Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 96/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Jadwiga Galas

Sędziowie :

SA Barbara Kurzeja

SA Anna Tabak (spr.)

Protokolant :

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P. (P.)

przeciwko Gminie G. i (...)Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 8 listopada 2012 r., sygn. akt I C 50/12

oddala apelację i odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 96/13

UZASADNIENIE

Powódka A. P. domagała się zasądzenia na jej rzecz solidarnie od pozwanych Gminy G. i (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. kwoty 205 000 zł z ustawowymi odsetkami od 13 lipca 2011 r. tytułem odszkodowania za utracony lokal mieszkalny i użytkowy.

Na uzasadnienie żądania podała, że była właścicielką lokalu mieszkalnego nr (...) w G. przy ulicy (...) i w tym budynku wynajmowała lokal użytkowy, w którym prowadziła działalność gospodarczą.

W dniu 20 września 2009 r. doszło do katastrofy budowlanej, w wyniku której nastąpiło zawalenie się kamienicy przy ulicy (...), co naruszyło konstrukcję kamienicy przy ul. (...). Obie kamienice stanowiły własność pozwanej Gminy i były administrowane – nienależycie – przez pozwaną ad. 2. Kamienica, w której posiadała mieszkanie i lokal użytkowy zostały wyburzone.

Pozwana Gmina wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania podnosząc brak wykazania przez powódkę jej winy, czynu niedozwolonego, poniesienia przez powódkę szkody i jej wysokości oraz związku przyczynowego. Podała, że przyczyną rozebrania kamienicy pochodzącej z 1890 roku był jej zły stan techniczny ujawniony w 2006 roku, o czym powódka wiedziała, znany był stan techniczny budynku powódce przed zakupem mieszkania (zakup mieszkania przez powódkę za minimalną cenę), brak zgłoszenia przez nią zastrzeżeń do zarządu wykonywanego przez pozwaną ad. 2, wynajem lokalu użytkowego przez powódkę, który został jej wypowiedziany przed katastrofą budowlaną.

Pozwany Zarząd wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania podnosząc należyte wykonywanie przez siebie obowiązków związanych z zarządem budynkiem, wpływ powódki – jako współwłaścicielki – na ten zarząd, brak po stronie pozwanych odpowiedzialności solidarnej, brak wskazania podstawy materialnej żądania, ujawnienie się złego stanu technicznego budynku w 2006 roku, o czym poinformowano powódkę, znajomość przez powódkę stanu technicznego obiektu przed nabyciem własności lokalu, konieczność rozebrania kamienicy z uwagi na zawalenie się kamienicy nr (...), brak żądania ze strony powódki remontowania kamienicy oraz wypowiedzenie umowy najmu lokalu użytkowego w dniu 31 października 2006 r.

Wyrokiem z dnia 8 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo, obciążył strony poniesionymi przez nie kosztami procesu i przyznał pełnomocnikowi powódki ze Skarbu Państwa wynagrodzenie w wysokości 7 200 zł + VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Wydanie wyroku poprzedziły następujące ustalenia faktyczne:

Dnia 19 kwietnia 2001 r. Gmina G., jako właściciel nieruchomości położonej przy ulicy (...) aktem notarialnym ustanowiła odrębną własność lokalu nr (...) postanawiając, że z własnością tego lokalu związany jest udział wynoszący (...) w częściach wspólnych budynku i prawie użytkowania wieczystego i sprzedała powódce prawo do tego lokalu wraz z udziałem za cenę 25 700 zł, oddając udział w użytkowanie wieczyste na 99 lat.

Powódka przed nabyciem lokalu mieszkała w nim od 1982 roku, miała lub mogła mieć wiedzę na temat jego stanu technicznego. Budynek pochodził z 1890 roku i jako jedyna lokatorka nabyła własność lokalu mieszkalnego. Po zakupie mieszkania powódka wraz z Gminą utworzyła (...), dnia 28 maja 2001 r. wyraziła zgodę na powołanie zarządu i powierzenie zarządzania pozwanemu ad. 2. Tego samego dnia oświadczyła, że wyraża zgodę na wykonanie remontu nieruchomości wspólnej w zakresie nieprzewidzianych awarii w kwocie do 5 000 zł, nie zobowiązała się zaś do wnoszenia opłat na fundusz remontowy. Zgodę na fundusz remontowy wyraziła w 2005 roku.

W 2004 roku podjęto uchwałę ustalającą w ramach planu remontów na 2005 rok remont dachu, szacując koszt na 4 000 zł, od której podjęcia powódka wstrzymała się. Uczestniczyła w podjęciu uchwały z 16 marca 2007 r. postanawiającej, że w 2007 roku poza rozbiórką budynku nie przewiduje się żadnych remontów.

W budynku przy ulicy (...) od nabycia przez powódkę mieszkania nie wykonywano poważniejszych remontów, powódka nie domagała się tego, ani nie wskazywała zarządcy na konieczność ich wykonania. Ujawniały się natomiast coraz częściej uszkodzenia, awarie np. cieknące rury, zamarzanie pionów kanalizacyjnych, zapadanie się podłogi.

W budynku mieszkali także lokatorzy wprowadzeni po eksmisjach z innych lokali, którzy nie dbali o mieszkania, zagracali i niszczyli pomieszczenia.

W 2006 roku stwierdzono bardzo zły stan techniczny budynku oraz, że wymaga on remontu, na którego okres należy wykwaterować mieszkańców, o czym powódkę poinformowano pismem z 26 maja 2006 r., podając również wiadomość o konieczności rozpoczęcia formalności związanych z wykwaterowaniem. Powódkę ponaglono pismem z 19 lipca 2006 r.

Pozwana zleciła wykonanie ekspertyzy dotyczącej stanu budynku i jego remontowania, w której rzeczoznawca stwierdził faktyczną śmierć techniczną budynku, który nadawał się jedynie do rozbiórki, chociaż remont był możliwy, ale nieopłacalny ekonomicznie.

Pozwana w dalszym ciągu prowadziła z powódką korespondencję w sprawie wykwaterowania z mieszkania i w listopadzie 2006 roku poinformowała powódkę o konieczności wyburzenia budynku z uwagi na zagrożenie budowlane i proponowała inne lokale zamienne. Do wyboru lokalu zamiennego nie doszło, gdyż powódka nie akceptowała wskazywane lokale, bądź strony nie mogły porozumieć się co do wysokości dopłaty.

Powódka mieszkała i mieszka z niepełnosprawnym synem i konkubentem. W budynku przy ul. (...) powódka wynajmowała także lokal użytkowy, w którym prowadziła zakład fotograficzny.

Dnia 23 czerwca 2006 r. powódka została wezwana do natychmiastowego zawieszenia prowadzonej działalności w lokalu z uwagi na stwierdzenie realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa osób w nim przebywających i zwolniona z opłat czynszowych. Umowa najmu została powódce wypowiedziana. Pismem z 3 października 2006 r. pozwana spółka poinformowała powódkę o podjęciu przez Gminę decyzji o rozbiórce kamienicy.

Kamienica pod nr (...) bezpośrednio sąsiadowała z budynkiem nr (...), który także był przeznaczony do wyburzenia, wykwaterowano z niego mieszkańców. Budynek nr (...) został zabezpieczony przed wejściem nieupoważnionych osób – zamurowano otwory okienne i drzwi. Mimo tego do budynku włamywali się „złomiarze”, którzy rozkradali metalowe konstrukcje. 20 września 2009 r. nastąpiło zawalenie się budynku nr (...). W budynku nr (...) zamieszkałe były jeszcze 3 lokale (w tym powódki). Dnia 22 września 2009 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta G. decyzją nr (...) nakazał (...)przy ul. (...) opróżnienie w całości budynku oraz wyłączenie z użytkowania.

Po tym zdarzeniu powódkę wraz z rodziną na koszt miasta zakwaterowano w internacie, gdzie mieszkała przez kilka miesięcy.

Dnia 29 września 2009 r. (...) podjęła uchwałę o rozbiórce budynku ze środków zgromadzonych na funduszu remontowym i z dopłat właścicieli według ich udziału. Prezydent Miasta G. 6 października 2009 r. wydał decyzję zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą zgody na rozbiórkę budynku.

Powódka domagała się przyznania jej mieszkania o odpowiednich warunkach oraz lokalu użytkowego. Gmina zaproponowała powódce lokal socjalny przy ulicy (...), w którym obecnie mieszka, jednak wobec odmowy zawarcia umowy najmu zajmuje go bezprawnie.

Dnia 17 maja 2011 r. aktem notarialnym pomiędzy Gminą a powódką doszło do rozwiązania umowy użytkowania wieczystego oraz zniesienia odrębnej własności lokalu i tytułem rozwiązania umowy użytkowania wieczystego powódce przyznano wynagrodzenie w wysokości 4 105 zł.

Podstawą ustaleń faktycznych były dowody z dokumentów, zeznania świadków i powódki.

Z powyższego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji wyciągnął następujące wnioski:

Powódka nie wskazała swojej podstawy materialnej roszczenia, należy jednak uznać, że wywodziła je z art. 415 k.c. i 416 k.c.

Winna była więc wykazać w procesie zawinionego wyrządzenia szkody przez organ pozwanych, jakie konkretne działania lub zaniechania bezprawne i zawinione doprowadziły do powstania szkody, a także wskazać podstawy solidarnej odpowiedzialności pozwanych.

Stanął na stanowisku niewykazania przez powódkę zasadności swoich żądań. Dodał Sąd, że powódka zdecydowała się w 2001 roku na zakup mieszkania po 19 letnim okresie w nim zamieszkiwania, nie może więc zastawiać się brakiem wiedzy co do jego stanu technicznego i jego wieku. Zeznała, że budynek miał ok. 100 lat. Powódka wyceniła lokal na 155 000 zł, faktycznie nabyła go za wielokrotnie niższą cenę. Powódki nikt nie nakłaniał do zakupu mieszkania, jako jedyna w kamienicy podjęła taką decyzję.

Stan budynku już w 2001 roku był zły, gdyż pękały zamarznięte instalacje, woda zalewała mury i piwnice, krótko po tym zapadła się podłoga na klatce schodowej. Nadto w budynku zamieszkiwali dzicy lokatorzy, osoby wyeksmitowane z innych mieszkań, które nie dbały o budynek i otoczenie. Pomimo tego powódka zdecydowała się na nabycie mieszkania i udziału w nieruchomości, od tego czasu zaś stała się wraz z Gminą współwłaścicielem nieruchomości. Co prawda miała mniejszą liczbę głosów, ale nie wykazała, by próbowała podjąć czynności zmierzające do podjęcia przez Wspólnotę uchwały w przedmiocie remontów. Jej sposób głosowania (wstrzymanie się od oddania głosów) wskazuje, że przyjmowała postawę bierną. Wyraziła zgodę jedynie na koszty usunięcia awarii do wysokości 5 000 zł, co biorąc pod uwagę wiek budynku i jego stan techniczny oznaczało zgodę na usuwanie drobnych awarii. Nie dał Sąd wiary twierdzeniom powódki, że łożyłaby na większe remonty, skoro zalegała z płatnościami. Dalej dodał Sąd, że z opinii rzeczoznawcy z 2006 roku wynika, iż ratowanie budynku było możliwe, ale koszty z tego tytułu przewyższałyby wartość budynku.

Nie znalazł Sąd pierwszej instancji podstaw do przypisania obu pozwanym winy za rozebranie budynku pod nr (...), by na skutek zaniechania w działaniu ich służb doprowadziły do katastrofy budowlanej kamienicy nr (...), gdyż śmierć techniczna budynku nr (...) została stwierdzona już w opinii rzeczoznawcy w 2006 roku. Katastrofa budowlana jedynie przyspieszyła rozbiórkę budynku nr (...), a bez znaczenia było, czy pozwane należycie zabezpieczyły przed złodziejami kamienicę nr(...).

Dodał Sąd, że pozwana Gmina także poniosła szkodę, a rozmiar szkody przez każdego z właścicieli jest adekwatny do ich udziałów.

Dalej podał brak podstaw do żądania przez powódkę odszkodowania za lokal użytkowy, w sytuacji, gdy straciła do niego tytuł prawny przez wypowiedzenie umowy najmu.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony przez powódkę, domagającą się jego zmiany przez uwzględnienie w całości żądania pozwu.

Apelująca podniosła następujące zarzuty:

1.  nierozpoznanie istoty sprawy przez zaniechanie ustalenia przyczyn zawalenia się kamienicy nr (...) oraz wpływu na decyzję w przedmiocie wyburzenia kamienicy nr (...);

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 142 k.c. poprzez jego niezastosowanie,

- art. 434 k.c. przez błędną wykładnię i niezastosowanie;

3. naruszenie przepisów postępowania:

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. poprzez bezpodstawną odmowę dopuszczenia dowodu z opinii biegłych,

- art. 227 k.p.c., 233 k.p.c. i 316 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie całokształtu materiału dowodowego, brak wszechstronnego rozważenia dowodów, błędną ocenę i pominięcie wnioskowanych dowodów oraz nieuwzględnienie stanu rzeczy w chwili wyrokowania, pozostawienie bez rozpoznania wniosków powódki dotyczących bilingów połączeń wykonanych we wrześniu 2009 roku, oparcie się na ekspertyzie pozasądowej, pominięcie zeznań świadka G. K.,

- art. 278 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłych sądowych,

- art. 328 § 2 k.p.c. przez brak odniesienia się do przeprowadzonych dowodów, którym odmówiono wiary, przyczyn odmówienia dopuszczenia dowodów wskazanych przez powódkę;

4. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:

- przyjęciu braku wykazania przez powódkę wysokości szkody w sytuacji oddalenia jej wniosku o dowód z opinii biegłego,

- przyjęciu, że kamienica nr (...) była niezamieszkała przez lokatorów, gdy z zeznań świadka B. B. wynika zajmowanie przez nią mieszkania na 4 dni przed katastrofą,

- ustalenie odmiennego stanu faktycznego niż wynikający z zeznań świadka G. K. co do sposobu sprawowania zarządu przez pozwaną ad. 2 i przyczyn katastrofy budowlanej.

W uzasadnieniu skarżąca powołała, że nabycie jedynie przez nią mieszkania w kamienicy oraz wiek budynku nie mogą przemawiać na jej niekorzyść, jak i fakt zamieszkiwania w niej osób po eksmisjach oraz tzw. dzikich lokatorów. Nie zgodziła się z poglądem Sądu, by okoliczność czy kamienica nr (...) była należycie zabezpieczona przed dewastacją osób trzecich nie miała wpływu na sprawę, gdyż właśnie te działania wywołały katastrofę, która z kolei stanowiła podstawę decyzji o wyburzeniu kamienicy nr (...), w którym miała własnościowe mieszkanie.

Dodała brak rozważenia przez Sąd zaistnienia przesłanki z art. 142 k.c. i 434 k.c.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył:

- apelacja powódki jest nieuzasadniona.

Generalnie ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny w sprawie jest prawidłowy (z wyjątkiem o którym będzie mowa niżej), znajduje uzasadnienie w zgromadzonych dowodach i ustalenia te Sąd Apelacyjny potwierdza, przyjmując je za własne.

Za chybiony należy uznać najdalej idący zarzut skarżącej o nierozpoznaniu przez Sąd Okręgowy istoty sprawy.

Brak rozpoznania istoty sprawy ma miejsce wówczas, gdy sąd nie rozstrzygnie merytorycznie o żądaniu pozwu powoda, bądź nie ustosunkuje się do zarzutów zgłoszonych przez pozwanego. Taka zaś sytuacja nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie, gdy Sąd pierwszej instancji orzekł merytorycznie o żądaniu pozwu. Za nierozpoznanie istoty sprawy nie można przyjąć zaniechanie ustalenia przyczyn zawalenia się kamienicy nr (...)przy ulicy (...) (sąsiadującej z przedmiotową kamienicą).

W dalszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, gdyż ewentualna zasadność może prowadzić do błędnych ustaleń faktycznych, a w konsekwencji niewłaściwej subsumpcji prawa materialnego.

Za nieuzasadniony należy uznać zarzut skarżącej w przedmiocie naruszenia przez Sąd pierwszoinstancyjny art. 217 k.p.c. i 227 k.p.c. poprzez odmowę dopuszczenia dowodu z opinii biegłych.

Powódka zgłosiła w pozwie wnioski dowodowe w zakresie dopuszczenia dowodu z dwóch opinii biegłych: z zakresu budownictwa na okoliczność przyczyn katastrofy budowlanej budynku nr (...) (sąsiedniego) przy ulicy (...) oraz drugiego dla ustalenia wartości utraconego przez powódkę mieszkania przy ulicy (...). Oba te wnioski zostały przez Sąd pierwszej instancji oddalone.

Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa dla ustalenia przyczyn zawalenia się budynku nr (...) nie było konieczne, gdyż okoliczność ta wynikała z innych dowodów przeprowadzonych przez Sąd. Z kolei wobec przyjęcia przez Sąd pierwszoinstancyjny braku po stronie pozwanych odpowiedzialności odszkodowawczej co do zasady, zbędnym było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia wartości utraconego przez powódkę lokalu mieszkalnego w budynku nr (...) przy ulicy (...).

Z tych samych przyczyn niezasadny jest zarzut naruszenia przepisu art. 278 k.p.c.

Nietrafny jest zarzut skarżącej w przedmiocie pominięcia w ocenie materiału dowodowego przez Sąd Okręgowy zeznań świadka G. K..

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd powołał się na danie wiary zeznaniom świadków, zaś nie wymieniając z nazwiska i imienia wszystkich przesłuchanych świadków, w tym zawnioskowanych przez powódkę, oraz nie odmawiając żadnemu ze świadków wiarygodności, oznacza to, iż podana ocena przypisania wiarygodności odnosi się do zeznań wszystkich świadków.

Faktem jest brak rozpoznania zgłoszonego przez powódkę wniosku dowodowego w przedmiocie bilingów połączeń telefonicznych z miesiąca września 2009 roku, jednakże to uchybienie Sądu nie ma wpływu na rozstrzygnięcie merytoryczne niniejszej sprawy.

Także za chybiony należy uznać zarzut apelującej w przedmiocie oparcia się przez Sąd przy wydawaniu rozstrzygnięcia jedynie na pozasądowych ekspertyzach rzeczoznawców. Z postępowania dowodowego wynika bowiem wydanie rozstrzygnięcia w oparciu o wszystkie zgromadzone dowody, a to z dokumentów, dowodów osobowych oraz ekspertyzach pozasądowych, z których przeprowadzenie dowodów powódka wnioskowała w piśmie procesowym z dnia 15 czerwca 2012 r. (karta 212 akt), jako dokumentów złożonych w postępowaniu w sprawie przygotowawczym prowadzonym pod sygn. DS 351/09 przez Prokuraturę RejonowąG. (ekspertyza rzeczoznawcy B. N. z września 2009 roku, ekspertyza techniczna (...), ekspertyza budowlana oceny stanu technicznego budynku w G. przy ulicy (...) z lipca 2006 roku), z których dopuszczono dowód na rozprawie w dniu 9 sierpnia 2012 r. Zarzut dopuszczenia tych dowodów jest niezrozumiały.

Za chybiony należało uznać zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Sądowi można postawić taki zarzut jedynie wówczas, gdy wyciągnie wnioski wbrew przeprowadzonym dowodom, bądź sprzecznie z zasadami logicznego rozumowania lub zasadami współżycia społecznego. Taka zaś sytuacja nie występuje w rozpoznawanej sprawie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c., to co prawda Sąd nie podał w uzasadnieniu rozstrzygnięcia z jakich przyczyn oddalił wnioski dowodowe powódki w przedmiocie dopuszczenia dowodów z opinii biegłych, jednakże ten brak nie może prowadzić do uwzględnienia apelacji, gdyż z uzasadnienia wyroku wynika jakimi motywami kierował się Sąd rozstrzygając sprawę merytorycznie. W pozostałym zakresie zarzut ten był niezasadny, o czym była już mowa wyżej.

Ustosunkowując się do błędnych ustaleń faktycznych m.in. przez przyjęcie, że przed katastrofą budowlaną, która miała miejsce 20 września 2009 r. kamienica nr (...) przy ulicy (...) była niezamieszkała zwrócić należy uwagę, że zeznania świadka B. B. wskazują na zajmowanie w niej mieszkania na 4 dni przed katastrofą i w tym zakresie Sąd Apelacyjny ustala, że kamienica nr (...) na 4 dni przed katastrofą była zamieszkiwana jedynie przez jednego lokatora, zaś w dniu katastrofy budowlanej stanowiła pustostan.

Pozostałe zarzuty błędnych ustaleń faktycznych dotyczą w istocie naruszenia przepisów prawa procesowego, bądź prawa materialnego.

Zwrócić należy uwagę na rozbiórkę budynku nr (...) przy ul. (...) w październiku 2009 roku, co uniemożliwiało sporządzenie opinii przez biegłych w oparciu o istniejący stan, a jedynie na podstawie dokumentów dotyczących obu obiektów budowlanych. Oba budynki pochodziły sprzed 1900 roku, jak wynika z opinii rzeczoznawców znajdujących się w aktach postępowania karnego, były w złym stanie technicznym. Fakt ten potwierdzają przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie.

Budynek nr (...) był w katastrofalnym stanie technicznym, o czym świadczy ekspertyza rzeczoznawcy mgr inż. R. G. z czerwca 2001 roku (karta 233 i nast. akt), kamienica nr (...) (w której powódka posiadała mieszkanie własnościowe) również była w złym stanie technicznym, co stwierdzono w 2006 roku – ocena stanu technicznego mgr inż. R. G. z lipca 2006 roku (karta 244 i nast. akt) i co prawda nadawała się do remontu, ale był on nieopłacalny ekonomicznie. Oba budynki od 2006 roku były przewidziane do rozbiórki. Z ustaleń Sądu wynika, że od 2006 roku z obu kamienic (ze względu na ich bardzo zły stan techniczny) wykwaterowywano mieszkańców, w dniu katastrofy budowlanej budynek nr (...) był opuszczony, zaś w budynku nr (...) pozostało kilka mieszkańców. Z opinii mgr inż. B. N., sporządzonej tuż po katastrofie (gdy budynki jeszcze istniały) wynika, że obie kamienice znajdowały się w zwartej zabudowie, gorszy był stan techniczny budynku nr (...), który zarazem pełnił funkcję „podpory” budynku nr (...). Po zapadnięciu się w budynku (...) ściany bezpośrednio przylegającej do budynku nr (...), pogorszył się radykalnie jego stan techniczny, gdyż utracił swoją stabilność.

Z tejże opinii wynika również, że bezpośrednią przyczyną osunięcia się ściany w budynku nr (...) było zdemontowanie stalowej klatki schodowej pełniącej funkcję ankrowania. Przyczynę tą potwierdzili także zeznający przed Sądem pierwszej instancji świadkowie (B. B., M. K.) i powódka.

Skoro stan obu kamienic był bardzo zły, przy tym gorszy kamienicy nr (...), która przed katastrofą nie była zamieszkała, należało rozważyć, czy pozwani, a w szczególności zarząd należycie ją zabezpieczył przed dostępem osób trzecich. Z zeznań świadków M. K. i B. B. wynika należyte zabezpieczenie w tym zakresie kamienicy nr (...) poprzez zamurowanie okien na pierwszej kondygnacji i drzwi, które to jednak zabezpieczenia zostały usunięte przez osoby zajmujące się pozyskiwaniem złomu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zarządcy nie można postawić zarzutu niewłaściwego zabezpieczenia budynku nr (...) przed wejściem do niego osób nieuprawnionych i zabezpieczenie przed dewastacją, gdyż sposób tego zabezpieczenia był należyty, zaś nie można nałożyć dodatkowego obowiązku całodobowej ochrony obiektu.

Z tych przyczyn, jak trafnie uznał Sąd Okręgowy, pozwanym nie można przypisać winy za doprowadzenie do konieczności wyburzenia budynku nr (...) i tym samym utraty przez powódkę posiadanego w nim mieszkania własnościowego, zwłaszcza, gdy ze względu na zły stan techniczny budynek ten przed osunięciem się ściany w budynku nr (...) był przeznaczony do rozbiórki. Osunięcie się ściany w budynku nr (...) jedynie przyspieszyło termin rozebrania budynku nr (...).

Z powyższych wywodów wynika brak podstaw do przypisania pozwanym odpowiedzialności z art. 415 i 416 k.c. wobec braku po ich stornie winy za doprowadzenie do wyburzenia budynku, w którym powódka posiadała lokal mieszkalny.

Pozwanym nie można również przypisać odpowiedzialności z art. 434 k.c., gdyż zawalenie się ściany w budynku nr (...) nie wynikało z wady w budowie, ani z braku utrzymania obiektu w należytym stanie, a było spowodowane śmiercią techniczną budynku, co oznacza niezasadność zarzutu naruszenia przez Sąd przepisu art. 434 k.c.

Za chybiony także należy uznać zarzut naruszenia przepisu art. 142 k.c., który w ogóle nie ma zastosowania w niniejszej sprawie.

Wobec braku możliwości przypisania pozwanym odpowiedzialności za rozbiórkę budynku nr (...), w którym powódka posiadała lokal mieszkalny zbędnym było przeprowadzenie postępowania dowodowego (w tym dowodu z opinii biegłego) dla oszacowania wartości utraconego lokalu.

Nie można podzielić poglądu powódki, że przedmiotowa kamienica nie zostałaby wyburzona, gdyby nie zawaliła się ściana kamienicy nr (...) (o czym także zeznała świadek G. K.), jako że są to subiektywne odczucia powódki i świadka, a pozostające w sprzeczności z opiniami rzeczoznawców i podjętymi działaniami przed katastrofą, zmierzającymi do wykwaterowania mieszkańców. Osunięcie się ściany kamienicy nr (...) ewentualnie przyspieszyło wyburzenie kamienicy nr (...).

Roszczenie powódki odszkodowawcze za utracony z kolei lokal użytkowy nie jest uzasadnione, nie znajduje żadnych podstaw prawnych, skoro powódka na ten lokal miała zawartą umowę najmu, która została skutecznie wypowiedziana przed katastrofą i powódce nie przysługiwał od tego czasu do lokalu żaden tytuł prawny.

Zwrócić należy uwagę na brak jakiegokolwiek zarzutu w przedmiocie decyzji Sądu pierwszej instancji w zakresie oddalenia roszczenia odszkodowawczego za lokal użytkowy, mimo objęcia także tej części wyroku apelacją. Wobec tego Sąd Apelacyjny zwolniony jest od zajęcia szczegółowego stanowiska w przedmiocie żądania dotyczącego roszczeń odszkodowawczych za lokal użytkowy.

Chociaż rację ma apelująca podając, że nabycie jedynie przez nią własności lokalu mieszkalnego w przedmiotowej kamienicy pochodzącej z XIX wieku nie może przemawiać na jej niekorzyść oraz wiek kamienicy sam w sobie nie może z góry prowadzić do zakwalifikowania budynku jako złego pod względem technicznym, to nie może to prowadzić do wzruszenia prawidłowego rozstrzygnięcia, jako że konkretna przedmiotowa kamienica niewątpliwie od 2006 roku była w bardzo złym stanie technicznym i nadawała się do wyburzenia.

Występujące z kolei okoliczności dotyczące wysokości ceny nabycia przez powódkę lokalu mieszkalnego, jej sytuacji rodzinnej i życiowej nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu. Również okoliczności dotyczące ewentualnej wiedzy powódki o stanie technicznym budynku przed nabyciem przez nią lokalu mieszkalnego na własność.

Mając na uwadze powyższe okoliczności apelacja powódki podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Odstąpiono od obciążenia powódki kosztami postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 102 k.p.c.

(...)

(...)

(...) (...)

(...)

(...)