Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 290/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Ciemnoczołowski (spr.)

Sędziowie: SSA Wiktor Gromiec

SSA Danuta Matuszewska

Protokolant: referent-stażysta Patrycja Gałęzowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Mirosława Kido

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2012 r.

sprawy

J. R.

oskarżonej z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.; art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 2 k.k.; art. 276 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej (...) w G. i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 27 kwietnia 2012 r., sygn. akt XIV K 140/08

I. uchyla zaskarżony wyrok w punktach I, III, IV, V oraz VI i w tej części sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania;

II. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III. na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu za obie instancje w części uniewinniającej obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznawał sprawę J. R. , oskarżonej o to, że:

I.  w dniu 24.01.2007r. w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłowała doprowadzić A. W., J. W. oraz T. F. i K. F. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie nie mniejszej niż 868.000 zł. w ten sposób, że zawarła umowę zbycia weksla własnego przez indos i wprowadziła K. F. w błąd co do faktu toczącego się już postępowania z weksla, co do tej samej wierzytelności, czym działała na szkodę w/w pokrzywdzonych,

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

II.  w dniu 24.01.2007r. w G., podżegała K. F. do wypełnienia weksla wystawionego przez A. W. i poręczonego przez J. W., niezgodnie z wolą wystawcy w ten sposób, że nakłaniała w/w do wpisania nienależnej sumy wierzytelności w kwocie 868.000 zł., czym działała na szkodę J. i A. W.,

tj. o przestępstwo z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 2 k.k.,

III.  w okresie od dnia 16.07.2003r. do dnia 06.10.2008r. w G., ukrywała dokumenty, którymi nie miała prawa wyłącznie rozporządzać w postaci pięciu blankietów wekslowych wystawionych przez A. W. i poręczonych przez J. W., czym działała na szkodę w/w pokrzywdzonych,

tj. o przestępstwo z art. 276 k.k.

Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2012r., sygn. akt XIV K 140/08, Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał oskarżoną za winną popełnienia tego, że w dniu 15 grudnia 2006r., będąc posiadaczem weksla in blanco, podpisanego przez A. W. i poręczonego przez J. W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczyła w nim nieprawdę co do kwoty wierzytelności w wysokości 868.000. złotych, wiedząc iż o tę samą wierzytelność toczy się już postępowanie sądowe z innego posiadanego przez nią weksla podpisanego przez A. W. i poręczonego przez J. W. oraz zbywając w drodze umowy z dnia 24.01.2007r. tak wypełniony w dniu 15 grudnia 2006r. weksel przez indos, czyn ten zakwalifikował z art. 271 § 1 i 3 k.k. i za to na mocy art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. skazał ją na karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł. każda. Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres próby lat 3. Sąd Okręgowy uniewinnił oskarżoną od popełnienia czynów zarzucanych jej w pkt II i III aktu oskarżenia.

Wyrok zawiera ponadto rozstrzygnięcia o dowodach rzeczowych, o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego i o kosztach sądowych.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli prokurator i obrońca oskarżonej.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonej, zarzucając orzeczeniu:

a)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w punkcie I zaskarżonego wyroku, który miał wpływ na jego treść i doprowadził do zmiany kwalifikacji czynu zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia, poprzez niezasadne przyjęcie przez Sąd, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na uznanie, że oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona czynu zabronionego z art. 271 § 1 i 3 k.k., podczas gdy wnikliwa analiza zeznań pokrzywdzonych A. i J. W. oraz T. i K. F. jednoznacznie wskazuje, iż J. R. działała z zamiarem doprowadzenia w/w do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wprowadzając w błąd K. F. co do faktu toczącego się już przed sądem postępowania z weksla, dotyczącego tej samej wierzytelności,

b)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w punkcie II zaskarżonego wyroku, który miał wpływ na jego treść i doprowadził do uniewinnienia oskarżonej od popełnienia czynu zarzuconego jej w punkcie II aktu oskarżenia, poprzez niezasadne przyjęcie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie uzasadnia przypisania oskarżonej popełnienia czynu z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 270 § 2 k.k., gdyż, zdaniem sądu, swoim zachowaniem nie wypełniła ona żadnego ze znamion podżegania, zaś jej działania stanowiły realizację zdarzenia prawnego, polegającego na zawarciu umowy cywilnoprawnej pomimo, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania K. F. oraz po części W. R. wskazują, iż w rzeczywistości to oskarżona nakłoniła K. F. do wypełnienia weksla niezgodnie z wolą wystawcy w części dotyczącej wysokości wierzytelności na łączną kwotę 868.000 zł.;

c)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w punkcie II zaskarżonego wyroku, który miał wpływ na jego treść i doprowadził do uniewinnienia oskarżonej od popełnienia czynu zarzuconego jej w punkcie III aktu oskarżenia, poprzez niezasadne przyznanie waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej i przyjęcie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie uzasadnia przypisania oskarżonej popełnienia czynu z art. 276 k.k., gdyż zdaniem sądu w żadnej mierze nie można uznać, że oskarżona ukrywała przedmiotowe weksle in blanco, podczas gdy analiza zeznań pokrzywdzonych małżonków W., z których wynika, iż podejmowali próby kontaktowania się z oskarżoną w celu odebrania weksli oraz fakt odzyskania tych dokumentów dopiero na wniosek pokrzywdzonych, w wyniku czynności procesowych podjętych w toku zainicjowanego przez nich postępowania przygotowawczego, jednoznacznie wskazuje na działanie oskarżonej z zamiarem „ukrycia”, a nie tylko „posiadania” dokumentów, którymi nie miała prawa wyłącznie rozporządzać.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Obrońca oskarżonej zaskarżył wyrok w części objętej punktami I, IV, V i VI oraz co do uzasadnienia, zarzucając:

1.  obrazę przepisów prawa procesowego art. 7 k.p.k. polegającą na uznaniu za wiarygodne zeznań A. W. i J. W. co do rzekomego wręczenia weksli oskarżonej w 2000r. w sytuacji, gdy zeznania te w ewidentny sposób są próbą uniknięcia odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania,

2.  obrazę przepisów prawa procesowego art. 170 § 1 a contrario polegającą na bezpodstawnym oddaleniu wniosku dowodowego obrony o przeprowadzenie ekspertyzy kryminalistycznej blankietów wekslowych oraz nie przeprowadzenie dowodu z zeznań A. S.,

3.  obrazę przepisów prawa materialnego art. 271 § 1 i 3 k.k., polegającą na uznaniu, iż oskarżona poświadczyła nieprawdę poprzez wypełnienie weksla na kwotę 868.000 zł. w sytuacji, gdy sąd nie ustalił, czy wierzytelność we wskazanej kwocie na moment wystawienia weksla nie istniała,

4.  naruszenie prawa materialnego art. 354 § 1 k.c. w zw. z art. 358 1 § 1 k.c. polegającą na bezpodstawnym przyjęciu przez sąd, że wypełnienie weksla i wszczęcie postępowania sądowego na jego podstawie jest spełnieniem zobowiązania.

Nadto jako zarzut ewentualny apelujący podniósł:

5.  naruszenie art. 630 k.p.k. polegające na bezpodstawnym obciążeniu oskarżonej kosztami wynagrodzenia pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej w sytuacji, gdy oskarżona nie została skazana za przestępstwo popełnione na jej szkodę.

W konkluzji apelujący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej,

2.  przeprowadzenie dowodu z ekspertyzy kryminalistycznej na okoliczność ustalenia daty emisji blankietów wekslowych o nominale 100.000 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja prokuratora okazała się bezzasadną w zakresie, w jakim podniesiono w niej zarzuty przeciwko orzeczeniu o uniewinnieniu oskarżonej od popełnienia czynów zabronionych, zarzucanych jej w punktach II i III oskarżenia. W tej części sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Obie apelacje okazały się częściowo zasadnymi o tyle, że skutkiem ich rozpoznania było orzeczenie na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu do ponownego rozpoznania sprawy w zakresie objętym zarzutem I oskarżenia.

I.

motywy utrzymania w mocy orzeczenia o uniewinnieniu

oskarżonej od czynu zarzucanego jej w punkcie II oskarżenia.

Sąd ad quem podzielił ocenę Sądu Okręgowego o braku podstaw do przypisania oskarżonej występku podżegania K. F. do popełnienia występku z art. 270 § 2 k.k. (zarzut II oskarżenia), przy czym pewnego uzupełnienia wymaga przyjęta w tej mierze przez sąd a quo argumentacja. Sąd ten ma niewątpliwie rację, że J. R. nie podżegała K. F. do popełnienia przestępstwa, lecz – cyt. – „realizowała inne jakościowo zdarzenie prawne”, zaś sam K. F. realizował czynność techniczną w postaci naniesienia na wekslu treści indosu i kwoty odsetek (s. 29-30 uzasadnienia). Niemniej należy uzupełniająco stwierdzić co następuje.

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że skutkiem podżegania (rezultatem czynności nakłaniania) jest wywołanie u innej osoby zjawiska psychicznego w postaci decyzji popełnienia czynu zabronionego. Wyróżnia się przy tym cztery kategorie sytuacji, wyodrębnianych z zastosowaniem kryterium stopnia zaawansowania aktywności bezpośredniego wykonawcy czynu zabronionego (nakłanianego):

  • wywołanie u nakłanianego decyzji popełnienia czynu zabronionego oraz popełnienie przez niego takiego czynu,

  • wywołanie u nakłanianego decyzji popełnienia czynu zabronionego oraz usiłowanie popełnienia przez niego takiego czynu,

  • wywołanie u nakłanianego decyzji popełnienia czynu zabronionego oraz podjęcie przez niego czynności ograniczających się do stadium przygotowania,

  • wywołanie u nakłanianego decyzji popełnienia czynu zabronionego oraz niepodjęcie przez niego żadnych czynności zmierzających do dokonania tego czynu.

Zatem podjęcie przez nakłanianego - wskutek podżegania - samej tylko decyzji o popełnieniu czynu zabronionego, nawet niezmaterializowanej w drodze chociażby czynności przygotowawczych względem dokonania, stanowi niezbędny minimalny skutek podżegania. Brak takiego skutku stoi na przeszkodzie przyjęciu konstrukcji podżegania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10.05.1982r., Rw 317/82, OSNKW 1982, z. 10-11, poz. 72, Uchwała Sądu Najwyższego z 21.10.2003r., I KZP 11/03, OSNKW 2003, z. 11-12, poz. 89, a ponadto: G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski i in. - Kodeks karny. Komentarz, Wyd. Zakamycze 2004, wyd. II, tezy 129 i 148 do art. 18 k.k., Andrzej Marek - Kodeks karny. Komentarz, wyd. Lex 2010, teza 14 do art. 18, Piotr Kardas, Kodeks karny. Komentarz, wyd. Zakamycze 2004 tezy. 128-129 do art. 18 k.k., Jacek Giezek - Kodeks karny. Komentarz, wyd. Lex 2012 - tezy 46-51 do art. 18).

W niniejszej sprawie oczywistym jest, że K. F. nie podjął decyzji o popełnieniu czynu zabronionego, gdyż nie miał i nie mógł w tej konkretnej sytuacji zakładać, że podjęte przez niego lub przez J. R. czynności mają charakter bezprawny. Zakładając, że K. F. działał racjonalnie (a nie ma podstaw do innego wniosku) należy przyjąć, iż nie był zainteresowany (ani osobiście, ani jako pełnomocnik T. F.) nabyciem wierzytelności, która z prawnego punktu widzenia była niemożliwa do ściągnięcia, nieegzekwowalna. Przeciwnie - godząc się na cesję wierzytelności i indos weksla na rzecz firmy prowadzonej przez jego żonę, musiał pozostawać w przekonaniu, że transakcja jest dla jego żony korzystna w wymiarze ekonomicznym. Ewentualne przyjęcie, że K. F. wiedział o wcześniejszym wypełnieniu przez oskarżoną w związku z tą samą wierzytelnością innego weksla, a mimo to zdecydował się zawrzeć z nią umowę, musiałoby oznaczać, że podjął działania na korzyść J. R. ze szkodą dla swojej żony. Tymczasem materiał dowodowy nie dawał absolutnie żadnych podstaw do takiego rodzaju ustaleń lub chociażby hipotezy.
W konsekwencji powyższych rozważań sąd ad quem stanął na stanowisku, iż zarówno w świetle zarzutu I oskarżenia (K. F. został w nim wymieniony jako pokrzywdzony), jak i prawidłowych ustaleń sądu a quo (przyjęto w nich, że K. F. nie wiedział o wcześniejszym wypełnieniu innego weksla przez oskarżoną), nie istnieją podstawy do uznania, że J. R. podżegała K. F. do popełnienia występku z art. 270 § 2 k.k.

Oceny odmiennej nie uzasadniają argumenty podnoszone na s. 6 apelacji prokuratora.

Apelująca ma rację, że do znamion podżegania nie należy „wywieranie niedozwolonego nacisku”, ale w niniejszej sprawie – na co już wskazano wyżej - to nie cytowana ocena przesądziła o uniewinnieniu oskarżonej od zarzutu II oskarżenia.

Prokurator słusznie podniósł, że oskarżona chciała, aby K. F. wypełnił weksel niezgodnie z jej wcześniejszą umową z A. i J. W.. Skoro bowiem sąd a quo ustalił (nie przesądzając w tym miejscu trafności tych ustaleń), że J. R. zbywając na rzecz T. F. wierzytelność z tytułu pożyczki z 1997r., zarazem przeniosła przez indos uprawnienia z weksla, związanego z poręczeniem pożyczki bankowej z roku 2000, to w takim wypadku niewątpliwie jej zamiar był zgodny z twierdzeniem prokuratora. Nawet jednak w przypadku przyjęcia hipotezy zgodnej z ustaleniami sądu pierwszej instancji, zachowania J. R. nie sposób uznać za podżeganie, lecz usiłowanie oszustwa na szkodę T. i K. F.. Jedynie tak bowiem można interpretować zachowanie oskarżonej, zmierzające do zbycia wyżej wymienionym osobom wierzytelności wraz z wekslem, który w istocie jej nie zabezpieczał. Stąd opisane zachowanie J. R. - nie przesadząjąc przyszłego rozstrzygnięcia sądu a quo - można rozpatrywać tylko i wyłącznie jako czynność współukaraną w razie przypisania jej popełnienia czynu zabronionego, objętego zarzutem I oskarżenia.

Z tych samych, co wskazane wyżej, powodów, nie zasługiwał na uwzględnienie argument apelującej, iż to, że K. F. nie popełnił przestępstwa (z uwagi na brak zamiaru), nie ograniczało odpowiedzialności oskarżonej za podżeganie, gdyż w art. 18 § 2 k.k. mowa o „czynie zabronionym” a nie „przestępstwie”, w związku z czym brak świadomości osoby podżeganej nie wyłącza odpowiedzialności podżegacza. Przytoczona ocena jest całkowicie nieadekwatną do realiów niniejszej sprawy, gdyż bez względu na stopień uświadomienia sobie przez podżeganego znamion czynu zabronionego, do którego jest nakłaniany, oczywistym jest, że dla bytu podżegania każdorazowo konieczne jest istnienie po stronie podżegacza zamiaru spowodowania przez podżeganego czynu zabronionego na szkodę osoby trzeciej. Tymczasem, na co już wskazano, nakłanianie K. F. przez J. R. do częściowego wypełnienia weksla - jeżeli w ogóle było czynem zabronionym – to stanowiło zamach na mienie T. i K. F.. W efekcie ponownego podkreślenia wymaga ocena sądu ad quem, że wszelkie oceny zachowania oskarżonej opisanego w punkcie II oskarżenia mogą się toczyć jedynie w obrębie znamion i czynności współukaranych, związanych z czynem zabronionym, objętym zarzutem I.

II.

motywy utrzymania w mocy orzeczenia o uniewinnieniu oskarżonej od czynu zarzucanego jej w punkcie III oskarżenia.

Nie budzi zastrzeżeń sądu ad quem ocena Sądu Okręgowego o braku podstaw do przypisania oskarżonej występku ukrywania dokumentów w postaci pięciu blankietów wekslowych (zarzut III oskarżenia). Na aprobatę zasługuje stanowisko, zaprezentowane na s. 30-31 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Trafnym jest zwłaszcza pogląd sądu a quo, że nawet bezprawne posiadanie dokumentu nie może być utożsamiane z jego ukrywaniem w rozumieniu art. 276 k.k., albowiem to ostatnie polega na utajnieniu miejsca jego przechowywania. W tym zakresie pełną aktualność zachowuje zapatrywanie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, zaprezentowane w treści wyroku, na który powołał się Sąd Okręgowy (s. 32 uzasadnienia). Odnotowania wymaga zatem już na wstępie niniejszego fragmentu rozważań, że nawet jeżeli po stronie oskarżonej zaktualizował się obowiązek zwrotu weksli (co wcale nie jest oczywiste, o czym świadczy chociażby wieloletni, trudny pod względem dowodowym proces cywilny), to fakt, że nie kryła ona przed pokrzywdzonymi, że je posiada, a jedynie odmawiała zwrotu, powołując się na niewygasłą - w jej przekonaniu - wierzytelność, wykluczał możliwość uznania, że mamy do czynienia z ukrywaniem tych dokumentów w rozumieniu art. 276 k.k. Oto bowiem pokrzywdzeni bezspornie wręczyli weksle J. R., a pozostawały one w jej dyspozycji aż do chwili zabezpieczenia ich jako dowodów rzeczowych w niniejszym postępowaniu karnym.

Nie zasługuje na aprobatę argument prokuratora, że oskarżona wprawdzie weksle „posiadała”, ale pokrzywdzeni zostali pozbawieni możliwości odzyskania ich, dysponowania nimi oraz nie wiedzieli, gdzie są przechowywane. Przede wszystkim należy wskazać, że to pokrzywdzeni wręczyli weksle oskarżonej, w związku z czym ich posiadanie przez J. R. było dla nich od początku oczywiste Nie można przy tym utożsamiać odmowy zwrotu weksli przez oskarżoną z pozbawieniem pokrzywdzonych możliwości ich odzyskania w sytuacji, gdy to ona jako pierwsza wniosła przeciwko nim pozew cywilny o zapłatę kwoty, stanowiącej równowartość udzielonej, a niespłaconej - według jej twierdzeń - pożyczki.

Kolejnym, słusznym argumentem sądu pierwszej instancji jest podniesiona w uzasadnieniu wyroku (s. 31) okoliczność, że z istoty weksla, oskarżona miała prawo do jego posiadania do czasu zwrotu wierzytelności. Skoro zaś kwestia zwrotu pożyczki z 1997 roku nie została dotychczas rozstrzygnięta w procesie cywilnym, to obowiązek zwrotu weksli nie powstał. Aprobując ten fragment wnioskowania sądu a quo, sąd odwoławczy za konieczne uznaje zaakcentowanie, iż wątpliwość powyższa winna być w niniejszej sprawie karnej rozstrzygnięta zgodnie z zasadą in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.), tj. na korzyść oskarżonej, albowiem - niezależnie od przyszłego orzeczenia sądu cywilnego - postawa oskarżonej, dochodzącej swoich praw majątkowych na drodze cywilnoprawnej, nie może być - przy braku obiektywnych dowodów na zwrot pożyczki - traktowana jako okoliczność świadcząca o winie w rozumieniu art. 9 § 1 k.k.

Oceny odmiennej do powyższej nie uzasadnia argument prokuratora, iż weksle posiadane przez oskarżoną zabezpieczały inną wierzytelność, niż pożyczkę z roku 1997. Sąd a quo ma rację, że winy umyślnej w ukrywaniu dokumentów nie sposób przyjąć nawet w przypadku uznania, że posiadane przez oskarżoną weksle zostały oskarżonej wręczone w związku z poręczeniem przez nią pożyczki bankowej, zaciągniętej przez A. W. (s. 31 uzasadnienia). Kwestia ta będzie wprawdzie dopiero przedmiotem rozważań sądu pierwszej instancji podczas ponownego rozpoznania sprawy w uchylonej części, niemniej jednak należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, że brak obiektywizmu A. i J. W., którzy mogą osiągnąć korzyść z wykazania nieprawidłowości w postępowaniu J. R., nakazuje ostrożność w ocenie ich zeznań na okoliczność żądań zwrotu weksli. Także więc i w tym zakresie, zdaniem sądu odwoławczego, mamy do czynienia z wątpliwością, której jednoznaczne i stanowcze rozstrzygnięcie w procesie karnym nie będzie możliwe. Tym samym, zgodnie z regułą art. 5 § 2 k.p.k. należało uznać przedmiotową wątpliwość za niemożliwą do usunięcia.

W świetle powyższych rozważań podniesiony przez prokuratora zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie jest trafny, gdyż zeznań pokrzywdzonych małżonków W. nie sposób traktować za dowód obiektywny.

III.

motywy uchylenia wyroku w części, dotyczącej czynu zarzucanego oskarżonej w punkcie I oskarżenia.

W ocenie sądu odwoławczego wyrok Sądu Okręgowego nie mógł się ostać w części, w której J. R. pozostawała pod zarzutem usiłowania oszustwa (zarzut I oskarżenia), w granicach którego przypisano jej popełnienie występku poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (punkt I zaskarżonego wyroku). Należy w tym względzie przyznać rację zarówno prokuratorowi, zarzucającemu błąd w ustaleniach faktycznych, jak i obrońcy oskarżonej, zarzucającemu - w szczególności - obrazę przepisu art. 7 k.p.k.

Na pierwszy plan wysuwa się słusznie wyeksponowany przez obrońcę oskarżonej błąd braku, polegający na zaniechaniu przez sąd a quo weryfikacji wersji zaprezentowanej przez A. W., zgodnie z którą sześć weksli wręczyła ona oskarżonej w związku z poręczeniem pożyczki bankowej w styczniu 2000r. Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że skoro zeznania A. W. były dalece niekonsekwentne, to powinnością sądu orzekającego było wyczerpanie wszelkich możliwości zbadania, czy wiarygodne są twierdzenia A. W., że wręczyła oskarżonej sześć blankietów wekslowych w roku 2000r. w związku z poręczeniem pożyczki bankowej. Pierwszą z niewykorzystanych możliwości dowodowych w tym względzie było szczegółowe przesłuchanie pokrzywdzonej celem precyzyjnego określenia przez nią przyczyn, dla których przez dłuższy okres czasu, z uporem podtrzymywała pierwotną wersję, i to nawet wówczas, gdy podważały ją obiektywne dowody. Tymczasem sąd a quo przesłuchał A. W. na tę okoliczność nader lakonicznie (protokół rozprawy na k. 1346 akt), skutkiem czego było zdawkowe, ogólnikowe i w praktyce niczym rzeczowym nieumotywowane wycofanie się świadka z wersji, głoszonej przez kilka lat w postępowaniu cywilnym i karnym. Tak niekonkretne zeznania nie poddawały się żadnej weryfikacji, gdyż nie zawierały żadnych faktów, podlegających dalszemu sprawdzeniu. Sąd nie uzyskał nawet od pokrzywdzonej stanowiska w kwestii przyczyn, dla których przekazanie sześciu weksli jako zabezpieczenia poręczenia pożyczki bankowej miało nastąpić dopiero kilka miesięcy po jej udzieleniu. Nie próbowano również ustalić, gdzie konkretnie A. W. nabyła przedmiotowe blankiety wekslowe, co uniemożliwiło sprawdzenie, czy były one możliwe do nabycia w podanym przez nią czasie i miejscu.

Sąd ad quem uważa ponadto za niewystarczającą argumentację Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim organ ten dał wiarę niekonsekwentnym zeznaniom A. W., jednocześnie odmawiając dania wiary wyjaśnieniom J. R. na okoliczność rodzaju wierzytelności, jaką miało zabezpieczać sześć weksli, wręczonych oskarżonej. Dokonując stosownej oceny sąd pierwszej instancji wskazał wprawdzie na argumenty, którymi się kierował (s. 14 uzasadnienia), niemniej jednak jest to ocena powierzchowna, sprowadzająca pierwotne zeznania A. W. i J. W. do pomyłki, wynikającej z cyt. „wielości zdarzeń gospodarczych”. Tymczasem słusznie wskazał w apelacji obrońca, że tego rodzaju pomyłka jest niepodobieństwem w sytuacji, gdy dotyczy kwestii zasadniczej, wielokrotnie analizowanej w sprawach cywilnej i karnej, nadto niezwykle istotnej dla spraw majątkowych A. i J. W..

W związku z tym Sąd Apelacyjny wyraża zapatrywanie, iż bez względu na wynik czynności, zmierzających do ustalenia, czy blankiety wekslowe mogły pozostawać w obiegu na początku 2000r., ocena zeznań A. W. i wyjaśnień J. R. co do okoliczności wręczenia weksli, winna mieć charakter pogłębiony, uwzględniający w szczególności motywację każdej w wymienionych osób do ewentualnego zaprezentowanie wersji niezgodnej z rzeczywistością. Brak takiej analizy, jak również brak rozważenia, czy w omawianym zakresie mamy do czynienia z tego rodzaju wątpliwościami, o jakich mowa w art. 5 § 2 k.p.k. powoduje, iż korzystne dla strony pokrzywdzonej wnioski, zaprezentowane przez Sąd Okręgowy, należy uznać za przedwczesne.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Apelacyjny przyjął, że zaskarżony wyrok wydany został w punktach I, III, IV, V i VI z uchybieniem przewidzianym w art. 438 pkt 3 k.p.k., tj na skutek błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za jego podstawę i mogących mieć wpływ na jego treść. Z tego powodu na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. orzeczono o uchyleniu zaskarżonego wyroku we wskazanej części i przekazaniu sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania.

IV.

wskazania sądu ad quem co do dalszego postępowania.

Ponowne rozpoznanie sprawy winno nastąpić w granicach zarzutu I oskarżenia, przy czym Sąd Okręgowy winien zwrócić uwagę na występujące in concreto istotne ograniczenie, mające swoje źródło w zakazie reformationis in peius w postaci pośredniej (art. 443 k.p.k.). Dla zobrazowania zaistniałej sytuacji procesowej należy przypomnieć, że prokurator, pomimo zaskarżenia wyroku w całości na niekorzyść oskarżonej, w uzasadnieniu apelacji (s. 6 środka odwoławczego) stwierdził wprost: „Zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, że w istocie pokrzywdzeni W. nie zostali w żaden sposób wprowadzeni w błąd przy zawieraniu umowy cesji wierzytelności, której nawet nie byli stroną (…)”. Zatem podnoszone w apelacji prokuratora uchybienia nie dotyczyły tej części zaskarżonego wyroku, zgodnie z którą sąd a quo uwolnił J. R. od odpowiedzialności za czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zakresie, w jakim miał być on popełniony na szkodę A. i J. W..

Konsekwencją powyższego stwierdzenia jest uznanie, że zgodnie z zasadą wyrażoną treścią art. 434 § 1 zd. 2 k.p.k., uchylenia rozstrzygnięcia z punktu I zaskarżonego wyroku nie można traktować jako orzeczenia na niekorzyść oskarżonej w zakresie, w jakim zarzucano jej działanie na szkodę A. i J. W.. Oznacza to, że zgodnie z art. 443 k.p.k., przy ponownym rozpoznaniu sprawy nie będzie możliwości przypisania oskarżonej usiłowania oszustwa na szkodę A. W. i J. W., a co najwyżej na szkodę T. F. i K. F..

W toku ponownego postępowania dowodowego koniecznym będzie podjęcie próby weryfikacji zeznań A. W. na okoliczność nabycia sześciu blankietów wekslowych w roku 2000r. Należy w tym celu szczegółowo przesłuchać A. W. na okoliczność czasu i miejsca nabycia sześciu blankietów wekslowych, a następnie - w miarę możliwości - zweryfikować jej zeznania, zasięgając informacji od podmiotu, który sprzedał blankiety wekslowe na okoliczność, czy istotnie w podanym przez pokrzywdzoną czasie rozprowadzał blankiety identyczne z blankietami stanowiącymi dowód rzeczowy w niniejszej sprawie.

Przesłuchując ponownie A. W. należy dążyć do uzyskania z jej strony rzeczowego wyjaśnienia przyczyn zmiany zeznań, nadto wyjaśnienia, dlaczego zmiana ta nie nastąpiła spontanicznie natychmiast po ujawnieniu, że blankiety wekslowe nie mogły pochodzić z roku 1997, a dopiero kilka miesięcy później, na jednej z kolejnych rozpraw.

Bez względu na wynik powyższych czynności, przy ponownej ocenie wiarygodności zeznań A. W. i wyjaśnień J. R. na okoliczność wierzytelności, którą miało zabezpieczać sześć weksli in blanco, koniecznym będzie, obok swobodnej oceny tych dowodów, dokonanie ich analizy z punktu widzenia zasady wynikającej z art. 5 § 2 k.p.k. Sąd orzekający winien w tym zakresie zająć jednoznaczne stanowisko w kwestii, czy wobec braku obiektywnych dowodów na potwierdzenie wersji A. W. (o ile takie dowody się nie pojawią), nadto wobec występowania przez A. W. w procesie cywilnym w charakterze pozwanej o sporną kwotę, wreszcie wobec niekonsekwentnego charakteru jej relacji na okoliczność pochodzenia sześciu weksli in blanco, wyjaśnienia oskarżonej winny pozostawać po ochroną zasady in dubio pro reo, a jeżeli nie, to z jakiego powodu.

O ile poczynione ustalenia faktyczne będą uzasadniały przypisanie J. R. popełnienia czynu zabronionego, koniecznym będzie wnikliwe rozważenie prawidłowej kwalifikacji prawnej.

W przypadku ustalenia, że oskarżona dokonała na rzecz T. F. cesji wierzytelności z tytułu pożyczki z 1997 roku, a jednocześnie przeniosła na nią przez indos prawa z weksla, zabezpieczającego inną wierzytelność, należy rozważyć, czy dopuściła się w ten sposób usiłowania oszustwa na szkodę T. i K. F.. Analiza winna obejmować kolejno wszystkie ustawowe znamiona czynu zabronionego z art. 286 § 1 k.k.

W przypadku braku podstaw do przypisania J. R. usiłowania oszustwa, należy poddać ocenie kwestię ewentualnego popełnienia przez nią przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów. O ile ustalenia faktyczne będą to uzasadniały, należy w szczególności rozważyć zasadność przypisania w granicach zarzutu z punktu I oskarżenia popełnienia występku z art. 270 § 2 k.k., albowiem uzupełnienie weksla in blanco w sposób sprzeczny z porozumieniem wekslowym stanowi typowy przypadek wypełnienia blankietu opatrzonego cudzym podpisem niezgodnie z wolą pokrzywdzonego i na jego szkodę.

Przy ewentualnym rozważaniu uznania czynu za poświadczenie nieprawdy, koniecznym będzie dokładne wskazanie przez sąd orzekający podstaw uznania oskarżonej za wystawcę dokumentu w rozumieniu art. 271 § 1 k.k., a także dokonanie oceny, czy mamy w tym wypadku do czynienia z dokumentem, o jakim mowa w treści powołanego przepisu, a więc dokumentem o cechach rozstrzygnięcia publicznoprawnego, któremu przysługuje domniemanie prawdziwości (por. Kazimierz Wróbel - Kodeks karny. Komentarz. wyd. Zakamycze 2006; teza 7 do art. 271 i powołane tamże orzeczenia).

V.

rozstrzygnięcie o kosztach sądowych.

Zgodnie z art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu w części uniewinniającej obciążono Skarb Państwa, przy czym rozstrzygnięcie to odniesiono do postępowań obu instancji ze względu na brak stosownego orzeczenia w wyroku Sądu Okręgowego.

Mając na względzie uchylenie wyroku w części dotyczącej głównego zarzutu oskarżenia, sąd odwoławczy nie rozstrzygnął w przedmiocie wniosku złożonego w toku rozprawy odwoławczej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej. Stosowne rozstrzygnięcie w tym przedmiocie zapadnie – zgodnie z treścią art. 626 § 1 k.p.k. - w orzeczeniu kończącym postępowanie.