Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 233/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Robert Wróblewski

Sędziowie:

SSA Andrzej Kot

SSA Cezariusz Baćkowski (spr.)

Protokolant:

Iwona Łaptus

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Urszuli Piwowarczyk - Strugały

po rozpoznaniu w dniu 6 września 2012 r.

sprawy Z. W.

oskarżonego z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk, art. 263 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 28 lutego 2012 r. sygn. akt III K 363/08

I. na podstawie art. 105 § 1 kpk prostuje oczywiste omyłki pisarskie

- w pkt I.4 części wstępnej zaskarżonego wyroku zastępuje słowo:

(...) słowem: (...),

- w pkt I.5 części wstępnej zaskarżonego wyroku słowo:

(...) słowem: (...),

II. zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego Z. W. w ten sposób, że na podstawie art. 4 § 1 kk z 1997 r.:

1.  przestępstwo przypisane oskarżonemu Z. W. w pkt I części rozstrzygającej kwalifikuje z art. 4 § 1 ustawy z dnia 12.10.1994r. o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. Nr 126, poz. 615), art. 201 kk z 1969 r. i art. 205 § 2 1 kk z 1969 r. w zw. z art. 10 § 2 kk z 1969 r. i art. 58 kk z 1969r., a za podstawę wymiaru kary za to przestępstwo przyjmuje art. 205 § 2 1 kk z 1969r. w zw. z art. 10 § 3 kk z 1969 r. i art. 58 kk z 1969r.,

2.  uchyla orzeczenia zawarte w pkt IX części rozstrzygającej dotyczące nałożenia obowiązku naprawienia szkody,

III.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

IV.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. L. 600 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł z tytułu zwrotu podatku VAT,

V.  zasądza od oskarżonego Z. W. na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

Z. W. został oskarżony o to, że:

I.

I.  w okresie od 20 stycznia 1997 r. do 1 kwietnia 1998 r. we W., wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w krótkich odstępach czas, wyłudził odszkodowania w łącznej kwocie nie mniejszej niż 146.930, 10 zł. w ten sposób, że umyślnie spowodował w celu uzyskania nienależnych odszkodowań pięć kolizji drogowych oraz brał udział w zgłoszeniu trzech nie zaistniałych kolizji, czym działał na szkodę różnych towarzystw ubezpieczeniowych, a w tym:

1.  w dniu 20 stycznia 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z A. M. i Z. M. oraz B. S., objętymi odrębnym postępowaniem karnym umyślnie spowodował kolizję na ul. (...) samochodu marki B. nr rej. (...), który prowadził, z samochodem O. (...) nr rej. (...) prowadzonym przez B. S. i O. (...) nr rej. (...), należącym do Z. M., a prowadzonym przez A. M., a następnie wyłudził odszkodowania w łącznej kwocie 31.214,94 zł. w tym 2.599, 14 zł. odszkodowania przyznanego Z. M. w dniu 21 lutego 1997 r., 14.370,02 zł. odszkodowania przyznanego B. S., które uzyskała w dniu 29 lutego 1997 roku i 14.245,78 zł. odszkodowania, które sam uzyskał w dniu 26 lutego 1997 r., czym działał na szkodę (...) S.A. Oddział we W.;

2.  w dniu 21 stycznia 1997 r. we W. umyślnie spowodował kolizję drogową na ul. (...) samochodów marki: F. (...) nr rej. (...), który prowadził i V. (...) nr rej. (...), prowadzonego przez L. M., wyłudził odszkodowania w łącznej kwocie 23.955, 14 zł, w tym 10.890, 60 zł. odszkodowania przyznanego A. W. w dniu 14 lutego 1997 r.i 13.064, 54 zł. odszkodowania przyznanego L. M. w dniu 18 lutego 1997 r.czym działał na szkodę (...) Oddział we W.;

3.  w dniu 3 lutego 1997 r. działając wspólnie i w porozumieniu z L. M. i H. K., doprowadził do zgłoszenia przez te osoby kolizji drogowej na ul. (...) z dnia 1 lutego 1997 r. samochodów: marki A. (...) nr rej. (...) prowadzonego rzekomo przez L. M. i P. nr rej. (...) prowadzonego rzekomo przez H. K., podczas gdy w rzeczywistości kolizja ta nie miała miejsca, przez co wyłudził odszkodowanie w kwocie 17.982,24 zł. wypłacone L. M. w dniu 24 lutego 1997 r., czym działał na szkodę (...) we W.;

4.  w dniu 10 lutego 1997 r. działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1), zgłosił kolizję drogową z dnia 8 lutego 1997 r. we W. przy ul. (...) samochodu marki B. nr rej. (...), który rzekomo prowadził z samochodem V. (...) nr.rej. (...) prowadzonym rzekomo przez K. K. (1), podczas gdy w rzeczywistości kolizja ta nie miała miejsca, a następnie, posługując się poświadczającym nieprawdę rachunkiem na sprzedaż drzwi do samochodu B. nr rej. (...) nr (...) wystawionym przez G. M. (1), wyłudził odszkodowanie w łącznej kwocie 2.994,77 zł. w tym 1.027, 00 zł. przyznanego K. K. (2) w tym samym dniu, czym działał na szkodę (...) S.A. Ekspozytura we W.;

5.  w dniu 13 lutego 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z L. M. i W. K., objętym odrębnym postępowaniem karnym, umyślnie spowodował kolizję drogową na ul. (...) samochodu marki M. nr rej. (...), który prowadził, z samochodami: B. nr rej. (...) prowadzonym przez W. K. i R. nr rej. (...) prowadzonym przez L. M., a następnie wyłudził odszkodowania w łącznej kwocie 33.082, 43 zł. w tym 6.821, 14 zł. odszkodowania przyznanego W. K. w dniu 14 lutego 1997 r. na szkodę Towarzystwa (...) S.A. Oddział we W., 12.435, 00 zł. odszkodowania uzyskanego przez L. M. w dniu 18 kwietnia 1997 r. i 13.826,29 zł. odszkodowania, które sam uzyskał w dniu 28 kwietnia 1997 r. na szkodę (...) S.A. Przedstawicielstwo we W.;

6.  w dniu 12 marca 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z L. M., R. M. i G. M. (1) doprowadził do umyślnego spowodowania kolizji drogowej na ul. (...) samochodu marki V. (...) nr rej. (...) prowadzonego przez L. M. z samochodem marki P. nr rej. (...), prowadzonym przez R. M. – obecnie nazwisko Ł., a następnie wyłudził odszkodowanie w łącznej kwocie 15.991,78 zł. w tym 8.608,63 zł. odszkodowania, które uzyskała L. M. w dniu 7 kwietnia 1997 r. na szkodę (...) we W. i 7.383, 15 zł. odszkodowania przyznanego D. M. (1) w dniu 24 marca 1997 r. na szkodę (...) w T.;

7.  w dniu 14 października 1997 r. we W. wspólnie i w porozumieniu z D. M. (2) i J. M. brał udział w zgłoszeniu kolizji drogowej przy ul. (...) róg ul. (...) z dnia 10 października 1997 r. samochodu marki O. (...) nr rej. (...), należącego do L. M., który rzekomo prowadził D. M. (2), z samochodem marki P. nr rej. (...), prowadzonym rzekomo przez J. M., podczas gdy w rzeczywistości kolizja ta nie zaistniała, przez co wyłudził odszkodowanie w kwocie 8.350, 76 zł. przyznane w dniu 20 listopada 1997 r. L. M. na szkodę (...) we W.;

8.  w dniu 24 lutego 1998 r. we W. wspólnie i w porozumieniu z D. M. (2) i D. W. (1) doprowadził do umyślnego spowodowania kolizji na ul. (...) samochodu marki O. (...) nr rej. (...), który prowadził D. M. (2), a należący do L. M., z samochodem marki V. (...) nr rej. (...), prowadzonym przez D. W. (1), a stanowiącym własność S. G., a następnie wyłudził odszkodowanie w kwocie 13.358,04 zł. przyznane L. M. w dniu 1 kwietnia 1998 r. na szkodę (...)Oddział we W.;

tj. o czyn z art. 298 § 1 kk, art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art.12 kk.

II.

II.  w dniu 20 stycznia 2002 roku we W., wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności należącej do W. W. w wysokości 25.000 zł. groził S. M. pobiciem jego i jego córki oraz pozbawieniem życia poprzez zastrzelenie, czym działał na szkodę S. J.;

tj. o czyn z art. 191 § 2 kk

III.

III.  w dniu 15 kwietnia 2002 r.we W., w miejscu zamieszkania przy ul. (...), wbrew przepisom ustawy posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną, w postaci rewolweru alarmowego R. (...) wraz z amunicją;

tj. o czyn z art. 263 § 2 kk

L. M. zarzucono, iż:

IV.

IV.  w okresie od 21 stycznia 1997 r. do 20 listopada 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, umyślnie spowodowała w celu uzyskania nienależnych odszkodowań dwie kolizje drogowe oraz zgłosiła trzy nie zaistniałe kolizje, a następnie wyłudziła odszkodowania w łącznej kwocie 91.979, 20 zł. w tym:

1.  w dniu 21 stycznia 1997 r. we W., brała udział w umyślnie spowodowanej kolizji na ul. (...) samochodu marki V. (...) nr rej. (...), który prowadziła, z samochodem marki V. (...) nr rej. (...), prowadzonym przez Z. W., a następnie wspólnie i w porozumieniu ze Z. W. wyłudziła odszkodowania w łącznej kwocie 23.955, 14 zł. w tym 10.890, 60 zł. odszkodowania przyznanego A. W. w dniu 14 lutego 1997 r. i 13.064, 54 zł. odszkodowania, które sama uzyskała w dniu 18 lutego 1997 roku, czym działała na szkodę (...) Oddział we W.;

2.  w dniu 3 lutego 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu ze Z. W. i H. K., zgłosiła zaistnienie kolizji drogowej na ul. (...) i ul. (...) w dniu 1 lutego 1997 r. samochodem marki A. nr rej. (...), który rzekomo prowadziła, z samochodem P. nr rej. (...), prowadzonym rzekomo przez H. K., podczas gdy w rzeczywistości kolizja ta nie miała miejsca, przez co wyłudziła odszkodowanie w kwocie 17.982,24 zł. wypłacone jej w dniu 24 lutego 1997 r. czym działała na szkodę (...) we W.;

3.  w dniu 13 lutego 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu ze Z. W. i W. K., objętym odrębnym postępowaniem karnym, umyślnie spowodowała kolizję drogową na ul. (...) samochodu marki R. nr rej. (...), który prowadziła, z samochodami: B. nr rej. (...), prowadzonym przez W. K., oraz z samochodem marki M. nr rej. (...), prowadzonym przez Z. W., a następnie wyłudziła odszkodowania w łącznej kwocie 33.082, 43 zł. w tym 6.821, 14 zł. odszkodowania przyznanego W. K. w dniu 14 kwietnia 1997 r. na szkodę Towarzystwa (...) S.A. Oddział we W.; 12.435,00 zł. odszkodowania, które uzyskała w dniu 18 kwietnia 1997 r. i 13.826, 29 zł. odszkodowania przyznanego Z. W. w dniu 28 kwietnia 1997 r. na szkodę (...) S.A. Przedstawicielstwo we W.;

4.  w dniu 12 marca 1997 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z R. M. – obecnie nazwisko Ł., G. M. (1), Z. W., umyślnie spowodowała kolizję drogową na ul. (...) samochodu marki V. (...) nr rej.(...), który prowadziła, z samochodem P. nr rej. (...), prowadzonym przez R. M., a następnie wyłudziła odszkodowanie w łącznej kwocie 15.991, 78 zł. w tym 8.608, 63 zł. odszkodowania, które sama uzyskała w dniu 7 kwietnia 1997 r. na szkodę (...) we W., i 7.383, 15 zł. odszkodowania przyznanego D. M. (1) w dniu 24 marca 1997 r. na szkodę (...) w T.;

5.  w dniu 14 października 1997 r. we W. wspólnie i w porozumieniu z D. M. (2), Z. W. i J. M. zgłosiła zaistnienie kolizji drogowej przy ul. (...) róg ul. (...) z dnia 10 października 1997 roku samochodu O. (...) nr rej. (...), prowadzonego rzekomo przez D. M. (2) z samochodem marki P. nr rej. (...), który rzekomo prowadził, która w rzeczywistości nie miała miejsca, a następnie wyłudziła odszkodowanie w kwocie 8.350, 76 zł. przyznane jej w dniu 20 listopada 1997 r. na szkodę (...) we W.;

tj. o czyn z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia wyrokiem z dnia 18 stycznia 2008 r. (sygn. akt II K 1954/04) .

Oskarżonego Z. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. I części wstępnej wyroku, a stanowiącego przestępstwo z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk. w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 12 kk, i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 21 kk w zw. z art. 11 § 3 kk i w zw. z art. 12 kk i w zw. z art. 33 § 2 kk wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 100 (sto) stawek dziennych pry przyjęciu, iż stawka dzienna odpowiada kwocie 100 zł. (sto).

Oskarżonego Z. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. II części wstępnej wyroku, a stanowiącego przestępstwo z art. 191 § 2 kk i za to na podstawie art. 191 § 2 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności.

Oskarżonego Z. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. III części wstępnej wyroku, a stanowiącego przestępstwo z art. 263 § 2 kk i za to na podstawie art. 263 § 3 kk wymierzył mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 kk w zw. z art. 86 § 1 kk jednostkowe kary pozbawienia wolności dla oskarżonego Z. W. połączył i wymierzył mu karę 4 (czterech) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 46 § 1 kk nałożył na oskarżonego Z. W. obowiązek częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę kwot 14245, 78 zł. (czternaście tysięcy dwieście czterdzieści pięć złotych siedemdziesiąt osiem groszy) na rzecz (...) S.A. Oddział we W., 1967, 77 zł. (jeden tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt siedem złotych siedemdziesiąt siedem groszy ) na rzecz (...) S.A. Ekspozytura we W. oraz kwoty 13826, 29 zł. (trzynaście tysięcy osiemset dwadzieścia sześć złotych dwadzieścia sześć złotych dwadzieścia dziewięć groszy) na rzecz (...) S.A. Przedstawicielstwa we W..

Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu Z. W. na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 15 kwietnia 2002 r. do dnia 4 lipca 2002 r. przyjmując, że dzień pozbawienia wolności odpowiada jednemu dniowi kary łącznej pozbawienia wolności.

Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego Z. W. z urzędu adw. A. L. kwotę 1844,64 zł. wraz z wliczonym, w tą kwotę podatkiem VAT, tytułem kosztów obrony oskarżonego udzielonej z urzędu.

Oskarżoną L. M. uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. IV części wstępnej wyroku, a stanowiącego przestępstwo z ar. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 12 kk, i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 i w zw. z art. 12 kk i w zw. z art. 33 § 2 kk wymierzył jej karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 100 (sto) stawek dziennych przy przyjęciu, iż stawka dzienna odpowiada kwocie 80 zł. (osiemdziesiąt).

Na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżoną L. M. do częściowego naprawienia szkody przez zapłatę kwot 13064,54 zł. (trzynaście tysięcy sześćdziesiąt cztery złote pięćdziesiąt cztery grosze) na rzecz (...) Oddział we W., 17982,24 zł. (siedemnaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt dwa złote dwadzieścia cztery grosze) na rzecz (...) we W., 12435 zł. (dwanaście tysięcy czterysta trzydzieści pięć złotych) na rzecz (...) S.A. Przedstawicielstwo we W., 8608,63 zł.(osiem tysięcy sześćset osiem złotych sześćdziesiąt trzy grosze) na rzecz (...) we W., 8350,76 zł.(osiem tysięcy trzysta pięćdziesiąt złotych siedemdziesiąt sześć groszy) na rzecz (...) we W..

Na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonej L. M. na poczet kary pozbawienia wolności okres zatrzymania przez Policję od 14.04.2002 r. do 15.04.2002 r. przyjmując, że dzień zatrzymania odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Zasądził od oskarżonych L. M. i Z. W. na rzecz Skarbu Państwa przypadające na nich koszty postępowania w sprawie oraz odstąpił od wymierzenia oskarżonym opłat.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia uwzględnił apelacje obrońców oskarżonych Z. W. i L. M. i uchylił orzeczenie Sądu Rejonowego co do tych oskarżonych i sprawę w tej części przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 28 lutego 2012 r. (sygn. akt III K 363/08)

I.  oskarżonego Z. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. I części wstępnej wyroku z tym, że z opisu tego czynu w podpunkcie 2) wyeliminował to, iż w jego ramach wyłudził odszkodowanie wspólnie i w porozumieniu z L. M., tj. za winnego przestępstwa z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 294 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 17 § 1 pkt. 6 kpk umorzył postępowanie o czyn opisany w pkt. II części wstępnej wyroku – przestępstwo z art. 191 § 2 kk jego kosztami w tej części obciążył Skarb Państwa;

III.  oskarżonego Z. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. III części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 263 § 2 kk i za to na tej podstawie wymierzył mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżoną L. M. uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. IV części wstępnej wyroku, przyjął, iż w okresie od 3 lutego 1997 r. do 20 listopada 1997 r. w celu uzyskania nienależnych odszkodowań, umyślnie spowodowała jedną kolizję drogową oraz zgłosiła trzy nie zaistniałe kolizje drogowe, a następnie wyłudziła odszkodowania w łącznej kwocie 78.914, 66 zł .wyeliminował zdarzenie opisane w podpunkcie 1) tego czynu, tj. za winną przestępstwa z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył jej karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk połączył oskarżonemu Z. W. kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach I i III części dyspozytywnej wyroku i wymierzył mu karę łączną 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet kary łącznej pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu Z. W. okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 15 kwietnia 2002 r. do 4 lipca 2002 r.;

VII.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonej L. M. okres jej zatrzymania w dniach od 14 kwietnia 2002 r. do 15 kwietnia 2002 r.;

VIII.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk warunkowo zawiesił wykonanie wymierzonej oskarżonej L. M. kary pozbawienia wolności na okres 3 (trzech) lat próby;

IX.  na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżonego Z. W. do naprawienia szkody wyrządzonej w ramach przestępstwa opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych:

1)  (...) S.A. Oddział Okręgowy we W. kwoty 27.310, 32 zł. (dwadzieścia siedem tysięcy trzysta dziesięć złotych 32/100),

2)  Towarzystwa (...) S.A.Ekspozytura we W. kwoty 1.967, 77 zł. (jeden tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt siedem złotych 77/100),

3)  (...) S.A. Przedstawicielstwo we W. kwoty 13.826, 29 zł. (trzynaście tysięcy osiemset dwadzieścia sześć zł. 29/100);

X.  na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżoną L. M. do naprawienia szkody wyrządzonej w ramach przestępstwa opisanego w punkcie IV części wstępnej wyroku przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych:

1)  (...) S.A. Oddział Okręgowy we W. kwoty 16.959, 39 zł. (szesnaście tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych 39/100),

2)  (...) we W. kwoty 17.982, 24 zł. (siedemnaście tysięcy osiemset dwadzieścia sześć złotych 24/100),

3)  (...) S.A. Przedstawicielstwo we W. kwoty 12.435, 00 zł. (dwanaście tysięcy czterysta trzydzieści pięć złotych);

XI.  na podstawie art. 44 § 6 kk orzekł przepadek dowodów rzeczowych wymienionych w postanowieniu prokuratora Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu z dnia 14 lutego 2003 r., sygn. akt VI Ds. 84/00 (k. 1714 a, tom IX akt), zarejestrowanych w rejestrze Drz 126/03, a opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr 10/23/02 pod pozycjami od 1 do 3 (k. 1714, tom IX akt), przekazując je Komendzie Wojewódzkiej Policji we W. gdzie przechowywane są w magazynie depozytowym;

XII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. L. z Kancelarii Adwokackiej we W. kwotę 6.789, 24 zł. brutto tytułem kosztów nie opłaconej obrony udzielonej z urzędu oskarżonemu Z. W. (w tym za obronę w I instancji przed Sądem Rejonowym, przed Sądem Okręgowym jako sądem II instancji oraz w I instancji);

XIII.  zasądził solidarnie od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) S.A. Oddział Okręgowy we W. kwotę 6.081, 12 zł. brutto tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

XIV.  zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa przypadające im koszty procesu, w tym wymierzył im opłaty:

1)  Z. W. w kwocie 400 zł.

2)  L. M. w kwocie 300 zł.

Apelację od tego wyroku wniósł oskarżony Z. W. za pośrednictwem obrończyni, która deklarując zaskarżenie wyroku w całości zarzuciła :

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów wbrew wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasad prawidłowego rozumowania, poprzez bezzasadne przyjęcie za wiarygodne zeznań świadków, a to R. M., G. M. (1), K. K. (1), W. K. oraz znacznej części wyjaśnień L. M. pomimo, iż osoby te były zainteresowane wynikiem sprawy na swoją korzyść;

- obrazę art. 5 § 2 kpk przez rozstrzyganie przez Sąd niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego,

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia – przez uznanie oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, a to na skutek nieprawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Wskazując na powyższe zarzuty obrończyni oskarżonego wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I i III przez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów

ewentualnie

- uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Zarzuty apelacji obrończyni oskarżonego Z. W. okazały się bezzasadne.

Równie bezzasadne były twierdzenia zawarte w pismach oskarżonego, gdzie kwestionował on trafność rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego. Należało natomiast uznać, że z powodu wydania zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 4 § 1 kk utrzymanie go w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe (art. 440 kpk).

Jak już wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy nakaz rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego adresowany jest do organu postępowania. Chodzi więc o obiektywnie (a nie tylko w przekonaniu strony ) istniejące wątpliwości niemożliwe do zniwelowania których występowanie stwierdził (powinien stwierdzić) ten organ a mimo to postąpił wbrew art. 5 § 2 kpk. Skoro więc Sąd I instancji takich wątpliwości nie artykułuje, a Sąd Odwoławczy ich nie stwierdza to zarzut naruszenia cyt. przepisu musi być uznany za niezasadny.

To, że Sąd Okręgowy niesłusznie – zdaniem skarżącej – uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego Z. W. oznacza kwestionowanie oceny dowodu (art. 7 kpk), do której nie ma zastosowania dyrektywa z art. 5 § 2 kpk. Nie wspiera również zarzutu naruszenia zasady in dubio pro reo twierdzenie apelacji o nietrafnym przypisaniu oskarżonemu umyślnego sprowadzenia kolizji z dnia 21.01.1997 r. i wyłudzenia odszkodowania w sytuacji uwolnienia od odpowiedzialności za to zdarzenie drugiej uczestniczki kolizji – oskarżonej L. M..

Takie stanowisko obrończyni oznacza przecież kwestionowanie podstawy faktycznej z tego powodu, że została ustalona wbrew dowodom uznanym za wiarygodne, a nie z naruszeniem art. 5 § 2 kpk.

Równie nietrafny jest zarzut obrazy art. 7 kpk. Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Okręgowy ocenił dowody wszechstronnie we wzajemnym powiązaniu uwzględniając okoliczności przemawiające na korzyść i niekorzyść oskarżonego, a stanowisko w tym względzie nie stoi w kolizji z zasadami poprawianego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

To prawda, że – jak podnosi obrończyni – świadkowie R. M., G. M. (1), K. K. (1), W. K. czy oskarżona L. M. byli zainteresowani korzystnym dla siebie rezultatem postępowania jako współpodejrzani, a potem współoskarżeni o częściowo te same przestępne zachowania. Okoliczność ta jednak sama w sobie nie dyskredytuje ich relacji. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że wypowiedzi wymienionych świadków (a faktycznie i L. M. próbującej nieudolnie umniejszyć zakres swej odpowiedzialności ) mają charakter pomówień złożonych. Wskazują oni nie tylko na udział Z. W. w wyłudzaniu odszkodowań od ubezpieczycieli nie pomijając jednak własnego zaangażowania w ten proceder. Okoliczność ta przemawia za wiarygodnością tych wypowiedzi, co dostrzega Sąd Okręgowy (uzasadnienie str. 54-55) .

Obrończyni pomija także argumentację Sądu I instancji, wskazującego (uzasadnienie str. 55-57), że relacje tych świadków co do udziału Z. W. w fingowaniu kolizji drogowych są zbieżne ze sobą, zeznaniami innych osób (D. M., D. W.) i dowodami obiektywnymi – opiniami biegłych ze Stowarzyszenia (...) stwierdzającymi, że charakter, zakres umiejscowienie uszkodzeń aut wyklucza by powstały podczas kolizji opisanych w aktach szkodowych przez uczestników ( k. 287-288, 1436-1437, 1454-1455, 1426-1427, 1430-1431, 1432-1433).

Zbędne wydaje się ponowne przytaczanie tych przekonujących wywodów z którymi skarżąca nie podejmuje polemiki. Tu można tylko wskazać, że G. M. (1) przyznaje, że na prośbę Z. W. wystawiał rachunki obrazujące fikcyjną sprzedaż dotyczące tych kolizji w których upozorowaniu nie uczestniczył (k. 1865 – zarzut I. 2, k. 1869 – zarzut I. 3, k. 1864 – zarzut I.7). Wskazując więc na zaangażowanie oskarżonego w dokonywanie tych oszustw przyznawał jednocześnie, że pomagał mu dostarczając dokumentów stwierdzających nieprawdę, choć nie zarzucano mu tych zachowań.

R. Ł. (1) (z d. M.) opisuje (k. 1902-1907, 1909-1910, 1915-1916) tylko jedną kolizję drogową zaaranżowaną z udziałem Z. W. (zarzut I. 6). Odnośnie pozostałych podobnych zdarzeń o które był oskarżony a potem skazany świadek nie wymienia Z. W. jako ich uczestnika, co byłoby zrozumiałe gdyby chciał go nieprawdziwie pomawiać.

Warto też zwrócić uwagę, że mimo łączących ich bliskich więzi rodzinnych G. M. (1) (k. 1862) i R. Ł. (1) (k. 1906) opisując zaangażowanie Z. W. w spowodowanie zderzenia pojazdów w dniu 12.03.1997 r. i oszustwo ubezpieczeniowe nie pomijają zarówno własnego udziału jak i osoby najbliższej (G. M. syna, a R. Ł. ojca). Zasadnie okoliczność tę eksponuje Sąd I instancji (uzasadnienie str. 55).

Z kolei K. K. (1) (k. 3660-3661, 2049-2052, 2568) nie eksponuje roli Z. W. w wyłudzeniu odszkodowania za niezaistniałą kolizję drogową (zarzut I. 4). Świadek ten przyznaje, że w dniu 8.02.1997 r. nie doszło do zderzenia pojazdów kierowanych przez niego i oskarżonego, wskazuje, iż zgłosił tę kolizję nakłoniony przez G. M. (1) (k. 2051). O fikcyjności zgłoszonej kolizji mówi też G. M. (1) (k. 1867), co potwierdza opinia biegłego (k. 1454 – 1455).

Sąd I instancji odniósł się do zeznań H. K. (k. 3677v-3679, 2108-2110, 2113-2114, 2115-2117) uznając, że z racji zbieżności z wyjaśnieniami L. M. (k. 1960) i zeznaniami M. K. zasługują one na wiarę. To prawda, iż Z. W. zaprzeczył (k. 1763) by uczestniczył w wyłudzeniu odszkodowania w związku ze zgłoszeniem niezaistniałej kolizji drogowej z dnia 1.02.1997 r. (zarzut I. 3) i wyjaśnił, iż nie pozostaje w dobrych stosunkach z H. K., który jest jego szwagrem.

Istnienie konfliktu rodzinnego o którym wyjaśniał oskarżony może wskazywać na zainteresowanie świadka by w niekorzystnym świetle przedstawić oskarżonego. Trudno jednak wytłumaczyć pozostając w zgodzie z doświadczeniem życiowym i regułami poprawnego rozumowania powód dla którego świadek o którym mowa miałby dobrowolnie nieprawdziwie przyznawać swój udział w oszustwie ubezpieczeniowym tylko po to by fałszywie obciążyć Z. W. z którym jest skonfliktowany. Brak natomiast jakichkolwiek przesłanek do podzielenia twierdzenia apelacji o presji wywieranej na świadka. Dodatkowo, co pomija skarżąca, niezależnie od zeznań H. K. na sprawstwo oskarżonego odnośnie omawianego tu zachowania wskazują wyjaśnienia L. M. (k. 1960), która przeczy udziałowi w takiej kolizji wskazując, że dokumenty dotyczące zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi wypełniała pod dyktando Z. W., któremu również przekazała uzyskane odszkodowanie.

Ta relacja jest zbieżna z tym co mówił G. M. (1) (k. 1869) przyznający, że rachunek dotyczący sprzedaży części do samochodu A. przywiózł Z. W. a świadek opatrzył go pieczęcią zakładu podpisując się „za żonę”.

Sąd Okręgowy nie pominął także (por. uzasadnienie str. 48, 62) podnoszonej w apelacji za wyjaśnieniami Z. W. okoliczności, że obciążająca oskarżonego relacja L. M. była rezultatem „ zemsty z jej strony za to, że nie chciała się z nią związać „ (apelacja str. 5). Krytycznie oceniając wyjaśnienia L. M. (por. uzasadnienie str. 31-35, 62 – 63) i odrzucając w szczególności twierdzenia dotyczące jej udziału w przestępczej działalności Sąd I instancji oczywiście słusznie zauważa, że gdyby istotnie oskarżona fałszywie pomawiała Z. W. o udział w oszustwie to przecież jej relacja w tej części nie byłaby zbieżna z zeznaniami G. M. (1), K. K. (1), W. K., R. Ł. (1), D. M. (2) (uzasadnienie Sr. 48, 62) a pośrednio nie znajdowałaby potwierdzenia w opiniach biegłych, którzy wykluczyli zaistnienie kolizji opisanych w aktach szkodowych. Tak więc w każdym wypadku wyłudzenia odszkodowania gdzie oskarżona wyjaśnia o udziale Z. W. jej relacja została pozytywnie zweryfikowana przez inne dowody: zeznania wymienionych wyżej świadków i dodatkowo (pkt. I. 2 i I. 6) przez opinie biegłych.

Pozwala to odrzucić hipotezę apelacji, że L. M. nieprawdziwie pomawiała oskarżonego by być łagodniej potraktowaną przez Sąd orzekający merytorycznie. Co się tyczy powołania przez obrończynię faktu skazania na karę 3 lat pozbawienia wolności w wyroku, który został uchylony, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania to trzeba zauważyć, że nie wspiera on cyt. hipotezy. Przekonuje o tym porównanie aktualnie składanych wyjaśnień (k. 3546v- 3550, 3577v-3558v) z wcześniejszymi (k. 1953-1965, 1968-1969, 2818-2819). Wynika z niego prezentowanie przez oskarżoną w podobny sposób roli i zaangażowania Z. W. w przestępcze zachowania.

Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne wyjaśnienia Z. W. dlatego, że były sprzeczne z wyjaśnieniami L. M. i zeznaniami G. M. (1), R. Ł. (1), D. M. (2), K. K. (1), W. K. oraz opiniami biegłych ze Stowarzyszenia (...) (uzasadnienie str. 47 – 51).

Te zbieżne, we wskazanym przez Sąd I instancji, zakresie dowody pozwoliły Sądowi wykluczyć prawdziwość twierdzeń Z. W., że kolizje drogowe w których uczestniczył faktycznie zaistniały, a okoliczności pozostałych ujętych w zarzucie aktu oskarżenia nie zna.

Nie miało więc znaczenia dla oceny prawdziwości tych wyjaśnień podniesione w apelacji twierdzenie Z. W., że zimą 1997 r. kiedy doszło do kolizji panowały złe warunki na drogach „ a on w tym czasie nie tylko dużo jeździł, ale dzień spędzał wręcz w samochodzie” (apelacja str. 4).

Sąd I instancji nie podważał przecież relacji oskarżonego dlatego, że do 4 kolizji z jego udziałem doszło 20.01.1997 r. po czym następnego dnia (21.01.1997 r.) po blisko 3 tygodniach (10.02.1997 r.), i jeszcze raz po 3 dniach (13.02.1997 r.), czy z tego powodu, że w kilkusettysięcznym mieście kolizje drogowe następowały w kręgu tych samych znających się nawzajem, lub znających oskarżonego osób.

Sąd Okręgowy przypisał Z. W. tylko te oszustwa ubezpieczeniowe gdzie do zdarzeń pojazdów faktycznie nie doszło, lub były one rezultatem umyślnego działania oskarżonego i osób z nim współdziałających.

Kontrolna analiza akt nie przekonuje o tendencyjnym prowadzeniu śledztwa wobec Z. W..

Z tych wszystkich powodów zarzut obrazy art. 7 kpk okazał się bezzasadny.

Równie nietrafny jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Wbrew twierdzeniu obrończyni określona przez Sąd Okręgowy podstawa faktyczna znajduje pełne oparcie w dowodach które Sąd uznał za wiarygodne. Wzywanie funkcjonariuszy policji na miejsca umyślnie spowodowanych kolizji nie przekonuje o tym, że były następstwem zwyczajnego ruchu drogowego. Okoliczność tę dostrzegł Sąd Okręgowy i się do niej odniósł (uzasadnienie str. 47-48) nie bez racji wskazując, że przybyli na miejsce policjanci nie mają takich możliwości i wiedzy specjalistycznej by w krótkim czasie, czasem w warunkach ograniczonej widoczności ocenić czy chodzi o realną kolizję, czy jej aranżację.

Z istoty tego rodzaju przestępstwa jakim jest oszustwo ubezpieczeniowe wynika, że chodzi o takie upozorowanie zdarzenia z którego zaistnieniem łączy się wypłata świadczenia przez ubezpieczyciela by sprawiało ono wrażenie autentycznego dla innych osób w tym zwłaszcza oceniających to zdarzenie, jego następstwa z ramienia ubezpieczyciela. Chodzi przecież o wywołanie błędnego przeświadczenia o występowaniu sytuacji skutkującej wypłatę odszkodowania. Musi więc ona sprawiać wrażenie realnej nie tylko na pierwszy rzut oka i być zdatną do wywołania nie odpowiadającego rzeczywistości przekonania o istnieniu u osób zawodowo zajmujących się oceną takich zdarzeń. Wtedy przecież sprawca może liczyć na osiągnięcie zamierzonego celu – wypłatę nienależnego świadczenia.

Jak wyjaśnia L. M. (k. 3558) wzywanie policji na miejsca takich upozorowanych kolizji było sposobem działania Z. W. i służyło uwiarygodnieniu, że do zdarzenia aut faktycznie doszło.

Sąd Okręgowy uznał, że brak jest dostatecznych dowodów dla przyjęcia, że oskarżona L. M. miała świadomość, iż tego dnia (tj. 21.01.1997 r. – przyp. SA) dojdzie do kolizji drogowej w celu uzyskania odszkodowania” (uzasadnienie str. 33) i pominął to zachowanie w opisie czynu przypisanego (pkt. IV części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku).

Z drugiej strony Sąd ten przypisał oskarżonemu Z. W. zachowanie polegające na umyślnym spowodowaniu kolizji w dniu 21.01.1997 r. z autem kierowanym przez L. M. i wyłudzeniu odszkodowania (zarzut I. 2) eliminując tylko działanie wspólnie i w porozumieniu z oskarżoną (pkt. I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku).

Wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji rozstrzygnięcia te nie są ze sobą sprzeczne. Przecież z faktu, że uczestniczka ruchu drogowego uważała zderzenie pojazdów za przypadkowe (k. 1955) nie wynika, że było ono przypadkowym także dla drugiego uczestnika kolizji który umyślnie do niej doprowadza wykonując nagły, gwałtowny i nieuzasadniony warunkami na drodze manewr np. hamowania po to by doprowadzić do zdarzenia i wyłudzić odszkodowanie.

Trzeba wszak pamiętać, że jak wyjaśnia L. M. (k.1958) po zdarzeniu pojazdów oskarżony nie tylko zaproponował jej by nie wzywać Policji, ale i wskazał warsztat samochodowy który wykona naprawę a następnie poinformował o wyłożeniu pieniędzy za naprawę i domagał się przekazania mu odszkodowania, co nastąpiło.

Jest to zbieżne z zeznaniami G. M. (1) (k. 1865) który przyznaje, że na prośbę Z. W. sporządził i przekazał rachunki fikcyjnej sprzedaży części samochodowych temu oskarżonemu i L. M.. Zostały one potem złożone ubezpieczycielom dla udokumentowania rozmiarów szkody.

Ta relacja koresponduje z opinią biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu pojazdów (k. 1436-1437), która stwierdza, że charakter, zakres i umiejscowienie uszkodzeń pojazdów F. (...) nr rej. (...) i V. (...) nr rej. (...) wykluczają by powstały w wyniku kolizji tych aut.

O ile więc zaskarżenie wyroku tylko na korzyść Z. W. wyklucza (art. 434 § 1 kpk, art. 443 kpk) rozważanie, czy L. M. uczestniczyła w wyłudzeniu odszkodowań od ubezpieczycieli (...) SA oraz (...)SA z tytułu omawianej tu kolizji to nie budzi wątpliwości trafność ustalenia Sądu Okręgowego, że w wyłudzeniu tym brał udział oskarżony Z. W..

Tak więc prawidłowe są ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie wyłudzenia wypłat odszkodowań oraz spowodowania kolizji – będących podstawą tych wypłat lub zgłaszania takich niezaistniałych zdarzeń.

W związku z zarzutami zawartymi w pismach oskarżonego Z. W. a dotyczącymi przestępstwa z art. 191 § 2 kk trzeba stwierdzić, że zaprezentowana w pisemnych motywach wyroku ocena dowodów mieści się w granicach art. 7 kpk. a dokonując jej Sąd Okręgowy nie pominął kwestii braku nagrania z monitoringu, zachowania się pokrzywdzonego po zdarzeniu, czy samego miejsca zdarzenia (uzasadnienie str. 49 – 50, 58-59).

Nie budzi też wątpliwości ocena prawnokarna tego zachowania oskarżonego jako wypełniającego dyspozycję art. 191 § 2 kk. Wobec braku apelacji na niekorzyść Z. W. wykluczone jest (art. 434 § 1 kpk) rozważanie, czy istotnie (jeśli zważyć na treść art. 101 § 1 pkt. 3 kk i art. 102 kk) doszło do przedawnienia karalności za to przestępstwo.

Jest poza sporem, że oskarżony Z. W. posiadał w dniu 15 kwietnia 2002 r. ujawniony wtedy podczas przeszukania (k. 1708-1711) rewolwer alarmowy R. mod. (...) będący bronią palną w rozumieniu ustawy z 21.05. 1999 r. o broni i amunicji oraz amunicji - naboje gazowe kal. 9 mm (opinia z badań broni i balistyki – k. 1716-1719, 3995v-3997) oraz to, że wtedy dysponował pozwoleniami na posiadanie 2 jednostek broni palnej gazowej – pistoletu P. F. (...)m i pistoletu (...).

Jednak ta ostatnia okoliczność wbrew twierdzeniu obrończyni, nie uwalnia oskarżonego od zarzutu posiadania bez wymaganego zezwolenia wymienionej wyżej broni palnej alarmowej.

Stosownie do obecnego brzmienia art. 7 ust. 1 ustawy z 21.05.1999 r. o broni i amunicji (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 576) bronią palną w rozumieniu tej ustawy jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego. W dacie czynu broń palna definiowana była jako niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo z elementu zastępującego lufę, a przez to do rażenia celów na odległość (art. 7 cyt. ustawy w brzmieniu do 11.04.2003 r.). Zarówno w czasie posiadania rewolweru alarmowego przez oskarżonego jak i obecnie pojęcie broni palnej obejmowało broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową (art. art. 4 ust. 1 pkt. 1 cyt. ustawy), a warunkiem jej posiadania było dysponowanie pozwoleniem na broń (art. 9 ust. 1 cyt. ustawy). W interesującym tu wypadku broni palnej alarmowej tak w dniu 15.04.2002 r. jak i do chwili obecnej pozwolenie na broń nie było wymagane w przypadku posiadania broni alarmowej o kalibrze do 6 mm (art. 11 pkt. 5) cyt. ustawy ).

Niewątpliwe zatem warunkiem legalnego posiadania rewolweru alarmowego takiego jak ujawniony podczas przeszukania u oskarżonego było dysponowanie pozwoleniem na broń skoro miał on kaliber 9 mm.

Pozwolenie na broń określa cel wydania rodzaj i liczbę egzemplarzy broni (por. art. 12 ust. 2 w brzmieniu pierwotnym, art. 12 ust. 1 w brzmieniu obecnym). Także w zaświadczeniu uprawniającym do nabycia broni wskazuje się nie tylko rodzaj broni, ale i liczbę jej egzemplarzy określoną w pozwoleniu oraz amunicję do tej broni (art. 12 ust. 3 cyt. ustawy w brzmieniu pierwotnym, art. 12 ust. 2 w brzmieniu obecnym). Nabyta broń podlega obowiązkowej rejestracji w warunkach art. 13 ust. 1 cyt. ustawy, co zostaje potwierdzone w legitymacji posiadacza broni (por. art. 13 ust. 3 cyt. ustawy w brzmieniu pierwotnym, art. 13 ust. 4 obecnej ustaw). W rezultacie pozwolenie na broń dotyczy konkretnej, zindywidualizowanej jednostki broni palnej.

Nie budzi więc wątpliwości, że posiadaniem bez wymaganego zezwolenia broni palnej w rozumieniu art. 263 § 2 kk będzie władanie innymi jednostkami takiej broni określonej w art. 9 ust. 1 cyt. ustawy niż te które zostały uzyskane zgodnie z warunkami pozwolenia na posiadanie broni.

Nie ma zatem racji skarżąca podnosząc, że posiadanie przez oskarżonego pozwolenia na wymienione w piśmie Komendy Wojewódzkiej Policji we W. (k. 1712) z jednostki broni gazowej umożliwiało mu również legalne posiadanie trzeciej broni palnej rewolweru alarmowego kal. 9 mm.

Redukując do absurdu rozumowanie prezentowane w apelacji trzeba by uznać, że pozwolenie na posiadanie jednej sztuki broni palnej np. gazowej umożliwia zgodnie z prawem władanie bliżej nie określoną ilością jednostek broni palnej bojowej, myśliwskiej, sportowej, gazowej, alarmowej i sygnałowej. Jasno widać więc nietrafność twierdzeń środka odwoławczego niwelujących podstawowe cele ustawy o broni i amunicji służącej, kontroli, ewidencjonowaniu i reglamentacji nabywania, zbywania i posiadania broni oraz amunicji.

Podobnie rzecz ma się z amunicją, którą posiadał Z. W..

Skoro amunicję można nabywać tylko na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni i tylko do broni która jest określona w tych dokumentach (art. 14 cyt. ustawy) to posiadanie innej amunicji jest władaniem bez zezwolenia. Tak więc oskarżony który miał zarejestrowane dwie jednostki broni palnej gazowej o kalibrze 8 mm nie mógł leganie posiadać amunicji o kalibrze 9 mm.

Zważywszy zaś, że Z. W. dysponował pozwoleniami na posiadanie broni gazowej i stąd musiał znać przepisy ustawy o broni i amunicji to niewątpliwie wiedział również, że by posiadać rewolwer alarmowy konieczne jest osobne pozwolenie na broń. Wniosek taki wynika także z własnych doświadczeń oskarżonego, który przecież miał pozwolenia na dwie jednostki broni palnej. Nadto jak wyjaśnia (k. 1765) nosił się z zamiarem oddania rewolweru Policji, zdawał więc sobie sprawę z posiadania go bez zezwolenia.

Z tych wszystkich powodów prawidłowe są ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie sprawstwa, winy i prawnokarnego wartościowania omawianego tu zachowania oskarżonego wyczerpującego dyspozycję art. 263 § 2 kk.

Przypisując oskarżonemu Z. W. przestępstwo wyłudzenia wspólnie z innymi osobami w okresie od 20.01.1997 r. do 1.04.1998 r. od ubezpieczycieli 146.930,1 zł. odszkodowań przez umyślne spowodowanie kolizji drogowych lub zgłoszenie takich zdarzeń choć nie zaistniały Sąd Okręgowy pominął kwestię kolizji ustaw w czasie. Konieczność jej rozważenia rysowała się jasno skoro od daty czynu do dnia orzekania upłynęło blisko 14 lat i w tym czasie przepisy kształtujące odpowiedzialność karną oskarżonego zmieniały się.

Zgodnie z art. 4 § 1 kk jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa stosuje się ustawą nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio jeżeli jest względniejsza dla sprawcy.

Pojęcie ustawy użyte w tym przepisie oznacza „ cały stan prawny obowiązujący w czasie między popełnieniem czynu a orzekaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1.07.2004 r., II KO 1/04, OSNwSK 2004 r., z . 1 poz. 1216), zaś ocena która z tak rozumianych „ustaw” jest względniejsza dla sprawcy musi być oparta na ocenie całokształtu konsekwencji wynikających dla niego z zastosowania obydwu wchodzących w grę ustaw, przy czym ocena ta musi być dokonana z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy” (uchwała Sądu Najwyższego z 12.03.1996 r., I KZP 2/ 96, OSNKW 1996 r., z. 3 – 4, poz. 16). Wybór ustawy względniejszej nie ma więc charakteru abstrakcyjnego lecz odnosi się do konkretnego czynu konkretnego sprawcy. W takiej sytuacji może się okazać, że oceniając wszystkie konsekwencje zastosowania konkurencyjnych ustaw mniej dolegliwe dla oskarżonego sprawcy będzie zastosowanie ustawy przewidującej abstrakcyjnie surowsze ustawowe zagrożenie.

Tak jest w niniejszej sprawie w odniesieniu do omawianego tu czynu oskarżonego Z. W. przypisanego mu w pkt. I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku.

Aktualnie (i w dacie orzekania przez Sąd Okręgowy) czyn o którym mowa należałoby więc zakwalifikować z art. 298 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 12 kk a nie jak błędnie przyjął Sąd Okręgowy także z art. 294 § 1 kk ponieważ z dniem 8.06.2010 r. (Dz. U. z 2002 r. Nr 206, poz. 1589) znowelizowany art. 115 § 5 kk za mienie znacznej wartości uznawał takie którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekraczała 200.000 zł., zaś w wypadku Z. W. było to 146.930, 1 zł.

Oceniając omawiane oszustwo ubezpieczeniowe w oparciu o przepisy karnomaterialne obowiązujące w czasie jego popełnienia trzeba stwierdzić, że w części ( (...) S.A. – posiadanie akcji tej spółki przez państwo jest powszechnie znane) dotyczyło ono mienia społecznego w rozumieniu art. 120 § 6 kk z 1969 r. (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 17.11 1993 r., I KZP 18/93, OSNKW 1993 r. z. 11-12, poz. 65), a wartość tego mienia zamyka się sumą 79.512,62 zł. (zachowania opisane w pkt. I.1 – 31.214, 94 zł., pkt. I. 2 – 23.955,14 zł., pkt. I. 6 – 15.991,78 zł., pkt. I. 7 – 8.350, 76 zł.). Mienie pozostałych ubezpieczycieli na szkodę których działał oskarżony jest mieniem cudzym w rozumieniu art. 120 § 7 kk z 1969 r. a jego wartość 67.417, 48 zł. (zachowania opisane w pkt. I. 3 – 17.982,24, pkt. I. 4 – 2.994, 77 zł., pkt. I. 5 – 26.261, 29 zł. i 6,821, 14 zł. pkt. I. 8 – 13358, 04 zł.).

Uwzględniając kryteria określenia pojęcia mienia znacznej wartości występującego m. in. w art. 201 kk z 1969 r. i art. 205 § 2 1 kk z 1969 r. wskazane w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12.10.1990 r. V KZP 27/90 (OSNKW 1991 r. z. 4-6, poz. 13) oraz ówczesną wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego stosownie do przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym należy stwierdzić, że w czasie popełnienia przestępstwa było to co najmniej 61.044, 5 zł. (50 x 1.220, 89 zł.).

Tak więc w czasie, kiedy oskarżony dopuszczał się wyłudzeń świadczeń z tytułu ubezpieczenia pojazdów jego zachowanie należałoby zakwalifikować z art. 4 § 1 ustawy z dnia 12.10.1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. Nr 126, poz. 615), art. 201 kk z 1969 r. art. 205 § 2 1kk z 1969 r. w zw. z art. 10 § 2 kk z 1969 r. i art. 58 kk z 1969 r.

Jasne jest zatem, że przepisy art. 201 kk z 1969 r. i art. 205 § 2 1 kk z 1969 r. przewidują surowsze (od roku do 10 lat) zagrożenie karą pozbawienia wolności, niż odpowiadający im art. 286 § 1 kk (od 6 miesięcy do 8 lat), zwłaszcza gdy dodatkowo art. 58 kk z 1969 r. dopuszcza wymierzenie kary pozbawienia wolności przekraczającej o połowę górny próg ustawowego zagrożenia. Orzeczenie grzywny fakultatywne w obu konkurujących sytuacjach nie ma znaczenia również dlatego, że nie została orzeczona w wyroku zaskarżonym na korzyść Z. W..

Wyższe dolne i górne zagrożenie karą pozbawienia wolności na podstawie ustawy obowiązującej uprzednio nie oznacza jednak, że dla oskarżonego w związku z przypisanym mu przestępstwem względniejszy będzie Kodeks karny z 1997 r.

Trzeba bowiem pamiętać, że wcześniejszy wyrok skazujący Z. W. na karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności został uchylony a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania na skutek uwzględnienia apelacji wniesionej na korzyść tego oskarżonego. Tak więc przy ponownym rozpoznaniu sprawy wykluczone było (art. 443 kpk) wydanie orzeczenia surowszego wobec Z. W.. Tak więc górne zagrożenie karą pozbawienia wolności wynikające z art. 201 kk z 1969 r., art. 205 § 2 1 kk z 1969 r. oraz z art. 58 kk z 1969 r. było w odniesieniu do oskarżonego abstrakcyjne a nie realne.

Jednocześnie orzekając karę 3 lat pozbawienia wolności za omawiany tu występek Sąd I instancji nie rozważał (por. uzasadnienie str. 66-67) wymierzenia Z. W. kary zbliżonej do dolnego progu ustawowego zagrożenia zasadnie odwołując się do znacznego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego czynu istotnie zakłócającego prawidłowe funkcjonowanie i sprawność instytucji ubezpieczeniowych.

W konsekwencji surowsze zagrożenie karą pozbawienia wolności na podstawie ustawy obowiązującej w czasie popełnienia czynu nie łączy się do oskarżonego Z. W. z większą dolegliwością, niż ta wynikająca z zastosowania Kodeksu karnego z 1997 r.

Inaczej rzecz ma się z obowiązkiem naprawienia szkody nałożonym na oskarżonego na podstawie art. 46 § 1 kk do czego Sąd jak stwierdza (uzasadnienie str. 72) – był zobligowany wobec złożenia takich wniosków przez niektórych pokrzywdzonych ubezpieczycieli.

Przepisy Kodeksu karnego z 1969 r. nie przewidywały możliwości orzeczenia takiego obowiązku wobec osoby skazanej - jak oskarżony – na bezwzględną karę pozbawienia wolności.

Art. 38 kk z 1969 r. zawierający katalog kar dodatkowych którym odpowiadają obecnie środki karne (art. 39 kk) nie wymienia obowiązku naprawienia szkody analogicznego temu z art. 46 § 1 kk.

Kodeks karny z 1969 r. przewidywał wobec sprawców skazanych na kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania możliwość zobowiązania ich do naprawienia szkody (art. 75 § 2 pkt. 1 kk z 1969 r.) chyba, że chodziło o skazanie za zagarnięcie mienia społecznego. Wówczas nałożenie takiego obowiązku było obligatoryjne (art. 75 § 3 kk z 1969 r.). Żadna z tych sytuacji nie odnosi się do oskarżonego Z. W. co do którego Sąd Okręgowy zasadnie uznał za współmierną karę 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Tak więc w odniesieniu do oskarżonego Z. W. i przypisanego mu występku oszustwa ubezpieczeniowego względniejsza będzie ustawa obowiązująca w czasie popełnienia przestępstwa ponieważ przewiduje realnie łagodniejsze konsekwencje w postaci braku podstaw do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, co przewiduje obligatoryjnie art. 46 § 1 kk obowiązujący w dacie wyrokowania.

Utrzymanie w mocy takiego nietrafnego bo wydanego z naruszeniem art. 4 § 1 kk i niosącego za sobą dolegliwe i bezpodstawne konsekwencje dla oskarżonego (konieczność uiszczenia na rzecz ubezpieczycieli ponad 40.000 zł.) wyroku byłoby rażąco niesprawiedliwe (art. 440 kpk). Stąd wynikła konieczność poprawienia na korzyść oskarżonego na podstawie art. 455 kpk podstawy prawnej skazania i wymiaru kary a w konsekwencji wyeliminowania rozstrzygnięcia z pkt. IX części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku o zobowiązaniu Z. W. do naprawienia szkody.

Jak już wskazywano wyżej kary pozbawienia wolności orzeczone wobec oskarżonego Z. W. za realne zbiegające się przestępstwa nie rażą niewspółmierną surowością i uwzględniają tak stopień społecznej szkodliwości tych czynów jak i stopień winy. Przekonuje o tym szeroki zakres przestępczej działalności godzącej we właściwe funkcjonowanie podmiotów działających na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, a pośrednio w interes ubezpieczonych.

Sąd I instancji nie stracił z pola widzenia wymiaru kar wcześniej orzeczonych wobec innych osób skazanych za czyny popełnione we współdziałaniu z oskarżonym (por. uzasadnienie str. 66-67) eksponując zarówno kwestię „ wewnętrznej sprawiedliwości” jak i różnic w sytuacji Z. W. oraz pozostałych współsprawców.

Przy wymiarze kary łącznej Sąd Okręgowy zastosował najkorzystniejszą dla oskarżonego zasadę absorpcji, co zwalnia Sąd odwoławczy od oceny, czy kara ta nie razi niewspółmierną surowością.

Na podstawie ar. 105 § 1 kpk sprostowano oczywiste omyłki pisarskie w nazwiskach osób wymienionych w opisie czynu zarzucanego oskarżonemu w pkt. I części wstępnej zaskarżonego wyroku.

Z tych wszystkich powodów należało zmienić zaskarżony wyrok (art. 437 § 2 kpk) z powodu stwierdzenia okoliczności z art. 440 kpk.

O wydatkach poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 627 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk.

O kosztach nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego orzeczono na podstawie art. 29 art. 1 prawa o adwokaturze.