Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 3/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Grzegorz Salamon

Sędziowie: SA – Marzanna A. Piekarska-Drążek

SO (del.) – Marek Celej (spr.)

Protokolant: – st. sekr. sąd. Katarzyna Rucińska

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej-Tomali

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2013 r.

sprawy R. M. (1)

oskarżonego z art. 280 § 2 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego W. P. w. W.

z dnia 24 października 2012 r. sygn. akt V K 74/12

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

zwalnia oskarżonego R. M. (1) od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa;

zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Z. J. Kancelaria Adwokacka kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) w tym 23% VAT tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu przed Sądem Apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 października 2012 r. (sygn. akt
V K 74/12) Sąd Okręgowy W. P. w. W. uznał
R. M. (1) za winnego tego, że w dniu 02 listopada 2011 r. w W. dokonał rozboju na osobie D. M. w ten sposób, że grożąc natychmiastowym użyciem przemocy wobec pokrzywdzonego oraz posługując się niebezpiecznym narzędziem w postaci noża zabrał w celu przywłaszczenia mienie w postaci telefonu komórkowego marki N. (...) o wartości około 200 zł na szkodę D. M. i za czyn ten na podstawie art. 280 § 2 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawiania wolności; na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 26 stycznia 2012 r. do dnia 12 marca 2012 r.

Apelację od wyroku złożył obrońca oskarżonego R. M. (1) zaskarżając wyrok na jego korzyść zarzucił: błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezpodstawnym i nieuprawnionym uznaniu, że to oskarżony R. M. dokonał rozboju na osobie D. M. przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w postaci noża w sytuacji, kiedy z zeznań pokrzywdzonego wynikało jednoznacznie, że nie rozpoznaje oskarżonego jako sprawcy rozboju na jego osobie, a wszelkie i nie dające się usunąć wątpliwości powstałe na tle zeznań pokrzywdzonego należało rozstrzygnąć - zgodnie z zasadą z art. 5 § 2 k.p.k. - na korzyść oskarżonego, czego jednak Sąd Okręgowy nie uczynił i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna, zaś zawarte w niej wnioski nie zasługują na uwzględnienie.

Wbrew zawartemu tam stanowisku Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i trafnie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy.

Obraza przepisów postępowania (art. 438 pkt. 2 k.p.k.) jest szczególnym rodzajem przyczyny odwoławczej, ponieważ naruszenie przepisów procesowych może w różny sposób wpływać na treść wyroku np. w zakresie prawidłowych ustaleń faktycznych. Bezsporne jest, że zarzut obrazy przepisów postępowania wymaga wskazania w apelacji błędów proceduralnych, które mogą polegać na niezgodnym z przepisami procesowymi działaniu Sądu meriti.

W wypadku zasady domniemania niewinności (art. 5 § 1 kpk) Sąd Apelacyjny jest zdania, że można postawić samodzielny zarzut jej naruszenia, gdy Sąd I instancji wydał wyrok skazujący mimo, że wina oskarżonego nie została udowodniona. Niewątpliwie z tą zasadą wiąże się wyrażona w art. 5 § 2 kpk zasada in dubio pro reo, która odnosi się przede wszystkim do zagadnień faktycznych. Jest oczywiste, że zasada ta wiąże się z procesem wyrokowania, gdyż wskazuje, że w razie niedających się usunąć wątpliwości Sąd powinien wybrać tę wersję stanu faktycznego, która przedstawia się dla oskarżonego najbardziej korzystnie i nie zdołano wykluczyć także innej możliwości przebiegu zdarzenia, mogącego świadczyć, że było inaczej. W sytuacji, gdy Sąd orzekający powziął wątpliwości, ale rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, albo gdy takich wątpliwości nie miał, choć powinien je powziąć, skoro po dokonaniu oceny dowodów nie miał podstaw do odrzucenia korzystnej dla oskarżonego wersji zdarzenia – wówczas należałoby postawić zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk i może to być samodzielny zarzut apelacji, gdyż dotyczy procesu wyrokowania.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z 11.10.2002 r. (V KKN 250/01-Lex Polonica nr 3665450), że obraza art. 5 § 2 kpk jest możliwa tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec niemożliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli natomiast pewne ustalenia faktyczne zależne są np. od dania wiary lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, to nie można mówić o naruszeniu art. 5 § 2 kpk, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobodnej oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 kpk.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy obrońca oskarżonego, formułując zarzut obrazy przepisów postępowania wskazał niezastosowanie przez Sąd orzekający naczelnej zasady in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.).

Sąd Apelacyjny zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego jest zdania, że zarzut naruszenia wskazanego przepisu postępowania jest słuszny tylko wówczas, gdy skarżący w sposób niewątpliwy wykaże, że do tego naruszenia w istocie doszło.

Zarzut ten nie może się także sprowadzać wyłącznie do odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien wskazywać na konkretne uchybienia.

Apelacja obrońcy w istocie rzeczy sprowadza się do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji

Obrońca podnosi, że naruszono zasadę in dubio pro reo, ponieważ z zeznań pokrzywdzonego D. M. wynika jednoznacznie, że nie rozpoznaje oskarżonego jako sprawcę rozboju na jego osobie, że oskarżony nie jest osobą, która go straszyła nożem, a gdyby zobaczył mężczyznę straszącego nożem to byłby w stanie go rozpoznać. Nadto obrońca podnosi w apelacji inne argumenty co do wykluczenia sprawstwa rozboju przez oskarżonego m.in. że pokrzywdzony wielokrotnie zmieniał treść swoich zeznań co do okoliczności zdarzenia. Tym samym obrońca wywodzi, że skoro oskarżony nie przyznał się przed Sądem orzekającym do dokonania rozboju na pokrzywdzonym, przy użyciu noża, to w świetle tego istnieją poważne wątpliwości w zakresie sprawstwa R. M. (1).

Apelujący stoi na stanowisku, że wszelkie i nie dające się usunąć wątpliwości powinny przemawiać – na tle zeznań pokrzywdzonego – na korzyść oskarżonego, czego Sąd orzekający nie uczynił.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można zgodzić się z tak postawioną tezą. Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny oparł się nie tylko na zeznaniach pokrzywdzonego D. M. z postępowania przygotowawczego, ale również na zeznaniach świadków M. B., B. W. i częściowo oskarżonego R. M. (1). Sąd meriti zebrane dowody poddał wnikliwej analizie
i ocenie w granicach wytyczonych przez art. 7 k.p.k. Należy przypomnieć, że przepis ten statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, której to Sąd orzekający nie naruszył.

Sąd I instancji w pisemnych motywach wyroku wyraźnie rozważył wszelkie okoliczności, które przemawiały na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jak również wyczerpująco i logicznie zaprezentował swoje stanowisko, dlaczego dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego zwłaszcza z postępowania przygotowawczego, a dlaczego odmówił wiary zeznaniom złożonym na rozprawie, które pozostawały nie tylko w sprzeczności z zeznaniami złożonymi w śledztwie, ale też wzajemnie się wykluczały.

Ocena i stanowisko Sądu orzekającego w tej kwestii jest logicznie uzasadniona, z uwzględnieniem wiedzy i doświadczenia życiowego. Tym niemniej należy podkreślić, że wersja pokrzywdzonego D. M. z postępowania przygotowawczego znajduje częściowe potwierdzenie w wyjaśnieniach R. M. (1) w zakresie okoliczności spotkania z pokrzywdzonym, zaboru telefonu jak i posługiwania się nożem.

Najważniejsze również jest i to – czego zdaje się nie dostrzegać obrońca oskarżonego – iż oskarżony dokonał sprzedaży telefonu będącego własnością D. M., swojemu koledze w pracy. Te fakty zostały przez Sąd Okręgowy dostrzeżone i we właściwy sposób ocenione.

W ocenie Sądu Apelacyjnego błędne jest stawianie zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. w sytuacji, gdy skarżący nie wskazuje, jakie to wątpliwości Sądu nie zostały rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. Przypomnieć w tym miejscu należy, że reguła art. 5 § 2 k.p.k. nie dotyczy wątpliwości zgłoszonych przez skarżących wynikających z odmiennej, niż to uczynił Sąd orzekający, oceny dowodów w konkretnej sprawie.

Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, co do oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego i poczynionych ustaleń faktycznych. W świetle tych ustaleń udział oskarżonego w napadzie rabunkowym nie może być skutecznie podważony. W motywach zaskarżonego wyroku przedstawiony tok rozumowania Sądu I instancji jest precyzyjny, wysnuty z przeprowadzonych na rozprawie dowodów, nie zawiera błędów faktycznych i uwzględnia – to, co już wskazano wcześniej – zasady logicznego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Tym samym nie może więc być wzruszony w toku kontroli instancyjnej.

Zgodzić się także należało z dokonaną przez Sąd I instancji oceną prawną (art. 280 § 2 k.p.k.) działania R. M. (1) . Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego każda zatem forma demonstrowania noża czy innego niebezpiecznego narzędzia (przystawienie lub groźby natychmiastowego zastosowania go) w celu dokonania zaboru mienia, zmierzające do spotęgowania gwałtu względnie jego groźby dla wywołania większej obawy i poczucia zagrożenia może być posługiwaniem się niebezpiecznym narzędziem (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1984 r. II KR 81/85 ).

Także kara orzeczona wobec oskarżonego nie może być uznana za rażąco niewspółmiernie surową w rozumieniu art. 438 pkt. 4 k.p.k. Należy ją ocenić jako słuszną i uwzględniającą dyrektywy sędziowskiego wymiaru kary określone w art. 53 k.k. Sąd I instancji prawidłowo ocenił zarówno stopień społecznej szkodliwości, jak i cele kary, które ma ona osiągnąć wobec sprawcy przestępstwa.

Mając na uwadze brak majątku i dochodów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za II – gą instancję, uznając, że ich uiszczenie byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

Wynagrodzenie należne występującemu w sprawie obrońcy z urzędu zasądzono stosownie do § 14 ust. 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.