Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 304/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera

SSO Ewa Tomczyk

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa P. B.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 20 lutego 2014 roku, sygn. akt I C 701/12

1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzoną kwotę 3.000 złotych obniża do kwoty 1.500 ( jeden tysiąc pięćset) złotych a w pozostałym zakresie powództwo i apelację oddala;

2. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 304/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 06 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa P. B. przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) w W. o zapłatę kwoty 6.570,00 zł.: zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) w W. rzecz powoda P. B. kwotę 3.000,00 zł z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym od dnia 21 marca 2012 r. do dnia zapłaty a w pozostałej części oddalił powództwo. Ponadto Sąd Rejonowy zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Niespornym jest, że powód P. B. w dniu 27 lipca 2011 r. jechał jako pasażer samochodem marki R. (...) kierowanym przez A. J., który zderzył się z samochodem marki V. (...) kierowanym przez D. T., który niedostosował prędkości do warunków ruchu.

Powód zgłosił roszczenie wobec pozwanego zakładu ubezpieczeń, wnosząc o wypłatę na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 8.500,00 zł oraz 102,30 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Pozwane Towarzystwo (...) w W. przyznało na rzecz powoda kwoty 1.300,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 32,30 zł tytułem kosztów leczenia, przyjmując swoją odpowiedzialność co do zasady. Po odwołaniu się przez powoda od tej decyzji przyznano powodowi tytułem zadośćuczynienia dodatkowo kwotę 700,00 zł. Mimo negocjacji kwota przyznanego zadośćuczynienia nie została podwyższona.

Kolizja miała miejsce na ulicy (...) w Ł.. Jadący przed samochodem marki V. (...) kierowanym przez D. T. samochód marki R. (...), w którym jako pasażer jechał P. B., gwałtownie zahamował. Uderzył w niego samochód marki V. (...). Wezwana policja uznała za sprawcę kolizji D. T. uznając, że nie zachowała należytej ostrożności. Została ukarana mandatem i otrzymała () punktów karnych. Pogotowie nie było wzywane, gdyż nikt nie zgłaszał obrażeń. Uderzony samochód miał wgnieciony zderzak i problemy z tylnym kołem. Uderzenie skoncentrowało się na jego lewej stronie.

Pytany bezpośrednio po wypadku P. B. o konieczność wezwania karetki pogotowia oświadczył, że taka potrzeba nie istnieje.

Przebyty przez powoda w wypadku dnia 27 lipca 2011 r. uraz skrętny kręgosłupa szyjnego leczono zachowawczo w kołnierzu ortopedycznym oraz lekami przeciwbólowymi, przez okres 5 tygodni. Po tym okresie powód nie leczył się już z tego powodu. Podejrzenie złamania górnej krawędzi trzonu V kręgu szyjnego nie zostało potwierdzone w badaniu tomografii komputerowej. Dolegliwości bólowe o zmiennym charakterze wymagające unieruchomienia kręgosłupa szyjnego w kołnierzu utrzymywały się przez 4 tygodnie.

Nie stwierdzono odstępstw od stanu prawidłowego w zakresie funkcji statyczno - dynamicznej kręgosłupa.

Brak jest wskazań do orzeczenia długotrwałego lub stałego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie nie stwierdza się ograniczeń funkcji kręgosłupa szyjnego. Charakter dolegliwości zgłaszanych przez powoda nie wpływa aktualnie na ograniczenie funkcjonowania powoda.

Po zakończeniu leczenia z powodów ortopedycznych nastąpił całkowity powrót do zdrowia powoda. Obecne dolegliwości są okresowe, powysiłkowe, ustępujące samoistnie. Nie ograniczają aktywności życiowej powoda i nie wpływają negatywnie na ogólna sprawność organizmu powoda. Nie uległy uszkodzeniu struktury anatomiczne powoda.

Sąd Rejonowy zważył, iż sprawca kolizji posiadał u pozwanego zakładu ubezpieczeń aktualne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej polega na tym, że zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność wobec poszkodowanego na takich samych zasadach i w takich rozmiarach, w jakich odpowiedzialność tę określa prawo cywilne w odniesieniu do osoby odpowiedzialnej.

Naczelną zasadą odpowiedzialności w dziedzinie czynów niedozwolonych jest wina, co wynika z przepisu 415 k.c.

Z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń wypłaca bezpośrednio poszkodowanemu odpowiednie świadczenie, jeżeli sprawca ponosi odpowiedzialność na podstawie obowiązującego prawa, za wyrządzoną szkodę.

Zgodnie z treścią przepisu art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Znajduje on zastosowanie, gdy odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z winy sprawcy lub z winy osoby odpowiedzialnej za szkodę, nie jest oparta na innych przepisach. Ciężar dowodu wszystkich przesłanek odpowiedzialności ( zdarzenia - czynu niedozwolonego, szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą ) spoczywa zgodnie z art. 6 k.c. na poszkodowanym, jednakże przy uwzględnieniu treści przepisu art. 232 k.p.c, który uprawnia sąd do prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu. Czyn niedozwolony stanowi samoistne źródło stosunku zobowiązaniowego. Obejmuje każde zdarzenie wyrządzające szkodę, gdy pomiędzy stronami nie istniał żaden stosunek obligacyjny, bądź gdy szkoda została wyrządzona poza tym stosunkiem, a więc gdy sprawca szkody naruszył zakaz lub nakaz obowiązujący go, niezależnie od łączącego go z poszkodowanym stosunku zobowiązaniowego .

Za ustalonym niespornym stanem faktycznym stwierdzić należy, że powód udowodnił konieczne przesłanki odpowiedzialności za czyn niedozwolony z art. 415 k.c, a to : szkodę w postaci urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego, fakt z którym ustawa łączy związek odszkodowawczy określonego podmiotu, a którym w tym przypadku jest kolizja drogowa oraz związek przyczynowy między tym faktem, a szkodą.

Roszczenie z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego nie może być traktowane, jako środek który automatycznie zostanie uznany za zasadny w każdej sytuacji, w której doszło do uszkodzenia ciała. Ustawodawca używa formy fakultatywnej, wskazując wyraźnie na to, że sąd „może” przyznać zadośćuczynienie. Zasadność przyznania zadośćuczynienia, będzie od oceny przez sąd orzekający, dokonywanej stosownie do okoliczności. Nie oznacza to jednak, że stanowisko ustawodawcy może prowadzić do arbitralności rozstrzygnięć sądowych i niczym nieograniczonej swobody w zasądzaniu zadośćuczynienia pieniężnego. Sądy powinny przestrzegać czytelnych i w miarę możliwości ujednoliconych kryteriów, dla oceny podobnych sytuacji.

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę i ból ma zdecydowanie kompensacyjny charakter, a jego celem jest dostarczenie poszkodowanemu satysfakcji w postaci umożliwienia mu zwiększonej konsumpcji dóbr, przez przyznanie odpowiedniej kwoty pieniężnej. Ma na celu złagodzenie sytuacji poszkodowanego po doznanym cierpieniu oraz pomóc w dostosowaniu się do nowych warunków tym wywołanych.

O ile w prawie ubezpieczeń społecznych wysokość należnego jednorazowego odszkodowania jest zryczałtowana, o tyle w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest zindywidualizowana (tak wyrok SN z dnia 5 października 2005 r., sygn. akt 1 PK 47/05 publ. min. M.P.Pr. 2006/4/208). Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powinno opierać się na kryteriach obiektywnych i sprawdzalnych, kierować się jego celami i charakterem, przy uwzględnieniu jednak indywidualnej sytuacji stron ( tak wyrok SN z dnia 12 września 2002 roku sygn. akt IV CKN 1266/00, publ. min. LEX nr 80272 ). Zadośćuczynienie ma na celu jedynie kompensację doznanej krzywdy. Nie może zaś być źródłem nadmiernego wzbogacenia się poszkodowanego.

W ostatnich latach Sąd Najwyższy zmienił kierunek linii orzeczniczej, podkreślając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, której podstawowym zadaniem jest wyrównanie doznanej przez osobę poszkodowaną krzywdy. Rozmiar doznanych przez poszkodowanego cierpień fizycznych i psychicznych, a nie stosunki majątkowe społeczeństwa, decydują o należnej mu rekompensacie. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny, muszą być zawsze rozważane indywidualnie, w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w jakiej się znalazł ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07, publ. min. LEX nr 351187). W innym orzeczeniu z dnia 30 stycznia 2004 roku, ( sygn. akt I CSK 131/03, publ. min. OSNC 2005/2/40 ) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „ powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia ".

Natomiast w wyroku z dnia 10 marca 2006 roku, I CSK 80/05, publ. min. OSNC 2006/10/175, Biul. SN 2006/6/8, Wokanda 2006/7 - 8 / 23, OSP 2007/1/11 Sąd Najwyższy potwierdził, że „uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji".

Strona pozwana kwestionowała swoją odpowiedzialność w ramach ubezpieczenia OC i zarzuciła, że skoro wypłaciła już powodowi P. B. kwotę 2.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia, to nie powinna wypłacić żadnej dalszej kwoty.

Odpowiedzialność za szkody wyrządzone ruchem wszelkich mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, oparta została na zasadzie ryzyka, co wynika z przepisu art. 436 § 1 k.c.

Zaostrzona odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez środki komunikacji uzasadniona jest przede wszystkim szczególnym i wzmożonym niebezpieczeństwem, jakie związane jest nierozerwalnie z ich użyciem. Oznacza to, że w praktyce tę podstawę odpowiedzialności powinno się ujmować szeroko, a nie uznawać, że ma ona w porównaniu /, odpowiedzialnością opartą na zasadzie winy charakter wyjątkowy. Taka tendencja do wykładni rozszerzającej przepisów przewidujących odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, występuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Poszkodowanemu, który doznał w następstwie czynu niedozwolonego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, przysługują w ramach naprawienia szkody w zależności od skutków obrażeń min. zwrot kosztów leczenia i lekarstw, zwrot kosztów opieki lekarskiej (art. 444 § 1 k.c.), a nadto zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.). Wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od wielu czynników, a w szczególności od rodzaju doznanych obrażeń, a min. od stopnia oszpecenia, procentu trwałego inwalidztwa, wieku, nasilenia bólu, perspektyw na przyszłość, długotrwałości leczenia.

Wprawdzie wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od wielu czynników, niemniej jego wysokość w praktyce opiera się na procencie ustalonego trwałego uszczerbku na zdrowiu, ale w każdej sprawie istotne dla odszkodowania okoliczności muszą być brane pod uwagę indywidualnie.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa w przepisie art. 445 § 1 k.c., ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze zarówno rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia. Nadto, że oczywistym jest, iż procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, a należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu. Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała powinno opierać się na kryteriach obiektywnych i sprawdzalnych, kierować się jego celami i charakterem, przy uwzględnieniu jednak indywidualnej sytuacji stron (tak wyrok SN z dnia 12 września 2002 roku sygn. akt IV CKN 1266/00, publ. min. LEX nr 80272 ).

Po kolizji stwierdzono u powoda P. B. uraz skrętny kręgosłupa szyjnego, który leczono zachowawczo w kołnierzu ortopedycznym oraz lekami przeciwbólowymi, przez okres 5 tygodni. Po tym okresie powód nie leczył się już z tego powodu. Podejrzenie złamania górnej krawędzi trzonu V kręgu szyjnego nie zostało potwierdzone w badaniu tomografii komputerowej. Dolegliwości bólowe o zmiennym charakterze wymagające unieruchomienia kręgosłupa szyjnego w kołnierzu utrzymywały się przez 4 tygodnie. Nie stwierdzono odstępstw od stanu prawidłowego w zakresie funkcji statyczno - dynamicznej kręgosłupa.

Brak jest wskazań do orzeczenia długotrwałego lub stałego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie nie stwierdza się ograniczeń funkcji kręgosłupa szyjnego. Charakter dolegliwości zgłaszanych przez powoda nie wpływa aktualnie na ograniczenie funkcjonowania powoda.

Po zakończeniu leczenia z powodów ortopedycznych nastąpił całkowity powrót do zdrowia powoda. Obecne dolegliwości są okresowe, powysiłkowe, ustępujące samoistnie. Nie ograniczają aktywności życiowej powoda i nie wpływają negatywnie na ogólna sprawność organizmu powoda. Nie uległy uszkodzeniu struktury anatomiczne powoda.

Kolizja z dnia 25 lipca 2011 r. nie była dla powoda P. B. źródłem silnego urazu psychicznego. Nie żądał po kolizji wezwania karetki pogotowia.

Sąd uznał, że żądana tytułem zadośćuczynienia kwota łączna 8.500,00 zł. jest wygórowana. Łączna kwota 5.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia nawiązuje zarówno do uszczerbku na zdrowiu, jak też długotrwałości leczenia szpitalnego oraz rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych związanych z zaistnieniem wypadku, a także stopnia dolegliwości bólowych powstałych w następstwie urazu. Dlatego zważywszy na wypłaconą już kwotę 2.000,00 zł sąd zasądził kwotę 3.000,00 zł.

Ponieważ powód nie udowodnił poniesienia kosztów leczenia w kwocie 70,00 zł, sąd nie uwzględnił jego żądania w tym zakresie.

Wymagalność odsetek Sąd ustalił z dniem 21 marca 2012 r., tj. z dniem następnym po wydaniu przez Towarzystwa (...) w W. decyzji o odmowie wypłaty dalszej kwoty zadośćuczynienia.

O kosztach sąd orzekł na podstawie przepisu 100 k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. O wyborze przez sąd zasady wzajemnego zniesienia kosztów albo ich stosunkowego rozdzielenia decydują względy słuszności, co jednak nie może być utożsamiane z dowolnością.

Wzajemne zniesienie kosztów procesu ma zastosowanie wówczas, gdy uwzględniona część żądania jest w przybliżeniu równa jego oddalonej części, tak jak w niniejszej sprawie.

W praktyce oznacza to, że obie strony nic sobie nie zwracają, choćby dotychczas poniosły te koszty w różnej wysokości. Z art. 100 k.p.c. nie wynika, aby przesłanką wzajemnego zniesienia kosztów procesu - poza zbliżonym dla obu stron wynikiem sprawy -była także podobna wysokość wyłożonych przez nie kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go na zasadzie art. 367 § 1 k.p.c. w zakresie pkt 1 wyroku - w części zasadzającej zadośćuczynienie, ponad kwotę 500,00 zł., to jest w zakresie kwoty 2.500,00 zł z ustawowymi odsetkami oraz w pkt 5 wyroku – w zakresie orzeczenia o kosztach procesu.

Na zasadzie art. 368 k.p.c. skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę prawa materialnego - art. 445 § 1 k.c. - poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powoda w kwocie nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powoda krzywdy.

Na zasadzie art. 368 k.p.c. pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie w pkt 1 na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwoty 1.200,00 zł. z ustawowymi odsetkami i oddalenie powództwa w pozostałej części oraz o orzeczenie o kosztach procesu według ich stosunkowego rozdzielenia, a także o zwrocie kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

W odpowiedzi strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Apelacja pozwanego okazała się częściowo uzasadniona, co skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Na wstępie należy podkreślić, że zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz dominującą aktualnie linią orzeczniczą, sąd rozpoznający sprawę w II instancji jest sądem merytorycznym. Postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przed sądem I instancji, co oznacza obowiązek zastosowania przez sąd właściwych przepisów prawa materialnego niezależnie od stanowiska stron prezentowanego w toku postępowania oraz zarzutów apelacyjnych (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 26.07.2013r., VI ACa 18/2013, LexPolonica nr 8085695). Sąd ten rozpoznaje zatem sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji i orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wniosek zawarty w apelacji (wyrok SN z dnia 13.02.2014r., II PK 129/2013, LexPolonica nr 8311085).

W wyniku oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je za własne. Na aprobatę zasługuje również wywód prawny Sądu Rejonowego, w szczególności w zakresie wniosków wypływających z cytowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego.

Sprzeciw budzi jedynie określenie wysokości należnego stronie powodowej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd podzielił zastrzeżenia zgłoszone w środku odwoławczym w zakresie w jakim odnoszą się do art. 445 k.c., albowiem istnieje dysproporcja pomiędzy powstałą po stronie powoda szkodą niemajątkową, a ustaloną przez Sąd meriti kwotą 5.000 zł tytułem pełnego zadośćuczynienia.

W myśl § 1 art. 445 k.c. Sąd może, w wypadkach wskazanych w art. 444 k.c., przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pojęcie krzywdy mieści wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. W konkretnych sytuacjach musi to prowadzić do uogólnień wyrażających zakres doznanego przez poszkodowanego uszczerbku niemajątkowego (wyrok SN z 11.07.2000r., II CKN 1119/98, LEX nr 50884).

O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od wielu czynników i musi znajdować odzwierciedlenie w całokształcie okoliczności sprawy. Orzecznictwo stoi przy tym konsekwentnie na stanowisku, że określając wysokość sumy pieniężnej, pozwalającej skompensować krzywdę doznaną przez poszkodowanego, należy mieć na uwadze "aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa". Innymi słowy, zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, tj. jego wysokość powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok SN z 12.10.2000r., IV CKN 128/00, LEX nr 52520, z 28.09.2001r., III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać bowiem pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien od każdego indywidualnego przypadku. W sprawach tego rodzaju nie można posługiwać się sztywnym schematem lub szablonem, gdyż każdy przypadek, w którym doszło do uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy.

Zdarzenie niewątpliwie skutkowało doznaniem przez powoda pewnych dolegliwości. Pojawiła się koniczność hospitalizacji, przez okres około miesiąca powód nosił kołnierz ortopedyczny. W razie stwierdzenia, iż poszkodowany doznał cierpień fizycznych i rozstroju zdrowia, które przez krótki nawet okres czasu wytrąciły go z równowagi i zakłóciły tok jego życia i pracy, przyznanie mu przewidzianego w przepisie art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienia będzie z reguły uzasadnione. Jedynie w rzadkich wypadkach, gdy i sam uraz był zupełnie nieznaczny i nie wywołał ujemnych skutków lub zakłóceń w dziedzinie przeżyć poszkodowanego lub w jego życiu i pracy - odmowa przyznania mu zadośćuczynienia nie będzie sprzeczna z przepisem art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok SN z 05.05.2967r., I PR 118/67, LexPolonica nr 317364).

W realiach niniejszej sprawy istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia ma fakt, że wypadek nie skutkował trwałym bądź długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że po stronie powoda, poza drobnymi dolegliwościami bólowymi, pojawiły się inne cierpienia. Trudno przyjąć, że doszło również do urazu psychicznego, skoro zachowanie powoda bezpośrednio po zdarzeniu nie wskazywało na potrzebę udzielenia mu pomocy medycznej. Pytany przez funkcjonariuszy policji czy konieczna jest pomoc medyczna odpowiedział przecząco. Sam wypadek nie wywołał zatem u niego reakcji wpływającej na kondycję psychiczną.

Mając na uwadze przedstawione okoliczność Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż zaistniały warunki do korekty ustalonej przez Sąd Rejonowy wysokości zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu kwotą, która w niniejszej sprawie stanowiłaby pełne, a jednocześnie umiarkowane zadośćuczynienie dla powoda za doznaną krzywdę jest kwota zbliżona do średniego miesięcznego wynagrodzenia krajowego ( dolegliwości powoda utrzymywały się przez okres około jednego miesiąca ). Przyjęcie przez Sąd I instancji wyższej wartości nie odpowiada doznanej przez powoda krzywdzie.

Z powyższych względów Sąd na podstawie art. 386 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym w ten sposób, że zasądzoną kwotę 3.000 zł obniżył do kwoty 1.500 zł, a w pozostałej części apelację i powództwo oddalił.

Mając na uwadze, że rozstrzygnięcie uwzględnia częściowo stanowisko zarówno strony pozwanej jak i powodowej Sąd uznał zasadę wzajemnego zniesienia kosztów procesu, wynikającą z treści art. 100 in principio k.p.c., jako właściwą do zastosowania w niniejszej sprawie.

Na oryginale właściwe podpisy