziny dziennie przez 5 dni w tygodniu. Możliwe jest wykonywanie przez nią zawodu fizjoterapeuty. U powódki występuje dysfunkcja kręgosłupa szyjnego z bólami oraz objawy nerwicy pourazowej (bóle i zawroty głowy, zaburzenia snu, lęki).Pourazowe zmiany barku prawego powodują pewne ograniczenia w życiu codziennym i w pracy zawodowej. Z opinii psychologicznej wynika, iż wypadek spowodował u powódki trwały bądź długotrwały uszczerbek na zdrowiu w aspekcie psychologicznym i skutkował koniecznością podjęcia psychoterapii. Utrzymują się ograniczenia ruchowe, bóle, lęk, niepokój. Brak możliwości uprawiania sportu.Pojawiły się problemy natury emocjonalnej, trudności w nawiązywaniu nowych związków, akceptacji blizn.Dominującym objawem są zaburzenia adaptacyjne.

Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany nie kwestionował zasady swej odpowiedzialności wynikającej z zawartej umowy ubezpieczenia (art.805 kc, 822 kc).

Żądanie zasądzenia wyższego niż wypłacone przez pozwanego, zadośćuczynienia Sąd uznał za zasadne, mające podstawę w art. 445 kc w zw. z art.444 kc. Opinie biegłych z zakresu medycyny potwierdziły, iż uszczerbek na zdrowiu powódki jest wysoki. Powódka w chwili wypadku była osobą młodą, sprawną. Ma kwalifikacje nauczyciela wychowania fizycznego. Z wykształcenia jest też fizjoterapeutką. Zatem sprawność fizyczna, w tym ręki, miała dla niej większe znaczenie niż dla osoby, która nie związała się ze sportem zawodowo. Nie może wykonywać wszystkiej aktywności i cięższych czynności. Sąd Okręgowy uznał, iż żądana przez powódkę łączna kwota 200.000 zł zadośćuczynienia, nie może być postrzegana jako nadmiernie wygórowana, gdy weźmie się pod uwagę wszystkie przytoczone wyżej okoliczności. Dlatego też sąd uwzględnił w całości żądania pozwu, co po dodaniu wypłaconych w toku procesu 55.000 zł daje kwotę 200. 000 zł.

Żądane odszkodowanie znajduje podstawę prawną w art. 444 kc. Zdaniem sądu pierwszej instancji, z zeznań powódki i świadka (matki) wynika, iż powódka utraciła w wyniku wypadku garderobę, opis jest wiarygodny. Odnośnie aparatu fotograficznego okoliczności wskazane bliżej pozwalają na danie im wiary. Aparat został poważnie uszkodzony, jednak istnieje, co uwiarygodnia żądanie.Łączna kwota z tego tytułu to 3.570 zł, ponad to co już zostało wypłacone. Powódce też należne jest odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów.Powódka wykazała ile zarabiała przed wypadkiem, jaki miała dochód po wypadku. Różnica wynosi 2.385,75 zł i jest to niewątpliwie szkoda powódki.Na pozostałą szkodę składają się koszty dojazdów do placówek medycznych.Wyliczenie co do ilości przejechanych kilometrów i kosztu z tego tytułu zasługuje na wiarę, znajduje odzwierciedlenie w historii leczenia powódki. Sąd uwzględnił z tego tytułu kwotę 3.168,52 zł., którą należało pomniejszyć o wypłacone na ten cel przez pozwanego 472,36 zł. Zatem dało to kwotę 2.696,16,zł.

Co do opieki nad powódką, to z opinii biegłego ortopedy wynika, że taka opieka była potrzebna, jednakże ilości godzin wskazanych przez powódkę sąd nie uwzględnił. Zdaniem Sądu Okręgowego, w okresie od wypadku od 15 sierpnia 2010 roku do 28 lutego 2011 roku (197 dni) ta pomoc była wystarczająca w ilości 2 godzin dziennie. Później przez 176 dni do 23 sierpnia 2011 roku, wystarczająca była w ilości 1 godziny dziennie. Faktyczną potrzebną powódce pomoc można obecnie oznaczyć jako potrzebę opłacenia 1 raz w tygodniu osoby na dwie godziny, za cenę11 zł za 1 godzinę. Za zasadne sąd uznał roszczenie o zwrot kosztów leczenia w zakresie zakupu ortezy 250 zł i wizyty lekarskie, 100 zł łącznie 350 zł. Tylko takie wydatki zostały udokumentowane. Powódka przedstawiła zaświadczenia, iż z rehabilitacji płatnej korzystała, w jakim okresie i jaka była cena. W zakładzie (...) stawka za godzinę wynosiła 70 zł, a u rehabilitanta w K. 80 zł.Jak wynika z zaświadczeń powódka miała rehabilitacje w niepublicznym ZOZ (...) od października 2010 w wymiarze 8 godzin miesięcznie za kwotę 70 zł/godz oraz w gabinecie w K. P. K. od października 2010 roku w wymiarze 1 wizyta tygodniowo za kwotę 80 zł. Powódka wymaga długofalowej rehabilitacji (opinia biegłego).Z zeznań powódki wynika że za rehabilitacje płaci też i 50 zł.Sąd przyjął zatem kwotę średnią 60 zł za 1 rehabilitację w zakładzie (...).Łączny koszt rehabilitacji od wypadku do pisania pozwu i od 05 maja 2012 roku do końca sierpnia 2012 roku, to kwota 7.200 zł.Koszt rehabilitacji w toku procesu to 3.400 zł.

Cały zwrot wydatków dla powódki w związku z uszczerbkiem za zdrowiu, poczynając od kosztów dojazdów i dalej, to kwota 17.704,16 zł.

Sąd Okręgowy uznał, iż powódce należna jest również renta wyrównawcza w kwocie 1.238 zł złotych (art. 444 § 2 kc), zgodnie z żądaniem od września 2012 roku. Zdaniem Sądu, na jej wysokość składa się koszt rehabilitacji 800 zł (4 razy po 80 zł w miesiącu i 8 razy po 60 zł w miesiącu), tak jak to było dotychczas.Koszty opieki i pomocy - 88 złotych (22 zł × 4). Wydatki na zwiększone potrzeby: wizyty lekarskie i ewentualnie dodatkowa jeszcze rehabilitacja, czy okresowa zwiększona opieka - 200 zł (powódka nie wyklucza też rehabilitacji po 50 zł), a także utracony wyższy dochód w wysokości oznaczonej przez Sąd jako 150 zł.Gdyby była nauczycielką powódka zarobiłaby około 150 zł netto więcej niż aktualnie zarabia. Sąd uznał, że z tytułu zmniejszonych widoków na przyszłość, co ma związek z dysfunkcję ręki i problemami z wykonywaniem zawodu którego się wyuczyła, roszczenie powódki w zakresie kwoty 150 zł można uznać za zasadne.

O kosztach procesu Sąd orzekał na podstawie art. 100 kpc, 113 ustawy o kosztach sadowych w sprawach cywilnych, oraz przepisów § 6 punkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, biorąc pod uwagę, iż powódka wygrała proces w 74 %, a przegrała w 26 %.

Powódka wniosła apelację od powyższego wyroku w części:

I.  nierozpoznania istoty sprawy co do ustalenia dalszej odpowiedzialności za następstwa wypadku drogowego z dnia 15 sierpnia 201 ur., które w przyszłości mogą ujawnić się u powódki;

II.  oddalającej powództwo wobec pozwanego, tj. oddalającej żądanie zasądzenia renty w dalszej kwocie 1.030,00 zł od dnia 1 września 2013 r. płatnej do i dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami od tej daty i w dalszymi odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat;

III.  oddalającej powództwo wobec pozwanego, tj. oddalającej żądanie zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w wysokości pełnej stawki;

IV.  nakazującej ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Katowicach tytułem kosztów sądowych, od uiszczenia których powódka była zwolniona, od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 4.647.00 zł

zarzucając :

1.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 386 § 4 K.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy polegające na zaniechaniu rozstrzygnięcia co do roszczenia ustalenia dalszej odpowiedzialności za następstwa wypadku drogowego z dnia 15 sierpnia 2010r., które w przyszłości mogą ujawnić się u powódki;

2.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nie ustalenie dalszej odpowiedzialności za następstwa wypadku z dnia 15 sierpnia 2010 r. które w przyszłości mogą ujawnić się u powódki;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 446 § 2 k.c. poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że renta w wysokości i 1.238,00 zł jest odpowiednia, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia;

4.  naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 227 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia;

5.  naruszenie przepisów postępowania a to art. 100 kpc w związku z § 6

pkt.7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za

czynności radców prawnych (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.), poprzez

ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

6.  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 100 kpc w związku z art. 102 kpc § 2 ust 2 i § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego;

7. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 102 kpc przez jego niezastosowanie i nakazanie ściągnięcia od powódki kosztów sądowych;

8. naruszenie art. i 13 ust. 2 i ust. 5 ustawy o ksc wobec błędnej interpretacji i przyjęcia, że zasądzone odszkodowanie przez Sąd pierwszej instancji daje podstawę do obciążenia go kosztami procesu w sytuacji oddalenia jego części.

wskazując na powyższe powódka wniosła o :

I.  ustalenie dalszej odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległa powódka w dniu 15 sierpnia 2010r,, które w przyszłości mogą ujawnię się u powódki;

II.  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki renty bieżącej w dalszej części 1.030,00 zł miesięcznie począwszy od dnia 1 września 2013r. z ustawowymi odsetkami liczonymi od tego do dnia zapłaty w przypadku zwłoki którejkolwiek z rat;

III.  zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego w dalszej części tj. w wysokości 3.736,00 zł;

IV.  nieobciążanie powódki kosztami sądowymi, zniesienie kosztów zastępstwa procesowego od powódki na rzecz pozwanego;

V.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego, jako części kosztów procesu.

Pozwany także zaskarżył przedmiotowy wyrok apelacją, w części rozstrzygnięcia opisanego w pkt.1 (tylko co do kwoty 90 tys. zł i odsetek zwłoki) w części co do pkt.2 podpkt.1 i 3 (co do kwoty 3.570 zł i 17.704,16 zł) raz w całości co do pkt.3 wyroku. Pozwany zarzucił: obrazę prawa procesowego w art.232 oraz art. 233§1 i 2 kpc i art.316 kpc oraz prawa materialnego w art.6 kc,art.361 § 1 w zw. z art.805 § 2 pkt.2 kc i art.444 § 1 i art.445 § 1 kc poprzez :

- brak miarkowania zadośćuczynienia, które zostało przyznane w wygórowanej kwocie, nieadekwatnej do rozstroju zdrowia powódki i trwałego uszczerbku na jej zdrowiu, przewyższającej wartość przyznawanych takich samych świadczeń dla osób znajdujących się w nieporównywalnie gorszej sytuacji zdrowotnej, wstępujących przed sądami powszechnymi w podobnych sprawach,

- nieuwzględnienie treści art.361 § 1 w zw. z art. 805 § 2 pkt. 2 kc , określającego zasadę, iż obowiązek naprawienia szkody ograniczony jest do normalnych następstw wypadku, musi być rzeczywisty i nie może być ustalony ponad miarę,

- przyznanie nieudowodnionej i wygórowanej kwoty odszkodowania za straty materialne rzeczywiście nie poniesione,

- przyznanie renty wyrównawczej w wysokości nie wykazanej co do prawa i wysokości,

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego i niewyjaśnienie istoty sprawy,

- niesłuszne zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej niż data prawomocności wyroku.

Powołując się na powyższe, pozwany wniósł :

o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w części zaskarżonej i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, względnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki.

Sąd Apelacyjny zważył :

Zarówno apelacja powódki, jak i apelacja pozwanego zasługiwały na częściowe uwzględnienie, w pozostałym zaś zakresie okazały się bezzasadne.

Słuszny był zarzut apelującej powódki dotyczący oddalenia powództwa w części obejmującej żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość ze ewentualne skutki wypadku powódki z dnia 15 sierpnia 2010 r., które mogą się ujawnić.

Po uchyleniu art. 442 k.c. i dodaniu art. 442 1 k.c. ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538) pojawiły się wątpliwości, czy powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Zostały one jednak rozstrzygnięte w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09 (OSNC 2009, Nr 12, poz. 168), w której przyjęto, że pod rządem art. 4421 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 410/09, niepubl.). Wskazano przy tym, że Wprowadzenie nowej regulacji w art. 442 1 § 3 k.c. oznacza, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może ujawnić się szkoda na osobie, prowadząc do zaktualizowania się odpowiedzialności pozwanego za skutki danego zdarzenia. W tym stanie rzeczy kolejny proces odszkodowawczy może toczyć się nawet po dziesiątkach lat od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, kiedy zazwyczaj pojawiają się poważne trudności dowodowe. Przesądzenie w sentencji wyroku zasądzającego świadczenie odszkodowawcze o odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości zwalnia natomiast poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym odpowiedzialność taka już ciąży. Stanowisko to i jego uzasadnienie podzielone zostało także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r., I CSK 40/12 (LEX nr 1228579), a następnie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 kwietnia 2014 r.,I ACa 172/14 (LEX nr 1493791) i inn., aprobuje je także Sąd Apelacyjny w Katowicach w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę.

Wobec powyższego, zasadnym było dokonanie zmiany w punktu 6. zaskarżonego wyroku uwzględniającej żądanie pozwu w przedmiocie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, orzeczonej w punkcie 1)d) sentencji wyroku Sądu Apelacyjnego, na mocy art. 189 kpc i art. 386 § 1 kpc.

Nie zasługiwał natomiast na podzielenie drugi wniosek apelacji powódki, odnoszący się do podwyższenia poczynając od dnia 1 września 2013 r. orzeczonej na rzecz powódki renty do kwot po 2.268 zł miesięcznie (1.238 zł + 1.030 zł). Żądanie to nie mogło odnieść skutku wobec uznania słuszności apelacji pozwanego w tej części, w jakiej kwestionował on w całości zasadność renty zasądzonej na rzecz powódki zaskarżonym wyrokiem. Przyczyny takiej oceny Sądu Apelacyjnego przedstawione zostaną poniżej.

Odnosząc się do apelacji pozwanego, wskazać należy, co następuje:

Zakwestionowanie wysokości zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia było zasadne, aczkolwiek nie w takim zakresie, w jakim pozwany to uczynił. Na wstępie podkreślić należy, że ponieważ sąd meriti dysponuje pełną swobodą decyzyjną przy określeniu, jaka suma zadośćuczynienia zapewni w okolicznościach danej sprawy pełną rekompensatę krzywdy doznanej przez osobę poszkodowaną czynem niedozwolonym, w orzecznictwie panuje zgodny pogląd , że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może mieć miejsce tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26 czerwca 2013 r. ,IACa 253/13,LEX nr 1353605). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony , gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria, wpływające na tę postać kompensaty, bądź też gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów, decydujących o wysokości zadośćuczynienia, elementem dominującym (vide - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 r. III CKN 536/98 ,LEX 6942276, z dnia 18 kwietnia 2002 r. II CKN 605/00 , LEX 484718 i z dnia 26 września 2002 r. III CKN 1037/00, LEX 56905, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 lipca 2013 r.,I ACa 199/13 , LEX nr 1339380). Niemniej jednak zasądzona kwota 145.000 zł (przy niespornym ustaleniu, iż ubezpieczyciel z tego tytułu wypłacił sumę 55.000 zł) wydaje się Sądowi Apelacyjnemu właśnie rażąco wygórowana. Nie ulega wątpliwości, że powódka doznała w wyniku przedmiotowego wypadku poważnych obrażeń ciała, powodujących silne cierpienie oraz niedogodności życiowe związane z wielotygodniowym unieruchomieniem w ortezie stawu ramiennego. Dokładne ustalenia faktyczne poczynione w tym zakresie przez Sąd Okręgowy, w oparciu o opinie biegłych lekarzy z zakresu czterech specjalności, a ponadto opinię biegłego psychologa Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne. Zwracają uwagę utrzymujące się negatywne skutki wypadku w sferze psychiki powódki. Wszystkie te elementy krzywdy powódki zasługiwały na uwzględnienie i żaden nie został pominięty, jednakże ocena Sądu Okręgowego, że właściwą rekompensatą będzie w tym zakresie kwota 200.000 zadośćuczynienia (łącznie z wypłaconą już przez pozwanego sumą 55.000) jawi się jako nieadekwatna. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, właściwym będzie zadośćuczynienie w całkowitej wysokości 150.000 zł, z czego zasądzeniu podlegała nieuiszczona jeszcze część w wysokości 95.000 zł. Cierpienie powódki i wpływ wypadku ani jej dotychczasowe życie były bardzo duże. Nie można jednak tracić z pola widzenia tego, że wysokość przyznawanych w licznych sprawach sądowych, w różnych okolicznościach faktycznych, zadośćuczynienia na mocy art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc, w tym osobom, które doznały kalectwa lub całkowicie utraciły zdolność do pracy, winna podlegać stopniowaniu w pragmatycznym odniesieniu do wielorakich krzywd stron podlegających rekompensacie w drodze zadośćuczynienia. Równocześnie, mimo zmian w sytuacji ekonomicznej kraju, wysokość przyznawanych świadczeń nie może w sposób dowolny abstrahować od przeciętnych warunków życia i poziomu zamożności społeczeństwa (choć jest to tylko pomocnicze kryterium oceny). Zadośćuczynienie w wysokości 150.000 zł jest sumą znaczącą, stanowi równowartość ponad ośmioletnich obecnych zarobków powódki.

Apelacja pozwanego była bezzasadna w zakresie, w jakim domagał się on zmiany wyroku w punkcie 1. przez zasądzenie odsetek od dnia wyrokowania.

Nie zasługiwało na podzielenie twierdzenie apelującej, iż zasądzenie odsetek od kwoty zadośćuczynienia od chwili innej niż data wydania zaskarżonego orzeczenia stanowiło naruszenie prawa materialnego. Sąd Okręgowy nie uchybił art. 481 kc przez przyjęcie, że odsetki są należne od 20 kwietnia 2012 r. Wprawdzie przyczyny tego rozstrzygnięcia nie zostały omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, niemniej wobec niekwestionowanego ustalenia przez Sąd, że zgłoszenie szkody dotarło do pozwanego 19 marca 2012 r. jawi się jako oczywiste, że początek wymagalności odsetek określony został w oparciu o dyspozycję art. 817 §1 kc, który stanowi, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Analogiczny termin zakreślony został ubezpieczycielowi w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U.z 2013r., poz. 392 ze zm.).

Stanowisko judykatury odnośnie daty, od jakiej winny być zasądzone odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia nie jest jednolite. Do końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego dominował pogląd sprowadzający się do stwierdzenia, że w przypadku przedsądowego wezwania do zapłaty zadośćuczynienia odsetki od zasadnie żądanej kwoty winny być zasądzone od daty doręczenia wezwania do zapłaty. Jeżeli ustalenie zasadności żądania wymagało przeprowadzenia przez ubezpieczyciela postępowania likwidacyjnego odsetki zasądzono po upływie terminu, o jakim mowa w przepisie art. 817 § 1 kc, o ile nie zachodziły przesłanki, o jakich mowa w § 2 tego przepisu. Od przedstawionego wyżej stanowiska sądy zaczęły odstępować na przełomie lat 80. i 90. XX wieku ze względu na występujące wówczas zjawisko hiperinflacji. Od kilku lat inflacja w Polsce jest ustabilizowana, brak jest, więc podstaw do uznania, że istnieje jakaś istotna ekonomicznie różnica między wielkością świadczenia do spełnienia, którego dłużnik został wezwany, a wielkością świadczenia zasądzonego w wyroku. W obecnych realiach ekonomicznych zasądzenie odsetek od daty wyrokowania uzasadnione jest tylko w sytuacjach, gdy w dacie wcześniejszego wezwania proces leczenia uprawnionego do zadośćuczynienia nie został zakończony, a jego stan zdrowia ustabilizował się dopiero w toku procesu. Taka sytuacja uzasadnia zasądzenie odsetek zwłoki od daty wyrokowania, jako że w tej dacie wykrystalizowany został całokształt okoliczności uzasadniających zasądzenie zadośćuczynienia w danej kwocie. Sąd Apelacyjny zgadza się z argumentacją przedstawioną przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 listopada 2013 r. , II PK 53/13, iż jeśli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (LEX nr 1418731, por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dn. 9 stycznia 2014 r. , IACa 459/13 ,LEX nr 1416095).

W świetle powyższego wskazać należy, że w dacie wezwania pozwanej do zapłaty zakres obrażeń doznanych przez powódkę i stan jej zdrowia był wiadomy pozwanej i nie uległ zmianie do chwili wydania przedmiotowego wyroku. Pozwana wypłaciła powódce zadośćuczynienie po zbadaniu dokumentacji medycznej i w oparciu o opinie swych konsultantów medycznych.

Zarzuty apelującego pozwanego dotyczące odszkodowań zasądzonych na rzecz powódki w punkcie 2. przedmiotowego wyroku okazały się częściowo zasadne.

Suma 3.570 zł jako równowartość rzeczy zniszczonych podczas wypadku określona została przez Sąd pierwszej instancji w oparciu o zeznania świadka J. M. (matki powódki) oraz powódki, a także przedstawiony spis ( k. 292 akt), który Sąd ocenił jako wiarygodny. Należy zgodzić się z pozwanym, że obarczona ciężarem dowodu wartości przedmiotowych ruchomości powódka nie w pełni sprostała tej powinności. Najdroższą rzeczą wśród wskazanych jako zniszczone w wypadku był aparat fotograficzny C., który miał zostać nabyty za 1.000 dolarów USA. Sąd Apelacyjny nie podziela argumentacji Sądu pierwszej instancji, zgodnie z którą uwiarygodnieniem żądania jest to, że aparat istnieje. Istnienie aparatu wynika bowiem tylko z zeznań świadka i powódki. Mimo, iż nie uległ on zniszczeniu, nie został okazany. Powódka twierdziła, że w celu dalszego użytkowania aparatu fotograficznego nabyła nowy obiektyw, czego także nie udowodniła. Kwestia, czy aparat może zostać naprawiony i być używany, ewentualnie czy obniżyła się jego wartość - nie została ustalona. Nie było zatem podstaw by ocenić szkodę powódki jako równą całej cenie nowego aparatu fotograficznego.

Co do drugiej zakwestionowanej przez pozwanego kwoty odszkodowania, zasądzonej w punkcie 2. tirecie trzecim w wysokości 17.704,16 zł, nie było podstaw do jej korygowania w ramach kontroli instancyjnej. Jak wynika z uzasadnienia wyroku, na przedmiotową sumę złożyło się kilka elementów.

Pozwany nie podważał zasądzenia 350 zł wydatków na zakup ortezy i wizytę lekarską.

Koszty dojazdów do placówek medycznych w wysokości 2.696,16 zł przyjęte zostały przez Sąd na podstawie wyliczenia przedstawionego przez powódkę, które -wbrew zarzutom skarżącego pozwanego- zawierało wyszczególnienie tras, na których odbywały się dojazdy, odległości w kilometrach, wskazano, iż używany był w tym celu samochód marki F. (...) o poj.1753 m 3 ( k.5 verte, k.292-293). Czas i kierunki tych przejazdów Sąd Okręgowy uznał za adekwatne do przebiegu leczenia i rehabilitacji powódki wynikającej z dokumentacji medycznej. Zostały też potwierdzone przez świadków I. P. i J. M. ( k.284-285). Bezzasadny był zatem zarzut apelacji pozwanego, jakoby nie było podstaw do zasądzenia przedmiotowej kwoty z tego powodu, że przejazdy i ich koszt nie zostały potwierdzone rachunkami lub umową zlecenia. Doświadczenie życiowe uczy, że tego rodzaju przemieszczanie się rodzina chorego organizuje z użyciem własnych środków lokomocji, nie dokumentując ich z uwagi na stres związany z troską o bliską osobę pozostająca w leczeniu.

Pozwany nie negował przyjętej przez Sąd Okręgowy ilości godzin opieki nad powódką, podnosił natomiast, że powinny być przyjęte inne stawki przy obliczaniu odszkodowania z tego tytułu. Istotnie, w koszt opieki sprawowanej przez rodzinę nie wchodzi podatek, ani koszty ponoszone przez osoby sprawujące opiekę profesjonalnie. Zwrócić jednak należy uwagę na to, że stawka wynagrodzenia 11 zł za 1 godzinę opieki przyjęta przez Sąd pierwszej instancji należy do najniższych podanych na żądanie Sądu przez profesjonalne podmioty świadczące tego rodzaju usługi (stawki te wynoszą od 10 do 17 zł/h- informacje- k. 320-324). Uwzględnienie dolnego progu przedmiotowych cen powoduje, że argumentacja pozwanego staje się chybiona; gdyby przyjęte zostały stawki wyższe, a następnie pomniejszone o koszty profesjonalisty, zapewne poziom omawianego odszkodowania były analogiczny.

Z tytułu wydatków na rehabilitację zasądzona została należność wynosząca łącznie 7.200 zł. Zasadnie podniósł pozwany, że powódka nie wykazała swej szkody rachunkami lub fakturami, a jedynie zaświadczeniami z (...) w B. oraz Gabinetu (...) i Fizjoterapii P. K. ( k.100-102), jednakże nie miał on racji twierdząc, że Sąd Okręgowy ustalając ilość odbytych przez powódkę zabiegów rehabilitacyjnych oparł się tylko na zeznaniach powódki. W wymienionych zaświadczeniach stwierdza się, że wizyty rehabilitacyjne powódki trwały od października 2010 r.,w wymiarze: 1 raz tygodniowo (Gabinet P. K.) i 8 razy miesięcznie ( (...)). Podano tam również, że odbywane zabiegi kosztują odpowiednio 80 zł i 70 zł. Zaznaczyć należy, że co do kosztów 8 zabiegów miesięcznych w (...) Sąd przyjął stawkę 60 zł. Wbrew zarzutom apelującego, tak częsta rehabilitacja powódki była uzasadniona i wskazana, co wynika z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii dr n.med. Jerzego M. J.. Stwierdził on jednoznacznie, że powódka wymaga rehabilitacji, zabiegów fizjo- i kinezyterapeutycznych w wymiarze jednej godziny dziennie ( opinia –k.120 verte). Także biegła neurolog dr n.med. B. G. podała, że powódka wymaga nadal specjalistycznego leczenia w tym rehabilitacyjnego ( opinia –k.158), nie podając rozmiaru takiej rehabilitacji, co nie podważa jednak jednoznacznej wypowiedzi biegłego J. J. w tej kwestii. Tak więc, jeśli biegli w opiniach wydanych w dwa lata po wypadku stwierdzili potrzebę codziennej rehabilitacji powódki, to nie było podstaw do zanegowania tego, co napisanym zostało o takim rehabilitowaniu się powódki w okresie wcześniejszym w zaświadczeniach dwóch jednostek medycznych, o których wyżej, a także zbieżnych z nimi zeznań powódki i świadków. Podnoszenie przez apelującą, że uzyskanie takich zaświadczeń nie jest trudne dla powódki z racji jej zawodu fizjoterapeuty nie mogło się ostać, jako niepoparta dowodowo sugestia.

Zauważyć należy, że w okresie jaki nastąpił po wypadku powódki jej matka zaciągnęła łącznie 24.700 zł pożyczki, co nie jest wprawdzie ścisłym dowodem na to, że rodzice powódki ponieśli tak znaczne wydatki związane z dojazdami medycznymi i rehabilitacją córki, o czym zeznawała powódka i świadkowie, lecz uprawdopodabnia tę okoliczność ( zaświadczenie –k.103).

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny uznał za słuszne obniżenie kwoty zasądzonej z tytułu utraconych w wypadku rzeczy tylko o cenę aparatu fotograficznego, czyli o 2.400 zł. Skutkowało to zmianą punktu 2. tiretu pierwszego przez obniżenie zasądzonej tak kwoty do 1.170 zł (3.570zł -2.400 zł).

W pełni zasadna była apelacja pozwanego w tej części, w której zakwestionował on co do zasady i wysokości rentę wyrównawczą zasądzoną na rzecz powódki, przy czym podkreślenia wymaga, że zgodnie z treścią apelacji, zaskarżone zostało wyłącznie rozstrzygnięcie o rencie zawarte w punkcie 3. przedmiotowego wyroku, obejmującym świadczenie za okres od 1 września 2012 r. do 31 marca 2014 r.

Pozwana nie wniosła natomiast o zmianę w punkcie 4. orzeczenia, dotyczącym renty bieżącej od dnia1 kwietnia 2014 r.

Zgodnie z art. 444§2 kc, przesłankami zasądzenia na rzecz osoby poszkodowanej czynem niedozwolonym renty, która ma mieć cechę „ odpowiedniej”, są: utrata całkowicie lub częściowo zdolności do pracy zarobkowej albo zwiększenie się potrzeb lub zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość. Na stronie powodowej ciąży obowiązek udowodnienia zarówno co do zasady, jak i co do wysokości dochodzonej renty. Słusznie podniósł w apelacji pozwany, że należy przy tym odróżnić żądanie zwrotu już poniesionych wydatków związanych z leczeniem, pomocą innej osoby, dojazdami do placówek medycznych itp., które podlegają regulacji art. 444§1 kc, od podstaw faktycznych uzasadniających przyznanie renty. Jest to bowiem świadczenie na przyszłość, które ma zapewnić pokrywanie stałych wydatków, jakie będą niezbędne dla naprawienia utrzymujących się permanentnie skutków deliktu. Z materiału dowodowego sprawy winno zatem wynikać, że stan pokrzywdzenia i poszkodowania powódki będzie się utrzymywał, co więcej, będzie trwały, skoro zaskarżona renta ma charakter bezterminowy. Zgodzić się należy ze skarżącym pozwanym, że przesłanki z art.444 § 2 kc nie zostały w sprawie niniejszej wykazane w sposób uzasadniający uwzględnienie roszczenia rentowego powódki.

Powódka nie utraciła zdolności do pracy. Przed wypadkiem pracowała bardzo krótko, w sklepie. Po zakończeniu leczenia, kontynuując rehabilitację, podjęła pracę w zawodzie, mimo, iż stan ramienia ogranicza jej zdolność do wykonywania niektórych czynności fizjoterapeutycznych. Sytuacja ta może się zmienić na korzyść po planowanej operacji. Nie było podstaw do przyjęcia, że powódce należna jest rekompensata utraconych zarobków wynikających z porównania jej aktualnych dochodów z zarobkiem nauczyciela wychowania fizycznego. Kwestia, czy powódka utraciła zdolność do wykonywania takiego zawodu nie została w pełni zbadana, poza wypowiedzią biegłego ortopedy J. J., który stwierdził, że do wykonywania zawodu mgr wychowania fizycznego powódka nie kwalifikuje się – w aktualnym stanie ortopedycznym. Była to opinia z listopada 2012 r., obrazująca stan ówczesny, nie dająca podstaw do przyjęcia trwałej niezdolności do wykonywania tego konkretnego zawodu. Niezależnie od tego, w odniesieniu do powódki, która jako młoda, generalnie sprawna osoba z wyższym wykształceniem ma inne możliwości zatrudnienia, z porównywalnym, a nawet wyższym zarobkiem niż nauczyciel, przyjęta w zaskarżonym wyroku zasada określenia szkody w postaci utraconych zarobków nie znajdowała podstaw dowodowych.

Podobnie ocenić należało ujęcie w kwocie zasądzonej renty kwoty 800 zł na poczet rehabilitacji, 88 zł na poczet wydatków na pomoc innej osoby i 200 zł na wydatki określone generalnie jako związane z wizytami lekarskimi, dodatkową rehabilitacją i opieką. Materiał dowodowy sprawy nie stanowi podstawy do ustalenia, że powódka na stałe będzie musiała ponosić takie koszty. Podkreślenia wymaga, że przyjęty zakres rehabilitacji jest bardzo znaczny i o ile nie budził wątpliwości co do pierwszego okresu po wypadku, o tyle obecnie, w cztery lata po zdarzeniu, zasądzenie renty w odniesieniu do tylu zabiegów winno mieć należyte uzasadnienie dowodowe, a ciężar dowodu spoczywał na powódce. Opinie biegłych są w tym zakresie niewystarczające; biegły ortopeda stwierdził w 2012 r., że powódka wymaga stałej rehabilitacji - również jako przygotowania do przyszłego leczenia operacyjnego zmierzającego do eliminacji stawu rzekomego obojczyka prawego ( k.120 verte), czyli rehabilitacji ukierunkowanej czasowo. Natomiast biegła neurolog podała, że powódka nadal wymaga specjalistycznego leczenia, w tym rehabilitacji - w opinii ze stycznia 2013 r. ( k.158). Zgodnie z żądaniem apelacyjnym powódki, w zaskarżonym wyroku znalazło się ustalenie, że pozwany odpowiadać będzie za dalsze następstwa przedmiotowego wypadku. Powódce przysługuje roszczenie o zwrot poniesionych i należycie udokumentowanych wydatków poniesionych na trwające jeszcze leczenie i rehabilitację. Nie ma natomiast podstaw by uznać, że należy jej się stałe świadczenie rentowe na przyszłe tego rodzaju koszty, gdyż nie ma podstaw by uznać, że będzie zachodziła bezterminowa potrzeba ponoszenia takich właśnie wydatków w przyszłości (ani co do zasady, ani co do ich ilości, ani co do ich kosztów- żadna z tych okoliczności nie została wykazana). Z tych samych względów niezasadne było zasądzenie w ramach renty 200 zł i 88zł, o których wyżej.

Z przedstawionych względów, apelacje obu stron uwzględnione zostały w części, a w pozostałym zakresie - oddalone.

Zmiany dokonane orzeczeniem apelacyjnym w punktach 1.,2.,3.,6. zaskarżonego wyroku skutkowały zmianami w punktach 7.,8.,9., które dotyczyły kosztów procesu. Ostatecznie powódka wygrywa bowiem w 40,5% (131.115,91 zł). Od oddalonej części roszczenia należna jest od niej na rzecz Skarbu Państwa kwota 9.616,20 zł, zaś od pozwanego od zasądzonego roszczenia kwota 6.555,79 zł (131.115,91 x 5%). Natomiast tytułem wydatków poniesionych przez Skarb Państwa od powódki należna jest część w wysokości 996,18 zł (1.674,26 zł x 59,5%) , a od pozwanego 678,07 zł (1.674,26 zł x 40,5%). Na zasadzie art. 100 kpc orzeczono o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu, z uwagi na stosunek w jakim strony utrzymały się ze swymi żądaniami (40,5% do 59,5%). Odstąpiono od obciążenia powódki opłatą od oddalonej części roszczenia na rzecz Skarbu Państwa na mocy art.113 ust.4 uksc, z uwagi na przedmiot sprawy i sytuację materialną powódki.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w punkcie 1) sentencji, na mocy art. 386 § 1 kpc oraz w punkcie 2) i 3) sentencji na mocy art. 385 kpc. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na zasadzie art. 98 i 100 kpc w zw. z art. 391§1 kpc oraz § 6 pkt.6 w zw. z §12 ust.1 pkt.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j.Dz.U.z 2013 r., poz. 490). Powódka przegrała apelację w przeważającej części, zaś pozwany nie wnosił o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego w zakresie tej apelacji, wobec czego powódka ponieść winna całość swych kosztów (była zwolniona od opłaty apelacyjnej).Koszty apelacyjne pozwanego wyniosły 9.439,80 zł (przy uwzględnieniu prawidłowej wysokości opłaty apelacyjnej, czyli 6.739,80 zł), w tym wynagrodzenie pełnomocnika 2.700 zł . Koszty powódki wyniosły 2.700 zł - wynagrodzenie pełnomocnika. Całe koszty apelacyjne wyniosły zatem 12.139,80 zł. Pozwany wygrał swoją apelację w 57%. Ponosi zatem 43% kosztów w wysokości 5.220,11 zł , a powódka 57% czyli 6.919,68 zł , a zatem od powódki należna była pozwanemu kwocie 4.219,69 zł (9.439,80 – 5.220,11).