Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 221/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 sierpnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wiesław Pędziwiatr

Sędziowie:

SSA Witold Franckiewicz (spr.)

SSA Edward Stelmasik

Protokolant:

Anna Turek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Szczęsnego

po rozpoznaniu w dniu 13 sierpnia 2013 r.

sprawy J. K.

oskarżonego z art. 152 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 15 kwietnia 2013 r. sygn. akt III K 68/12

uchyla zaskarżony wyrok wobec oskarżonego J. K. i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy w Jaworze oskarżył J. K. o to, że :

w styczniu 2009 roku w J., w gabinecie lekarskim w przychodni ginekologicznej w (...) przy ul. (...), jako lekarz specjalista z zakresu ginekologii, wbrew przepisom ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, dokonał zabiegu przerwania około dwumiesięcznej ciąży u małoletniej P. F. za jej zgodą i za zgodą jej przedstawiciela ustawowego,

tj. o czyn z art. 152 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2013 roku – sygn. akt: III K 68/12 uniewinnił oskarżonego J. K. od popełnienia zarzucanego przestępstwa, stwierdzając że na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jaworze, zaskarżając wyrok na niekorzyść oskarżonego, na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. i art. 427 § 2 k.p.k. wyrokowi zarzucił:

błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na nieuzasadnionym i mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż oskarżonemu nie można przypisać sprawstwa przestępstwa z art. 152 § 1 k.k. w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, a zwłaszcza zgodne i konsekwentne zeznania rodziców P. F., zeznania A. Z., zeznania D. F. oraz jego rodziców, zeznania P. F. złożone w początkowym etapie śledztwa oraz częściowo wyjaśnienia samego oskarżonego, ocenione zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego i wzajemnym ze sobą powiązaniu, wskazuje, iż oskarżony J. K. w styczniu 2009 roku, w czasie badania lekarskiego potwierdził istnienie ciąży u małoletniej wówczas P. F., a następnie ulegając namowom dopuścił się występku polegającego na przerwaniu ciąży u tejże małoletniej P. F. wbrew przepisom ustawy z dnia 7.01.1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności ciąży;

w n o s z ą c:

o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania.

W pisemnej odpowiedzi na apelację, obrońca oskarżonego J. K. wniósł o nieuwzględnienie apelacji Prokuratora Rejonowego w Jaworze i zasądzenie od Skarbu Państwa – na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. – na rzecz oskarżonego zwrotu kosztów obrony przed Sądem I i II instancji. Stanowisko tamże zaprezentowane, obrońca poparł na rozprawie odwoławczej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja prokuratora jest zasadna.

Podstawą uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanego przestępstwa były „ wątpliwości co do samego faktu zajścia w ciążę przez małoletnią wówczas P. F.” (cytat ze str. 4 uzasadnienia wyroku). W ocenie Sądu Okręgowego istniały jedynie podejrzenia P. F., D. F., I. F., A. Z., a także matki D. M. F., iż P. F. znajduje się w ciąży. Zeznania powyższych osób nie pozostawiają jednak wątpliwości, że były one przekonane, iż P. F. znajduje się w ciąży, stąd też podjęta została wspólna decyzja o odpłatnym usunięciu ciąży. Wiodącą rolę w tym zakresie przejawiała – co jest zrozumiałe – matka P. F., świadek I. F., która wcześniej znała oskarżonego J. K.. Sąd Okręgowy nie znalazł „ żadnych podstaw aby kwestionować zeznania świadków co do przeprowadzonego zabiegu, do którego według ich wiedzy miało faktycznie dojść” (cytat z uzasadnienia wyroku, str. 5). Sąd Okręgowy przyjął – w świetle powyższych dowodów – że P. F., D. F. oraz ich rodzice byli przekonani, że P. F. jest w ciąży i wszyscy podjęli decyzje o jej usunięciu. Sąd zaś w tym zakresie posiadał wątpliwości, których nie rozwiały zebrane dowody, w tym wyjaśnienia oskarżonego J. K.. Sąd Okręgowy stwierdził m.in. „ jednocześnie sąd zauważa, że oskarżony, o ile wówczas przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, to w pełni nie potwierdził w swoich wyjaśnieniach dokonania zabiegu usunięcia ciąży ... natomiast przyznał fakt chęci wykonania zabiegu za opłatą w kwocie 3-5 tys. złotych” (str. 5 uzasadnienia wyroku).

Sąd Apelacyjny nie podzielił zasadności oceny dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego, dokonanej przez Sąd Okręgowy, uznając powyższą ocenę za dowolną, przekraczającą granice wyznaczone przepisem art. 7 k.p.k. Zważyć bowiem należy, że przesłuchanie J. K. w charakterze podejrzanego przez prokuratora nastąpiło w dniu 3 czerwca 2009 roku (k.40-44) w obecności obrońcy z wyboru – adw. R. S., a to pozwalało przesłuchiwanemu na składanie wyjaśnień, również w odpowiedzi na zadawane pytania przez obrońcę, co w istocie nastąpiło (k. 44 akt). Oskarżony miał zapewnioną swobodę wypowiedzi. Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego J. K. przyznał się do popełnienia zarzucanego przestępstwa i wyjaśnił, że podczas pierwszej wizyty przeprowadził badanie ultrasonograficzne i „ w wyniku tych badań ustaliłem, że może być to ciąża” (k. 42), jednakże nie miał pewności, chociaż „ wydaje mi się, że byłem przekonany, że jest to wczesna ciąża” (k. 42). Wówczas ustalono cenę za dokonanie zabiegu usunięcia ciąży (3 lub 5 tysięcy złotych). Podczas kolejnej wizyty w godzinach wieczornych 20 stycznia 2009 r. oskarżony ponownie przeprowadził badanie ultrasonograficzne i wykonał zabieg oczyszczenia jamy macicy, nie mając pewności, czy pacjentka jest w rzeczywistości w prawidłowej ciąży. Według oskarżonego „ to mogła być ciąża od 4 do 6 tygodni” (k.43), dodał, że „ nie pamiętam jakie pieniądze przyjąłem, ale chyba wyższą kwotę w granicach 5 tysięcy” (k. 43).

Treść wyjaśnień oskarżonego złożonych podczas przesłuchania przez prokuratora przeczy twierdzeniom Sądu I instancji, jakoby zabieg nie został wykonany, a także twierdzeniom jakoby oskarżony jedynie „ wyraził chęć” wykonania zabiegu za wynagrodzeniem, skoro oskarżony przyznał również, iż takie wynagrodzenie otrzymał za wykonany zabieg. Nie jest również prawdą – jak ustalił Sąd I instancji – że oskarżony nie potwierdził dokonania zabiegu, skoro z jego wyjaśnień wynika, że określił wysokość ciąży na okres 4-6 tygodni, a zabieg oczyszczania macicy, czego nie kwestionował, jest tożsamy z tzw. wyłyżeczkowaniem, co stanowi istotę usunięcia ciąży. Oskarżony określił wysokość ciąży na 4-6 tygodni i jak wyjaśnił, w dwukrotnie wykonanych badaniach ultrasonograficznych, nie rozpoznał istnienia zarodka.

Powyższe wyjaśnienia nie znajdują wsparcia w zebranym materiale dowodowym, a wręcz są z nim sprzeczne.

Z zeznań P. F. wynika, że do stosunku płciowego z D. F. doszło w dniu 21 listopada 2008 roku, zaś w dniu 16 stycznia 2009 roku lekarz ginekolog stwierdziła wtórny brak miesiączki, który jest charakterystyczny dla ciąży.

Z opinii zespołu (...) we W. – prof. dr hab. med. B. Ś. – specjalisty medycyny sądowej i prof. dr hab. M. G. – specjalisty położnictwa i ginekologii, wynika, że przy założeniu, iż do zapłodnienia doszło w dniu 21 listopada 2008 roku, a zabieg usunięcia ciąży nastąpił w dniu 20 stycznia 2009 roku, to „niemożliwym jest, by lekarz w wyniku badania ginekologicznego i USG nie rozpoznał ciąży wielkości 9-10 tygodni, niezależnie od jakości tej ciąży ...” (k.246). Według biegłych zarodek w około 9-10 tygodni ciąży „ jest łatwy do stwierdzenia. Nie jest możliwym, by lekarz ginekolog w badaniu USG nie stwierdził obecności zarodka w ciąży trwającej około 9-10 tygodni ...” (k. 246).

Powyższe wypowiedzi biegłych w pisemnej opinii przeczą wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego jakoby nie rozpoznał ciąży, gdyż wówczas nie wynosiła ona 4-6 tygodni lecz 9-10 tygodni.

Biegli, których wysokie kwalifikacje są niekwestionowane, w pisemnej opinii zawarli stwierdzenia, czyniące wyjaśnienia oskarżonego J. K. niewiarygodnymi, a mianowicie uznali, że :

- brak jest jakiegokolwiek dowodu dającego podstawy domniemania, że u P. F. mogło dojść do poronienia samoistnego,

- wyjaśnienia oskarżonego, że ciąża u P. F. była 4-6 tygodniowa, pozostają w sprzeczności ze zgłaszaną przez nią oraz D. F. datą odbytego stosunku płciowego, zaś brak jest danych aby przyjąć, że P. F. odbywała stosunki płciowe w terminie późniejszym,

- wyjaśnienia oskarżonego możliwości tzw. „pustego” jaja płodowego (brak cech zarodka i obecności pęcherzyka żółtkowego w badaniu USG) są sugestią, której prawdziwości w oparciu o zebrane dane nie da się potwierdzić ani wykluczyć. Tzw. „puste” jako płodowe zdarza się w praktyce i jest ono zazwyczaj ronione samoistnie,

- niewątpliwym jest, że oskarżony przeprowadził zabieg „oczyszczania” jamy macicy, jak wyjaśnił, „ nie mając pewności czy pacjentka jest w rzeczywistości w prawdziwej ciąży” (k.244 – opinia ZMS).

Dokumentacja medyczna :

w ocenie Sądu Apelacyjnego, przeprowadzenie dowodu z dokumentacji medycznej dotyczącej rozpoznawanej sprawie miało istotne znaczenie dla oceny zasadności przedstawionego oskarżonemu zarzutu popełnienia przestępstwa.

Sąd Okręgowy na str. 5-6 pisemnego uzasadnienia wyroku dostrzegł wagę tychże dowodów, jednakże ich ocena nie została przeprowadzona w sposób kompleksowy, a to rzutowało na merytoryczne rozstrzygnięcie w sprawie.

Zespół (...) we W., wydając pisemną opinię z dnia 12 sierpnia 2011 roku (k.240) dysponował jedynie dokumentem zawartym na karcie 18 akt sprawy sporządzonym przez przełożoną pielęgniarek M. W., która na kartce zamieściła dane uzyskane z zapisu komputerowego, wobec zaginięcia w przychodni (...) w J. dokumentacji dotyczącej wizyty P. F. w dniu 16 stycznia 2009 roku – lekarz ginekolog K. K.. Z zapisu tego wynika, że lekarz ginekolog stwierdziła wtórny brak miesiączki, przeprowadziła badanie palpacyjne macicy i wziernikowanie pochwy.

Wydający pisemną opinię zespół specjalistów w dniu 12 sierpnia 2011 r. nie dysponował wówczas dodatkowym dowodem w postaci zeznań lek. med K. K., gdyż świadek została przesłuchana w dniu 5 grudnia 2011 roku (k.307v-308). Jest to na tyle istotny dowód, gdyż w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła dokumentacja lekarska z wizyty P. F. w dniu 16 stycznia 2009 roku u lekarz ginekolog K. K.. Z zeznań złożonych przez świadka w postępowaniu przygotowawczym (k.307v-308), potwierdzonych na rozprawie sądowej (k.515) wynika, że stwierdziła u P. F. zatrzymanie miesiączkowania, wykonała USG ale – w ocenie lekarza – nie było ono jednoznaczne. Nie mając pewności co do rozpoznania ciąży, nie założyła karty ciąży i zaproponowała P. F. kolejną wizytę. Z badania USG nie uzyskano zdjęcia, gdyż lekarz obserwowała badanie na ekranie komputera, zaś nie było możliwości w postępowaniu przygotowawczym – odtworzenia wyniku badania, gdyż komputer został wymieniony. Lekarz nie stwierdziła stanu zapalnego szyjki macicy lub pochwy.

W dniu 2 czerwca 2009 roku funkcjonariusze Policji zamierzali zabezpieczyć dokumentację lekarską P. F. dotyczącą jej wizyty w dniu 16 stycznia 2009 roku w Przychodni (...) lecz dokumentacji takiej nie znaleziono (k.16 – zeznania M. W.).

Funkcjonariusze Policji, na drugi dzień, tj. w dniu 3 czerwca 2009 roku dokonali zatrzymania oskarżonego i wykonywali czynności w Przychodni (...) w J. w celu zabezpieczenia dokumentacji lekarskiej dotyczącej P. F..

Sąd Okręgowy całkowicie pominął powyższą kwestię aczkolwiek – w ocenie Sądu Apelacyjnego – ma ona istotne znaczenie, w jakich okolicznościach zabezpieczono istotne dla sprawy dowody.

W sytuacji zażądania przez funkcjonariuszy Policji wydania powyższej dokumentacji dotyczącej wizyt P. F. w Przychodni (...), okazało się, że w Przychodni znajduje się tylko założona karta przez lekarza ortopedę, brak odnotowanych wizyt u lekarza ginekologa. Z notatki urzędowej funkcjonariusza Policji z dnia 3 czerwca 2009 roku (k.27) wynika, że został zabezpieczony kalendarz należący do oskarżonego, zaś pracownice działu rejestracji Przychodni (...) odnalazły w szafie i szufladzie nieewidencjonowaną dokumentację ginekologiczną P. F., składającą się ze zdjęcia USG z dnia 19.01.2009 r. i kartą opisową z datą 20.01.2009 r. (k.34-35).

Powyższe dokumenty, w trakcie postępowania przygotowawczego zostały przedłożone prof. B. Ś. i prof. M. G., co spowodował wydanie opinii (pisemną i ustną) uzupełniającej przez biegłych.

Istotne z zabezpieczonych dokumentów jest to, że dokumentacja wcześniej nie została zaewidencjonowana, pomimo takiego obowiązku, zabezpieczono ją po ponad 5-cio miesięcznym, wcześniejszym pobycie P. F. w przychodni, znajdowała się w specjalnie oznakowanej imieniem pacjentki kopercie, w miejscu do tego nie przeznaczonym. Z notatki służbowej nie wynika aby w tym miejscu znajdowała się również inna dokumentacja lekarska. Nie ustalono, na ile stwierdzone okoliczności, odbiegają od przyjętych w tym zakresie standardów panujących w Przychodni (...).

Znamienne jest to, że zdjęcie USG opisane jest ręcznie (nie automatycznie) oraz z dnia 19 stycznia 2009 r., nie zaś z dnia 20 stycznia 2009 r. – tj. dnia wizyty P. F..

Na rozprawie sądowej zdjęcie zostało okazane oskarżonemu (k.488 verte), który stwierdził, że zostało wykonane w dniu 20 stycznia 2009 r., chociaż znajduje się data 19 stycznia 2009 r., godz. 12 35.

Poczynione przez Sąd ustalenia nie pozwalały na potwierdzenie wersji oskarżonego o nie przestawieniu automatycznym daty w urządzeniu USG. Tego typu urządzenia wykonują zdjęcia po uprzednim wprowadzeniu danych personalnych pacjentki. Zdjęcie tego jednak nie zawiera. Obraz ze zdjęcia – zdaniem biegłych – wyklucza ciążę (k.392).

O tym, że zdjęcie USG nie zostało wykonane po przeprowadzeniu badania USG P. F. przekonują powyższe okoliczności, a także:

1. wyjaśnienia oskarżonego, który nie podawał, że wykonał zdjęcie po przeprowadzeniu badania USG P. F. i jej przechowanie w dokumentacji,

2. zdjęcie zostało wykonane o godzinie 12 35, zaś zarówno z wyjaśnień oskarżonego, jak zeznań świadków: P. F. (k.3), I. F. (k. 5), R. F. (k.12 verte), wizyta P. F. w gabinecie oskarżonego odbyła się w godzinach wieczornych, nie zaś w południe (godz. 12 35), jak wynika ze zdjęcia.

Biegli na rozprawie sądowej w dniu 18 stycznia 2013 roku zeznali (k. 533 verte), że pierwsza opinia wydana została przy brakach dowodowych, które zostały uzupełnione i przy wydaniu opinii uzupełniającej dysponowali m.in. zdjęciem ultrasonograficznym, „ które to zdjęcie w naszej ocenie wyklucza istnienie ciąży” (k. 533 verte). Biegli dodali, że otyłość P. F. i jej choroba cukrzycy w znacznym stopniu utrudniają zajście w ciążę, „ zasadnicze znaczenie ma jednak obraz USG” (opinia biegłych na rozprawie sądowej).

Sąd Apelacyjny zauważa, że Sąd I instancji posiadał wątpliwości co do autentyczności zdjęcia USG P. F., jednakże nie podziela stanowiska i oceny Sądu I instancji, że uprzednie zatrzymanie oskarżonego w dniu 3 czerwca 2009 roku uniemożliwiało oskarżonemu „ podjęcie działań odnośnie jej (dokumentacji – S.A.) wytworzenia dla celów własnej obrony”.

Zważyć bowiem należy, że dzień wcześniej, tj. w dniu 2 czerwca 2009 roku funkcjonariusze wykonywali czynności w Przychodni (...) w J., poszukując dokumentacji medycznej. Na drugi dzień została zabezpieczona koperta z nazwiskiem P. F. i zdjęciem USG z wpisem ręcznym, nie automatycznym i inną datą. Powyższa sytuacja nie pozostaje bez wpływu na ocenę okoliczności zaginięcia dokumentacji lekarskiej P. F. w Przychodni (...) w J..

Odmienna ocena dowodów, dokonana przez Sąd Apelacyjny, w sytuacji pominięcia istotnych okoliczności przez Sąd Okręgowy (zwłaszcza dotyczących autentyczności dokumentacji lekarskiej P. F.), nie pozwalała na akceptację zaskarżonego wyroku, u którego podstaw legła dokumentacja wątpliwa i sprzeczna z dowodami w postaci wyjaśnień oskarżonego przyznającego się do popełnienia przestępstwa (w prokuraturze) oraz zeznaniami świadków, o których była wyżej mowa.

Zgodnie z art. 41 ustawy o zawodzie lekarza, lekarz jest zobowiązany do prowadzenia indywidualnej dokumentacji każdego pacjenta, niezależnie do placówki, w której udziela świadczeń. Wynik każdego badania lekarskiego, a także przeprowadzane u pacjenta zabiegi winny znaleźć odzwierciedlenie w zapisach dokonanych w dokumentacji. Takiego wymogu nie spełniał oskarżony, a „odnaleziona” w szafkach dokumentacja, wraz z szeregiem wad i nieścisłości, podważa jej wiarygodność.

Z tych względów Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania. Sąd I instancji winien skorzystać z uprawnienia wynikającego z przepisu art. 442 § 2 k.p.k. i poprzestać na ujawnieniu dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie wyroku. Sąd powinien dokonać właściwej oceny dowodów osobowych w konfrontacji z zabezpieczoną dokumentacją lekarską. Szerszego wyjaśnienia wymagają okoliczności „odnalezienia” w dniu 3 czerwca 2009 roku dokumentacji lekarskiej, przeprowadzenie pełnej oceny jej wiarygodności i wyjaśnienie „ułomności” wykonanego zdjęcia USG w zakresie braku wprowadzenia do aparatu USG danych osobowych pacjenta. Uzupełnienie materiału dowodowego pozwoli na właściwą ocenę istotnego dowodu w postaci dokumentacji zabezpieczonej w Przychodni (...) w J. w konfrontacji z dowodami w postaci zeznań świadków, posiadających wiedzę w tym zakresie oraz wyjaśnień oskarżonego.

Z tych względów orzeczono jak na wstępie.