Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 34/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Janusz Blicharski

Protokolant:

Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 30.000 zł /trzydzieści tysięcy złotych/z ustawowymi odsetkami od 20 listopada 2012 r. do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w pozostałej części;

III. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w S. kwotę 1500 złotych /jeden tysiąc pięćset złotych/ tytułem opłaty stosunkowej od zasądzonej kwoty;

IV. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w S. tytułem wydatków poniesionych na biegłych:

- od M. K. z zasądzonego zadośćuczynienia kwotę 1293,50 złotych /jeden tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt trzy złote 50/100/;

- od (...) S.A. w W. kwotę 283,91 złotych /dwieście osiemdziesiąt trzy złote 91/100/;

V. zasądza od powódki M. K. na rzecz (...) S.A. w W. kwotę 4.608 złotych /cztery tysiące sześćset osiem złotych/ tytułem części kosztów zastępstwa prawnego;

VI. nie obciąża powódki pozostałymi kosztami sądowymi ponad uiszczoną część opłaty od pozwu w kwocie 4.250 złotych /cztery tysiące dwieście pięćdziesiąt złotych/.

Nas oryginale właściwy podpis.

I C 34/13 UZASADNIENIE

Powódka M. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. zadośćuczynienia w kwocie 85.000 złotych za krzywdy i cierpienia jakich doznała w wyniku wypadku któremu uległa 22 maja 2012 r. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. Jako podstawę roszczenia wskazała powódka art. 445 § 1 k.c.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa. Wskazał przy tym, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności co do zasady, jednak w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce zadośćuczynienie w kwocie 50.000 złotych i kwota ta jest odpowiednia do krzywd i cierpień jakich doznała powódka.

Pismem procesowym z dnia 18 października 2013 r. powódka rozszerzyła swoje żądanie o dalsze 85.000 złotych zadośćuczynienia i łącznie domagała się z tego tytułu kwoty 170.000 złotych oraz odsetek od 85.000 złotych od dnia 20.11.2012 r. do dnia zapłaty zaś od pozostałych 85.000 złotych od dnia rozszerzenia powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 maja 2012 r. D. Ż. kierując samochodem marki B., jadąc lewym pasem jezdni nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych przy ul. (...) w S. i potrącił znajdującą się na tym przejściu M. K.. Na skutek wypadku powódka doznała licznych obrażeń ciała pod postacią:

- wielodłamowego złamania nasady bliższej kości ramieniowej lewej;

- złamania mnogiego, obustronnego kości miednicy przednio-tylnej;

- złamania żebra III i IV po stronie lewej;

- złamania rzepki lewej;

-urazu głowy.

Dowód: notatka urzędowa Policji z akt szkodowych oraz dokumentacja lekarska powódki k.58.

Bezpośrednio po wypadku M. K. przewieziona została do szpitala w S. na Oddział Ratunkowy a następnie na Oddział (...) Urazowo Ortopedycznej. Na oddziale tym wykonano operację kości ramiennej a nadto wszczęto leczenie farmakologiczne. W dniu 30 maja 2012 r. powódka została wypisana ze szpitala.

Kolejna hospitalizacja miała miejsce od 9 do 13 lipca 2012 r. Podjęto tam leczenie mające na celu pionizację powódki. W dniu 13 lipca 2012 r. przeniesiono powódkę na Oddział Rehabilitacyjny i przebywała tam do 7 sierpnia 2013 r.

W następnej kolejności M. K. leczyła się w (...), Poradni Neurologicznej, Poradni (...). Przez cały czas pozostawała pod opieką lekarza pierwszego kontaktu a nadto zgłosiła się do (...).

Dowód: dokumentacja lekarska M. K. k. 58 akt sprawy.

W chwili wypadku powódka miała 67 lat jednak była osobą sprawną fizycznie i samodzielną. Zajmowała się działką, jeździła do lasu na jagody i grzyby.

Po zdarzeniu z 22 maja 2012 r. stan zdrowia powódki uległ pogorszeniu. Występuje też u niej trwały uszczerbek na zdrowiu. Złamanie miednicy zostało wygojone i nie wpływa na jej życie, natomiast niesprawność stwierdzona przez biegłego ortopedę wynika głównie z niesprawności barku i kolana po złamaniu rzepki. Ograniczenia ruchowe barku wynoszą obecnie do 70 %, zaś ruchomość kolana to 140 stopni przy normie 160-180 stopni. Ograniczenie funkcji kolana nie jest jednak na tyle duże, aby ograniczało jego funkcjonalną użyteczność. Również rękoma powódka może wykonywać wszystkie czynności, jednak nie wymagające podnoszenia lewej ręki do góry, natomiast możliwość dźwigania ograniczają wyłącznie siły witalne powódki. Rokowania na wyleczenie całkowite są złe. Złamanie miednicy po wyleczeniu nie pozostawiło u M. K. żadnych negatywnych konsekwencji a ruchomość kręgosłupa lędźwiowego we wszystkich płaszczyznach jest prawidłowo. Dolegliwości układu moczowego nie wiążą się ze złamaniem miednicy lecz mają charakter odczuć subiektywnych. Rokowania co do życia są dobre natomiast co do wyleczenia - głównie z racji wieku - niepomyślne.

Dowód: opinia biegłego ortopedy K. S. k.66-67 oraz k. 185/e-protokół z dnia 23 X 2013 r. 00:03:01 do 00:10:29/ oraz zeznania powódki k. 185 v - 186;

Biegły lekarz neurolog nie stwierdził u powódki zaburzeń mowy, kontakt z nią był pełny i dobry, brak objawów niedowładu. Stwierdził natomiast zaburzoną obustronnie próbę palec - nos i dodatnią próbę R. z padaniem w tył i w lewo. We wnioskach biegły neurolog stwierdził encefalopatię po urazie czaszkowo - mózgowym która może się pogłębiać.

Dowód: opinia biegłego neurologa J. N. k. 134 -135 akt sprawy.

Wynikiem wypadku są także zaburzenia lękowo - depresyjne M. K. które mają negatywny wpływ na życie osobiste i społeczne powódki. Zaburzenia tego typu chociaż występowały u powódki już wcześniej bo w roku 2009 to jednak na skutek wypadku odżyły i uległy nasileniu.

Dowód: opinia biegłej psychiatry L. K. k.98 - 102 i k. 156 akt sprawy.

W wyniku postępowania likwidacyjnego powódka otrzymała od pozwanego 50.000 złotych zadośćuczynienia, z czego 25 % przekazała jako wynagrodzenie firmie prowadzącej jej sprawę.

Dowód: akta szkodowe oraz wyjaśnienie powódki k. 54 v. akt sprawy.

W chwili obecnej powódka nadal odczuwa bóle, przy czym kontuzjowana ręka boli ją ciągle, czuje dyskomfort przy wchodzeniu po schodach z powodu niepełnej zginalności stawu kolanowego po złamaniu rzepki/zgięcie o 30 stopni mniejsze od normy/, nie może osobiście powiesić firanek ani ustawić naczyń na wyższych półkach w szafce. Ma problemy z ubieraniem rzeczy przez głowę i zakładaniem rajstop. Co kilka miesięcy przechodzi rehabilitację po której następuje pewna poprawa. Powódka sporadycznie zażywa leki przeciwbólowe.

Jednocześnie M. K. prowadzi dom, robi niewielkie i lekkie zakupy jeżdżąc do sklepu autobusem. Chodzi na działkę i wykonuje tam drobne prace np. podlewa rośliny i odchwaszcza zagonki przy pomocy motyczki. Powódka samodzielnie pierze w pralce automatycznej jednak przy wieszaniu prania na linkach pomaga jej córka, podobnie jak i przy robieniu większych i cięższych zakupów.

Po wypadku powódka jest bardzo ostrożna poza domem, boi się każdego głośnego dźwięku, niepewnie czuje się na ulicy.

Dowód: zeznania powódki k. 165 - 166 i e-protokół z 23 października 2013 r. od 00:14:20 do 00:48:36;

Sąd zważył co następuje:

Roszczenie powódki nie było kwestionowane przez pozwanego co do zasady, a dowodem tego była dobrowolna wypłata zadośćuczynienia w kwocie 50.000 złotych. Pozwany przyznał, że sprawca wypadku ubezpieczony był u niego od odpowiedzialności cywilnej i po ustaleniu wysokości uszczerbku na zdrowiu powódki na 34 % w oparciu o art. 445 § 1 k.c. i przy uwzględnieniu aktualnego stanu stosunków majątkowych w społeczeństwie oraz stanu zdrowia powódki za odpowiednie i wystarczające uznał i wypłacił zadośćuczynienie w kwocie wyżej wskazanej.

W zaistniałej sytuacji obowiązkiem Sądu było ustalenie czy w istocie wypłacone zadośćuczynienie jest odpowiednie do krzywd i cierpień jakich doznała i nadal doznaje powódka na skutek zdarzenia z 22 maja 2012 r.

Oczywistym jest, że rekompensata za doznane krzywdy i cierpienia musi mieć na uwadze zarówno cierpienia fizyczne jak i psychiczne ofiary wypadku, długotrwałość i natężenie cierpień ale także trwałość konsekwencji wypadku w dalszym życiu. Obie strony - przy czym powódka w piśmie rozszerzającym pozew, zaś pozwany w odpowiedzi na pozew - podnoszą, iż ważna jest trwałość uszczerbku na zdrowiu określona procentowo. W ocenie Sądu okoliczność jak wysoki procentowo jest trwały uszczerbek na zdrowiu powódki nie jest bez znaczenia dla sprawy, ale też nie ma i nie może mieć decydującego znaczenia dla określenia wysokości zadośćuczynienia.

Znaczny łączny trwały procentowo uszczerbek na zdrowiu - nawet ponad 100% - nie oznacza kompletnej nieporadności ofiary wypadku i jej uzależnienia od osób drugich. Nie umniejszając cierpień M. K. po wypadku należy mieć na uwadze, że jej pobyt w szpitalu był stosunkowo krótki a dzięki intensywnej rehabilitacji odzyskała ona sprawność umożliwiającą w miarę normalne funkcjonowanie. Mimo oczywistych ograniczeń powódka jest w stanie samodzielnie prowadzić gospodarstwo domowe, opiekuje się ciężko chorym mężem, zajmuje się lekkimi pracami na działce, robi podstawowe i lekkie zakupy, jest w stanie wykonać pranie.

Nie sposób też nie dostrzec, że zaburzenia depresyjno - lękowe nasilone po wypadku i stwierdzone obok encefalopatii przez biegłych psychiatrę i neurologa występowały u powódki już w roku 2009 aczkolwiek na innym tle. Słaba struktura psychiczna powódki stwierdzana jeszcze przed wypadkiem z maja 2012 r. i nałożenie się nowych przeżyć i lęków na skutek wypadku jedynie pogłębiło jej problemy na tle lękowo - depresyjnym.

Mając powyższe na uwadze należało przyjąć, że odpowiednią łączną sumą zadośćuczynienia należnego powódce jest kwota 80.000 złotych, a ponieważ pozwany w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił już M. K. kwotę 50.000 złotych należało dodatkowo zasądzić na jej rzecz 30.000 złotych z ustawowymi odsetkami liczonymi od 20 listopada 2012 r. Każda wyższa kwota w tym także kwota 170.000 złotych żądana przez powódkę w sposób rażący przekraczałaby granice kompensacyjnej roli zadośćuczynienia i prowadziłaby do nieuzasadnionego wzbogacenia. Sama powódka słuchana informacyjnie przyznała, że z racji podpisanej umowy z kancelarią prawniczą otrzymała z dotychczas wypłaconego zadośćuczynienia jedynie 75 % przyznanej kwoty a kwota łączna 80.000 złotych dawałaby jej pełną satysfakcję.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Przyznanie powódce dodatkowego zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł przy żądanych 170.000 zł oznacza, że M. K. wygrała proces jedynie w 18 % i w związku z tym także koszty procesu należało rozliczyć z uwzględnieniem tego właśnie kryterium, z tym jednak że w trybie art. 102 k.p.c. nie obciążono powódki kosztami sądowymi ponad uiszczoną opłatę 4250 złotych.

Koszty zastępstwa prawnego w łącznej kwocie 14.400 zł liczonej dla każdego pełnomocnika po 7.200 złotych rozdzielono według stopnia w jakim każda ze stron proces wygrała i w związku z tym zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4.608 zł / z kwoty 14.400 zł kosztów pozwany winien zapłacić 18 % czyli 2.592 zł, skoro jego koszty wyniosły 7.200 zł to tytułem ich wyrównania zasądzono od powódki na rzecz pozwanego 4.608 zł jako rezultat odejmowania kwoty 2592zł od kwoty 7200 zł/.

Również koszty opinii biegłych /łącznie 1.577,41 złotych/ pokryte przejściowo przez Skarb Państwa rozdzielono z uwzględnieniem końcowego wyniku procesu. Z kwoty powyższej należało ściągnąć od pozwanego który przegrał proces w 18 % sumę 283,91 złotych, zaś od powódki która przegrała w 82 % sumę 1293,50 złotych.

Od pozwanego należało również ściągnąć /nieuiszczoną przez powódkę w całości/ opłatę od zasądzonej kwoty 30.000 złotych czyli sumę 1.500 złotych

Na oryginale właściwy podpis.