Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 372/02

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2002 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący

SSA Mirosław Ziaja

Sędziowie

SA Bożena Brewczyńska (spr.)

SA Bożena Summer – Brason

Protokolant

Izabela Rybok

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Stefana Jarskiego

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2002r.

sprawy wnioskodawcy A. S.

- o odszkodowanie

na skutek apelacji, wniesionej przez prokuratora i pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 18 czerwca 2002r. sygn. akt II Ko 232/01

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w części zasądzającej na rzecz wnioskodawcy A. S. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę to jest do kwoty 106 500 (sto sześć tysięcy pięćset) zł, a w części dotyczącej zasądzonego odszkodowania wyrok uchyla i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie;

2.  kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

II AKa 372/02

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Częstochowie wyrokiem z dnia 18 czerwca 2002 r. w sprawie II Ko 232/01 na mocy art. 8 ust. 2a i 2b ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. 34 poz. 149) zasądził na rzecz wnioskodawcy A. S. kwotę 191.700 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia z odsetkami od daty prawomocności wyroku. W pozostałej części wniosek A. S. oddalił, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżył zarówno prokurator jak i pełnomocnik wnioskodawcy.

Prokurator w wywiedzionej apelacji zarzucił obrazę przepisów postępowania, w szczególności art. 2 § 2, art. 4, 7, 9 § 1 i 2 kpk3 art. 167, 170 § 1 i art. 366 § 1 i 410 kpk w zw. z art. 3 ust. 4 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. w skutek oparcia orzeczenia na cząstkowych ustaleniach faktycznych oraz zaniechania przeprowadzenia dowodów stwierdzających uprawnienia S. S.do skorzystania z art. 8 ust. 2a i 2b w/w ustawy, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku. W oparciu o tak postawiony zarzut wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Z kolei pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżając wyrok w całości, wyrokowi zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego poprzez nieuwzględnienie w ramach rozstrzygnięcia o należnym ojcu wnioskodawcy S. S.odszkodowania z tytułu utraconych zarobków i zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przezeń wskutek represji jakie dosięgły go za prowadzoną działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, a nadto wbrew treści art. 8 ust, 2a w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy ustalenia wysokości tego odszkodowania i zadośćuczynienia dla wnioskodawcy nie zaś represjonowanego. Podnosząc ten zarzut wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie odszkodowania i zadośćuczynienia w wysokości 332 100 zł.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja prokuratora okazała się nieuzasadniona, zaś apelacja pełnomocnika wnioskodawcy na uwzględnienie zasługuje.

Rozważając argumenty przedstawione w apelacji prokuratora należy, po dokonaniu szczegółowej analizy zgromadzonych dowodów, a przede wszystkim wyjaśnień wnioskodawcy A. S.oraz przedstawionych dokumentów, dojść do wniosku, iż tożsamość osoby ojca wnioskodawcy S. S.nie budzi wątpliwości.

Pamiętać trzeba bowiem o tym, iż dowodem w sprawie poza dokumentami są także wyjaśnienia wnioskodawcy. Te zaś, gdy nadto dostrzeże się, iż mają one logiczne wsparcie i uzupełnienie w treści zgromadzonych dokumentów i to zarówno dokumentów pochodzących sprzed 1939 r. jak i sporządzonych po 1957 r., słusznie zostały uznane przez sąd I instancji za wiarygodne i pozwalające rozstrzygnąć wątpliwości co do tożsamości osoby ojca wnioskodawcy. Niespornie, łączna analiza wszystkich dowodów powyższą kwestię rozstrzyga.

I tak zauważyć należy, iż w zaświadczeniu Wydziału Spraw Wewnętrznych Urzędu Wojewódzkiego w G.podano jako miejsce urodzenia S. S.- K., a więc nazwę miejscowości bardzo zbieżną z faktycznym miejscem urodzenia S. S.- K. (różnica w zapisie dotyczy jednej litery „a”/”o”). Z kolei w karcie repatriacyjnej przy niezgodnym z faktami rokiem urodzenia S. S., zgodny jest podany tam dzień i miesiąc, a więc dzień 19, miesiąc listopad.

Powyższe elementy wyraźnie łączą obydwa kwestionowane zaświadczenia z pozostałymi dokumentami dołączonymi do nin. sprawy i trudno to uznać za przypadek. Nadto w zaświadczeniu (k. 3) wskazany jest używany przez S. S.pseudonim (...)i taki też pseudonim podany został przez S. S.w ankiecie osobowej członka Związku (...). Dalsze dane z tejże ankiety łączą się z kolei z treścią zaświadczenia (k. 3) i treścią karty repatriacyjnej, a co do przebiegu pracy zawodowej i wykształcenia z wszystkimi pozostałymi dokumentami.

W świetle powyższego za w pełni wiarygodne uznać trzeba wyjaśnienia A. S.dotyczące powodów dla których jego ojciec podał władzom radzieckim częściowo nieprawdziwe dane personalne, które później znalazły się w jego dokumentach. Chybiony jest też argument apelacji prokuratora podnoszący, iż wątpliwość co do tożsamości S. S.wynika również z faktu, iż miał on być w momencie aresztowania mieszkańcem wsi R., a nie wsi B.. Dostrzec przecież trzeba, iż S. S.we wsi B.mieszkał do momentu wybuchu wojny w 1939 r., a zatem po 5 latach trwania wojny w której brał czynny udział, w roku 1944 mógł być mieszkańcem R..

Wbrew wywodom skarżącego zgromadzona dokumentacja fotograficzna wykazuje tożsamość osoby S. S.jako, że zdjęcie zawarte na karcie repatriacyjnej i zdjęcie S. S.z okresu późniejszego, prowadzą do wniosku, iż karta repatriacyjna istotnie była kartą ojca wnioskodawcy, a zatem to ojciec wnioskodawcy był osobą repatriowaną do Polski 6 stycznia 1957 r. Z kolei trzeba widzieć i to, iż właśnie na karcie tej jako rok urodzenia S. S.podany jest rok 1900, co z kolei łączy ten dokument z treścią zaświadczenia (k. 3). Reasumując należy uznać, iż elementy wspólne łączące zgromadzone dokumenty przesądzają o prawdziwości twierdzeń A. S., a wywody prokuratora o „naiwnym przekonaniu sądu" dalekie są od przyjętej argumentacji prawniczej.

Oczywistym jest również fakt, iż w chwili obecnej G. należy do republiki Białoruskiej i z tego też powodu władze tejże republiki wydały sporządzone przecież w roku 2000 r. zaświadczenie z karty 3 akt.

Tak więc nie sposób przyznać racji wywodom zawartym w apelacji prokuratora. Odnosząc się natomiast do apelacji pełnomocnika wnioskodawcy stwierdzić trzeba, iż zawarta tam argumentacja w przeważającej części jest argumentacją trafną. Zgodnie bowiem z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o. uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, odszkodowanie należne jest represjonowanemu, a więc S. S., a wobec jego śmierci uprawnienie do odszkodowania przeszło na jego syna, czyli A. S..

Podkreślić trzeba iż w momencie śmierci S. S.nie powstało żadne nowe uprawnienie należne A. S., a jedynie istniejące i należne S. S.uprawnienie do dochodzenia odszkodowania przeszło na osobę A. S., w dalszym ciągu pozostając jednak uprawnieniem represjonowanego — vide OSNKW 1994/9 — 10/54.

Całkowicie zatem wadliwe jest uczynione przez sąd I instancji założenie, iż A. S.należy się 1/3 części tego co należałoby się zmarłemu S. S.. Taki pogląd sądu nie znajduje żadnego oparcia w obowiązujących przepisach ustawy lutowej. Zauważyć też trzeba, że sąd orzekający postąpił w kwestii tej bardzo niekonsekwentnie. Zasądzając bowiem kwotę ustalonego zadośćuczynienia, kwotę tę w całości i trafnie zasądził A. S., wadliwie zaś orzekł w kwestii należnego odszkodowania, a niespójności tej nie dostrzegł i niczym nie wyjaśnił.

Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, iż prawidłowa decyzja Sądu Okręgowego w części ustalającej należne zadośćuczynienie, a więc zasądzającej na rzecz A. S. tytułem zadośćuczynienia kwotę 106 500 zł. przemawia za utrzymaniem zaskarżonego wyroku w tej części w mocy, natomiast konieczność dokonania prawidłowych założeń oraz wyliczeń co do kwoty należnego odszkodowania rodzi konieczność uchylenia wyroku w części obejmującej przyznane odszkodowanie.

W tej bowiem części sąd I instancji poza przyjęciem wadliwej wykładni art. 8 ust. 1 zd. 2 ustawy lutowej, poczynił też wadliwe ustalenia faktyczne.

Otóż zgromadzone dotychczas dowody, a w szczególności zawarte w Wykazie (...)informacje o uposażeniu S. S.(k. 28) oraz (k. 140 zawierająca treść Rozporządzenia Prezydenta RP z 1933 r.) pozwalają na precyzyjne ustalenie poniesionej w nieuzyskanych przez S. S.zarobkach szkody majątkowej. Pozwalają też na ustalenie w jakich proporcjach do ówczesnego średniego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w Polsce pozostawały zarobki S. S.oraz porównanie wyliczonego w ten sposób stosunku wynagrodzenia do wynagrodzenia średniego, do obecnie obowiązującego średniego wynagrodzenia i ustalenia tą metodą należnego odszkodowania.

Sąd orzekający winien zatem po ustaleniu w jakiej proporcji pozostawały wskazane kwoty odpowiednio 160, 210, 260 zł i 335 zł z lat 1937, 1942, 1951 i 1957 do obowiązującego odpowiednio średniego wynagrodzenia, dokonać przeliczenia w stosunku proporcjonalnym do obecnej średniej wynagrodzenia. Taka metoda wyliczeń pozwoli na dokonanie precyzyjnego ustalenia kwoty należnego odszkodowania. Jednocześnie zauważyć należy, iż dokumenty przedstawione przez A. S. nie potwierdzają faktu, by jego ojciec-istotnie w okresie przed 1939 r. pełnił funkcje kierownicze, co sąd również winien mieć na uwadze.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd orzekający winien także wyjaśnić, czy żona S. S.wykonywała pracę zarobkową i jaka była ówczesna sytuacja majątkowa rodziny, bowiem należne odszkodowanie, co przyjęte jest powszechnie w orzecznictwie, to nie kwota utraconych zarobków, lecz kwota pomniejszona o niezbędne koszty utrzymania rodziny i samego represjonowanego.

Przyjmując bowiem z jednej strony założenie, że gdyby represjonowany pracował to osiągnąłby dochody, trzeba mieć na uwadze także to, iż ponosiłby wydatki na swoje utrzymanie i rodziny, a wydatki te muszą odpowiednio wpływać na ustalenia w zakresie wysokości zasądzonego odszkodowania, które stanowi jedynie różnicę tych kwot.

Reasumując stwierdzić należy, iż dokonanie przez sąd I instancji ponownie ustaleń i wyliczeń niezbędne jest do prawidłowego rozstrzygnięcia nin. Sprawy, a zatem koniecznym było uchylenie zaskarżonego wyroku w części rozstrzygającej o wysokości należnego odszkodowania.

Z tych względów orzeczono jak wyżej.