Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 120/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bolesław Kraupe

Sędziowie:

SA Paweł Misiak

SO del. Jarosław Leszczyński (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Łukasz Szymczyk

przy udziale J. S., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2013 r.

sprawy

1)  S. R.

oskarżonego z art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §2 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk i 64 §1 kk

2)  P. B.

oskarżonego z art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §2 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 22 marca 2013 r., sygn. akt IV K 103/12

na podstawie art. 437 §1 kpk i art. 624 §1 kpk

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje obrońców za oczywiście bezzasadne;

2)  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. Z. i adw. B. T. kwoty po 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych tytułem kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3)  zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II AKa 120/13

UZASADNIENIE

Oskarżonym S. R. i P. B. postawiono zarzut, że : w nocy z 9 na 10 lipca 2011r. w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali dokonać rozboju na osobie Z. Z., używając wobec niej w sposób bezpośrednio zagrażający życiu przemocy polegającej na biciu metalową łyżką i kopaniu pokrzywdzonej po głowie i całym ciele, zmierzając do kradzieży mienia nieustalonej wartości, w następstwie czego spowodowali obrażenia ciała pokrzywdzonej w postaci sińców na powłokach ciała i twarzy, stłuczenia okolicy ust z powierzchowną raną tłuczoną wargi dolnej ust, obfitego krwiaka podtwardówkowego na sklepistości prawej półkuli mózgu, krwiaka podpajęczynówkowego na sklepistości prawej półkuli mózgu, podbiegnięcia krwawego w powłokach szyi, wylewów krwawych podspojówkowych, złamania żeber po stronie prawej i lewej i obrzęku mózgu w wyniku czego nastąpiła śmierć pokrzywdzonej Z. Z., przy czym S. R. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu 5 lat po odbyciu za nie kary pozbawienia wolności w wymiarze co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności, to jest o czyn z art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §2 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk, a wobec S. R. o czyn z art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §2 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 22 marca 2013r. w miejsce zarzucanego oskarżonym czynu, uznano ich za winnych tego, że w nocy z 9 na 10 lipca 2011r. w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali dokonać kradzieży na szkodę Z. Z., używając wobec niej w sposób bezpośrednio zagrażający życiu przemocy polegającej na biciu metalową łyżką i kopaniu pokrzywdzonej po głowie i całym ciele wskutek czego pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci sińców na powłokach ciała i twarzy, stłuczenia okolicy ust z powierzchowną raną tłuczoną wargi dolnej ust, obfitego krwiaka podtwardówkowego na sklepistości prawej półkuli mózgu, krwiaka podpajęczynówkowego na sklepistości prawej półkuli mózgu, podbiegnięcia krwawego w powłokach szyi, wylewów krwawych podspojówkowych, złamania żeber po stronie prawej i lewej i obrzęku mózgu w następstwie czego nastąpiła śmierć pokrzywdzonej Z. Z., przy czym celu swego nie osiągnęli z uwagi na nieodnalezienie rzeczy nadających się do zaboru oraz przy czym S. R. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu 5 lat po odbyciu za nie kary pozbawienia wolności w wymiarze co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności, a zatem czynu wyczerpującego dyspozycję art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §1 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk wobec P. B. oraz art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 §2 kk i art. 158 §3 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk wobec S. R.. Za tak przypisany czyn Sąd na podstawie art. 280 §1 kk w zw. z art. 11 §3 kk i art. 14 §1 kk wymierzył oskarżonemu P. B. karę 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś S. R. karę 8 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 62 kk Sąd orzekł wobec obu oskarżonych terapeutyczny, w zakresie leczenia uzależnienia od alkoholu, system wykonywania orzeczonych kar.

W oparciu o przepis art. 63 §1 kk Sąd zaliczył na poczet orzeczonych kar okres stosowania względem obu oskarżonych tymczasowego aresztowania w niniejszej sprawie, wobec S. R. od dnia 21 lipca 2011r., zaś wobec P. B. od dnia 5 września 2011r.

Nadto Sąd orzekł również o dowodach rzeczowych, kosztach pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu, a także zwolnił obu oskarżonych w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało zaskarżone przez obrońcę oskarżonego S. R.. Skarżąca zarzuciła:

1. obrazę przepisów prawa procesowego, która miała istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie :

I. art. 4, art. 5§2, art. 7 i art. 366 §1 kpk, a spowodowana była bezpodstawnym przyjęciem, że sprawstwo i wina oskarżonego zostały w sposób bezsporny udowodnione, poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, co skutkowało dokonaniem oceny dowolnej, w szczególności poprzez:

a. odrzucenie konsekwentnie złożonych wyjaśnień przez oskarżonego S. R.;

b. danie wiary zeznaniom świadka M. R. pomimo tego, że w trakcie czynu znajdowała się pod znacznym wpływem alkoholu, a także iż była osobą silnie uzależnioną od alkoholu, a nadto pominięcie przez Sąd motywacji, jaka mogła przyświecać świadkowi dla obciążenia odpowiedzialnością oskarżonych, bowiem jak wynika z wyjaśnień P. B., M. R. brała czynny udział w zdarzeniu poprzez kopanie pokrzywdzonej i skoczenie na jej klatkę piersiową obiema nogami;

c. poprzez danie wiary zeznaniom M. R. mimo zachodzących w ich treści sprzeczności oraz nie wyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn ich powstania;

d. nie rozstrzygnięcie na korzyść oskarżonego istotnych wątpliwości, które miały znaczenie dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonego, przede wszystkim wątpliwości dotyczących możliwości powstania u pokrzywdzonej krwiaka podtwardówkowego wynikających z opinii biegłej E. M.;

II. art. 167 kpk poprzez nie podjęcie z urzędu czynności zmierzających do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy oraz ustalenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy poprzez zaniechanie ustalenia danych osobowych świadka, który posiadał informacje o sytuacji pokrzywdzonej, a którego danymi adresowymi dysponowała świadek K. S.;

2. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego wyroku wobec bezzasadnego przyjęcia, że:

a. zeznania świadka M. R., mimo wielu sprzeczności i niekonsekwencji stały się dla Sądu podstawą ustaleń faktycznych w sprawie, przy pominięciu okoliczności znacznego pozostawania przez świadka w upojeniu alkoholowym;

b. świadek M. R. widziała przebieg zdarzenia, gdyż oskarżeni zostawili otwarte drzwi wejściowe a w mieszkaniu pokrzywdzonej zapalone było światło, podczas gdy w mieszkaniu pokrzywdzonej w tym czasie nie było elektryczności;

3. naruszenie §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 202r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez nieuwzględnienie wszystkich terminów rozpraw i posiedzeń w przedmiocie przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania oraz umieszczenia oskarżonego na obserwacji psychiatrycznej;

W konsekwencji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego S. R., ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelacją wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, zaskarżył także obrońca oskarżonego P. B., który zarzucił :

I. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie :

1. art. 4 i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk i art. 424 §1 pkt 1 kpk – poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodnego, w tym w szczególności wyjaśnień oskarżonego P. B. i bezzasadne odmówienie im w zasadniczej części przymiotu wiarygodności oraz tych zeznań M. R., w których wskazywała ona na P. B., jako sprawcę przestępstwa na szkodę Z. Z., przy jednoczesnym pominięciu istotnych okoliczności wpływających na ocenę wartości dowodowej relacji przedstawionych przez M. R.;

2. art. 7 kpk i art. 410 kpk i art. 424 §1 pkt 1 kpk – poprzez jedynie powierzchowną analizę zeznań M. R. i uznanie, że mogą one stanowić podstawę do przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu, mimo iż w.w świadka nie można było przesłuchać na rozprawie głównej i brak było możliwości wyjaśnienia zasadniczych sprzeczności zachodzących pomiędzy relacjami przedstawionymi przez źródło w poszczególnych zeznaniach, co w konsekwencji powodowało, że dowód ten, jako jedyny nie mógł stanowić wystarczającej podstawy do przyjęcia, iż został przełamane domniemanie niewinności chroniące oskarżonego P. B.;

3. art. 410 kpk w zw. z art. 424 §1 pkt 1 kpk – poprzez pominięcie w kontekście dokonywanych w sprawie ustaleń faktycznych i oceny wiarygodności osobowych źródeł dowodowych, informacji płynącej z treści opinii biegłej E. M. co do mechanizmu powstania obrażeń w postaci złamania żeber pokrzywdzonej, co potwierdzało wersję prezentowaną przez oskarżonego P. B., a dotyczącą aktywnego uczestnictwa w zdarzeniu świadka M. R.;

4. art. 4 i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk i art. 424 §1 pkt 1 kpk – poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci pisemnej i ustnej opinii biegłej E. M., w tych fragmentach, które dotyczyły możliwości powstania obrażenia w postaci krwiaka podtwardówkowego u pokrzywdzonej, w wyniku upadku z łóżka podczas ataku epilepsji i brak analizy, czy w/w obrażenie ciała mogło powstać na skutek innych okoliczności aniżeli zachowanie oskarżonych;

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego wyroku i mający pływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony P. B. wyczerpał dyspozycję art. 280 §1 kk, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynikało, że działanie oskarżonych zmierzało do uzyskania informacji, o tym gdzie znajduje się mienie mogące stanowić przedmiot zaboru, co w konsekwencji powodowało, iż możliwe było zakwalifikowanie takiego zachowania, jako wypełniające dyspozycję art. 191 §1 kk.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego P. B. od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o zmianę rozstrzygnięcia poprzez uznanie w miejsce zarzucanego oskarżonemu czynu, iż wypełnił on swoim zachowaniem dyspozycję art. 191 §1 kk i art. 158 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk, a następnie wymierzenie mu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Skarżący podniósł także, że w razie niepodzielenia przedstawionych przez niego zapatrywań, wnosi o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Powyżej wymienione apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

Argumenty przytoczone przez skarżących w wywiedzionych środkach odwoławczych, w wyniku przeprowadzonej kontroli instancyjnej zapadłego rozstrzygnięcia okazały się bezzasadne i to w stopniu oczywistym, a tym samym nie mogły stanowić podstawy do wydania orzeczenia reformatoryjnego.

Analiza akt sprawy i lektura uzasadnienia wyroku Sądu I instancji prowadzi do wniosku, że Sąd ten w sposób rzetelny i kompletny zebrał materiał dowodowy, bardzo wnikliwie go rozważył, a stanowisko swoje szczegółowo i wyczerpująco uzasadnił.

Dokonana ocena dowodów poprzedzona została ujawnieniem na rozprawie wszystkich okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia i poczyniona z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy przeprowadził szczegółową analizę zgromadzonych dowodów, odnosząc się do okoliczności mogących stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Precyzyjnie wskazał na przesłanki dokonanej oceny. Tok rozumowania Sądu Okręgowego przedstawiony w pisemnych motywach wyroku jest czytelny i poprawny logicznie, zaś wywiedzione ostatecznie wnioski oparte zostały w całości na wynikających z materiału dowodowego przesłankach. Powyższe prowadzi do wniosku, że ocena dokonana przez Sąd Okręgowy jest oceną swobodną i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

W świetle powyższego, jako mające wyłącznie polemiczny charakter Sąd ocenił zarzuty, jakie pod adresem Sądu I instancji stawiali skarżący, a które sprowadzają się do próby wykazania nieuzasadnionego odrzucenia tych fragmentów wyjaśnień obu oskarżonych, w których zaprzeczali oni swemu udziałowi w przedmiotowym zdarzeniu. W tym zakresie argumentacja Sądu Okręgowego jest w pełni przekonywująca. Powtórzyć jedynie należy, że lektura wyjaśnień tak P. B., jak i S. R. złożonych na różnych etapach prowadzonego śledztwa, w konfrontacji ze sobą, jak też z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w tym zwłaszcza wynikami sekcji zwłok pokrzywdzonej, opinią sądowo – lekarską, jak też zeznaniami M. R. pozwala przyjąć, jako wiarygodne, jedynie te ich fragmenty, w których obaj opisują udział drugiego z nich w całym zdarzeniu. W tym miejscu bardziej szczegółowo odnieść się wypada do twierdzeń obrońcy P. B., który wskazał, że o wiarygodności wyjaśnień tego oskarżonego, zwłaszcza fragmentu dotyczącego zachowania M. R., która miała skakać po klatce piersiowej pokrzywdzonej, świadczy opinia biegłej E. M.. Zgodnie z tą opinią obrażenia w postaci złamania żeber mogły powstać w mechanizmie tzw. kolankowania, to jest sytuacji, w której napastnik siada na tułowiu ofiary, kiedy ona leży na plecach. Skarżący zupełnie pomija, iż biegła podała, że do złamania żeber mogło dojść także poprzez kopanie ofiary. Tymczasem z relacji tak M. R., jak i oskarżonego P. B. wynika, że S. R. kilkakrotnie kopnął pokrzywdzoną w okolice klatki piersiowej. Za Sądem I instancji należy zatem powtórzyć, że wszystkie obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonej, w tym także liczne złamania żeber, odpowiadają ustalonemu przez ten Sąd zachowaniu obu oskarżonych.

Szerzej odnieść się należy do stawianych w obu wniesionych środkach odwoławczych zarzutów dotyczących naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 7 kpk w kontekście zeznań świadka M. R.. Po pierwsze, błędne jest twierdzenie, iż sam fakt niemożności bezpośredniego przesłuchania świadka na rozprawie uniemożliwia poczynienie ustaleń na podstawie złożonych w toku śledztwa zeznań. Wskazać bowiem należy, że przepisy procedury karnej, a w tym zakresie przepis art. 391 §1 kpk w ściśle określonych sytuacjach uprawnia do odstąpienia od zasady bezpośredniości i wykorzystania materiału dowodowego zgromadzonego na wcześniejszym etapie postępowania. Zauważyć przy tym należy, że posłużenie się zeznaniami złożonymi w śledztwie w oparciu o regulację z art. 391 §1 kpk nie dotyczy tylko tych przypadków, gdy zeznania mają marginalne znaczenie dla konkretnej sprawy. Taki wniosek płynie wprost, gdy weźmie się pod uwagę treść powołanego powyżej przepisu, jak też kolejnego, to jest art. 392 §1 kpk. Skoro bowiem w oparciu o przepis art. 392 §1 kpk, Sąd może ujawnić zeznania każdego świadka, którego przesłuchanie bezpośrednie nie jest niezbędne i to niezależnie od wystąpienia szczególnych okoliczności, o jakich mowa w art. 391 §1 kpk, to znaczy, że ujawnienie treści zeznań w oparciu o przepis art. 391 §1 kpk dotyczyć musi zeznań takich świadków, których przesłuchanie w toku rozprawy jest niezbędne, ale których przesłuchać nie można z uwagi na wystąpienie wymienionych w tym przepisie okoliczności, w tym także śmierci świadka. W konsekwencji zatem nie sposób poczytać, jako błędu Sądu Okręgowego w Łodzi odstąpienia od zasady bezpośredniości w odniesieniu do przesłuchania M. R..

Nie jest trafny także zarzut zasadzający się na założeniu, że skoro świadek ten nie został przesłuchany przed Sądem, a jego relacja stanowi wyłączny dowód sprawstwa oskarżonych, to poczynienie ustaleń faktycznych w sprawie na jego podstawie było niedopuszczalne. Po pierwsze, na co wielokrotnie w uzasadnieniu wskazywał Sąd I instancji, zeznania M. R. nie są jedynymi dowodami, które stały się podstawą dla rekonstrukcji stanu faktycznego. Sąd Okręgowy w Łodzi poza nimi bowiem oparł się także na wynikach przeprowadzonej sekcji zwłok, zeznaniach K. S., jak też częściowo wyjaśnieniach samych oskarżonych. Wreszcie także podkreślić należy, że nie naruszało zasady wymienionej w art. 7 kpk, przydanie waloru wiarygodności zeznaniom M. R. wobec stwierdzenia braku sprzeczności w ich treści. Sąd I instancji przy tym prawidłowo odrzucił zeznania tego świadka, jakie złożyła ona w dniu 10 lipca 2011r., a w których wskazała jedynie na atak padaczki u pokrzywdzonej, zataiła zaś opis zachowania obu oskarżonych. Wbrew twierdzeniom obrońców oskarżonych, Sąd I instancji wskazał, powołując się w tym zakresie na treść kolejnych zeznań M. R. przyczyny odrzucenia tej wersji zdarzenia. W pełni tę ocenę podziela Sąd Apelacyjny. Fakt przy tym, że świadek początkowo zeznała nieprawdę, nie może sam w sobie deprecjonować późniejszych jej zeznań, zwłaszcza w sytuacji, gdy jak na gruncie niniejszej sprawy, w sposób racjonalny i przekonywujący świadek jest w stanie podać powody złożenia nieprawdziwych zeznań. Jeśli z kolei chodzi o te zeznania, które stały się podstawą czynionych ustaleń faktycznych, to choć skarżący zarzucają Sądowi I instancji brak odniesienia się do zawartych w nich sprzecznościach, jedynie obrońca S. R. określa na czym one miałyby polegać. Należy w tym miejscu wskazać, że nie sposób przydawać znaczenia skutkującego koniecznością odrzucenia wersji prezentowanej przez M. R., z tego tylko względu, iż wskazała ona, że w pomieszczeniach mieszkalnych pokrzywdzonej zapalone było światło, podczas gdy w rzeczywistości w mieszkaniu Z. Z., jak wynika z oględzin jej mieszkania, elektryczność była wyłączona. Z kolei brak śladów hemoglobiny ludzkiej na obuwiu oskarżonego S. R., w żaden sposób nie świadczy o tym, że w czasie zdarzenia oskarżony ten nie kopał, jak zeznała to M. R., pokrzywdzonej. Nie jest wykluczone bowiem, że pomimo, iż obuwie oskarżonego R. w czasie zdarzenia miało kontakt z ciałem ofiary, jednak śladów nie pozostawiło, albo też uległy one degradacji, tym bardziej, że pomiędzy zdarzeniem a zatrzymaniem obuwia oskarżonego i jego badaniem minął dość znaczny okres czasu – około 10 dni.

Kolejną kwestią poruszaną przez obu skarżących, która miałaby deprecjonować zeznania M. R. jest pozostawanie przez nią w dniu zdarzenia w stanie nietrzeźwości, jak też fakt, że świadek ten uzależniona była od alkoholu. Zarzuty te o tyle nie mogą być uznane za zasadne, że przecież sam fakt, iż świadek obserwując zdarzenie znajdował się pod wpływem alkoholu, w żadnej mierze samo w sobie nie może skutkować odrzuceniem jego zeznań. Nie w każdym przypadku bowiem spożycie alkoholu upośledza zdolność spostrzegania czy odtwarzania spostrzeżeń, czyniąc dowód z przesłuchania takiej osoby nieprzydatnym. Do powyższego wniosku prowadzić mogą wyłącznie dodatkowo pojawiające się elementy, w szczególności zaś wynikające z wypowiedzi osoby, które o takim wpływie na zdolność bycia świadkiem w sprawie świadczyć mogą. Na gruncie niniejszej sprawy próżno się tych elementów doszukać. W szczególności zaś lektura zeznań M. R. na ich występowanie nie wskazuje. Jak dostrzegł to Sąd I instancji świadek wypowiadała się logicznie, w sposób spójny formułowała wypowiedzi, nie wskazywała na jakiekolwiek zaniki pamięci, czy niemożność odtworzenia przebiegu zdarzenia wskutek spożytego alkoholu. Również, co istotne, sami oskarżeni zarówno w śledztwie, jak i na rozprawie, nie podnieśli żadnej okoliczności, z której można byłoby wywieść, że stan świadka wskutek spożytego alkoholu uniemożliwił jej właściwe zapamiętanie zdarzenia i jego późniejsze odtworzenie. Zwrócić przy tym uwagę należy na niekonsekwencję obu skarżących. Z jednej strony bowiem deprecjonują zeznania M. R. z uwagi na nałogowe spożywanie przez nią alkoholu, a także pozostawanie pod jego wpływem w czasie zdarzenia, z drugiej zaś strony postulują przydanie waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych, w sytuacji, gdy zarówno S. R., jak i P. B. są osobami silnie uzależnionymi od alkoholu, a w dniu zdarzenia spożyli go w ilościach zbliżonych do świadka M. R..

Ostatnim z argumentów powoływanych przez skarżących, który ich zdaniem skutkować winien odrzuceniem zeznań M. R., a pominiętym przez Sąd I instancji jest osobisty interes tego świadka w przedstawieniu innego, aniżeli rzeczywisty przebieg zdarzenia. Mowa jest tu o opisanej w wyjaśnieniach P. B. roli M. R. w pobiciu pokrzywdzonej. Ponownie w tym miejscu niekonsekwencją wykazała się obrońca S. R.. Nie można bowiem powoływać się na twierdzenia P. B., który przecież oprócz tego, iż obciąża M. R., wskazuje także S. R., jako drugiego ze sprawców, a jednocześnie postulować przyjęcie, jako wiarygodnych wyjaśnień S. R., które pozostają w zasadniczej sprzeczności z relacją drugiego z oskarżonych. Niezależnie jednak od powyższego, także ten argument nie może być uznany za zasadny, z tej przyczyny, iż Sąd I instancji wykluczył udział M. R. w zdarzeniu, uznając w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego P. B. za niewiarygodne, a przyczyny swego stanowiska w sposób przekonywujący uzasadnił.

W dalszej kolejności omówienia wymaga zarzut formułowany w sposób tożsamy przez obu skarżących, a dotyczący braku podstaw do przypisania oskarżonym spowodowania u pokrzywdzonej obrażenia w postaci krwiaka podtwardówkowego, podczas, gdy w świetle opinii biegłej E. M. nie ma pewności, że został on wywołany działaniem oskarżonych, nie zaś upadkiem w wyniku zaistniałego tego samego wieczoru ataku padaczki. Zarzut powyższy musi zostać uznany za niezasadny z tej przyczyny, że z opinii biegłej wynika, iż to nie sam atak padaczki, czy nawet upadek z nim związany mógł skutkować powstaniem krwiaka, który stwierdzono u pokrzywdzonej, a ewentualnie ta sytuacja, gdy w wyniku upadku nastąpiłoby uderzenie głową o twarde podłoże. Tymczasem zgromadzony materiał dowodowy, ani zeznania M. R., ani wyjaśnienia oskarżonych w żadnym razie nie wskazują, aby tego rodzaju sytuacja miała miejsce. Tylko w pierwszych zeznaniach M. R., świadek wskazała, że pokrzywdzona w swoim mieszkaniu podczas ataku padaczki „rzucała się” po podłodze. Przypomnieć jednak należy, że następnie odwołała treść tych zeznań, a Sąd I instancji podawane w ich toku informacje, jako niewiarygodne odrzucił. Nie może zatem dziwić, że Sąd I instancji w zakresie mechanizmu powstania u pokrzywdzonej obrażeń głowy, w tym przede wszystkim tych, które skutkowały śmiercią pokrzywdzonej, uznał opinię biegłej za miarodajną i w konsekwencji przypisał powstanie obrażeń działaniu oskarżonych. Nie można na gruncie niniejszej sprawy mówić o jakimkolwiek naruszeniu zasady wynikającej z art. 5 §2 kpk w odniesieniu do omawianej tu kwestii, gdyż brak było w ogóle wątpliwości, co do tego w jaki sposób przedmiotowe, śmiertelne obrażenia powstały.

Wreszcie także nieuzasadniony jest podnoszony w obu środkach odwoławczych zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który polegać miał na nieprawidłowym ustaleniu, że oskarżonym towarzyszył zamiar przywłaszczenia mienia, podczas, gdy jedynie dążyli oni do zmuszenia pokrzywdzonej do określonego zachowania – pokazania miejsca przechowywania pieniędzy, co winno skutkować zakwalifikowaniem przedmiotowego czynu, jako wypełniającego dyspozycję art. 191 §1 kk, nie zaś art. 280 §1 kk. Wskazać w tym miejscu należy, że o ile rzeczywiście obaj oskarżeni używając przemocy nakłaniali pokrzywdzoną do wskazania miejsca przechowywania pieniędzy, to jednak podjęcie takiego zachowania przez pokrzywdzoną nie było celem samym w sobie obu sprawców. Tylko z kolei tak kształtujący się zamiar po stronie oskarżonych mógłby skutkować przypisaniem im przestępstwa wypełniającego dyspozycję art. 191 §1 kk. W niniejszej sprawie, jak słusznie podniósł Sąd I instancji, sprawcy dążyli do tego, aby Z. Z. pokazała im miejsce przechowywania pieniędzy, bądź też wydała posiadaną przez siebie gotówkę, przy czym to zachowanie pokrzywdzonej miało być środkiem do osiągnięcia celu, jakim było przywłaszczenie należących do niej pieniędzy. Wprost zresztą sprawcy swój zamiar artykułowali żądając od Z. Z. pieniędzy, za które następnie chcieli kupić alkohol. Fakt z kolei, że w rezultacie działań oskarżonych, pokrzywdzona nie podała miejsca przechowywania pieniędzy, bo ich fizycznie nie posiadała, w żaden sposób nie może skutkować przyjęciem żądanej przez skarżących kwalifikacji prawnej czynu, a jedynie być podstawą do przypisania, jak to uczyniono w zaskarżonym orzeczeniu, popełnienia przestępstwa w formie stadialnej usiłowania.

Nie sposób jest również podzielić zawartego w apelacji obrońcy S. R. zarzutu naruszenia §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 202r. w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Należy po pierwsze wskazać, że Sąd I instancji prawidłowo przyznał obrońcy z urzędu – adw. A. Z., wynagrodzenie w wysokości 1697,40 złotych, która to kwota uwzględniała zarówno fakt, że obrońca ustanowiony był już na etapie postępowania przygotowawczego, a nadto także i tę okoliczność, że rozprawa odbyła się na łącznie 6 terminach, przy czym w dniu 5 marca 2013r. rozprawę odroczono właśnie z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność obrońcy – adw. A. Z., a w konsekwencji nie przyznano wynagrodzenia w tym zakresie. Nie znajduje także uzasadnienia żądanie przyznania wynagrodzenia w wyższej, aniżeli uczyniono to w zaskarżonym wyroku, wysokości z uwagi na uczestnictwo obrońcy w posiedzeniach w przedmiocie tymczasowego aresztowania, czy zarządzenia obserwacji sądowo – psychiatrycznej. Zgodnie bowiem z treścią art. 80 kpk udział obrońcy obligatoryjnego jest obowiązkowy na rozprawie, a skoro tak to adwokatowi podejmującemu realne czynności w charakterze obrońcy z urzędu przysługuje opłata według stawki minimalnej określonej w wymienionym wyżej rozporządzeniu za „typowy” niezbędny nakład pracy. Nie przewiduje się możliwości zasądzenia odrębnej opłaty za udział obrońcy z urzędu w posiedzeniach dotyczących incydentalnych czynności procesowych (tak SN w post. z dnia 29 stycznia 2009r. – syn. akt WZ 70/08). Jeśli obrońca stał na stanowisku, że ze względu na skomplikowany charakter sprawy, zaangażowanie w szeregu czynności procesowych, czy posiedzeń sądowych, określenie wynagrodzenia w wysokości minimalnej jest nieuzasadnione, nic nie stało na przeszkodzie, aby na podstawie §19 powołanego powyżej rozporządzenia złożył wniosek o przyznanie wynagrodzenia w wyższej wysokości, aż do 150 % stawek minimalnych. Tymczasem , ani z protokołów rozpraw, ani też z wniosków kierowanych przez adw. A. Z. żądanie takie nie wynika. Tym samym podzielając stanowisko Sądu I instancji także w tej kwestii, należało uznać również i ten zarzut jako niezasadny.

Z uwagi na fakt, że oskarżeni korzystali w postępowaniu przed Sądem II instancji z pomocy obrońców z urzędu, Sąd na podstawie §2 ust. 1 i 3, §14 ust.2 pkt 5, §19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 r. /Dz.U. Nr 163, poz. 1348/ zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. Z. i B. T. wynagrodzenie w wysokości po 738 złotych.

Mając na względzie powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji.