Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1294/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. F. (1)

przeciwko Szpitalowi (...) w N. i (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki i apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 20 czerwca 2014 r. sygn. akt I C 801/09

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I – III w ten sposób, że nadaje im brzmienie:

„I. zasądza od Szpitala (...) w N. na rzecz M. F. (1) kwotę 107.000 zł (sto siedem tysięcy złotych ) z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty oraz zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz M. F. (1) kwotę 101.650 zł (sto jeden tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 27 września 2012 roku do dnia zapłaty z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego do wysokości zapłaty;

II. zasądza od Szpitala (...) w N. na rzecz M. F. (1) kwoty po 350 zł (trzysta pięćdziesiąt złotych) miesięcznie tytułem renty, płatne do 10-tego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia rat, oraz zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz M. F. (1) kwoty po 332,50 zł (trzysta trzydzieści dwa złote 50/100) miesięcznie tytułem renty, płatne do 10-tego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia rat, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego do wysokości zapłaty;

III. oddala powództwo w pozostałej części”;

2.  oddala apelację (...) S.A. w W. w dalej idącej części oraz pozostałe apelacje w całości;

3.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1294/14

UZASADNIENIE

W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu powódka M. F. (1) domagała się zasądzenia od (...) Szpitala im. (...) w N. kwoty 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia czynu niedozwolonego tj. 18 kwietnia .2008 roku w związku ze śmiercią T. F. (1) oraz kwoty 1.000 zł tytułem renty wyrównawczej od dnia wniesienia pozwu płatnej do 10 tego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki, kwoty 7000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów pogrzebu .

Uzasadniając swoje żądanie powódka podniosła, że W uzasadnieniu wskazała, że jej mąż T. F. (1) zmarł w dniu 13.08.2008 wskutek błędu lekarskiego jakiego dopuścił się zespół operacyjny szpitala, zmarłemu zamiast chorej nerki, zoperowano zdrową prawą nerkę. Wskutek śmierci męża jej sytuacja życiowa znacznie się pogorszyła. W wyniku śmierci męża straciła osobę najbliższą, która była dla niej oparciem także w codziennym życiu. Rozmiar doznanej krzywdy sprawił, że niezbędne staje się korzystanie z opieki medycznej w zakresie chorób serca i nadciśnienia tętniczego, które nasiliły się po nieudanym zabiegu operacyjnym i śmierci męża. Konieczność skorzystania z niezbędnej terapii wymusiła na powódce powstanie nowych obciążeń finansowych. Powódka podała także, że zmarły był emerytem i wraz z nim prowadziła wspólne gospodarstwo domowe. Z emerytur małżonkowie pokrywali połowę opłat za mieszkanie, telefon i opłaty stałe. W praktyce jedno świadczenie emerytalne przeznaczano na bieżące opłaty, a drugie na zaspokojenie innych potrzeb. Obecnie powódka samodzielnie ponosi wszystkie opłaty.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej na jej rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych. Strona pozwana przyznała, że w dniu 18 kwietnia 2008 roku podczas zabiegu operacyjnego usunięcia nerki lewej z guzem doszło do nieprawidłowości w procedurze operacyjnej w wyniku czego doszło do usunięcia pacjentowi prawej nerki, którą w poszerzonym składzie operatorów wszczepiono. Po sprawdzeniu dokumentacji podjęto decyzję o autotransplantacji usuniętej nerki. Wszczepiono nerkę, uzyskując jej dobre ukrwienie. Poszerzono cięcie na drugą stronę w celu wykonania usunięcia nerki lewej z guzem. Jednak ze względu na zaburzenia krzepnięcia spowodowane podaniem heparyny w trakcie autotransplantacji zdecydowano się na odroczenie zabiegu. Przeszczepiona nerka w okresie pooperacyjnym podjęła funkcję jednak niewystarczającą co spowodowało, że pacjent wymagał dializoterapii. Śmierć T. F. (1), nie była następstwem nieprawidłowego wycięcia nerki lecz nastąpiła kilka miesięcy później tj. 13 sierpnia.2008 roku w szpitalu im. R. w K..

(...) S.A. W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Strona pozwana podniosła, że przeprowadziła postępowanie likwidacyjne w sprawie roszczeń zgłoszonych przez powódkę. (...) S.A. odmówiło przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotową szkodę, bowiem na etapie postępowania likwidacyjnego brak było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczonej placówki za zgon T. F. (1). Strona pozwana zarzuciła, że powódka nie wykazała, aby zachodził związek przyczynowy pomiędzy pobytem T. F. (1) w pozwanym szpitalu a jego zgonem. (...) S.A.

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2014r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zasądził in solidum od strony pozwanej Szpitala (...) w N. oraz (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. F. (1) kwotę 107.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty w stosunku do strony pozwanej Szpitala (...) w N. oraz od dnia 27 września 2012 roku do dnia zapłaty w stosunku do pozwanego (...) S.A. w W. (pktI), zasądził in solidum od pozwanych na rzecz powódki M. F. (1) 350zł tytułem renty płatnej do 10-tego każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki począwszy od uprawomocnienia wyroku (pkt II), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt III), nakazał ściągnąć solidarnie od pozwanych Szpitala (...) w N. oraz (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5.560zł tytułem kosztów postępowania (pkt IV) , przyznał ze środków budżetowych adwokatowi W. O. kwotę 2952zł. tytułem zastępstwa prawnego powódki z urzędu (pkt V) a pozostałe koszty między stronami wzajemnie zniósł (pkt VI.).

Sąd Okręgowy ustalił, że:

T. F. (1) został przyjęty na oddział Urologii Szpitala (...) w N. w dniu 17 kwietnia .2008 roku albowiem stwierdzono u niego nowotwór nerki lewej zaawansowany miejscowo, upośledzający jej czynność wydzielniczą w stopniu znacznym i nowotwór jelita grubego - oba nowotwory bez przerzutów a także stwierdzono dnę moczanową, fibromialgię, chorobę zwyrodnieniowa kręgosłupa, żylaki kończyn dolnych, stan po operacyjnym usunięciu pęcherzyka żółciowego oraz operacji przepukliny pachwinowej prawostronnej. Po wykonanych badaniach został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego – usunięcia lewej nerki. Lekarz M. F. (2) dzień przed planowanym zabiegiem w dyżurce lekarskiej przeglądał historię leczenia T. F. (1) w tym TK, w której wyraźnie widoczna była zmiana na nerce lewej z czopem rakowym do żyły głównej dolnej. Głównym operatorem był dr. med. M. F. (2), asystował mu M. P.. Podczas przygotowywania do zabiegu urolodzy wymieniali uwagi dotyczące zabiegu, widzieli również naszykowanego pacjenta, leżącego na plecach z podkuciem do ręki lewej, więc M. F. zasugerował się, że operują nerkę prawą. Rozmawiali o czopie wchodzącym do żyły nerkowej, który najczęściej wstępuje po prawej stronie. Na sali operacyjnej nie było zdjęć rtg, zapisy były na płycie CD, a odtwarzacza nie było na sali. Po odsłonięciu naczyń głównych i naczyń szypuły nerkowej i ich zaklemowaniu, M. F. (2) stwierdził, że nie zgadza mu się obraz kliniczny z oglądanym wcześniej badaniem TK, mimo to kontynuował zabieg i naczynia przeciął i usunął nerkę prawą z torebką tłuszczową i nadnerczem. Dopiero po wyjęciu nerki prawej i oceny wzrokowej usuniętego narządu, stwierdził, że nerka usunięta nie jest nerką ze zmianą chorobową. W tej sytuacji lekarz operujący wraz z asystentem przeglądnęli ponownie dokumentację medyczną, co potwierdziło usuniecie niewłaściwej nerki. Podjęto decyzję o autotransplantacji . Około godziny 13.15 na sali operacyjnej pojawił się A. P., który wszył prawą nerką w pierwotne położenie. Zespolił dwie tętnice nerkowe, a żyłę nerkową zespolił z żyłą główną dolną. Nerka po inplantacji zmieniła zabarwienie z bladego na sinawe, a naczynia tętnicze zaczęły tętnić. Zespół urologów zespolił moczowód. Poszerzono cięcie na drugą stronę w celu wykonania usunięcia lewej nerki. Z uwagi na zaburzenia krzepnięcia spowodowane podaniem heparyny w trakcie autotransplantacji zdecydowano się na odroczenie tego zabiegu. Po zabezpieczeniu hemostazy ranę zeszyto i przekazano chorego na Oddział (...) Ogólnej Naczyniowej, ponieważ nie było wolnych miejsca na (...)ie, a w oddziale urologicznym brakowało lekarza dyżurnego. T. F. (1) przebywał w szpitalu w N. do 6 maja 2008 roku. Implantowana nerka nie podjęła prawidłowych funkcji. T. F. (1) poddano dializoterapii. W szpitalu w N. nie wykonywano zabiegów transplantacji narządów. A. P. także nie dokonywał wcześniej reimplantacji, chociaż jako chirurg naczyniowiec posiadał przygotowanie techniczne do tego typu zabiegu. O błędzie podczas zabiegu operatorzy niezwłocznie poinformowali dyrektora szpitala, który powołał komisję ds. wyjaśnienia tego przypadku. Strona pozwana była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej. Ochroną ubezpieczeniowa objęto szkody wyrządzone przez ubezpieczonego oraz osoby, za które ponosi odpowiedzialność. (...) S.A. udzielało ochrony ubezpieczeniowej w granicach odpowiedzialności ustawowej z tytułu czynu niedozwolonego (odpowiedzialność deliktowa) lub z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (odpowiedzialność kontraktowa) - pkt 1.4 polisy. Suma gwarancyjna za jedno zdarzenie wynosiła 250.000 zł, a udział własny ubezpieczonego wynosi w każdej szkodzie rzeczowej i osobowej 5%.

Od dnia 6 maja 2008 roku do 26 maja .2008 roku T. F. (1) przebywał w domu. Cały czas regularnie był dializowany w szpitalu w N.. Z inicjatywy zespołu urologów szpitala w N. został przyjęty w dniu 26 maja 2008 roku do Oddziału Urologii Szpitala im. (...) w K. z rozpoznaniem: rak nerki lewej i odbytnicy, stan po wycięciu nerki prawej i autotransplantacji nerki prawej, ostra niewydolność kanalikowa nerki prawej, niewydolność nerek. T. F. (1) zakwalifikowano do usunięcia nerki lewej z guzem. Zabieg wykonano w dniu 28 maja 2008 roku. Od momentu operacji T. F. (1) utrzymywano w śpiączce farmakologicznej, żona nie miała z nim kontaktu werbalnego. Odwiedzała go trzy razy w tygodniu w szpitalu w K., dojeżdżając autobusami. Od momentu operacji odnotowywano u T. F. (1) spadki RR. W dniu 30 maja 2008 roku nastąpiło nagłe pogorszenie stanu T. F. (1) z zatrzymaniem oddechu, koniecznością intubacji i sztucznej wentylacji. Po przekazaniu T. F. (1) na odział (...) stwierdzono ciężki stan z przyczyn niewydolności nadnerczy. S. sterydami spowodowała poprawę stanu klinicznego. W dniu 31 maja 2008 roku wystąpiły u T. F. (1) dolegliwości o charakterze wieńcowym. Doznał on zawału mięśnia sercowego, więc po koniecznych badaniach wdrożono leczenie farmakologiczne. W kolejnych dniach pobytu pojawiły się jednak objawy niedrożności przewodu pokarmowego, a badanie TK z dnia 3 czerwca.2008 wykazało płyn w jamach opłucnowych i zmiany naciekowe w grzbietowych partiach płuc, a także poszerzenie ropnia wokół nerki prawej. Wykonano nefrektomię prawostronną. W dniu 6 czerwca 2008 roku usunięto operacyjnie założony w szpitalu w N. cewnik typu D. (...), który wychodził z miedniczki nerki prawej do przestrzeni zaotrzewnowej, zdrenowano zaciek moczowy po tej stronie oraz z powodu martwicy części jelita biodrowego, wykonano jego częściową resekcję. Nerkę prawą zdrenowano podskórnie. W dniu 10 czerwca 2008 roku stwierdzono progresję zmian zapalnych w prawym płucu, a w dniu następnym występowanie przetok jelitowych. T. F. (1) z cechami wstrząsu septycznego otrzymywał antybiotykoterapię o szerokim spektrum oraz leczenie przeciwgrzybiczne. W dniu 7 lipca 2008 roku wykonano zabieg tracheostomii. W dniu 27 czerwca 2008 przeprowadzane badanie TK wykazało krwiaka w okolicy usuniętej nerki lewej, a w dniu 28 lipca 2008 roku ropnia w loży po usuniętej nerce lewej. Na przełomie lipca i sierpnia stan pacjenta stale się pogarszał. T. F. (1) zmarł 13 sierpnia 2008 roku.

Sekcja zwłok wykazała u T. F. (1): raka nerki lewej, stan po nefrektomii lewostronnej i prawostronnej i implantacji nerki prawej, niewydolność nerek, chorobę niedokrwienną serca, ostry epizod wieńcowy, guz odbytnicy, częściową martwicę jelita biodrowego, częściową resekcję jelita biodrowego i zapalenia j, biodrowego z poprzecznicą, przetoki jelitowe, wstrząs septyczny, niewydolność wielonarządową, stan po cholecystostomii oraz operacji przepukliny pachwinowej, żylaki podudzi. Przyczyną zejścia śmiertelnego T. F. było uogólnione zakażenie ze wstrząsem septycznym i niewydolnością wielonarządową.

T. F. (1) przed zabieganiem operacyjnym w pozwanym szpitalu przebywał na emeryturze, która wynosiła około 900 zł. Leczył się w przychodni (...) w N. przede wszystkim na bóle kręgosłupa i kończyny dolnej lewej oraz doraźnie na choroby zakaźne. Cierpiał również na problemy ze stawami, miał narośl na oku, czasami puchły mu nogi. Był również w 1994 poddany zabiegowi usunięcia woreczka żółciowego, a później w 2007 roku poddany zabiegowi operacyjnemu przepukliny. W lutym 2008 roku M. F. (1) zauważyła, że T. F. (1) zeszczuplał, nie miał apetytu, był osłabiony i osowiały. Lekarz rodzinny zalecił mu zatem kontrolne badania. Badania te potwierdziły występowanie guza w odbytnicy i na nerce lewej. Wyrokiem z dnia 15 lutego 2012 roku postępowanie karne prowadzone przeciwko lekarzom wykonującym operację usunięcia nerki tj. M. F. (2) i M. P. warunkowo .

Sąd pierwszej instancji ustalił nadto, że postępowanie lekarzy pozwanego szpitala w czasie operacji było błędne. Podczas zbiegu operacyjnego niewłaściwie zidentyfikowano operowaną stronę w czasie bezpośredniego przygotowania do zabiegu i w czasie samej operacji. Skutkiem niewłaściwej identyfikacji usunięto zdrową prawą nerkę. Zachowanie zespołu operującego T. F. (1) wypełnia kryteria rażącego niedbalstwa. W efekcie doprowadzono do utraty przez pacjenta jedynego sprawnego przed zabiegiem narządu parzystego czyli nerki prawej oraz wystąpienia ciężkiej i nieodwracalnej niewydolności nerek wymagającej dializowania. Brak jest medycznego wytłumaczenia dla wykonania usunięcia nieprawidłowej nerki. Lekarz operujący posiadał kilka dostępnych i wystarczających źródeł informacji, do identyfikacji właściwej do wycięcia nerki lewej z guzem. Po otwarciu jamy brzusznej istniała w przestrzeni zaotrzewnowej niewspółmierność między obrazem śródoperacyjnym a obrazem radiologicznym. Fakt ten mógł skłonić zespół operujący do ostatecznego potwierdzenia właściwej lokalizacji nowotworowo zmienionego narządu, przed podjęciem ostatecznej decyzji o jego usunięciu, chociażby przez wgląd w historię choroby pacjenta. Sam zabieg prawostronnej nefrektomii oraz następnie reimplantacji został przeprowadzony prawidłowo. W następstwie wycięcia nerki prawej i jej następnej reimplantacji u T. F. (1) doszło do znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Nieprawidłowe działanie lekarzy z pozwanego szpitala doprowadziło T. F. (1) do narażenia go na bezpośrednią utratę życia i wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także w sposób bezpośredni przyczyniło się do jego śmierci. Postępowanie medyczne personelu w pozwanym szpitalu także bezpośrednio po zabiegu z dnia 18 kwietnia 2008 roku było błędne. Nie wykonano kontrolnego badania RTG brzucha lub TK jamy brzusznej, celem skontrolowania nagłej i nietypowej operacji reimplantacji nerki prawej, w tym w szczególności zespolenia układu moczowego i lokalizacji pozostawionych cewników i drenów. Te badania pozwoliłyby na wcześniejsze wykrycie zwiększającego ryzyko rozwoju zakażenia operowanej okolicy, ewentualnie nieprawidłowe umiejscowienie drenu i zaciek moczu do przestrzeni zaotrzewnowej, które z uwagi na niewydolność prawej nerki mogły stosunkowo długo pozostawać bezobjawowe. Nie usunięto także powtórnie wszczepionej nerki prawej niezwłocznie gdy po 2-3 tygodniach nadal nie podejmowała ona funkcji, a przeprowadzane powtarzane badania USG wykazywały na brak przepływu krwi w jej obrębie. Usunięcie nerki prawej przed rozwinięciem masowego zakażenia, dawałoby T. F. (1) szanse na wielomiesięczne przeżycie pod warunkiem regularnego dializowania i podjęcie odpowiedniego leczenia przeciwnowotworowego. Badania RTG przeprowadzone w K. wykazały, że założony dren moczowodowy znajdował się poza moczowodem. Cewnik DJ z górnym zawiniętym końcem w prawej nerce oraz długim zawiniętym końcem w przestrzeni zaotrzewnowej został błędnie założony podczas zabiegu w pozwanym szpitalu, a jego następstwem była martwica ściany moczowodu.

Postępowanie lekarsko diagnostyczne w szpitalu w K. było zdeterminowane zastanym stanem klinicznym pacjenta będącym wynikiem nieprawidłowości popełnionych w poprzednim szpitalu. Wykonane tam procedury medyczne były adekwatne do przypadku T. F. (1) i prawidłowe. Powikłania jakie pojawiły się u T. F. (1) w trakcie tego leczenia polegały na wstrząsie spowodowanym niedoborem kortykosteroidów, zawale mięśnia sercowego, przetokach jelitowych, martwicy nerki prawej, ropnia w loży po nerce lewej. Wraz z usunięciem nerki lewej usunięto także ostatnie nadnercze, co spowodowało burzliwie przebiegające objawy ostrej niewydolności nadnerczy, sprzyjających zarówno wystąpieniu ostrego niedokrwienia i zawału mięśnia sercowego jak i ewentualnie niedokrwieniu oraz odcinkowej martwicy jelit. Przyczyną zgony T. F. (1) było ogólne zakażenie organizmu z następowym wstrząsem septycznym i niewydolnością wielonarządową.

Sąd Okręgowy ustalił też , że śmierć męża była dla powódki dużym zaskoczeniem, chociaż wiedziała ona o postawionej diagnozie nowotworu u T. F. (1). Powódka po śmierci męża dużo płakała, zamknęła się w sobie. Nie chciała rozmawiać na temat śmierci męża. Lekarz rodzinny przepisywał powódce leki na uspokojenie, nadciśnienie. Nie uczęszczała do psychologa ani psychiatry. Do tej pory ma problemy ze snem. Małżonkowie F. byli zgodnym małżeństwem, cały czas spędzali ze sobą. Powódka M. F. (1) utrzymuje się z renty w wysokości około 1200 zł. Mieszka w mieszkaniu spółdzielczym własnościowym o pow. 60 mkw. Mieszkała z synem, który jest kawalerem. Syn dokładał się powódce kwotą 500 zł miesięcznie, czasami robił dodatkowo zakupy. Syn powódki pracował w USA jako menager. W Polsce poszukiwał pracy, utrzymywał się z oszczędności. Podejmował prace dorywcze. Wyjechał on w celach zarobkowych do Wielkiej Brytanii. Obecnie powódka mieszka sama. Opłaty za mieszkanie wynoszą: czynsz 350-360 zł miesięcznie, prąd 65 zł miesięcznie, gaz 70-80 zł., telefon z internetem 160 zł, telewizja kablowa 41,50 zł. miesięcznie. Powódka leczy się na nadciśnienie tętnicze. Ma problemy z sercem z uwagi na stres. Leczy się neurologicznie z powodu bólów głowy. Koszt leków miesięcznie wynosi powódkę około 110 zł. Powódka nie spłaca obecnie kredytu, chociaż w przeszłości zaciągnęła pożyczkę na dojazdy do szpitala w K.. Powódka nie może liczyć na pomoc drugiego syna, który opiekował się chorą na tętniaka żoną, która zmarła. Zmarły mąż pobierał emeryturę w kwocie 900 zł miesięcznie. Wspólnie ponosili opłaty za media i mieszkanie. Jedną emeryturę wykorzystywali na opłaty, a drugą na wyżywienie.

Powódka po śmierci męża i pochowaniu go pobrała z ZUS zasiłek pogrzebowy w kwocie 5.967,96 zł. Powódka wybudowa mężowi grobowiec za 6.500 zł. Grobowiec jest dla dwóch osób. Trumna kosztowała 1600 zł. Koszt przewozu zwłok z K. wynosił 250 zł, a przechowanie zwłok 100 zł. Wieńce kosztowały powódkę 400, msza pogrzebowa 500 zł, msze gregoriańskie 1500 zł, stypa w restauracji (...) 1000 zł.

(...) szpital im. J. Ś. w N. zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z (...) S.A. w W. (polisa (...)).

Powyższy stan faktyczny Sad Okręgowy ustalił w oparciu o dokumentację lekarską T. F. (1), w oparciu o zeznania powódki M. F. (1), częściowo zeznania świadków a przede wszystkim w oparciu o opinię Akademii Medycznej we W. wydaną w sprawie II K 338/09 oraz częściowo na podstawie opinii (...) w K. tj w zakresie, w którym opinia ta była zbieżna z opinią Akademii Medycznej we W., w szczególności co do przebiegu leczenia zmarłego T. F. (1) oraz oceny prawidłowości samego procesu diagnostycznego przed operacją usunięcia nerki. Sąd nie podzielił jednak wniosków opinii (...) w K., wskazując, że biegli (...) w K. opiniowali przypadek T. F. (1) dwukrotnie, w tym także w czasie trwania postępowania karnego II K 338/09. W sprawie karnej wyciągnęli odmienne wnioski albowiem we wcześniejszej opinii wydanej dla potrzeb postępowania karnego podawali, iż nieprawidłowe działanie lekarzy Oddziału Urologicznego pozwanego szpitala doprowadziło do narażenia T. F. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także w sposób bezpośredni przyczyniło się do jego śmierci. Tymczasem w opinii sporządzonej do niniejszej sprawy biegli tej jednostki stwierdzili, że bezpośrednią konsekwencją zaistniałej pomyłki była przewlekła niewydolność nerek a nie zgon pacjenta. Zdaniem Sądu opinia w/w placówki w kwestii kluczowej tj. wyjaśnienia czy postępowanie lekarzy w pozwanym szpitalu w związku z wycięciem zdrowej nerki przyczyniło się bezpośrednio do jego śmierci była rozbieżna i niespójna, co w ocenie Sądu dyskwalifikowała tą opinię w kwestii istnienia zawiązku przyczynowo - skutkowego między działaniem lekarzy pozwanego szpitala a zgonem T. F. (1). Zdaniem Sądu do usunięcia prawej nerki nie powinno w ogóle dojść, zatem i nie powinno być powikłań, które wpłynęły na zgon T. F. (1). Kwestię komplikacji i powikłań oraz niedopatrzeń i niedbalstwa w procesie wyjaśniali przekonująco biegli z Akademii Medycznej we W., dlatego też na tej opinii Sąd Okręgowy podparł się w ustaleniach faktycznych i rozstrzygnięciu tejże sprawy.

Przy tak ustalony stanie faktycznym Sąd wskazał, że podstawę odpowiedzialności pozwanego szpitala stanowi art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Pozwany szpital odpowiada za winę (nawet za lekkie niedbalstwo) podwładnych. Usunięcie zdrowej nerki Sąd uznał we wskazanych okolicznościach za rażące niedbalstwo. Bezpośrednim następstwem rażącego zaniedbania była niewydolność nerek i konieczność dializowania. W pozwanym szpitalu zaniechano wycięcia chorej lewej nerki ustalając ze szpitalem o wyższej referencyjności - szpital im. R. w K. - przejęcie pacjenta na ten zabieg. Konsekwencją zaniedbań lekarzy pozwanego szpitala podczas zabiegu w dniu 18 kwietnia 2008 roku były liczne powikłania. Powikłania nastąpiły również w związku z usunięciem lewej nerki. Wskutek powikłań, przede wszystkim sepsy z niewydolnością wielonarządową i wstrząsem T. F. (1) zmarł. Działania związane z zabiegiem z dnia 18 kwietnia 2008 roku - błędne wycięcie zdrowej nerki w sposób bezpośredni wpłynęły na zgon T. F. (1), co potwierdzili biegli z AM we W. w swojej opinii. Po wycięciu zdrowej nerki nastąpiły powikłania, które wpłynęły bezpośrednio na przyczyny zgonu T. F. (1). Działania lekarzy w pozwanym szpitalu doprowadziły do znacznego obciążenia organizmu T. F. (1), który i tak wzmagał się z chorobą nowotworową. Wycięcie zdrowej nerki, która prawidłowo wypełniała swoje funkcje, przy niesprawnej zmienionej nowotworowo nerce lewej spowodowały niewydolność tych narządów i doprowadziły do konieczności dializowania. Ponadto wskutek usunięcia nerki prawej i jej reimplantacji założono pacjentowi cewnik DJ, ale w zły sposób, co doprowadziło do nacieku moczowego i martwicy ściany moczowodu. Ponadto jak wskazali biegli z W. proces diagnostyczny po reimplantacji nerki prawej był błędny, gdyż nie wykonano żadnych badań kontrolnych ułożenia cewników i drenów, co pozwoliłoby na szybsze zdiagnozowanie nieprawidłowości, tym bardziej, że naciek i martwica mogły początkowo przebiegać bezobjawowo. Nadto kolejnym groźnym powikłaniem był brak kortykosteroidów nadnercza. Powikłanie to pojawiło się po usunięciu nerki lewej, gdy nie pracowała już reimplantowana nerka prawa. Gdyby nie wycięto nerki prawej, funkcjonowałaby ona prawidłowo, wytwarzając odpowiednie hormony nadnercza, nawet przy usuniętej nerce lewej z nowotworem. Konsekwencją zabiegu z dnia 18 kwietnia 2008 roku było zatem pozbawienie T. F. (1) obu nadnerczy, co doprowadziło do w/w powikłania. Brak kortykosteroidów nadnerczy sprzyjał natomiast zarówno wystąpieniu ostrego niedokrwienia i zawału mięśnia sercowego jak niedokrwieniu oraz odcinkowej martwicy jelit. Biegli z W. wskazali również na nieprawidłowości w leczeniu T. F. (1) po reimplantacji nerki prawej przez brak jej usunięcia w ciągu 2-3 tygodni od wszczepienia, gdy wiadomym było, że nie podjęła ona swojej funkcji. Usuniecie nerki prawej w takim czasie mogło zapobiec rozwinięciu masowego zakażenia i dawałoby T. F. (1) szanse na wielomiesięczne przeżycie pod warunkiem regularnego dializowania i podjęcia odpowiedniego leczenia przeciwnowotworowego

Wszystkie w/w powikłania bezpośrednio przyczyniły się do zgonu T. F. (1) i obciążyły negatywnymi skutkami zdrowotnymi jego organizm, co przyczyniło się do zakażenia oraz wstrząsu wielonarządowego. W przypadku prawidłowo przebiegającego zabiegu do tych powikłań by nie doszło i T. F. (1) miał realnie szansę na przeżycie nawet przy zdiagnozowanym raku odbytnicy. Sąd Okręgowy odwołał się też do stanowiska wyrażanego w orzecznictwie, że obowiązek dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale zwykłego rozsądku popartego zasadami doświadczenia, które nakazują nie tylko unikanie niepodyktowanego koniecznością ryzyka, lecz także podjęcie niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka . Postępowanie lekarzy ze szpitala w N., na których ciążyła odpowiedzialność za prawidłowy przebieg zabiegu z dnia 18 kwietnia 2008, należy zatem uznać za bezprawne, a zarazem zawinione. Praktyka w istotny sposób łagodzi wymagania dotyczące udowodnienia winy podwładnego jako sprawcy szkody, poprzez przyjęcie konstrukcji tzw. winy anonimowej. Pozwala to przypisać odpowiedzialność odszkodowawczą zwierzchnikowi pomimo braku zindywidualizowania osoby sprawcy, jeżeli zostanie ustalone, że jest nim niewątpliwie osoba należąca do grona podwładnych danego zwierzchnika – co ma miejsce w niniejszej sprawie. Przyjęciu odpowiedzialności szpitala nie sprzeciwia się, że postępowania karne w sprawie II K 338/09 w stosunku do M. F. (2) i M. P. warunkowo umorzono . Sąd takim wyrokiem na zasadzie art. 11 k.p.c. nie jest związany. Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku warunkowo umarzającego postępowanie karne mogą jednak być brane pod uwagę przez Sąd Okręgowy w ramach przysługujących temu sądowi uprawnień z art. 233 § 1 k.p.c. Konkludując Sąd Okręgowy stwierdził, iż uchybienia terapeutyczne, stosownie do wniosków biegłych z AM we W., pozostają w funkcjonalnym związku przyczynowym ze zgonem T. F. (1), gdyż prawidłowo wykonany w dniu 18 kwietnia 2008 roku zabieg w decydujący sposób mógł zapobiec wystąpieniu powikłań i śmierci T. F.. Personel medyczny szpitala w N. dopuścił się rażącego niedbalstwa w procesie leczenia T. F. (1), dlatego też w oparciu o art. 430 k.c .przyjęto, że ponosi odpowiedzialność za jego śmierć.

Jako podstawę orzeczenia o roszczeniu powódki o zasądzenie wartości kosztów pogrzebu i nagrobka, Sąd powołał art. 446. § 1 k.c. Sąd wskazał, że granice obowiązku zwrotu kosztów pogrzebu wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku. Obowiązek ten obejmuje zwrot kosztów bezpośrednio związanych z pogrzebem (jak przewóz zwłok, nabycie trumny, zakup miejsca na cmentarzu i in.), jak również zwrot wydatków, odpowiadających zwyczajom danego środowiska. Do tych wydatków zalicza się koszt postawienia nagrobku. Do tych wydatków należy zaliczyć także wydatki na poczęstunek biorących udział w pogrzebie osób, przy uwzględnieniu okoliczności konkretnego przypadku, skoro jest to zwyczaj w zasadzie powszechnie przyjęty, zwłaszcza jeżeli jest w danym środowisku stosowany i dotyczy przede wszystkim krewnych zmarłego (bliższych i dalszych członków rodziny), jak również innych osób bliżej z denatem związanych, np. najbliższych współpracowników itp. Sąd przyznał więc powódce koszty pogrzebu w żądanej kwocie 7.000 zł uwzględniając koszty pochowku, na które składają się: koszty zakupu trumny w wysokości 1.600 zł, koszty stypy w wysokości 1000 zł, koszty mszy katolickiej w wysokości 500 zł , msze gregoriańskie 1500, wieńce 400, przewóz zwłok z K. 250, przechowanie zwłok 100, połowę kosztów grobowca dwuosobowego tj. 3250 zł). Sąd nie odliczał od tej kwoty zasiłku pogrzebowego, który otrzymała powódka z ZUS, podzielając pogląd wyrażony w uchwale SN z dnia 15 maja 2009r. sygn. akt III CZP 140/08, że zasiłek pogrzebowy przewidziany w art. 77 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jedn. tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 ze zm.) nie podlega uwzględnieniu przy ustalaniu odszkodowania dochodzonego na podstawie art. 446 § 1 k.c.

Jako podstawę zasądzenia renty Sąd powołał art. 446 § 2 k.c. Sad Okręgowy uwzględnił przy tym, że powódka należy do kręgu osób względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny wynikający z art. 27 k.r. i o. Sąd zasądził zatem na rzecz powódki kwotę 350 zł z tytułu renty, jako połowę kwoty potrzebnej na pokrycie opłat za mieszkanie ( 360 zł +65 zł+80 zł + 41,50 zł +160 zł=706,50 zł/2=353,25 zł w zaokrągleniu 350 zł.). Taką kwotą ze swojej emerytury zmarły partycypowałby w wydatkach związanych z utrzymaniem mieszkania, gdyby żył. Sąd oddalił żądanie renty w pozostałym zakresie.

Jako podstawę zasądzenia zadośćuczynienia za doznana krzywdę Sąd pierwszej instancji powołał art. 446 § 4 k.c. Wskazał, że przepis ten został wprowadzony do kodeksu cywilnego art. 1 pkt.3 ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy-Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 116 poz. 731), która weszła w życie 3 sierpnia 2008 r. Artykuł 446 § 4 k.c. ma zastosowanie do zdarzeń powstałych po dacie wejścia w życie tego aktu prawnego - art. 5 cytowanej ustawy. Śmierć T. F. (1) nastąpiła w dniu 13 sierpnia 2008 roku, zatem zastosowanie znajdzie ten przepis, choć sam zabieg, w pozwanym szpitalu miał miejsce 18 kwietnia 2008 roku i miał bezpośredni wpływ na tą śmierć. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd pierwszej instancji przywołał cele i kryteria przyznania tego świadczenia. Wskazał, że na rozmiar krzywdy mają wpływ: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne, poczucie osamotnienia i pustki, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez zmarłego, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania oraz wiek pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy kwota 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna do poniesionej przez powódkę krzywdy. Powódka na skutek śmierci męża, związanej bezpośrednio z rażącym zaniedbaniem w pozwany szpitalu, utraciła osobę, , z którą spędzała najwięcej czasu, z którą chciała dożyć starości. Zmarły był postacią najważniejszą w jej życiu, gdyż dorosłe dzieci prowadzą odrębne życie. Powódka była do tego stopnia zżyta z mężem, że zauważała najdrobniejsze zmiany w jego zachowaniu i ogólnym funkcjonowaniu. Tak też było przed wykryciem u niego raka odbytnicy i nerki. To powódka, zauważając zmienione zachowanie męża wysłała go do lekarza. Więź uczuciowa między małżonkami była zatem niezwykle silna i ugruntowana długim i zgodnym pożyciem małżeńskim. Przedwczesna i niespodziewana śmierć męża była zatem dla powódki ogromnym ciosem i wstrząsem. Nie mogła pogodzić się z tą sytuacją. Poczucie krzywdy potęgował fakt samego zaniedbana w pozwanym szpitalu, gdzie zmarły szukał pomocy, a nie tak tragicznego w skutkach błędu. Powódka od śmierci męża rozpamiętuje jego osobę i przyczyny jego śmierci, co dodatkowo wpływa na rozmiar doznanej przez nią krzywdy. Bezpośrednio po śmierci męża, dla uspokojenia własnych odczuć zażywała przepisane przez lekarza rodzinnego środki na uspokojenie. Sam stres spowodowany śmiercią męża uwydatniły również inne schorzenia, które obecnie powódka musi konsultować medycznie. Kwota zadośćuczynienia zdaniem sądu wystarczająco rekompensowała krzywdę powódki. Jej żądanie zapłaty kwoty 500.000 zł zadośćuczynienia było wygórowane i nieusprawiedliwione. Mąż powódki był osobą ze zdiagnozowanym nowotworem odbytnicy i nerki lewej. W związku z taką chorobą powódka musiała dopuszczać chociażby możliwość niepowadzenia terapii leczniczej, nawet jeśli liczyła na wyzdrowienie męża. Ponadto samo usuniecie prawej zdrowej nerki w pozwanym szpitalu było tylko jedną ze składowych, które miały wpływ na zgon jej męża. Tych okoliczności przy określaniu kwoty zadośćuczynienia Sąd nie mógł pominąć, a wpływają one w sposób istotny na obniżenie tego zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy wskazał, że odpowiedzialność (...) S.A. w W. wynika z umowy ubezpieczania odpowiedzialności cywilnej zawartej z pozwanym szpitalem. Odpowiedzialność pozwanych jest odpowiedzialnością in solidum tzw. solidarnością nieprawidłową.

Uzasadniając zasądzenie odsetek Sąd Okręgowy wskazał, że podzielił pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011r. sygn. akt I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66, M.P.Pr. 2011/9/479-483), że zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, a to zależne jest od wezwania do zapłaty (art. 445 i art. 481 § 1 k.c.), a nie od dnia zasądzenia. Nieuzasadnionym jest bowiem uprzywilejowanie pozwanych, którzy zwlekali z jakąkolwiek rekompensatą szkody i krzywdy powódki ( (...) odmówiło wypłaty decyzją z dnia 30 czerwca 2009r. oczekując na orzeczenie Sądu w sytuacji, gdy mieli świadomość zawinienia lekarzy i konsekwencji zdarzenia. Uwzględniając powyższe, a także fakt, że roszczenie zostało sprecyzowane w pozwie, odsetki ustawowe od kwoty zasądzonego zadośćuczynienia i kosztów pogrzebu Sąd zasądził od dnia następnego od doręczenia odpisu pozwu pozwanym tj. od 15 stycznia 2010 r. do dnia zapłaty w stosunku do pozwanego szpitala oraz od 27 września 2012r. do dnia zapłaty w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd powołał art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając orzeczenie w części - w pkt III - w części oddalającej powództwo w kwocie 100000 zł. Zarzuciła:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego : art. 446 § 4 k.c. polegającą na błędnej interpretacji tego przepisu, wyrażającą się w uznaniu, iż adekwatną kwotą zadośćuczynienia należnego powódce jest 100000 zł, w sytuacji gdy powódka na skutek błędu lekarzy pozwanego Szpitala (...) stała się osobą samotną co potęguje negatywne odczucia związane ze śmiercią osoby najbliższej,

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na przyjęciu, iż wpływ na miarkowanie wysokości zadośćuczynienia miała choroba nowotworowa odbytnicy i lewej nerki oraz powikłań zaistniałych u T. F. (1) po omyłkowym usunięciu zdrowej nerki, podczas gdy choroba nowotworowa, na którą cierpiał T. F. (1), nie dawała przerzutów co dawało pozytywne rokowania na powrót do zdrowia a ponadto powikłania pojawiające się u T. F. (1) po omyłkowym usunięciu nerki w pozwanym Szpitalu nie zaistniałyby, gdyby T. F. (1) został zoperowany prawidłowo w pozwanym Szpitalu 18 kwietnia 2008r.

a co w konsekwencji doprowadziło do zasądzenia na rzecz powódki jedynie 100000 zł tytułem zadośćuczynienia i oddalenia powództwa w pozostałym zakresie, podczas gdy kwota odpowiednią do okoliczności w jakich znalazła się powódka jest kwota 200000zł.

Powódka wniosła o zmianę wyroku i podwyższenie zasądzonej kwoty 107000zl do 207000 zł. oraz zasądzenie kosztów procesu , ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Apelacje wnieśli także pozwani.

(...) Zakład (...) w K. zaskarżył wyrok w pkt. I, II, IV i V zarzucając naruszenie :

- art. 233§1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów , nie znajdującą uzasadnienia w materiale dowodowym oraz naruszenie prawa materialnego a to art. 805§1 k.c. w zw. z treścią ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy , przedstawicieli innych zawodów medycznych oraz zakładów opieki zdrowotnej ustalonych Uchwałą nr (...) Zarządu (...) S.A. z dnia 25 kwietnia 2003r. ,zmienionych Uchwałą nr (...) Zarządu (...) S.A. z dnia 7 października 2003r.. Jak wynika bowiem z zawartej umowy ubezpieczenia (pkt (...) polisy (...)- strony ustaliły 5% udział własny pozwanego Szpitala - w szkodzie osobowej i rzeczowej. Powyższe nie pozwalało na zasądzenie od (...) S.A. i od Szpitala kwoty 107000zł zadośćuczynienia i renty po 350.-zł tj. w tej samej wysokości od obydwu pozwanych. Udział własny drugiego z pozwanych wynosił odpowiednio 5.350.-zł w kwocie zadośćuczynienia i odszkodowania a w zasądzonej kwocie renty 17,50zł.

- art. 233§1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów, nie znajdującą uzasadnienia w materiale dowodowym przy ustaleniu przyczyny śmierci pozwanego i pominiecie , ze zmarły miał guza nerki i raka odbytnicy,

- prawa materialnego a to art. 446§4 k.c. przez błędną wykładnię i zastosowanie poprzez przyjęcie, że w okolicznościach sprawy odpowiednią sumę zadośćuczynienia za śmierć męża stanowi kwota 100000zl.

Ponadto ta pozwana zarzuciła naruszenie art. 363 § 2 k.c. i art. 481 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od kwot zadośćuczynienia i odszkodowania od dnia 27 września 2012r. , w sytuacji gdy zadośćuczynienie i odszkodowanie zasądzone zostało według aktualnej wartości pieniądza a ponadto w zakresie zadośćuczynienia rozstrzygające znaczenie ma ocena Sądu , w konsekwencji data wyrokowania stanowi początek biegu odsetek za opóźnienie.

W konsekwencji (...) Spółka Akcyjna w W. wniosła o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w p-kt I i zasądzenie na rzecz powódki kwoty 54150zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania tytułem zadośćuczynienia i kwoty 6.650 zł tytułem odszkodowania i oddalenie powództwa o zadośćuczynienie i odszkodowanie w pozostałym zakresie ,

2.  zmianę zaskarżonego wyroku w p-kt II i zasądzenie renty w wysokości uwzględniającej udział własny pozwanego Szpitala wynoszący 17,50zł.

3.  zmianę wyroku w pkt IV i V poprzez zasądzenie na rzecz skarżącej kosztów procesu jak też o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Ta poozwana zakwestionowała podstawy do przyjęcia odpowiedzialności in solidum w odniesieniu do całości roszczenia wobec udziału własnego ubezpieczającego w wysokości 5%. Ponadto podniosła, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest zbyt wysoka. Z opinii biegłych wynika, że postępowanie personelu medycznego pozwanego Szpitala nie było wyłączna przyczyną zgonu u męża powódki , co nie zostało uwzględnione przez Sąd Okręgowy pomimo, że w opinii (...) w K. wskazano, że ostra niewydolność kanalikowa nerki prawej i niewydolność nerek jaką rozpoznano przy wypisie ze Szpitala (...) w N. w dniu 6 maja 2008r. nie była przyczyną zakażenia ogólnoustrojowego i przyczyną zgonu T. F. (1). Nieprawidłowo założony cewnik nie stanowił przyczyny zgonu lecz był jednym z czynników w sekwencji dalszych zdarzeń. Liczba i rodzaj kolejno następujących powikłań i niekorzystnego przebiegu choroby zarówno po operacji usunięcia i autotransplantacji nerki prawej jak i po kolejnych operacjach prowadzonych w szpitalu w K. była bezpośrednią przyczyną zgonu. Zaistniała w leczeniu nieprawidłowość niewątpliwie bezpośrednio skutkowała przewlekłą niewydolnością nerek z która dializowany pacjent może żyć. U T. F. (1) przed operacja nerki rozpoznano guza nerki lewej i raka odbytu co zostało pominięte Zdaniem tej pozwanej adekwatna była kwota zadośćuczynienia w kwocie (...). Ponadto skarżąca zakwestionowała też prawidłowość rozstrzygnięcia o kosztach procesu w sytuacji gdy zasądzono jedynie 20% dochodzonego roszczenia.

Szpital (...) w N. w swej apelacji zarzucił naruszenie:

- art. 446§4 k.c. poprzez niezastosowanie odpowiedniego umiarkowania przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia ,

- art. 223§1 k.p.c. poprzez dokonanie sprzecznych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału i pominięcie wniosków płynących z opinii (...) w K. Kliniki i Zakładu Medycyny Sądowej i T dotyczących ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu T. F. (1) , które były zbieżne z wnioskami protokołu sekcji zwłok,

-art. 98 i 100 k.p.c. poprzez zniesienie kosztów procesu podczas gdy uwzględniono powództwo jedynie w 20% .

Pozwany Szpital wniósł o zmianę wyroku w pkt I i zasądzenie kwoty 57000zł ( 50000zł zadośćuczynienia i 7000zł odszkodowania) oraz zmianę wyroku w pkt IV i VI poprzez zasądzenie kosztów procesu według norm oraz kosztów postępowania apelacyjnego. Zarzucił, że Sad Okręgowy nieprawidłowo uznał za wiarygodną opinie AM we W., które były niekorzystne dla pozwanego Szpitala . Pozwany wprawdzie nie kwestionował błędu jaki popełnili lekarze pozwanego Szpitala podczas operacji usunięcia u pacjenta, zmienionej chorobowo lewej nerki, w trakcie której doszło do usunięcia zdrowej prawej nerki, co doprowadziło do nieumyślnego narażenia pacjenta na ciężką chorobę niewydolności nerek i ciężki uszczerbek na zdrowiu i przyczyniło się do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta, jednakże ten błąd nie był bezpośrednią przyczyną zgonu T. F. (1). Śmierć pacjenta, która nastąpiła po upływie kilku miesięcy od tego nieszczęśliwego zdarzenia w Szpitalu (...) w K., była skutkiem ciągu występujących po sobie niepomyślnych powikłań, które pojawiły się po kolejnych zabiegach przeprowadzonych w Szpitalu w K. tj. usunięcia lewej nerki i zmienionej chorobowo, operacji i reperacji przewodu pokarmowego w przebiegu z powikłaniami, zawału serca, choroby nowotworowej odbytu, co w konsekwencji doprowadziło do ogólnoustrojowego zakażenia ze wstrząsem septycznym i niewydolnością wielonarządową, co było bezpośrednią przyczyną zgonu Pana T. F. (1) w dniu 13 sierpnia 2008r. Skoro komplikacje pojawiające się u Pana T. F. (1) w trakcie hospitalizacji w Szpitalu w K. pozostawały w związku przyczynowo-skutkowym z różnymi schorzeniami na które był leczony pacjent, a me tylko z leczeniem i feralnym zabiegiem wykonanym w pozwanym Szpitalu, co biegli ze (...) w K. wyraźnie omówili w swoich opiniach, to związku z tym pozwany me może ponosić w całości odpowiedzialności za cierpienia psychiczne powódki i pogorszenie sytuacji materialnej po śmierci męża. Zmarły cierpiał na inne nieuleczalne choroby, które same w sobie stanowiły zagrożenie dla życia T. F. (1). Skarżący wskazał, że nie kwestionuje, że śmierć męża była dla powódki niepowetowana stratą i traumatycznym przeżyciem, jednakże przyznane z tego tytułu zadośćuczynienie było wygórowane. Odpowiednia kwotę zadośćuczynienia stanowi 50000zł.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanych i zasądzenie kosztów. Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji powódki.

Rozpoznając apelacje Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego i zważył co następuje:

Nie budzi żadnych wątpliwości niedbalstwo personelu medycznego przy wykonywaniu operacji usunięcia nerki. Stwierdzają to wszystkie opinie a nawet wewnętrzna komisja powołana przez dyrektora szpitala. Spór pomiędzy stronami dotyczył oceny czy śmierć pacjenta stanowiła wynik tego zaniedbania. Sąd Okręgowy odpowiedział na to pytanie twierdząco, dokonując logicznej oceny materiału dowodowego, przekonująco uzasadniając dlaczego daje wiarę wnioskom wypływającą z opinii Katedry Zakładu Medycyny Sądowej AM we W.. Sąd drugiej instancji tę ocenę podziela. Uzupełniająco tylko trzeba zauważyć, że z opinii (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej i Toksykologii Sądowo-Lekarskiej w K. wydanej w sprawie wynika, że nerka wszczepiona ponownie nie podjęła prawidłowej funkcji. Konsekwencją była niewydolność nerek. Nawet z tej opinii wynika, że do powikłań mogłoby w ogóle nie dojść, gdyby nie nastąpiła błędną identyfikacja strony operowanej i usunięcie zdrowej nerki (k-231). Biegli tej jednostki przy ocenie bezpośredniej przyczyny zgonu wprawdzie położyli nacisk na zakażenie ogólnoustrojowe z następowym zespołem niewydolności wielonarządowej, sami jednak wskazywali , że na te powikłania wpływ miała operacja wykonana nieprawidłowo w dniu 18 kwietnia 2008r. Opinia ta wskazuje nadto, że do zgonu na skutek zakażenia doszło m.in. w wyniku martwicy nerki prawej oraz przetoki jelitowej. Przed operacją w pozwanym szpitalu nerka prawa był zdrowa i mogła zastąpić nerkę chorą a martwicę jelita ci sami biegli wiążą także z leczeniem przeprowadzonym w szpitalu w N.. Biegli z (...) uznają znaczenie dla skutków zdarzenia także wykonanie nefrektomii nerki lewej w K., jednakże pomijają , że konieczność wykonania zabiegu naprawczego i ponowienia z dużym opóźnieniem zabiegu usunięcia chorej nerki był wynikiem nieprawidłowego działania lekarzy w N.. Ponadto w K. stwierdzono u męża powódki zaciek moczowy, martwicę jelita , wysięk ropny i ogólny wstrząs septyczny (k-227) . Z opinii uzupełniającej zaś wynika, że zaciek moczowy był następstwem nieprawidłowego założenia cewnika co nastąpiło w N. i skutkowało martwicą jelita cienkiego i koniecznością resekcji. W dalszej perspektywie czasowej po wykonanej resekcji jelita powstała przetoka i rozwój zakażenia (k-273/2). Nawet więc stwierdzenia tej opinii wskazują prima facie na adekwatne powiązanie pomiędzy sposobem wykonywania zabiegów leczniczych w szpitalu w N. a wystąpieniem zakażenia w konsekwencji zgonem pacjenta, co wzmacnia argumentację dla uwzględnienia wniosków opinii biegłych z W.. To, że można także przypisać częściowo odpowiedzialność innemu podmiotowi nie zwalnia i nie ogranicza odpowiedzialności pozwanego szpitala względem poszkodowanego. Słusznie więc Sąd pierwszej instancji przyjął, że śmierć pacjenta pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym z nieprawidłowo przeprowadzoną operacją, podczas której doszło do wycięcia zdrowej nerki a dodatkowo z nieprawidłowym zabiegiem założenia cewnika. W orzecznictwie dotyczącym procesów odszkodowawczych lekarskich "normalne następstwo", o którym mowa w art. 361 § 1 k.c. nie musi oznaczać skutku koniecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 200 r., III CSK 135/05 LEX nr 201033 ). Do przyjęcia istnienia związku przyczynowego w tej kategorii spraw, odpowiadającego wymogom zawartym w art. 361 § 1 k.c., może wystarczyć ustalenie istnienia odpowiednio wysokiego stopnia prawdopodobieństwa pomiędzy działaniem (zaniechaniem) sprawcy a powstałym uszczerbkiem (por. m.in. z dnia 27 kwietnia 2012 r. V CSK 142/11 LEX nr 1222168 czy z dnia 4 kwietnia 2012 r., II CSK 402/11 LEX nr 1168538 ). Takie wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia zgonu jako skutku nieprawidłowego działania lekarzy pozwanego szpitala wykazano. Nie doszło więc do naruszenia art. 233§1 k.p.c. Nie są także zasadne w przeważającej części pozostałe zarzuty pozwanych. Granice apelacji wskazują, że skarżący nie kwestionują zasady własnej odpowiedzialności lecz jej rozmiar. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r. Tak było w tym przypadku. Więź rodzinna stanowi dobro osobiste i podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia nie zmieniło jednak funkcji rekompensaty krzywdy za śmierć osoby najbliższej, co oznacza aktualność i prawidłowość przesłanek jakimi kierował się Sąd Okręgowy przy określeniu wysokości zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji właściwie zobiektywizował i ocenił rozmiar krzywdy powódki i uwzględniał wszystkie okoliczności i skutki zdarzenia. Brał on pod uwagę okoliczność, że powódka jest osobą pośrednio poszkodowaną. Bezprzedmiotowy jest więc podniesiony przez ubezpieczyciela zarzut dotyczący niewykazania przez powódkę dotykających ją procesów chorobowych określanych przez Międzynarodową Statyczną klasyfikację chorób i Problemów Zdrowotnych. Należy przypomnieć, iż ustalenie wysokości zadośćuczynienia zależy od uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru krzywdy, w tym takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw tego rodzaju skutków zdarzenia, szanse i rokowania na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej oraz inne czynniki podobnej natury (zob. wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, Lex nr 3696691). Powyższe kryteria Sąd Okręgowy uwzględnił przy ocenie przedstawionych przez powódkę okoliczności faktycznych. Sąd drugiej instancji jako Sąd meriti władny jest zmienić wysokość zadośćuczynienia, jeżeli przyznane jest rażąco nieodpowiednie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04 nie publ. LEX nr 146356), co w tym przypadku nie występuje. Przyznana kwota stanowi odpowiednie złagodzenie krzywdy. Niewątpliwie ból powódki po przedwczesnej stracie męża był znaczny, szczególnie że był poprzedzony negatywnymi przeżyciami związanymi z wcześniejszymi pobytami męża w szpitalach w N. i K.. Poczucie straty, odczuwanie żalu i pustki, stanowią typowe przeżycie związane ze stratą najbliższego człowieka, które łagodzi jednak kwota określona przez Sąd Okręgowy, przedstawiająca realną, ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie jest zasadne stanowisko apelującej, iż zupełnie samotnie musi się ona zmagać z konsekwencjami zdarzenia. Mimo, że synowie powódki się usamodzielnili to jednak trudno przyjąć, że nie ma ona oparcia w dzieciach, skoro nawet w treści środka odwoławczego wskazano, że powódka może jednak liczyć na synów. Świadomość pomocy dzieci w nagłych przypadkach a przede wszystkim emocjonalne wsparcie i związek z dziećmi nie pozwala na pominięcie i ta okoliczność ma wpływ na zakres zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji uwzględnił też, że powódka i zmarły byli osobami w podeszłym wieku. Niezasadny jest argument , że powódka jeszcze przez długie lata życia mogła liczyć na wsparcie i pomoc materialną męża. Kwestia pogorszenia sytuacji życiowej od strony materialnej znalazła wyraz w zasądzeniu renty. Nie można natomiast pominąć, że T. F. (1) w chwili śmierci znajdował się w zaawansowanym wieku (69 lat) i był poważnie chory. To, że nie stwierdzono klinicznych rozsiewów nowotworu nie oznacza, że był on osobą zdrową i pełnosprawną. Perspektywy wspólnego życia nie mogły być przedmiotem konstruowania dalekich prognoz, w aspekcie stanu zdrowia T. F. (1). Brak rozsiewu procesu nowotworowego z guza nerki lewej jak i guza odbytnicy nie oznacza, że stan zmarłego przed operacja nie był poważny, skoro już wcześniej T. F. (1) miał poważne problemy urologiczne i został zakwalifikowany do operacji usunięcia nerki lewej wobec guza o charakterze ekspansywnym (K- 357 i 359 akt II K 338/07). Należy taż uwzględnić stwierdzenia biegłych Akademii Medycznej we W. o perspektywach wieloletnich lub wielomiesięcznych lecz nie kilkudziesięcioletnich. Subiektywne przekonanie powódki, iż jej krzywdę zrekompensuje kwota 500000zł ( na etapie apelacji 200000zł) nie może być decydujące. Kwota zadośćuczynienia 100000zł właściwie rekompensuje całość cierpień skarżącej i odczucia krzywda wynikającej z przedwczesnego zerwania emocjonalnej więzi łączącej powódkę z mężem. Uzupełniająco więc tylko można stwierdzić, że kwota tego zadośćuczynienia utrzymana jest w rozsądnych granicach i zarzuty apelacyjne wszystkich skarżących w tej części nie są zasadne.

Zakres zaskarżenia apelacji pozwanego Szpitala nie obejmuje pkt. II dotyczącego renty. Apelacja ubezpieczyciela w tej części nie dotyczy podstaw zasądzenia renty a wnioski apelacyjne w tym zakresie związane są tylko z zarzutem nieuwzględnienia udziału własnego pozwanego szpitala. Zwalnia więc to Sąd drugiej instancji od rozważań dotyczących przesłanek określenia renty na poziomie 350zł. Brak jest także zarzutów dotyczących określenia wielkości szkody majątkowej. Zasadnie natomiast ubezpieczyciel powołując się na treść umowy ubezpieczenia wskazywał na ograniczenie swej odpowiedzialności cywilnej, co zresztą ustalił Sąd pierwszej instancji. W tym więc tylko zakresie uwzględniono apelację (...) S.A. w W. i na podstawie art. 386§1 k.p.c. zmieniono w stosunku do ubezpieczyciela wyrok Sądu pierwszej instancji obniżając o 5 % kwotę zadośćuczynienia i odszkodowania (o 5350zł) a także rentę (o 17,50zł). Należy bowiem uwzględnić zakres ochrony ubezpieczeniowej wynikający z zawartej między pozwanymi umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakładów opieki zdrowotnej. Zarzut naruszenia art. 805 k.c. §1 k.c. jest tu zasadny. Odpowiedzialność in solidum stosowana z uwagi na odmienne podstawy odpowiedzialności pozwanych , nie oznacza że pozwani muszą być zobowiązani do zapłaty identycznej kwoty.

Nie są zasadne apelacje także w części kwestionującej datę zasądzenia odsetek. Odsetki należą się za sam fakt opóźnienia się dłużnika w spełnieniu świadczenia pieniężnego (art. 481 § 1 k.c.). Świadczenie pieniężne w tym przypadku ma charakter bezterminowy i u winno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty (art. 455k.c.), W dacie wezwania pozwany szpital miał już świadomość istotnych okoliczności sprawy i winien współdziałać z ubezpieczycielem przy wypłacie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel zaś odmówił zapłaty już po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego w dniu 30 czerwca 2009r. uznając błędnie, że nie zachodzi podstawa jego odpowiedzialności gwarancyjnej i nie może być z tego tytułu premiowany. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela bowiem pogląd SN wyrażony w wyroku z dnia 8 marca 2013 r. III CSK 192/12 Lex nr 1331306, że: „jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od określonego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia”. Można dodatkowo wskazać, że strona pozwana nie może sama czerpać korzyści z powstrzymania się od spełnienia świadczenia i pozbawiać w ten sposób uprawnionego czerpania korzyści z tego zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109, z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11 LEX nr 1129170 i z dnia 14 stycznia 2011r. I PK 140/10 OSNP 2012/5-6/66). Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia nie uwzględniano żadnych okoliczności następczych zaistniałych po zgłoszeniu szkody i wezwaniu do spełnienia świadczenia a jedynie przeprowadzono dowody, które nie ujawniły nowych okoliczności a tylko potwierdziły wcześniej ujawnione, co mógł także weryfikować pozwany i jego ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego. Mimo więc swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu i pewnej uznaniowości, odsetki winny zostać zasądzone od wezwania do zapłaty, szczególnie, że przy określeniu wysokości rekompensaty nie brano pod uwagę krzywdy wynikającej z niewypłacenia odpowiedniej kwoty rekompensaty bezpośrednio po zgłoszeniu szkody i przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego. Nie są także zasadne zarzuty naruszenia art. 100k.p.c., który pozwala w tego typu sprawach obciążyć wygrywającego kosztami procesu. Ponadto za nieobciążaniem powódki kosztami mimo przegrania procesu w dużej części przemawiają zasady słuszności wobec jej sytuacji materialnej i życiowej. Mając powyższe na uwadze dalej idącą apelację ubezpieczyciela oraz apelację pozwanego szpitala a także apelację powódki oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. Powyższe rozstrzygnięcie uzasadniało wzajemnie zniesienie kosztów na podstawie art. 100k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. przy uwzględnieniu, że powódka jest wygrywająca co do apelacji pozwanych a pozwani są wygrywający co do apelacji powódki.