Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 154/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lipca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Rafał Kaniok (spr.)

Sędziowie: SA – Ewa Plawgo

SA – Jarosław Góral

Protokolant: – st. sekr. sąd. Małgorzata Reingruber

przy udziale Prokuratora Jerzego Mierzewskiego

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2013 r.

sprawy A. K. (1)

oskarżonego z art.18§3 k.k. w zw. z art.286§1 k.k. w zw. z art. 270§1 k.k.
w zw. z art.11§2 k.k. w zw. z art.12 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w. W.

z dnia 5 lipca 2012 r., sygn. akt VIII K 269/10

1)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego A. K. (1), uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2)  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. Ż., Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 738 zł, obejmującą 23% VAT, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3)  zwalnia oskarżonego A. K. (1) od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

A. K. (1) został oskarżony o to, że: w okresie od grudnia 2001 do marca 2002 w W. udzielił pomocy M. Z. (1), A. O., K. P., W. P. oraz innym osobom, którzy działając wspólnie i w porozumieniu doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej kwocie 204.001,69 złotych Bank (...) w W. poprzez realizację kart kredytowych uprzednio bezprawnie wprowadzonych do systemu informatycznego na podstawie fikcyjnych dokumentów, co spowodowało wystawienie przez bank jedenastu kart kredytowych o następujących numerach i na fikcyjne nazwiska:

1.  (...) A. S. aktywowana 30.01.2002

2.  (...) M. B. aktywowana 11.03.2002

3.  (...) K. B. aktywowana 11.03.2002

4.  (...) B. K. (1) aktywowana 11.03.2002

5.  (...) S. K. aktywowana 28.01.2002

6.  (...) B. P. aktywowana 28.01.2002

7.  (...) K. S. aktywowana 29.01.2002

8.  (...) P. S. aktywowana 11.03.2002

9.  (...) B. K. (2) aktywowana 20.12.2001 10. (...) M. K. aktywowana 14.03.2002 11. (...) S. W. aktywowana 3.01.2002

dzięki którym to kartom dokonano wyłudzenia pieniędzy poprzez dokonywanie zakupów i wypłat gotówki w bankomatach na w/wym. kwotę, działając przez to na szkodę Banku, w ten sposób, że zarejestrował na swoje nazwisko działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...), której faktycznie nie prowadził, czym dostarczył pieczęci i blankietów fikcyjnych zaświadczeń o zatrudnieniu, które zostały dołączone do wniosku o wydanie karty kredytowej na nazwisko B. K. (1) i M. B., a następnie nakłonił M. P. (1) do telefonicznego potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia B. K. (1) i M. B. w w/wym. firmie,

tj. o czyn z art. 18 § 2 i 3 w zw. z art. 310 § 2 w zb. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 w zw. z art. 11 § 2 w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 5 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w. W.:

I.  oskarżonego A. K. (1), w ramach zarzucanego mu czynu, uznał za winnego tego, że w bliżej nieustalonym czasie w okresie od grudnia 2001r. do dnia 11 marca 2002r. w W., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, aby inne ustalone, tj. M. Z. (1), A. Z. (1) (noszący wówczas nazwisko O.), K. P., W. P. i S. K. oraz nieustalone osoby, działające wspólnie i w porozumieniu, dokonały czynu zabronionego, polegającego na popełnieniu oszustwa na szkodę Banku (...) S.A. poprzez dokonanie zakupów i wypłat w bankomatach na podstawie kart kredytowych wystawionych na personalia M. B. i B. K. (1) w następstwie przedłożenia w Banku podrobionych zaświadczeń o zatrudnieniu M. B. i B. K. (1) w zarejestrowanej przez niego firmie (...) Usługi (...), swoim zachowaniem ułatwił jego popełnienie w ten sposób, że dostarczył pieczęci firmowych w/w firmy, a następnie nakłonił M. P. (1) do telefonicznego potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia M. B. i B. K. (1) w w/w firmie wobec pracowników Banku i za to skazał go na podstawie art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286
§ 1 k.k.
w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., a na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70
§ 1 pkt 1 k.k.
warunkowo zawiesił na okres próby 4 (czterech) lat;

II.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. Ż. kwotę 1.440 (tysiąc czterysta czterdzieści) złotych plus VAT tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu;

III.  koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa, zwalniając oskarżonego od ich ponoszenia.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego
A. K. zarzucająca mu:

1.  rażącą obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu dowolnych ustaleń nie mających oparcia w materiale dowodowym, że oskarżony dostarczył pieczęci prowadzonej przez siebie firmy osobom współpracującym w przestępstwie oszustwa, co miało wpływ na skazanie oskarżonego za czyn, którego nie udowodniono;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść i uznanie że:

a) oskarżony pomagał osobom współpracującym tj. M. Z. (1), A. Z. (1) (wcześniej O.), K. P., S. K. i W. P. podczas gdy żadna z tych osób Oskarżonego wcześniej go nie znała, nawet nie widziała.

b) oskarżony dostarczył pieczęcie swojej firmy (...) Usługi remontowo-budowlane w celu ich przestępczego użycia tj. stemplowania zaświadczeń o zatrudnieniu w niej fikcyjnych osób, wobec braku dowodów, co do tego faktu,

W związku z powyższym, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i 437 § 2 k.p.k. skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego

ewentualnie, z ostrożności procesowej,

2.uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,

3.  zasądzenie kosztów obrony oskarżonego w postępowaniu odwoławczym, albowiem koszty te nie zostały w całości ani w części pokryte.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy w sposób wyjątkowo staranny i wnikliwy przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie. Wszystkie dowody istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały poddane dokładnej analizie, a na ich podstawie Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i należycie wykazał winę oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu.

Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd I instancji, jest oceną kompletną i wszechstronną, nie narusza granic oceny swobodnej oraz jest zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego – pozostaje zatem pod ochroną art. 7 k.p.k.

W takiej sytuacji kontrola instancyjna uzasadnia stwierdzenie, że ustalenia faktyczne wyroku znajdują pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu okoliczności i dowodów ujawnionych w postępowaniu.

W związku z tym, wbrew stanowisku skarżącego, nie ma podstaw do zdyskwalifikowania tego rozstrzygnięcia, a zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy art. 7 i 410 k.p.k. uznać należy za oczywiście bezzasadne.

Wywody skarżącego zawarte w apelacji sprowadzają się w istocie do gołosłownej polemiki z prawidłowymi ocenami i ustaleniami Sądu I instancji.

Poza tym zachodzi wyraźna rozbieżność pomiędzy zakresem stawianego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, a końcowymi wnioskami apelacyjnymi, o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości.

Skarżący zdaje się nie dostrzegać tego, że zarówno czyn zarzucany w akcie oskarżenia, jak i czyn przypisany oskarżonemu w wyroku, zawiera w swym opisie dwie formy zachowania ułatwiającego popełnienie przestępstwa przez inne osoby. Jest to „dostarczenie pieczęci firmowych” oraz „nakłonienie M. P. (1) do telefonicznego potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia”.

Nawet zatem w (hipotetycznym) przypadku, uwzględnienia stanowiska skarżącego, co do błędu w ustaleniach faktycznych i co do braku dowodów w zakresie „dostarczenia pieczęci”, wniosek apelacyjny o uniewinnienie oskarżonego pozostawałby nadal bezpodstawny.

Również bowiem nakłonienie M. P. do potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia innych osób, stanowi w okolicznościach niniejszej sprawy, takie zachowanie, które wypełnia znamiona pomocnictwa opisane w art. 18 § 3 k.k. tzn. jest to zachowanie, które ułatwia popełnienie czynu zabronionego.

Świadek M. P., działając na prośbę oskarżonego A. K. potwierdziła telefonicznie wobec pracowników banku, że w firmie oskarżonego jest zatrudniony M. B. i B. K. (1), co z kolei umożliwiało wystawienie kart kredytowych na personalia tych osób i w efekcie, popełnienie oszustwa przez inne osoby poprzez dokonywanie wypłat i zakupów na podstawie tych kart.

Niezależnie od tego, wbrew oczekiwaniom skarżącego, nie ma podstaw do zakwestionowania ocen i ustaleń Sądu I instancji w zakresie dotyczącym działania oskarżonego polegającego na „dostarczeniu pieczęci firmowych” zarejestrowanej przez niego firmy o nazwie „K. - Usługi (...)”.

Warto zauważyć, że skarżący - stawiając w tym zakresie, zarówno zarzut z art. 438 pkt 3 k.p.k. (błędu w ustaleniach faktycznych), jak i zarzut z art. 438 pkt 2 k.p.k. (tj. obrazy art. 7 i 410 k.p.k.) – nie kwestionuje, w jakimkolwiek zakresie, dokonanej przez Sąd oceny wiarygodności poszczególnych świadków. Przy tym, o czym była już mowa ocena ta pozostaje po ochroną art. 7 k.p.k.

Z całokształtu zebranego materiału dowodowego, w tym w szczególności z zeznań M. P. (1) wynika, jednoznacznie, że oskarżony A. K. był niezwykle intensywnie zaangażowany w proceder udzielania pomocy innym osobom, które popełniały czyny zabronione w postaci oszustwa, w tym m.in. czyn o którym mowa w pkt I wyroku.

Działając w zamiarze, by inne osoby popełniły czyn zabroniony ułatwiał im swoim zachowaniem dokonanie tego rodzaju czynu w sposób opisany w stanie faktycznym wyroku.

I tak, najpierw zaproponował M. P. (1) zarobek w zamian za przerejestrowanie jej telefonu na jego firmę. Potem udał się z nią do placówki (...) SA, by przerejestrowała telefon. Następnie przez okres około miesiąca przyjeżdżał do mieszkania M. (...) razy w tygodniu, mówiąc jej wprost, że będą dzwonić z banku w związku z zaświadczeniami o zatrudnieniu, w których podany był jej numer telefonu i że musi potwierdzać zatrudnienie. Oskarżony siedział u M. P. po kilka godzin dziennie przedstawiając się jako przedstawiciel firmy i potwierdzając zatrudnienie różnych osób. Prosił również, by w razie jego nieobecności, M. P. potwierdzała telefonicznie fakt zatrudnienia w jego firmie konkretnych osób. Oskarżony płacił jej za to wynagrodzenie, opłacił też zaległy rachunek telefoniczny.

Nie ulega więc wątpliwości, że (trafnie uznane za w pełni wiarygodne) zeznania M. P. wskazują na wyjątkowo głębokie zaangażowanie oskarżonego A. K. w zachowania wspomagające sprawców oszustwa.

Tym bardziej zatem na akceptację nie zasługują sugestie skarżącego, że pieczęcie firmowe A. K., którymi posługiwali się sprawcy w/w przestępstwa, pochodziły z innego źródła.

Jaki bowiem sens, w świetle zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, miałoby wówczas domniemane zachowanie sprawców, polegające np. na wytworzeniu fałszywych pieczęci we własnym zakresie, skoro oryginalnymi pieczęciami firmowymi dysponował, tak blisko współpracujący z nimi, oskarżony A. K.?

Na to, że oskarżony K., nie tylko posiadał pieczęcie firmowe z adresem i numerem telefonu świadka M. P., ale też, że przystawiał własnoręcznie pieczęcie na zaświadczeniach o zatrudnieniu, wskazują jednoznacznie zeznania w/w świadka (k. 890). Nieraz miał zaświadczenia gotowe, a nieraz wystawiał je w mieszkaniu (k. 890).

Należy podkreślić, że zeznania A. P. w pełni korespondują z zeznaniami i wyjaśnieniami M. Z. (1), która wskazywała, że czasem jeden z współsprawców przynosił do niej zaświadczenia o zatrudnieniu kompletne i wypełnione a nieraz przy niej przybijał pieczątkę (k. 58). Osoby z firm autentycznych przekazywały pieczątki i zaświadczenia (k. 623). Również świadek A. Z. (1) widział zaświadczenia o zatrudnieniu już podstemplowane (k. 613).

Warto podkreślić, że jak wynika z zeznań I. M., w firmie oskarżonego A. K. przez cały ten okres zatrudniony był formalnie tylko jeden pracownik (k. 165-166).

Analiza powyższych dowodów we wzajemnym ich powiązaniu wskazuje, że w różnych wariantach swojego działania A. K. mógł, albo przekazywać sprawcom oszustwa zaświadczenia o zatrudnieniu już opieczętowane, albo przekazywać im pieczęcie swojej firmy.

Z oczywistych względów, kierując się regułą określoną w art. 5 § 2 k.p.k., w zakresie czynu zarzuconego oskarżonemu A. K. w niniejszej sprawie (dotyczącego fikcyjnych pracowników o nazwiskach B., K.), - przypisano oskarżonemu działanie polegające na dostarczaniu pieczęci firmowych.

Na pełną akceptację zasługują zatem bezbłędne ustalenia Sądu I instancji, że oskarżony pomagał sprawcom, opisanego w akcie oskarżenia oszustwa, zarówno poprzez nakłanianie M. P. do telefonicznego potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia B. i K., jak i poprzez dostarczenie w/w sprawcom pieczęci firmowych.

W jakimkolwiek zakresie powyższych ustaleń nie wzruszają argumenty przytoczone w uzasadnieniu apelacji.

Okoliczność, że oskarżony nie przyznaje się do winy, w sytuacji istnienia wiarygodnych dowodów wskazujących na jego sprawstwo, nie może być uznana za podstawę przyjęcia, iż zaistniała w tym zakresie wątpliwość, którą należy rozstrzygnąć na jego korzyść.

Podobnie fakt, że przesłuchane w sprawie osoby, związane z opisanymi w zarzucie działaniami na szkodę Banku (...), nie kojarzą A. K., nie stanowi przesłanki do podważenia ustaleń Sądu wskazujących na winę i sprawstwo oskarżonego.

Niektóre z w/w osób nie przyznają się do uczestniczenia w w/w procederze i nie są tym samym zainteresowane w ujawnianiu swoich kontaktów z K..

Nadto do istoty, ujawnionego w niniejszym postępowaniu karnym oszukańczego systemu wypłacania pieniędzy za pomocą kart kredytowych, wystawianych na personalia fikcyjnych osób, należał brak bezpośrednich kontaktów i znajomość pomiędzy osobami wchodzącymi w skład poszczególnych ogniw tegoż systemu.

Z kolei M. Z. i A. Z., potwierdzając że w w/w procederze uczestniczyli właściciele firm, którzy przekazywali pieczątki i zaświadczenia o fikcyjnym zatrudnieniu, jednocześnie wprost zeznali, iż nie znają tych osób.

Bezskuteczny jest argument skarżącego, że nie ujawniono zaświadczeń wypełnionych przez oskarżonego. Zarzucany mu czyn nie obejmuje bowiem tego rodzaju działań.

Z bezbłędnych ustaleń faktycznych wyroku wynika, że sfałszowane zaświadczenia wypełniali A. Z. i M. Z., zaś pieczęcie firmowe, którymi je ostemplowano, pochodziły od oskarżonego.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, niektóre z zaświadczeń (zgodnie z zeznaniami M. P.) wypełniał i pieczętował sam oskarżony. Wszelako, rozstrzygając tę kwestię na korzyść oskarżonego (z art. 5 § 2 k.p.k.), Sąd przypisał mu, - w zakresie zarzucanego czynu, dotyczącego fikcyjnych pracowników B. i K. – jedynie działanie polegające na dostarczeniu pieczęci.

Z tych względów, uznając wszystkie zarzuty apelacyjne
i argumenty przytoczone na ich poparcie, za oczywiście bezzasadne Sąd Apelacyjny orzekł jak na wstępie.