Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 142/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Krystyna Hadryś

Sędzia SO Barbara Braziewicz (spr.)

Sędzia SO Andrzej Dyrda

Protokolant Justyna Chojecka

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2014 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 23 października 2013 r., sygn. akt I C 910/12

oddala apelację;

zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Andrzej Dyrda SSO Krystyna Hadryś SSO Barbara Braziewicz

UZASADNIENIE

Powódka K. B. wniosła pozew przeciwko pozwanej (...) Spółce Akcyjnej w Ł., żądając zasądzenia kwoty 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia z tytułu następstw wypadku komunikacyjnego z dnia 2 listopada 2011r. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 2 marca 2012r. i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwana (...) Spółka Akcyjna w Ł. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Pozwana co do zasady uznała swoją odpowiedzialność za szkodę spowodowaną zdarzeniem komunikacyjnym z dnia 2 listopada 2011r. Podała, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła powódce K. B. kwotę 1.000 zł oraz że zadośćuczynienie w tej kwocie ustalone zostało przy uwzględnieniu rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości oraz ich nieodwracalnego charakteru. Pozwana podniosła, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna być umiarkowana, utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych. Ponadto zakwestionowała roszczenie w zakresie odsetek, wskazując, iż w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia wg stanu istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od daty wyrokowania.

Wyrokiem z dnia 23 października 2013r. Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach
w punkcie 1 zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w Ł. na rzecz powódki K. B. kwotę 3.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 2 marca 2012r., w punkcie 2 zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.264 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Przytoczony wyrok oparty został na ustaleniach szczegółowo przedstawionych
w jego uzasadnieniu. Z ustaleń tych wynika, iż w dniu 2 listopada 2011r. na skrzyżowaniu ulic (...) w C., A. S. kierująca samochodem osobowym marki F. o numerze rejestracyjnym (...), nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu
i doprowadziła do zderzenia z pojazdem marki P. o numerze rejestracyjnym (...) prowadzonym przez męża powódki S. T.. Sprawczyni wypadku kierowała pojazdem, którego właściciel posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w pozwanej (...) Spółce Akcyjnej w Ł.. Wskutek zderzenia powódka K. T., będąca pasażerką pojazdu marki P., doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, stłuczenia klatki piersiowej, stłuczenia ze zranieniem podudzia lewego, skręcenia lewego stawu skokowego oraz lewej stopy. Bezpośrednio po wypadku pomocy udzielił powódce ojciec, będący lekarzem, który zawiózł ją do domu. Następnego dnia powódka zgłosiła się do Poradni Lekarza POZ w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (...) w T., gdzie w warunkach ambulatoryjnych została zdiagnozowana. Powódkę skierowano do leczenia w Poradni Chirurgicznej i Neurologicznej. Do dnia 31 grudnia 2011r. powódka, jako niezdolna do pracy, korzystała ze zwolnienia lekarskiego. W okresie tym jej noga była unieruchomiona, później powódka zaczęła poruszać się przy pomocy kul. Dnia 11 stycznia 2012r. lekarz chirurg stwierdził zakończenie leczenia, polecając stosowanie zabiegów rehabilitacyjnych, z których powódka korzystała. Przez około 6-8 pierwszych tygodni po wypadku regularnie, około jeden raz dziennie, zażywała środki przeciwbólowe. Obrażenia doznane przez powódkę wskutek wypadku z dnia 2 listopada 2011r. zostały wyleczone bez istotnych następstw dla sprawności organizmu, za wyjątkiem przewlekłego zespołu bólowo – obrzękowego stawu skokowego i lewej stopy o niewielkim nasileniu po przebytym skręceniu. Opisywana dolegliwość pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 2 listopada 2011r., będąc bezpośrednim następstwem wypadku, któremu uległa powódka. Jak wynika z opinii biegłego sądowego lekarza specjalisty ortopedy – traumatologa narządu ruchu dr n. med. T. G., trwały uszczerbek na zdrowiu powódki powstały na skutek obrażeń doznanych w dniu 2 listopada 2011r. szacuje się na 1%. Powódka uskarża się również na obecność szpecącej blizny lewego podudzia, która jednak w żadnym stopniu nie zaburza czynności organizmu. Blizna ta również jest następstwem wypadku z dnia 2 listopada 2011r. Niezależnie od powyższego biegły rozpoznał u powódki zespół stresu pourazowego. Wobec niestawiennictwa powódki na badanie przez biegłego sądowego lekarza specjalistę neurologa, co w konsekwencji spowodowało pominięcie przedmiotowego dowodu, poczynienie szczegółowych ustaleń w przedmiocie rodzaju oraz rozmiaru doznanego wskutek powyższego uszczerbku na zdrowiu okazało się niemożliwe. Jak wynika jednak z zebranej w sprawie dokumentacji medycznej, powódka pozostawała pod opieką psychologa od czasu wypadku, jakiemu uległa w lipcu 2010r. albowiem odczuwała lęk i stres w związku z uczestniczeniem w ruchu drogowym, obawiając się, że ponownie może ulec wypadkowi. Zdarzenie z dnia 2 listopada 2011r. niewątpliwie przyczyniło się do nasilenia dolegliwości o charakterze stresu pourazowego, po raz kolejny w stosunkowo nieodległym czasie powódka znalazła się bowiem w sytuacji zagrażającej jej bezpieczeństwu. Przed wytoczeniem powództwa powódka zgłosiła pozwanej zaistnienie szkody. Strona pozwana określiła należne powódce zadośćuczynienie na kwotę 1.000 zł, którą wypłacono.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, szczegółowo przywołany w uzasadnieniu, który Sąd ten w sposób należyty przeanalizował.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo należało uznać za uzasadnione. Wskazał na regulacje z art. 822 § 1 k.c. oraz z przepisów ustawy
z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. z 2013 r. Nr 392

z późn. zm.), z których wynika jednoznacznie, iż co do zasady zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność w takim samym zakresie jak sprawca szkody. Podstawę odpowiedzialności sprawcy szkody stanowi w niniejszej sprawie art. 436 § 1 k.c., zgodnie z którym posiadacz pojazdu ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie oraz mieniu wyrządzoną przez ruch pojazdu – jest to zatem odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. W świetle zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, iż odpowiedzialność za skutki wypadku drogowego, do którego doszło w dniu 2 listopada 2011r. ponosi A. S., kierująca pojazdem, którego właściciel związany jest z pozwanym umową ubezpieczenia OC. Tym samym obowiązek naprawienia szkody zostaje przeniesiony na ubezpieczyciela, zgodnie z dyspozycją art. 822 k.c. Sąd Rejonowy miał na uwadze,
iż pozwana nie kwestionowała co do zasady swojej odpowiedzialności za powstałą szkodę; rozstrzygnięcia wymagała natomiast kwestia rozmiaru szkody, a w konsekwencji wysokości należnego powódce zadośćuczynienia. Analizując zasadność roszczenia powódki Sąd Rejonowy zauważył, iż zgodnie z regulacją art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. doznanie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia stanowi podstawę żądania zadośćuczynienia za krzywdę obejmującą zarówno cierpienie fizyczne, jak i dolegliwości natury psychicznej. Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest przede wszystkim złagodzenie cierpień – tych, których poszkodowany już doświadczył, a także tych, które mogą jeszcze wystąpić w przyszłości. Ma ono więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Sąd ten zaznaczył, że przepisy kodeksu cywilnego nie formułują żadnych kryteriów, według których należy ustalać wysokość zadośćuczynienia pieniężnego, jednak jego kompensacyjny charakter powoduje, iż powinno ono przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Jednocześnie, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przy decydowaniu o jego wysokości obowiązuje zasada umiarkowania, wyrażająca się w uwzględnieniu okoliczności konkretnej sprawy, skutków doznanego kalectwa czy aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa (por. wyr. SN z 24.06.1965 r., publ. w OSPiKA 1966, poz. 92; wyr. SN z 03.05.1972 r., I CR 106/72 nie publ.).Przenosząc powyższe rozważania na grunt analizowanej sprawy Sąd stwierdził, iż w rozstrzyganym przypadku niewątpliwie zostały spełnione ustawowe przesłanki umożliwiające dochodzenie zadośćuczynienia. Na skutek wypadku drogowego powódka doznała obrażeń związanych zarówno z naruszeniem jej integralności cielesnej (stłuczenie głowy, skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa, stłuczenie klatki piersiowej, stłuczenie ze zranieniem podudzia lewego, skręcenie lewego stawu skokowego oraz lewej stopy) jak i doznanym rozstrojem zdrowia (bolesność, stany lękowe, zespół stresu pourazowego). Podkreślił, iż powódka swoim zachowaniem w żaden sposób nie przyczyniła się do powstania szkody. Okoliczność,
K. B. przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie została również przyznana przez stronę pozwaną, która jeszcze na etapie postępowania przedsądowego wypłaciła powódce z tego tytułu świadczenie w kwocie 1.000 zł. Określenie rozmiaru należnego zadośćuczynienia wymagało przeanalizowania szeregu okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Ustalając należną powódce kwotę zadośćuczynienia Sąd Rejonowy miał na względzie przede wszystkim rozmiar cierpień powódki związanych z samym udziałem w wypadku, zagrożenie dla zdrowia jakiego doznała. Sąd ten uwzględnił charakter i rozmiar doznanych przez powódkę obrażeń ciała oraz związanych z nimi dolegliwości, w tym dolegliwości bólowych, które ocenił jako średnie. Czas leczenia powódki, jej pozostawanie pod opieką poradni ortopedycznej trwał około dwóch miesięcy. W okresie tym powódka pozostawała niezdolna do pracy. W tym czasie utraciła również pełną sprawność ruchową, w początkowym okresie leczenia będąc niewątpliwie częściowo uzależnioną od pomocy osób trzecich. Musiała okresowo zrezygnować
z dotychczasowej aktywności towarzyskiej i sportowej. Obecnie leczenie zostało zakończone z wynikiem dobrym i nie istnieje konieczność jego kontynuacji przez powódkę. Sąd Rejonowy dał jednak wiarę zeznaniom powódki i przyjął, iż mimo że od dnia wypadku minęły już blisko 2 lata, okresowo odczuwa ona bolesność lewego stawu skokowego nasilającą się zwłaszcza podczas zmian pogody oraz przy zmianie obuwia. Decydując o wysokości należnego zadośćuczynienia Sąd ten uwzględnił również odczuwane przez powódkę dolegliwości natury psychicznej, takie jak zespół stresu pourazowego i związany z nim lęk przed uczestniczeniem w ruchu drogowym, który niewątpliwie czyni powrót do „poprzedniego” życia dodatkowo utrudnionym. Na wysokość kwoty zadośćuczynienia miał także wpływ odczuwany przez powódkę dyskomfort związany z obecnością blizny na lewym podudziu. Jak wynika z opinii biegłego opisane dolegliwości pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym, w którym powódka uczestniczyła. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy ustalił wysokość należnego powódce zadośćuczynienia na kwotę 4.000 złotych. Kwotę tę pomniejszył o wypłacone już z tego tytułu przez pozwaną (...) S.A. w Ł. świadczenie w wysokości 1.000 złotych. W konsekwencji, na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., zasądził na rzecz powódki kwotę 3.000 złotych, odpowiadającą żądaniu pozwu. W ocenie Sądu zasądzone zadośćuczynienie nie jest nadmierne, lecz utrzymane w rozsądnych granicach, adekwatne do stopnia cierpień doznanych przez powódkę, pozwoli jej ono złagodzić poczucie krzywdy związanej ze skutkami wypadku drogowego. Zasądzona kwota nie powoduje naruszenia zasady umiarkowania, zwłaszcza iż kolizja drogowa i doznane w jej wyniku obrażenia na pewien czas pogorszyły komfort życia powódki, czyniąc ją osobą nie w pełni sprawną (ograniczenia ruchomości) i skazując na znoszenie bólu. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie regulacji art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz § 32 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. 2000 r. Nr 26, poz. 310 z późn. zm.), zgodnie z którym to przepisem zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Z dokumentów znajdujących się w aktach szkody Nr U/024822/2012 wynika, iż oświadczenie powódki o zaistnieniu szkody, a tym samym wzywające do wypłaty odszkodowania zostało skutecznie złożone w dniu 26 stycznia 2012r., a decyzja pozwanej kończąca postępowanie o likwidację szkody została wydana 1 marca 2012r. Tym samym zasadnym jest żądanie odsetek od dnia 2 marca 2012r. O kosztach procesu Sąd orzkł w oparciu o art. 98k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniosła pozwana, zaskarżając orzeczenie w części tj. co do punktu 1 w zakresie kwoty 1.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 marca 2012r. do dnia zapłaty i w całości co do punktu 2 rozstrzygającego o kosztach procesu.
We wnioskach apelacyjnych skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie
1 przez oddalenie powództwa w zakresie żądania zadośćuczynienia ponad kwotę 1.500 zł, wzajemne zniesienie kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji oraz zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów postępowania odwoławczego wg norm przepisanych. Zarzuciła Sądowi naruszenie prawa materialnego polegające na błędnej wykładni art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż kwotą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną
z obrażeniami ciała jakich doznała powódka w wypadku komunikacyjnym w dniu 2 listopada 2011r. jest kwota 4.000 zł - w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż powódka w wyniku wypadku doznała powierzchownych obrażeń ciała, obrażenia ciała zostały wyleczone nie pozostawiając istotnych następstw oraz ograniczeń a zgodnie
z obiektywnym dowodem w postaci opinii biegłego traumatologa trwały uszczerbek na zdrowiu doznany przez powódkę wyniósł 1 %, co zdaniem pozwanej pozwala na uznanie,
iż odpowiednią kwotą w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. będzie 2.500 zł. W uzasadnieniu pozwana podnosiła między innymi, że z dokonaną przez Sąd pierwszej instancji oceną rozmiaru doznanej szkody nie może się zgodzić, gdyż w rzeczywistości jest ona znacznie niższa. Jak wynika z opinii biegłego sądowego specjalisty ortopedy – traumatologa narządu ruchu trwały uszczerbek na zdrowiu powódki powstały na skutek obrażeń doznanych
w wypadku z dnia 2 listopada 2011r. szacuje się na 1 %. Skarżąca podkreśliła,
że oświadczenia powódki obrazujące psychiczne cierpienia jakie przeżywała i nadal przeżywa w znacznej części nie zasługują na danie im wiary i nie znajdują odzwierciedlenia
w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż zaskarżony wyrok należy uznać za trafny.

Powołany w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego przez Sąd meriti należało uznać za chybiony.

Sąd Okręgowy podziela i uznaje za swoje zarówno ustalenia faktyczne jak i prawne poczynione przez Sąd Rejonowy, uznając, iż nie ma potrzeby ich ponownego, szczegółowego przytaczania, bowiem znajdują one pełne oparcie w zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym, którego ocena dokonana została przez Sąd w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Wnioski tego Sądu co do faktów w sposób logiczny wynikają
z treści dowodów zgromadzonych w sprawie, a zaoferowanych przez obie strony, równocześnie Sąd poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w niej.

Skarżąca twierdząc w apelacji, że „oświadczenia powódki obrazujące psychiczne cierpienia jakie przeżywała i nadal przeżywa w znacznej części nie zasługują na danie im wiary i nie znajdują odzwierciedlenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym”
– podnosi w istocie zarzut błędnej oceny materiału dowodowego przez Sąd pierwszej instancji. W ocenie Sądu Okręgowego postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Skarżąca nie wykazała bowiem, iż Sąd meriti uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena Sądu (tak SN w orzeczeniu z 6.11.1998r., IICKN 4/98 nie publ.).

W kontekście zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 § 1 k.c. i niewłaściwego jego zastosowania stwierdzić należy, że zasądzona na rzecz powódki kwota 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, ponad wypłaconą już w wyniku postępowania likwidacyjnego kwotę 1.000 zł - jest odpowiednia. Podkreślenia wymaga fakt, że ustawodawca nie wskazał szczegółowych przesłanek, jakimi Sąd winien się kierować ustalając wysokość zadośćuczynienia, dlatego też ocena taka należy do swobodnego uznania sędziowskiego (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 stycznia 2001 roku, II KKN 351/99). Sąd Okręgowy w pełni podziela w tym zakresie stanowisko Sądu Najwyższego wskazanego w treści wyroku z dnia 20 kwietnia 2006 r. w sprawie IV CSK 99/05, iż w przypadku szkody niemajątkowej „Sąd dysponuje [...] większym zakresem swobody niż przy ustalaniu szkody majątkowej
i sumy potrzebnej do jej naprawienia (zob. LEX nr 198509). Jednocześnie oczywistym jest, że suma zadośćuczynienia nie może być jednak dowolna, lecz oznaczona przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie ma bowiem charakter kompensacyjny,
a podstawową przesłanką przy jego uwzględnianiu jest stopień natężenia krzywdy oraz inne czynniki, jak na przykład wiek, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozy na przyszłość, zamiany w sytuacji życiowej poszkodowanego przed i po wypadku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, OSP 2007/1/11).

W przekonaniu Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w łącznej kwocie 4.000 zł jest dostatecznym i odpowiednim zaspokojeniem roszczenia powódki, uwzględniającym wszystkie okoliczności sprawy, które powinny mieć wpływ na jej określenie, na które szczegółowo wskazywał Sąd Rejonowy w motywach swego uzasadnienia. Zasądzona kwota przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, stanowiąc wymierne zadośćuczynienie za doznaną przez powódkę krzywdę związaną z doznanymi urazami, uwzględniającą jej cierpienia fizyczne
i psychiczne (stres pourazowy, obawy przed uczestniczeniem w ruchu komunikacyjnym), ograniczenia związane z wykazywaną przez nią aktywnością życiową (bieganie, jazda na nartach) oraz defekt natury estetycznej (widoczna blizna na lewym podudziu). Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, iż kwota ta jest adekwatna do rozmiaru cierpień
i krzywdy powódki zaistniałej w związku z przedmiotowym wypadkiem i doznanymi w jego wyniku obrażeniami, a z drugiej strony nie jest zbytnio wygórowana. Z uwagi zatem na powyższe należało uznać zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 445 § 1 k.c. za nieuprawniony.

Ponadto strona pozwana w złożonej apelacji sama zauważa – przytaczając podgląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 9 lipca 1970r. (sygn. III PRN 39/70, OSNCP nr 3 poz. 53) - że korygowanie przez Sąd odwoławczy wysokości zasadzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (k. 164-165). Tymczasem
w niniejszej sprawie z taką sytuacją nie mamy do czynienia. Tym samym także z tego powodu zarzuty podniesione apelacji pozwanej skutku odnieść nie mogły.

Zatem podniesione w apelacji zarzuty mają w ocenie Sądu Okręgowego charakter czysto polemiczny, sprowadzają się do negowania właściwych ocen i ustaleń Sądu poprzez przeciwstawianie przez pozwaną własnych ocen i wniosków, które w żadnym wypadku nie mogą podważyć trafności argumentacji Sądu pierwszej instancji.

Konkludując, zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a zarzuty pozwanej nie zasługiwały na uwzględnienie.

Z przestawionych względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację pozwanej oddalono jako bezzasadną. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i w oparciu o § 2 ust.1 i 2, § 6 pkt 2 w zw. z § 13 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
(Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348).

SSO Andrzej Dyrda SSO Krystyna Hadryś SSO Barbara Braziewicz