Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 224/05

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2005 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Wiesława Gawrońska

Sędziowie

SSA Mirosław Ziaja

SSA Stanisław Raszka (spr.)

Protokolant

Magdalena Gierszner

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Janusza Konstantego

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2005 r. sprawy z wniosku

B. S. i J. S.

w sprawie o odszkodowanie i zadośćuczeynienie

na skutek apelacji pełnomocnika wnioskodawców

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 11 marca 2005 r.

sygn. akt. XXI Ko 21/05

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

II AKa 224/05

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 11 marca 2005 roku oddalił wniosek B. S. i J. S. o odszkodowanie i zadośćuczynienie.

Po śmierci C. S. skazanego wyrokiem Trybunału Wojskowego 52 Armii ZSRR na karę 10 lat pozbawienia wolności w obozie pracy poprawczej, jego żona B. S. i syn J. S., wystąpili o zasądzenie na ich rzecz odszkodowania w kwocie 105.000 złotych i zadośćuczynienia w kwocie 50.000 złotych należnych C. S.. Zdaniem sądu orzekającego represje jakie spotkały C. S. – nie były związane z jego działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, a wnioskodawcy nie potrafili także udowodnić przynależności C. S. „do oddziałów walczących o niepodległy byt Państwa Polskiego”.

Pełnomocnik wnioskodawców w apelacji zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, a to art. 7 kpk, przez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów a w szczególności zeznań wnioskodawcy J. S. oraz M. S., które jednoznacznie wskazują na to, że działalność C. S. nosiła cechy działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż dowody zebrane w sprawie nie dają podstaw do ustalenia, że działalność C. S. nosiła cechy działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego a tym samym są podstawy do odszkodowania na zasadach ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku.

Stawiając te zarzuty pełnomocnik wnioskodawców wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez orzeczenie zgodnie z treścią wniosku względnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Katowicach.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelacji trzeba stwierdzić, że wnioskodawcy nie wykazali w sposób należyty, że C. S. prowadził działalność niepodległościową. Zeznają o niej wnioskodawcy jedynie w oparciu o zasłyszane od C. S. wspomnienia, przy czym on sam nic o takiej działalności nie wspomina w osobistym wniosku z dnia 10.09.1998 roku.

Niesłuszne są tym samym zarzuty J. S. podnoszone w jego piśmie z dnia 16.05.2005 roku pod adresem sądu, od którego trudno przecież wymagać aby rozpytał wnioskodawcę na temat jego działalności niepodległościowej, skoro sam wnioskodawca nic o takiej działalności nie wspomina.

Wprawdzie kombatanci Armii Krajowej mogli się zrzeszać po październiku 1956 roku (chociaż tylko w ramach (...)) i dokumentować swoją działalność okupacyjną a od 1990 roku także działalność przeciwko ZSRR, to prawdą jest, że C. S. nie musiał chcieć wstępować do organizacji kombatanckich ani też szukać potwierdzenia takiej działalności.

Jednak po wystąpieniu z wnioskiem o odszkodowanie musiał dowiedzieć się że w sprawie tej istotne znaczenie może mieć działalność niepodległościowa. Wynika to ze spraw z wniosku E. G.o odszkodowanie, które sąd ujawnił na rozprawie.

E. G.pierwszy wniosek o odszkodowanie złożył 13.11.1993 roku i sąd wniosek ten oddalił z uwagi na to, że nie prowadził on jakiejkolwiek działalności niepodległościowej.

Następny wniosek o odszkodowanie E. G.złożył 29.09.1998 roku uzasadniając go już działalnością niepodległościową identyczną jak działalność C. S.przedstawiona w zeznaniach jego syna i synowej, przy czym E. G.w piśmie z dnia 20.03.2000 roku powołuje się na C. S.. Spadkobiercy E. G.nie potwierdzili takiej działalności (XVI 1 Ko 20/02). Należało się spodziewać, że w tej sytuacji wnioskodawca C. S.poda sam bliższe informacje o swojej działalności, o ile nie poczyni starań o uzyskanie potwierdzenia jakie organizacje (...)działały w okolicach J., przed zakończeniem wojny.

Należy jeszcze dodać, że wysoce nieprawdopodobne jest zadanie rzekomo powierzone C. S. to jest przedarcie się przez front, żeby zbadać nastroje ludności pod okupacją radziecką.

Trzeba tu przypomnieć, że w tym czasie to jest w ostatnich dniach marca 1945 roku wojska alianckie po sforsowaniu R.zajmowały Z., a Armia Czerwona zbliżała się do B..

Nawet dla osób zdanych tylko na informację radia i prasy III Rzeszy było oczywiste, że klęska Niemiec i koniec wojny jest bardzo bliski. Decyzja o wysyłaniu w tej sytuacji wywiadowców na bardzo ryzykowną i niebezpieczną misję tylko po to aby zbadać nastroje ludności nie miałaby sensu.

Nie jest prawdą jak pisze J. S. we wspomnianym piśmie z dnia 16.05.2005 roku, że skazanie ojca za szpiegostwo zamiast za działalność antyradziecką było najwygodniejsze dla byłego ZSRR, gdyż z praktyki sądowej na tle stosowania ustawy z dnia 23.02.1991 roku wiadomo, że organy sądowe i pozasądowe byłego ZSRR, nie krępowały się skazywać Polaków prowadzących działalność niepodległościową, za działalność antyradziecką.

Niekwestionowane jest natomiast obsesyjne wręcz dopatrywania się szpiegostwa w szczególności ze strony kontrwywiadu wojskowego (...) dla którego rzeczą oczywistą było, że każdy kto przekraczał front był szpiegiem niemieckim.

Kwestia wykazania zaświadczeniem ZUS, że uznano, iż C. S. był pracownikiem przymusowym w III Rzeszy, nie ma wpływu na ustalenia dotyczące działalności niepodległościowej a tym bardziej jej związku ze skazaniem przez sąd wojskowy Armii Czerwonej.

Z tych względów orzeczono jak w części wstępnej wyroku.

/HM