Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 299/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SA Anna Polak

SA Jolanta Hawryszko (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy J. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale zainteresowanego T. G.

podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 stycznia 2014 r. sygn. akt VI U 1279/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od J. B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 4200 zł (cztery tysiące dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję.

III AUa 299/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 17.06.2013r. obniżył podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne J. B., zatrudnionej u płatnika T. G. w okresie od 1.08.2012 r. i ustalił, że od 1.08.2012 r. podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu z podstawą wymiaru składki w wysokości 1.500 zł w sierpniu 2012 r. oraz 800 zł we wrześniu 2012 r., a ubezpieczeniu zdrowotnemu z podstawą wymiaru składki w wysokości 1.294,35 zł w sierpniu 2012 r. i 690,32 zł we wrześniu 2012 r. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że nie kwestionuje faktu świadczenia pracy w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu, jednakże wątpliwość budzi przyznanie wynagrodzenia w wysokości 9.000 zł. B. od 17.09.2012 r. korzystała ze zwolnienia z tytułu choroby na okres ciąży, a od 5.04.2013 r. pobiera zasiłek macierzyński.

J. B. wniosła o zmianę decyzji poprzez stwierdzenie, że podstawa wymiaru składek na jej ubezpieczenia jako pracownika u płatnika składek G. w okresie od 1.08.2012 r. wynosi w sierpniu 2012 r. 9000,00 zł, a we wrześniu 2012 r. 4800,00 zł.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 22.01.2014 r. I. zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia J. B. podlegającej ubezpieczeniu jako pracownik u T. G. w okresie od 1.08.2012 r. wynosi: - za sierpień 2012 r. 9.000 zł w przypadku ubezpieczeń emerytalnego i rentowego oraz chorobowego i wypadkowego i 7766,10 zł w przypadku ubezpieczenia zdrowotnego, - za wrzesień 2012 r. 4.800 zł w przypadku ubezpieczeń emerytalnego i rentowego oraz chorobowego i wypadkowego i 7766,10 zł w przypadku ubezpieczenia zdrowotnego; II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz J. B. kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd okręgowy ustalił, że T. G. od 7.10.2011 r. prowadzi działalność gospodarczą w S. pod firmą: (...) T. G.i. Głównym przedmiotem jego działalności jest produkcja mebli specjalistycznych do gabinetów lekarskich, stomatologicznych, kosmetologicznych, fryzjerskich, które są wykonywane na wzorach dostępnych na rynku niemieckim oraz na zamówienie, ze stali nierdzewnej lub malowanej proszkowo. J. B. od 15.01.2009 r. prowadzi działalność gospodarczą w S., działalność handlową w zakresie sprzętu medycznego i materiałów medycznych. W prowadzeniu tej działalności pomaga jej ojciec. Od 2010 r. do czerwca 2012 r. pracowała jako terapeutka w (...) w hotelu (...) w W.. Z tego tytułu była zgłoszona do ubezpieczeń w okresie od 4.07.2011 r. do 30.09. 2011 r., tj. w okresie przerwy pomiędzy ukończeniem nauki na studiach licencjackich, a rozpoczęciem nauki na studiach magisterskich. O tym, że T. G. jest zainteresowany zatrudnieniem pracownika J. B. dowiedziała się w lipcu 2012 r. od swojego ojca, od którego T. G. wynajmuje pomieszczenia. 1 sierpnia 2012 r. J. B. zawarła na piśmie umowę o pracę z T. G., na czas określony do 30.09.2013 r., w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu za wynagrodzeniem 9000 zł i 1.08.2012 r. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych. W ramach obowiązków na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu J. B. zajmowała się rozszerzaniem dotychczasowymi kontaktów T. G. i pozyskiwaniem nowych klientów zainteresowanych produkowanymi przez T. G. specjalistycznymi meblami i wyposażeniem medycznym. Podpisała cztery umowy: kontrakt z K. P. oraz umowy intencyjne dotyczące współpracy i dokonywania zleceń na wykonanie elementów ze stali nierdzewnej i aluminium wg zamówień pozyskanych od klientów (...) Sp. z o.o. oraz W. T.. Zawarła umowę o współpracy z M. K., który miał poszukiwać dla T. G. klientów na rynku niemieckim. Miała biurko w pomieszczeniu, które wynajmował T. G., nie przebywała stale w biurze, gdyż jej praca wiązała się z osobistym kontaktami. O ciąży dowiedziała się 20.08.2012 r. Od 17.09.2012 r. J. B. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą. 5 kwietnia 2013 r. urodziła dziecko i od tego czasu korzystała z urlopu macierzyńskiego. T. G. nie zatrudnił w jej miejsce innej osoby. Pracodawca wypłacił J. B. za sierpień 2012 r. wynagrodzenie w kwocie 9.000 zł brutto, za wrzesień 9.000 zł brutto, za październik wypłacono ubezpieczonej kwotę 4918,53 zł brutto za czas choroby, od listopada 2012 r. organ rentowy podjął wypłatę zasiłku chorobowego, a od 5.04.2013 r. zasiłku macierzyńskiego. J. B. w roku 2011 ukończyła Uniwersytet (...) w Ł. z tytułem licencjata w dziedzinie kosmetologii.

Sąd okręgowy uwzględnił odwołanie jako podstawę prawną wskazując art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.) - obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Ponadto art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 wprowadzają w odniesieniu do pracowników obowiązek ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zgodnie z treścią art. 13 pkt 1 cytowanej ustawy obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy. Z kolei art. 18 ust. 1 ustawy stanowi, iż podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12. Stosownie do treści art. 20 ust. 1 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3. Sąd okręgowy rozważył, że organ rentowy kwestionował ważność umowy o pracę w zakresie ustalenia przez strony wysokości należnego J. B. wynagrodzenia, zatem winien wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, jednak nie sprostał temu obowiązkowi, w przeciwieństwie do odwołującej, która przedstawiła szereg dowodów zmierzających do wykazania, że zakres jej zadań uzasadniał przyznanie jej wynagrodzenia w wysokości określonej umową. Sąd okręgowy przeprowadził dowód wyłącznie z przesłuchania J. B. w charakterze strony, ponieważ T. G., dwukrotnie wzywany nie stawił się. Wskazał, że dopuścił także dowody z dokumentów w postaci: akt kontroli ZUS-u na okoliczność wyników tejże kontroli, z dokumentów przedłożonych do akt sprawy. Wszystkie dowody uznał za wiarygodne. Autentyczność dokumentów nie budziła wątpliwości, ponieważ zostały sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji oraz w sposób rzetelny. Ustaleń odnośnie okoliczności zawarcia umowy o pracę dokonał wyłącznie w oparciu o zeznania odwołującej. Z uwagi na fakt, że była zainteresowana korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sprawy, miarodajność tych zeznań zweryfikował przez zestawienie ich z treścią złożonych do akt dokumentów i wynik tej weryfikacji ocenił dla J. B. pozytywnie. Sąd okręgowy doszedł do przekonania, iż umowa o pracę zawarta pomiędzy J. B. a T. G. była w całości zgodna z prawem i zasadami współżycia społecznego. Żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży i godziwego ich wynagradzania. Nawet jeśli głównym powodem, dla którego J. B. nawiązała stosunek pracy było dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, to takie dążenie nie mogło zostać uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, należało ocenić je jako zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy. Z dowodów przeprowadzonych w sprawie wynika jednak, że odwołująca faktycznie świadczyła pracę na podstawie ważnie zawartej umowy o pracę, a pracodawca za ten okres opłacił należne składki na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne. Sam organ rentowy w uzasadnieniu decyzji podkreślił, że nie kwestionuje faktu świadczenia pracy przez J. B. na rzecz T. G. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu. W ocenie sądu okręgowego wysokość wynagrodzenia uzasadniona była zakresem obowiązków, powierzono jej stanowisko o dużym stopniu samodzielności i odpowiedzialności, miała zajmować się rozszerzaniem kontaktów T. G. z dotychczasowymi klientami i pozyskiwaniem nowych klientów zainteresowanych produkowanymi przez T. G. specjalistycznymi meblami i wyposażeniem medycznym. Sąd okręgowy uznał, że wypłacana skarżącej kwota 9000 złotych brutto nie była sumą „bajońską”. Było to wynagrodzenie około trzykrotnie wyższe od kwoty przeciętnego wynagrodzenia w Polsce w sektorze przedsiębiorstw, które wynosiło w III kwartale 2012 r. 3689,81 zł (Mon. Pol. poz. 786), zaś w IV kwartale 2012 r. 3877,5 zł (Mon. Pol. poz. 37), jednakże nie było to działanie nadzwyczajne, zwłaszcza gdy chodzi o pracownika, który tak jak J. B. zajmował stanowisko samodzielne, na którym musiał wykazać się inicjatywą i kreatywnością, wykonując obowiązki znacząco różne od obowiązków innych zatrudnionych u tego samego pracodawcy osób. Sąd uznał, że J. B. miała odpowiednie kwalifikacje do pracy na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu - mimo formalnego wykształcenia w zakresie kosmetologii miała odpowiednie umiejętności, poparte doświadczeniem, do wykonywania powierzonych jej obowiązków specjalisty ds. handlu i eksportu, a organ rentowy nie przedstawił żadnego dowodu na okoliczność braku kwalifikacji do zajmowania stanowiska specjalisty ds. handlu i eksportu. Sąd dał wiarę odwołującej się zważywszy, że w latach 2010-2012 pracowała w charakterze terapeutki w (...) w hotelu (...) w W., a nadto równolegle prowadziła własną działalność gospodarczą, działalność handlową w zakresie sprzętu medycznego i materiałów medycznych; niewątpliwie chociażby z tego powodu musiała więc legitymować się doświadczeniem w zakresie sprzedaży i zdobywania klientów. Poza tym, J. B. przez półtora miesiąca swojej pracy faktycznie wykonywała powierzone jej obowiązki. W tym czasie podpisała cztery umowy, które zostały złożone do akt sprawy. Oznacza to, że musiała posiadać takie umiejętności, które pozwoliły jej na wykonanie powierzonych jej obowiązków.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy zarzucając: 1. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego sprawie materiału dowodowego przez ustalenie, iż wynagrodzenie wnioskodawczym było ekwiwalentne do wykonywanych przez nią obowiązków, 2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia przez uznanie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na ustalenie wynagrodzenia J. B. w wysokości określonej umową. Apelujący wnioskował o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania Zdaniem organu rentowego postępowanie sądowe nie wykazało, że zakres obowiązków wnioskodawczym na stanowisku o dużym stopniu samodzielności i odpowiedzialności uzasadniał tak wielką różnice w wynagrodzeniu w stosunku do innych pracowników. Ze zgromadzonych w sprawie materiałów mających potwierdzić samodzielność i odpowiedzialność J. B. tj. podpisanych czterech umów wynika, że to nie wnioskodawczym zajmowała się wyszukiwaniem i pozyskiwaniem nowych klientów, lecz to strona umowy o współpracy tj. M. K., (...) Sp. z o.o. miały poszukiwać klientów dla firmy (...). Umowy nie nakładały na wnioskodawczynię żadnych obowiązków i nie wiązały się z żadną odpowiedzialnością za jej niewykonanie stąd nieuzasadnione jest twierdzenie Sądu o szczególnej odpowiedzialności i dużym stopniu samodzielności ubezpieczonej. Wskazanych umów wnioskodawczym nie przedstawiła w postępowaniu wyjaśniającym toczącym, się przed organem rentowym, lecz dopiero w postępowaniu przed sądem, a w oświadczeniu wnioskodawczym z 4.12.2012r., będącym odpowiedzią na pismo organu rentowego oświadczyła, że nie podpisywała żadnych dokumentów w firmie oprócz list obecności i list płac. Organ rentowy wytknął , że zeznając na rozprawie w 27.11.2013 r. wnioskodawczyni oświadczyła, że jej wynagrodzenie przed podjęciem pracy u T. G. wynosiło od trzech tysięcy złotych do siedmiu tysięcy i tyle chciała zarabiać u zainteresowanego, natomiast była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od 7/2011 r. do 9.2011r. z podstawą wymiaru składek 700 zł brutto. Nadto w postępowaniu prowadzonym przed organem rentowym zarówno J. B. jak i T. G. oświadczyli pisemnie, że pracę wykonywała w siedzibie firmy, nie była więc to praca mobilna jak zeznała w procesie, jednak nie wskazali żadnej osoby w firmie, która mogłaby ten fakt potwierdzić oprócz pracodawcy, którego zeznania Sąd pominął wobec jego niestawiennictwa na rozprawie.

Sąd apelacyjny po dokonaniu własnych ustaleń i rozważeniu sprawy uznał, że apelacja jest uzasadniona.

Analiza przepisów prawa materialnego dokonana przez sąd okręgowy, co do zasady jest prawidłowa. Sąd apelacyjny w całości się do niej przychylił i tym samym nie ma potrzeby jej powtarzania. Rację miał sąd okręgowy twierdząc, że dążenie do zagwarantowania ochrony zapewnionej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być z definicji uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa, jednakże sąd okręgowy powinien był mieć na uwadze, że takiego rodzaju działanie nie może mieć charakteru bezprawnego. Celem takiego działania nie może być bowiem stworzenie pozornych, jakkolwiek formalno prawnych podstaw dla objęcia ochroną prawną, lecz faktyczna, rzetelna realizacja przesłanek gwarantujących tego rodzaju ochronę. W każdym bowiem przypadku, gdy faktyczna realizacja warunków przyznania ochrony prawnej budzi wątpliwości, treść stosunku prawnego może zostać zweryfikowana. Dzieje się tak dlatego, że jak słusznie argumentował organ rentowy, bezwarunkowe działanie polegające na dążeniu do zagwarantowania sobie ochrony, zapewnionej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jest uzasadnione jedynie z osobistego, a nie społecznego punktu widzenia, gdy tymczasem ustalenie wysokości wynagrodzenia nieadekwatnego do wykonywanej pracy obciąża bezzasadnie fundusz ubezpieczeń społecznych, z którego korzysta większość społeczeństwa. Jakkolwiek pracodawca ma
prawo do swobodnego decydowania o tym, czy chce zatrudnić i opłacać z własnych środków wynagrodzenie osobie, którą zatrudnił, jednak swoboda ta powinna podlegać szczególnie wnikliwej analizie, gdy pracodawca, jak w niniejszej sprawie wypłaca wynagrodzenie za znikomy okres zatrudnienia, po czym wypłatę świadczeń przejmuje w całości Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Trafnie organ rentowy powołał się na pogląd Sądu Najwyższego, że wysokość przyznanego wynagrodzenia ma wpływ na wysokość świadczeń z ubezpieczeń społecznych, w związku z czym w tym zakresie należy uznać obowiązywanie odmiennych zasad ( wyrok SN z 19.05.2009r. IIIUK 7/09 ).

W ocenie sądu apelacyjnego, sąd okręgowy dokonał w sprawie ustaleń oczywiście sprzecznych ze zgromadzonymi dowodami. Sąd okręgowy dysponował następującymi dowodami:

1.  Wydruk z CEIDG – firma przedsiębiorcy T. G. (...), indywidualna działalność gospodarcza od 7.10.2011, wykonywana w zakresie obróbki metali i nakładania powłok na metale,

2.  Wydruk z CEIDG – firma przedsiębiorcy P. J. B.z, indywidualna działalność gospodarcza od 15.01.2009, wykonywana w zakresie działalności usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej, ojciec odwołującej się nie został zgłoszony jako pełnomocnik,

3.  Umowa o prace z 1.08.2012 r. na czas określony do 30.09.2013 r. na stanowisku specjalisty ds. handlu i eksportu za wynagrodzeniem 9.000 zł, miejsce wykonywania pracy S. (...)

4.  Wyjaśnienia T. G. w postępowaniu administracyjnym, z których wynika, że odwołująca się została zatrudniono na nowo utworzonym stanowisku, po jej odejściu na to miejsce nikogo nie zatrudnił, pracę wykonywała w siedzibie firmy, jej zadaniem było pozyskiwanie nowych klientów na produkowany asortyment, pozyskiwanie nowych zamówień z rynku medycznego i kosmetologicznego, w okresie świadczenia pracy nie podpisywała faktur, składała delegacje, podpisywała listy obecności i płac, fakt wykonywania pracy mógł potwierdzić tylko on sam, jako właściciel,

5.  Wyjaśnienia odwołującej się w postępowaniu administracyjnym, z których wynika, że w okresie zatrudnienia podpisywała delegacje, listy obecności, listy płac, nie podpisywała faktur, zaś jej pracę mógł poświadczyć tylko właściciel.

6.  Dyplom licencjacki, kosmetologia, ukończona 2.07.2011, na Uniwersytecie (...) w Ł.,

7.  C. (...) sporządzony w języku angielskim – kserokopia, podpisany przez odwołującą się z przedstawicielem firmy (...); po sprawdzeniu w https://www.google.com/maps/ brak adresu (...), droga prowadzi do lasu;

8.  Umowa współpracy z 5.09.2012 r. z osobą fizyczną prowadzącą firmę we F. – kserokopia,

9.  Umowa współpracy z 11.09.2012 r. – kserokopia, nie wskazuje osoby fizycznej, która podpisała kontrakt w imieniu spółki,

10.  Umowa współpracy z 21.08.2012 r. z W. T. – kserokopia, nie podpisana.

11.  Zgłoszenie do ubezpieczenia z podstawą wymiaru składek 700 zł w okresie 7/2011- 9/2011

12.  Ocena ryzyka w pierwszym trymestrze z 17.09.2012, w której zamieszczono informację, że ostatnia miesiączka miała miejsce 24.06.2012 r.

13.  Przesłuchanie J. B.

Ponadto sąd apelacyjny stwierdził, że na stronie internetowej http://www.zumi.pl/2694167,E._T._G. jako przedmiot działalności pracodawcy wskazano: metal spawanie, bramy, ogrodzenia, balustrady, poręcze, wyposażenie stajni, boksy, klatki, kojce, konstrukcje stalowe, stal nierdzewna, produkcja, zaś na stronie http://katalog.infoludek.pl/wpis/(...)zakwalifikowano działalność w branży: Ogrodzenia, bramy i kraty.

Sąd okręgowy dysponując powyższymi dowodami ustalił jednak, że:

1.  głównym przedmiotem działalności (...) (...) była produkcja mebli specjalistycznych do gabinetów lekarskich, stomatologicznych, kosmetologicznych, fryzjerskich, które są wykonywane na wzorach dostępnych na rynku niemieckim oraz na zamówienie, ze stali nierdzewnej lub malowanej proszkowo.

2.  J. B. prowadziła działalność gospodarczą w S., działalność handlową w zakresie sprzętu medycznego i materiałów medycznych, w prowadzeniu której pomagał jej ojciec.

3.  do wykonywania powierzonych jej obowiązków specjalisty ds. handlu i eksportu, miała odpowiednie umiejętności, poparte doświadczeniem wynikającym z prowadzonej przez nią działalności handlowej w zakresie sprzętu medycznego i materiałów medycznych; organ rentowy nie przedstawił żadnego dowodu na okoliczność braku kwalifikacji do zajmowania tego stanowiska,

4.  zajmowała stanowisko samodzielne, na którym musiała wykazać się inicjatywą i kreatywnością, wykonując obowiązki znacząco różne od obowiązków innych zatrudnionych u tego samego pracodawcy osób.

5.  pracę wykonywała poza biurem w terenie

6.  pracując u T. G. podpisała cztery umowy – kontrakty.

7.  o ciąży dowiedziała się 20.08.2012 r.

Oceniając wiarygodność dowodów stanowiących podstawę w.w. ustaleń, sąd okręgowy stwierdził, że wszystkie dowody były wiarygodne, autentyczność dokumentów nie budziła wątpliwości, ponieważ zostały sporządzone zgodnie z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji oraz rzetelnie. W szczególności, po zweryfikowaniu z treścią dokumentów miarodajny dla sądu był dowód z przesłuchania odwołującej się.

W ocenie sądu apelacyjnego, sformułowanej w oparciu o przedstawione zestawienie dowodów z ustaleniami sądu I instancji, materiał dowodowy został rozważony dowolnie, zaś fakty zostały ustalone sprzecznie z treścią dowodów. Ustalenia sądu okręgowego w istocie opierają się wyłącznie na dowodzie z przesłuchania odwołującej się, który to dowód powinien podlegać szczególnej rozwadze zważywszy, że jest to strona oczywiście zainteresowana rozstrzygnięciem sprawy korzystnym dla siebie. Sąd okręgowy nie miał żadnych podstaw faktycznych do uznania miarodajności tego dowodu, ponieważ treść zeznań była sprzeczna z dokumentacją przedstawioną przez organ rentowy. W szczególności ustalony przedmiot działalności gospodarczej, tak T. G. jak i J. B. nie był potwierdzony w rejestrach działalności gospodarczej. Nie było żadnego wiarygodnego dowodu, że G. zajmował się produkcją mebli dla branży medycznej i kosmetycznej oraz produkcją na eksport, zaś B. działalnością handlową. Obróbka metali i nakładanie powłok na metale to nie jest działalność tożsama z produkcją metalowych mebli na eksport, tak samo jak usługi związane z poprawą kondycji fizycznej nie są tożsame z handlem sprzętem medycznym i materiałami medycznymi. Żadne obiektywne okoliczności nie wskazywały więc na potrzebę zatrudnienia specjalisty do spraw handlu i eksportu, jak też żadne okoliczności na wskazywały na rzeczywiste kwalifikacje B. w takim zakresie. Nie można było bowiem miarodajnie stwierdzić, że odwołująca się posiadała doświadczenie w branży, która nie stanowiła przedmiotu jej działalności. B. udowodniła jedynie kwalifikacje i doświadczenie w branży kosmetycznej, w której pracowała. To, że G. nie miał potrzeby zatrudnienia pracownika na stanowisku specjalisty do spraw handlu i eksportu wynika też z faktu, że na miejsce odwołującej się nikogo nie zatrudnił, nawet za najniższym wynagrodzeniem, zaś J. B. nie wróciła do pracy mimo, że warunki zatrudnienia były bardzo atrakcyjne. Okoliczności te prowadzą do wniosku, że gdyby T. G. faktycznie prowadził eksportową produkcję mebli metalowych, to zamknęłaby się w okresie półtora miesiąca, gdy to zatrudniał J. B., co jest oczywiście nieracjonalne. Jakkolwiek organ rentowy nie kwestionował faktu świadczenia pracy, to sąd apelacyjny stoi na stanowisku, że zgromadzone dowody nie pozwalają na uznanie, że B. świadczyła jakąkolwiek pracę na rzecz G.. Nie ma żadnego dowodu wykonywania pracy, nikt wiarygodny nie potwierdził tego faktu, zaś dokumenty w postaci kontraktów i umów to bezwartościowe dowodowo kserokopie, możliwe do sporządzenia w każdym czasie i przez każdego, na co też wskazuje fakt ich złożenia dopiero na etapie postępowania sądowego. Gdyby rzeczywiście efektem tak odpowiedzialnej i kreatywnej pracy B. były wymienione międzynarodowe kontrakty, płatnik oraz odwołująca się posłużyliby się tymi dokumentami już w postępowaniu przed organem rentowym, a pracodawca zaprezentował wymierne korzyści płynące z ich zawarcia; tymczasem okoliczność tę przemilczano, zaś G. w ogóle unikał sądu. Postawa G. w postępowaniu sądowym również nie mogła być bez znaczenia dla oceny okoliczności związanych ze sporną umową o pracę. Z pewnością gdyby w istocie zatrudniał B., to nie miałby powodów do unikania sądu i złożył wyjaśnienia. Żadne też okoliczności nie przemawiały za ustaleniem pracownikowi zatrudnionemu po raz pierwszy i to na czas określony wynagrodzenia 9.000 zł, nawet gdyby założyć, że istniała rzeczywista potrzeba zatrudnienia wykwalifikowanego pracownika na takim stanowisku, jakie określono odwołującej się. Zdaniem sądu apelacyjnego nie było też podstaw do ustalenia, że B. podejmując zatrudnienie nie wiedziała, że jest w ciąży. Z dokumentacji medycznej wynika, że ostatnią miesiączkę miała 24.06.2012 r., zetem osoba z wyższym wykształceniem o profilu medycznym z pewnością miała świadomość swojego odmiennego stanu już wcześniej niż 20.08 i z tą świadomością zawarła umowę o pracę.

Sąd apelacyjny uwzględnił to, że organ rentowy w spornej decyzji obniżył odwołującej się podstawę wymiaru składek do minimalnego wynagrodzenia i tym samym uznał, że świadczyła pracę. Z ustaleń sądu apelacyjnego wynika jednak, że B. w ogóle nie świadczyła pracy na rzecz G.. Zdaniem sądu, odwołująca się wiedząc, że jest w ciąży, w celu zapewnienia sobie ochrony prawnej w zakresie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wykorzystując kontakty biznesowe swojego ojca, zawarła z T. G. umowę o pracę, której nie miała zamiaru świadczyć, nie świadczyła i do której nie miała kwalifikacji, zaś pracodawca na to się zgodził nie mając potrzeby, ani zamiaru zatrudniania pracownika w takim charakterze. Sąd apelacyjny ocenił, że umowa o pracę T. G. i J. B. była pozorna w rozumieniu art. 83 §1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Wobec stanowiska prawnego organu rentowego uznał jednak prawidłowość zaskarżonej decyzji organu rentowego, ponieważ przyjęta ocena prawna jest korzystniejsza dla J. B., niż wynikałoby to z ustaleń sądu i oceny prawnej na gruncie art.6 ust 1 pkt 1, art.11 i art.12 ust 1 ustawy z 13.10.1998 r, o systemie ubezpieczeń społecznych.

Mając na uwadze przedstawione wyżej ustalenia i rozważania, sąd apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie. O kosztach orzeczono zgodnie z wnioskiem organu rentowego na podstawie art. 98 k.p.c. i § 12, § 6 pkt 5 i § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z dnia 3 października 2002 r. Nr 163 poz.1349)