Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 51/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lipca 2013 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Daria Ratymirska

Protokolant: Daria Paliwoda

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 lipca 2013 roku w Kłodzku

sprawy z powództwa G. G.

przeciwko D. S.

o zapłatę kwoty 8000 zł

I. zasądza od pozwanego D. S. na rzecz powoda G. G. kwotę 2000 (dwa tysiące) zł, z odsetkami ustawowymi od dnia 3 lutego 2009 roku do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w dalszej części;

III. zasądza od powoda G. G. na rzecz pozwanego D. S. kwotę 258,50 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nakazuje pozwanemu D. S. uiścić na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kłodzku kwotę 38,16 zł, tytułem wydatków poniesionych tymczasowo w postępowaniu przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłego;

V. postanawia ściągnąć kwotę 114,47 zł z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda w pkt I niniejszego wyroku - na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kłodzku, tytułem wydatków poniesionych tymczasowo w postępowaniu przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłego.

Sygn. akt I C 51/11

UZASADNIENIE

Powód G. G. wniósł o zasądzenie od D. S. kwoty 8.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 lutego 2009r. do dnia zapłaty oraz kosztami sądowymi, tytuem obniżenia ceny za kupiony od pozwanego samochód. W uzasadnieniu podał, że pozwany zamieścił ofertę sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...) 1999 r., za cenę 15.500 zł, na portalu internetowym allegro, w grudniu 2008r., dokładnie opisując pojazd. Powód odpowiedział na ogłoszenie. W trakcie rozmowy telefonicznej pozwany poinformował powoda, że pojazd został zarejestrowany i aktualna cena wynosi 17.300 zł. Po negocjacjach cena została ustalona na kwotę 17.000 zł. Pozwany zapewnił powoda, że stan pojazdu jest idealny. W celu zakupu, powód przyjechał do pozwanego w godzinach wieczornych, co uniemożliwiło mu dokładne obejrzenia samochodu i sprawdzenie jego stanu technicznego. Pojazd był zabrudzony błotem pośniegowym do tego stopnia, że powód nie był w stanie nawet stwierdzić jakości karoserii pojazdu. Strony zawarły umowę sprzedaży i powód zapłacił pozwanemu kwotę 17.000 zł. Pozwany w trakcie sporządzania umowy wpisał w jej treści, jako zapłaconą cenę, kwotę 13.000 zł. Z uwagi na fakt, że powód nie był pewny, na czyje nazwisko ostatecznie ma być samochód zarejestrowany, poprosił pozwanego o umożliwienie mu odesłania ww. umowy po uzupełnieniu danych, co też uczynił. W dniu 2 stycznia 2009r. powód zwrócił się do autoryzowanego serwisu, celem dokładnego i profesjonalnego sprawdzenia stanu technicznego pojazdu. Po dokonanej diagnostyce okazało się, że samochód jest po poważnej kolizji, posiadał liczne obicia i porysowania karoserii, uszkodzenie maski silnika, błotnika przedniego prawego, drzwi przednich prawych, drzwi tylnych prawych, błotnika tylnego prawego, błotnika przedniego lewego, drzwi przednich lewych, drzwi lewych tylnych, drzwi tylnych lewych, błotnika tylnego lewego, pokrywy komory bagażnika, dachu pojazdu i lusterka prawego. Badanie powłoki lakierniczej wykazało, że zmiany spowodowane wcześniejszymi naprawami wykonanymi niezgodnie z technologią napraw przewidzianą przez producenta. Pojazd nie miał też kurtyny bocznej lewej i prawej, brak reflektorów ksenonowych, brak listew ozdobnych drzwi prawych przednich i tylnych. Powód wskazał, że z uwagi na fakt, że pojazd posiada liczne wady, które zostały podstępnie zatajone przez pozwanego, a które zmniejszają użyteczność pojazdu i zmniejszają jego wartość, powód wniósł o obniżenie ceny zakupu o kwotę 8.000 zł. Powód poinformował pozwanego o wadach fizycznych rzeczy oraz wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.900 zł, bezskutecznie.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zarzucił, że powód samowolnie wykreślił z treści umowy zapis, że znany jest mu stan techniczny pojazdu i poświadczenie, że nie będzie sobie rościł z tego tytułu żadnych pretensji. Zarzucił, że poinformował powoda o usterkach pojazdu, tj. braku dwóch poduszek powietrznych i lamp ksenonowych. Zarzucił, że powód nie udowodnił, że szkody, opisane w załączonej do pozwu opinii, dotyczą stanu sprzed zawarcia umowy. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu podpisania umowy tj. w dniu 27 grudnia 2008r. powód dokonał szczegółowego sprawdzenia i zbadania pojazdu i odbył jazdę próbną. Na stacji paliw w M. powód stwierdził brak w samochodzie dwóch poduszek powietrznych oraz lamp ksenonowych, poinformował o tym pozwanego i mimo to dokonał zakupu pojazdu. Podniósł, że umowa została sporządzona w domu teścia pozwanego K. M.. W trakcie jej sporządzania powód poinformował pozwanego, że prawdopodobnie stroną umowy będzie inna osoba, dlatego też strony uzgodniły, że powód sam wpisze dane kupującego oraz cenę nabycia. Ostatecznie powód wskazał siebie, jako kującego, i wykreślił oświadczenie w zdaniu 1 § 5. Po około dwóch tygodniach powód zadzwonił do pozwanego z pretensjami o stan samochodu, a pozwany oświadczył, że jest gotowy przyjąć pojazd ze zwrotem zapłaconej ceny. Powód oświadczył, że nie zamierza zwracać pojazdu, tylko go zatrzyma, a ponadto domagał się zapłaty kwoty 8.000 zł. Podniósł ponadto, że powód nie dokonał naprawy pojazdu, tylko po upływie pół roku od dnia zakupu pojazdu zlecił sporządzenie opinii co do stanu technicznego. Pozwany nie wie, co działo się z pojazdem przez te pół roku, a opinia nie wskazuje, kiedy powstały uszkodzenia, oraz co było przyczyną opisanych usterek.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany zamieścił na portalu internetowym Allegro ofertę sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...), r.pr. 1999, za cenę 15.500 zł. W opisie wskazał, że samochód był używany, nieuszkodzony, bezwypadkowy, wyposażony w (...), alufelgi, autoalarm, blokadę skrzyni biegów, centralny zamek, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, hak, immobilizer, klimatyzację, komputer pokładowy, kontrolę trakcji, osiem poduszek powietrznych, radio i odtwarzacz CD, reflektry ksenonowe, szyberdach, wspomaganie kierownicy. Wskazał, że stan techniczny pojazdu jest idealny i sprawdzony.

Dowód:

oferta sprzedaży (k-17-18).

Powód odpowiedział na powyższe ogłoszenie, strony telefinicznie uzgodniły termin spotkania, w celu zawarcia umowy sprzedaży samochodu. Pozwany pinformował powoda, że wobec dokonania rejestracji samochodu, jego aktualna cena wynosi 17.000 zł. W dniu 27.12.2008r. powód przyjechał do pozwanego w towarzystwie kolegi, na terenie stacji paliw w M., a następnie pod domem teścia pozwanego, K. M., dokonał oględzin pojazdu i przeprowadził jazdę próbną. Strony stwierdziły, że, niezgodnie z ofertą, w samochodzie jest tylko sześć, a nie osiem, poduszek powietrznych, oraz, że na pulpicie zapala się kontrolka (...). Strony zawarły umowę sprzedaży przedmiotowego samochodu za cenę 17.000 zł, która została od razu zapłacona. Powód odjechał kupionym samochodem do domu. W trakcie jazdy zauważył, że w pojeździe nie ma lamp ksenonowych, jak to wynikało z oferty. Po powrocie do domu, na portalu internetowym Allegro przyjął ofertę pozwanego, dotyczącą przedmiotowego samochodu, wybierając opcję "kup teraz". Powód wykreślił w treści umowy zapis, że stan techniczny samochodu był mu znany, oraz skreślił wpisaną tam cenę 13.000 zł i wpisał faktycznie zapłaconą 17.000 zł.

Dowód:

umowa sprzedaży z dn. 27.12.2008r. (k-19, 33-34, 75);

wydruk z internetowego forum Allegro (k-35);

zeznania świadków: M. S., K. M., K. Z. (k-79-81);

zeznania powoda (k-148);

zeznania pozwanego (k-273).

W dniu 2 stycznia 2009r. powód zlecił badanie stanu technicznego samochodu w stacji diagnostycznej w Ś. W.. W dniu 20.05.2009r. zlecił wykonanie ekspertyzy rzeczoznawcy samochodowemu, który w dniu wydał opinię co do oceny stanu technicznego przedmiotowego samochodu. W wyniku badania powód stwierdził, że, wbrew zapewnieniom pozwanego, samochód uczestniczył w kolizji, był naprawiany i lakierowany, miał nadto liczne obicia i porysowania karoserii, uszkodzenie maski silnika, błotnika przedniego prawego, drzwi przednich prawych, drzwi tylnych prawych, błotnika tylnego prawego, błotnika przedniego lewego, drzwi przednich lewych, drzwi lewych tylnych, drzwi tylnych lewych, błotnika tylnego lewego, pokrywy komory bagażnika, dachu pojazdu i lusterka prawego. Pojazd nie miał dwóch bocznych kurtyn powietrznych, lewej i prawej, reflektorów ksenonowych oraz listew ozdobnych drzwi prawych przednich i tylnych.

Dowód:

wynika badania diagnostycznego (k-20-28);

opinia Nr (...) z dnia 22.05.2009r. (k-29-36);

faktura VAT nr (...) z dnia 2.01.2009r. (k-37);

zeznania powoda (k-148).

Wartość pojazdu w chwili zakupu, według cech i opisu, wskazanego w ofercie sprzedaży, wynosiła 18.700 zł.

Wartość pojazdu według stanu rzeczywistego wynosiła 11.200 zł. W chwili sprzedaży przedmiotowy samochód nie miał: dwóch bocznych kurtyn powietrznych, co obniżyło wartość samochodu o 1.300 zł, reflektorów ksenonowych, co obniżyło wartość pojazdu o 2.500 zł, systemu elektronicznej kontroli toru jazdy (...), co obniżyło wartość o 900 zł, systemu przeciwpoślizgowego przy przyspieszaniu (...), co obniżyło wartość o 1.900 zł, oraz systemy przeciwpoślizgowego przy hamowaniu (...), co obniżyło wartość o 900 zł.

Dowód:

opinia biegłego rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej S. B. (k-161-197, 254-259, 339).

Pismem z dnia 22.01.2009r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.900 zł, w terminie 7 dni od otrzymania wezwania, tytułem obniżenia ceny samochodu, z powodu stwierdzonych wad. Wezwanie zostało doręczone pozwanemu i jego pełnomocnikowi w dniu 26.01.2009r.

Dowód:

pismo pełn. powoda do pełn. pozwanego z dn. 22.01.2009r. wraz z dowodem doręczenia (k-38-40).

Pismem z dnia 2.02.2009r. pozwany odmówił zapłaty, uzasadniając, że powód, przed zakupem, znał stan techniczny pojazdu i go akceptował, dokonał jego sprawdzenia, a decyzję o zakupie podjął po namyśle, rozważeniu i w pełni świadomie.

Dowód:

pismo pełn. pozwanego do pełn. powoda z dn. 2.02.2009r. (k-41).

Powód zawiadomił Prokuratora Rejonowego w Bystrzycy Kłodzkiej o podejrzeniu popełnienia przez pozwanego przestępstwa oszustwa przy zakupie przedmiotowego samochodu (art. 286§1 kk). Postanowieniem z dnia 3.09.2009r. Prokurator umorzył dochozenie w tej sprawie, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Dowód:

postanowienie w sprawie (...)(k-42).

Pismem z dnia 22.10.2009r. powód ponownie wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.900 zł. Wezwanie doręczono w dniu 26.10.2009r.

Dowód:

pismo pełn. powoda do pozwanego z dn. 22.10.2009r. wraz z dowodem doręczenia (k-43-44).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części co do kwoty 2000 zł.

Poza sporem było, że w dniu 27.12.2008r. powód kupił od pozwanego używany samochód marki V. (...), r.pr. 1999, za cenę 17.000 zł.

Zgodnie z art. 556 § 1 kc, sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, zmniejszającą jej wartość lub użyteczność, ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo, jeżeli rzecz została wydana kupującemu w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Ciężar udowodnienia okoliczności, o których mowa w powołanym przepisie, spoczywał na powodzie (art. 6 kc). Rzeczą powoda było zatem wykazanie, że kupiony od pozwanego samochód, w chwili wydania, tj. 27.12.2008r., miał wady fizyczne, zmiejszające jego wartość. Na podstawie opinii biegłego rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej S. B. (k-161-197, 254-259, 339), Sąd ustalił, że wartość pojazdu w chwili zakupu, według cech i opisu, wskazanego w ofercie sprzedaży, wynosiła 18.700 zł. Sąd ustalił nadto, że w chwili wydania samochód miał wady fizyczne w postaci braku wyposażenia, o którym zapewniał pozwany w ofercie sprzedaży, tj. nie miał dwóch bocznych kurtyn powietrznych, co obniżyło wartość samochodu o 1.300 zł, reflektorów ksenonowych, co obniżyło wartość pojazdu o 2.500 zł, systemu elektronicznej kontroli toru jazdy (...), co obniżyło wartość o 900 zł, systemu przeciwpoślizgowego przy przyspieszaniu (...), co obniżyło wartość o 1.900 zł, oraz systemy przeciwpoślizgowego przy hamowaniu (...), co obniżyło wartość o 900 zł.

Zgodnie z art. 559 kc, sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba, że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Na podstawie opinii w.w. biegłego Sąd ustalił, że wszystkie wady, stwierdzone przez biegłego, powstały przed zakupem, biegły ocenił stan techniczny pojazu na dzień zakupu, a więc powołany przepis art. 559 kc, pozwalający na zwolnienie sprzedawcy od odpowiedzialności, nie miał tu zastosowania.

Zgodnie z art. 557§1 kc, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. Ciężar udowodnienia faktu, że powód wiedział o stwierdzonych wadach pojazdu w chwili zawarcia umowy, spoczywał na pozwanym (art. 6 kc).

Na podstawie dowodów, zaoferowanych przez pozwanego, a także zeznań powoda, Sąd ustalił, że wchwili zawarcia umowy sprzedaży powód wiedział, że w samochodzie jest mniej poduszek powietrznych, niż wynikało to z oferty (6, a nie 8), a także, że nie ma w nim reflektorów ksenonowych. Powód zauważył brak lamp ksenownowych co najmniej w drodze powrotnej do domu (jak wynika to z jego zeznań), a mimo to, zaraz po powrocie, na portalu internetowym Allegro przyjął ofertę pozwanego, dotyczącą przedmiotowego samochodu, wybierając opcję "kup teraz". Należało zatem uznać, że przyjął ofertę pozwanego, wiedząc o tej wadzie. Ponadto, z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz zeznań pozwanego wynika, że powód miał sposobność to tego, aby zapoznać się ze stanem przedmiotowego samochodu przed zawarciem umowy, oglądał wcześniej pojazd i przeprowadził jazdę próbną. Okoliczność, że samochód był wówczas brudny i oblodzony, nie może działać na korzyść powoda, skoro nie dochował on należytej staranności i kupił samochód mimo to, bez należytego sprawdzenia w podstawowym zakresie. Trudno zarazem dać wiarę powodowi, że przed zakupem nie dostrzegł licznych rys i zadrapań na karoserii, skoro dokonał oględzin samochodu na terenie oświetlonej stacji paliw, w towarzystwie kolegi. Powód miał świadomość, że auto jest używane, 10-letnie, zostało sprowadzone z zagranicy, dlatego powinien był podejść co najmniej z dużą ostrożnością i ograniczonym zaufaniem do określenia w ofercie stanu samochodu, jako idealny, co obiektywnie, na podstawie doświadczenia życiowego, powinno wzbudzić w nim wątpliwości. W tej sytuacji nie było przeszkód, aby powód dokonał sprawdzenia pojazdu w profesjonalnej stacji diagnostycznej przed zakupem, a nie dopiero po przyjęciu oferty pozwanego. Wówczas nie możnabyłoby zarzucić mu braku zachowania należytej staranności, dbałości o swoje interesy i nie stwarzałoby ryzyka transakcji. Nie było również przeszkód, aby strony skorzystały z możliwości, przewidzianej w art. 592§1 kc, tj. zawarły umowę sprzedaży na próbę albo z zastrzeżeniem zbadania rzeczy przez kupującego. Wówczas umowa sprzedaży byłaby zawarta pod warunkiem zawieszającym, że kupujący uzna przedmiot sprzedaży za dobry. W niniejszej sprawie poza sporem było, że powód takiego zastrzeżenia w umowie nie uczynił. Przeciwnie, umowa zawierała w swej treści zapis, że stan techniczny samochodu był znany powodowi w chwili zawarcia umowy, który to zapis powód później jednostronnie wykreślił.

Nawet, gdyby powód kupił przedmiotowy samochód, nie dokonując jego sprawdzenia w podstawowym zakresie, i nie wiedział o licznych zarysowaniach czy wgnieceniach karoserii, to jego postępowania należałoby ocenić jako niestaranne, ryzykowne i niefrasobliwe, dlatego trudno obiektywnie podzielić jego przekonanie, że został "oszukany" przez pozwanego. Tym bardziej, że po zgłoszeniu wad pojazdu, pozwany zaproponował powodowi zwrot całej ceny, w zamian za zwrot samochodu, powód jednakże się na to nie zdecydował i nie odstąpił od umowy, co było okolicznością bezsporną. W okolicznościach sprawy nie można uznać, że pozwany zataił podstępnie przed powodem wady samochodu w postaci braku dwóch kurtyn powietrznych, reflektrów ksenonowych czy też w postaci rys i wgnieceń karoserii. Wady te, jak już wyżej wskazano, były znane powodowi w chwili zakupu, albo przy dołożeniu staranności w stopniu podstawowym, były widoczne i łatwe do stwierdzenia dla przeciętnego człowieka. Dlatego, decydując się na zakup używanego 10-letniego samochodu, bez sprawdzenia jego stanu, bazując jedynie na obiektywnie wątpliwych wiadomościach, pochodzących z oferty sprzedaży, powód działał na własne ryzyko. Niemniej jednak w kupionym przez niego samochodzie ujawniły się później istotne wady, w postaci stwierdzonych w opinii biegłego braków wyposażenia, takich jak brak systemu elektronicznej kontroli toru jazdy (...), brak systemu przeciwpoślizgowego przy przyspieszaniu (...), czy brak systemu przeciwpoślizgowego przy hamowaniu (...), które to wady w okolicznościach sprawy nie były łatwe do stwierdzenia dla przeciętnego człowieka przed zakupem i nie mogły wynikać z faktu dotychczasowej eksploatacji. Z opinii biegłego wynika, że wady te obniżyły wartość samochodu łącznie o 3.700 zł.

Korzystając z alternatywnego uprawnienia, przewidzianego w art. 560§1 kc, powód żądał w niniejszej sprawie obniżenia ceny, z uwagi na stwierdzone wady kupionego samochodu. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 560§3 kc, obniżenie ceny powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości, obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad. I tak, na podstawie dowodu z opinii w.w. biegłego, ustalono, że wartość samochodu wolnego od wad wynosiła 18.700 zł. Po odliczeniu wartości wad, polegających na braku systemu elektronicznej kontroli toru jazdy (...), braku systemu przeciwpoślizgowego przy przyspieszaniu (...) oraz braku systemu przeciwpoślizgowego przy hamowaniu (...), wartość przedmiotowego pojazdu w stanie wolnym od wad na dzień zawarcia mowy wynosiła 15.000 zł. Powód zaś kupił samochód za cenę 17.000 zł. Jego uprawnienie do żądania obniżenia ceny ograniczyło się więc do różnicy między zapłaconą ceną a wartością samochodu w stanie wolnym od wad, tj. do kwoty 2000 zł, która została zasądzona na jego rzecz w pkt I wyroku. O istnieniu innych wadach, w postaci braków wyposażenia, tj. co kurtyn powietrznych i lamp ksenonowych, powód wiedział w chwili zawacia umowy. W pozostałym zakresie twierdzenia powoda co do istnienia innych wad pozostały gołosłowne. Biegły nie stwierdził w swej opinii, aby w samochodzie ujawniły się jeszcze inne wady, wpływające na obniżenie wartości pojazdu, np. z uwagi na uczestniczenie w kolizjach. Powód nie wykazał w jaki sposób i czy w ogóle fakt uczestniczenia w kolizjach wpłynął na wartość samochodu.

Odsetki ustawowe od kwoty 2.000 zł zasądzono, zgodnie z żądaniem powoda, od dnia 3 lutego 2009r., mając na uwadze, że pismem z dnia 22.01.2009r., doręczonym w dniu 26.01.2009r. (k-38-40), powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.900 zł, tytułem obniżenia ceny samochodu, w terminie 7 dni od otrzymania wezwania, zaś termin ten minął bezskutecznie w dniu 2.02.2009r. Orzeczenie w tym zakresie znajduje uzasadnienie w treści przepisów art. 455 kc w zw. z art. 481§1 i 2 kc.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów, orzeczono jak w pkt I i II wyroku.

Orzeczenie o kosztach w pkt III wyroku oparto na przepisach art.100 zd. 1 kpc w zw. z art. 98 § 1 i 3 kpc, mając na uwadze, że powód wygrał sprawę w 25%, poniósł koszty procesu w kwocie 2617 zł (w tym 400 zł - opłata sądowa od pozwu, 1200 zł - wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa i 1000 zł - zaliczka na wynagrodzenie biegłego). Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 1217 zł (w tym 1200 zł - wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł - opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Łącznie koszty procesu, poniesione w sprawie, wyniosły 3834 zł (2617 + 1217). Zgodnie z wynikiem procesu powód powinien ponieść te koszty w 75%, tj. w kwocie 2875,50 zł, pozwany zaś w 25%, tj. w kwocie 958,50 zł. Skoro pozwany poniósł faktycznie koszty procesu w wysokości przekraczającej jego obowiązek, wynikający z przegrania sprawy, zasądzono na jego rzecz od powoda różnicę, tj. kwotę 258,50 zł (1217 - 958,50).

W toku postępowania Skarb Państwa poniósł tymczasowo wydatki na wynagrodzenie biegłego, ponad uiszczoną zaliczkę, w kwocie 152,63 zł (k-203 i 342). Wdatkami tymi obciążono strony, zgodnie z wynikiem procesu, w pkt IV - pozwanego (w 25%), w pkt V - powoda (w 75%), na podsatwie przepisów art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zd. 1 kpc.