Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 145/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lipca 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Mariusz Młoczkowski (sprawozdawca)

Sędziowie:

SA Beata Siewielec

SA Wojciech Zaręba

Protokolant

Agnieszka Grzywna, Artur Trubalski

przy udziale Waldemara Winiarskiego prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2012 r.

sprawy K. S. (1), A. N. (1) i R. M. oskarżonych z art. 258 § 1 k.k. i in.

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 29 lutego 2012 r., sygn. akt IV K 278/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w stosunku do K. S. (1):

a)  z podstawy wymiaru kary za czyny z pkt II, III i IV aktu oskarżenia eliminuje art. 65 § 1 kk;

b)  za podstawę prawną wymiaru kary jednostkowej pozbawienia wolności orzeczonej za czyn z pkt V aktu oskarżenia przyjmuje art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 4 kk;

c)  z podstawy wymiaru kary za czyn z pkt VI aktu oskarżenia eliminuje art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk;

d)  uchyla orzeczenie o przepadku w trybie art. 45 § 1 kk równowartości korzyści majątkowej w kwocie 400 zł;

e)  wysokość podlegającej przepadkowi w trybie art. 45 § 1 kk równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa opisanego w pkt V aktu oskarżenia określa na kwotę 52 000 (pięćdziesiąt dwa tysiące) zł;

2.  w stosunku do R. M. – za podstawę prawną wymiaru kary jednostkowej pozbawienia wolności orzeczonej za czyn z pkt XII aktu oskarżenia przyjmuje art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 19 § 2 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 kk;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, przy czym

apelację obrońcy A. N. (1) uznaje za oczywiście bezzasadną;

III.  na poczet orzeczonej w stosunku do A. N. (1) kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania również od dnia 29 lutego 2012r. do dnia 12 lipca 2012r.;

IV.  zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i ustala, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 lutego 2012r. wydanym w sprawie IV K 278/11 Sąd Okręgowy w Lublinie uznał K. S. (1) za winnego popełnienia sześciu przestępstw, tj.:

- czynu z pkt I aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 258 § 1 kk, za który na podstawie art. 258 § 1 kk w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 4 kk skazał go na karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 20 zł;

- czynów z pkt II i III aktu oskarżenia wyczerpujących dyspozycję art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 kk i czynu z pkt IV aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 13 § 1 kk w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 kk, za które – przy przyjęciu, iż stanowią one ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk – skazał go na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 kk i art. 91 § 1 kk na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 150 stawek dziennych po 20 zł, orzekając też na zasadzie art. 45 § 1 kk przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w kwocie 400 zł;

- czynu z pkt V aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk i w zw. z art. 65 § 1 kk, za który na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk skazał go na karę grzywny w wysokości 150 stawek po 20 zł, orzekając też na podstawie art. 45 § 1 kk przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w kwocie 53 000 zł;

- czynu z pkt VI aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za który na podstawie art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk skazał go na karę roku pozbawienia wolności; na podstawie art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek narkotyków oraz wagi kieszonkowej opisanych w wykazie dowodów rzeczowych; na podstawie art. 91 § 2 kk orzeczone wobec K. S. (1) kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny połączył i wymierzył mu karę łączną dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności i karę łączną grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 20 zł; na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 1 września 2010r. do dnia 29 lutego 2012r.; zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.

Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy uznał A. N. (1) za winnego popełnienia pięciu przestępstw, tj.:

- czynu z pkt VII aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 258 § 1 kk, za który skazał go na karę roku pozbawienia wolności;

- czynów z pkt VIII i IX aktu oskarżenia wyczerpujących dyspozycję art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 kk oraz czynu z pkt X aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 13 § 1 kk w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za które – przy przyjęciu, że stanowią one ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk – skazał go na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 kk i art. 91 § 1 kk na karę 4 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 150 stawek po 20 zł;

- czynu z pkt XI aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk, za które na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł; na podstawie art. 91 § 2 kk orzeczone wobec A. N. (1) kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny połączył i wymierzył mu karę łączną 5 lat pozbawienia wolności i karę łączną grzywny w wysokości 250 stawek dziennych po 20 zł; na podstawie art. 65 § 1 kk na poczet kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 9 maja 2011r. do dnia 29 lutego 2012r.; zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy uznał też R. M. za winnego popełnienia trzech przestępstw, tj.:

- czynu z pkt XII aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 18 § 3 kk w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za który na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 60 § 2 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 kk skazał go na karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności;

- czynu z pkt XIII aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art.62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za który skazał go na karę roku pozbawienia wolności;

- czynu z pkt XIV aktu oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za który skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek narkotyków oraz przyrządu metalowego i wagi elektronicznej opisanych w wykazie dowodów rzeczowych; na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk orzeczone wobec R. M. kary jednostkowe pozbawienia wolności połączył i wymierzył mu karę łączną roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet tej kary zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 2 września 2010r. do dnia 29 lutego 2012r.; zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.

Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie został zaskarżony przez prokuratora, obrońcę K. S. (1) i obrońcę A. N. (1).

Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze wobec oskarżonych K. S. (1) i R. M. na ich niekorzyść.

Powołując się na art. 427 § 1 i 2 kpk, art. 437 kpk i art. 438 pkt 1 kpk wyrokowi temu zarzucił:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk polegającą na błędnym powołaniu wskazanych wyżej przepisów w podstawie wymiaru kary orzeczonej wobec K. S. (1) za czyn z pkt VI aktu oskarżenia wyczerpujący dyspozycję art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w sytuacji gdy w zakresie tego czynu nie zachodziły okoliczności do zastosowania instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary określonej w art. 60 § 3 kk

II.  obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 2 kk polegającą na nieprawidłowym zastosowaniu tego przepisu jako podstawy prawnej nadzwyczajnego złagodzenia kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec R. M. za czyn z pkt XII wyczerpujący dyspozycję art. 18 § 3 kk w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w sytuacji gdy przepis art. 19 § 2 kk przewiduje samodzielną podstawę możliwości zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary w myśl art. 60 § 1 kk.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk z podstawy prawnej wymiaru kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec K. S. (1) za czyn z pkt VI

II.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie art. 19 § 2 kk jako podstawy prawnej nadzwyczajnego złagodzenia kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec R. M. za czyn z pkt XII.

Obrońca K. S. (1) zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczonej kary na korzyść oskarżonego.

Na zasadzie art. 427 § 1 i § 2 kpk, art. 437 § 1 i art. 438 pkt 1, 2 i 4 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk poprzez przyjęcie jako podstawy wymiaru kary za czyn opisany w pkt VI wyroku w/w przepisów, podczas gdy Sąd wymierzył karę w granicach ustawowego zagrożenia i nie zastosował instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary;

2.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 413 1 pkt 6 kpk poprzez błędne powołanie w podstawie wymiaru kary czynów opisanych w pkt II, III, IV, V wyroku przepisu art. 65 § 1 kk stanowiącego podstawę obligatoryjnego obostrzenia kary, w sytuacji, gdy wykluczona jest możliwość jednoczesnego złagodzenia i obostrzenia kary w stosunku do oskarżonego;

3.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary w stosunku do oskarżonego jednostkowej kary pozbawienia wolności za czynu opisane w pkt II, III, IV wyroku, pozostające w ciągu przestępstw, a w rezultacie orzeczenie rażąco surowej kary pozbawienia wolności, w sytuacji gdy Sąd przy wymiarze kary nie uwzględnił faktu, iż oskarżony jest sprawcą młodocianym, a orzeczona kara nie realizuje celów wychowawczych oraz nie uwzględnia w sposób właściwy cech osobowościowych sprawcy w zakresie prewencji indywidualnej, w szczególności stopnia przyczynienia się oskarżonego do ujawnienia wobec organów ścigania informacji dotyczących współsprawców oraz istotnych okoliczności popełnienia przestępstw, a także zaniechanie rozważenia możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary łącznej pozbawienia wolności, pomimo iż wskazane powyżej okoliczności świadczą o istnieniu przesłanek do warunkowego zawieszenia.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez: wyeliminowanie z podstawy prawnej skazania za czyny opisane w pkt II, III, IV, V wyroku przepisu art. 65 § 1 kk oraz orzeczenie w stosunku do oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, ewentualnie o: zmianę wyroku poprzez orzeczenie w stosunku do oskarżonego jednostkowej kary pozbawienia wolności za czyny opisane w punktach II, III, IV stanowiące ciąg przestępstw, w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności oraz zmianę poprzez orzeczenie kary łącznej w wymiarze nie przekraczającym 2 lata pobawienia wolności i ewentualnie zawieszenie jej wykonania.

Obrońca oskarżonego A. N. (1) zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości.

Na podstawie art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt 2 kpk ( w apelacji wskazano „art. 438 § 2 kpk”, co jest – jak się wydaje- oczywistą omyłką pisarską – uwaga S.A.) zarzucił obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie – art. 4, art. 410 kpk, art. 424 kpk poprzez:

- niewłaściwą, naruszającą zasadę obiektywizmu – wybiórczą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez niezasadne ustalenie, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy, w części wzajemnie sprzeczny m.in. w zakresie oceny wyjaśnień K. S. (1) oraz M. M. ( winno być: (...) – uwaga S.A.) m.in. co do znajomości z A. N. (1) i rzekomych wspólnych przestępczych zachowań – dowodzi sprawstwa oskarżonego w zarzucanych czynach, w tym w udziale w zorganizowanej grupie przestępczej w sytuacji, gdy prawidłowa analiza tegoż materiału – daje podstawy do stwierdzenia, iż brak jest w sprawie dostatecznych dowodów na w/w ustalenia

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią przeprowadzonych dowodów poprzez niezasadne przyjęcie, iż zeznania świadków W. K., T. P., M. G. – potwierdzają stawiane oskarżonemu zarzuty, w sytuacji gdy świadkowie w żaden sposób nie odnosili się a zatem nie potwierdzali stawianych temu oskarżonemu zarzutów

- oparcie ustaleń Sądu a w konsekwencji wyroku jedynie na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego, tj. głównie na obciążających go wyjaśnieniach współoskarżonego K. S. (1), przy pominięciu bądź niezasadnym nie uwzględnieniu dowodów przemawiających na korzyść oskarżonego A. N. (1) w postaci zeznań świadków P. S., P. W. (co do wiarygodności istotnych wyjaśnień K. S. (1) w zakresie wywierania na niego rzekomego wpływu w kierunku zmiany wyjaśnień) oraz wyjaśnień współoskarżonego R. M. ( winno być: (...) – uwaga S.A.), w których twierdzi on, iż nie zna A. N. (1), bez należytego uzasadnienia stanowiska w tym zakresie

- lakoniczną i obarczoną błędami co do stanu faktycznego zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, ocenę materiału dowodowego m.in. w zakresie ustaleń dotyczących możliwości przypisania oskarżonemu – (nawet na bazie negatywnego dla niego materiału dla niego materiału dowodowego) – udziału w zorganizowanej grupie przestępczej

- niezasadne przyjęcie, iż ujawniona treść sms czy rozmów telefonicznych pomiędzy oskarżonymi dowodzi sprawstwa oskarżonego w zarzucanych czynach, podczas gdy nie można wysunąć z nich takich bezpośrednich wniosków zaś można poczynić ustalenia potwierdzające wyjaśnienia oskarżonego A. N. – w zakresie handlowania przez niego sterydami i sprzedaży ich oskarżonemu K. S. (1)

- nie odniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do treści dowodów o charakterze rzeczowym w postaci wyników ekspertyz polskich i brytyjskich dotyczących rzeczywistego składu chemicznego narkotyków w zatrzymanych przesyłkach.

Wskazując na powyższe, na zasadzie art. 427 § 1 kpk skarżący wniósł o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych oskarżonemu (w apelacji zapewne omyłkowo posłużono się zaimkiem: „im” – uwaga S.A.) czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

- Co do apelacji wniesionej przez prokuratora.

Apelacja jest zasadna.

Oczywistym jest, że Sąd Okręgowy wadliwie powołał w podstawie wymiaru kary orzekanej wobec K. S. (1) za czyn z pkt VI aktu oskarżenia art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk. Należy jednak zauważyć, że uchybienie to wadliwie zostało przez prokuratora „zakwalifikowane” jako „naruszenie prawa materialnego”, podczas, gdy w istocie winno być ono traktowane jako obraza przepisów postępowania – art. 413 § 1 pkt 6 kpk – mogąca mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia (art. 438 pkt 2 kpk). Błędne jednak nazwanie podnoszonego zarzutu przez skarżącego wyrok prokuratora nie uniemożliwia – przy prawidłowym odczytaniu jego istoty – ustosunkowania się do tego zarzutu przez sąd odwoławczy i w konsekwencji wydania w oparciu o ten środek odwoławczy orzeczenia reformatoryjnego (pomijając już w tym miejscu wątpliwości, czy wyrok wydany wobec K. S. (1) w świetle podnoszonego zarzutu jest rzeczywiście zaskarżony przez prokuratora – jak utrzymuje – „na niekorzyść” oskarżonego).

Rzecz w tym, że naruszenie prawa materialnego polega na wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu przepisu prawa, gdy sąd miał obowiązek go zastosować lub nie było ustawowych podstaw do jego zastosowania (albo na błędnej wykładni prawa).

W realiach niniejszej sprawy bezspornym jest, że orzekając karę za czyn z pkt VI aktu oskarżenia Sąd Okręgowy nie orzekał jej z zastosowaniem instytucji nadzwyczajnego złagodzenia. Świadczy o tym orzeczenie kary powyżej dolnego ustawowego zagrożenia (obowiązującego w dacie popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu). Warto dodać, że okoliczność tę dostrzegł sąd I instancji przy sporządzaniu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku przyznając, że powołanie w podstawie wymiaru kary orzekanej wobec K. S. (1) za czyn z pkt VI aktu oskarżenia art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk było efektem omyłki przy edycji tekstu (por. str. 40 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), co o tyle przekonuje, że istotnie w ramach tego czynu nie było ustawowych podstaw do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary w oparciu o art. 60 § 3 kk. Skoro sąd I instancji „nie zastosował” wskazanych przepisów prawa materialnego, a jedynie „omyłkowo” powołał je w podstawie wymiaru kary, nie jest trafnym traktowanie tego uchybienia jako „naruszenia prawa materialnego”.

Jak wyżej wskazano, nie uniemożliwia to – przy prawidłowym „zakwalifikowaniu” podnoszonego przez prokuratora zarzutu (opierającego się w istocie na względnej przesłance odwoławczej określonej w art. 438 pkt 2 kpk) – zmiany zaskarżonego wyroku. Naruszenie przez sąd I instancji wskazanego wyżej przepisu art. 413 § 1 pkt 6 kpk miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, gdyż skutkowało sprzecznością pomiędzy powołaną normą (rzekomo stosowaną) a rzeczywistym wymiarem orzekanej kary. Z tych więc powodów należało zaskarżony wyrok w części zmienić poprzez wyeliminowanie z podstawy wymiaru kary za czyn z pkt VI aktu oskarżenia art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk, co uczyniono w pkt I.1.c) wyroku Sądu Apelacyjnego.

Trafnym zaś jest potraktowanie uchybienie podniesionego przez prokuratora w zakresie orzeczenia o karze orzeczonej w stosunku do oskarżonego R. M. za czyn z pkt XII aktu oskarżenia jako przejawu naruszenia prawa materialnego – art. 60 § 2 kk (w istocie w związku z art. 19 § 1 kk). O tyle bowiem nie było ustawowych podstaw do zastosowania tej normy przy orzekaniu kary z zastosowaniem nadzwyczajnego jej złagodzenia, że art. 60 § 2 kk tylko wówczas stanowić może podstawę do orzekania takiej kary, gdy nie jest możliwe orzeczenie jej na innej podstawie. Skoro zaś podstawą zastosowania wobec R. M. nadzwyczajnego złagodzenia kary było stwierdzenie, że popełnił on przypisane mu przestępstwo w formie zjawiskowej pomocnictwa, co – jak stwierdził sąd I instancji - przemawia za celowością orzeczenia łagodniejszej sankcji karnej (por. str. 42 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia), to tym samym zachodziły ustawowe przesłanki do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia orzekanej kary na podstawie innej ustawowej przesłance, aniżeli wynikająca z art. 60 § 2 kk. Tą podstawą zastosowania wobec R. M. instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary jest przepis art. 19 § 2 kk, określający „materialne” przesłanki zastosowania – w realiach sprawy niniejszej – tej instytucji prawa karnego (w związku z art. 60 § 6 pkt 2 kk określającym granice mogącej być orzeczonej kary). Dlatego też należało zaskarżony wyrok w stosunku do R. M. w części zmienić poprzez przyjęcie za podstawę prawną wymiaru kary jednostkowej pozbawienia wolności orzeczonej za czyn z pkt XII aktu oskarżenia art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 19 § 2 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 kk (pkt I.2. wyroku Sądu Apelacyjnego), gdyż powołanie przez sąd I instancji jako podstawy prawnej art. 60 § 2 kk (a w konsekwencji również art. 19 § 1 kk) było uchybieniem przepisom prawa materialnego.

- Co do apelacji obrońcy K. S. (1).

Apelacja obrońcy oskarżonego K. S. (1) okazała się w części zasadną; skutkowała też zmianą zaskarżonego wyroku w szerszym zakresie, aniżeli postulował skarżący.

Wniesiony przez obrońcę oskarżonego środek odwoławczy w swym punkcie 1 zawiera tożsamy zarzut, jak podniesiony w pkt 1 apelacji prokuratora (przy czym skarżący – w przeciwieństwie do oskarżyciela publicznego - postrzega ten zarzut jako podnoszony na korzyść K. S. (1)). Obrońca, tak jak prokurator, formułując powyższy zarzut wskazał na naruszenie przez sąd I instancji prawa materialnego, tj. art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 kk, gdyż przepisy te zostały przez Sąd Okręgowy przyjęte za podstawę wymiaru kary za czyn z pkt VI aktu oskarżenia w sytuacji, gdy Sąd orzekł karę w granicach ustawowego zagrożenia i nie stosował instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. To, że wadliwie skarżący „zakwalifikował” powyższe uchybienie nie ma znaczenia (gdyż, jak wyżej było to już omówione, winno być ono traktowane jako obraza przepisów postępowania – art. 413 § 1 pkt 6 kpk – mająca mieć wpływ na treść orzeczenia – art. 438 pkt 2 kpk); zmiana zaskarżonego wyroku nastąpiła w tym zakresie już w wyniku uwzględnienia apelacji prokuratora. Gdyby to nie nastąpiło, to oczywiście podniesiony przez obrońcę zarzut skutkowałby taką samą częściową zmianą zaskarżonego wyroku, jak w pkt I.1.c) wyroku Sądu Apelacyjnego. Marginalnie, dla porządku można tylko zauważyć, że skarżący podnosząc omawiany zarzut, nie odniósł się do niego w złożonych wnioskach apelacyjnych, co jednak nie ma w realiach sprawy znaczenia.

Trafnie skarżący podniósł zarzut obrazy przepisów postępowania mogący mieć wpływ na treść orzeczenia sformułowany w pkt 2 apelacji. Istotnie bowiem sąd I instancji wadliwie powołał w podstawie wymiaru kary za czyny opisane w pkt II, III, IV i V aktu oskarżenia art. 65 § 1 kk; tym samym naruszył wskazany w apelacji przepis prawa procesowego – art. 413 § 1 pkt 6 kpk, co o tyle miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, że skutkowało sprzecznością pomiędzy orzeczoną karą a wskazanymi – jako prawna podstawa ich wymiaru – przepisami ustawy. Rzecz bowiem w tym, że wymierzając K. S. (1) kary za przypisane przestępstwa (a opisane w pkt II, III, IV i V aktu oskarżenia) Sąd Okręgowy zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary, zarazem powołując w podstawie prawnej jej wymiaru art. 65 § 1 kk będący podstawą obostrzenia kary, w sytuacji, gdy sprawca przypisane mu przestępstwa (tak jak oskarżony) popełnił działając w zorganizowanej grupie. O ile sąd I instancji wobec zbiegu podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary i jej obostrzenia kary jednostkowe orzekł z zastosowaniem instytucji nadzwyczajnego ich złagodzenia (stosownie do unormowania art. 57 § 2 kk), o tyle w takiej sytuacji wadliwie w podstawie prawnej ich wymiaru powołał art. 65 § 1 kk, mimo że przepisu tego (przy wymiarze kar) nie stosował. Należy przy tym dodać, że przy wymiarze kary za czyn z pkt V aktu oskarżenia Sąd Okręgowy (co zostało przez Sąd Apelacyjny dostrzeżone z urzędu przy kompleksowej kontroli zaskarżonego orzeczenia - art. 447 § 2 kpk), dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego (art. 413 § 1 pkt 6 kpk) także poprzez powołanie w podstawie wymiaru kary za ten czyn art. 12 kk, jak również art. 60 § 6 pkt 3 kk. Przypisany oskarżonemu czyn jakkolwiek był czynem ciągłym w rozumieniu art. 12 kk, to jednak ta ostatnia norma stanowi wyłącznie element materialnoprawnej kwalifikacji, nie określa zaś wymiaru kary; dlatego też nie może być powoływana w tej części rozstrzygnięcia, gdyż nie jest przy wymiarze kary „stosowana”. Z kolei, wskazanie przez sąd I instancji – jako jednej z podstaw wymiaru kary - art. 60 § 6 pkt 3 kk o tyle było wadliwe, że czyn z pkt V aktu oskarżenia w chwili jego popełnienia zagrożony był karą pozbawienia wolności niższą od roku (co zresztą umożliwiło Sądowi Okręgowemu, przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, orzec wyłącznie karę grzywny). W konsekwencji tego stanu rzeczy właściwym przepisem jest w zakresie kształtowania kary art. 60 § 6 pkt 4 kk, nie zaś art. 60 § 6 pkt 3 kk. Tak więc prawidłową podstawą wymiaru kary za czyn z pkt V aktu oskarżenia jest art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 60 § 3 kk w zw. z art. 60 § 6 pkt 4 kk. Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł o zmianie zaskarżonego wyroku, jak w pkt I.1.a) oraz I.1.b).

Kompleksowa kontrola zaskarżonego orzeczenia pod kątem wszystkich przesłanek odwoławczych (w granicach zaskarżenia) doprowadziła również do dalszych zmian na korzyść oskarżonego, czego wyrazem są rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego zawarte w pkt pkt I.1.d) i I.1.e).

Wyrok sądu I instancji okazał się wadliwy w zakresie orzeczenia o środku karnym przepadku w trybie art. 45 § 1 kk równowartości korzyści majątkowej w kwocie 400 zł. Rozstrzygnięcie w tym przedmiocie stanowi wyraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę (będący wynikiem uchybień w zakresie wnioskowania z treści dowodu w postaci wyjaśnień K. S. (1), którym Sąd nadał przymiot wiarygodności), przy czym w oczywisty sposób błąd ten miał wpływ na treść orzeczenia sądu I instancji (skutkował orzeczeniem środka karnego w sytuacji braku ustawowych podstaw do jego orzeczenia, a więc naruszeniem prawa materialnego).

Rzecz bowiem w tym, że Sąd Okręgowy orzekł powyższy środek karny uznając, że oskarżony uzyskał korzyść majątkową w kwocie 400 zł z popełnienia przestępstw opisanych w pkt II i III aktu oskarżenia (por. str. 41 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Podstawą tego ustalenia stały się dla sądu meriti wyjaśnienia samego oskarżonego złożone przez niego w trakcie rozprawy (k. 2561; str. 41 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Nie dostrzegł jednak Sąd Okręgowy, iż jakkolwiek na rozprawie K. S. (1) wyjaśnił, iż „ nie otrzymał wynagrodzenia w kwocie 1500 zł, tylko 400 zł, tak jak wyjaśniał” (k. 2561), to stwierdzenie odnosiło się do jego pierwszych wyjaśnień w sprawie złożonych w postępowaniu przygotowawczym (k. 77-83). W tych zaś wyjaśnieniach, co ukazuje ich dokładna analiza, o ile rzeczywiście mówił o kwocie 400 zł otrzymanej od M. P. tytułem „wynagrodzenia” za przekazanie kierowcom busów jadących do Anglii przesyłek, o tyle jednoznacznie wyjaśnił, iż „wynagrodzenie” to uzyskał z tytułu czterokrotnego przekazania paczek, w czasie, gdy nie miał jeszcze wiedzy, iż w przesyłkach tych ukryte są narkotyki (por. k. 78 oraz k. 83), co też, notabene, koresponduje z jego dalszymi wyjaśnieniami ze śledztwa (k. 1090, k. 1092, k. 1215), potwierdzonymi (w tym zakresie) na rozprawie jako zgodne z prawdą (k. 1261v). Skoro więc sąd I instancji w oparciu zresztą o te, wyżej wskazane wyjaśnienia oskarżonego, ustalił, że przed majem 2010r., K. S. (1) łącznie czterokrotnie nadał przesyłki do Anglii, zanim jeszcze dowiedział się, co w nich faktycznie jest przewożone (por. str. 2-3 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), to tym samym nie ma żadnych podstaw do odmowy wiary twierdzeniom oskarżonego, że to właśnie za owe czterokrotne swe działanie otrzymał od M. P. łączną kwotę 400 zł (po 100 zł za każdą przesyłkę) – por. k. 78, k. 83, k. 1090 - zaś za dwie przesyłki nadane w czasie w ramach popełniania przestępstw opisanych w pkt II i III – żadnej korzyści nie uzyskał (por. jednoznaczne w tym przedmiocie wyjaśnienia K. S. (1) – k. 79, k. 83, k. 1215). W takim stanie rzeczy oczywistym jest, że orzeczenie w przedmiocie orzeczenia wskazanego przepadku zapadło w wyniku błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a który to błąd wynikiem uchybień w zakresie wnioskowania z treści dowodu uznanego przez sąd I instancji za wiarygodny (ustalenia faktyczne, jak wskazano, nie korespondowały z treścią dowodu będącego podstawą ich dokonania). Z tego powodu Sąd Apelacyjny orzekł, jak w pkt I.1.d) wyroku.

Zaskarżony wyrok podlegał także zmianie w zakresie orzeczenia środka karnego w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej przez oskarżonego z przestępstwa opisanego w pkt V aktu oskarżenia, której równowartość Sąd Okręgowy ustalił na kwotę 53 000 zł. O ile nie budzi wątpliwości prawidłowość ustaleń faktycznych co do wysokości korzyści majątkowej uzyskanej przez oskarżonego z dokonanej sprzedaży marihuany i tabletek ekstazy (co łącznie daje równowartość kwoty 50 000 zł – por. str. 41 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), o tyle sąd I instancji poczynił wadliwe ustalenia faktyczne co do wysokości korzyści uzyskanej przez K. S. (1) ze sprzedaży amfetaminy. Rzecz w tym, że Sąd Okręgowy dokonując ustaleń co do wartości uzyskanej przez oskarżonego korzyści majątkowej ze sprzedaży tej substancji psychotropowej nie dostrzegł, iż w tym ostatnim zakresie wyjaśnienia oskarżonego nie były precyzyjne. W konsekwencji, sąd I instancji przyjął, iż uzyskana korzyść wynika z tego, że 1 g amfetaminy sprzedawał on za kwotę 30 zł (por. str. 41 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz k. 82). Uszło jednak uwadze Sądu, że w toku tego samego przesłuchania oskarżony zarazem podał, że 5 g amfetaminy sprzedawał za kwotę 100 zł, jak również, że za sprzedaż 10 g amfetaminy uzyskiwał kwotę 180 zł (k. 82). Wobec takiej treści wyjaśnień, wątpliwość co do rzeczywistej wartości uzyskanej przez K. S. (1) korzyści majątkowej (uzyskanej ze sprzedaży amfetaminy w ramach przestępstwa z pkt V aktu oskarżenia) należało rozstrzygnąć stosownie do reguły określonej w art. 5 § 2 kpk. Powstała bowiem wątpliwość, której nie da się usunąć (oskarżony w całości potwierdził odczytane mu, przedmiotowe, wyjaśnienia). Zważywszy jednak przy tym na treść jego wyjaśnień (również obdarzonych przez sąd I instancji przymiotem wiarygodności), w których podał, że „ maksymalnie jednej osobie sprzedawał 5 g amfetaminy” (k. 2268), do ustaleń w przedmiocie uzyskanej przez niego przestępczej korzyści, przyjąć trzeba „najkorzystniejszą” wartość – tj. właśnie kwotę 100 zł za 5 g (k. 82) – tj. 1 g amfetaminy warty 20 zł (a nie, jak przyjął Sąd Okręgowy, 1 g warty 24 zł) co skutkuje ustaleniem, iż z tytułu sprzedaży amfetaminy uzyskał on kwotę 2000 zł. Konstatując więc, że omawiane rozstrzygnięcie zapadło w wyniku błędu w ustaleniach faktycznych (będących wynikiem uchybień w zakresie oceny dowodów, dokonanej w tym przedmiocie z naruszeniem art. 5 § 2 kpkart. 438 pkt 2 i 3 kpk) i miał on wpływ na treść orzeczenia poprzez zwiększenie represji karnej stosowanej wobec oskarżonego, Sąd Apelacyjny dokonał zmiany zaskarżonego wyroku, jak w pkt. I.1.e).

Trzeba dalej stwierdzić, że nie okazał się zasadnym zarzut apelacji obrońcy K. S. (1) zarzucający wyrokowi Sądu Okręgowego rażącą niewspółmierność orzeczonej kary jednostkowej pozbawienia wolności za czyny opisane w pkt II, III i IV aktu oskarżenia, a w rezultacie także rażącą niewspółmierność kary łącznej pozbawienia wolności (por. pkt 3 apelacji).

Na wstępie niniejszych rozważań należy podnieść, że mimo wskazania przez skarżącego, że sąd I instancji „nie uwzględnił” afirmowanych przez niego okoliczności – które to sformułowanie mogłoby sugerować, że obrońca oskarżonego w istocie podnosi zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, które legły u podstaw orzekanej represji karnej – wywody uzasadnienia wniesionego środka odwoławczego jednoznacznie przemawiają za tezą, że nie tyle kwestionuje on te ustalenia faktyczne, lecz jedynie podważa dokonaną przez Sąd Okręgowy ich ocenę w kontekście niewspółmierności (nieadekwatności) orzeczonych kar.

Przekonania skarżącego o niewspółmierności kary jednostkowej (orzeczonej za przestępstwa popełnione w warunkach ciągu przestępstw), jak i kary łącznej pozbawienia wolności Sąd Apelacyjny nie podzielił; już ta okoliczność sama w sobie czyni wręcz bezprzedmiotowym rozważania co przesłanek warunkowego zawieszenia orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności w trybie art. 69 § 1 i 2 kk, gdyż z uwagi na jej wymiar, przekraczający dwa lata pozbawienia wolności, zastosowanie tej instytucji nie jest możliwe. Pomijając już w tym miejscu (bowiem nie jest to w istocie przesłanką rozstrzygnięcia), czy możliwe jest – tak, jak postuluje to skarżący – warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej wobec K. S. (1) kary łącznej pozbawienia wolności w trybie art. 60 § 5 kk (gdyż jakkolwiek jej wymiar nie przekracza pięciu lat, to kara łączna obejmuje też karę jednostkową pozbawienia wolności orzeczoną za czyn z pkt VI aktu oskarżenia, która z ustawowych przyczyn nie mogła być orzeczoną z zastosowaniem dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia z wykorzystaniem instytucji § 3 art. 60 kk; była o tym mowa wyżej), brak byłoby podstaw do zawieszenia wykonania orzeczonej kary z uwagi na brak pozytywnej prognozy kryminologicznej. Poczynając od tej okoliczności trzeba zauważyć, że – co trafnie wyeksponował też sąd I instancji – oskarżony wprawdzie nie był uprzednio karany i ma pozytywną opinię środowiskową, lecz bez zahamowań podjął się przestępczych działań, dopuszczając się przestępstw w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i rzeczywiście uzyskując z jednego z czynów (z pkt V aktu oskarżenia) korzyści majątkowe. Trafnie też Sąd Okręgowy wskazał na konsekwencje przestępczych działań oskarżonego, wiążących się z rodzajem popełnionych przestępstw i stopniem ich społecznej szkodliwości, które to okoliczności z całą pewnością oskarżony sobie uświadamiał, a mimo to podjął się przestępczej działalności (por. wywody na str. 38 - 40 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Mimo złożenia przez oskarżonego obszernych wyjaśnień, których treść nakazała zastosowanie wobec niego instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary w trybie art. 60 § 3 kk (w zakresie czynów z pkt I-V aktu oskarżenia), nie byłoby przekonywających podstaw do zastosowania (fakultatywnego) warunkowego zawieszenia wykonania kary. Sąd odwoławczy podziela przekonanie sądu I instancji, iż oskarżony musi ponieść znaczącą, dolegliwą represję karną, aby skutecznie wdrożyć go do poszanowania porządku prawnego i uświadomić mu naganność postępowania sprzecznego z prawem (por. str. 40 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Oceny tej nie zmieniają okoliczności afirmowane przez skarżącego a wiążące się z młodym wiekiem K. S. (1) (statusem sprawcy młodocianego), jego dotychczasową niekaralnością, jak również wiążące się ze „współpracą” z organami ścigania. Deklarowana skrucha, stosowanie tymczasowego aresztowania nie świadczą same w sobie, że bez wykonania kary pozbawienia wolności oskarżony nie popełni ponownie przestępstwa, przy uwzględnieniu, że przecież odpowiada za popełnienie aż sześciu poważnych przestępstw. Podobnie nie zmienia tej oceny wykazany na rozprawie odwoławczej fakt kontynuowania przez skarżącego nauki. Z tych już powodów (pomijając w tym miejscu zasygnalizowaną okoliczność, iż kara łączna obejmuje także karę, która nie została orzeczona z zastosowaniem art. 60 § 3 kk) nie byłoby podstaw do odstąpienia od bezwzględnego wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności poprzez warunkowe zawieszenie jej wykonania. Warto też wskazać skarżącemu, że fakt „wyeliminowania” z podstawy prawnej wymiaru kary przepisu art. 65 § 1 kk (odnośnie kar wymierzonych za przestępstwa z pkt II-V aktu oskarżenia) nie jest tożsamy z „wyeliminowaniem” tego przepisu z „podstawy prawnej skazania” (jak zdaje się utrzymywać w uzasadnieniu apelacji) – a więc z kwalifikacji prawnej przypisanego czynu. W tych zaś okolicznościach, K. S. (1) pozostaje osobą skazaną „w warunkach art. 65 § 1 kk”, co w przekonaniu części doktryny uniemożliwia – już tylko z tej przyczyny – zastosowanie (wobec takiego sprawcy) dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, również w trybie art. 60 § 5 kk, a nie tylko w trybie art. 69 kk (por. Komentarz do Kodeksu karnego – Części ogólnej, pod red. J. Giezka, LEX 2012).

Należy dalej podnieść, że jak przekonuje uzasadnienie zaskarżonego wyroku i sam wymiar orzeczonych kar jednostkowych pozbawienia wolności i kary łącznej, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił przesłanki ich kształtowania, w tym uwzględniając okoliczności dla oskarżonego korzystne, jak i obciążające, nadając im właściwą rangę. Biorąc pod uwagę granice, w jakich mogły być orzeczone przedmiotowe kary jednostkowe, tych kar, które wymierzono K. S. (1) w zaskarżonym wyroku nie sposób uznać za rażąco niewspółmierne. Wskazać przy tym należy, iż w ramach przyczyny odwoławczej z art. 438 pkt 4 kpk, tylko wówczas możliwe jest korygowanie orzeczonych kar (w realiach sprawy – złagodzenie), gdy sąd odwoławczy dochodzi do wniosku, że dysproporcje pomiędzy karami orzeczonymi, a karami, jaka winne być wymierzone, są „rażące”, a nie zawsze wtedy, gdy widzi podstawę do ich odmiennego ukształtowania. Różna ocena – sądu I instancji i sądu odwoławczego - co do właściwej represji karnej musi więc mieć charakter zasadniczy, dający się łatwo stwierdzić, wyraźny, a nadto orzeczona – i kwestionowana kara – winna być nieadekwatna do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych. Ujawnione zaś w niniejszej sprawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, że istnieje wyraźna różnica pomiędzy karami wymierzonymi przez Sąd Okręgowy, a karami, jakie winno się wymierzyć w następnie zastosowania ustawowych dyrektyw kształtowania ich wymiaru (por. w tym przedmiocie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 1985r. wydany w sprawie V KRN 178/85 opublik. w LEX nr 20053). Sąd I instancji przy wymiarze kar miał w zasadniczej mierze na względzie także okoliczności eksponowane przez skarżącego w uzasadnieniu wniesionej apelacji (por. str. 39-41 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Wprawdzie istotnie kara jednostkowa pozbawienia wolności orzeczona za czyny z pkt II-IV aktu oskarżenia (popełnione w warunkach ciągu przestępstw) jest zbliżona bardziej do górnej, niż do dolnej granicy zagrożenia, to jednak nie sposób nie dostrzegać, że oskarżony jest sprawcą trzech poważnych przestępstw, nie zaś jednego, co siłą rzeczy musi mieć odzwierciedlenie w wymiarze orzekanej (w trybie art. 91 § 1 kk) kary jednostkowej. Tę represję karną Sąd Okręgowy orzekł w pełni prawidłowo. Zważywszy na ustawowe zagrożenie czynu z pkt VI aktu oskarżenia trudno i tę karę uznać za „rażąco surową”. Z kolei kara łączna pozbawienia wolności także nie może być uznana za rażąco surową, skoro orzeczono ją z zastosowaniem pełniej absorpcji. Tak więc, z uwagi na powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że orzeczone wobec K. S. (1) kary pozbawienia wolności (jednostkowe i kara łączna) nie rażą swą łagodnością, nie wykraczając także poza niezbędne potrzeby resocjalizacyjne. Kary te są w przekonaniu sądu odwoławczego karami właściwymi, słusznymi, dostatecznie dolegliwymi a zarazem koniecznymi. Uwagi te należy też odnieść do wymiaru kar jednostkowych i kary łącznej grzywny, co do których „rażącej surowości” skarżący nie sformułował zarzutów, lecz Sąd Apelacyjny uczynił i je przedmiotem kontroli odwoławczej z uwagi na unormowanie art. 447 § 2 kpk.

- Co do apelacji wniesionej przez obrońcę A. N. (1).

Apelacja obrońcy oskarżonego A. N. (1) okazała się bezzasadną w stopniu oczywistym.

Na wstępie należy podnieść, że Sąd Apelacyjny nie dostrzegł uchybień w zakresie oceny zgromadzonego i prawidłowo ujawnionego w toku procesu materiału dowodowego, na które powoływał się skarżący we wniesionym środku odwoławczym, ani też nie ujawniła ich kontrola zaskarżonego orzeczenia pod kątem wszystkich możliwych przesłanek odwoławczych.

Sąd meriti w żadnym razie nie procedował sprzecznie z wymogami wynikającymi z art. 4 kpk – nie złamał zasady obiektywizmu i bezstronności w traktowaniu stron postępowania. W żaden sposób nie naruszył też normy art. 410 kpk – Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok opierał się na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a w ich ocenie nie pominął żadnej istotnej okoliczności. Wszystkie ważkie dla kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego okoliczności były podstawą rozstrzygnięcia; wprost to wynika z analizy motywów zawartych w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Akta sprawy nie pozostawiają też wątpliwości, iż konieczne (i możliwe do przeprowadzenia) dowody w sprawie zostały rzeczywiście bezpośrednio przeprowadzone na rozprawie, a w pozostałym zakresie prawidłowo ujawnione. Przeprowadzona przez sąd odwoławczy kontrola zaskarżonego orzeczenia nie doprowadziła do wniosku, iż Sąd Okręgowy dokonał oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z błędami natury faktycznej (a więc oceny dokonanej w sposób sprzeczny z treścią dowodów), ani też natury logicznej – wręcz przeciwnie, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sąd I instancji dokonał zgodnie zasadami logicznego rozumowania i wnioskowania, przy uwzględnieniu wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Trzeba już w tym miejscu dodać, że Sąd jest w pełni uprawniony do dokonania - utrzymanej w granicach racjonalności – swobodnej oceny dowodów. O ile taka ocena zostanie przeprowadzona przy respektowaniu reguł określonych w art. 7 kpk, pozostaje ona pod ochroną tej ostatniej normy. Wobec jednoczesnej konstatacji, iż rozstrzygnięcie Sądu zapadło – co już wyżej zasygnalizowano - po uprzednim ujawnieniu w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, z jednoczesnym dążeniem do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy – tak by podstawę rozstrzygnięcia stanowiły prawdziwe ustalenia faktyczne – i uwzględnieniu wszystkich okoliczności (przemawiających na korzyść i niekorzyść oskarżonego), a stanowisko swe sąd meriti logicznie, przekonywająco uzasadnił (w żadnym razie nie uchybiając normie art. 424 kpk), to przedmiotowe rozstrzygnięcie korzysta z ochrony określonej w art. 7 kpk. Odniesienie treści przeprowadzonych w toku procesu dowodów do przedstawionych w pisemnym uzasadnieniu motywów zaskarżonego rozstrzygnięcia przekonuje o trafności ocen dokonanych przez Sąd Okręgowy. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego dokonana przez sąd I instancji ocena przeprowadzonych w sprawie dowodów mieści się w granicach sędziowskiej swobody ocen, nie ma przymiotu ocen „dowolnych”.

Nie są przekonywające wywody skarżącego, jakoby ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która doprowadziła sąd I instancji do ustaleń, iż A. N. (1) popełnił przestępstwo określone w art. 258 § 1 kk (pkt VII wyroku) miała charakter wybiórczy, niewłaściwy, naruszający zasadę obiektywizmu (co ma w przekonaniu skarżącego – jak się wydaje - stanowić egzemplifikację naruszenia reguł procesowych określonych w art. 7 kpk, art. 4 kpk i art. 410 kpk). Sąd odwoławczy nie podzielił również przekonania obrońcy, iż w tym przedmiocie (jak i w odniesieniu do pozostałych, przypisanych mu czynów) ocena dowodów przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia jest „lakoniczna i obarczona błędami” (co ma zapewne dowodzić, iż pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego zostało sporządzone sprzecznie z wymogami art. 424 kpk).

Na poparcie swych twierdzeń skarżący szeroko powołał wywody teoretyczne dotyczące istoty przestępstwa określonego w art. 258 kk, przy czym można odnotować, że wywody dotyczące odpowiedzialności za przestępstwo penalizowane normą § 3 art. 258 kk (tj. polegające na założeniu lub kierowaniu zorganizowaną grupą lub związkiem mającym na celu popełnienia przestępstwa) – por. str. 5 uzasadnienia apelacji – w żaden sposób nie przystają do realiów niniejszej sprawy. O ile zaś w intencji skarżącego te ostatnie wywody te miały na celu wykazanie, że brak ustaleń kto założył zorganizowaną grupę przestępczą, w której brał udział A. N. (1), uniemożliwia stwierdzenie, iż oskarżony popełnił przypisane mu przestępstwo z art. 258 § 1 kk (taki wniosek wydaje się wynikać z wywodów zawartych na str. 9 wniesionego środka odwoławczego), to trzeba stwierdzić, że jest to rozumowanie błędne. W żadnym bowiem razie, dla uznania oskarżonego za sprawcę przestępstwa określonego w art. 258 § 1 kk, nie jest niezbędne ustalenie (niejednokrotnie niemożliwe do dokonania w obliczu uzyskanych w toku postępowania karnego dowodów, która to sytuacja wystąpiła też w sprawie niniejszej) kto założył daną zorganizowaną grupę przestępczą i w jakim czasie (por. wywody zawarte na str. 9 apelacji). Warto też w tym miejscu dodać, że zupełnie niezrozumiałe jest stwierdzenie obrońcy oskarżonego, że Sąd nie ustalił, „dlaczego” grupa przestępcza, w której udział przypisano A. N. (1), została zorganizowana (por. str. 9 uzasadnienia apelacji). Przecież Sąd Okręgowy ustalił, iż grupa ta została funkcjonowała w celu „popełniania przestępstw polegających na wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy” (por. pkt VII wyroku oraz str. 1, 14 i 32 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia). O tyle też nie jest konieczne dla przypisania oskarżonemu sprawstwa czynu z pkt VII wyroku dokonanie ustaleń co do osoby „założyciela” przedmiotowej grupy przestępczej oraz czasu, od jakiego zaczęła ona swą „działalność”, że wystarczającym dla stwierdzenia przesłanek odpowiedzialności karnej za to przestępstwo jest dokonanie ustaleń, że oskarżony w czasie przyjętym w wyroku brał udział w „funkcjonującej” zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw; już te okoliczności są „wystarczające” do uznania, że znamiona przestępstwa określonego w art. 258 § 1 kk zostały zrealizowane przez A. N. (1).

W błędzie też pozostaje skarżący podnosząc, że obdarzone przymiotem wiarygodności wyjaśnienia K. S. (1) (w zakresie opisującym jego i innych osób działania będące realizacją znamienia „brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej”) nie dały sądowi I instancji podstaw do dokonania ustaleń co do okoliczności świadczących o istnieniu „przywódcy”, „hierarchii” i „struktur” tej grupy przestępczej (por. str. 9 uzasadnienia apelacji). W takim zaś kontekście nie sposób dostrzec naruszenia przez Sąd Okręgowy normy art. 7 kpk poprzez błąd „dowolności” przy ocenie wyjaśnień tego oskarżonego, czy też art. 410 kpk poprzez oparcie się przy budowie podstawy dowodowej wyroku na niepełnym materiale dowodowym. Wbrew twierdzeniom obrońcy A. N. (1) podnieść trzeba, że wskazane przez Sąd Okręgowy wyjaśnienia K. S. (1) (uznane za wiarygodną podstawę dokonania w sprawie ustaleń faktycznych) pozwoliły na dokonanie jednoznacznych ustaleń, że A. N. (1) (obok również samego K. S. (1)) wykonywał zlecone, przyjęte do realizacji zadania i czynności umożliwiające osiągnięcie celów tej grupy, dla których została zorganizowana – tj. popełniania przestępstw polegających na wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy (por. w tym przedmiocie m.in. ustalenia faktyczne opisane na str. 3-4 i 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jak również dalsze sądu I instancji wywody zawarte na str. 14-15, 22 i 32-33 tegoż uzasadnienia). Ustalenia te – czego zupełnie nie dostrzega skarżący – istotnie znajdują oparcie w treści wyjaśnień oskarżonego K. S. (1) (por. m.in. k. 78-82, k. 1215-1216). Właśnie dowód z wyjaśnień tego oskarżonego pozwolił sądowi I instancji na dokonanie trafnej konstatacji, iż działanie A. N. (1), K. S. (1) (jak i kolejnej ustalonej z tożsamości osoby) było wyrazem działalności „większej całości, zorganizowanej struktury przestępczej zajmującej się popełnianiem przestępstw polegających na wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy” (por. str. 15 i 32 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Skarżący zupełnie pomija te wyjaśnienia K. S. (1) – a wskazane przez Sąd Okręgowy jako wiarygodne podstawy dokonania w sprawie ustaleń faktycznych – z których jednoznacznie wynika, że A. N. (1) wykonywał przedmiotowe czynności (trzykrotne przekazanie K. S. (1) substancji psychotropowych w celu ich przesłania do Anglii) w ramach podziału ról, nie tylko ze znaczącym udziałem innej osoby ustalonej z tożsamości (M. P.), ale przede wszystkim wykonując te czynności w ramach „pracy” na rzecz nieznanego K. S. (1) z pełnej tożsamości osobnika o imieniu (...) (por. str. 15 i 32 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz k. 1091, k. 1092, k.1216 akt sprawy), „dla którego” zresztą swe „czynności” realizował też M. P. (por. k. 1216). Te ustalenia w pełni realizują tak afirmowany przez skarżącego wymóg wykazania, że „grupa”, w której działał A. N. (1) była „kierowana”, „nadzorowana” przez osobę sprawującą nad nią kontrolę (przecież taka jest istota wskazanych przez Sąd Okręgowy jako podstawa dokonania tych ustaleń wyjaśnień K. S. (1), z których wynika, że dla owego S. „pracuje” i A. N. (1) i M. P., który to (...) ponadto – jak to ujął K. S. (1) - „ ogarnia wszystko” (k. 1216), tj. tę przestępczą działalność, w jakiej obaj oskarżeni aktywnie uczestniczyli), co też tym samym ukazuje istnienie ustalonej, trwałej „hierarchii pionowej” (w ramach której kierowano działaniami oskarżonych przy jednoczesnym ich „podporządkowaniu”), przy jednoczesnym wykazaniu osób w sposób skoordynowany „zlecających” poszczególne zadania (w odniesieniu do K. M. P. „pracującego dla S.”, a więc realizującego jego polecenia) i „przyjmujących” na siebie wykonanie „równoważnych” czynności (tj. K. S. (1) i A. N. (1) – też „pracującego” dla wspomnianego (...)), co tym samym wskazuje także na to, że występowała też „struktura pozioma” zorganizowanej grupy przestępczej. W takim kontekście, przy występowaniu powyżej ukazanych oczywistych elementów „konstytutywnych” pozwalających sądowi I instancji na dokonanie ustaleń świadczących o zrealizowaniu przez A. N. (1) znamion przestępstwa określonego w art. 258 § 1 kk, całkowicie pozbawiona znaczenia jest argumentacja skarżącego – mająca podważyć trafność ustaleń Sądu Okręgowego – iż nie dokonano ustaleń co do zasady „podziału zysków” pomiędzy członków zorganizowanej grupy przestępczej (por. str. 9 uzasadnienia apelacji). Takie ewentualne ustalenia w żadnym razie nie są konieczne dla stwierdzenia funkcjonowania zorganizowanej grupy przestępczej i tego, że dana osoba „bierze w niej udział”.

Skoro więc – wbrew wywodom apelacji – dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne co do funkcjonowania w czasie przyjętym w wyroku zorganizowanej grupy przestępczej, w której brał udział A. N. (1), mają jednak oparcie w wyjaśnienia K. S. (1), a zarazem skarżący nie wykazał, iż wyjaśnienia te (chociażby w tym przedmiocie) zostały niesłusznie obdarzone przez sąd I instancji przymiotem wiarygodności, to tym samym omawiana w tym miejscu argumentacja obrońcy A. N. (1) nie może zasługiwać na akceptację.

W świetle dokonanych przez sąd I instancji ustaleń faktycznych, przy istnieniu podstaw dowodowych do ich dokonania, z czysto logicznych powodów, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego, nie może przekonywać twierdzenie skarżącego, że sąd meriti nie miał wystarczających przesłanek do uznania, że oskarżony miał świadomość, iż bierze udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu dokonywanie przestępstw polegających na wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy (por. str. 8 apelacji). Przecież ustalone w sprawie działania oskarżonego (opisane na str. 3-5 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku) w oczywisty sposób ukazują, że siłą rzeczy - zważywszy na charakter tych działań będących istotnym „elementem” zorganizowanego wszak, kilkuetapowego procederu „dostawy” substancji psychotropowych do Anglii, w którym uczestniczyły też inne osoby, wykonujące „zlecone” im w ramach „podziału ról” czynności, mające doprowadzić do realizacji skutecznej „wewnątrzwspólnotowej dostawy znacznej ilości substancji psychotropowych” (mającej być „efektem” wspólnych, zorganizowanych, „nadzorowanych” i koordynowanych przez osobnika o imieniu (...) działań zaangażowanych w ten proceder osób – k. 1091-1092, k. 1216) - oskarżony miał świadomość działania w ramach zorganizowanej grupie przestępczej i wykonywania czynności służących do realizacji celów, dla osiągnięcia których grupa ta funkcjonowała. W pełni przekonywające są w tym przedmiocie wywody Sądu Okręgowego zawarte na str. 15, 22, 32 i 33 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Będąca zaś przesłanką tych ustaleń ocena dowodu w postaci wyjaśnień K. S. (1) jest prawidłowa, zgodna przede wszystkim z zasadami doświadczenia życiowego i zasadami logicznego rozumowania. Wyjaśnienia te doprowadziły Sąd Okręgowy do trafnego wniosku, że oskarżony A. N. (1) w świadomy sposób brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej (w rozumieniu art. 258 § 1 kk) mającej na celu popełnianie – wedle ustalonych reguł ze stałym podziałem ról - przestępstw polegających na wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznych ilości substancji psychotropowej (przestępstwami dokonanymi w ramach działania w zorganizowanej grupie przestępczej były właśnie przestępstwa opisane w pkt VIII-X wyroku), nie zaś działał „wyłącznie” w ramach „doraźnego współdziałania” z innymi osobami, nie mającego cech zorganizowania, skoordynowania działań, podporządkowania w ramach hierarchicznej struktury. Gdy zważy się więc na treść zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zasady logicznego rozumowania przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego, należy dojść do wniosku, że w realiach niniejszej sprawy nie jest możliwe, jak sugeruje obrońca oskarżonego, aby A. N. (1) nie miał świadomości „powiązań między członkami grupy” i realizacji „wspólnych przestępczych przedsięwzięć”, nie był zjednoczony z nimi wspólnym celem (por. str. 9 apelacji).

Pomija też realia dowodowe sprawy ten wywód skarżącego, w którym podnosi on, że o tyle nie mógł oskarżony A. N. (1) brać udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, że w grupie takiej nie może mieć miejsca „sprzedaż innemu członkowi grupy przestępczego towaru”, w relacji „dostawca-odbiorca” (por. str. 9 apelacji), które to rzekome fakty miałby – w przekonaniu skarżącego – wykluczać możliwość uznania, że osoby takie realizują „wspólny cel” grupy przestępczej. Skarżący zdaje się nie dostrzegać, że w świetle wyjaśnień K. S. (1) (będących podstawą dokonania ustaleń faktycznych), do których siłą rzeczy skarżący „odwołuje się” czyniąc powyższy wywód, oczywistym jest, że A. N. (1) w żadnym razie nie dokonywał „sprzedaży” na rzecz K. S. (1) przedmiotowych narkotyków. Nie dostrzega obrońca oskarżonego, że w świetle powołanego dowodu K. S. (1), tak jak i sam A. N. (1), realizował wyłącznie jeden z „etapów” działań mających doprowadzić do dostawy amfetaminy do Anglii, nie „kupował” od A. N. (1) amfetaminy (a ten ostatni mu jej nie „sprzedawał”). Nie sposób również uznać, aby to M. P. „kupował” od A. N. (1) przedmiotową amfetaminę, skoro obaj „pracowali” dla „nadzorującego” ich działania (mające w efekcie skutkować dostawą tego narkotyku do Anglii) osobnika o imieniu (...) – por. k. 1090-1091, k. 1216 oraz str. 15 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Warto przy tym wskazać na treść wyjaśnień K. S. (1) ukazujących, że w trakcie przekazywania mu przez A. N. (1) substancji psychotropowych w dniu 18 sierpnia 2010r. (w trakcie popełniania przestępstwa opisanego w pkt IX wyroku) K. S. (1) nie przekazał „w zamian” żadnych pieniędzy (por. k. 80 oraz str. 4 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Z kolei w dniu 1 września 2010r. (w trakcie popełniania przestępstwa opisanego w pkt X wyroku) wprawdzie przekazał A. N. (1) pieniądze, lecz były to pieniądze przesłane mu na ten cel przez M. P. (por. k. 81-82 oraz str. 5 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Powyższe ukazuje, że wbrew sugestiom skarżącego „relacja” pomiędzy A. N. (1) a K. S. (1) przy popełnieniu czynów objętych pkt IX i X wyroku nie była relacją pomiędzy „sprzedającym” i „kupującym”, lecz była – jak trafnie to ustalił to Sąd Okręgowy – wyrazem realizacji działań przestępczych w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, w ramach skoordynowanego podziału ról, po tym, jak M. P. odbierając w obecności K. S. (1) amfetaminę o wadze 3,47 kg (przestępstwo opisane w pkt VIII wyroku wydanego wobec A. N. (1)) zapowiedział A. N. (1), że właśnie K. S. (1) „będzie teraz przyjeżdżał po towar” (por. k. 78 oraz str. 3 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Uwagi te, z powołanych wyżej przyczyn, należy też odnieść do relacji pomiędzy A. N. (1) a M. P. w ramach czynu objętego pkt VIII wyroku (por. też str. 15 i 22 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Nie dostrzega bowiem skarżący i tego, że nie działali oni niezależnie od siebie; ich działanie wzajemnie się „uzupełniało”, w ramach przestępczego podziału ról. Przy uwzględnieniu faktu, iż ich działania były wynikiem „pracy” – w zorganizowanej grupie przestępczej - dla wspomnianego już osobnika o imieniu (...), oczywistym jest, że trafne jest kontestowane przez skarżącego (str. 10 apelacji) stwierdzenie sądu I instancji, iż A. N. (1) musiał wiedzieć, że przedmiotowa amfetamina będzie przedmiotem „dostawy” do Anglii.

W konsekwencji ukazanego stanu rzeczy nie może przekonywać stanowisko obrońcy oskarżonego jakoby brak było w sprawie podstaw dowodowych do ustalenia, że A. N. (1) popełnił przypisane mu przestępstwo z art. 258 § 1 kk (por. str. 8 uzasadnienia apelacji). Nie ma też racji skarżący wywodząc, iż odmienne w tym przedmiocie – aniżeli sam prezentuje – stanowisko Sądu Okręgowego w Lublinie nie zostało należycie, wyczerpująco, zgodnie z wymogami art. 424 kpk uzasadnione (wprost przeczy temu treść pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, której skarżący w swych wywodach zdaje się zupełnie nie dostrzegać, nie podejmując de facto rzeczowej polemiki ze stanowiskiem sądu I instancji, mogącej podważyć konkretne ustalenia, w znaczącym stopniu abstrahując w swych twierdzeniach od omówionego w tym uzasadnieniu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego).

Nie ma też racji obrońca oskarżonego – o ile miał zamiar wykazać naruszenie przez sąd I instancji procesowych zasad oceny dowodów – twierdząc, że wadliwość oceny materiału dowodowego (a w dorozumiany sposób i wadliwość poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych) w zakresie zarzutu objętego pkt VII wyroku wyraża się w tym, że „oprócz oskarżonych i M. P. nikt nie nigdy nie mówi o jakichkolwiek innych osobach współdziałających” (por. str. 10 apelacji), a nadto ustalenia sądu I instancji w zakresie wszystkich czynów zarzuconych A. N. (1) oparte zostały „w zasadniczej części” na wyjaśnieniach K. S. (1) stanowiących „klasyczne pomówienia” (por. str. 10 apelacji). Przede wszystkim należy więc podnieść, iż obdarzenie przymiotem wiarygodności dowodu z wyjaśnień K. S. (1) nie jest w żadnym razie „warunkowane” potwierdzeniem jego wyjaśnień treścią innych dowodów. Pomijając już to że M. P. nie mógł – wbrew sformułowaniu ze str. 10 apelacji - „mówić o osobach współdziałających” (co w dalszej treści uzasadnienia apelacji, na tej samej stronie, skarżący już zauważył), gdyż nie składał w sprawie depozycji procesowych, Sąd Okręgowy był uprawniony do obdarzenia przymiotem wiarygodności wyjaśnień K. S. (1), niezależnie od tego, że inne osoby wprost nie opisywały tych zdarzeń z udziałem A. N. (1), które stały się podstawą jego odpowiedzialności karnej. Tym niemniej warto podnieść, że skarżący podnosząc fakt, iż M. P. nie został przesłuchany w niniejszej sprawie ( notabene z powodu przeszkód natury obiektywnej) nie dostrzega, że na jego „związek” z przestępstwami popełnionymi przez A. N. (1) i K. S. (1) wskazują chociażby opisywane przez tego ostatniego okoliczności związane z przekazaniem przez M. P. kwoty pieniężnej z Anglii (k. 81, str. 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), potwierdzone przecież stosownymi dokumentami. W zakresie dokonanej przez sąd I instancji oceny kontestowanych przez skarżącego wyjaśnień K. S. (1) (będących zasadniczą podstawą dokonania ustaleń faktycznych co do popełnienia przez oskarżonego wszystkich przypisanych mu czynów) Sąd Apelacyjny zauważa, że w żadnym razie ocena tych wyjaśnień – przeprowadzona wszak w kontekście całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – nie może być uznana za „dowolną”. Ocena ta spełnia wszelkie teoretyczne wymogi, notabene wskazane na str. 3 apelacji. Motywy tej oceny szeroko zaprezentowane zostały w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia (por. w szczególności str. 15-22). Analiza przytoczonych tam argumentów wykazuje, iż sąd meriti w pełni sprostał wymaganiom określonym w art. 7 kpk. Wnioskowanie sądu jest logiczne i przekonujące. Uwzględnia zasady wiedzy i doświadczenia życiowego. Prawidłowe natomiast jest tym bardziej, że to właśnie Sąd Okręgowy, realizując zasadę bezpośredniości procesu, zetknął się osobiście ze źródłami dowodowymi. Nie ma przy tym potrzeby powtarzania użytych przez sąd argumentów, skoro znane są one skarżącemu. W tej sytuacji dokonaną ocenę dowodów uznać należy za „swobodną”, nie zaś „dowolną”. Uwzględniając natomiast wyżej wskazane okoliczności dotyczące tej oceny, sąd odwoławczy jej prawidłowości nie może zakwestionować. Powtórzyć należy - odpowiada ona dyrektywom art. 7 kpk, a skoro tak, to korzysta z ochrony tegoż przepisu. Odmienne w tym przedmiocie stanowisko obrońcy ma stricte polemiczny charakter. Skarżący przedstawia własną ocenę wyjaśnień K. S. (1) i na tej podstawie stara się wykazać wadliwość zapadłego wyroku. Rzecz jest jednak w tym, że nie jest to tożsame z wykazaniem nieprawidłowości wnioskowania sądu. Fakt, iż możliwa byłaby inna ocena dowodów, nie oznacza sam przez się jeszcze wadliwości oceny sądu I instancji. W istocie skarżący nie przedstawił przekonujących argumentów mogących wykazać, że ocena wyjaśnień K. S. (1) nie została przez sąd I instancji dokonana ze „szczególną ostrożnością” (por. str. 10 apelacji). To zaś, że oskarżony K. S. (1) ujawnił nie tylko swoją przestępczą działalność, ale i przestępczą działalność A. N. (1), licząc na złagodzenie grożącej mu odpowiedzialności karnej, samo w sobie nie poddaje w wątpliwość prawdziwości tych jego depozycji, które obciążyły A. N. (1). Nie ma żadnych racjonalnych podstaw twierdzenia skarżącego, że K. S. (1) „pomawiał” A. N. (1), gdyż – jak to ujął skarżący – „prowadził podwójną grę” (por. str. 12 apelacji).

Nie bez znaczenia jest i to, że niezależnie od wskazania na przestępcze działania oskarżonego A. N. (1), inne okoliczności podawane przez K. S. (1) a dotyczące realizacji „dostaw” amfetaminy do Anglii znalazły potwierdzenie w szeregu innych dowodów, dokładnie wskazanych w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (por. w szczególności str. 16-21). Okoliczność tę skarżący zupełnie w swych wywodach pomija, a przecież z czysto logicznych powodów, wobec potwierdzenia szeregu podawanych przez K. S. (1) faktów, brak racjonalnych podstaw, aby uznawać, że akurat opis roli A. N. (1) jest wyrazem bezpodstawnego pomówienia. Skarżący wskazując na fakt częściowego „odwołania” przez K. S. (1) – na etapie postępowania przygotowawczego – wyjaśnień (por. str. 10 apelacji) nie dostrzega, że oskarżony S. taką postawę wyjaśnił w trakcie przesłuchania przed Sądem. Nie dostrzega też, że okoliczność ta była też przedmiotem szczegółowych rozważań sądu I instancji (por. str. 18 i 22-23 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Sąd odwoławczy rozważania te podziela (poza zupełnie zbędnym dla przedmiotu sprawy zapisem ostatniego akapitu wywodów Sądu Okręgowego zawartych na str. 22 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku a dotyczących swoistej „oceny” umysłowości oskarżonego S.). Nie bez znaczenia jest i to, że w zasadniczej mierze owo „odwołanie” dotyczyło kwestii rzutujących na kwestię odpowiedzialności karnej R. M., nie zaś – bezpośrednio – A. N. (1), którego okoliczność ta dotyczyła li tylko pośrednio, w kontekście odpowiedzialności samego K. S. (1). To zaś, że sam sąd I instancji dostrzegł, iż nie wszystkie wyjaśnienia K. S. (1) polegają na prawdzie (na co powołuje się skarżący na str. 12 apelacji) jest faktem (por. str. 22 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Rzecz jednak w tym, że Sąd ten poddał racjonalnej, wszechstronnej, pełnej i dokładnej analizie całokształt wyjaśnień K. S. (1) (także w odniesieniu do pozostałego, zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego) przekonywająco wskazując, którym wyjaśnieniom daje wiarę, a którym jej odmawia, dociekając przy tym – wbrew przekonaniu skarżącego (por. str. 12 apelacji) - przyczyn ich zmiany (por. str. 23 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Z kolei fakt, że oskarżony S. podjął (nieudolną notabene) próbę udzielenia R. M. pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej (por. str. 23 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie oznacza sam w sobie, że jego depozycje obciążające A. N. (1) oparte są na fałszywych przesłankach, stanowiąc li tylko bezpodstawne pomówienie tego oskarżonego o czyny, których się nie dopuścił.

Skarżący prezentując dalej własną ocenę wiarygodności twierdzeń K. S. (1) co do przyczyn, z których zmienił swe początkowe wyjaśnienia (por. str. 10-11 apelacji) nie przedstawia w istocie przekonywających, racjonalnych argumentów mogących skutecznie podważyć twierdzenia oskarżonego S. przedstawione przez niego na rozprawie. W tym kontekście bezzasadnie skarżący sformułował zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy zasad procesu poprzez oparcie ustaleń - a w konsekwencji wyroku - jedynie na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego, tj. głównie na obciążających go wyjaśnieniach współoskarżonego K. S. (1), przy pominięciu bądź niezasadnym nieuwzględnieniu dowodów przemawiających na korzyść oskarżonego A. N. (1) w postaci zeznań świadków P. S. i P. W. (co do wiarygodności istotnych wyjaśnień K. S. (1) w zakresie wywierania na niego rzekomego wpływu w kierunku zmiany wyjaśnień – por. str. 11 apelacji). Zarzut ten o tyle jest chybiony, że – co już zauważył sąd I instancji (por. str. 23 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) – brak wiedzy wskazanych w apelacji świadków co do tego, że K. S. (1) w czasie izolacji powziął informację, że znany jest w jednostce penitencjarnej fakt obciążania przez niego także innych osób (co skutkowało przedmiotową zmianą składanych wyjaśnień) – nie oznacza, że takie zdarzenie nie miało miejsca. Brak wiedzy w tym przedmiocie P. S. i P. W. nie prowadzi – wbrew sugestii skarżącego – do wniosku (rozumianego jako logiczne następstwo), że wyjaśnienia oskarżonego S. z rozprawy nie są wiarygodne (bowiem nie musiał on o przyczynie zmiany wyjaśnień informować ani współosadzonego, ani wychowawcy i nic nie wskazuje, że tak właśnie było).

Niezrozumiałym jest z kolei wywód apelacji, że wiarygodność wyjaśnień K. S. (1) – co do przesłanek odpowiedzialności karnej A. N. (1) - podważają wyjaśnienia R. M. (w apelacji skarżący błędnie przytacza jego nazwisko: (...)), czego rzekomo nie dostrzegł sąd I instancji. Takie twierdzenie zupełnie abstrahuje od realiów dowodowych niniejszej sprawy. Wydaje się, że skarżący nie dostrzega, że wyjaśnienia K. S. (1) w żadnym razie nie dają żadnych podstaw do uznania, że R. M. znał A. N. (1) i znał jego rolę w przestępczym procederze „dostaw” amfetaminy do Anglii (por. k. 80 oraz str. 18 i 25 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Podobnie, nie ma żadnych dowodowych podstaw wywód, że R. M. winien był znać A. N. (1) – jak to ujął skarżący: „wszak wspólnika z tej samej grupy przestępczej” (por str. 11 apelacji) – a skoro nie stwierdził w swych wyjaśnieniach, że go znał, to tym samym wątpliwości budzą wyjaśnienia K. S. (1). Przecież dowody zgromadzone w sprawie nie dają podstaw do uznania, że R. M. brał udział w tej samej grupie przestępczej, co K. S. (1) i A. N. (1) (i nie miał też takiego zarzutu) i aby w ogóle znał A. N. (1). Przedmiotowy wywód apelacji pozbawiony więc jest jakichkolwiek racjonalnych podstaw, a tym samym jest całkowicie bezzasadny.

Niezależnie od tego, że sąd odwoławczy podziela argumentację sądu I instancji co do przesłanek odmowy wiary wyjaśnieniom R. M. wskazującego na fakt „narzucenia” mu treści wyjaśnień przez funkcjonariuszy policji (por. str. 19 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), nie przekonuje wywód skarżącego, że fakt wpływu na swobodę wypowiedzi wyjaśnień R. M. (nawet przy założeniu – dla potrzeb niniejszych rozważań - że taki wystąpił) dowodzi, że „metody te mogły także wywrzeć wpływ na treść wyjaśnień K. S.” (por. str. 11 apelacji); jest to pozbawione racjonalnych podstaw swoiste „założenie”, mające tylko wzmocnić polemiczną w istocie argumentację wniesionego środka odwoławczego. W takim stanie rzeczy nie występuje żadna sprzeczność w wyjaśnieniach oskarżonych K. S. (1) i R. M., mogąca mieć znaczenie dla kwestii odpowiedzialności karnej A. N. (1), co bezpodstawnie podnosi skarżący jako argument za lansowaną tezą, iż ocena dowodów przeprowadzona przez sąd I instancji jest oceną niewłaściwą, wybiórczą, naruszającą zasadę obiektywizmu (por. str. 1 apelacji).

O tyle też nie ma oparcia w materiale dowodowym wywód, że „na skutek wyjaśnień K. S.” policja wtargnęła do mieszkania przy ul. (...) zatrzymując inną osobę (a nie A. N. (1)) – por. str. 11 apelacji – że fakt ten nie był w żadnym razie konsekwencją wyjaśnień K. S. (1). Jest to więc argument chybiony, który nie podważa przekonania o trafności rozstrzygnięcia sprawy A. N. (1) przez Sąd Okręgowy w Lublinie.

Niezasadnie też obrońca oskarżonego N. podważa dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę wyjaśnień K. S. (1), podnosząc, że wiarygodność tego dowodu została wadliwie oceniona przez sąd I instancji, gdyż nie dostrzegł on, że w pierwszych swych wyjaśnieniach K. S. (1) nie mówił nic o A. N. (1), który „pojawił się” w jego wyjaśnieniach dopiero po upływie pół roku (por. str. 10 apelacji). O tyle ta argumentacja nie przekonuje, że pomija to, że już w pierwszych wyjaśnieniach (k. 78-79) K. S. (1) wskazywał na przestępczą rolę mężczyzny, z którym poznał go M. P. (który mu się nie przedstawił – k. 78), przy czym rzeczywiście dopiero na dalszych etapach postępowania jednoznacznie – i konsekwentnie – zaczął wskazywać na osobę oskarżonego N. (por. k. 1090 – wskazanie z imienia, k. 1215 – rozpoznanie ze zdjęcia, k. 2561 – wskazanie na rozprawie), jako tego osobnika, z którym spotkał się w towarzystwie (...). W takim stanie rzeczy stwierdzenie, że A. N. (1) „pojawia się w wyjaśnieniach” K. S. (1) dopiero po upływie pół roku od pierwszych wyjaśnień nie oddaje istoty zagadnienia – wskazywał on bowiem na poznanego w klatce bloku przy ul. (...) w W. osobnika już w pierwszym przesłuchaniu, przy czym dalsze jego wyjaśnienia potwierdziły, że to był właśnie oskarżony N.. W obliczu powyższego sąd odwoławczy nie znajduje podstaw do podważenia – w oparciu i o ten argument skarżącego – prawidłowości rozumowania Sądu Okręgowego, który obdarzył wiarą obciążające A. N. (1) wyjaśnienia K. S. (1).

Nie podważa też przekonania o prawidłowości rozstrzygnięcia zarzut skarżącego jakoby w sprawie wystąpiła sprzeczność ustaleń Sądu z treścią przeprowadzonych dowodów poprzez niezasadne przyjęcie, iż zeznania świadków W. K., T. P. i M. G. potwierdzają stawiane oskarżonemu zarzuty (por. str. 2 apelacji). Przede wszystkim – i w tym znaczeniu zarzut ten jest zupełnie chybiony - świadkowie ci nie zeznawali na okoliczności bezpośrednio dotyczące osoby oskarżonego N. (bo i realia faktyczne sprawy ukazują, że nie mogli mieć wiedzy co do jego osoby i roli w przestępczym procederze). Nie sposób więc zrozumieć na czym opiera omawiany zarzut skarżący, stwierdzając, iż wystąpiła sprzeczność pomiędzy tymi dowodami a ustaleniami dokonanymi przez Sąd Okręgowy. W żadnym razie sąd I instancji nie nadał zeznaniom tych świadków takiego znaczenia procesowego, jakie próbuje „podważyć” w apelacji obrońca oskarżonego. Uważna lektura pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie pozostawia bowiem wątpliwości, że zeznania W. K., T. P. i M. G. o tyle tylko w przekonaniu sądu I instancji (w pełni prawidłowego) korespondują z wyjaśnieniami K. S. (1), że potwierdzają opisany przez tego ostatniego „proceder” przekazywania amfetaminy w paczkach przewożonych przez tych świadków w ramach działalności zawodowej kierowców (por. str. 16 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). To zaś – z czysto logicznych powodów – jakkolwiek bezpośrednio nie dowodzi sprawstwa A. N. (1), lecz o tyle ma znaczenie dla jego odpowiedzialności karnej, że dowody te potwierdzają inne okoliczności podawane przez K. S. (1), jakkolwiek pozostające w oczywistym związku z opisywaną przez niego rolą oskarżonego N.. Odnosząc się zaś do zarzutu, że T. P. nie rozpoznał osoby podającej paczkę do przewozu do Anglii (przy czym skarżący nie wyjaśnia dlaczego prowadzi go to do wniosku o zaistnieniu podnoszonych w apelacji uchybieniach sądu meriti w zakresie oceny dowodów – por. str. 2 i 13 apelacji), stwierdzić trzeba, iż jest to okoliczność, która nie ma żadnego znaczenia dla oceny prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. O ile w przekonaniu obrońcy oskarżonego (aczkolwiek wprost tego nie wyartykułował) podnoszona przez niego okoliczność ma poddawać w wątpliwość wiarygodność wyjaśnień K. S. (1) (w bliżej nieokreślonym przez skarżącego zakresie), o tyle jest to przekonanie błędne, że nie tylko taka argumentacja nie ma żadnego logicznego związku z wyrażonym w apelacji zarzutem naruszenia prawa procesowego, ale też – co warto podnieść - wyjaśnienia te (opisujące też przekazywanie kierowcom busów paczek z ukrytymi narkotykami) w istocie również korespondują z zeznaniami świadka M. G., który z kolei rozpoznał wymienianego przez K. M. P., jako odbiorcę paczki nadanej (przez K. S. (1)) do Anglii (por. k. 1005v-1006 i str. 30 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), co przecież także przekonuje o trafności wywodów sądu I instancji uznającego wiarygodność wyjaśnień tego oskarżonego, w zakresie, w jakim stały się one podstawą dokonania w sprawie ustaleń faktycznych.

Nadmierną też wagę skarżący nadaje wywodom sądu I instancji co do znaczenia dowodowego stenogramom rozmów i treściom sms-ów (por. str. 2 i 13 apelacji). Ich treść z jednej strony istotnie nie stanowi „bezpośredniego” dowodu na sprawstwo oskarżonego w zakresie popełnienia przypisanych mu czynów, ale też z drugiej strony trafnie doprowadziła Sąd Okręgowy do wniosku, że już chociażby w odniesieniu do czynu objętego pkt IX wyroku wyjaśnienia K. S. (1) znajdują odzwierciedlenie w zapisie rozmowy z dnia 18 sierpnia 2010r. pomiędzy oskarżonym N. a M. P. (por. str. 25 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Wskazany zapis nie daje podstaw do jednoznacznego wykluczenia wersji K. S. (1), co więcej, w pełni z nią koresponduje. To zaś prowadzi do wniosku, że w zarejestrowana treść sms-ów z dnia 1 września 2010r. istotnie, jak przyjął sąd I instancji, również dotyczyła spotkania mającego za cel przekazanie K. S. (1) amfetaminy (por. str. 20 i 21 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), gdyż odmienna wersja byłaby możliwa do przyjęcia li tylko wtedy, gdyby uznać, że spotkanie z dnia 18 sierpnia 2010r. dotyczyło sprzedaży sterydów – a tak z całą pewnością w obliczu przeprowadzonych dowodów nie sposób przekonująco twierdzić (o czym będzie jeszcze mowa poniżej). W konsekwencji i ten zarzut skarżącego nie prowadzi do wniosku o naruszeniu przez sąd I instancji norm prawa procesowego mogącego skutecznie przemawiać za tezą, iż zaskarżony wyrok jest orzeczeniem wadliwym. Ubocznie wypada podnieść, że o tyle też nie ma racji skarżący, że Sąd Okręgowy nie odniósł się „właściwie” do treści afirmowanych w apelacji wyjaśnień A. N. (1) (por. str. 13 apelacji) – co miało, jak się wydaje, świadczyć o naruszeniu art. 424 kpk - że przecież w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd stwierdził, iż odmówił wiary wyjaśnieniom A. N. (1), w tym jego wersji co do spotkania z K. S. (1) w celu sprzedaży sterydów (por. str. 21 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Skoro zarazem sąd I instancji wyczerpująco wskazał przesłanki swego stanowiska (i to właśnie w kontekście całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego), nie jest zasadnym zarzut, iż „nie odniósł się właściwie” (por. str. 13 apelacji) do wyjaśnień oskarżonego N..

Omawianych w tym miejscu okoliczności dotyczą też wyjaśnienia oskarżonego złożone na etapie postępowania odwoławczego, na rozprawie w dniu 5 lipca 2012r., jak również treść złożonego przez niego pisma (k. 2854). Nie brzmią jednak przekonywająco twierdzenia oskarżonego, że dlatego nie ujawnił - ani w toku długo przecież trwającego postępowania przygotowawczego ani na pierwszej rozprawie przed Sądem Okręgowym – faktu, iż 18 sierpnia 2010r. sprzedał K. S. (1) „podrobione sterydy” (co miało zarazem „tłumaczyć” to, że doszło do ich spotkania w dniu 1 września 2010r.), gdyż „ był zdenerwowany na rozprawie przed Sądem Okręgowym”. Jest to wyjaśnienie niewiarygodne, sprzeczne ze racjonalnymi przesłankami ocen dowodów, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego; wszak oskarżony miał wyjątkowo dużo okazji do ujawnienia tej okoliczności, a ujawnił ją dopiero na dalszym etapie postępowania (nie ujawnił jej nie tylko w śledztwie, ale też i na pierwszym terminie rozprawy). Nie potrafił przy tym podać racjonalnych, przekonujących przesłanek takiego stanu rzeczy. Takie postępowanie oskarżonego N. nie jest w przekonaniu Sądu Apelacyjnego niczym więcej, jak tylko przyjętą – i to dopiero w toku postępowania jurysdykcyjnego, na jego dalszym etapie - linią obrony. W konsekwencji nie mogą też przekonywać dalsze twierdzenia oskarżonego N. starającego się w kontekście rzekomej sprzedaży K. S. (1) w dniu 18 sierpnia 2010r. „podrobionych sterydów” (co miało zrodzić „ wściekłość” oskarżonego S. – por. k. 2844) wykazać przyczyny składania przez niego – nieprawdziwych zdaniem oskarżonego – obciążających wyjaśnień (por. protokół rozprawy apelacyjnej z dnia 5 lipca 2012r. oraz k. 2844). Na uwagę zasługuje i to, że ujawniając już na kolejnej rozprawie przed Sądem Okręgowym fakt kontaktów ze S. w dniach 18 sierpnia i 1 września 2010r. w kontekście sprzedaży mu sterydów, nie potrafił zarazem sprecyzować przyczyn składania przez K. S. (1) rzekomo nieprawdziwych, obciążających go wyjaśnień (por. k. 2562), a „dostrzega” je dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Zupełnie zaś już absurdalnie brzmią wyjaśnienia A. N. (1) utrzymującego, że K. S. (1) był na niego „wściekły” (k. 2844) za sprzedaż w dniu 18 sierpnia 2010r. „podrobionych sterydów” – co ma w wersji oskarżonego „tłumaczyć” przyczynę, że w niniejszym postępowaniu karnym jest przez niego bezpodstawnie pomawiany o popełnienie przestępstw – a zarazem, mimo to, K. S. (1) tylko dlatego spotkał się z nim 1 września 2010r., że chciał mu za te „podrobione sterydy” oddać pieniądze (por. wyjaśnienia A. N. (1) złożone na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 lipca 2012r. oraz k. 2844). Takie wywody oskarżonego N. w świecie racjonalnych ocen nie mogą żadną miarą przekonywać. Dlatego też i one nie podważają przekonania o trafności rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Okręgowy w Lublinie, w tym przekonania, że w trakcie spotkania z K. S. (1) w dniu 18 sierpnia 2010r. oskarżony N. przekazał mu substancje psychotropowe, nie zaś sterydy, jak zaczął utrzymywać. Na marginesie można dodać, że wyjaśnienia A. N. (1) złożone przez niego na etapie postępowania odwoławczego nie podważają też w żadnym razie przekonania o prawidłowości ustaleń sądu I instancji co do faktu przekazania przez niego substancji psychotropowych M. P. i K. S. (1) w ramach popełniania przestępstw przypisanych mu w pkt VIII i X zaskarżonego wyroku.

Na koniec tego fragmentu rozważań trzeba podnieść, że nie ma żadnego znaczenia dla oceny trafności wiarygodności wyjaśnień K. S. (1) okoliczność, że nie odniósł się on w trakcie rozprawy („nie zareagował” – por. str. 12 apelacji) do przeczących jego wersji wyjaśnień A. N. (1). Z faktu „braku reakcji oskarżonego” na prezentowaną odmienną wersję zdarzeń nie sposób wysnuć racjonalnego wniosku, że tym samym wyjaśniał on sprzecznie z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń.

Nie podważa też prawidłowości rozstrzygnięcia sądu I instancji i to, że na „pakunkach z amfetaminą” zatrzymanych w dniu 1 września 2010r. u K. S. (1) nie ujawniono śladów papilarnych A. N. (1) (por. str. 13 apelacji). Rzecz bowiem w tym, że zabezpieczone na przedmiotowym pakiecie odwzorowania linii papilarnych z uwagi na niski stopień czytelności oraz niewystarczającą ilość cech szczególnych nie nadawały się do identyfikacji (por. k. 906), co w istocie dowód z przedmiotowej opinii daktyloskopijnej czyni obojętnym z punktu widzenia przedmiotu niniejszego procesu (ani nie potwierdza on sprawstwa oskarżonego w zakresie popełnienia czynu z pkt X aktu oskarżenia, ani też go nie wyklucza).

Nie jest też trafnym zarzut dotyczący tego, że sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie odniósł się do treści dowodów o charakterze rzeczowym w postaci wyników ekspertyz polskich i brytyjskich dotyczących rzeczywistego składu chemicznego narkotyków w zatrzymanych przesyłkach. Skarżący w tym zakresie afirmuje to, że z ekspertyz tych wynika, iż „zawartość rzeczywistej amfetaminy” w zabezpieczonych pakunkach była niewielka (por. str. 12 apelacji). Z punktu widzenia przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest to okoliczność bez znaczenia – przecież wskazane dowody nie pozostawiają wątpliwości, że zabezpieczone substancje były substancjami psychotropowymi (por. k. 2191, k. 1202v-1203, k. 1207-1208) i to będącymi egzemplifikacją znamienia „znacznych ilości” (por. str. 34-35 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zwłaszcza w kontekście pkt 2 wniosków opinii fizykochemicznej – k. 1208). To, że skarżący dopatruje się mniejszego stopnia społecznej szkodliwości czynów oskarżonego (zapewne czynów z pkt VIII i X wyroku) w kontekście wskazanych w opinii procentowych zawartości amfetaminy (w postaci soli) w zabezpieczonych proszkowych substancjach nie ma żadnego realnego uzasadnienia; nie wpływa na ocenę prawidłowości wydanego przez Sąd Okręgowy wyroku. Sam skarżący zresztą nie wskazuje, którego z kwantyfikatorów stopnia społecznej szkodliwości miałaby dotyczyć podnoszone przez niego okoliczności (por. art. 115 § 2 kk) i w jakim stopniu miałyby „umniejszać” przyjęty przez Sąd Okręgowy stopień społecznej szkodliwości rzutujący na wymiar orzeczonych wobec oskarżonego kar. To samo należy odnieść do podniesionej okoliczności, iż procentowa zawartość soli amfetaminy w zabezpieczonych substancjach winna znaleźć swe odzwierciedlenie w opisie przypisanych oskarżonemu czynów; brak takiego, postulowanego przez skarżącego zapisu, nie ma znaczenia dla zasadniczej oceny trafności wydanego wyroku. Zupełnie pozbawiony znaczenia dla prawidłowości orzekania jest też wywód skarżącego dotyczący tego, że organy procesowe „nie wykazały zainteresowania” kto i w jakim celu „rozmieszał narkotyk” i jaki był w tym przedmiocie „stan wiedzy” bliżej nieokreślonego „świadka” (por. str. 12 apelacji).

W świetle powyższych rozważań, po analizie zarzutów stawianych zaskarżonemu orzeczeniu, oczywistym się wydaje, że ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zaprezentowana w pisemnym uzasadnieniu przez Sąd Okręgowy była prawidłowa. Nie znajdując przesłanek do uznania, iż K. S. (1) bezpodstawnie pomawia A. N. (1) (por. też str. 21 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), kompleksowo oceniając wyjaśnienia K. S. (1) w kontekście całokształtu pozostałych dowodów i należycie uzasadniając swe stanowisko sąd I instancji był uprawniony do wydania orzeczenia skazującego A. N. (1) w zakresie wszystkich przypisanych mu w wyroku czynów.

Na koniec poczynionych rozważań należy podnieść, że zważywszy na treść art. 447 § 1 kpk Sąd Apelacyjny kontroli odwoławczej poddał także orzeczenia o karach wymierzonych A. N. (1). Kary te – zarówno jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny, jak i kary łączne - w żadnym razie nie mają charakteru kar rażących swą surowością w stopniu niewspółmiernym. Prawidłowo sąd I instancji omówił w pisemnym uzasadnieniu wydanego wyroku przesłanki ich wymiaru. Tak orzeczone kary ( jednostkowe i łączna ) w pełni odpowiadają dyrektywom art. 53 § 1 i 2 kk. Spełnią zatem wszystkie swe funkcje w zakresie prewencji tak indywidualnej, jak i generalnej. Na marginesie jedynie warto wspomnieć, że w stosunku do A. N. (1) zachodziły ustawowe przesłanki do orzeczenia w trybie art. 45 § 1 kk środka karnego w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstwa opisanego w pkt XI wyroku (jak wynika z obdarzonych przymiotem wiarygodności wyjaśnień K. S. (1) oskarżony taką korzyść z tego przestępstwa osiągnął - por. k. 82). Tego środka karnego sąd I instancji jednak nie orzekł, a zważywszy na kierunek zaskarżenia wyroku wydanego wobec A. N. (1) i brak zaskarżenia wydanego wobec niego wyroku przez prokuratora, uchybienie to nie mogło być konwalidowane w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Reasumując powyższe rozważania w przedmiocie wniesionych apelacji ponownie warto podnieść, że ich wywody, jak również kontrola odwoławcza przeprowadzona przez Sąd Apelacyjny pod kątem wystąpienia także innych przesłanek odwoławczych, doprowadziła wyłącznie do takich zmian zaskarżonego wyroku, jak rozstrzygnięto w pkt I wydanego wyroku; w pozostałym więc zakresie (zaskarżony wyrok należało więc utrzymać w mocy (apelacja obrońcy A. N. (1) została uznana za oczywiście bezzasadną – art. 457 § 2 kpk, gdyż w oczywisty sposób podniesione przez skarżącego zarzuty, zważywszy na ich charakter i argumentację, nie mogły mieć wpływu na treść zapadłego w I instancji orzeczenia) – pkt II wyroku.

Zgodnie z treścią art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec A. N. (1) kary łącznej pozbawienia wolności zaliczono okres tymczasowego aresztowania od dnia wydania wyroku przez sąd I instancji do dnia wyroku wydanego przez Sąd Apelacyjny (pkt III wyroku).

Zważywszy na fakt orzeczenia wobec oskarżonego A. N. (1) długoterminowej kary pozbawienia wolności, orzeczenie kary izolacyjnej wobec K. S. (1) (także z istoty ograniczającej możliwości zarobkowe) przy braku jego stałych dochodów oraz w odniesieniu do R. M. przy uwzględnieniu tej ostatniej okoliczności, zwolniono ich w oparciu o art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk od kosztów sądowych związanych z postępowaniem przed sądem II instancji, określając jednocześnie, że ponosi je Skarb Państwa.

Ze wszystkich wyżej omówionych przyczyn i przy braku przesłanek z art. 439 § 1 kpk Sąd Apelacyjny orzekł więc, jak w części dyspozytywnej swego wyroku.