Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 833/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 kwietnia 2013 r.

Sąd Rejonowy w Zgorzelcu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Krzysztof Skowron

Protokolant: Ewelina Urbańska

po rozpoznaniu w dniu 4 kwietnia 2013 r.

w Z.

sprawy z powództwa D. O.

przeciwko Województwu (...) (...) we W.

przy udziale interwenienta ubocznego (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Województwa (...) (...)we W. na rzecz powoda, D. O., kwotę 1.903,13 zł (tysiąc dziewięćset trzy złote trzynaście groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty,

2.  dalej idące powództwo oddala,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.701 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  nakazuje pozwanemu, żeby uiścił na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgorzelcu kwotę 208,95 zł tytułem zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków.

Sygn. akt I C 833/12

UZASADNIENIE

Powód, D. O., wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Województwa (...) (...) we W.kwoty 2.001,53 zł wraz z ustawowymi odsetkami (od dnia 27 maja 2012 r. do dnia zapłaty) i kosztami procesu. W uzasadnieniu żądania wyjaśnił, że w styczniu 2012 r., w B., wjechał swoim samochodem (D. (...), nr rej. (...)) w ubytek w drodze nr (...). Wskazał, że w wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia jego auta. Podał, że zarządcą tej drogi jest Zarząd Województwa (...). Podniósł, że ze sporządzonej na jego rzecz kalkulacji, za którą zapłacił 750 zł, wynikało, że koszty naprawy jego samochodu wyniosłyby 1.251,53 zł.

Pozwany, Województwo (...) (...) we W., wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu. Zarzucił, że nie doszło po jego stronie do zawinionego niedopełnienia spoczywających na nim obowiązków; podał, że droga nr (...)była prawidłowo oznakowana (postawiony był tam znak ograniczenia prędkości do 40 km/h oraz znak ostrzegający przed nierównościami). Zauważył, że gdyby powód dostosował się do wynikających ze znaków drogowych poleceń i panujących na drodze warunków, uniknąłby szkody, albo przynajmniej by ją zminimalizował.

Działający po stronie pozwanego interwenient uboczny, (...) S.A. w W., wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu. Podał, że powód nie udowodnił, że do zdarzenia doszło w miejscu i okolicznościach przez niego podawanych, a także, że nie wykazał, że było ono następstwem zawinionego zaniechania pozwanego. Zaznaczył, że z uwagi na wiek samochodu powoda oraz jego zły stan techniczny ewentualne odszkodowanie nie powinno być wyliczone w oparciu o ceny nowych i oryginalnych części. Niezależnie od tego podtrzymał zarzuty podniesione przez pozwanego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 stycznia 2012 r. D. O. jechał z B. do Z. samochodem S. (...) (marka należąca w latach 1999 – 2000 do koncernu D.), nr rej. (...). Poruszał się z prędkością ok. 50 km/h. Na drodze wojewódzkiej nr (...) w okolicy skrzyżowania z ulicą (...) wjechał prawymi kołami auta w wyrwę w jezdni; w następstwie tego zdarzenia doszło do uszkodzenia jego samochodu.

Zarządcą drogi nr (...)jest Zarząd Województwa (...), realizujący swoje zadania w tym zakresie przy pomocy (...) (...) we W..

Dopuszczalna prędkość pojazdu w miejscu wypadku wynosiła 90 km/h.

W postępowaniu likwidacyjnym prowadzonym przez ubezpieczyciela (...) (...)we W., tj. przez (...) S.A.w W., koszty naprawy samochodu zostały oszacowane na kwotę 278,60 zł; mimo to roszczenia D. O.zostały oddalone. W takich warunkach uzyskał on kalkulację, zgodnie z którą koszty naprawy jego pojazdu miały wynosić 1.251,53 zł; za jej sporządzenie zapłacił 750 zł. W oparciu o nią wystąpił do (...)Służby Dróg i Kolei we W.o wypłatę odszkodowania.

W istocie rzeczywisty koszt naprawy samochodu S. (...), nr rej. (...) (usunięcia skutków wypadku z dnia 24 stycznia 2012 r.), zamknąłby się kwotą 1.153,13 zł (w sumie tej uwzględniona jest stawka podatku od towarów i usług). Powinna być ona przeprowadzona przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych; ich wykorzystanie nie spowodowałoby zwiększenia wartości auta.

(dowody:

-

dokumentacja fotograficzna [k 6];

-

notatka informacyjna z dnia 8 lutego 2012 r. [k 9];

-

pismo (...) S.A. w W. z dnia 20 lutego 2012 r. [k 10];

-

kalkulacja naprawy z dnia 26 stycznia 2012 r. [k 11-14];

-

kalkulacja naprawy z dnia 15 maja 2012 r. [k 15-18];

-

rachunek z dnia 17 maja 2012 r. [k 19];

-

ocena techniczno-ekonomiczna z dnia 14 maja 2012 r. [k 20-24];

-

wezwanie do zapłaty z dnia 18 maja 2012 r. [k 25];

-

polisa z dnia 18 lipca 2011 r. [k 30-31];

-

notatka z dnia 6 lutego 2012 r. [k 32];

-

karta zdarzenia drogowego z dnia 24 stycznia 2012 r. [k 105];

-

akta szkody [k 64];

-

zeznania świadka S. K. [k 67-68];

-

zeznania świadka M. P. [k 68];

-

zeznania powoda D. O. [k 68];

-

opinia biegłego T. K. z dnia 22 stycznia 2013 r. wraz z wyjaśnieniami [k 79-94, 131])

Sąd zważył, co następuje:

Stosownie do art. 20 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, jednym z obowiązków zarządcy drogi jest utrzymanie jej nawierzchni. Do zadań zarządcy drogi należy też – co do zasady - umieszczanie i utrzymanie znaków drogowych (§ 11 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem). Przy tym drugim zadaniu zarządca drogi współpracuje z innymi podmiotami (por. uchwałę NSA z dnia 13 października 2003 r., (...) 4/03).

W przypadku dróg wojewódzkich (do takiej kategorii należała droga nr (...)) zarządcą jest zarząd województwa (art. 19 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych), jako organ samorządu województwa (art. 15 pkt 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa). Swoje zadania może wykonywać przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi (art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych); w sprawie Zarząd Województwa (...)realizował je z wykorzystaniem (...) (...) we W.(por. statut jednostki i jej regulamin organizacyjny, dostępne na stronie internetowej: http://dsdik.wroc.pl/).

Zarząd województwa nie posiada osobowości prawnej; ta przynależna jest województwu, jako jednostce samorządu terytorialnego (art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa).

W sprawie odpowiedzialność pozwanego za poniesioną przez powoda szkodę wynikała z art. 430 k.c.; jej źródłem było zawinione zaniechanie wykonania przez podlegające mu osoby (pracowników jego jednostki organizacyjnej, tj. (...) (...) we W.) obowiązków polegających na utrzymaniu w należytym stanie nawierzchni drogi oraz na prawidłowym jej oznakowaniu (w części dotyczącej postawienia znaków drogowych w rachubę wchodziła co najmniej odpowiedzialność solidarna z innymi organami administracji publicznej [art. 441 § 1 k.c.]).

Zadania polegające na utrzymaniu nawierzchni drogi i ustawianiu znaków drogowych nie mieszczą się w sferze działalności o charakterze władczym; przynależą do sfery organizacyjno-gospodarczej (por. wyrok SN z dnia 10 czerwca 2005 r., II CK 719/04); wyłączona była zatem odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 417 k.c. Zastosowania w sprawie nie znajdował też art. 435 k.c.; (...) (...) we W.nie mogła zostać bowiem zakwalifikowana jako wymieniony w tym przepisie podmiot prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład (por. statut jednostki i jej regulamin organizacyjny).

Pozwany uchybił nałożonym na niego przepisami prawa obowiązkom. Nawierzchnia drogi nie była utrzymana w należytym stanie, co zgodnie potwierdzili świadkowie, a co także wynikało z przedstawionej dokumentacji fotograficznej i sporządzonej przez pracownika pozwanego notatki z dnia 6 lutego 2012 r. Sama wyrwa, w którą wjechał powód, co jakiś czas powstawała w tym miejscu na nowo (zeznania świadka M. P.[k 68]). Na odcinku drogi, gdzie doszło do wypadku, nie zostało też wprowadzone ograniczenie prędkości do 40 km/h (ani żadne inne). Informację o obowiązywaniu takiego ograniczenia podał świadek S. K.; stwierdził, że sam postawił odpowiedni znak (B-33) i zapewnił, że zawiadomił o tym dyspozyturę (...) (...)we W.. Pozwany takiego zawiadomienia (meldunku) nie przedstawił – pomimo że został do tego zobowiązany postanowieniem Sądu z dnia 15 listopada 2013 r. (k 69); należało zatem rozumieć, że go nie posiadał (art. 233 § 2 k.p.c.). Samo w sobie podważało to wiarygodność zeznań tego świadka; w efekcie nie udało się za ich pomocą wzruszyć domniemania prawdziwości związanego ze sporządzoną przez funkcjonariusza Policji, M. P., kartą zdarzenia drogowego z dnia 24 stycznia 2012 r., z której wynikało, że dopuszczalna prędkość w miejscu zdarzenia wynosiła 90 km/h (art. 244 § 1 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c.).

Pracownicy (...) (...)we W.musieli liczyć się z tym, że na zaniedbanej i źle oznakowanej drodze (przy której nie zostały postawione odpowiednie znaki zakazu) może dojść do wypadku, w którego następstwie zostanie wyrządzona szkoda. Tym bardziej, że w przypadku krytycznej wyrwy, do jej ujawniania się dochodziło z pewną regularnością (należało zatem podjąć czynności zmierzające do ostatecznego wyeliminowania przyczyny jej powstawania – skutecznego naprawienia nawierzchni na tym odcinku drogi).

Jak wyjaśnił biegły, uszkodzenia samochodu powoda były charakterystyczne dla najechania na wyrwę w drodze (wyjaśnienia biegłego [k 131]). W takich warunkach – w świetle zeznań świadka M. P. (który przyjechał na miejsce zdarzenia) oraz zeznań powoda - nie było podstaw, żeby przyjąć, że do uszkodzenia samochodu doszło w innych okolicznościach (w innym miejscu i czasie; w każdym razie mistyfikacja, której elementami byłyby: wytypowanie odpowiedniej dziury w jezdni, dojazd do niej uszkodzonym samochodem i zawiadomienie Policji o zdarzeniu, które nie miało miejsca, wydaje się dość nieprawdopodobna).

W chwili zdarzenia powód poruszał się z prędkością około 50 km/h (nie było żadnych podstaw, żeby odmówić wiarygodności jego zeznaniom; zresztą biegły stwierdził, że uszkodzenia samochodu mogły powstać przy takiej właśnie prędkości). Mieściła się ona w dopuszczalnych na drodze granicach. W tej sytuacji nie można było przypisać powodowi przyczynienia się do powstania szkody (którego źródłem miałoby być niedostosowanie prędkości pojazdu do prędkości obowiązującej na drodze). Przyczynienia się nie można było też upatrywać w tym, że powód nie wyminął wyrwy; nie miał takiej szansy – dziura była zalana wodą deszczową i niewidoczna (zeznania świadka M. P. – [k 68] i zeznania powoda [k 68]).

Stosownie do art. 363 § 1 k.c., naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Ze względu na to, że obowiązek naprawienia szkody aktualizuje się już w momencie jej wyrządzenia, jego realizacja nie jest uzależniona od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać (por. np. uzasadnienie uchwały SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, wyrok SN z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00 i uzasadnienie uchwały SN z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06).

W przypadku, gdy odszkodowanie za uszkodzenie samochodu jest ustalane – tak jak to miało miejsce w sprawie - na podstawie metody kosztorysowej (w oparciu o prognozowane koszty naprawy pojazdu), jego wysokość podlega odpowiedniej weryfikacji: ceny części i usług przyjmuje się na poziomie obowiązującym na rynku lokalnym (por. uchwałę SN z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03), z uwzględnieniem kwoty podatku od towarów i usług (jeżeli poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego [por. uchwałę SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, uchwałę SN z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06 i wyrok SA w Poznaniu z dnia 22 lutego 2007 r., I ACa 1179/06]); w rachubę – o ile ich użycie jest niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy albo gdy ich zastosowanie nie prowadzi do zwiększania wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed powstania szkody – wchodzą części nowe (por. wyrok SN z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72 i uchwałę SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11), a w takim zakresie, w jakim poszkodowany może dokonać wyboru warsztatu naprawczego (w szczególności – kierując się fachowością i rzetelnością technicznej obsługi oraz poziomem prac naprawczych - autoryzowanego [por. uchwałę SN z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03]) – również części oryginalne (pochodzące od producenta pojazdu).

W sprawie, z opinii biegłego wynikało, że koszt naprawy samochodu S. (...), nr rej. (...) (usunięcia skutków wypadku z dnia 24 stycznia 2012 r.), zamknąłby się kwotą 1.153,13 zł. Dla określenia kosztów naprawy biegły przyjął ceny nowych części oryginalnych, powiększone – podobnie jak cena usługi - o kwotę podatku od towarów i usług. Zaznaczył przy tym, że wykorzystanie przy naprawie takich części nie doprowadziłoby do zwiększenia wartości auta (jest to zresztą regułą – por. uchwałę SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11). Swoje stanowisko podtrzymał składając wyjaśnienia na rozprawie; wytłumaczył, że wzrost wartości pojazdu mógłby nastąpić przy ulepszeniu samochodu lub wprowadzeniu zmiany konstrukcyjnej, co jednak nie miało miejsca w sprawie; opinia ta nie była w dalszym ciągu kwestionowana przez pozwanego (nie brał udziału w odebraniu na rozprawie wyjaśnień od biegłego); nie podważał jej też interwenient uboczny. Kwestia ta była natomiast kluczowa o tyle, że odszkodowanie mogłoby zostać w odpowiednio zmniejszone, gdyby w wyniku wykorzystania przy naprawie nowych części doszło do zwiększenia wartości samochodu (por. uchwałę SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11).

Stan techniczny pojazdu nie mógł być rozpatrywany w kategoriach przyczynienia się do powstania szkody; jego znaczenie dla ustalenia wysokości odszkodowania ograniczało się do kwestii związanych z ewentualnym wzrostem wartości auta w wyniku przeprowadzenia naprawy przy użyciu nowych części zamiennych.

Zarzuty do opinii biegłego zgłoszone przez interwenienta ubocznego zostały pominięte, jako spóźnione (bieg terminu do ich wniesienia rozpoczął się dla interwenienta w dniu 14 lutego 2013 r. i upłynął z dniem 28 lutego 2013 r.; pismo zawierające zarzuty zostało natomiast wysłane do Sądu w dniu 1 marca 2013 r.).

Należne powodowi odszkodowanie (odpowiadające określonym przez biegłego kosztom naprawy pojazdu) podlegało uzupełnieniu o wydatek na poczet zleconej przez powoda kalkulacji, której przedmiotem było oszacowanie wartości szkody (750 zł). Wydatek ten (jako dalszy uszczerbek w majątku powoda bezpośrednio związany z uszkodzeniem samochodu) był o tyle niezbędny, że na etapie, na którym opinia ta została zamówiona, według ubezpieczyciela pozwanego szkoda istniała w mniejszym rozmiarze (przy czym i tak nie została naprawiona). Zlecenie wykonania ekspertyzy i poniesienie związanych z nią wydatków służyło uzyskaniu pełnego odszkodowania – w oparciu nią powód zredagował pozew i wystąpił ze swoimi roszczeniami do sądu (por. uchwałę SN z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04).

Odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 § 1 i 2 k.c.) przypadały powodowi dopiero od dnia następującego po dniu, w którym przedstawił pozwanemu żądanie zapłaty odszkodowania (art. 455 k.c.). W sprawie nie została ustalona data doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty z dnia 18 maja 2012 r.; z całą pewnością pozwany zapoznał się z roszczeniem powoda w dniu 23 sierpnia 2012 r. (data doręczenia pozwu); w takich warunkach odsetki zostały zasadzone od następnego dnia, tj. 24 sierpnia 2012 r.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 107 k.p.c., zasądzając je - ze względu na to, że powód uległ tylko co do nieznacznej części swojego roszczenia - od pozwanego. Jednocześnie pozwany został zobowiązany do zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Zgorzelcu wydatków związanych ze złożeniem przez biegłego wyjaśnień do opinii (art. 83 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 113 ust. 1 tej ustawy).