Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 211/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący:

SSA Piotr Feliniak

Sędziowie:

SA Krzysztof Eichstaedt (spr.)

SO del. Jarosław Papis

Protokolant:

sekr. sąd. Łukasz Szymczyk

przy udziale J. P., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2012 r.

sprawy M. Ś.

oskarżonego z art. 280 §1 kk i art. 157 §2 kk w zw. z art. 11 §2 kk; art. 280 §2 kk i art. 157 §2 kk w zw. z art. 11 §2 kk;

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 maja 2012 r., sygn. akt XVIII K 181/11

na podstawie art. 437 §1 kpk i art. 624 §1 kpk

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2)  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za drugą instancję.

Sygn. akt II AKa 211/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 maja 2012r. wydanym w sprawie XVIII K 181/11 Sąd Okręgowy w Łodzi uznał oskarżonego M. Ś. (1) za winnego popełnienia przestępstw wyczerpujących dyspozycję:

1)  art. 280§1 k.k. i art. 157§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. – orzekając wobec oskarżonego karę 3 lata pozbawienia wolności;

2)  art. 280§2 k.k. i art. 157§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. – orzekając wobec oskarżonego karę 5 lat pozbawienia wolności.

Za będące w zbiegu realnym przestępstwa wymierzono oskarżonemu karę łączną 6 lat pozbawienia wolności.

Wyrok sądu okręgowego w ustawowym terminie zaskarżył obrońca oskarżonego M. Ś., podnosząc zarzuty obrazy prawa procesowego (art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 5§2 k.p.k. i art. 424§1 k.p.k.) oraz błędu w ustaleniach faktycznych. W konkluzji obrońca oskarżonego wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez: a) w zakresie zarzutu z pkt 1 wyeliminowanie okoliczności, iż oskarżony dokonał także rozboju na osobie O. S.; b) w zakresie zarzutu z pkt 2 wyeliminowanie z opisu czynu znamienia użycia niebezpiecznego narzędzia i zaboru kwoty 4 zł., a w konsekwencji tego zmianę kwalifikacji prawnej na czyn z art. 157§2 k.k. w zbiegu z art. 288 k.k. – wymierzając jednoczenie oskarżonemu za oba czyny kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, a karę łączną przy zastosowaniu zasady pełnej absorpcji. Alternatywnym wnioskiem obrońcy oskarżonego był zawarty w apelacji wniosek o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji (zobacz bliżej zarzuty i wnioski apelacyjne k. 540 – 542).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację obrońcy oskarżonego należało uznać za oczywiście bezzasadną. W pierwszym rzędzie odnotować należy, iż zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, organ procesowy ocenia dowody i wyciąga z nich wnioski według wewnętrznego przekonania, nieskrępowanego regułami prawnymi. Zasada swobodnej oceny dowodów, jaka przyjęta została przez polski model postępowania karnego nie oznacza jednak, iż ocena ta ma charakter dowolny, albowiem sąd meriti powinien wyjaśnić, w jaki sposób dowody ocenił i dlaczego wyciągnął z nich takie, a nie inne wnioski dotyczące konkretnych ustaleń faktycznych. Sąd przy ustaleniach faktycznych związany jest: a) całokształtem przeprowadzonego postępowania dowodowego; b) zasadami prawidłowego (logicznego) rozumowania; c) wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy rozpoznający apelację, dokonuje natomiast kontroli swobodnej oceny dowodów dokonanej przez sąd I instancji (zobacz szerzej: T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003r., s.90 – 94; S. Waltoś, Proces karny – zarys systemu, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003r., s. 255 - 259). Warto także nadmienić, iż jak wynika z ugruntowanego w tym zakresie orzecznictwa, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodność innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wówczas, gdy spełnione są kumulatywnie następujące przesłanki:

1)  jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art.410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art.2 §2 k.p.k.);

2)  stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.);

3)  jest wyczerpująco i logicznie, z jednoczesnym uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art.424§1 pkt 1 k.p.k.) – zobacz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09.11.1990r., OSNKW 1991r., z. 7-9, poz. 41 oraz wyrok Sąd Najwyższy z dnia 03.09.1998r., Prok. i Pr. 1999r., nr 2, poz. 6.

Dokładna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi nieodparcie do wniosku, iż sąd meriti w sposób bardzo dokładny wskazał, jakim dowodom dał wiarę, a jakim odmówił waloru wiarygodności i dlaczego, kierując się przy tym zasadami omówionymi powyżej. Skutkować to zatem musi przyjęciem, iż taki tok rozumowania sądu okręgowego zasługiwać musi na pełną ochronę przewidzianą przez treść art.7 k.p.k., zwłaszcza iż sąd I instancji w sposób bardzo skrupulatny rozważył zarówno dowody obciążające oskarżonych jak i odciążające.

Rolą obrony jest szerzenie wątpliwości mających skutkować wnikliwszą analizą materiału dowodowego i doprowadzenie do jak najpełniejszego wyeliminowania występujących w nim niezgodności. W razie braku możliwości ich usunięcia, zgodnie z zasadą in dubio pro reo oraz domniemaniem niewinności oskarżonego , wynikiem działania obrony będzie rozstrzygnięcie nieusuniętych sprzeczności na korzyść oskarżonego. W przedmiotowej sprawie wątpliwości podnoszone przez obrońcę w apelacji nie są jednak wątpliwościami w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k.. Niezależnie od tego podnieść należy, iż apelacja nie zawierała rzeczowych argumentów, które skutecznie byłyby w stanie poważyć przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tok rozumowania oraz ocenę materiału dowodowego. W realiach dowodowych niniejszej sprawy można wprost powiedzieć, iż skarga apelacyjna zawierała typową polemikę z ustaleniami sądu oraz oceną zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego.

W ocenie sądu apelacyjnego w przedmiotowej sprawie wcale nie doszło do obrazy wskazanych przepisów postępowania (art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 5§2 k.p.k. w zw. z art. 424§1 k.p.k.), a w konsekwencji także do błędnych ustaleń faktycznych. Skoro tok rozumowania sądu meriti spotkał się z pełną akceptacją sądu apelacyjnego, to za zbyteczne należy uznać przytaczanie w treści niniejszego uzasadnienia ponownie tych samych argumentów, zwłaszcza iż sąd I instancji uczynił to w we właściwy i wyczerpujący sposób, a zatem stwierdzić należy, iż taki tok rozumowania zasługuje na pełną ochronę przewidzianą przepisem art. 7 k.p.k. Wypada jedynie wskazać, iż za winą oskarżonego w zakresie dotyczącym przypisanych mu czynów, jednoznacznie przemawiają nie tylko osobowe źródła dowodowe w postaci zeznań pokrzywdzonych O. S. i G. S., ale także kompatybilne z nimi zeznania innych osób (np. A. L., D. K., A. O.) oraz nieosobowe źródła dowodowe w postaci chociażby: a) protokołu przeszukania oskarżonego (k. 26-28), w czasie której to czynności zabezpieczono pieniądze w kwocie 4 zł. (właśnie pieniądze w takiej kwocie zostały zabrane pokrzywdzonej podczas rozboju w dniu 30 maja 2011r.) oraz klucze do mieszkania pokrzywdzonej; b) protokołu przeszukania mieszkania oskarżonego, w trakcie którego zabezpieczono należący do G. S. telefon komórkowy oraz ładowarkę (k. 29-31); c) protokołu opinii sądowo – lekarskiej pokrzywdzonej O. S. k. 79-80, które łącznie tworzą jednolity i nie budzący żadnych wątpliwości obraz zdarzenia, a który jest zgodny z ustaleniami sądu I instancji i wbrew sugestiom obrońcy brak jest w przedmiotowych ustaleniach oraz ocenie materiału dowodowego elementów dowolności.

W świetle wskazanych przez sąd meriti okoliczności przemawiających za winą oskarżonego, brak odcisków linii papilarnych na nożu pochodzącym od oskarżonego nie świadczy wcale o jego niewinności, albowiem nie zawsze użycie noża przez sprawcę, nie mającego założonych na rękach rękawiczek, prowadzi do ujawnienia w trakcie późniejszych oględzin wyraźnych śladów jego linii papilarnych. Znamienne jest jednak to, iż na powierzchni dowodowego noża ujawniono jedynie fragmentaryczny, słabo widoczny, zamazany ślad linii papilarnych, który jednak nie posiadał wystarczającej ilości cech indywidualnych i nie nadawał się do identyfikacji (zobacz opinia z badań daktyloskopijnych k. 165-167). Na czubku ostrza, na ostrzu noża w pobliżu rękojeści oraz na krawędzi rękojeści noża, ujawniono natomiast krew i materiał genetyczny człowieka, pochodzący od kobiety, której profil genetyczny jest zgodny z profilem genetycznym O. S. (zobacz opinia z dziedziny biologii i genetyki sądowej k. 153 i następne).

Fakt, iż pokrzywdzony G. S. nie został przesłuchany bezpośrednio przez sąd I instancji, w realiach niniejszej sprawy, nie eliminuje tego dowodu na trwale z materiału dowodowego. Dostrzec należy bowiem, czego nie zauważa już obrońca oskarżonego M. Ś., iż zeznania pokrzywdzonego G. S. została przez sąd okręgowy ujawnione i zaliczone w poczet materiału dowodowego w trybie przewidzianym przez przepis art. 391§1 k.p.k. (zobacz: k. 502 odw.). Uważna lektura akt sprawy wskazuje na to, iż konieczność odczytania i ujawnienia zeznań pokrzywdzonego w powyższym trybie była spowodowana niemożliwością dokładnego ustalenia miejsca pobytu świadka G. S.. Warto zauważyć także, iż ujawnienie zeznań w/wym. świadka we wspomnianym wcześniej trybie nastąpiło na zgodny wniosek stron, w tym także obrońcy oskarżonego M. Ś..

Przepis art. 391 § 1 k.p.k. przewiduje ujawnienie przez odczytanie, m. in. zeznań świadka, któremu mimo dołożenia wszelkich aktów staranności nie można było doręczyć wezwania na rozprawę, a taka sytuacja niewątpliwie wystąpiła w niniejszej sprawie w odniesieniu do świadka G. S., zwłaszcza iż nawet autor apelacji w pisemnym środku odwoławczym nie wskazał na żadne okoliczności, które ewentualnie zostały zaniechane przez sąd meriti, a zrealizowanie których mogłoby doprowadzić do ustalenia miejsca pobytu świadka i skutecznie wezwać go do sądu celem złożenia zeznań. Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego w odczytanych zeznaniach G. S. zeznał, iż po wcześniejszym użyciu przemocy wobec niego oraz zwróceniu się w wulgarny sposób do jego matki aby wydała mu rentę, widział jak oskarżony zabrał torebkę należącą do matki, wytrząsnął wszystko na ziemię i wziął coś z rzeczy w niej się znajdujących, a następnie wyrwał z gniazdka ładowarkę, do której podłączony był telefon należący do świadka i oddalił się z miejsca zdarzenia. Drobne różnice w zeznaniach obu pokrzywdzonych, to jest O. S. i G. S. są niewątpliwie związane z dynamiką przebiegu zdarzenia, a ponadto świadczą o tym, iż nie stanowią one lekcji wyuczonej, lecz są spontaniczne.

Zważywszy na charakter obu przypisanych czynów przestępnych i okoliczności ich popełnienia oraz prawidłowo ustalony przez sąd meriti katalog okoliczności mających wpływ na jej wymiar, stwierdzić należy, iż zarówno kary za poszczególne czyny przypisane oskarżonemu, jak i kara łączna nie nosi w sobie cech rażącej niewspółmierności w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k., co uzasadniałoby złagodzenie orzeczonej kary, zwłaszcza iż oskarżony był już wcześniej kary, a kary orzeczone zostały w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, zaś kara łączna przy zastosowaniu zasady częściowej absorpcji.

W oparciu o przepis art. 624§1 k.p.k. zwolniono oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za instancję odwoławczą, uznając iż ich uiszczenia przez oskarżonego byłoby wręcz niemożliwe.