Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 291/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Andrzej Kaczmarek (sprawozdawca)

Sędziowie:

SA Barbara du Château

SA Jacek Michalski

Protokolant

sekretarz sądowy Anna Kijak

przy udziale Leopolda Piętala prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniach 16 grudnia 2014 roku i 17 lutego 2015 roku

sprawy J. Ś. oskarżonego z art. 148 § 1 kk

E. Ł. oskarżonego z art. 239 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego J. Ś.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 13 maja 2014 r., sygn. akt IV K 465/10

I.  zmienia zaskarżony wyrok, wobec J. Ś., w części dotyczącej opisu przypisanego mu czynu, w ten sposób, że z przypisanego czynu eliminuje ustalenie: „w wyniku czego doznał on rany kłutej na przedniej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej długości 14,5 cm” i w to miejsce ustala „w wyniku czego doznał on rany kłutej na przedniej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej długości 3 cm”;

II.  w pozostałych częściach zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację prokuratora za oczywiście bezzasadną;

III.  na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu J. Ś. okres tymczasowego aresztowania również od dnia 13 maja 2014 roku do dnia 18 lutego 2015 roku;

IV.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. adw. L. K. oraz P. S. – Kancelarie Adwokackie w L. kwoty po 885,60 (osiemset osiemdziesiąt pięć 60/100) złotych tytułem kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym, odpowiednio oskarżonych J. Ś. oraz E. Ł., a nadto na rzecz adw. K. K. – Kancelaria Adwokacka w L. 885,60 (osiemset osiemdziesiąt pięć 60/100) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego z urzędu oskarżyciela posiłkowego M. W. w drugiej instancji;

V.  zwalnia oskarżonego J. Ś. od ponoszenia kosztów postępowania za drugą instancję i ustala, że wydatki tego postępowania, łącznie z wydatkami związanymi z apelacją prokuratora, ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

J. Ś. oskarżony został o to, że:

w dniu 28 czerwca 2007 roku w Ł., woj. (...) działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia J. W. zadał mu uderzenie nożem
w okolice klatki piersiowej w wyniku czego doznał on rany kłutej na przedniej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej długości 14,5 cm wraz z kanałem biegnącym od góry ku dołowi oraz nieco ku tyłowi, który zakończył się w świetle żołądka, co skutkowało rozstrojem jego zdrowia a następnie zgonem wymienionego w dniu 01 lipca 2007 roku w szpitalu w Ł. w wyniku ciężkiej niewydolności krążeniowo oddechowej, spowodowanej utraceniem do światła przewodu pokarmowego znacznej ilości krwi,

tj. o czyn z art. 148 § l kk

nadto

E. Ł. oskarżony został o to, że:

w dniu 14 sierpnia 2007 roku w Ł. woj. (...) utrudniał postępowanie karne przeciwko J. Ś., tymczasowo aresztowanemu
w sprawie Ds. 1448/07/s w ten sposób, że pomógł w ukryciu wymienionego, który zbiegł z konwoju policyjnego,

tj. o czyn z art. 239 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Lublinie, wyrokiem z dnia 13 maja 2014 roku, sygn. akt IV K 465/10 oskarżonego J. Ś. uznał za winnego tego, że w dniu 28 czerwca 2007 roku w Ł., woj. (...) przewidując możliwość spowodowania skutku śmiertelnego i godząc się na to zadał J. W. uderzenie nożem w okolice klatki piersiowej w wyniku, czego doznał on rany kłutej na przedniej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej długości 14,5 cm wraz z kanałem biegnącym od góry ku dołowi oraz nieco ku tyłowi, który zakończył się w świetle żołądka, co skutkowało rozstrojem jego zdrowia a następnie zgonem wymienionego w dniu 01 lipca 2007 roku w szpitalu w Ł. w wyniku ciężkiej niewydolności krążeniowo oddechowej, spowodowanej utraceniem do światła przewodu pokarmowego znacznej ilości krwi, tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 148 § l kk. i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. skazał go na karę 13 (trzynastu) lat pozbawienia wolności;

na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 19 czerwca 2013 roku do dnia 13 maja 2014 roku;

zwolnił oskarżonego od uiszczenia opłat, a wydatkami postępowania obciążył Skarb Państwa;

zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. L. K., Kancelaria Adwokacka ulica (...) (...)-(...) L., kwotę 2509,20 zł (dwa tysiące pięćset dziewięć złotych dwadzieścia groszy) tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu;

oskarżonego E. Ł. uniewinnił od dokonania zarzucanego mu czynu i ustalił, że koszty postępowania w tym zakresie ponosi Skarb Państwa;

zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. S., Kancelaria (...) ulica (...), (...)-(...) L. kwotę 2509, 20 zł (dwa tysiące pięćset dziewięć złotych dwadzieścia groszy) tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu;

zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. K., Kancelaria Adwokacka ul. (...), (...)-(...) L. kwotę 2509, 20 zł (dwa tysiące pięćset dziewięć złotych dwadzieścia groszy) tytułem pomocy prawnej świadczonej z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu M. W..

Powyższy wyrok zaskarżony został apelacjami prokuratora i obrońcy oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości, na niekorzyść oskarżonego J. Ś. oraz E. Ł. i zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na ustaleniu, że J. Ś. zarzuconego mu czynu z art. 148 § 1 kk dopuścił się z zamiarem ewentualnym w sytuacji, gdy ustalony przez Sąd fakt uderzenia pokrzywdzonego nożem w okolice klatki piersiowej, a więc w miejsce gdzie znajdują się najważniejsze dla życia człowieka organy ewidentnie wskazują że działał on w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia J. W. i który to zamiar oskarżony realizował od początku swojego ataku na pokrzywdzonego;

- rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu J. Ś. za czyn przypisany mu nawet w aktualnie przyjętej formie i kwalifikacji prawnej, w wymiarze nie uwzględniającym stopnia jego winy, społecznej szkodliwości czynu oraz jego skutków i z pominięciem celów, jakie orzeczona kara winna spełniać, tak wobec samego skazanego, jak i w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa wobec sprawców mierzących w najważniejsze dobra człowieka;

- obrazę przepisów prawa procesowego: art. 4, 5 § 2, 7, 366 § 1, kpk przez uwzględnienie wbrew dyspozycji art. 4 kpk jedynie okoliczności oraz dowodów przemawiających na korzyść oskarżonego E. Ł., bezpodstawne oparcie swoich ustaleń na podstawie wyjaśnień oskarżonych J. Ś. i E. Ł., że nikt nie wiedział, że oskarżony J. Ś. ukrywa się przez organami ścigania i zbiegł z konwoju policyjnego, a tym samym, że E. Ł. swoim działaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 239 § 1 kk podczas, gdy zebrane dowody wskazują, że E. Ł. ukrywał wymienionego w sowim mieszkaniu i w ten sposób utrudniał postępowanie karne przeciwko J. Ś..

We wniosku domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego J. Ś. zaskarżył wyrok w całości i zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez przypisanie oskarżonemu działania w zamiarze ewentualnym zabójstwa, podczas gdy okoliczności faktyczne sprawy, a w szczególności działanie w sposób niezaplanowany, brak motywu zabójstwa, zadanie tylko jednego ciosu bez mierzenia w konkretne miejsce, nagła zmiana stanowiska procesowego i wyjaśnień oskarżonego po uzyskaniu informacji o śmierci pokrzywdzonego i zmianie przedstawionego zarzutu, uzasadniają przyjęcie, iż oskarżony działał w zamiarze spowodowania jedynie obrażeń ciała z art. 156 § 1 k.k. zaś skutek śmiertelny objęty był nieumyślnością,

co uzasadniało zakwalifikowanie czynu jako występku z art. 156 § 1 i 3 k.k.

- rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego J. Ś. kary, polegającą na wymierzeniu oskarżonemu za czyn zarzucany aktem oskarżenia kary pozbawienia wolności w wymiarze 13 lat w sytuacji, gdy kara ta jest w swej dolegliwości zbyt surowa dla oskarżonego, który jest sprawcą młodocianym oraz nie uwzględnia jego przyznania się w pierwszych wyjaśnieniach do zarzucanych aktem oskarżenia czynów, złożenia obszernych i wyczerpujących wyjaśnień, które w dużej mierze przyczyniły się do ustalenia przebiegu inkryminowanego zdarzenia, przynosząc tym samym korzyść wymiarowi sprawiedliwości – wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie

2. zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o karze i złagodzenie wymierzonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny w Lublinie zważył, co następuje.

Jedynie apelacja obrońcy oskarżonego J. Ś. okazała się celowa, a to z tego powodu, że umożliwiła Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie, dokonanie zmiany w ustaleniach faktycznych przypisanego oskarżonemu czynu. Sam zaś wniesiony środek odwoławczy, jako bezzasadny nie zasługiwał na uwzględnienie.

Bezzasadna i to w stopniu oczywistym okazała się apelacja wniesiona przez prokuratora.

Obrońca oskarżonego, kwestionując wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie, podniósł dwa zarzuty. Pierwszy z nich, w rozumieniu art. 438 pkt. 3 k.p.k., zasadza się na próbie wykazania, że sąd meriti, w oparciu o przeprowadzone dowody, błędnie ustalił, iż oskarżony zachowaniem swoim zrealizował znamię zbrodni określonej w art. 148 § 1 kk w sytuacji, gdy prawidłowo dokonane ustalenia uzasadniały jedynie przyjęcie, że J. Ś. działał w zamiarze spowodowania uszkodzeń ciała pokrzywdzonego, określonych w art. 156 § 2 kk, zaś skutek w postaci śmierci objęty był nieumyślnością.

Drugi zaś z podniesionych zarzutów, w rozumieniu art. 438 pkt. 4 k.p.k. opiera się na nieuwzględnieniu, że oskarżony jest sprawcą młodocianym oraz nie uwzględnia jego przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu, i to nawet w przypadku niezaakceptowaniu poglądu skarżącego o wadliwej ocenie prawnej zarzucanego oskarżonemu czynu.

Nie akceptuje sąd odwoławczy żadnego z podniesionych zarzutów, ani przytoczonej, na ich poparcie argumentacji. Stanowiska tego nie są w stanie zmienić przytoczone w uzasadnieniu apelacji judykaty Sądu Najwyższego, skądinąd całkowicie aprobowane przez Sąd Apelacyjny w Lublinie, ale niedające podstawy do dokonania odmiennych, od przedstawionych w zakażonym wyroku, ustaleń faktycznych.

Kluczowym argumentem autora apelacji, przemawiającym przeciwko przyjętemu zamiarowi wynikowemu w popełnieniu przypisanego oskarżonemu czynu stają się wyjaśnienia oskarżonego, w których, jak ujmuje to skarżący, nastąpiła „nagła zmiana” uzasadniająca przyjęcie, że oskarżony nie mógł przewidywać skutku w postaci śmierci J. W.. Te wyjaśnienia to oświadczenie procesowe podejrzanego wówczas J. Ś., złożone 3 października 2007 roku w trakcie przesłuchania, po zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutu, kiedy to postawiono oskarżonemu zarzut zabójstwa, do którego oskarżony się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Przemilcza jednak autor apelacji wyjaśnienia składane przez oskarżonego w charakterze podejrzanego k. 32-34 z dnia 29 maja 2007 roku, k. 39-41 z dnia 29 czerwca 2007 roku (składane odpowiednio przed funkcjonariuszem policji oraz przed prokuratorem), a także przed sądem, w przedmiocie tymczasowego aresztowania k. 44, gdzie podejrzany wówczas J. Ś. nie tylko przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, ale złożył oświadczenie, że wyjaśnienia składał dobrowolnie i bez przymusu.

Poza sporem chyba pozostaje, że oskarżonemu postawiono zarzut zabójstwa, w stadialnej postaci usiłowania, w zamiarze bezpośrednim i w każdym przypadku przesłuchania, w charakterze podejrzanego, oświadczał on, że zrozumiał treść postawionego zarzutu, a następnie przyznał się do jego popełnienia. Hipotetyczne więc rozważania autora apelacji, przedstawione w jej uzasadnieniu, w dalszym ciągu pozostają jedynie dowolną interpretacją okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. To zaś, że oskarżony wychodząc z domu, zabrał nóż bez jakiegokolwiek powodu, i że nie planował wtedy wyrządzenia komukolwiek krzywdy, że oświadczył, iż jest mu przykro z tego powodu, że jeden raz uderzył nożem pokrzywdzonego, podobnie jak i afirmowane, przez autora apelacji, okoliczności przedmiotowe czynu oskarżonego, nie uzasadniają przyjęcia, jak życzy sobie tego autor apelacji, że zamiarem oskarżonego było jedynie spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, zaś skutek objęty był nieumyślnością.

Z ustaleń sądu pierwszej instancji nie wynika, aby sąd przyjął, iż J. W. zaczepił oskarżonego, zaś uderzenie nożem było gwałtowną odpowiedzią na zachowanie późniejszej ofiary zdarzenia. Podnoszenie, w uzasadnieniu apelacji okoliczności, mającej wskazywać na sprowokowanie oskarżonego, w świetle wyjaśnień samego oskarżonego, jest nie do przyjęcia. Przecież oskarżony w wyjaśnieniach składanych przed prokuratorem (k. 41) podał: „Ja szedłem w jednym kierunku a on w drugim, gdy mijaliśmy się to wtedy on mnie szarpnął dwa razy za ramię. Nie patrzyłem na twarz tego mężczyzny tylko od razu odruchowo zadałem mu cios nożem w jego okolice brzucha. Ja zadając cios nożem trzymałem nóż w lewej ręce i tym nożem pchnąłem go w brzuch. Następnie nie wiem dlaczego, zacząłem uciekać”. Te wyjaśnienia nie odbiegają od rzeczywistego, i ustalonego przez sąd meriti, przebiegu zdarzenia będącego przedmiotem osądu w niniejszej sprawie, już chociażby dlatego, że oskarżony nie zadał ciosu w brzuch, a więc w tkanki miękkie, lecz w klatkę piersiową, w okolice jej lewej strony a kanał przebiegał od góry ku tyłowi i zakończył się w świetle żołądka, po drodze przebijającej przeponę. Stąd też nie było możliwe precyzyjne ustalenie głębokości kanału zaś twierdzenie autora apelacji, że głębokość ta wynosiła zaledwie 3,5 cm jest niepoparte żadnym dowodem.

Ustalił natomiast sąd pierwszej instancji, że w wyniku rany żołądka doszło do utraty znacznej ilości krwi do światła przewodu pokarmowego, co, mimo udzielonej pokrzywdzonemu pomocy chirurgicznej, doprowadziło do ciężkiej niewydolności krążeniowo – oddechowej, a w konsekwencji do śmierci J. W., który to skutek oskarżony, co wynika również z jego wyjaśnień przewidywał i nań się godził. Stąd też, w ocenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie, dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, w zakresie strony podmiotowej czynu oskarżonego są prawidłowe, jako wynikające z całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego.

Przecież oskarżony krytycznego dnia, po porannym przesłuchaniu go przez funkcjonariuszy Policji w Ł., wrócił do domu gdzie spożywał alkohol, a następnie wyszedł z domu, gdzie w dalszym ciągu spożywał alkohol, po czym wrócił do domu zabrał nóż i wyszedł udając się w kierunku osiedla (...), gdzie spotkał J. W., którego wcześniej nie znał i zadał mu niespodziewanie nożem cios w klatkę piersiową. Nie ponowił ciosu, ale od razu uciekł nie interesując się tym, co dalej będzie działo się z pokrzywdzonym. Bez znaczenia, w ocenie sądu odwoławczego, dla oceny prawnej pozostaje fakt jednokrotnego ugodzenia nożem pokrzywdzonego, skoro oskarżony zadał cios w lewą stronę jego klatki piersiowej. To zaś, że w wyniku ciosu nie doszło do uszkodzenia serca, czy dużych naczyń krwionośnych to żadna zasługa oskarżonego. I tak zadany cios spowodował spustoszenie w organizmie pokrzywdzonego, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci J. W..

W zaistniałej sytuacji zmiana wyjaśnień przez oskarżonego i oświadczenie w protokole o nieprzyznaniu się do popełnienia zarzucanego mu czynu, kiedy dowiedział się on o śmierci pokrzywdzonego, co wiązało się postawieniem zarzutu zbrodni zabójstwa, jako czynu dokonanego, nie mogą zmienić, ani wpłynąć, na zmianę prawnej oceny przypisanego oskarżonemu czynu. Postawa oskarżonego, w aspekcie procesowym, to nic innego, jak obrona przed grożącymi mu konsekwencjami.

Nie ulega wątpliwości, że dla każdego dorosłego człowieka oczywiste jest, iż zadanie ciosu nożem, w część ciała, w której znajdują się istotne, z punktu widzenia czynności życiowych, narządy, z dużym prawdopodobieństwem może skutkować śmiercią ofiary, co znajduje potwierdzenie w wielu judykatach (zob. Sąd Apelacyjny, wyrok z dnia 8 czerwca 2010 roku, sygn. akt II AKa 135/10, LEX nr 628237, Sąd Apelacyjny w Katowicach, wyrok z dnia 18 września 2008 roku, sygn. akt II AKa 236/08, LEX nr 477576).

Przecież oskarżony, po zadaniu ciosu, w żaden sposób nie zainteresował się losem swojej ofiary, nie próbował udzielić mu pomocy, czy takową zapewnić. Po prostu uciekł, zostawiając pokrzywdzonego na ulicy. Powyższe okoliczności jednoznacznie wskazują, że oskarżony godził się na skutek śmiertelny pokrzywdzonego, co oznacza, iż działał z zamiarem ewentualnym, i co trafnie ustalił wyrokujący w pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Lublinie.

Należałoby więc zaskarżony wyrok utrzymać w mocy, gdyby nie to, że sąd meriti, błędnie, za urzędem prokuratorskim, przyjął, że rana kłuta na przedniej powierzchni klatki piersiowej J. W. miała długość 14,5 cm.

Ów błąd spowodowany został przeniesieniem stanu pooperacyjnego, a w konsekwencji opisu pośmiertnego, do opisu czynu i ustaleniem, że rana pooperacyjna, to rana zadana przez oskarżonego. Przecież z k. 122 jawi się czytelny obraz zabiegu operacyjnego, podczas którego lekarz operujący K. Ś. opisał „stwierdzono ranę kłutą położoną w okolicy 8 międzyżebrza w linii środkowo obojczykowej. Poszerzono ranę wzdłuż międzyżebrza w kierunku linii pachowej przedniej”. Poszerzenie rany do 14,5 cm było niezbędne do uzyskania właściwego pola operacyjnego w celu zszycia przebitej przepony, rana ta miała właśnie 3 cm długości. Celem wyjaśnienia tej kwestii Sąd Apelacyjny w Lublinie przeprowadził dowód z zeznań lekarza operującego i ustalono, że rana kłuta klatki piersiowej miała długość 3 cm, co było następstwem zadania przez oskarżonego ciosu w klatkę piersiową J. W..

Bezzasadnie w ocenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie, kwestionowane jest rozstrzygnięcie o karze. Twierdzi przy tym autor apelacji, że jakkolwiek sąd meriti zauważył okoliczności łagodzące, to jednak w niewystarczającym stopniu je uwzględnił, w szczególności młodocianego statusu oskarżonego, a wymierzając karę 13 lat pozbawienia wolności zmarginalizował jej funkcję wychowawczą. Nie uwzględnił tez sąd pierwszej instancji przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu, ze wstępnej fazy postępowania przygotowawczego, co powinno być poczytane, jako przejaw skruchy i znaleźć odzwierciedlenie przy wymiarze kary.

W przekonaniu sądu odwoławczego niekonsekwencja oskarżonego w oświadczeniach procesowych odnośnie przyznania się popełnienia zarzucanego mu czynu nie może stanowić podstawy do wymierzenia kary o wyższej intensywności, co jest tak oczywiste, że nie wymaga szerszego uzasadnienia. Pozostałe zaś okoliczności, o których powiada autor apelacji we wniesionym środku odwoławczym, zostały uwzględnione we właściwych, uzasadnionych ich rangą, proporcjach. Przecenia też skarżący młody wiek oskarżonego i jego status w rozumieniu art. 54 § 1 kk, a to dlatego, że oskarżony mimo młodego wieku wchodził już w konflikt z prawem, a ponadto ma on wysoce negatywną opinię środowiskową, nadużywa alkoholu, a przed popełnieniem przypisanego mu czynu sam wypił 0,7l wódki (k. 40-40v). Wszystko to wskazuje, że oskarżony wymaga dłuższego, niż wydaje się to autorowi apelacji, okresu resocjalizacji i to w warunkach umożliwiających mu wdrożenie się do przestrzegania porządku prawnego, co będzie miało właśnie charakter wychowawczy. W żaden więc sposób, nie da się obronić głoszonej, przez autora apelacji, tezy o rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary.

Na marginesie jedynie wypada zauważyć, że oskarżony nie jest osobą podporządkowującą się okolicznościom ograniczającym jego swobodę, nawet w przymusowych sytuacjach, o czym świadczy chociażby jego ucieczka konwojującemu, go w niniejszej sprawie na badanie psychiatryczne, funkcjonariuszowi Policji.

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku, oprócz wskazanej wyżej okoliczności, dotyczącej długości rany, nie ujawniła żądnych innych, poza granicami zaskarżenia, powodów, które należałoby uwzględnić podczas rozpoznawania wniesionej apelacji.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny w Lublinie orzekł jak w wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze oraz w art. 624 § 1 k.p.k..