Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IX GC 557/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 marca 2011 r. A. S. wniósł przeciwko Ochronie (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o zasądzenie kwoty 34 175,29 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 16 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty. Swoje roszczenie powód wywodził z zawartych w dniu 9 lipca 2003 r. z pozwanym umów w przedmiocie: sprzedaży i montażu systemu sygnalizacji włamania nr (...)WR, montażu zestawu monitorującego wraz z aktywacją w sieci monitoringu nr (...), o monitorowanie systemów alarmowych oraz podejmowanie interwencji nr (...). Powyższa kwota stanowi wartość odszkodowania, z tytułu szkody powstałej w wyniku kradzieży z włamaniem w dniu 5/6 maja 2009 r., w części niepokrytej przez ubezpieczyciela, z czego 33 475,28 zł to wartość skradzionego sprzętu zaś 700,00 zł to koszt sporządzonej przez powoda opinii rzeczoznawcy, dotyczącej systemu alarmowego zamontowanego przez pozwanego.

Strona pozwana w całości wniosła o oddalenie powództwa.

Po stronie pozwanej w charakterze interwenienta ubocznego wzięło udział Towarzystwo (...) spółka akcyjna w W..

S ąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 lipca 2003 r. pomiędzy stronami zawarto następujące umowy:

1.  sprzedaży i montażu systemu sygnalizacji włamania nr (...)WR (k. 35 );

2.  montażu zestawu monitorującego wraz z aktywacją w sieci monitoringu nr (...) (k. 36, owu – k. 148 v.) oraz sprzedaży i montażu radiolinii nr (...) (k. 37);

3.  o monitorowanie systemów alarmowych oraz podejmowanie interwencji nr (...) (k. 38 – 39, zlecenie montażu – k. 40, karta serwisowa – k. 41 – 42, protokół odbioru – k. 43).

Zgodnie z umową sprzedaży i montażu systemu sygnalizacji włamania nr (...)WR powód nabył od pozwanego za kwotę 999,00 zł netto + VAT system zabezpieczenia elektronicznego, na który składały się następujące elementy: centrala, klawiatura, obudowa, akumulator, sygnalizator zewnętrzny, 4 detektory (...), przekaźnik (umowa Z (...) – k. 35). Na podstawie umowy montażu zestawu monitorującego wraz z aktywacją w sieci monitoringu nr (...), pozwany za kwotę 150 zł + VAT dokonał montażu ww. zestawu u powoda, użyczając jednocześnie na jego rzecz zestaw monitorujący, na podstawie umowy sprzedaży i montażu radiolinii nr Z (...) powód za kwotę 200,00 zł + VAT nabył radiolinię wraz z usługą montażu (umowa Z (...) - k. 36, umowa nr Z (...) – k. 37).

Jednocześnie strony zawarły umowę o monitorowanie systemów alarmowych oraz podejmowanie interwencji nr (...). Na jej podstawie pozwany zobowiązał się monitorowania sygnałów alarmowych pochodzących z lokalnego systemu alarmowego oraz do podejmowania interwencji przez cały czas trwania umowy przy pomocy grup ochrony doraźnej. W godzinach 22 – 6 przybycie i interwencja grupy ochrony doraźnej nastąpić miała w ciągu 7 minut od otrzymania sygnału, zaś w godzinach 6 – 22 czas ten mógł ulec przedłużeniu do 15 minut (§ 1). Z tytułu opisanej powyżej usługi powód uiszczał na rzecz pozwanego opłatę w wysokości 80 zł + VAT miesięcznie (§ 6). Zgodnie z § 8, pozwany ponosił odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, nie ponosi zaś odpowiedzialności za ewentualną utratę korzyści. Odpowiedzialność pozwanego za przechowywane na terenie obiektu pieniądze oraz dzieła sztuki została wyłączona. Jednocześnie w myśl § 9 pozwany nie odpowiadał za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi określonej w umowie jeżeli jej powodem są okoliczności: nieprawidłowej pracy poszczególnych urządzeń lokalnego systemu alarmowego i systemu tego jako całości nie powstałe z winy pozwanego, nieprawidłowej pracy łączy telefonicznych lub zakłóceń w transmisjach radiowych, innych okoliczności wynikłych podczas realizacji niniejszej umowy, na które pozwany nie miał wpływu. Zgodnie z § 2 ust 1 umowy interwencja zmierzać miała do udaremnienia powstania szkody na osobie lub mieniu zleceniodawcy poprzez ujęcie ewentualnego sprawcy przestępstwa i oddanie go w ręce Policji a także zabezpieczenie obiektu do czasu przybycia przedstawiciela zleceniodawcy (osoby upoważnionej), podjęcie mieszących się w granicach prawa działań zmierzających do eliminacji zagrożeń przy współdziałaniu z Policją w przypadku napadu.

Do zawarcia powyższych umów doszło z inicjatywy pozwanego, którego przedstawiciel zgłosił się do powoda z propozycją montażu systemu alarmowego i monitorowania obiektu. Dobór urządzeń, jak również ich rozmieszczenie zostało zrealizowane w całości według koncepcji przedstawionej przez pozwanego. Powód nie miał możliwości ingerowania w to, co gdzie zostanie rozmieszczone, ani jaki to będzie sprzęt. Wedle zapewnień otrzymanych od przedstawiciela pozwanego zamontowany sprzęt był całkowicie odporny na sabotaż (zeznania powoda – k. 320 – 323).

(...) sygnalizacji włamania i napadu (dalej system (...)) został zamontowany w obiekcie należącym do powoda, zlokalizowanym w J. przy ul. (...). Pozwany przy montażu urządzeń nie sporządził projektu instalacji oraz montażu systemu (...). Przedstawiciel pozwanego przekazał jedynie powodowi w formie ustnej, informację o ryzykach dla tego obiektu (zeznania K. G. - k. 301 - 303).

(...) zabezpieczał całą powierzchnię obiektu powoda, za wyjątkiem bezpośredniej bliskości sufitu. Możliwość dokonania włamania, poprzez dach bezpośrednio nad pomieszczeniem, w którym znajdowały się urządzenia alarmowe nie było brane pod uwagę przy montażu. Chociaż pracownicy pozwanego mieli wiedzę, iż teoretycznie system ten powinien zapewniać ochronę wszelkich dróg dojścia do mienia (zeznania R. G. - k. 256 - 258).

W nocy z 5 na 6 maja 2009 r. nieznani sprawcy włamali się do sklepu powoda powodując częściowe zniszczenia obiektu, a następnie dokonali kradzieży towaru i gotówki. Do włamania doszło poprzez wybicie dziury w dachu budynku, odłączenie anteny od nadajnika zamontowanego na wewnętrznej ścianie budynku. (...) nie zadziałał. O zdarzeniu Policja oraz pozwany zostali powiadomieni przez powoda w dniu 6 maja 2009 r. ok godz. 8:30 (raport dotyczący okoliczności zdarzenia i szacowanych strat – k. 44).

Zamontowany przez pozwanego system okazał się nie przystosowany do funkcji, którą miał spełniać. Spowodowane to zostało błędem na wstępnym etapie jego budowy. Zabezpieczenia pozwanego wykonane zostały w sposób uproszczony bez przeprowadzenia analizy zagrożeń oraz formalnego doboru systemu zabezpieczeń. Sabotaż systemu (...), chociaż przeprowadzony przez, osoby które z pewnością miały dużą wiedze z zakresu działania tego typu urządzeń, został wykonany bardzo prostymi środkami. (...) nie był przystosowany do ochraniania budynku, w którym został zainstalowany. Nie zapewniono ochrony antysabotażowej systemu (...). Również miejsce, w którym pozwany zamontował antenę transmisyjną powinno być szczególnie zabezpieczone, w sposób, który uniemożliwiałby jego demontaż. Także, czas autoryzacji pracy nadajnika ustawiony na 25 godzin pozwalał w trakcie włamania na pełną swobodę działania. W 2003 r. dostępne i stosowane były już zarówno bierne jak i aktywne system wykrywania sabotażu tego typu urządzeń, w systemach radiowych sygnał kontrolny przesyłany był już nawet co 90 sekund (opinia biegłego J. S. (k. 345 – 350, k. 402 - 404).

Pismem z dnia 25 maja 2009 r. powód zwrócił się do swojego ubezpieczyciela Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. o zlikwidowanie przedmiotowej szkody określając jej wartość na kwotę 82 419,89 zł, na co składało się:

78 475,28 zł – wartość skradzionych narzędzi ogrodniczych;

800,00 zł – koszty naprawy sprzętu oddanego do naprawy;

2 778,00 zł – wartość skradzionej gotówki;

366,61 zł – koszty naprawy dachu, drzwi uszkodzonych w trakcie kradzieży z włamaniem.

Wysokość szkody została przez powoda niezasdnie powiększona o kwotę 3303,54 zł (wniosek do ubezpieczyciela – k. 56 – 86 akt szkody, zestawienie obrotów za okres styczeń – maj 2009 r. - k. 92- 96).

Ubezpieczyciel powoda decyzją z dnia 7 lipca 2009 r. przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 46 166,61 zł, z czego kwota 45 000,00 zł stanowiła odszkodowanie za rzeczy majątku obrotowego, kwotę 366,61 zł przyznano tytułem kosztów zapobieżenia rozmiarom szkody, a 800,00 zł tytułem mienia przyjętego (decyzja z dnia 7 lipca 2009 r. – k. 100 akt szkody).

Powód wezwał pozwanego do zapłaty pozostałej kwoty 36 953, 28 zł pismem z dnia 26 marca 2010 r. ( okoliczność bezsporna).

Pismem z dnia 25 maja 2010 r. ubezpieczyciel pozwanego – Towarzystwo (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. odmówił wypłaty odszkodowania powodowi (decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania – k. 111 - 113).

Na potrzeby postepowania likwidacyjnego powód zamówił opinię rzeczoznawcy dotyczącą systemu (...), której koszt wyniósł 700,00 zł netto (opinia - k. 92 – 98, rachunek – k. 101).

Opisany powyżej stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dokumenty, które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności. W sprawie wykorzystano również akta szkody Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W., które ubezpieczyciel złożył na wniosek powoda. Podnieść należy, iż wniosek ten złożony został w piśmie z dnia 19 grudnia 2011 r., wobec kwestionowania w odpowiedzi na pozew przez stronę pozwaną rozmiarów przedmiotowej szkody. Nie można zatem uznać tego wniosku za sprekludowanego w świetle art. 4791 par. 1 k.p.c., gdyż potrzeba zgłoszenia tego wniosku zaistniała na tym etapie.

W sprawie przeprowadzony został dowód z opinii biegłego J. S. na okoliczność oceny zgodności systemu sygnalizacji włamania i napadu wykonanego przez pozwanego w sklepie powoda w miejscowości J. przy Alei (...), pod względem zgodności z zasadami projektowania i wykonywania (...), według stanu na dzień przekazania - protokół z dnia 13 sierpnia 2003 r. Opinia ta uzupełniona następnie na rozprawie, była w pełni profesjonalna, logiczna oraz przekonywująca. Biegły w sposób precyzyjny opisał błędy jakich dopuścił się pozwany planujący a następnie montując system alarmowy u powoda. Biegły wielokrotnie podkreślał, iż podstawową przyczyną ze względu, na którą zamontowany u powoda system nie zadziałał w trakcie włamania i kradzieży, które miały miejsce w nocy z 5 na 6 maja 2009 r. było nieprzeprowadzenie analizy rzeczywistych zagrożeń lub przeprowadzenia jej w bardzo uproszony sposób, co skutkowało dobraniem niewłaściwego sprzętu. Biegły wytknął również stronie pozwanej brak jakiejkolwiek dokumentacji analitycznej oraz dokumentacji dotyczącej procesu montażu systemu u powoda, które obrazowały by przebie`g doboru urządzeń alarmowych.

Ponadto biegły wskazał, iż działania pozwanego stały w sprzeczności z zasadami projektowania i wykonywania systemów (...), które określone są w normach technicznych:

PN: (...) – 1: (...);

PN: (...): (...);

PN -93/E- (...);

PN -93/E- (...);

PN -93/E- (...).

Biegły wskazał również, iż pozwany nie przewidział możliwości dokonania sabotażu systemu (...) w taki sposób, w jaki dokonano tego podczas włamania do obiektu powoda. Sąd w całości podziela przedmiotową opinię.

Sąd dopuścił również dowód z zeznań świadków Ł. R. oraz R. G. na okoliczność niezadziałania systemu monitoringu w czasie włamania w nocy z 5/6 maja 2009 r., zawiadomienia pozwanego dopiero przez powoda o wskazanym włamaniu, efektywności rozmieszczenia i dobrania elementów (...) w obiekcie powoda biorąc pod uwagę sposób dokonania wskazanego włamania, a także zakresu i przyczyn dokonania wymiany lub zmiany rozmieszczenia elementów (...) w obiekcie powoda po włamaniu, zgodności z umową wykonanego systemu.

Zeznania te częściowo okazały się przydatne dla ustalenia okoliczności faktycznych sprawy. Z wypowiedzi obu świadków wynika, iż przed montażem urządzeń alarmowych u powoda nie sporządzono ani analizy ryzyk, ani projektu instalacji systemu. Z zeznań R. G. wynika ponadto, iż przy doborze i montażu systemu alarmowego nie brano pod uwagę, możliwości zdemontowania urządzenia nadawczego przez otwór w dachu, chociaż teoretycznie system powinien zapewniać ochronę wszelkich dróg dojścia do mienia. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków w zakresie w jakim wskazywały one na to, iż budynek powoda został zabezpieczony w sposób prawidłowy przed włamaniem oraz kradzieżą. Wskazać należy, iż była to subiektywna ocena świadków, która stała w sprzeczności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z opinią biegłego, z której wynika, iż system ten nie był dostosowany do ochrony budynku.

Jako częściowo przydatne do poczynienia ustaleń faktycznych Sąd ocenił zeznania K. G. na okoliczność wykonania systemu sygnalizacji alarmu i włamania w lokalu przy Al. (...) w J. zgodnie z umową poprawności i rozmieszczenia poszczególnych elementów, systemu strefy objętej działaniem detektorów, prawidłowości działania systemu, przyczyn braku interwencji grupy ochrony doraźnej w dacie włamania. Świadek ten zeznał, iż nie sporządzono projektu instalacji systemu, ani analizy ryzyka dla obiektu. Jako przedstawiciel handlowy ustnie przekazał powodowi informacje o możliwych ryzykach. Sąd nie uwzględnił przy dokonywaniu ustaleń faktycznych zeznań w zakresie, w jakim świadek wskazał, iż pozwany nie popełnił żadnych błędów przy doborze oraz instalacji systemu alarmowego u powoda. Zeznania w tej części stanowiły subiektywną ocenę świadka, która stała w sprzeczności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom powoda A. S.. Zeznania te okazały się szczególnie istotne w zakresie w jakim odnosiły się do okoliczności zawarcia pomiędzy stronami umów dotyczących zakupu oraz instalacji systemu (...) u powoda. Na tej podstawie Sąd ustalił, iż powód nie otrzymał od pozwanego możliwości wyboru różnych wersji systemu alarmowego wraz z informacjami na temat ich działania, lecz oferta pozwanego dotyczyła tylko jednego systemu, który ostatecznie został u powoda zainstalowany.

Ze względu na cofnięcie wniosku, pominięto dowód z zeznań świadka M. S. (1).

Zeznania świadka M. J. nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

S ąd zważył co następuje:

Żądanie powoda należało zasądzić w części, co do kwoty 30 871,74 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 16 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie podlegało ono oddaleniu.

Roszczenie powoda znajduje podstawę prawną w art. 471 k.c., który stanowi, iż dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powyższy przepis sankcjonuje niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania wskutek okoliczności obciążających dłużnika.

Pomiędzy stronami w dniu 9 lipca 2003 r. zawarto umowy sprzedaży opisane w art. 535 k.c. oraz umowy o wykonywanie usług, uregulowane w art. 750 k.c. w zw. z art. 734 § 1 i 2 k.c. Przepis art. 750 k.c. stanowi, iż do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Natomiast zgodnie z art. 734 § 1 i 2 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Przepis ten nie uchybia przepisom o formie pełnomocnictwa.

Strona powodowa zarzuciła pozwanemu, iż dokonanie kradzieży z włamaniem w nocy z 5 na 6 maja 2009 r., w wyniku, której powód poniósł szkodę opiewająca na kwotę 82 419,89 zł było możliwe z tego względu, iż pozwany w nieprawidłowy sposób wykonał system (...), do czego był zobowiązany na podstawie umów z dnia 9 lipca 2009 r. o nr Z (...) oraz Z (...).

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, kwestionując przy tym, to aby przedmiotowa szkoda była wynikiem nienależytego wykonania z jej strony zobowiązań wynikających z zawartych z powodem umów. Pozwany wskazał, iż zamówiony przez powoda system alarmowy został zamontowany zgodnie z zamówieniem oraz przyjęty przez powoda bez zastrzeżeń. (...) ten działał sprawnie, czego dowodem są interwencje podejmowane przez pracowników pozwanego na podstawie sygnałów alarmowych wszczętych przez system (...), w wyniku czego kilkukrotnie udaremniono dokonanie kradzieży mienia znajdującego się w obiekcie należącym do powoda. Jednocześnie strona pozwana przyznała, iż przedmiotowa szkoda była wynikiem braku zabezpieczenia obiektu czujkami wykrywającymi próby mechanicznego uszkodzenia ścian i dachu, co umożliwiło włamanie przez otwór dachu poprzedzone wcześniejszym zdjęciem anteny z nadajnika. Pozwany stwierdził, iż klasa obiektu nie wymagała zakładania instalacji wysokiej klasy, a powód nie złożył zamówienia na tego typu zabezpieczenia. Ponadto pozwany podniósł, iż powód zamówił u niego jedynie podstawowy system alarmowy i taki też został mu dostarczony. Przedmiotem łączących strony umów był zatem montaż podstawowego systemu alarmowego zabezpieczającego przed włamaniem, dokonanym poprzez sforsowanie otworów drzwiowych lub okiennych. Takie wtargnięcie powodowało wzbudzenie alarmu. Pozwany nie składał obietnic, zapewnień, gwarancji bezwzględnej skuteczności systemu.

Pozwany wskazał ponadto, iż w czasie, kradzieży strefa chroniona działaniem systemu alarmowego nie została podczas włamania naruszona, zaś do włamania doszło poprzez wybicie dziury w dachu budynku, co umożliwiło odłączenie anteny od nadajnika zamontowanego na wewnętrznej ścianie budynku, skutkiem czego system alarmowy nie miał możliwości wysłania sygnału alarmowego do centrali obsługiwanej przez pozwanego. Zdaniem pozwanego, okoliczność ta w świetle pkt 4.2 ogólnych warunków umowy, wyłącza jego odpowiedzialność za skutki wadliwego funkcjonowania zainstalowanych przez niego urządzeń, z tej przyczyny, iż wadliwe działanie systemu było następstwem jego mechanicznego uszkodzenia.

Pozwany powołał się również na treść § 8 i 9 umowy z dnia 9 lipca 2003 r. o sygn. Z 23727/03/ (...) zgodnie, z którymi pozwany nie odpowiadał za szkodę w części utraconych korzyści, jak również za przechowywaną w obiekcie gotówkę i dzieła sztuki. Brak odpowiedzialności dotyczył również okoliczności związanych z nieprawidłową pracą poszczególnych urządzeń lokalnego sytemu alarmowego, za co pozwany także nie ponosi odpowiedzialności.

Pozwany podważył również wysokość szkody oszacowanej przez powoda, wskazując, iż z przedstawionych przez powoda dokumentów, nie wynika jaki dokładnie towar znajdował się w czasie kradzieży w budynku powoda. Strona podważyła również zasadność dochodzenia przez powoda kwoty 700,00 tytułem kosztów opinii rzeczoznawcy twierdząc, iż jest to niezgodne z dyrektywą art. 361 k.c.

Interwenient uboczny występujący po stronie pozwanego również wniósł o oddalenie powództwa w całości, wskazując na to, iż pozwany nie naruszył obowiązków wynikających z łączących go z powodem umów.

W ocenie Sądu nie ma wątpliwości, iż strona pozwana w nienależyty sposób wykonywała zobowiązania wynikające z zawartych z powodem w dniu 9 lipca 2003 r. umów. Wskazać przede wszystkim należy, iż system (...) zainstalowany u powoda nie był dostosowany do potrzeb prowadzonej przez niego działalności. W jednoznaczny sposób potwierdza to opinia biegłego J. S., który wskazał, iż system ten był niedostosowany do warunków, w których został zainstalowany jak również był w nienależyty sposób zabezpieczony przed możliwością jego sabotażu. Pierwotną przyczyną tego stanu rzeczy były błędy popełnione w trakcie planowania i montażu systemu oraz brak przeprowadzenia profesjonalnej analizy ryzyk dla ochranianego obiektu, która umożliwiłaby dobranie odpowiedniego sprzętu. Podobne wnioski wynikają również z opinii prywatnej przedstawionej przez powoda.

W ocenie Sądu te właśnie okoliczności obciążają stronę pozwaną. Nie ma bowiem wątpliwości, iż celem zawartych w dniu 9 lipca 2003 r. pomiędzy stronami, umów w przedmiocie sprzedaży, montażu systemu (...) oraz jego monitorowania było stworzenie i zaprojektowanie przez pozwanego takiego systemu, który będzie dostosowany do potrzeb powoda i będzie w stanie zabezpieczyć jego mienie przed kradzieżą podejmowaną w typowych, nienadzwyczajnych okolicznościach. Taki wniosek z przedmiotowych umów niewątpliwie wynika, jeżeli ich wykładnię przeprowadzimy zgodnie z zasadami określonymi w art. 65 § 1 i 2 k.c., w myśl którego świadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Należy mieć przy tym na względzie, „iż nie istnieje żaden uniwersalny schemat interpretacyjny służący ustaleniu znaczenia poszczególnych składników oświadczenia woli, gdyż ten sam zwrot może mieć różne znaczenia w zależności od kontekstu. Interpretacja ta nie jest jednak poddana arbitralnej ocenie podmiotu składającego oświadczenie woli, ale uzależniona jest w danych okolicznościach od zewnętrznych zobiektywizowanych kryteriów, które tworzą zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje" [M. S. (w:) Kodeks cywilny..., red. K. P., t. I, 2005, s. 294].

Nie ma wątpliwości, iż pozwany celowi, dla którego zawarto przedmiotowe umowy w ogóle nie sprostał, albowiem zamontowany przez niego system był całkowicie niedostosowany do budynku powoda, jak również nie był w pełni zabezpieczony przed możliwością dokonania jego sabotażu, pomimo tego, iż już w dacie jego montażu istniały możliwości techniczne, aby antenę oraz nadajnik zabezpieczyć przed niekontrolowanym mechanicznym uszkodzeniem, np. poprzez montaż czujek wykrywający ruch w pobliżu anteny, mocniejsze zabezpieczenie dachu i ścian w pobliżu nadajnika lub zwiększenie częstotliwości emitowania sygnału kontrolnego. Taki wniosek wynika z opinii biegłego jak również z twierdzeń samego pozwanego.

Wskazać również należy, iż pozwany przy wykonywaniu przedmiotowych umów naruszył zasadę należytej staranności wyrażoną w art. 355 § 1, zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność). Należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Należyta staranność opisana w przepisie powyżej jest modelowym wzorcem postępowania, powiązanym z konkretnym typem stosunków. Wzorzec ten oznacza „staranność ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju", czyli staranność przyjętą powszechnie w danej kategorii stosunków. Trzeba również mieć na względzie, iż miernik należytej staranności ma charakter obiektywny (abstrakcyjny). Oznacza to w konsekwencji, że zachowanie dłużnika ocenia się nie z perspektywy jego indywidualnych cech i właściwości, lecz wyłącznie przy uwzględnieniu specyficznych cech danego rodzaju stosunku. Wskazać należy, iż pozwany wykonuje działalność w zakresie ochrony osób i mienia, która jest szczególnie regulowana przez przepisy prawa. Szczegóły dotyczące jej wykonywania unormowane są w odrębnej ustawie z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia ( t. j. - Dz.U. 2014 poz. 1099). Pozwany wykonuje działalność gospodarczą, do której dostęp, ze względu na ważny interes publiczny ma charakter reglamentowany. Naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy jest więc to, iż poziom staranności, do którego jest on zobowiązany przy wykonywaniu tej działalności jest szczególnie wysoki.

Należytą staranność pozwanego należy oceniać nie tylko w świetle przepisów ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r., która w art. 25 – 32 a (stan na 9 lipca 2003 r. ) przewidywała obowiązek spełniania przez osoby wykonujące określone czynności z zakresu ochrony osób i mienia szczególnych wymogów i posiadania szczególnych uprawnień (m.in. art. 29 ust. 1, wprowadzono obowiązek posiadania licencji pracownika zabezpieczenia technicznego drugiego stopnia dla osób wykonujących opracowywania projektów zabezpieczenia technicznego oraz organizujących i kierujących zespołami pracowników zabezpieczenia technicznego). Postawa pozwanego powinna być również oceniana w świetle norm technicznych, które wyznaczają wzorce rzetelnego postepowania w danej dziedzinie. Jak wskazał biegły, czemu Sąd w pełni dał wiarę, pozwany naruszył zasady projektowania oraz montażu systemów (...), określone w międzynarodowych i krajowych normach technicznych: PN: (...) – 1: (...); PN: (...): (...); PN -93/E- (...); PN -93/E- (...), a w szczególności tych zawartych w normie PN -93/E- (...), poprzez nieprzeprowadzenie analizy ryzyk dla budynku, w którym miał być zainstalowany system (...). Skutkiem tego zaniedbania było to, iż urządzenia zakupione przez powoda nie mogły zapewnić wystarczającego poziomu ochrony majątku powoda.

Argumentacja pozwanego sprowadzająca się do tego, iż to powód jest odpowiedzialny za błędny dobór systemu (...) w sytuacji, gdy strona pozwana nie przedstawiła powodowi żadnych innych systemów do wyboru wraz z rzetelnymi informacjami na temat poziomu ochrony, który one gwarantują, w świetle zasady wyrażonej w art. 355 k.c. jest nie do zaakceptowania.

Między nienależytym wykonaniem umowy a zaistnieniem szkody zachodził związek przyczynowy. Niewątpliwie, błędy w wykonaniu systemu spowodowały, iż sygnał nie był monitorowany, zatem pozwany nie podjął interwencji, do której był zobowiązany. Z niebudzącej wątpliwości relacji powoda wynika, iż gabaryty skradzionych towarów, zakres kradzieży wskazywały, iż wykorzystano do niej duży samochód ciężarowy, a czas załadunku był długi. Tym samym niezwłoczna reakcja pozwanego (do 7 minut) powinna spowodować udaremnienie kradzieży. Oczywiście żaden system ochrony nie jest systemem absolutnym, tj. nie zabezpiecza mienia w każdej sytuacji, ale w niniejszym przypadku błędy pozwanego były ewidentne i możliwe do uniknięcia. Ponadto ów system stwarzał fałszywe poczucie bezpieczeństwa powoda. Należy bowiem przyjąć, iż system alarmowy ma spełniać swoją podstawową funkcję. I jeśli dane zabezpieczenie jest nieodpowiednie dla danego przypadku należy rozważyć inne rozwiązanie.

Odnosząc się natomiast do rozmiaru szkody, wskazać należy, iż w ocenie Sądu sposób obliczenia oraz udokumentowania szkody przez powoda jest wystarczający. Strona powodowa przedstawiła na tą okoliczność spis z natury wykonany dla potrzeb podatkowych, który przedstawia stan posiadania powoda na dzień 31 grudnia 2008 r. W aktach szkody znajdują się faktury VAT celem wykazania, jakie przedmioty zostały nabyte pomiędzy 1 stycznia 2009 r., a 5 maja 2009 r. Jednocześnie do akt złożono zestawienia obrotów za okres styczeń – maj 2009 r., z których wynikają zarówno wartości zakupu towarów, sprzedaży w tym okresie. Ponadto jest też zestawienie sprzętu skradzionego - k. 83 - 86, które należy również traktować jako spis, tym bardziej, iz jak wynika z relacji powoda brak było 99% towarów handlowych (k. 321)

Wysokość szkody wskazana przez powoda znajduje odzwierciedlenie w tych dokumentach (z ich porównania), z tym zastrzeżeniem, iż w zestawieniu skradzionych przedmiotów znajdującym się w aktach szkody w pkt. 8 uwzględniona wartość 2 kos S. (...) w wysokości 6607,08 zł (k. 85 akt szkody). Natomiast z faktury wystawionej w dniu 8 kwietnia 2009 r. wynika (k. 45 akt szkody), wynika, iż wartość ta wynosiła 3303,54 zł. Wobec tego Sąd uznał, iż całkowita wysokość przedmiotowej szkody, a nie pokryta przez ubezpieczyciela wynosiła:

- 30171,74 zł z tytułu skradzionego sprzętu;

- 700,00 zł tytułem kosztów opinii biegłego.

W ocenie Sądu koszt 700,00 zł poniesiony przez powoda tytułem wynagrodzenia rzeczoznawcy za sporządzenie opinii dotyczącej systemu (...) jest następstwem zaniechań, których dopuścił się pozwany w związku z wykonywaniem zawartych z powodem umów. Powód ma prawo przed ewentualnym procesem, w sytuacji kiedy kwestia wymaga wiadomości specjalnych, zorientować się co do szans jego powodzenia zlecając ekspertyzę techniczną. Takie działanie przy obecnych specjalistycznych dziedzinach, nie jest czym nietypowym. Niewątpliwie wynikający z tego koszt stanowi szkodę, która by nie zaistniała gdyby nie zachowanie pozwanego. Wobec tego, pozwany stosownie do treści przepisu art. 361 § 1 – 2 winien ten koszt pokryć.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 750 k.c. w zw. z art. 734 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 361 § 1 – 2 k.c. należało zasądzić na rzecz powoda kwotę 30 871,74 zł. W pozostałej części roszczenie zostało oddalone, jako niezasadne.

O roszczeniu odsetkowym orzeczono na podstawie art. 481 § 1 – 2 k.c. zasądzając na rzecz powoda odsetki w wysokości ustawowej od kwoty 30 871,74 zł od dnia 16 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty zgodnie z art. 455 k.c.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w całości nakładając na pozwanego obowiązek zwrotu kosztów procesu powodowi, z tej przyczyny, iż roszczenie powoda zostało oddalone w niewielkim stopniu – w zakresie 9,67% wartości przedmiotu sporu. Na poniesione przez powoda koszty procesu składają się poniesione koszty sądowe i koszty zastępstwa procesowego według według dwukrotności stawki minimalnej na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu wraz z opłatami skarbowymi od pełnomocnictwa. Zakres czynności w niniejszej sprawie, który cechował się skomplikowanym stanem faktycznym i długotrwałością postępowania, przemawia za tym, aby wynagrodzenie podwyższyć, gdyż stawka minimalna nie odzwierciedlałaby charakteru niniejszej sprawy.

Ponadto na podstawie przepisu art. 113 ust. 1 w zw. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2005 Nr 167, poz. 1398 ze zm.) Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w W. od pozwanego Ochrona (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 389,37 zł tytułem wydatków.

ZARZĄDZENIE

(...) (...)