Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 201/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Krameris

Sędziowie:

SSA Andrzej Krawiec (spr.)

SSA Wiesław Pędziwiatr

Protokolant:

Anna Turek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Apelacyjnej

- B. K. (1)

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2012 r.

sprawy B. K. (2)

o zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie

z powodu apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy

z dnia 26 kwietnia 2012 r. sygn. akt III Ko 144/11

I. zmienia zaskarżony wyrok w zakresie pkt I części dyspozytywnej w ten sposób, że wysokość zasądzonego od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy B. K. (2) zadośćuczynienia podwyższa do kwoty 10.000 zł (dziesięciu tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku;

II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III. stwierdza, że koszty postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

B. K. (2) wystąpił do Sądu Okręgowego w Świdnicy o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz kwoty 1.000.000 zł (miliona złotych) tytułem zadośćuczynienia za niesłuszne tymczasowe aresztowanie w okresie od 13 grudnia 2000r. do 29 grudnia 2000r. w sprawie II K 28/11 Sądu Rejonowego w Wałbrzychu.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Świdnicy:

- zasądził od Skarbu Państwa na rzecz B. K. (2) kwotę 6.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w sprawie II K 28/11 Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności orzeczenia;

- dalej idące żądanie oddalił.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pełnomocnik wnioskodawcy, zarzucając obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. (dosłowny cytat):

1.  „art.552§4 k.p.k. poprzez:

- jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że przyznana przez Sąd I Instancji kwota zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest sumą odpowiednią w rozumieniu tego przepisu, w sytuacji kiedy zasadzona kwota jest rażąco niska i dalece nieodzwierciedlająca stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy,

- pominięcie przez sąd I instancji utraty przez wnioskodawcę dobrego imienia na skutek zastosowania wobec niego tymczasowego aresztowania i konsekwencji z tego faktu wynikających, w sytuacji kiedy jest to jeden z najistotniejszych czynników na którym wnioskodawca opiera swoje roszczenie, a który stanowi nadto element składowy pojęcia pokrzywdzenia we wskazanym przepisie;

2. art. 7 k.p.c. na skutek błędnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, że zasądzona kwota zadośćuczynienia odzwierciedla w odpowiedni sposób krzywdę wyrażoną w materiale dowodowym;

3. art.410 k.p.k. na skutek nie uwzględnienia w wyrokowaniu całości okoliczności ujawnionych w toku rozprawy”.

Podnosząc powyższe zarzuty pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o „zmianę orzeczenia w zaskarżonej części i podwyższenie zasądzonego zadośćuczynienia do żądanej przed I instancją kwoty 1.000.000 zł (jeden milion złotych), względnie o uchylenie wyroku celem ponownego rozpoznania sprawy przez Sad I instancji”.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje częściowo na uwzględnienie. Na wstępie należy jednak stwierdzić, że bezzasadny jest zarzut obrazy art.7 k.p.k. (wprawdzie pełnomocnik w zarzucie 2 pisze o obrazie art.7 k.p.c., lecz z treści tego zarzutu i uzasadnienia środka odwoławczego wynika, że faktycznie chodzi o naruszenie art.7 k.p.k.).

Podnosząc zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. nie można ograniczać się jedynie - jak czyni to apelujący - do ogólnego stwierdzenia, że nastąpiła „błędna ocena materiału dowodowego”, bez wskazania o jakie konkretnie dowody chodzi i jakie błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiają przeciwko wydanemu przez Sąd meriti rozstrzygnięciu. Bez wykazania, że ocena dowodów dokonana przez Sąd orzekający jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, nie można skutecznie podnosić zarzutu obrazy powyższego przepisu (zob. post. SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, Biul. PK 2007/15/40, Prok. i Pr. – wkł. 2008/1/12, Prok. Pr. – wkł. 2008/2/1, wyrok SN z dnia 18 czerwca 1998 r., III KKN 112/97, Prok. i Pr. – wkł. 1999/1/8 oraz wyrok SN z dnia 3 września 2002 r., V KK 15/02, Lex nr 55214).

Tymczasem apelujący zarzucając naruszenie art.7 k.p.k. nie wykazał żadnych istotnych uchybień w przeprowadzonej przez Sąd meriti ocenie poszczególnych dowodów, a tym samym brak jest podstaw do stwierdzenia, że dokonana przez tenże Sąd ocena była dowolna.

Brak jest również podstaw do uznania, iż Sąd meriti w toku wyrokowania naruszył art. 410 k.p.k. Sąd I instancji wydając zaskarżony wyrok oparł się na całokształcie materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy, a w uzasadnieniu orzeczenia wskazał jakie fakty uznał za udowodnione lub nie i na jakich w tej mierze oparł się dowodach.

Rację ma natomiast autor apelacji podnosząc, że Sąd I instancji przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pominął kwestię naruszenia dobrego imienia wnioskodawcy.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 października 2007r. (sygn. akt WA 43/07) trafnie wskazał, że zadośćuczynienie za doznaną krzywdę to odszkodowanie za szkodę niematerialną wynikłą z wykonania kary, a stanowią ją negatywne przeżycia psychiczne wiążące się nie tylko z faktem pozbawienia wolności, ale również z tym, że osoba taka w okresie odbywania kary utraciła to, co nazywa się dobrym imieniem (OSNwSK 2007/1/2246) . Pogląd ten należy przenieść na sytuację, gdy utrata wspomnianego we wskazanym judykacie dobrego imienia wiąże się z niesłusznym tymczasowym aresztowaniem.

W analizowanym stanie faktycznym wnioskodawca w chwili tymczasowego aresztowania prowadził działalność gospodarczą. Wykonywanie pracy na własny rachunek wiązało się ze zdobywaniem przez niego zaufania w środowisku lokalnym, a więc w oczach potencjalnych klientów. Należy zgodzić się, z apelującym, że tymczasowe aresztowanie spowodowało u wnioskodawcy negatywne przeżycia psychiczne wynikające ze świadomości, że na skutek pozbawienia wolności, utracił on dobre imię w owym środowisku. Utrata dobrego imienia, ze względu na specyfikę prowadzonej przez wnioskodawcę działalności, przekładała się również na utratę zaufania klientów.

Wykładnię pojęcia „zadośćuczynienie” należy wiązać z przepisami prawa cywilnego materialnego, zwłaszcza z art. 445 § 1 i 2 k.c., z którego wynika, że zadośćuczynienie powinno być „odpowiednie”. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma wprawdzie charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi trzeba się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość.
Z drugiej strony wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być – przy uwzględnieniu krzywd poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2007 r., sygn. akt II KK 321/06, Lex 299187).

Ustalenie, jaka konkretnie kwota zadośćuczynienia jest "odpowiednia", należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2010r. sygn. akt II KK 196/10, OSNwSK 2010/1/1973 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lutego 2012r. sygn. akt II Aka 8/12, lex nr 1113050). Istotne jest jednak to, że nie może być to ustalenie "dowolne", lecz uwzględniać musi wszystkie okoliczności sprawy i opierać się na czytelnych kryteriach.

Wprawdzie Sąd I instancji podczas miarkowania wysokości zadośćuczynienia nie wziął pod uwagę utraty przez wnioskodawcę dobrego imienia, niemniej pozostałe przesłanki mające wpływ na wysokość owego zadośćuczynienia przytoczone przez tenże Sąd należy uznać za trafne. Sąd Okręgowy dał temu wyraz w części motywacyjnej uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wskazując okoliczności, którymi kierował się rozważając, czy przyznana wnioskodawcy kwota jest odpowiednia. Należy podkreślić, że trafnie Sąd ten miał na względzie długość okresu tymczasowego aresztowania wnioskodawcy (17 dni), towarzyszący temu stres oraz powstałe u niego dolegliwości psychiczne (nerwowość, brak snu).

Nie ulega wątpliwości, iż pozbawienie wolności – tym bardziej niesłuszne – wpływa na ograniczenie praw obywatelskich i stanowi przyczynę negatywnych przeżyć. Z tego też powodu na rzecz wnioskodawcy została zasądzona przez Sąd Okręgowy za okres niesłusznego pozbawienia wolności kwota stanowiąca zadośćuczynienie za ten stan w kwocie 6.800 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego zasadne jest również - ze względu na utratę przez wnioskodawcę dobrego imienia- podwyższenie tej kwoty do 10.000 zł.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika natomiast, aby w okresie tymczasowego aresztowania wnioskodawcy nastąpiły jakieś szczególne zdarzenia, które mogłyby uzasadniać przyznanie mu wyższego zadośćuczynienia, nie mówiąc już o żądanej przez niego kwocie 1 miliona złotych.

B. K. (2) zeznał na rozprawie (k. 93-94), że pobyt w Areszcie Śledczym nie wiązał się dla niego z nadzwyczajnym udręczeniem. Przebywał on w celach wieloosobowych, nie zgłaszał w administracji aresztu żadnych dolegliwości zdrowotnych. Ze strony współosadzonych i funkcjonariuszy państwowych nie spotkały go w owym czasie żadne szykany. Tym samym trzeba uznać, iż stopień jego negatywnych przeżyć fizycznych i psychicznych nie wykraczał ponad przeciętność.

Należy przy tym pamiętać, że tymczasowe aresztowanie nie spowodowało u wnioskodawcy utraty „ducha przedsiębiorczości”, bowiem po opuszczeniu aresztu kontynuował on prowadzenie działalności gospodarczej, choć już w odmiennych warunkach.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego zasądzona na rzecz wnioskodawcy kwota 10.000 zł stanowi dlań wartość ekonomicznie odczuwalną. Wysokość zasądzonej kwoty pozostaje w odpowiednich relacjach do aktualnych warunków życia i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa oraz subiektywnego poczucia krzywdy i wywołanego u wnioskodawcy stresu związanego z jego izolacją w warunkach tymczasowego aresztowania.

W tym stanie rzeczy - mając na uwadze powyższe - Sąd Apelacyjny zmieniając częściowo zaskarżony wyrok (przez podniesienie wysokości zadośćuczynienia do kwoty 10.000 zł) w pozostałej części tenże wyrok utrzymał w mocy.

Podstawę orzeczenia o obciążeniu Skarbu Państwa kosztami postępowania odwoławczego stanowił przepis art. 554 § 2 k.p.k.