Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 196/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Izabela Dercz

Sędziowie:

SA Krzysztof Eichstaedt (spr.)

SA Jarosław Papis

Protokolant:

st. sekr. Łukasz Szymczyk

przy udziale H. T., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2013 r.

sprawy

K. R.

oskarżonego z art. 280 §2 kk, art. 278 §5 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 18 lipca 2013 r., sygn. akt II K 20/13

na podstawie art. 437 kpk, art. 438 pkt 4 kpk i art. 624 §1 kpk

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż orzeczoną wobec oskarżonego w pkt 1 karę pozbawienia wolności łagodzi do 5 (pięciu) lat;

2)  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3)  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. B. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4)  zwalnia skazanego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie apelacyjne.

Sygn. akt II AKa 196/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 lipca 2013r. wydanym w sprawie II K 20/13 Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał oskarżonego K. R. za winnego popełnienia przestępstwa wyczerpującego dyspozycję art. 280§2 k.k., art. 278§5 k.k., art. 276 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i art. 64§2 k.k. i za wymierzył mu karę 7 lat pozbawienia wolności, zaliczając jednocześnie na poczet orzeczonej kary okres tymczasowego aresztowania oskarżonego w niniejszej sprawie.

Wyrok sądu I instancji w ustawowym terminie zaskarżył w całości obrońca oskarżonego, zarzucając mu:

1)  obrazę przepisów postępowania, mających wpływ na treść wyroku, poprzez nieprzeprowadzenie ponownych badań psychiatrycznych i psychologicznych oskarżonego z uwzględnieniem dokumentacji lekarskiej posiadanej przez w/wym., w wyniku czego sąd błędnie ocenił istniejący stan psychiczny oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu (art. 438 pkt 3 k.p.k.) uznając, że oskarżony był w pełni poczytalny, w związku z czym rozumiał znaczenie tegoż czynu i mógł pokierować swoim postępowaniem;

2)  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności w świetle istniejących okoliczności łagodzących w niniejszej sprawie, których sąd meriti nie doszukał się.

W konkluzji obrońca oskarżonego wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, ewentualnie złagodzenie orzeczonej kary pozbawienia wolności do 5 lat, a także zasądzenie nieopłaconych kosztów związanych z udzieleniem obrony z urzędu oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym i nieobciążanie oskarżonego kosztami procesu za II instancję.

Z treści pisma jakie zostało skierowane przez oskarżonego do sądu zatytułowanego „Apelacja” (k. 342 – 345) wynika, iż oskarżony podnosił zarzut rażącej niewspółmierności kary, wnosząc przede wszystkim o jej złagodzenie, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi meriti do ponownego rozpoznania lub zwrot sprawy prokuraturze. Ponadto z uzasadnienia przedmiotowego pisma wynika, iż oskarżony kwestionował zabór pokrzywdzonej pieniędzy w kwocie 54 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego w zakresie odnoszącym się do zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności zasługuje na uwzględnienie. Nie znajduje natomiast oparcia w realiach niniejszej sprawy zarzut dotyczący obrazy przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych w pierwszej kolejności należy odnotować, iż obrońca oskarżonego podnosząc zarzut obrazy przepisów postępowania nie wskazał zarówno w pisemnej apelacji, jak i w trakcie wystąpienia na rozprawie apelacyjnej konkretnych przepisów kodeksu postępowania karnego, których naruszenia miał dopuścić się sąd I instancji. Z opisu zarzutu można jednak wyciągnąć wniosek, iż naruszenie przepisów dotyczy braku przeprowadzenia ponownych badań psychiatrycznych i psychologicznych oskarżonego z uwzględnieniem dokumentacji lekarskiej posiadanej przez oskarżonego, co w rezultacie miało doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych, co do stanu psychicznego oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu.

Wprawdzie sąd ma obowiązek dochodzenia do prawdy obiektywnej także w sytuacji, gdy strony nie wnioskują o przeprowadzenie nowych dowodów, ale obowiązek ten powstaje dopiero, gdy dokonując oceny dowodów, uzna, że materiał dowodowy jest niepełny i nasuwa wątpliwości co do stanu faktycznego sprawy, więc powinien być uzupełniony (wyrok SA w Krakowie z dnia 3 września 2012r., II AKa 43/212, Prok. i Pr. 2013r., nr 7-8, poz. 34). Sąd powinien dopuszczać dowody bez wniosków stron tylko wtedy, gdy inaczej grozi oczywista niesprawiedliwość wyroku (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 15 kwietnia 2010r., II AKa 35/10, KZS 2010r., nr 5, poz. 35). Innymi słowy organ procesowy jest zobowiązany prowadzić dowód z urzędu, gdy taka potrzeba wynika z okoliczności sprawy (por. wyrok SN z dnia 12 września 2002r., IV KK 285/02, Lex nr 55532). W ocenie sądu apelacyjnego nie było jednak podstaw do działania z urzędu przez sąd I instancji w zakresie wskazanym w pisemnym środku odwoławczym przez autora apelacji. Pomijając już fakt, iż oskarżony w postępowaniu przed sądem I instancji posiadał profesjonalnego obrońcę, będącego jednocześnie autorem skargi apelacyjnej, który nie wykazał inicjatywy dowodowej w zakresie będącym później przedmiotem zarzutu apelacyjnego, to także odnotować należy, iż z lektury opinii sądowo – psychiatrycznej jednoznacznie wynika, iż biegli psychiatrzy uwzględnili m. in. okoliczności związane z: nauką oskarżonego w szkole specjalnej, zwolnieniem z wojska i przeniesieniem do Obrony Cywilnej z powodu stwierdzenia ociężałości umysłowej, cierpieniem na padaczkę, leczeniem w poradni psychiatrycznej oraz kilkukrotnym pobytem w szpitalu psychiatrycznym, odbyciem terapii odwykowej itd.

W tym stanie rzeczy nie można stwierdzić, aby przedmiotowa opinia była niepełna, z tego powodu, że rzekomo nie uwzględniała wszystkich istotnych okoliczności niezbędnych do ustalenia przez biegłych poczytalności oskarżonego w chwili zarzucanego czynu. Brak jest więc podstaw do skutecznego podważania jej wniosków końcowych, a w konsekwencji domagania się sporządzenia ponownej opinii sądowo – psychiatrycznej oskarżonego. Warto podkreślić, iż biegli psychiatrzy stwierdzili, iż oskarżony jest upośledzony w stopniu lekkim i nie jest chory psychicznie, natomiast rozpoznano u niego politoksykomanię z zaburzeniami osobowości. W czasie dokonywania zarzucanego mu czynu oskarżony miał jednak zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem (k. 193-195). Dokonując oceny niniejszej opinii stwierdzić należy, iż brak jest podstaw do skutecznego jej kwestionowania, albowiem: a) biegli dysponowali wiadomościami specjalnym niezbędnymi do wydania opinii; b) opinia jest logiczna, zgodna z doświadczeniem życiowym oraz wskazaniami wiedzy; c) opinia jest pełna, jasna oraz nie zachodzi sprzeczność opinii w rozumieniu art. 201 k.p.k.; d) sporządzona przez biegłych psychiatrów opinia jest ściśle osadzona w realiach niniejszej sprawy; e) sporządzając opinię nie naruszono reguł procedury karnej.

Wbrew sugestiom oskarżonego jakie płyną z pisma skierowanego przez niego do sądu, sąd meriti prawidłowo ustalił i dokonał w tym zakresie prawidłowej oceny materiału dowodowego, iż w wyniku rozboju kwalifikowanego oskarżony zabrał pokrzywdzonej obok innych rzeczy również portfel wraz z pieniędzmi w kwocie 54 zł. Ocena materiału dowodnego jaka została dokonana w tym zakresie przez sąd meriti zasługuje na ochronę przewidzianą przez przepis art. 7 k.p.k. W ocenie sądu apelacyjnego nie ma także potrzeby ponownego przytaczania owej argumentacji w treści niniejszego uzasadnienia, skoro spotkała się ona z pełną aprobatą sądu apelacyjnego (zobacz argumentacje sądu meriti zawartą na k. 393 – 394).

Odnosząc się natomiast do zawartego w apelacji zarzutu rażącej niewspółmierności (surowości) orzeczonej kary, należy przede wszystkim odnotować, iż rażąca niewspółmierność wymierzonej kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego (zobacz: wyrok SN z dnia 10 lipca 1974r. OSNKW 1974, z. 11, poz. 213; wyrok SN z dnia 14 listopada 1986r. OSNPG 1987, z. 10, poz. 131; wyrok z dnia 30 listopada 1990r. , OSNKW 1991, z.7 – 9, poz. 39). Z uwagi na znaczne przewartościowanie tzw. dyrektyw sądowego wymiaru kary w art. 53 k.k. w porównaniu z art. 50 k.k. z 1969r. dodać należy, iż w każdym przypadku sąd powinien baczyć przede wszystkim na to, aby dolegliwość całokształtu represji nie przekraczała stopnia jego winy, albowiem każda kara nie spełniająca tego ostatniego wymogu uznana będzie za rażąco surową w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k..

Jak czytamy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1973r. ( OSNPG 1974, z. 3-4, poz. 51), rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w art. 387 pkt 4 (ob. art. 438 pkt 4) k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji rewizyjnej (ob. odwoławczej), w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 50 (ob. art. 53) k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (zob. też aprobujące uwagi M. Cieślaka i Z. Dody , Pal. 1975, nr 3, str. 64).

Na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować.

Przechodząc już bezpośrednio na grunt przedmiotowej sprawy zauważyć należy, iż orzeczona wobec oskarżonego K. R. kara 7 lat pozbawienia wolności w realiach niniejszej sprawy niewątpliwie nosi cechy rażącej niewspółmierności (surowości) w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k. Jak wynika z pisemnych motywów wyroku sąd meriti stwierdził, iż jedyną okolicznością łagodzącą jest fakt powiadomienia organów ścigania, ale wynikało to nie z chęci pomocy policjantom, co z troski o własne rzeczy rzekomo skradzione oskarżonemu przez inne osoby. Sąd okręgowy nie dostrzegł natomiast, iż oskarżony nie tylko przyznał się do dokonania rozboju, kwestionując jedynie kradzież pieniędzy na szkodę pokrzywdzonej, ale ponadto na rozprawie wyraził skruchę i przeprosił pokrzywdzoną za zdarzenie ze swoim udziałem (k. 344 odw. – 345). Ponadto na wymiar kary należy spojrzeć nie tylko poprzez pryzmat drogi życiowej oskarżonego (jego wcześniejszej kolizji z prawem i popełnienie przestępstwa w krótkim okresie po opuszczeniu zakładu karnego), ale także poprzez pryzmat wskazanych wcześniej okoliczności łagodzących. Nie można także ustalając wymiar kary, tracić z pola widzenia wartości zagarniętego mienia przez oskarżonego podczas dokonanego rozboju, która jak wynika z ustaleń sądu nie była duża. Niewątpliwie także na wymiar kary ma wpływ sposób działania sprawcy, który w niniejszej sprawie nie był bardzo brutalny.

Reasumując stwierdzić należy, iż zaważywszy na występujące w niniejszej sprawie okoliczności obciążające i łagodzące karą sprawiedliwą, która spełnia wszystkie wymogi zarówno w zakresie prewencji ogólnej jak i szczególnej jest kara 5 lat pozbawienia wolności. W tym stanie rzeczy należało zatem złagodzić orzeczoną wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności do pięciu lat.

Na podstawie § 14 ust.1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.), sąd apelacyjny zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu kwotę 738 zł. wraz z podatkiem VAT, tytułem nieopłaconych kosztów związanych z obroną z urzędu udzieloną oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym.

Na podstawie art. 624§1 k.p.k. sąd II instancji zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, uznając iż ich uiszczenie przez w/wym. byłoby niemożliwe.