Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 207/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2013r

Sąd Okręgowy w Siedlcach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Andrzej Kirsch

Protokolant st. sek. sąd. Joanna Makać

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2013r w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa G. P.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powoda G. P. kwotę 70.000 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 15 stycznia 2013r do dnia 29 października 2013r w wysokości 13% w stosunku rocznym i od dnia 30 października 2013r do dnia zapłaty z ustawowymi odsetkami,

II.  w pozostałej części powództwo oddala,

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powoda G. P. kwotę 6.060,46 (sześć tysięcy sześćdziesiąt złotych i czterdzieści sześć groszy) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 207/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 19 lutego 2013 r. (data prezentaty Sądu k. 2) skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S., G. P. wniósł o zasądzenie kwoty 90.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 października 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powództwa wskazano, iż w dniu 19 sierpnia 2012 r. w miejscowości S. doszło do wypadku drogowego, na skutek zderzenia pojazdów marki A. (...) o nr rej. (...) oraz pojazdu osobowego marki A. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez powoda. Jak wynika z uzasadnienia powództwa sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki A. (...), który poruszając się z nadmierną prędkością, na prostym odcinku drogi zjechał na lewy pas jezdni doprowadzając do zderzenia z pojazdem kierowanym przez powoda. Pełnomocnik powoda podał, iż kierujący pojazdem osobowym marki A. (...), pasażerowie tego pojazdu oraz pasażerka pojazdu kierowanego przez powoda - M. W. (1), na skutek odniesionych w wypadku obrażeń ciała zmarli. Strona powodowa wyjaśniła, iż M. W. (1) była narzeczoną i życiową partnerka powoda, pozostawali w nieformalnym związku i zamieszkiwali razem od 3 lat. Pełnomocnik powoda dodał, iż w dniu wypadku M. W. (1) miała 25 lat, była z powodem w ciąży, mieli odbyte nauki przedmałżeńskie, zakupione obrączki i zaplanowany jeszcze w 2012 r. ślub. Podkreślił, iż jej niespodziewana i tragiczna śmierć odbiła się bardzo negatywnie na stanie zdrowia psychicznego powoda, który doznał traumatycznego wstrząsu i na skutek przeżytego szoku do dnia dzisiejszego pozostaje przygnębiony i apatyczny. Zaznaczył, iż poza życiową partnerką powód stracił na skutek przedmiotowego wypadku również dziecko, z którymi to okolicznościami do chwili obecnej nie potrafi się pogodzić. W uzasadnieniu powództwa wskazano, iż z M. W. (1) łączyły powoda bardzo silne i głębokie relacje, zmarła stanowiła dla niego bardzo duże oparcie w życiu codziennym, a ich wspólne plany na przyszłość, radość z przyszłego macierzyństwa wzmacniały istniejącą pomiędzy nimi więź. Ze słów strony powodowej wynika, iż powód obecnie pozostawiony został sam sobie, bez wsparcia najbliższej dla siebie osoby i nierzadko nie jest w stanie przezwyciężyć problemów dnia codziennego, a trwałe rozpamiętywanie przeżytych szczęśliwie chwil, utrata planowanego życia wzmagają poczucie bezsilności i zwiększają poczucie krzywdy. Pełnomocnik powoda wskazał, iż negatywne przeżycia spowodowały konieczność uzyskania przez powoda wsparcia psychologicznego. Jak wynika z uzasadnienia powództwa, w dniu 3 września 2012 r. szkodę zgłoszono pozwanemu, który przyjął swoją odpowiedzialność i przyznał powodowi świadczenie w wysokości 10.000 złotych. Zdaniem strony powodowej wypłacona kwota jest rażąco niska, a dokonana przez pozwanego ocena relacji powoda ze zmarłą oraz stopień doznanych przez niego krzywd i cierpień nie jest należyta.

(pozew k. 2 – 5)

W odpowiedzi na pozew z dnia 15 kwietnia 2013 r. (data prezentaty Sądu k. 38) pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazano, iż pozwany nie kwestionuje okoliczności przedmiotowego zdarzenia z dnia 19 sierpnia 2012 r., a w konsekwencji również swojej odpowiedzialności, jednakże zdaniem pozwanego żądania strony powodowej są rażąco wygórowane, nieudowodnione, a co za tym idzie bezpodstawne. W ocenie pozwanego cierpienia powoda wywołane stratą oraz zażyłość relacji jakie łączyły go ze zmarłą nie odzwierciedlają wysokości żądanej kwoty. Strona pozwana zaznaczyła, iż okres traumy spowodowany śmiercią osoby bliskiej jest naturalną konsekwencją tego niewątpliwie przykrego zdarzenia losowego, a w przedmiotowej sprawie cierpienia powoda nie odbiegały od normalnych następstw, jakie towarzyszą tego typu zdarzeniom. Pełnomocnik pozwanego podkreślił, iż powód nie korzysta obecnie z fachowej pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej i trudno przypuszczać, iż pomoc taka była mu potrzebna w okresie następującym po wypadku, bowiem przedłożone przez powoda skierowanie do poradni psychologicznej nie świadczy o tym, iż powód rzeczywiście z pomocy takiej korzystał. Wątpliwości strony pozwanej budzą nadto relacje łączące powoda ze zmarłą, zaś sporządzony na zlecenie pozwanego, a znajdujący się w aktach szkody wywiad środowiskowy poddaje w wątpliwość fakt ich wspólnego zamieszkiwania z rodziną zmarłej. Pełnomocnik pozwanego dodał, iż rzekome zaręczyny powoda z M. W. (1) nie mogą stanowić dowodu na okoliczność łączących ich relacji. Zdaniem strony pozwanej życie powoda nie zmieniło się pod względem jakości w odniesieniu do każdej z istotnych sfer życia, tj. towarzyskiej, prywatnej czy zawodowej. Pełnomocnik pozwanego nadmienił, iż pozwany byłby skłonny dokonać dopłaty w wysokości 15.000 – 20.000 złotych do już wypłaconego zadośćuczynienia.

(odpowiedź na pozew k. 38 – 40)

Na rozprawie w dniu 30 kwietnia 2013 r. pełnomocnik powoda podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

(protokół rozprawy k. 45 – 48)

W piśmie procesowym z dnia 16 maja 2013 r. (data prezentaty Sądu k. 61) pełnomocnik powoda podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Podkreślił, iż żałoba powoda po śmierci narzeczonej i nienarodzonego dziecka miała nietypowy przebieg, u powoda wystąpiły objawy silnego stresu pourazowego (...), które spowodowały konieczność kontaktu z psychologiem, a skala traumy doznanej przez powoda wbrew twierdzeniom strony pozwanej nie jest standardowa i odbiega od typowych następstw, jakie mogą towarzyszyć tego typu zdarzeniom. Na potwierdzenie odbytej przez powoda terapii psychologicznej pełnomocnik powoda złożył do akt zaświadczenie lekarskie, zaś na okoliczność wspólnego zamieszkiwania powoda i M. W. (1) – kopię korespondencji z (...) S.A. oraz z (...) Sp. z o.o.

(pismo wraz z załącznikami k. 61 – 67)

Na rozprawie w dniu 17 października 2013 r. strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

(protokół rozprawy k. 105 – 107)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 sierpnia 2012 r. około godziny 19:30 we wsi P. doszło do wypadku komunikacyjnego, polegającego na zderzeniu samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanym przez K. J. oraz samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanym przez G. P.. W wyniku zderzenia w/w aut obrażeń ciała, które skutkowały śmiercią doznali poruszający się samochodem marki A. (...) oraz pasażerka samochodu marki A. (...) - M. W. (1).

Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Garwolinie prowadzącej na skutek przedmiotowego zdarzenia pod sygnaturą akt Ds.1696/12/S postępowanie o czyn z art. 177 § 2 kk, bezpośrednią i wyłączną przyczyną wypadku było zachowanie kierującej pojazdem marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) K. J., która prowadziła samochód z nadmierną prędkością i nie zachowała należytej ostrożności przy wykonywaniu manewru wymijania samochodu marki A. (...).

Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2012 r. śledztwo w w/w sprawie z uwagi na śmierć sprawcy wypadku umorzono.

(okoliczności bezsporne znajdujące potwierdzenie w treści kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa k. 10 – 14, znajdującej się również w aktach szkody)

M. W. (1) w chwili śmierci miała 25 lat (kopia odpisu skróconego aktu zgonu k. 9). Od ponad 6 lat przed wypadkiem pozostawała w związku z G. P., z którym od około 3 lat razem zamieszkiwali. (kopia dokumentacji k. 64 – 67; raport z postępowania wyjaśniającego znajdujący się w aktach szkody str. 2/22, 3/22, 6/22) Byli zaręczeni, mieli odbyte nauki przedślubne (kopia dyplomu k. 19, kopia dokumentacji k. 20), spodziewali się dziecka. M. W. (1) była w 3 miesiącu ciąży (kopia protokołu oględzin i otwarcia zwłok znajdująca się w aktach szkody). W domu, w którym zamieszkiwali mieszkała również matka M. W. (1) oraz dwójka jej rodzeństwa, którymi G. P. oraz M. W. (1) opiekowali się. (zeznania świadków M. W. (2) k. 46 v. – 47 i D. W. k. 47 – 47 v., zeznania powoda k. 106 – 106 v.)

Pismem z dnia 3 września 2012 r. G. P. zgłosił szkodę (...) S.A. z siedzibą w S. i wniósł o zapłatę kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za śmierć narzeczonej M. W. (1) oraz kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za śmierć poczętego dziecka. (kopia zgłoszenia k. 22 – 26)

Po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń, w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu sprawcy w piśmie z dnia 25 października 2012 r. (...) S.A. z siedzibą w S. poinformowało o przyznaniu G. P. kwoty 10.000 złotych zadośćuczynienia za krzywdę powstałą wskutek śmierci M. W. (1) (kopia pisma k. 29). Swoje stanowisko pozwany podtrzymał w piśmie z dnia 14 stycznia 2013 r. skierowanym do powoda (kopia pisma znajdującego się w aktach szkody).

Po wypadku G. P. otrzymał od lekarza skierowanie na terapię do specjalistycznej poradni psychologicznej (kopie skierowania i zaświadczenia k. 21). W okresie od dnia 20 września 2012 r. do dnia 12 października 2012 r. korzystał z pomocy psychologa z powodu zaburzeń stresowych pourazowych (zaświadczenie k. 63). Do dnia dzisiejszego G. P. nie może pogodzić się ze śmiercią M. W. (1), z którą wiązały go silne i głębokie relacje. Przynajmniej raz w tygodniu chodzi na cmentarz (zeznania świadków M. W. (2) k. 46 v. – 47 i D. W. k. 47 – 47 v., zeznania powoda k. 106 – 106 v.). Rozmowy dotyczące okoliczności wypadku i śmierci M. W. (1) wywołują u G. P. duże napięcie emocjonalne i obniżenie nastroju (opinia biegłego k. 76 – 78, spostrzeżenia Sądu z przesłuchania powoda na rozprawie).

Na podstawie analizy akt niniejszego postępowania oraz badania psychologicznego G. P. przeprowadzonego w dniu 10 czerwca 2013 r. biegły psycholog M. J. stwierdziła, iż G. P. jest osobą uspołecznioną, dążącą do kontaktów społecznych, ale również dobrze znoszącą samotność. Zdaniem biegłej jego sferę emocjonalną cechuje wysoki poziom neurotyzmu i ambiwersja. Biegła wskazała, iż funkcjonowanie społeczne G. P. jest prawidłowe, jednakże w sferze emocjonalnej ujawnia się wysoki poziom lęku i skłonności depresyjne, intruzje i natrętne myśli, a także nadwrażliwość na bodźce kojarzone z wypadkiem, co jest najprawdopodobniej skutkiem doświadczenia traumy jaką był dla niego wypadek i śmierć narzeczonej. Zdaniem biegłego obraz żałoby wykracza u G. P. poza normę reakcji po stracie bliskiej osoby i wskazany jest w jego przypadku udział w terapii psychologicznej, po której możliwa jest poprawa w jego sferze emocjonalnej. (opinia k. 76 – 78)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy w postaci wskazanych powyżej dokumentów, opinii biegłego, zeznań świadków oraz zeznań samego powoda, a także dokumentacji zgromadzonej w aktach szkody.

Załączonej do akt przez stronę powodową kopii dokumentacji oraz dokumentacji znajdującej się w aktach szkody Sąd dał wiarę, jako że jej autentyczność, jak i wynikające z niej fakty, nie budzą wątpliwości w świetle wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Nie była ona nadto kwestionowana przez żadną ze stron, dlatego też Sąd uznał wynikające z niej okoliczności za bezsporne.

Dla ustalenia skutków jakie dla stanu psychicznego powoda spowodowała śmierć M. W. (1), jego negatywnych przeżyć związanych z nagłą utratą osoby bliskiej oraz wpływu doznanej krzywdy powoda na jego życie i codzienne funkcjonowanie niewątpliwy wpływ miała opinia biegłego psychologa M. J.. W przekonaniu Sądu biegła dokonała analizy dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy oraz przeprowadziła badania psychologiczne powoda zgodnie z doświadczeniem zawodowym oraz wskazaniami wiedzy z zakresu psychologii, a następnie wyciągnęła adekwatne i logiczne wnioski. Przedmiotowa opinia jest jasna i wyczerpująca, dlatego należy ją podzielić i uznać za pełnowartościowy materiał dowodowy.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań świadków oraz zeznań samego powoda albowiem są one w ocenie Sądu szczere, spójne i logiczne. Jednakże doszedł do przekonania, iż z uwagi na subiektywne poczucie pokrzywdzenia tych osób, do zeznań ich należy podchodzić z pewną dozą ostrożności i uznać je za wiarygodne w zakresie, jaki pozostaje zgodny z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a w szczególności z opinią biegłego specjalisty.

Wskazać należy, iż wszystkie dowody, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń faktycznych korespondują ze sobą nawzajem, wzajemnie się uzupełniając i potwierdzając, tworząc logiczną całość.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 446 § 4 kc Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zatem zobowiązanym do naprawienia szkody na podstawie art. 446 § 4 kc jest podmiot, który ponosi odpowiedzialność deliktową za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia, a w konsekwencji śmierć bezpośrednio poszkodowanego.

Przepis art. 34 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013. 392 j.t.) wskazuje, iż z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną szkodę w związku z ruchem tego pojazdu będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia, utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Pojęcie szkody w polskim prawie cywilnym obejmuje zarówno szkodę majątkową sensu stricto, jak i szkodę niemajątkową w postaci krzywdy. W relacji do tak określonego zakresu szkody powstaje obowiązek jej naprawienia, poprzez odszkodowanie obejmujące zarówno odszkodowanie sensu stricto, jak i zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę. Ponadto stosownie do art. 35 w/w Ustawy ubezpieczeniem oc objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Przy czym odpowiedzialność cywilna obejmuje także, obowiązek naprawienia krzywdy, jeżeli wynikła ona z ruchu pojazdu mechanicznego. Obowiązek naprawienia szkody, w tym także krzywdy w powyższym zakresie ma charakter zupełny, poprzez zapłatę odszkodowania lub odpowiedniej kwoty z tytułu zadośćuczynienia. Nie ulega zatem wątpliwości, iż co do zasady na pozwanym (...) S.A. z siedzibą w S. ciąży obowiązek odszkodowawczy, ponieważ sprawca wypadku posiadał ważne wykupione u pozwanego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.

Pozwany swojej odpowiedzialności w powyższym zakresie nie kwestionował i wypłacił (zasadną jego zdaniem) powodowi kwotę 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Zasadność wysokości dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia budziła wątpliwości pozwanego z uwagi na siłę więzi łączących powoda ze zmarłą w wyniku wypadku M. W. (1).

Wyjaśnić należy, iż ustawowe pojęcie najbliższego członka rodziny zmarłego nie musi być tożsame z istnieniem faktycznego pokrewieństwa bądź stosunku powinowactwa pomiędzy zmarłym a powodem. Przepis art. 446 kc operuje bowiem pojęciem rodziny w szerokim znaczeniu, jednakże w szczególnych, uzasadnionych konkretnymi okolicznościami wypadkach nie można wykluczyć, że bliska więź o charakterze rodzinnym występująca po stronie powodowej z osobą zmarłą, daje jej legitymację czynną do dochodzenia tego rodzaju roszczeń (tak np. wyrok SA w Gdańsku z dnia 29 marca 2013 r., I ACa 16/13, Lex nr 1316174). Wykładnię taką, uwzględniającą zmiany społeczno - obyczajowe w stosunkach rodzinnych i ewolucję rozumienia rodziny jako małej grupy społecznej powiązanej poczuciem wspólności, także gospodarczej oraz bliskości osobistej, dopuszcza orzecznictwo Sądu Najwyższego (np. wyrok z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04, OSNC 2006, Nr 3, poz. 54; LEX nr 150318), wskazujące, że pokrewieństwo nie stanowi wyłącznego kryterium zaliczenia do najbliższych członków rodziny w rozumieniu art. 446 § 3 kc, co należy aktualnie odnieść również do § 4 tego przepisu.

W przekonaniu Sądu z taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Powód G. P., co prawda nie był ze zmarłą M. W. (1) w sformalizowanym związku, jednakże jego zawarcie planował. Byli oni zaręczeni, odbyli nauki przedmałżeńskie, a nadto od około 3 lat wspólnie zamieszkiwali, prowadząc razem gospodarstwo domowe. Przekonanie o istniejących między nimi silnych więziach wzmacnia nadto okoliczność, iż spodziewali się wspólnego dziecka. M. W. (1) była w 3 miesiącu ciąży. Powyższe w ocenie Sądu uzasadnia ocenę, iż powód G. P. spełnia warunki podmiotowe przewidziane w art. 446 § 4 kc.

Koniecznym, z uwagi na fakt kwestionowania przez pozwanego wspólnego zamieszkiwania powoda ze zmarłą przed przedmiotowym wypadkiem oraz łączących ich relacji, wydaje się wskazanie, iż wątpliwości w tym zakresie rozwiane zostały, zdaniem Sądu, przez zgromadzony w niniejszej sprawie, a wskazany w dokonanych przez Sąd ustaleniach faktycznych, materiał dowodowy.

Zeznania powoda w tym zakresie potwierdzone zostały przez świadków.

M. W. (2) oraz D. W. (rodzeństwo zmarłej) zgodnie zeznali, iż od blisko 7 lat M. W. (1) oraz powód byli parą, zaś od około lat 4 wspólnie zamieszkiwali. Razem z nimi mieszkała również matka M. W. (1) oraz dwoje jej niepełnosprawnego rodzeństwa, którymi powód i zmarła opiekowali się. Powód uczestniczył w życiu rodzinnym M. W. (1). Świadkowie wskazali, iż powód i zmarła planowali ślub, spodziewali się dziecka. Potwierdzili, iż przedmiotowy wypadek, skutkujący śmiercią M. W. (1) był dla powoda traumatyczny. Powód był załamany, nie dało się z nim rozmawiać, płakał, korzystał z pomocy psychologa, a do dnia dzisiejszego przynajmniej raz w tygodniu odwiedza grób zmarłej.

Biegły psycholog potwierdził, iż śmierć narzeczonej miała duży wpływ na stan psychiczny powoda.

Również zdaniem Sądu, po dokonanych obserwacjach zachowania G. P. w czasie składania przez niego wyjaśnień, a następnie zeznań, łączyły go z M. W. (1) silne więzi uczuciowe. Powód opowiadając o przedmiotowym zdarzeniu i o zmarłej ujawniał silne emocje.

W kontekście poczynionych powyżej uwag ogólnych należy stwierdzić, że doznana przez powoda krzywda niewątpliwie była znaczna.

Przewidziane w art. 446 § 4 kc zadośćuczynienie ma kompensować uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższe osoby zmarłego. Kompensacji podlega krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego człowieka. Zadośćuczynienie pieniężne przyznane na podstawie art. 446 § 4 kc ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych będących wynikiem śmierci najbliższej osoby, a także ma pomóc przystosować się ponoszącym stratę do nowej rzeczywistości.

W tym miejscu podnieść należy, iż życie ludzkie nie ma ceny. Nie można bowiem wyrazić i ustalić w sposób ekonomiczny powstałej w związku z tym krzywdy, tym bardziej gdy śmierć osoby bliskiej ma charakter nagły i nieprzewidziany, i spowodowana jest wyłącznie działaniem osoby drugiej. Dolegliwości psychofizyczne powstałe w związku z taką tragedią nie koniecznie muszą się tu przejawiać w jakiejś chorobie. Chodzi o sam fakt i o powstałe w związku z tym cierpienia, tj. pustkę, lęk i samotność, które są oczywiste.

Nie sposób nie zauważyć, iż tego typu sprawy mają charakter bardzo ocenny. Sąd ustalając kwotę zadośćuczynienia nie dysponuje żadnymi wskazówkami czy tabelami określającymi wysokość zadośćuczynienia dla poszczególnych przypadków. Orzeczenia innych sądów mogą dać jedynie wskazówki w tym zakresie. Jednakże subiektywny charakter krzywdy nie pozwala na mechaniczne kierowanie się nimi nawet w bardzo zbliżonych okolicznościach. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy także traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Ma ono służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia. Truizmem z całą pewnością byłoby stwierdzenie, iż cierpienia spowodowane śmiercią osoby najbliższej nie dadzą się przełożyć na konkretną sumę pieniężną, jednakże nie może budzić wątpliwości, iż wypłacona z tego tytułu kwota nie może mieć charakteru symbolicznego, gdyż doprowadziłoby to do deprecjacji wartości życia ludzkiego.

W ocenie Sądu, odnośnie wysokości zadośćuczynienia jedynie pomocniczo można się odwołać do orzecznictwa dotyczącego art. 445 kc. Wynika to z faktu, iż art. 446 § 4 kc nie wiąże wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. Ustalając zatem wysokość zadośćuczynienia Sąd kierował się przyjętym przez doktrynę i praktykę poglądem, iż pieniądze, w braku lepszego równoważnika, mogą w pewnym sensie zrównoważyć uszczerbek niemajątkowy. Sąd miał na uwadze również i to, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (wyrok SN z dnia 26 lutego 1962 r., IV CR902/61, OSNCP 1963 nr 5, poz.107). Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Przy czym ustalenie wysokości zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r. (II CKN 756/97 nie publ.) treść art. 445 kc pozostawia z woli ustawodawcy swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej. Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2010 r. (I ACa 178/10), mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozostaje poza możliwościami dowodowymi Sądu i zakładu ubezpieczeń. Tym samym zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Nie oznacza to jednak, że nie należy brać pod uwagę takich okoliczności jak poczucie osamotnienia, cierpienie moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, stopień w jakim pozostali członkowie rodziny będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

Nie ulega wątpliwości, iż śmierć M. W. (1) spowodowała naruszenie więzi emocjonalnej i duchowej pomiędzy dwojgiem ludzi. Ponieważ więź ta ze wskazanych wcześniej względów była niezwykle silna, zdarzenie to było dla powoda niebywale dotkliwe, powodując trudną do wyobrażenia krzywdę, co z kolei przemawia za koniecznością zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w znacznej wysokości. W ocenie Sądu jednakże dochodzona z tego tytułu przez powoda kwota 90.000 złotych jest zbyt wygórowana, zaś wypłacone mu przez pozwanego dotychczas zadośćuczynienie – rażąco niskie. Mając na uwadze treść sporządzonej odnośnie powoda opinii psychologicznej, z której wynika, iż obraz żałoby powoda wykracza poza normę reakcji po stracie bliskiej osoby i w stosunku do powoda wskazane jest wzięcie udziału w terapii psychologicznej, a jednocześnie fakt, iż powód jest osobą uspołecznioną, dążącą do kontaktów społecznych, która dobrze znosi samotność, funkcjonując obecnie społecznie prawidłowo i mając pozytywne po udziale w terapii rokowania odnośnie poprawy stanu emocjonalnego, uznać należało, iż łączna kwota 80.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanej przez powoda krzywdy. Przy uwzględnieniu zatem kwoty 10.000 złotych, która została powodowi wypłacona przez (...) S.A. z siedzibą w S., na rzecz G. P. zasądzić należało dodatkowo kwotę 70.000 złotych.

Rozstrzygnięcie dotyczące odsetek uzasadnione jest dyspozycją art. 481 § 1 kc, wedle którego wierzyciel może domagać się odsetek za okres opóźnienia w spełnieniu przez dłużnika świadczenia pieniężnego, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zgodnie a art. 14 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jak wynika z akt postępowania likwidacyjnego, powód zgłosił swoje roszczenie pozwanemu w piśmie z dnia 03 września 2012 r ., które wpłynęło do pozwanego w dniu 06 września 2012 r. Pozwany ubezpieczyciel dysponował dokumentacją złożoną przez powoda, raportem z dnia 09 października 2012 r. z przeprowadzonego na własne zlecenie postępowania wyjaśniającego oraz informacją o toczącym się w sprawie wypadku postępowaniu Ds. 1696/12 nadzorowanym przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie i podejmowanych w jego toku czynnościach. Nie czekając na jego zakończenie pozwany przyznał i wypłacił powodowi w dniu 25 października 2012 r. zadośćuczynienie w wysokości 10.000 złotych. Za pismem z dnia 22 listopada 2012 r. Prokuratura Rejonowa w Garwolinie przesłała pozwanemu kopie materiałów zgromadzonych do tej daty w toku śledztwa. W dniu 02 stycznia 2013 r. pozwany dysponował już postanowieniem o umorzeniu tego postępowania. Na podstawie posiadanej dokumentacji pozwany podjął ostateczną decyzję w sprawie należnego powodowi zadośćuczynienia, o której poinformował G. P. pismem z dnia 14 stycznia 2013 r. W ocenie Sądu nic nie stało na przeszkodzie, by dysponując zgromadzoną dokumentacją dotyczącą przedmiotowego wypadku, w którym zginęła M. W. (1), pozwany wypłacił powodowi należne mu zadośćuczynienie. Nie istniały wówczas już bowiem żadne wątpliwości, co do okoliczności zdarzenia, rozmiaru krzywdy powoda i podstaw odpowiedzialności pozwanego. Pozwany pozostawał zatem w zwłoce ze spełnieniem świadczenia od dnia następnego po dniu przedstawienia swojego stanowiska powodowi, dlatego też Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe od dnia 15 stycznia 2013 r. do dnia ogłoszenia orzeczenia, tj. do dnia 29 października 2013 r., określając ich wysokość zgodnie z § 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 04 grudnia 2008 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych (Dz. U. 2008. 220. 1434), a następnie od dnia następnego po dacie wyrokowania, tj. od dnia 30 października 2013 r. do dnia zapłaty.

Z uwagi na powyższe rozważania, powództwo w pozostałym zakresie należało oddalić.

Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego, na podstawie art. 98 § 1 i § 3 kpc w oparciu o przepisy Ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2010. 90. 594) oraz Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013. 461 j.t.) i Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013. 490 j.t.), stosując zgodnie z art. 100 kpc zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, mając na uwadze 78 % stopień wygrania sprawy przez powoda i 22 % - przez pozwanego oraz poniesione przez strony koszty postępowania. I tak: strona powodowa poniosła w niniejszej sprawie koszty w wysokości 4.500 złotych z tytułu opłaty sądowej od pozwu, 3.600 złotych z tytułu wynagrodzenia radcowskiego, 34 złotych z tytułu opłat skarbowych od pełnomocnictw, 416 złotych z tytułu dojazdów pełnomocnika na dwa terminy rozprawy (trasa L.S.L. pokonana samochodem osobowym, 4 x 124,40 km) oraz 240 złotych z tytułu kosztów opinii, tj. łącznie kwotę 8.790 złotych natomiast strona pozwana – 3.600 złotych z tytułu wynagrodzenia adwokackiego oraz 17 złotych z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, tj. łącznie kwotę 3.617 złotych. Biorąc pod uwagę stopień uwzględnienia roszczenia, powód winien otrzymać tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 6.856,20 zł, zaś pozwany kwotę 795,74 zł. Wobec powyższego, stosując regulację zawartą w art. 100 kpc, na rzecz powoda należało zasądzić kwotę 6.060,46 zł (6.856,20 – 795,74).

Już tylko na marginesie wyjaśnić należy zasadność uwzględnienia w kosztach procesu poniesionych przez powoda kosztów dojazdów jego pełnomocnika na rozprawę. Stanowisko w tym przedmiocie niejednokrotnie zajmował Sąd Najwyższy, wskazując, iż celowe i niezbędne koszty przejazdu profesjonalnego pełnomocnika strony w celu wzięcia udziału w rozprawie wchodzą w skład kosztów procesu, o których mowa w art. 98 § 1 i 3 kpc (tak np. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2012 r. wydana w sprawie o sygnaturze akt III PZP 4/12, OSNP 2012/23-24/280, Biul.SN 2012/6/27). Co do zasady, udział profesjonalnego pełnomocnika w czynnościach procesowych, w tym w rozprawie, jest podejmowany dla celowego dochodzenia praw i celowej obrony reprezentowanej strony. Jeśli więc z tego tytułu powstają koszty związane z dojazdem pełnomocnika do sądu, to z tego już zasadniczego względu są to koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.