Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt : II AKa 171/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Michał Marzec (spr.)

Sędziowie

SSA Marek Charuza

SSA Małgorzata Niementowska

Protokolant

Oktawian Mikołajczyk

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Małgorzaty Bednarek

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2013 r. sprawy

T. S. , s. D. i I., ur. (...) w K.

oskarżonego z art. 148 § 1 kk

na skutek apelacji obrońcy i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 11 stycznia 2013 r., sygn. akt II K 126/12

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Częstochowie) na rzecz adwokata R. K. – Kancelaria Adwokacka w C., kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych), w tym 23 % podatku VAT, z tytułu obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu T. S. w postępowaniu odwoławczym;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Częstochowie) na rzecz pełnomocnika z urzędu adwokata M. B. – Kancelaria Adwokacka
w C., kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych), w tym 23 % podatku VAT, z tytułu pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce posiłkowej K. Ł.
w postępowaniu odwoławczym;

4.  zwalnia oskarżonego T. S. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II AKa 171/13

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Częstochowie wyrokiem z dnia 11 stycznia 2013 roku sygn. akt 126/12 uznał oskarżonego T. S. za winnego popełnienia czynu z art. 148 § 1 kk i za to na mocy art. 148 § 1 kk skazał go na karę 25 lat pozbawienia wolności na poczet, której zaliczył, na mocy art. 63 § 1 kk okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 7 maja 2011 roku do dnia 11 stycznia 2013 roku, z orzeczeniem w przedmiocie dowodów rzeczowych.

Apelację od tego wyroku wnieśli pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej i obrońca oskarżonego.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżył wyrok w części dotyczącej kary. Zarzucił rażącą niewspółmierność kary z uwagi na nie wymierzenie kary dożywotniego pozbawienia wolności oraz obrazę przepisów prawa procesowego art. 4 i 7 kpk poprzez uznanie, iż istnieją okoliczności łagodzące. Wniósł o zmianę wyroku i wymierzenie kary dożywotniego pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego, art. 201 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk poprzez nie dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych psychiatrów i psychologa, art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na dokonaniu dowolnych ustaleń oraz rażącą surowość orzeczonej kary. Obrońca wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego ewentualnie uchylenie wyroku do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Żadna z wniesionych apelacji nie okazała się zasadna.

Odnośnie apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego:

Argumentacja apelacji cechuje się jednostronnością. Apelacja skupia się na bezwzględnie istniejących w sprawie, istotnych okolicznościach obciążających i wyraźnie stwierdza, że
w sprawie nie występują żadne okoliczności łagodzące. Z tym zgodzić się nie można. Art. 53 § 2 kpk stanowi, iż sąd wymierzając karę winien mieć na uwadze m.in. właściwości osobiste sprawcy oraz jego zachowanie po popełnieniu czynu. Niezależnie od tego jak apelujący ocenia te okoliczności, to nie można podważyć ocen sądu I instancji, iż w chwili czynu oskarżony był człowiekiem młodym – miał przecież skończone dopiero 19 lat i bezpośrednio po czynie żałował tego co zrobił, czego bezpośrednią przyczyną było także przyznawanie się do zabójstwa przez okres 5 miesięcy postępowania. Sąd Okręgowy dostrzegł, iż oskarżony nigdy nie wyraził skruchy i w już toku postępowania przygotowawczego zmienił swe wyjaśnienia obciążając winą inną osobę. Jednak okolicznością łagodzącą nie była jego postawa w toku całego procesu, ale to zachowanie oskarżonego w początkowej fazie postępowania przygotowawczego, które świadczy, iż drzemią w nim na tyle ludzkie uczucia, że osiągnięcie wobec niego celów wychowawczych kary jest także możliwe. Oczywiście okoliczności obciążające są na tyle poważne, iż niezbędne jest orzeczenie wobec oskarżonego długoletniej kary o charakterze eliminacyjnym, ale wskazane okoliczności łagodzące wskazują, iż nie musi to być kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Argumentacja dotycząca możliwości wczesnego opuszczenia zakładu karnego na skutek zastosowania dobrodziejstwa przedterminowego zwolnienia jest co najmniej przedwczesna
i dlatego dowolna. Możliwość uzyskania tego dobrodziejstwa jest zdarzeniem przyszłym
i niepewnym. Jest przy tym uzależnione od nastąpienia szeregu okoliczności prowadzących do wniosku o istnieniu pozytywnej prognozy kryminologiczno-społecznej. Innymi słowy warunkowe przedterminowe zwolnienie oskarżonego od odbycia części orzeczonej wobec niego kary, o ile w ogóle kiedykolwiek nastąpi, to tylko w sytuacji, gdy oskarżony zostanie uznany za osobę zresocjalizowaną, która w przyszłości nie powinna już popełnić przestępstwa.

Odnośnie apelacji obrońców oskarżonego:

Apelacja nie okazała się zasadna.

Apelacja obrońcy kwestionuje prawidłowość ustaleń faktycznych będących podstawą zaskarżonego orzeczenia, więc należy rozpocząć rozważania od ogólnego stwierdzenia, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, nie tylko w zakresie wynikającym
z wywodów apelacji obrońców, nie nasuwają zastrzeżeń. Są one bowiem oparte na wynikach przewodu sądowego i nie zawierają błędów logicznych czy faktycznych. Sąd Okręgowy przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, a zebrane dowody ocenił bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów określonej dyspozycją art. 7 kpk i zasady obiektywizmu z art. 4 kpk. W efekcie Sąd I instancji słusznie uznał, iż oskarżony był sprawcą czynu przypisanego mu w wyroku.

Sąd Okręgowy miał bezpośredni kontakt z przesłuchiwanymi osobami na sali sądowej
i dokonując oceny przeprowadzonego w ten sposób materiału dowodowego w sposób prawidłowy zwrócił uwagę, w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, na istotne dowody przesądzające winę oskarżonego. Nie ma potrzeby w tym miejscu wszystkich argumentów szczegółowo powtarzać wystarczy podnieść, iż materiał dowodowy na którym Sąd Okręgowy oparł swe ustalenia to przede wszystkim wyjaśnienia oskarżonego złożone w początkowej fazie postępowania przygotowawczego, w tym w czasie eksperymentu procesowego z jego udziałem, korespondujące z nimi zeznania świadków R., Z. i A. O. oraz protokoły oględzin: miejsca zdarzenia, otwarcia zwłok, miejsca zamieszkania oskarżonego i noża znalezionego w ciele ofiary.

Istota prawidłowego rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie sprowadzała się do oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego złożonych w całym toku postępowania. Wersje przedstawione przez oskarżonego w toku postępowania były rozbieżne. Przez pierwsze
5 miesięcy toczącego się postępowania przygotowawczego – w toku 3 przesłuchań oraz
1 eksperymentu procesowego – oskarżony przyznawał się do winy, wskazując siebie jako sprawcę zabójstwa, a następnie zmienił wyjaśnienia i do końca postępowania sądowego jako sprawcę wskazywał R. O.. Sąd Okręgowy dostrzegł obie wersje przedstawiane przez oskarżonego i je zanalizował w kontekście całości materiału dowodowego. W pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku bardzo szczegółowo tę analizę przedstawił i zdaniem Sądu Apelacyjnego jest ona na tyle pełna i przekonywująca, że nie ma potrzeby w niniejszym uzasadnieniu jej powtarzać. Sąd Apelacyjny w pełni te oceny akceptuje. W tym miejscu wystarczy ponownie przywołać najbardziej istotną okoliczność przesądzającą o prawidłowości oceny materiału dowodowego dokonanej przez sąd I instancji. Otóż jak wynika z protokołu oględzin miejsca zdarzenia /k-54 verte/, znalezione w obrębie podwórka posesji przy ul. (...) ślady krwi pochodzące od pokrzywdzonego M. Ł., wskazują, iż najpierw został on zaatakowany bezpośrednio za bramą prowadzącą na to podwórko, kolejne obrażenia zostały zadane przy murze i oknie w nim się znajdującym, a ostatnie ciosy nożem został zadane gdy pokrzywdzony leżał na ziemi. Porównując te ślady ze stwierdzonymi w trakcie sekcji zwłok obrażeniami pokrzywdzonego słusznie Sąd Okręgowy ustalił, że przy bramie pokrzywdzony został uderzony w twarz pięściami, potem gdy próbował uciec otrzymał ciosy nożem w plecy, a gdy upadł i leżał na wznak otrzymał 3 silne ciosy nożem w klatkę piersiową. Taki mechanizm powstania kolejnych obrażeń u pokrzywdzonego koresponduje z wersją oskarżonego przedstawianą w początkowej fazie śledztwa, oczywiście w takim zakresie w jakim opisał wtedy przebieg zdarzeń. Mówił wtedy, że zaatakował pokrzywdzonego w bramie i zaraz za nią, uderzając go pięścią w twarz, potem zrobił to, co zrobił czyli dźgnął go na podwórku kilka razy nożem /k-319/. Ten ustalony mechanizm jest zupełnie sprzeczny z wersja prezentowaną przez oskarżonego w końcowej fazie śledztwa i na rozprawie. Oskarżony wyjaśniał wtedy, że O. zadał ciosy nożem, gdy pokrzywdzony leżał już na plecach, na ziemi, po wcześniejszym biciu
i kopaniu. Zadał mu wtedy uderzenia nożem w tors /k-546/. Uderzenia w pierś były tak silne, że spowodowały pęknięcie noża i pozostanie jego ostrza w piersi ofiary. Gdyby przebieg zdarzeń był taki jak ostateczna wersja oskarżonego, to pokrzywdzony nie mógłby mieć śladów po uderzeniach nożem na plecach. Ujawnienie tych śladów w trakcie sekcji zwłok przekonuje, że wersja oskarżonego z końcowej fazy śledztwa i rozpraw jest nieprawdziwa i ma na celu uniknięcie odpowiedzialności. Sąd Okręgowy słusznie uznał, przy uwzględnieniu pełnej argumentacji zawartej w pisemnym uzasadnieniu wyroku, że tylko te wyjaśnienia oskarżonego, którym dał wiarę, korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Reasumując, skoro sąd I instancji przeprowadził wszystkie konieczne i mogące mieć wpływ na treść wyroku dowody i ocenił je zgodnie z przysługującym mu uprawnieniem z art. 7 kpk, to zarzut obrazy tego przepisu należy uznać za bezzasadny.

Wskazane w apelacji te fragmenty ustaleń sądu I instancji, które obrońca uznaje za dowolne mają potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym. To, co się działo
w bramie kamienic przy ul. (...) i następnie na podwórku, co jest ściśle związane ze sposobem pozbawienia życia M. Ł. wynika przede wszystkim z wyjaśnień oskarżonego,
z początkowej fazy postępowania przygotowawczego. Jak już wyżej wskazano wersję tę potwierdzają ślady krwi zabezpieczone na miejscu zdarzenia /k-54 verte/ oraz stwierdzone
u pokrzywdzonego obrażenia ustalone w toku sekcji zwłok – obrażenia twarzy, 3 rany kłute
z przodu klatki piersiowej i 4 cztery zadane z tyłu/k-189-190, 192 akt/. Sąd Okręgowy przyjmując w stanie faktycznym, że oskarżony nakłonił pokrzywdzonego do wejścia w bramę posesji przy ul. (...) wyraźnie stwierdza, iż nastąpiło to w bliżej nie określony sposób. Wyjaśnienia oskarżonego nie pozwoliły na ustalenie czy pokrzywdzony wszedł tam dobrowolnie czy został do tego zmuszony. Dla samej sprawy ma to znaczenie drugorzędne. Natomiast to, że pokrzywdzony uciekał przed oskarżonym, który go najpierw uderzał pięściami, a potem nożem wynika z treści wyjaśnień oskarżonego, zabezpieczonych śladów na miejscu zdarzenia, stwierdzonych obrażeń i zasad logicznego myślenia.

Kolejne kwestionowane w apelacji fragmenty ustaleń faktycznych sądu orzekającego
w sprawie związane z zachowaniem oskarżonego po czynie, również mają oparcie
w zgromadzonym materiale dowodowym. Sam obrońca dostrzega w apelacji, że okoliczności te wynikają z zeznań świadków R., A. i Z. O.. To, że świadkowie ci są dla obrońcy niewiarygodni nie jest wystarczającym argumentem apelacyjnym, w sytuacji, w której Sąd Okręgowy dostrzegł całość zeznań tych świadków, ocenił je w kontekście całego materiału dowodowego sprawy, czemu dał wyraz w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i dając im wiarę dokonał w oparciu o nie ustaleń faktycznych w pełni realizując wymogi art. 7 kpk. Wskazane w apelacji kwestie związane z istniejącymi w zeznaniach tych świadków sprzecznościami były także przedmiotem oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy, co wynika
z pisemnego uzasadnienia wyroku. Sprzeczności te nie dotyczą kwestii istotnych z punktu widzenia winy oskarżonego i są normalną konsekwencją zdolności zapamiętywania poszczególnych zdarzeń przez świadków, jak i upływu czasu.

Jeżeli chodzi o świadków T. i M. to Sąd Okręgowy dostrzegł te dowody i nie dając im wiary wskazał powody takiej ich oceny. Obaj świadkowie są kolegami oskarżonego i zeznają na okoliczności, które miały miejsce wiele miesięcy wcześniej. Świadkowie ci pojawili się w sprawie dopiero po zmianie wyjaśnień przez oskarżonego. Zeznania św. T. dotyczą okoliczności, która w chwili jej teoretycznego zaistnienia nie była zgłaszana wychowawcy czy pracownikom Służby Więziennej. Z kolei zeznania św. M. w zakresie wielkości reklamówki są sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego słusznie świadkom tym sąd orzekający nie dał wiary.

Zarzut obrazy art. 201 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk nie jest zasadny. Przede wszystkim zgodnie z treścią art. 202 § 1 kpk biegli lekarze psychiatrzy są jedynymi biegłymi uprawnionymi do wypowiadania się o stanie zdrowia psychicznego oskarżonego. W warunkach określonych
w art. 202 § 2 kpk opinia biegłego innej specjalności, mająca charakter opinii posiłkowej, może stanowić element kompleksowej opinii o stanie zdrowia psychicznego oskarżonego /wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2002 r. III KKN 318/00 LEX nr 74476, Prok.i Pr.-wkł. 2003/7-8/12/.

W niniejszej sprawie powołana biegła psychologA. M.w wydanej opinii pisemnej oraz uzupełniającej ustnej przekroczyła w różnych aspektach swe kompetencje wypowiadając się w kwestii poczytalności oskarżonego w chwili czynu. To, że nie miała merytorycznych kompetencji do wypowiadania się w tej kwestii wynika z konfrontacji przeprowadzonej między biegłymi psychiatrami i biegłą psycholog w toku rozprawy. Biegli psychiatrzy jednoznacznie nie zgodzili się z tezą biegłej psycholog, która legła u podstaw jej ocen, że w diagnostyce należy automatycznie stosować zasadę, że jeśli ktoś po raz pierwszy spożyje alkohol czy zażyje środki odurzające lub substancję psychotropowe i dopuści się czynu karalnego, to należy diagnozować u niego zniesienie lub ograniczenie poczytalności /k-1600
a akt/. Biegła nie miała też kompetencji do uzależnienia treści swej opinii od oceny materiału dowodowego sprawy, której sama dokonała. Przecież kwestia użycia pierwszy raz przez oskarżonego łącznie alkoholu i amfetaminy wcale nie jest jednoznaczna w świetle zgromadzonego materiału dowodowego. Oskarżony w początkowej fazie postępowania, nic nie mówił o tym, że po raz pierwszy połączył alkohol i amfetaminę. Dopiero w dalszej fazie śledztwa oraz na rozprawie, kiedy podtrzymywał zmienioną wersję zdarzeń, której sąd I instancji nie dał wiary twierdził, iż zdarzyło się tak po raz pierwszy. Sąd Okręgowy odniósł się do treści opinii biegłych obu specjalności i jasno wytłumaczył w uzasadnieniu powody, dla których ostatecznie oparł się w kwestii brak przesłanek z art. 31 § 1 i 2 kk na opinii biegłych psychiatrów. Zaistniała rozbieżność, sama w sobie nie czyni zasadnym zarzutu naruszenia art. 201 kpk poprzez nie dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych. Zwrócić należy uwagę, iż opinia biegłej A. M.była pełna i jasna w takim zakresie w jakim dotyczyła stanu psychicznego oskarżonego. Opinia w tej części stała się podstawą kompleksowej opinii biegłych wydaną
w niniejszej sprawie i została uwzględniona przez biegłych psychiatrów przy wydawaniu ich opinii. To, że biegła psycholog poszerzyła opinię o zaistnienie jej zdaniem okoliczności z art. 31 § 3 kk i w konsekwencji stwierdzenia dotyczące poczytalności oskarżonego w chwili czynu, nie może podważyć zasadności wcześniejszej części jej opinii. Powtórzyć należy, że biegli psychiatrzy odnieśli się merytorycznie do tych stwierdzeń opinii psychologicznej, które odnosiły się do poczytalności oskarżonego w chwili czynu i wykazali ich wadliwość. Sąd Okręgowy prawidłowo zanalizował także tę część opinii biegłych psychiatrów i słusznie oparł się na niej ustalając, iż po stronie oskarżonego nie może być mowy o przyjęciu działania w warunkach
art. 31 § 1 lub 2 kk.

Konsekwencją takiej oceny jest uznanie za błędny zarzut obrazy art. 7 kpk w zw. z art.
4 kpk
gdyż odmówienie wartości dowodowej tej części jej opinii, w której biegła psycholog stwierdzała ograniczoną poczytalność oskarżonego w chwili czynu nie było bezzasadne, opierało się na merytorycznych przesłankach wynikających z opinii biegłych psychiatrów.

Orzeczona kara 25 lat pozbawienia wolności nie razi swą surowością. Ilość i rodzaj okoliczności obciążających, szczegółowo opisanych w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest na tyle przeważająca, że zdecydowanie przemawia za sięgnięciem do tak surowej represji. Czyn, którego dopuścił się oskarżony z punktu widzenia społeczeństwa jest szczególnie niebezpieczny, jeśli zważyć teoretycznym pokrzywdzonym w niniejszej sprawie mogła być
z osób, które przypadkowo mogły znaleźć się na drodze oskarżonego. Podobny wypadek, który wydarzył się w niedalekiej przeszłości w Ł. /zabójstwo młodego chłopaka, który na ulicy stanął w obronie swej dziewczyny zaczepionej przez osobę będącego pod wpływem narkotyków i alkoholu/ i znaczny oddźwięk medialny tej sprawy, potwierdza tezę o wyjątkowo negatywnym nastawieniu społeczeństwa do tego rodzaju czynów. Oskarżony dopuścił się zbrodni nie mającej żadnego i nie mogącej mieć żadnego uzasadnienia. Z tego punktu widzenia w polu rozważań sądu mogły być tylko kary o charakterze eliminacyjnym, gdyż funkcja represyjne kary musiała być wysunięta zdecydowanie na pierwszy plan. Choć zachowanie oskarżonego w początkowym etapie postępowania, kiedy przyznał się do winy i co pozwoliło dokonać ustaleń faktycznych
w niniejszej sprawie spowodowało, że nie można go uznać za osobę zasługującą za karę dożywotniego pozbawienia wolności, to bez wątpliwości następna w kolejności surowości – kara 25 lat pozbawienia wolności jest tą karą, która w interesie społeczeństwa zapewni jego długotrwałą, choć nie trwałą, eliminacje. Będzie to kara wystarczające, a mając na uwadze, że oskarżony ma obecnie 22 lata, nawet odbycie kary w całości, umożliwi mu jeszcze powrót do społeczeństwa. W tym ujęciu kary tej nie można uznać za rażąco surową. Orzeczona kara jest sprawiedliwa i adekwatna do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa.

Orzeczenie o kosztach postępowania jest konsekwencją wydanego wyroku, a zwolnienie oskarżonego od kosztów sądowych postępowania odwoławczego ma oparci w treści art. 624 § 1 kpk i wynika z braku jakichkolwiek możliwości finansowych oskarżonego.