Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACz 1293/12

POSTANOWIENIE

Dnia 11 września 2012 roku

Sąd Apelacyjny w Krakowie w Wydziale I Cywilnym w składzie:

Przewodniczący: SSA Jan Kremer

Sędziowie: SA Grzegorz Krężołek

SO Regina Kurek (del.)

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2012 r. w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko K. K.

o rozwód

na skutek zażalenia świadka A. H.

od postanowienia Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 21 maja 2012 r., sygn. akt I C 3178/11

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że kwotę 11,50 zł zastąpić kwotą 227,28 zł (dwieście dwadzieścia siedem złotych i dwadzieścia osiem groszy);

2.  oddalić zażalenie w pozostałej części.

Sygn. akt I ACz 1293/12

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 21 maja 2012 r. Sąd Okręgowy w Kielcach przyznał świadkowi A. H. kwotę 11,50 zł tytułem wydatków związanych ze stawiennictwem w Sądzie, a w pozostałym zakresie oddalił wniosek świadka żądającego zwrotu: utraconego zarobku w kwocie 195 zł, kosztów podróży samochodem z L. w wysokości 261,90 zł i kosztów wyżywienia w kwocie 60 zł.

Sąd Okręgowy częściowo uwzględnił koszty związane z podróżą świadka trwającą 10 godz. i z tego tytułu przyznał mu połowę diety ustalonej rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (1/2 x 23 zł), nie stwierdził natomiast podstaw do przyznania kosztów podróży samochodem ze względu na dostępność komunikacji publicznej (kolejowej, autobusowej i mikrobusowej) i możliwość jej wykorzystania w dniu 5 marca 2012 r. pomimo katastrofy kolejowej, jaka w tym czasie miała miejsce, a także do zwrotu utraconego zarobku, a to w związku z nieprzedstawieniem zaświadczenia od pracodawcy. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd podał art. 277 k.p.c., art. 85 i art. 86 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz przepisy cyt. rozporządzenia i rozporządzenia Ministra (...) z dnia 23 października 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych (…).

Na powyższe postanowienie świadek A. H. wniosła zażalenie podtrzymując w całości wniosek o przyznanie kosztów stawiennictwa w Sądzie w dniu 5 marca 2012 r.

Wskazała, że nie mogła nabyć biletu na odpowiedni autobus w dniu 5 marca 2012 r., obawiała się przedstawienia Sądowi zaświadczenia od pracodawcy o utraconym zarobku ze względu na działania pozwanej, która „próbowała pozbawić ją możliwości zarobku”, zaś przyznana kwota 11,50 zł nie rekompensowała jej poniesionych kosztów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie zasługuje na częściowe uwzględnienie.

O należnościach świadków przysługujących im w związku ze stawiennictwem w sądzie rozstrzygają przepisy art. 85-88 i 92-93 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.; dalej też jako: „u.k.s.c.”). W tym zakresie nie mają natomiast zastosowania przepisy dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz. U. Nr 49, poz. 445 ze zm.), albowiem ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. zawiera przepisy szczególne w rozumieniu art. 1 ust. 1 tego dekretu.

Zgodnie z art. 86 ust. 1 u.k.s.c., świadkowi przysługuje zwrot kosztów podróży – z miejsca jego zamieszkania do miejsca wykonywania czynności sądowej na wezwanie sądu – według zasad obowiązujących przy obliczaniu należności przysługujących pracownikowi, zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. Zasady, do których odsyła ten przepis, określa rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1990 ze zm.). Odczytując to rozporządzenie w omawianym kontekście trzeba stwierdzić, w nawiązaniu do jego § 5 ust. 1, że środek transportu właściwy do odbycia podróży ustala sąd, zwrot kosztów przejazdu obejmuje zaś cenę biletu określonego środka transportu, z uwzględnieniem przysługującej świadkowi ulgi na dany środek transportu, bez względu na to, z jakiego tytułu ulga ta przysługuje (§ 5 ust. 2 rozporządzenia). Na wniosek świadka sąd może wyrazić zgodę na przejazd samochodem osobowym, motocyklem lub motorowerem (§ 5 ust. 3 cyt. rozporządzenia). W takim przypadku świadkowi przysługuje zwrot kosztów przejazdu w wysokości stanowiącej iloczyn przejechanych kilometrów przez stawkę za 1 kilometr przebiegu, ustaloną przez sąd, która nie może być wyższa niż określona w przepisach wydanych na podstawie art. 34a ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym ( tekst jedn.: Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 ze zm.). Dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm 3 wynosi ona 0,5214 zł, a w przypadku pojemności powyżej 900 cm 3 – 0,8358 zł (§ 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy; Dz. U. Nr 27, poz. 271 ze zm.).

Skarżącą zobowiązano do stawiennictwa na rozprawie w dniu 5 marca 2012 r. celem przesłuchania w charakterze świadka. W aktach sprawy brak jest wezwania skierowanego do żalącej, nie jest zatem wiadome, czy została ona pouczona o prawie i sposobie złożenia wniosku o zwrot należności (zob. art. 262 k.p.c. i art. 92 ust. 4 u.k.s.c.), a w szczególności, czy pouczenie to zawierało informację o konieczności uzyskania przez świadka uprzedniej zgody sądu na przejazd samochodem osobowym, tylko bowiem wtedy – w razie braku takiej zgody – można byłoby odmówić świadkowi zwrotu należności za przejazd samochodem. Niezależnie jednak od tego, w niniejszej sprawie świadek przedstawiła, na wezwanie Sądu (k. 129), wyjaśnienie przyczyny niemożności skorzystania ze środka transportu publicznego (k. 164), które – wbrew odmiennej ocenie Sądu Okręgowego – było przekonujące na tyle, by uzasadnić potrzebę przejazdu do Sądu samochodem osobowym i to bez względu na to, czy rzeczywiście wystąpiły sugerowane przez świadka utrudnienia komunikacyjne na trasie K.K.. Świadek mogła bowiem w sposób usprawiedliwiony przypuszczać, że ze względu na katastrofę kolejową pod S. w dniu 3 marca 2012 r. (a więc dwa dni przed wyznaczonym terminem stawiennictwa) wystąpią utrudnienia również na powyższej trasie, i to zarówno w ruchu kolejowym, jak i autobusowym. Trzeba jednocześnie zauważyć, że powołane przepisy nie uzależniają zgody na przejazd własnym samochodem osobowym od zaistnienia szczególnych okoliczności, lecz pozostawiają w tym zakresie swobodę sądowi, który powinien jednak mieć na względzie celowość i racjonalność wykorzystania w danym przypadku tego środka transportu, przy odpowiedniej dbałości o sytuację świadka, który musi wykonać nałożony na niego obowiązek stawiennictwa. Wymaga przy tym podkreślenia, że w aktualnej regulacji dotyczącej należności świadków, zawartej w u.k.s.c., odstąpiono od zasady refundowania kosztów na najniższym poziomie potrzeb i usług (por. uchylony art. 4 ust. 1 cyt. dekretu), zapewniając świadkom lepszą, niż dotychczas, ochronę ich uprawnień wynikających z art. 277 k.p.c.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny uznał, że istniały podstawy do przyznania skarżącej kosztów przejazdu samochodem osobowym do siedziby Sądu Okręgowego, ale przyjął, że należność w tym zakresie – przy wskazanej we wniosku pojemności skokowej silnika pojazdu do 900 cm 3 i odległości między miejscem zamieszkania świadka (L.) oraz miejscem stawiennictwa (129 km) – powinna wynosić: 129 km x 2 (tam i z powrotem) x 0,5214 zł, tj. 134,52 zł. Taką też kwotę Sąd Apelacyjny uwzględnił zmieniając zaskarżone postanowienie.

W kwestii żądanego przez skarżącą zwrotu utraconego zarobku, przepis art. 85 ust. 2 u.k.s.c. stanowi, że wynagrodzenie za utracony zarobek lub dochód za każdy dzień udziału w czynnościach sądowych na wezwanie sądu przyznaje się świadkowi w wysokości przeciętnego dziennego zarobku lub dochodu świadka, a gdy pozostaje on w stosunku pracy przeciętny dzienny utracony zarobek oblicza się według zasad obowiązujących przy ustalaniu należnego pracownikowi ekwiwalentu pieniężnego za urlop. W każdym jednak wypadku górną granicę należności za utracony dzienny zarobek (dochód) stanowi równowartość 4,6% kwoty bazowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, której wysokość, ustaloną według odrębnych zasad, określa ustawa budżetowa, w której na ten rok ustalono kwotę bazową na poziomie 1.766,46 zł (art. 13 ust. 1 pkt 2 lit. a ustawy budżetowej na rok 2012 z dnia 2 marca 2012 r .; Dz. U. poz. 273). Oznacza to, że zwrot utraconego zarobku (dochodu) za 1 dzień nie może przekroczyć kwoty 81,26 zł (4,6% x 1.766,46 zł), niezależnie od faktycznie osiąganego dochodu ze stosunku pracy czy innego tytułu. Od tej zasady u.k.s.c. nie przewiduje wyjątku, w związku z tym sąd, przyznając świadkowi zwrot utraconego zarobku (dochodu), nie może przekroczyć ustalonej w powyższy sposób stawki dziennej.

W zaskarżonym postanowieniu Sąd Okręgowy odmówił przyznania skarżącej zwrotu utraconego zarobku z powodu nieprzedłożenia przez świadka zaświadczenia pracodawcy o wysokości wynagrodzenia. Sąd nie przyjął bowiem usprawiedliwienia tego zaniechania, które przedstawiła skarżąca, ale też nie podał żadnych tego motywów. Tymczasem z twierdzeń świadka (k. 164), powtórzonych w zażaleniu, wynikało, że świadek obawiała się udostępnienia informacji o miejscu obecnego zatrudnienia, którą zaświadczenie od pracodawcy musiałoby zawierać, ze względu na pozwaną, która „mogłaby to wykorzystać, aby oczernić świadka, a nawet pozbawić możliwości zarobku”. To przeświadczenie skarżącej miało odzwierciedlenie w treści złożonych przez nią zeznań w dniu 5 marca 2012 r. (k. 107-108) i to, zdaniem Sądu Apelacyjnego, stanowiło dostateczną podstawę do rozważenia prośby skarżącej zawartej w piśmie z dnia 27 marca 2012 r., niezależnie od tego, jakiej (wstępnej) oceny jej zeznań dokonał Sąd I instancji. Nic nie stało bowiem na przeszkodzie – w tej szczególnej sytuacji – takiemu postąpieniu przez Sąd Okręgowy, które uniemożliwiało stronom postępowania zapoznanie się z informacją o miejscu zatrudnienia świadka zawartą w zaświadczeniu pracodawcy. Taki skutek mógł zostać osiągnięty m.in. poprzez fizyczny zwrot tego zaświadczenia świadkowi niezwłocznie po zapoznaniu się z nim przez Sąd przed podjęciem decyzji co do przyznania zwrotu kosztów stawiennictwa. W ogóle w tej sprawie – skoro mające zastosowanie w tych sytuacjach przepisy nie nakładają na świadka bezwzględnego obowiązku udokumentowania zaświadczeniem pracodawcy utraconego przez niego zarobku – niewykluczone było przyjęcie jako prawdziwego oświadczenia o utraconym zarobku zawartego we wniosku skarżącej (195 zł, k. 124), zważywszy na to, że o fakcie pozostawania obecnie w zatrudnieniu zeznała przed Sądem (k. 108), dysponowała odpowiednimi kwalifikacjami zawodowymi (k. 104 v.), zaś wysokość miesięcznego wynagrodzenia, uwzględniającego górną stawkę określoną w art. 85 ust. 2 zdanie 3 u.k.s.c., nie przekracza obecnie 1.800 zł.

Z podanych przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, że w omawianej sytuacji, zwłaszcza przy uwzględnieniu oświadczenia świadka o wysokości utraconego zarobku, uprawdopodobnionej powyższymi okolicznościami, uzasadnione było przyznanie świadkowi tym tytułem kwoty 81,26 zł odpowiadającej maksymalnemu dziennemu zarobkowi podlegającemu zwrotowi na podstawie powołanych przepisów. W tym zakresie nastąpiła więc zmiana zaskarżonego postanowienia.

Odnosząc się do niesprecyzowanego zarzutu zażalenia dotyczącego kwoty przyznanej jako koszt zwiększonego wyżywienia Sąd Apelacyjny nie stwierdził, by w tym zakresie Sąd Okręgowy dokonał wadliwego ustalenia i rozstrzygnięcia. Prawidłowo bowiem przyjął, że rozliczenie tego rodzaju kosztu, zwrotu którego domagała się skarżąca, powinno nastąpić, zgodnie z art. 86 ust. 2 u.k.s.c., na podstawie przepisów cyt. rozporządzenia z dnia 19 grudnia 2002 r. Te zaś stanowią, że na pokrycie zwiększonych kosztów wyżywienia w czasie podróży przeznaczona jest dieta, która wynosi 23 zł za dobę podróży (§ 4 ust. 1). Należność z tego tytułu oblicza się, wg § 4 ust. 2 pkt 1, za czas od rozpoczęcia podróży (wyjazdu) do powrotu (przyjazdu) po wykonaniu zadania; jeśli podróż trwa nie dłużej niż dobę i wynosi od 8 do 12 godzin – przysługuje połowa diety, a gdy wynosi ponad 12 godzin – przysługuje dieta w pełnej wysokości. Skoro więc z zaakceptowanego przez Sąd I instancji oświadczenia żalącej wynikało, że czas jej podróży wyniósł wyłącznie 10 godzin (od 10:00 do 20:00), to nie było możliwe przyznanie tytułem zwiększonych kosztów wyżywienia kwoty większej niż połowa ustalonej w rozporządzeniu diety (1/2 x 23 zł), tj. kwoty 11,50 zł przyznanej zaskarżonym postanowieniem. Wszak koszty wyżywienia ponosi się niezależnie od tego, czy dana osoba wykonuje obowiązki na rzecz sądu (np. jako świadek), czy też nie, dlatego tylko zwiększone wydatki w tym zakresie, wynikające z faktu pozostawania w podróży, podlegają refundacji i to tylko w granicach określonych rozporządzeniem z dnia 19 grudnia 2002 r. W związku z tym, wobec prawidłowego ustalenia Sądu Okręgowego w tej kwestii, zażalenie w tej części nie mogło odnieść zamierzonego skutku.

Z omówionych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżone postanowienie ustalając podlegające zwrotowi koszty na kwotę 227,28 zł (134,52 zł + 81,26 zł + 11,50 zł), a w dalej idącej części zażalenie oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. oraz art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.